Oniniwa 鬼庭町

Awatar użytkownika
Keion
Posty: 466
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Oniniwa 鬼庭町

Post autor: Keion »

Gdy do grupy spadając z nieba dołączyli ranni Kenshi i Reiya zmusili ją do krótkiego postoju, gdyż jeden z feniksów musiał się zająć ich ranami. Na światło dzienne wypłynęło dużo informacji o klanie Jugo i jeśli chcieć je krótko podsumować to można to było zrobić to za pomącą czterech słów silni, nieprzewidywalni i bardzo niebezpieczni. Z samych Hanem jeśli miało by się szczęście może i dałoby się zamienić parę słów, albo nawet chwilę pogadać, ale te potwory raczej nie zrozumiałyby ani jednego słowa. Dodatkowo było też prawdopodobieństwo że wróg zna ich obecne położenie i zwyczajnie na nich czeka. Niestety wcześniejsze rozmyślania Keiona o nieśmiertelności antykreatora zostały obalone i jeśli feniksy się nie myliły to można było rzecz że Han Sozo nie żyje, dlatego też nie może umrzeć. Pytanie tylko jednak jak powstrzymać kogoś kto nie żyje i nie może umrzeć bo zniszczenie jego ciała nic nie daje. Hayakawa nie znał takiego sposobu, ale był przekonany że ktoś tutaj na pewno go zna i będzie próbował swoich sił.
Między uczestnikami zaczęło dochodzi do bardzo żywych konwersacji. Przysłuchując się im można było przypuszczać że niebawem dojdzie do rozlewu krwi, gdyż lwia część pochodu miała że sobą do czynienia i wyciągała między innymi sporne tematu. Całe szczęście łączył ich teraz wspólny cel i sama Yuriko postanowiła nie dopuścić żeby spory w grupie zamieniły się w coś gorszego. Jednak miały one też swoją dobrą stronę bo można było z nich też wywnioskować parę faktów o których nikt nie chciało otwarcie wspominać i do których wolał się nie przyznawać.
Dopiero po zakończeniu leczenia Yuriko wydała bezpośrednie rozkazy i Kenshi wraz z Reiyą wrócili do wioski, a reszta poszła dalej. Nieuniknione zbliżało się wielkimi krokami wraz że zbliżaniem się do tajemniczej wioski Oniniwy, w której to mieli odkryć prawdę. Jak się później okazało wioska rozmiarami mogła być przyrównana do miast i pomimo upływu czasu jej widok robił wrażenie. Jednak tym co najbardziej zastanawiało było to co się stało z jej mieszkańcami i gdzie się właśnie podziewają. - Jeżeli chociaż połowa tych, którzy tutaj mieszkali była Jugo i zamieniła się w te stwory to może czekać nas sporo pracy.
  Ukryty tekst

ZDOLNOŚCI
  Ukryty tekst
0 x