Noclegownia u pani Yiroko

Suisen

Re: Noclegownia u pani Yiroko

Post autor: Suisen »

- Dziękuje bardzo. - powiedziałem do recepcjonistki. Byłem szczerze zdziwiony, że nie poszła na górę i nie sprawdziła dokładnie pokoi przeze mnie posprzątanych. Tyle trudu, potu wylanego.. na nic? Czyli kolejnym razem nie muszę cokolwiek robić. Jeśli zdarzy mi się raz jeszcze posprzątać pokoje. A raczej sam z siebie już na to nie będę się rzucał. Są sprzątaczki; jestem ja. Cieszę się, że otrzymałem takie zadanie bo teraz wiem, ile pracy muszę włożyć w siebie aby już nigdy więcej nie robić takich rzeczy. Czeka mnie hardcorowy trening. Muszę w końcu zebrać się w kupę, przestać marzyć i zacząć harować.
- W takim razie.. Do widzenia. - odnosiłem pewne wrażenie, że już nigdy tu nie wrócę.

z/t
]Na misjach wyższej rangi nie będę zachowywał się tak jak na sprzątaniu pokoi. Nie chodziło mi też o kierowanie moją postacią; ale jak napisałem że w każdym pokoju otwieram okno to i tak żadnego nie opisałaś. I jak by to długo trwało gdybym pisał post, który kończy się tym, że wchodzę do pokoju( i nic więcej nie mogę zrobić bo przecież 'nic nie widzę'). Także daruj sobie sarkastyczne docinki (zw. z obstawieniem wyniku) i wyciąganie złych wniosków na podstawie tego, że napisałem iż pościel była brudna. To ty w końcu jesteś narratorem trzecioosobowym, który wie wszystko, bo jest kreatorem.
0 x
Heiji

Re: Noclegownia u pani Yiroko

Post autor: Heiji »

15/15+
"Wielkie porządki!"
Misja dla Suisen


Jak to zwykle bywa w tego typu opowieściach wszystko co się kiedyś zaczyna musi się skończyć. Tak też i tutaj było. Chłopak po zakończeniu swej pracy czekał w recepcji na swoją nagrodę za ogromny trud i poświęcenie swego czasu. Prawda? Nie musiał on długo czekać ponieważ po zaledwie trzech minutach dziewczyna wróciła.
-Już mam...-powiedziała idąc w kierunku chłopaka. Gdy doszła znów przemówiła tym razem z uśmiechem na twarzy.
-Proszę bardzo oto twoje ryo...-po tych słowach położyła na ladzie całe sto ryo. Jak to mówią pieniądz jak pieniądz, ale to nie był jeszcze koniec.
-Po swoje śniadanie możesz pójść do jadalni.-powiedziała, lecz po kilku krótkich sekundach dodała na wytłumaczenie.
-Już na ciebie czeka...-gdy skończyła mówić odwróciła się w przeciwną stronę od chłopaka, następnie zaczęła wysuwać szuflady wyraźnie czegoś w nich szukając... Wszystko wskazywało na to że to był już koniec. Bądź co bądź na zewnątrz zrobiła się już całkiem ładna pogoda, a i ludzi jakoś przybyło. Skąd to mógł wiedzieć? Ponieważ drzwi właśnie w tej chwili otwierał jakiś mężczyzna kierujący się do recepcji...


Wynagrodzenie do odbioru w dziale z misjami...
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości