Prywatny kawałek lasu

Mairi

Re: Prywatny kawałek lasu

Post autor: Mairi »

MISJA RANGI D
11 / XX+
Polowanie
Gdy tylko mężczyzna skończył wymianę zdań z chłopakiem, ten ruszył przed siebie w poszukiwaniu zwierzyny łownej. W tym jakże pięknym spacerze towarzyszyła mu piękna pogoda. Szum liści oraz drzew u szczytu koron, zagłuszał w pewnym sensie wszystko to co robił nasz bohater. Shin szedł sobie jak by nigdy nic, tym samym aktywując swe czerwone oczy. Shin dzięki temu udogodnieniu mógł widzieć wszystko czego dusza zapragnie. Po krótkim spacerku Shin ujrzał oddalone od siebie o kilka set metrów cztery sarny. Znajdowały się w różnych odległościach od siebie. Nasz bohater nie ustając, szedł przed siebie wprost na małe stadko saren. Idąc widział mnóstwo gatunków zwierząt, jedne były duże inne małe, zaś jeszcze inne przerastały swą wielkością własny odrębny gatunek. Mnóstwo osób chciało by być na jego miejscu, no bo przecież którz by nie chciał wszystkiego widzieć wokół siebie oraz być przygotowanym na każdą z możliwości czekających na każdego z nas za rogiem... Po kilkunastu minutach, Shin dotarł już praktycznie na odległość dwudziestu metrów od saren. Tylko co teraz, gdy chłopak ma je na wyciągnięcie rąk... ?
0 x
Shin

Re: Prywatny kawałek lasu

Post autor: Shin »

Chłopak szedł, a wspaniała pogoda udzielała mu się całkowicie w postaci dobrego humoru. Nawet, jeśli zaraz miał zabić jakieś bogu ducha winne zwierzę, nie przeszkadzała mu ta świadomość - w końcu to naturalna kolej rzeczy a on, jako ninja, powinien przywyknąć do widoku krwi. Oczy pozwoliły ma za to na szybkie skanowanie całego terenu, dzięki czemu znalazł sarny w bardzo szybkim czasie.
Znał teorytyczne podstawy polowania: do koniowatych podchodzić od przodu. Mają oczy z boku, więc teren na wprost jest ich ślepym punktem. Problemem może być słuch zwierząt, ale chłopak ma plan: najpierw rzuci kunaia tak, by ten poleciał daleko w las. Ma on wywołać hałas po przeciwnej stronie, co przepłoszy sarny, które pobiegną w stronę chłopca. To będzie odpowiednia szansa, by uwiesić się na szyi jednej z nich i wbić nóż (drugi z kunaiów) w szyję, powodując rozerwanie tętnicy i natychmiastowy zgon. Jeśli się nie uda z pierwszą sarną, przecież biegną tam jeszcze inne - a oczy pomogą w wybraniu dobrego, starego lub rannego celu, co zwiększy prawdopodobieństwo złapania i zabicia zwierzęcia.
0 x
Mairi

Re: Prywatny kawałek lasu

Post autor: Mairi »

MISJA RANGI D
13 / XX+
Polowanie
Chłopak był świadomy swoich sił, a tak że ekwipunku, który posiadał. Ale czy na pewno ? Czy rzeczywiście Shinobiemu wystarczą dwa kunaie ? O tym przekonamy się za chwilę, a teraz... Teraz nasz bohater idzie dalej przed siebie, będąc tym samym pewnym swoich czynów oraz postanowień. Gdy tylko Shin zbliżył się na odpowiedni dystans, wyrzucił kunai w przeciwnym kierunku, a ten miał za zadanie spłoszyć sarny w jego kierunku. Po dosłownie chwili, Shin mógł już zaobserwować swoje poczynania. Chłopak trzymający w dłoni drugi kunai był przygotowany na każdą konsekwencje, ale czy napewno. Kilka saren po prostu przebiegło obok jego, gdy ten próbował złapać którąś za kark. Czyżby nasz bohater nie był wystarczająco szybki ? Najwyraźniej tak, jednak.. Ostatnia z całej gromady, płochliwa... Biegła przed siebie wprost na~Shina ? Na to wyglądało. Chłopak nim zdążył zareagować tą dosłownie wpadła na niego, ten jednak zdążył się jej szyji uchwycić, ale czy to był dobry pomysł... Nigdy nie wiadomo. Być może mężczyzna postąpił źle każąc młodemu nie doświadczonemu chłopakowi łapać sarnę w lesie. Tak więc wracając di całej sytuacji, sarna biegnąca "koślawo", ale wciąż biegnąca, miała u swojego boku Shina, który to po chwili wbił jej kunai do szyji. Sarna biegła do przodu obijając młodzieńca o wszystko co mogło się napatoczyć na drodze. Chłopak kurczowo trzymał się sarny trzymający tym samym kunai, gdyby nie sam fakt, że został wybity w szyję ssaka, mogło by się to naprawdę źle potoczyć. Po kilku sekundach ranne zwierzę przewróciło się wprost na naszego bohatera, powodując że on sam nie ma możliwości ruchu. No poza rękoma, ale czy to wystarczy ? Tylko co teraz ?
0 x
Shin

Re: Prywatny kawałek lasu

Post autor: Shin »

Takie potraktowanie zwierzęcia nie było najlepszym pomysłem. Uczepiony do karku cierpiącego zwierzęcia Shin starał za wszelką cenę utrzymać się na jego grzbiecie. Kto by pomyślał, że zwykła sarna ma tyle siły! Parzystokopytna istota za wszelką cenę starała się odczepić od wielkiego insekta który siedział jej na grzbiecie. Nigdy w życiu nie zaliczył tylu siniaków i nie spodziewał się istnienia ta kwielu gałęzi...
Wydawało mu się, że to była tylko chwila, ale wszystko temu przeczyło. Przebyli dystans na tyle długi, że Shin nie umiał zobaczyć żadnego wcześniej wyznaczonego przez siebie azymutu, ustalić gdzie się znajdują ani w jaką stronę powinien się kierować. Nie, żeby było to ważne, gdy się ujeżdża dziką sarnę. Ta, zmęczona dłgim rajdem i wycieńczona bólem i ubytkiem krwi w końcu padła... na niego!
Przygniatające, cięższe od niego cielsko zwaliło się na chłopaka i przygniotło go całym swoim ciężarem. Gdyby nie to, że instynktownie puścił się noża i próbował uciekać, także jego ręce mogłyby znaleźć się pod potężnym cielskiem. We dwójkę można by zanieść zwierzę, ale...
Chłopak postanowił, że zrobi dwie rzeczy: primo porozgląda się na kijem, który posłuży mu za dźwignię. Używając jej będzie w stanie podnieść ciało sarny i wydostać się spod niego. Secudno: krzyczeć, by jego zleceniodawca był w stanie go odnaleźć. Chociaż to nie powinno być zbyt trudne patrząc na ślady krwi i poobrywane gąłęzie od miejsca polowania aż tutaj...
0 x
Mairi

Re: Prywatny kawałek lasu

Post autor: Mairi »

MISJA RANGI D
15 / XX+
Polowanie
Nasz główny bohater tej, że opowieści znajdował się w kropce, dlaczego... A no właśnie, ponieważ nie miał jak wykonać kolejnego ruchu. Był przygnieciony sarną, no cóż. Każdy przecież zawsze musi popełnić ten pierwszy błąd. Prawda ? Po kilku sekundach leżenia oraz szukania czegoś co pomogło by mu wydostać się z pod sarny Shin ujrzał dzięki swoim oczą mężczyznę. Kim był ? Był to nie kto inny jak sam zleceniodawca. Szedł, szedł, szedł, szedł i szedł. Zanim dotarł do ciebie upłynęło kilka minut, gdy znajdował się wystarczająco blisko zacząłeś krzyczeć, a ten podbiegł. Tylko co teraz ?
-Nie przejmuj się zaraz ci pomogę.- powiedział spokojnym głosem, zaraz po tym podszedł powoli, następnie chwycił na tylne nogi zwierzęcia. Z całych sił mężczyzna próbował odciągnąć sarne i po kilku chwilach udało mu się tego dokonać. Tylko co teraz ? A no właśnie... Przetransportowanie takiej jak ta sztuki zajęło by 'hoho' i jeszcze więcej czasu. Ale co mógł w takiej jak ta sytuacji zrobić nasz młody bohater ? No właśnie nic... Przecież mężczyzna kazał mu tylko złapać oraz zabić sarnę, a nie transportować jej nie wiadomo ile metrów, kilometrów czy ile tam. Prawda ?

Chłopak był zdecydowanie obolały, lecz nie to było na tą chwilę najważniejszą rzeczą. Prawda ? Teraz nadszedł czas wypłaty.
-Dziękuje ci za zabicie sarny, oto twoja nagroda i nie przejmuj się transportem zwierzęcia. Sam poradzę. - powiedział tym samym podając mu określoną kwotę pieniężną. Gdy tylko chłopak zacznie oddalać się będzie mógł zauważyć jak mężczyzna ćwiartuje zwierzę, po czym pieczętuje mięso do zwoji. Tylko skąd on pozyskał taką wiedzę ? To nie było ważne, ważne było to że Shin nie ma większych obrażeń niż małych sniaków. Ale jak to mówią "do wesela się zagoji". Prawda ? Misja dobiegła końca, tak samo jak słońce zbliżające się nad głowę chłopaka.

Wynagrodzenie:
+20PH
+100ryo


0 x
Shin

Re: Prywatny kawałek lasu

Post autor: Shin »

Chłopak wygramolił się z pomocą faceta spod sarny, masując sobie obolałe odnóża. Przez chwilę nie wstawał, dając odpocząć nogom. Wstał, przyjmując zapłatę i uśmiechając się promiennie - kolejny zadowolony klient!
- Dziękuję i prosze pamiętać o mnie w przyszłości - powiedział, odbierając zapłatę od zleceniodawcy i chowając ją do kieszeni. Teraz pozostało jedynie odejść w swoją stronę. Nie wiedzieć czemu Shin zapragnął medytacji... cóż, może uda mu się zahaczyć o park, gdzie będzie mógł w spokoju zająć się sobą?

z/t
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości