Przystań ukryta między klifami

Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Matsu »

"Tam, gdzie mnie jeszcze nie było"

Misja C dla Maname

13/30
Zostałyście na statku same, nie licząc małej załogi, która krzątała się pod pokładem i poza łodzią ładując ostatnie skrzynki i beczki. Było ich zaledwie sześciu, niektórzy młodzi, inni trochę podstarzali. Jednak każdy z nich za priorytet obrał sobie pracę. Widać albo zostali wynajęci do tej roboty, albo to była ich łódź, a kupcy tylko na niej podróżowali. W każdym razie rozdzieliłyście się.
- Okej, zaraz sprawdzę- rzuciła Mayore i zeszła pod pokład oglądać przewożone dobra. Musiałyście się upewnić, że nie zostaniecie wykiwane i wmieszane w jakieś szemrane interesy. Problemy z prawem na stałym lądzie to będzie nie lada problem, szczególnie że będziecie poruszać się po terenie kontrolowanym przez Uchiha, którzy cenią sobie porządek w swoich granicach. Opętani władzą i porządkiem czerwonoocy maniacy nie popuszczą żadnemu odchyłowi od prawa.

Dziewczyna wróciła dość szybko i zameldowała co widziała pod pokładem:
- Są beczki pełne wyrobów z wieloryba. Najwidoczniej mówili prawdę. Jest też sporo wody pitnej. I poznałam małego chłopca, który czyścił podłogi i był dla mnie bardzo mił. Hitoshi jego imię, bardzo słodki.- powiedziała uśmiechając sie do Ciebie. Po czym dodała:
- Tak sashimi brzmi świetnie, znam idealne miejsce, które na pewno Ci się spodoba.- Po tym jak skończyla mówić udałyście się na kolację i pogaduchy. Mogłaś zapytać się wszystko swojej nowej koleżanki, a ona z pewnością odpowie Ci prawdziwie. Zaraz po kolacji wróciłyście na statek i kolejno odeszłyście do swoich kajut. Na statku było spokojnie, nikt nie krzyczał, ani nie robił hałasu. Zacumowana łajba czekała do świtu na odbicie od brzegu i swoich kupców, którzy dowodzili całą ekspedycją.
Wiatr nie szalał, ale niebo pokrywały ciemne chmury. Nie zapowiadało się na sztorm, ale na morzu wszystko może się zdarzyć.

Możesz teraz opisać kolacje i noc w kajucie, kolejny mój post to będzie pełne morze.

Przybliżony wygląd dziewczyny:
Obrazek
Kisashi:
Obrazek
Reido:
Obrazek
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Maname
Postać porzucona
Posty: 465
Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu
- Duże niebieskie oczy
- Jak się uśmiecha widać ostre zęby
- Granatowe włosy
- Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Maname »

0 x
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Matsu »

"Tam, gdzie mnie jeszcze nie było"

Misja C dla Maname

15/30
Wieczór mijał Wam bardzo przyjemnie. Jedzonko weszło bardzo dobrze, bo rybka była wyśmienita. Szybko zaserwowana porcja wleciała do Waszych brzuszków i nim się obejrzałyście byłyście już w drodze powrotnej. Gdy dotarłyście z powrotem na łajbę było już ciemno, ale kupców nadal nie było widac. Postanowiłaś podjać swoje własne śledztwo w celu znalezienia czegokolwiek podejrzanego. Ładownia sprawdzona, woda zlokalizowana. Co mogli ukrywać podejrzani mężczyźni. Co mogło czychać na nich za morzem lub po drodze? A może po prostu wieźli drogie towary i nie chcieli by je skradziono? Kto to wie.

Z ładowni udałaś się w stronę kajut. Powoli podeszłaś do jednych z drzwi, które z pewnością należały do jednego z kupców. Niestety nie dałaś rady dostać się do środka. Były one szczelnie zamknięte. To samo z drugą kajutą blondyna, która znajdowała się na przeciwko. To co było za drzwiami, na pewno mogło dać Ci trochę spokoju ducha.
- A pani co tutaj robi?- usłyszałaś głos dziecka za sobą i był on tak nagły, że aż można było podskoczyć. Szczególnie, że atmosfera wkradania się do nie swoich kajut na pewno jesst napięta.

Dziecko o którym tu mowa to musiałbyć ten słodki chłopaczek, którego opisywała Mayore. Jak on miał na imię- Hitoshi? Jakoś tak. Chyba nie powie nikomu co tutaj robiłaś, ale zapytanie go o swoich pracodawców na pewno nie będzie bolało. Szczególnie jak ma się dobre podejście do dzieci. Tylko skoro mały był tutaj z Tobą, gdzie znajdowała się dziewczyna? Może znajduje się już w swojej kajucie, albo gawędzi z kimś z załogi.

Przybliżony wygląd dziewczyny:
Obrazek
Kisashi:
Obrazek
Reido:
Obrazek
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Maname
Postać porzucona
Posty: 465
Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu
- Duże niebieskie oczy
- Jak się uśmiecha widać ostre zęby
- Granatowe włosy
- Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Maname »

0 x
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Matsu »

"Tam, gdzie mnie jeszcze nie było"

Misja C dla Maname

17/30
Zaskoczona po zobaczeniu chłopca pochwaliłaś go za bardzo ciche podejście, niczym ninja. Czyżby młody znał się nieco na sztukach shinobi? Nie, niemożliwe. Chociaż w tym świecie niespodzianek wszystko się może zdarzyć.
- Przepraszam, nie chciałem przestraszyć. Mayore mnie wysłała, bo kapitan wrócił i mówił, że zaraz odbijamy od brzegu.- powiedział mały chłopiec i chwycił Cię za rękę by zaprowadzić Cię na pokład. Dlaczego zmienili czas rozpoczęcia żeglugi? Czyżby problemy miały zaczać się już w Ynzin?
Drzwi do kabin, do których próbowałaś się dostać to były dość proste drzwi zrobione z drewna, jak prawie cały statek. Miały jeden zamek zrobiony najpewniej z jakiegoś stopu metalu na klucz, który mieli zapewne tylko ich właściciele. Apropos to Mayore nie dała Ci jeszcze Twojego. Może liczy na wspólną noc w jednej kabinie. W każdym razie oprócz zamka, innym metalowym elementem była klamka i zawiasy, które otwierały drzwi do środka kajuty. Więc aby dostać się do środka, należy mieć klucz, wyłamać drzwi lub być niesamowicie malutkim i przemknąć pod nimi lub przecisnąć się przez dziurkę od klucza.

Jesli pójdziesz za chłopcem, to na pokładzie Mayore stała przy ster burcie i patrzyła w pełne morze, do którego zaraz mieliście ruszać. Kapitan zarządził opuszczenie lądu, a załoga zwijała liny i odczepiła łajbe od portowych cumowań.
- Wszyscy na pokład!- krzyknął brunet i kiwnął w Twoją stronę. Wszyscy byli gotowi, morze czeka.
Statek ruszył w następnym momencie i mogliście oficjalnie rozpoczać podróż. Będzie to kilkanaście godzin przeprawiania się przez wody dzielące wyspę samurajów z Sogen. Na miejscu na pewno już czekają wozy, które gotowe są przyjąć wszystkie towary. Przynajmniej tak brzmiał opis całej misji.
- Maname-chan, Maname-chan podejdź tutaj- powiedziała dziewczyna, a w ręku trzymała klucz.- No to płyniemy co? Tutaj, proszę jeśli będziesz chciała zmrużyć oczy. Kto bierze pierwsza wartę?- zapytała i była gotowa do podróży. Podniecenie wymieszane z lekkim lękiem władały jej ciałem. Ale cieszyła się, że nie płynie sama i ma chociaż Ciebie po swojej stronie.

Teraz proszę pisz TUTAJ



Przybliżony wygląd dziewczyny:
Obrazek
Kisashi:
Obrazek
Reido:
Obrazek
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Pojawiając się obok wozu przed bramą mógł popełniać błąd, czuł jakby tylko coraz bardziej ryzykował. Nie powrócił do domu z spotkania klepsydry, zamiast tego został w Yinzin nawet przyjmując zlecenie. Mógłby stanowić dla nich ofiarę konieczną w planach, szczególnie gdyby dostali kartkę z jego lokalizacją. Pozostaje mieć nadzieję, że Yami nie posiadał jakiś ukrytych zamiarów. Co by nie zrobić podjął wyjątkowo wysokie ryzyko. Wydawało się jakby był miło tutaj widziany, jak to powiedział rudowłosy im więcej osób tym lepiej. Nie potrafił się z tym zgodzić, osobiście musiał się powstrzymywać aby nie zranić sojuszników. Ba, zazwyczaj kończyło się to jeszcze ochroną lub wspieraniem ich pomimo walczenia z swoimi rywalami.
- Nie wiem skąd wnioski jakobym miał was zostawić samych.
Można to nazwać upierdliwością, ale zawsze starał się unikać niepotrzebnych ofiar po obu stronach poza ludźmi przekraczającymi granice dla których czekała tylko śmierć. Przymykał długi czas oko na zło, które przestawał zdzierżyć od incydentu z mafią. Przez chwilę szedł zamyślony, zastanawiając się nad pomyłkami dnia dzisiejszego kiedy Misae postanowiła zejść z wozu aby podróżować ramię w ramię. Dużo przyjemniejsze uczucie niżeli podróż w samotności, tylko zadała kłopotliwe pytanie zakłopotanym głosem. Niemalże było mu głupio zamartwiać tak dziewczynę, choć tych różnokolorowych tęczówkach krył się spokój.
- Ostatnimi czasy wydaje mi się abym zbyt wiele myślał.
Dopiero po kiwnięciu głową białowłosej dostrzegł jej wyciągniętą dłoń, którą objął z pewnością lekkim uśmiechem na twarzy chcąc ją uspokoić. Oczywiście obchodził się z nią delikatnie.
  Ukryty tekst
W międzyczasie doszli aż do bramy, którą ominęli bez najmniejszych problemów. Nikt ich nie zatrzymał, spytał o imię czy cel i ładunek. Rudowłosy mógł być tutaj często, albo strażnicy naprawdę zgodnie z poprzednimi relacjami turniejowymi są niekompetentni. Podróżowali spokojnie szlakiem, gdzie zadano prawdopodobnie najgłupsze możliwe pytanie o kłopoty.
- Mogą próbować, ale niczego tym razem nie zyskają.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »


Hikari do nich dołączył i zdecydowanie nie tylko Misae cieszył ten fakt. Kupiec dobrze zdawał sobie sprawę, że każda dodatkowa para rąk, a szczególnie tak szybka jak brunet była w przypadku ataku na wagę złota. W międzyczasie lisek wymusił schowanie się do plecaka dziewczyny, gdzie zawinięty między ubrania mógł spokojnie się wygrzewać. Śnieg i mróz to były klimaty, których zdecydowanie nie akceptował. No, ale mieli wyruszyć w dalszą drogę, więc była szansa, że zaraz wydostaną się z YinZin.
Spacerowali we względnej ciszy. Misae trzymała za jedną rękę chłopaka, a drugą raz na jakiś czas składała we wcześniej wspomniany gest starając się skupić na ewentualnych niebezpieczeństwach. Na razie jednak droga była czysta, jedynie jakieś zwierzęta zdawały się wchodzić w zasięg jej umiejętności sensorycznych. Dobre wieści. Miała nadzieję, ze bezproblemowe opuszczenie bram i miasta utrzyma się, aż do celu ich podróży. Musiała jedynie pozostawać skupiona.
  Ukryty tekst

Szli spokojnie i bez niespodzianek, kiedy kupiec postanowił się odezwać. W sumie nic dziwnego. Sama wcześniej wspomniała rozmowa sprawiała, że czas mijał szybciej.
-To prawda, przeprawa bez niespodzianek jest zdecydowanie czymś co by się nam przydało... - skinęła głową, zwracając na chwilę oczy na zleceniodawcę - ...choć moja mama zwykła mówić, że na misji i w szpitalu nie mówi się słowa na "s". Na "c" też jest piętnowane. - zaśmiała się. Było to bardziej w formie anegdoty. Jak takie niewinne słówko miałoby sprawić, że pojawią się kłopoty na trakcie.



  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Podróż mijała spokojnie, młodzi trzymali się za ręce niczym para choć znaczenie tego gestu było zupełnie inne. Początkowo zupełnie o tym nie myślał, ale skoro sama Misae to zaproponowała Hikari czuł się w tej sytuacji niemalże komfortowo. Nigdy nie przejmował się co pomyślą nieznajomi mu ludzie, kierował się swoimi zasadami i wolą nawet jeżeli potrafiło to przysporzyć mu wrogów. Wewnątrz mogła się tlić lekka niezręczność, co potrafił opanować. Chciał, aby ta niewinna dusza poczuła się po prostu bezpiecznie.
  Ukryty tekst
Zgodnie z najgorszym koszmarem naszego kupca na wozie nadeszła ciemność, a wraz z nią noc. Teoretycznie sprawiało to duże zagrożenie, gdyby nie przebywał tutaj z Yamanaką, a sam posiadał rozwinięte zmysły pozwalające wykryć niebezpieczeństwo i zareagować z wyprzedzeniem. Zdawało się jakoby prawdopodobnie pierwszy raz zlecenie Yogańczyka miało odbyć się bez większych komplikacji, ale los chciał aby następnemu wozowi przed minięciem wypadło koło blokując dalszą podróż. Pierwsze co przyjrzał się woźnicy oceniając człowieka, który mógł albo stanowić niebezpieczeństwo, albo potrzebować ich pomocy. Przychylniejszy był pierwszej opcji, skoro wciąż nie prosi o wsparcie w naprawie karawany. Zupełnie jakoby kupował komuś czas.
- Wyczuwasz kogoś w pobliżu? Ktoś jest w środku?
Hikari przez jeszcze moment wahał się z podjęciem decyzji jak potraktować zagradzającego im drogę jegomościa z uzyskaniem większej ilości szczegółów. Był jednak przygotowany na jego podejrzane zachowanie czy atak w każdej sekundzie. Wyciągnie jakąkolwiek broń, zacznie składać pieczęci, doczeka się wtedy odpowiedniego potraktowania jak wróg i złoczyńca.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »


Czy zdawała sobie sprawę, że mogą wyglądać jak para? Możliwe, choć ona traktowała tego typu kontakt fizyczny jako coś naturalnego. Choć nie chodziła z każdym za rękę, to osoby, które obdarzyła pozytywnymi emocjami i zajęły specjalne miejsce w jej serduszku mogły uświadczyć kontaktu fizycznego - oczywiście w czystej i niewinnej formie, wszak czasy były takie a nie inne. Na pewno splecione dłonie młodych ludzi dawało im w tym momencie bardzo dużo. Nawet nie chodziło tylko o wsparcie i poczucie posiadania drugiej osoby obok. A co? To już wiedzieli oni sami.
  Ukryty tekst

Spacerowali, a czas mijał nieubłaganie. Była niemal zachwycona, że jej matula jednak nie miała racji i uda im się ukończyć zlecenie na miłym spacerze. Mijali innych ludzi, wozy i wszystko zdawało się być tak piękne jak gwiazdy na mroźnym niebie. Niestety, jednak nic co piękne nie trwa wiecznie. Coś musiało popsuć atmosferę. Wóz z popsutym kołem. Choć dziewczyna już na początku chciała sprawdzić czy woźnicy w środku nic nie jest, małych ruch na skraju jej świadomości kazał się skupić. Sygnatury chakry. Ścisnęła mocniej dłoń Terumiego, kiedy ten zapytał ją o ludzi w wozie.
  Ukryty tekst

-Namate-san, proszę zostać w wozie, a najlepiej się nieco skryć - poleciła zwracając oczy na niego. Miała nadzieję, że po jej powadze i mimice zrozumie, że sytuacja może być nieco groźniejsza niż na pierwszy rzut oka wyglądała.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Miło spędzane chwile musiały zostać zniszczone przez ludzi rzucających się na śmierć. Poczuł wcześniej lekkie zawstydzenie, które również jemu się udzieliło przez moment zanim nie zepsuł się przed nimi wóz. Już wtedy spodziewał się kłopotów, ale potrzebował się upewnić. Teoretycznie zwyczajny facet spadł z wozu, który wyglądał bardziej na zdezorientowanego niżeli podejrzanego. W odpowiedzi na pytanie poczuł mocniejszy uścisk dłoni, po którym spokojnie odetchnął.
  Ukryty tekst
Będąc sam z sobą przez moment poczuł pewną pustkę wewnętrzną. Spędzili sporo czasu trzymając się za ręce, ale teraz powinien zająć się kłopotami. Przyśpieszył w wskazanym mu kierunku na wschód spotkać się z zuchwałą grupą pięciu ludzi. Jego celem było zbliżyć się na odległość jakichś dwudziestu metrów skąd zacząłby zabawę bez dłuższego zadawania pytań. Na chwilę zatrzymałby się z złożoną pieczęcią tygrysa i zebraną w sobie chakrą gotową do wyplucia niezwykle przerażającego płomienia bez patyczkowania się większego. Wypluł z siebie dwa ogniste smoki, które potrafiły przebić się niemalże przez każdą obronę. Po pierwszym ataku przyśpieszył rozglądając się za ewentualnymi przetrwałymi, których miał zamiar pojmać jeżeliby się poddali, albo potraktować lawą gdyby kontynuowali swój samobójczy plan.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »


Los nigdy nie pozwala na nudę, a przynajmniej tego przekonania była dziewczyna odkąd tylko dotarła do stolicy samurajów. Może oni mieli po prostu jakieś inne wibracje, albo powietrze, które sprawiało, że trudno było usiedzieć na miejscu? W sumie było to warte zbadania, jednak może nie w tym jeszcze momencie. Teraz mieli ważniejsze rzeczy na głowie. Zasadniczo to uszkodzony wóz przed sobą, zlęknionego pracodawcę obok, oraz towarzystwo nieco z tyłu. Normalnie można było poczuć się miło opatulonym.
  Ukryty tekst

Rzuciła posiadany zestaw na ziemię tuż przed powozem - jeśli będzie taka potrzeba podejdzie kilka kroków aby mieć pewność, że dorzuci. Skoncentrowana była na obserwowaniu mężczyzny przed sobą i otoczenia dookoła siebie oraz klienta. Oczywiście nie zapomniała o brunecie i gościach, których miał na głowie. Chciała wiedzieć kiedy zrobią coś podejrzanego, jednak oczy miała ciągle wbite w mężczyznę w uszkodzonym powozie. Mógł być niewinny, jednak skoro tyle razy jej mówili, że ma być ostrożna to lepszej sytuacji ku temu nie było. Kiedy tylko wrogowie wejdą w jej zasięg bez pieczęci opuści połowę znaku szczura, by ręce zwolnić do ewentualnych innych technik. Jakich? Czas pokaże.



  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Kiedy był gotowy do wyruszenia przekazując wcześniej cztery kunai'e z notkami Misae zatrzymała go udzielając ostatnich rad naprowadzających. Przeciwnicy z wschodu przenieśli się na zachód i jeszcze bardziej zachód? Czyli tak właściwie gdzie się udali? Można było wyczuć zamieszanie lekkie w Terumim zanim puścił dłoń, który nie miał pojęcia jak mogli ich otoczyć w ten sposób. Dopytywanie sprawiłoby stracenie jakiejkolwiek przewagi więc wyruszył na polowanie przeszukując bardzo zachodnią stronę gdzie niczego nie mógł znaleźć. Dobrze, że posiadał wyczulone zmysły pozwalające mu usłyszeć trójkę złoczyńców od wschodu... Nagle zapaliła mu się lampka w głowie, że chyba zestresowana sytuacją powiedziała podwójnie jeden kierunek. Następnym razem będzie prosił o wskazywanie palcami, ale teraz musiał się pośpieszyć nadrobić stracony czas. Znajdując swoje cele zlikwidował je natychmiastowo ognistą techniką podpalającą lasy mimo śniegu. Zmarnował trochę chakry rzucając dwa smoki jednocześnie, bo miał być po jednym na grupę, ale śpieszył się. Ich karawana mogła być w niebezpieczeństwie. Prawdę mówiąc był tym lekko zdziwiony, jutsu mogło być potężne tylko swoje atuty posiadało w penetracji. Wiele niższej rangi wywołałoby większe szkody.
Szybko ocenił jak wielkie jego ognie mogą wyrządzić szkody i gdyby miały się wciąż rozprzestrzeniać natychmiast podbiegł do źródła składając pieczęci w celu powstrzymania przyszłego piekła. Mając palce ułożone w znaku tygrysa nabrał wdech, aby wystrzelić z siebie wodę mającą pogasić wszystko w zalążku. Jak tylko uporał się z tą upierdliwością wrócił do karawan wypatrując i wysłuchując dwójki napastników. Tutaj wyjął kunai, aby załatwić to bardziej tradycyjnym sposobem poderżnięcia gardła od tyłu po kolei. Chwilowo wystarczyło mu zabaw w piromana, wolał zostawić chakrę na większe zagrożenia. Przecież ta grupka to dopiero rozgrzewka prawda?
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości