Dzielnica Szczepu Ranmaru
Re: Dzielnica Szczepu Ranmaru
Robota została skończona, więc pozostało tylko się rozliczyć i ruszyć w swoją stronę. Całkiem przyjemnie gadało się ze staruszkiem i Kagura miała nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie miała okazję z nim porozmawiać, zwłaszcza o jego podróżach. Na razie jednak trzeba było się ograniczyć do przyjęcia mieszka z pieniędzmi i zabrania swoich rzeczy. Lekko się zgrzała przy tym rąbaniu, więc lepiej wrócić do gospody, gdzie obecnie mieszkała, żeby posiedzieć w cieple, bo jak ją teraz przewieje, to sama będzie musiała przejść się do medyków. Może warto byłoby popracować trochę nad sobą w nieco inny sposób? To będzie dobra myśl, zwłaszcza że nigdzie przy tym nie będzie musiała wychodzić. Pożegnała się więc ze starszym panem, który prowadząc konia, zaprzęgniętego w sanie, ruszył w swoją stronę. Przypięła do pasa swój kołczan, a łuk zawiesiła na plecach, po czym sama oddaliła się z tego miejsca. Dosyć wędrowania na obecną chwilę. Czas wrócić do gospody, bo może załapie się na jakiś dobry obiad. Ciepły posiłek i odrobina spokoju to właśnie to, czego jej teraz było trzeba. Przynajmniej trochę się rozładowała i frustrację zastąpiła teraz jakaś taka dziwna pustka. Nagle poczuła się naprawdę samotna na tej dziwnej wyspie. Eh, upierdliwe. Niby wróciła do domu, a wcale się tak nie czuła. Taa, Lider umiał dać w kość. Jeszcze mu pokaże. Udowodni mu, że jest warta być pełnoprawnym członkiem szczepu Ranmaru.
[zt]
[zt]
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości