Nara buff

[Shoku]

Odgórne ustalenie tego, że cień może złapać kogoś bo ten jest świadomy czy nie ma jeden problem na forum - wystarczy, że ktoś wie o naszej przynależności do klanu Nara i może w każdym poście pisać magiczne "bacznie obserwuję otoczenie, żeby nie dać się złapać w cień" i koniec, całe Hijutsu idzie do kosza, a statystyki wroga prawie że nie mają znaczenia, bo przecież jest świadomy.

To, że walczyli w średnim dystansie jest wiadome, ale nie zmienia to faktu działania Kagemane czyli dopóki ma dodatkowy, obcy cień do wykorzystania, nie będzie marnował swojego własnego, ograniczonego zasięgu. Boicie się tego jakby to miało zniszczyć całą rozgrywkę, gdzie doskonale wiemy, że tak nie będzie. Dziwi mnie to po prostu, że tak usilnie walczy się przeciwko tak zwykłemu klanowi, gdzie nie ma takich płaczów z tematami właśnie o Uchiha, gdzie w walce z takim masz praktycznie zerowe szanse jak odpali niektóre swoje techniki.

[Generał Nerfious]

Bez sensu... Oczywistym jest, że Nara nie będzie w stanie przecież łapać cieniem kogoś w lesie z odległości 5km, bo jest pełno cienia. Nie widzi wroga więc może co najwyżej posłać cień przed siebie i tyle. To powinno być dostępne, ale nie oznacza jednocześnie tego, że jest praktyczne w walce. ALE może być praktyczne jak w walce na Wojnie, gdzie Shikamaru posłał cień na ślepo, bo prowadził go Kakashi i takie sytuacje chcecie graczom odebrać.

Z jakiegoś powodu duży zasięg cienia, uzasadniony faktami z mangi jest problematyczny, ale niezniszczalne zbroje Uchiha, niegasnące płomienie, pociski niszczące góry, teleporty itd. jest git. No ja w tym sensu nie widzę, żeby udupiać proste klany. Nic dziwnego, że gracze będą się bardziej skłaniać do grania tym, co jest OP, bo po co grać czymś normalnym i wykazać się pomysłowością, pokombinować trochę, musieć używać taktyki w misjach czy walkach, jak można polecieć na łatwiznę.

1/10

Teleportacje i niezniszczalne pancerze uważam za poważny problem. Obecnie - powoli, bo powoli - przekopuję się przez kolejne klany żeby je trochę zbalansować. Na ogół zostaje to na poziomie dostosowania tabelek, ale nie ukrywam, że przy takim Uchiha to pewnie siądę trochę dłużej, bo tam bardzo niewiele jest dostosowane do obecnych mechanik.
Nie sądzę też, by danie klanowi limitu odległości podobnego do innych dziedzin było jego udupieniem.

[Shoku]

Dobra, po tym co napisałeś chyba dostrzegłem w czym tak naprawdę tkwi problem. Może wcześniej trochę zbyt emocjonalnie do tego podszedłem i gdzieś mi to umknęło, ale teraz może lepiej się zrozumiemy, przynajmniej mam taką nadzieję.

przekopuję się przez kolejne klany żeby je trochę zbalansować

I tu tkwił diabeł - zbalansować. Zbalansować co? Różne klany? Przecież w tym od zawsze tkwił cały urok tego uniwersum, w braku balansu. Klany mają totalnie różne mechaniki, totalnie różne sposoby działania, jedne opierają się na cholernie silnych technikach klanowych, inne muszą kombinować, szukać dodatków do swoich umiejętności jak np. bronie, pułapki, taktyki, cokolwiek.
Próbujesz sprowadzić wszystkie klany do jakiegoś podobnego poziomu przez co w rzeczywistości stworzysz tylko jeszcze większe zamieszanie, niestety tak to wygląda w praktyce. Jak gram na forach od ponad dekady, nigdy jeszcze wprowadzanie balansu nie przyniosło nic dobrego poza tym, że ekipa balansująca mogła się poklepać wzajemnie po pleckach, że coś zrobili. Oczywiście nie umniejszam Twoim chęciom, bo ewidentnie chcesz zrobić coś dobrego, ale nie tędy droga. Klany powinny być różne, powinny jak najbardziej odzwierciedlać to, co było w mandze. I powiem dlaczego - bo ludzie którzy tu grają, właśnie w mandze, lub ewentualnie w anime się zakochali i dlatego tutaj są. Nie zakochali się w jakimś pseudo Naruto-balansie, którego nie będą do końca rozumieli.
Każdy z nas, albo chociaż większość doskonale wie jaką frajdą jest szperanie po odcinkach czy chapterach w poszukiwaniu jakiegoś fajnego szczegółu, smaczku, który pozwoliłby nam zrealizować jakiś plan, wygrać jakąś walkę, a jeśli wprowadzisz balans, to straci sens.

Niech Uchiha mają te swoje niezniszczalne tarcze i niekończące się płomienie ALE niech na nie zapracują, fabułą, umiejętnościami, wtedy naprawdę nikt nie ma o to żalu. Fajnie się grało na forach, gdzie kilka osób było potężnych, miały Edo, Hiraishin, MSy i nikt nie płakał, bo każdy mógł sobie przeszperać całą drogę tych osób do tego poziomu. Ale Ci gracze też ostatecznie szanowali to, że mogli to osiągnąć i wykazywali coraz większe zaangażowanie w fabułę i samo forum.

Ja już wiele razy próbowałem walczyć o to, żeby to jednak było forum na bazie Naruto, a nie Narutopodobne, bo gracze będą powoli od tego odchodzić. Nie ma w tym frajdy. Po prostu róbmy jak najlepsze odwzorowanie mangi/anime, a ze swojej strony pilnujmy tego, żeby po prostu niektóre poziomy mocy (techniki/artefakty/stanowiska/wiedza) nie leżały na ziemi dla każdego, tylko żeby gracze chcieli i mogli w ogóle je osiągnąć.

Jaka będzie frajda z grania Uchihą, jak jego skille będą wypłaszczone mniej więcej na równo z poziomem technik jakiegoś Akimichi czy Nara? Będziemy mieli po prostu forum pełne zwykłych shinobi, którzy będą się tylko różnili stażem gry i technikami, które ogólnie i tak będą tak samo silne/słabe.

Bardzo łatwo jest przesadzić z balansowaniem technik, klanów itd. ale po to one mają rangi, wymagania, czasami wręcz fabułę wymaganą do ich zdobycia. Tym się kierujcie, a nie przejeżdżajcie wszystkie klany i techniki walcem, żeby były równe sobie.

Wiem, nie wniosłem do tematu nic konkretnego, ale mam szczerą nadzieję, że weźmiecie sobie chociaż trochę do serca moją poradę. Nie jest to moje widzimisię tylko coś z czym się już spotykałem i naprawdę szkoda, żeby ostatnie, polskie forum Naruto skończyło tak samo jak poprzednicy.