[Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen [ZAKOŃCZONA]

Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

[Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen [ZAKOŃCZONA]

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 430
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Youmu Nanatsuki »

Nastał nowy dzień zmagań na turnieju. O ile ciężkie westchnięcia dla Youmu były nawykiem, o tyle nic tak często ich nie wywoływało, jak myśl o uczestnictwie w tym wydarzeniu owocującym w rzekomo widowiskowe walki dla zwyczajnych prostaków. Dotarła do półfinałów. Jedną walkę zawdzięczała Toshiro, drugą już tylko sobie samej, a teraz miała zmierzyć się z przedstawicielem Sabaku. Wiedziała, że to będzie uciążliwa walka, na którą nie miała najmniejszej ochoty i nawet nie miałaby nikomu za złe, gdyby ją przegrała. Przynajmniej uwolniłoby ją to dalszego udziału w tej szopce. Jej błąd mógł okazać się dobrą decyzją tylko w jednym wypadku - gdyby wygrała turniej. Chociaż... i wtedy niezbyt byłaby zadowolona. Co to jej dawało? Kirino przecież już wiedziała, że Youmu taka zwyczajna nie jest i nie trzeba było tego udowadniać w sztucznych warunkach, u samurajów.
Jak już była gotowa, to znaczy umyta, ubrana i najedzona, to wyruszyła na arenę, pod którą nie musiała czekać zbyt długo, zanim usłyszała donośny głos sędziego, który chyba został oddelegowany do sędziowania walk jej i Toshiro, a że Toshiro odpadł, to teraz ten mężczyzna towarzyszył jej przy każdym pojedynku. Ze standardowym, wręcz firmowym beznamiętnym wyrazem twarzy, który był poniekąd jej wizytówką, weszła na arenę jednym z wejść. Nieśpiesznie, ale stanowczo - tak, jak za każdym razem. Brak w tym było kociego kroku, lekkości jakiej można było oczekiwać od kobiety jej postury. Była przede wszystkim kunoichi, a szczególnie w tym momencie, w którym mogłaby zabić, gdyby tylko nie te zasady. Przecież do tego cały czas dążyła, a to ten szybki jak błyskawica sędzia przerywał walkę, zanim jej się to udało. Kiedyś mógł przecież zawieść, mógł z nią przegrać... ale czy byłby w takim wypadku sędzią? Jakieś kryteria musiał spełniać i pewnie nie był pierwszym lepszym samurajem. Ba, z pewnością nie był, bo nawet Youmu nie potrafiła dostrzec momentu, w którym rusza do działania. Inna sprawa, że na nim się nie skupiała, bo po co? Nie był jej wrogiem. Nie w tym momencie.
Zajęła miejsce to samo, które przyniosło jej zwycięstwo z Toshiro i z Yoake. Nie wierzyła w to, że mogłoby jej przynosić szczęście, bo naturalnie uważała swoje sukcesy za niemalże tylko i wyłącznie jej zasługę, jednak przyzwyczaiła się do pojedynków po tej stronie, obserwując przeciwnika w tym kierunku, a nie innym. Zsunęła z głowy kaptur, który miała zaciągnięty, gdy wychodziła na arenę, a następnie rozpięła płaszczyk, odsuwając jego poły na boki, aby umożliwić sobie szybki dostęp do torb z ekwipunkiem. Poprawiła też nową zabaweczkę - fuma shuriken, który w rozłożonej formie tkwił na jej plecach. Jeszcze nie przyzwyczaiła się do nowego, mniejszego ciężaru. Dziwne uczucie. Następnie wyciągnęła jeden mały zwój, który trzymała w lewej ręce, zaś prawa została oparta o biodro. W takiej pozycji, ze znudzoną miną i spojrzeniem, oczekiwała na swojego przeciwnika - Sabaku. Znała ich możliwości i widziała jego jedną walkę, toteż miała rozeznanie co musi zrobić, aby zagwarantować sobie zwycięstwo. Wiedziała też co musi zrobić Shenzhen, by mieć z nią jakiekolwiek szanse.

//Niebieska kropka, jak zwykle.
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Shenzhen »

Po niespokojnej nocy, wywołanej zamartwianiem się o biednego Oriego, Shenzhen wstał i przygotował się do wyjścia. Był to dzień, który wymagał od niego pełnego skupienia, ale jak tu się skupić, kiedy ten na, którym mu najbardziej zależało, łkał pewnie teraz gdzieś smutny i przerażony, że nie ma przy nim jego przyjaciela i opiekuna, jakim stał się w tak krótkim czasie młody Sabaku. Nawet obraz jaki zachował w myślach, tego drugiego ładnego chłopca, nie mógł sprawić, ze chociaż przez chwilę mniejszy żal, toczyłby serce Shenzhena. To miał być substytut, może dobry na chwilę, lecz z cała pewnością nie zastąpi tego pierwszego.
Wraz z kolejnymi krokami, kierowanymi w stronę areny, Shenzhen starał się wyciszyć. Odstawić na bok swoje troski i skupić się na tym, co pozwoli mu powrócić do Oriego, w tym samym blasku zwycięstwa cod o tej pory. Tak z całą pewnością chciałby by ten ofiarował mu kolejne zwycięstwo. Może z tych trybun, w niewoli, będzie obserwował i trzymał swoje małe, delikatne kciuki za powodzenie Sabaku? Trzeba było sprostać tym oczekiwaniom.
Dodatkowe uczucia z pozytywnego kręgu, potęgował fakt, że przyjdzie zmierzyć mu się z kimś, kto włada sztuką, łudząco podobna do tej, którą sam uprawia. Znał swoje słabe strony i cholernie prawdopodobne mogło być to, że te same słabości dotykają dziewczynę. Jednak to tylko walka pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy aby na pewno nie jest w błędzie.
Z ta myślą i chęcią odpowiedzi, dotarł an miejsce i dojrzał swoją przeciwniczkę. Trzeba przyznać, ze z trybun wydawała się normalnego wzrostu, a tutaj okazałą się bardzo niska, może zbyt trochę krepa jak an swój wzrost, lub tez mógł być to tylko sumaryczny efekt tego dziwnego płaszcza otulającego kieszonkowych rozmiarów biust. NO cóż, nie każdego matka natura mogła obdarzyć tak hojnie jak mierzącego 180 cm Shenzhena. Sama aparycja jednak niewiele miała wspólnego z umiejętnościami,a tych niewielka ilość jaka miał okazje widzieć oraz pewna wiedza jaka posiadał, pozwalały wzbudzić w chłopaku pewnego rodzaju euforię i chęci poznawcze.
Nie mógł on jednak okazac tego na zewnątrz, stad tez stanął na pozycji startowej i rzucił w stronę dziewczyny:
- Oi! Ktoś tam na mnie czeka, więc spraw mi tą przyjemność i unieś dłoń, nim walka zacznie się na dobre! W tym czasie odkorkowana została gurda i piasek zaczął bezwładnie wysypywać się pod jego stopy i spowijać jego ciało niczym pustynny wąż.
Obrazek
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 430
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Youmu Nanatsuki »

Pojawił się jej przeciwnik. Spokojnie obserwowała, jak ten wchodzi na arenę, ale nawet nie słuchała co miał do powiedzenia. Beznamiętnie na niego patrzyła, widząc w nim teraz tylko kolejnego przeciwnika. Właściwie nikim więcej dla niej nie był. Nie zawracała sobie głowy czymkolwiek, co wydostawało się z jego ust. To było bez znaczenia. Jedynie czekała na sygnał sędziego, że walka się rozpoczęła.
Jak zwykle zaczęła działać od razu w momencie, w którym usłyszała słowo start. Mogło się wydawać, że to niewiele znaczyło, ale jej refleks wcale nie był zły, a ciało tylko trochę wolniejsze od piasku, który kontrolowała. Wraz z sygnałem - odpieczętowała zwój, zaś przed nią miało pojawić się aż sto pięćdziesiąt senbonów, które w jednym momencie ruszyły do przodu, z zatrważającą szybkością na Shezhena. Sto z nich leciało w niezbyt zwartej grupie, która obejmowała obszar o promieniu półtora metra, którego środek wyznaczała klatka piersiowa chłopaka. Po dwadzieścia pięć w bardziej zwartej grupie oddzieliło się w lewo i prawo, starając się po szerokim łuku zajść młodzieńca od tyłu i trafić go właśnie w plecy. Youmu przewidywała, że Sabaku będzie chciał wskoczyć na swoją piaskową chmurkę, która nadawała mu tyle mobilności. Podejrzewała, że sam niezbyt jest sprawny fizycznie, toteż atakowała pełną prędkością, by nie pozwolić mu znaleźć się na chmurce, ale jednocześnie odciąć drogi ucieczki. Senbony były sterowane z podziałem na trzy grupy i każda z nich miała unikać piasku, starając się ostatecznie dostać do Shenzhena. Nawet te, które utkwiłyby w piachu, miały naciskać dalej, próbować przebić się. Wątpiła, aby piasek należał do tak wytrzymałych, jak jej żelazo, które było zdecydowanie cięższe.
Zaraz po wysłaniu senbonów, wyciągnęła jeszcze dwa zwoje, które odpieczętowała, tym razem uwalniając czarny piasek po swojej lewej i prawej stronie. Jakby tego było mało - z ziemi również miał się wydobyć żelazny piasek, który miał jej pomóc w dalszej walce. Miał on być pod jej stopami w promieniu metra, aby była odizolowana od ziemi - cholera wie skąd mógł się wydostać zwyczajny piasek. Zatem część piasku wiecznie poruszałaby się przed nią, tworząc swoisty czarny dywan, po którym stąpała. Ona sama nie miała zamiaru ruszać się z miejsca, dopóki dystans między nimi nie przekraczał trzydziestu metrów. Aktualna odległość dwudziestu czterech w zupełności jej pasowała. Gdy już piasek został uwolniony ze zwojów, to na chwilę stworzył murek, zasłaniający ją na wysokość klatki piersiowej.
  Ukryty tekst
Murek nagle opadł, a zza niego wyleciały dwie kulki piasku wielkości kokosa, które poleciały w lewo i w prawo, po podobnym łuku jak senbony, ale zdecydowanie płytszym. Sunęły po samej ziemi i miały unikać piasku Shezhena, starając się dostać gdzieś w pobliże jego stóp, goniąc go nawet, o ile zaszłaby taka potrzeba.
W przypadku obrony plan był bardzo prosty, wiedziała jak porusza się piasek i jak można nim zaatakować, ale też podejrzewała, że jej jest wytrzymalszy. Toteż stanowił lepszą defensywę. Część z niego ruszyłaby na spotkanie z piaskiem Shenzhena, zderzając się i próbując przesiłować go, stłamsić i przycisnąć do ziemi, by go unieruchomić, a przynajmniej na jakiś czas. Druga część piasku w wypadku ataku miała ją osłonić - w zależności od potrzeby mogła być to ściana lub nawet kopuła, jak w walce z Yoake. Wszystko to, co miało uchronić ją przed schwytaniem. Gdyby jednak coś przedarło się przez jej defensywę, to zmuszona zostałaby do uników, skakałaby gdzieś na boki, aby jednak zachować odpowiedni dystans od Shezhena, ale też nie dać się trafić.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Shenzhen »

Shenzhen wiedział, ze tu już nie będzie mógł sobie pozwolić na taką swobodę jak z resztą swoich oponentów. Trzeba było reagować szybko i nie pozwolić na zbyt dużą swobodę dziewczynie, tym bardziej, ze traktować ją należało jako równie groźną do póty jej umiejętności nie zostaną zweryfikowane.
Głos sędziego ze słowem "START", zadziałał jak zapalnik i wywołał natychmiastową reakcję młodego Sabaku, który nie chciał dać swojej przeciwniczce szansy na zbudowanie przewagi. Gdy tylko słowo te wybrzmiało, Shenzhen poderwał dłoń przed siebie, unosząc drobinki piachu, naturalnie znajdujące się na ziemi wokół Youmu i wprawiając go w ruch rotacyjny, wywołał niewielkich rozmiarów, okalającą tylko postać Youmu, burzę piaskową. Miała to być dywersja i coś co uniemożliwi dziewczynie lokalizacje chłopaka, i skutecznie wyłączy zdolność widzenia, przez nieustannie wpadające w oczy cząstki piaskowego kruszcu.
W tym samym czasie, drugą dłonią sięgnął do torby, lecz widok samej dłoni wraz z przedramieniem, przykrywał piasek z gurdy, spowijający jego ciało i zbierający się w sporej ilości pod jego stopami. Druga część z gurdy, szybko wyleciał pod postacią sporej wielkości chmury i rozszczepiła się na 3 części. Pierwsza, środkowa, największe miała kształt kaptura piaskowego by swą powierzchnią móc pochwycić potencjalnie lecące w jego stronę senbony. Dwie pozostałe części miały przyjąć taką samą formę i asekurować dwie mniejsze grupy senbonów, z prawej i z lewej. W przypadku pochwycenia miały zacząć oddalać się z iglicami, skrajnie na boki areny i tam pozostać.
W tym samym czasie z uzupełnianego, pod nogami piachu i z tego, który jeszcze przed chwilą spowijał Shenzhena, miały utworzyć się 3 nieregularne chmurki o skończonej długości i szerokości, około 1 metrów na każdą. Miały pognać nisko nad ziemią i reagować na kolejne Twory wychodzące od strony Youmu. Cel był jeden, pochwycić i zatrzymać w miejscu każdy Twór z czarnego piasku. Reszta piachu przybrała nieregularną formę strug, i unosiła się wokół Shenzhena w promieniu 4 metrów.
  Ukryty tekst
TECHNIKI:
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Shenzhen »

Patrząc na to z jaką prędkością, mknęły senbony, trzeba było przyznać, że dziewczyna faktycznie jest groźna. Nie mógł jednak dopuścić by oddać jej pole i pozostawić swobodę, ponieważ wtedy stawała się jeszcze bardziej niebezpieczna. Shenzhen jednak cały czas stosował zasadę, by własne słabości przypisać również swej przeciwniczce. Wiedział, że aby atakować, niezbędna jest wizja, którą zapewnia jedynie para oczu. Natomiast by jednocześnie atakować i się bronić, potrzebne jest skupienie. Tym razem, postanowił pozbawić Youmu obu z tych rzeczy.
Dziewczyna nie ruszająć się z miejsca, nadal byłą podatna na wirujący wokół niej piasek, utrudniający widzenie a miało to tylko spowolnić reakcję na dalszy przebieg zdarzeń. Na piach pod jej stopami, z zaskoczenia, jak najszybciej miał się wsunąć piasek, który znajdował się już dookoła dziewczyny z przyczyn znajomych tylko młodemu Sabaku. W tym samym czasie reszta, wcześniej przygotowanego kruszcu, miała gwałtownie wzbić się w powietrze, tworząc dookoła ścianę, o promieniu 3 metrów, mającą zasklepić się od góry (na wysokości 2,5 metra) i napierać na dziewczynę. Wszystko to miało odciąć widok na dalsze poczynania chłopaka.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 430
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Youmu Nanatsuki »

Piasek... chociaż nie byli na pustyni, a podłoże stanowiła zwykła ziemia, to i tak było trochę zwyczajnego piasku, który zdołał się podnieść i próbować wedrzeć do oczu Youmu. Próbował, bo słabo mu to wychodziło, a ona nie zamierzała tak po prostu stać w miejscu i dać mu robić co chce. Zrobiła wszystko to, co chciała, zatem w promieniu siedmiu metrów od niej leżał żelazny piach, który stanowił dla niej dywan. Dywan, który Shenzhen chciał za wszelką cenę ubrudzić ale. No właśnie, ale.
Nie czekała na to, co zrobi jej przeciwnik, a zamierzała działać dalej według swojego planu. Senbony zostały przechwycone, ale nie oznaczało to, że przestały stanowić zagrożenie. Shenzhen mógł próbować pokryć jej sporych rozmiarów dywan piachem, mógł też próbować stworzyć kopułę wokół niej, ale ona zamierzała wykonać swój ruch w tym samym momencie, nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Piach pod jej stopami zaczął przybierać konkretną formę - ostrosłup, jednak jego "budowa" powstała od jednej ze ścian bocznych, na których Youmu miała stać, a raczej kucać, opierając się również rękami. Od razu poderwała niedokończony obiekt od ziemi, tym samym i samej unosząc się. Już podczas podnoszenia, ostrosłup miał zostać dokończony. Miał mieć podstawę o trzymetrowych bokach, zaś wysoki miał być na sześć metrów. Czarnowłosa trzymała się blisko podstawy figury, która miała przebić się przez kopułę Shenzhena, gdyby ta w ogóle zdążyła powstać przy tak dużych wymiarach. W końcu ona miała swój piach pod stopami, a Sabaku musiał go dopiero przemieścić. Panienka Nanatsuki zamierzała poderwać się na jakieś trzy metry nad ziemię, by natychmiast ruszyć w kierunku Shenzhena. Prosto na niego, gwałtownie skracając dystans, z wierzchołkiem figury wycelowanym prosto w chłopaka, aby go przebić. Zaraz za nią miał ruszyć niewykorzystany czarny piasek niczym ogon, wręcz przyczepiony do ostrosłupa. Naturalnie nie porzuciła kontroli nad wcześniej wypuszczonymi dwoma kulkami żelaznego piachu - one miały minąć piasek Shenzhena, na chwilę ukrywając się pod wodą, by zaraz za piaskiem się wynurzyć i w dalszym ciągu zbliżać do chłopaka, starając się zajść go od tyłu, poza jego wzrokiem
  Ukryty tekst
Atak ostrosłupem nie był jednak samobójczy, bo Youmu miała pewien plan. Jakieś cztery metry od Shenzhena (liczone od wierzchołka), miała zeskoczyć z ostrosłupa, który w dalszym ciągu był w locie, rzucając się w prawo, gdzieś w stronę filara po lewej od Sabaku. Podążający za figurą czarny piasek miał znaleźć się pod jej nogami, nie pozwalając jej stanąć na zwyczajnym gruncie, a w razie czego, miał ją także chwycić, gdyby od tego skoku miała się porozbijać. Ostrosłup z pełną swoją siłą miał runąć na Shenzhena, podążając za nim dalej, gdyby wykonywał uniki. Wszelką defensywę miał zwyczajnie zniszczyć. I tyle. Liczyła, że chłopak zwyczajnie nie spodziewa się, iż jego przeciwniczka postanowi skrócić dystans i to tak gwałtownie, tak brawurowo. Wszak ich klany stworzone były do walki na dystans.
W tym przypadku obrona Youmu skupiała się przede wszystkim na osłonięciu się żelaznym piaskiem przed wszelkimi atakami Shenzhena. Ponownie, jak wcześniej - część piasku miała zderzyć się z jego piaskiem, a cześć w razie czego zamknąć ją w kokonie, gdyby tego wymagała sytuacja. Pod jej stopami cały czas miał znajdować się żelazny piach.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Shenzhen »

Jakież było zdziwienie Shenzhena kiedy z czarnego piasku, znajdującego się w luźnej formie wokół Youmu, nagle zaczął, formować się, wielkich rozmiarów ostrosłup, a ta nie zmieniając swojego miejsca, niczym na czarnym rumaku chciała pognać wprost na młodego Sabaku. Trzeba przyznać, ze robiło to ogromne wrażenie i aż wywołało u chłopaka uśmiech i pewnego rodzaju podniecenie. Okazja do takiego starcia, zdecydowanie nie trafia się, na co dzień, stąd też Shenzhen nie chciał zawieść oczekiwań, jakie najpewniej był stawiane z drugiej strony, względem jego osoby.
Gdy tylko dziewczyna wniosła się na swym ostrosłupie i rozpoczęła natarcie. Piach wydobyty wokół dziewczyny zebrał się w pościgu starając się ją dorwać i nie odstępywać na krok, pochłaniając tym samym, czarny ogon z żelaznego piasku. Od frontu, natomiast, czego przez gabaryt ostrosłupa mogła nie zauważyć, w górę podleciała niewielka ilość piasku a chłopak szybko zawiązał jedną pieczęć, powodując rozbłysk skrajnie jasnego światłą mającego, uczynić z dziewczyny, ślepego jeźdźca...
<błysk>
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 430
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Youmu Nanatsuki »

Życie po raz kolejny udowadniało Youmu, że jej decyzja była zła. Nie powinna była uczestniczyć w turnieju, a najwyżej obserwować go z trybun. Po co tutaj walczyła? Niczego nie musiała udowadniać, nic nie musiała sprawdzać, jej walki tutaj były bezcelowe. Niezadowolenie było eufemizmem na to, co czuła czarnowłosa, gdy została oślepiona. Zanim jednak to się stało, zdążyła zauważyć kilka rzeczy. Takich jak ta, że jej piasek nie był wystarczająco szybki. Widziała również, że jest otoczona, ale to akurat nie miało najmniejszego znaczenia. Znaczenie miał za to piasek Shenzhena, który zaczepił o jego rękę. To był detal, na który należało zwrócić uwagę.
Oślepienie zdecydowanie nie należało do przyjemnych, jednak w żaden sposób nie krzyżowało planów panienki Nanatsuki. Ta runda była pod patronatem brawury, którą się wykazywała. Co miała do stracenia? Przecież nie życie. Zwycięstwo koniec końców nic nie znaczyło. To był tylko turniej, a walczyła tak, jakby zależało od niego jej dalsze jestestwo. Westchnęła ciężko i zwyczajnie podskoczyła do góry. Ostrosłup miał proste zadanie - uderzyć tam, gdzie znajdował się Shenzhen, za nic biorąc sobie jego piasek. Mógł być szybszy, mogło być go dużo, ale nie mógł mierzyć się z ciężarem rozpędzonego żelaza, które było w formie stworzonej do niwelowania defensywy. Nie wierzyła, że jego piasek może jakkolwiek zmienić tor lotu ostrosłupa. Był to zbyt wielki twór, zbyt wytrzymały, już rozpędzony i wciąż pchany dalej. Nie wierzyła też, że ukryta w piasku notka, którą podejrzewała, mogłaby przesunąć żelastwo trzymane w ryzach chakry czarnowłosej. Tymczasem ona, będąc w powietrzu, teatralnie rozłożyła ręce na boki, dając się pochwycić mknącemu za nią czarnemu piaskowi, który miał ją zamknąć w szczelnym kokonie - z każdej strony. Piasek miał z nią wylądować na ziemi, tworząc ostatecznie kopułę - ze wszystkich stron odgrodzoną solidną warstwą żelaznego piasku. Może wolniejszy, ale niezwykle wytrzymały. Jej obserwacja w tym przypadku skupiała się na prostej wiedzy gdzie znajdują się jej namagnesowane obiekty, w tym piasek, oraz zwyczajnie słuchu, na który mogła liczyć. Dotyk, to również. Węch i smak, nie tym razem. Gdyby ostrosłup uderzył w Shenzhena, bo na niego zmierzał, to Youmu zamierzała obrócić nim najszybciej jak umiała, by ten zatoczył koło ryjąc z ziemi na promieniu sześciu metrów. To tak w razie czego - gdyby zdołał go uniknąć.
Oprócz tego były dwie kulki piasku - ich zadanie było takie samo, jak od początku walki - znaleźć się za plecami Sabaku, korzystając ze znanej pozycji, w której się znajdował.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Shenzhen »

Shenzhen, zaczął wycofywać się do tyłu by utrzymać dystans i działać za pomocą uwolnionego kruszcu. Piach w tak dużej ilości, z roztrzaskanej gurdy, miał jedno zadanie. Dotrzeć do ostrosłupa z pełną prędkością i korzystając z impetu, uderzyć w niego pod lekkim kątem od góry by zarył prosto w ziemię. Chłopak wiedział, że zatrzymanie frontalne tej bryły mogłoby sprawić problemy, nawet jemu, stąd chciał wykorzystać fakt, ze napór na wąską część wierzchołka będzie zdecydowanie łatwiejszy. Na moment przed starciem piaskowych mas, miała oddzielić się niewielka jego ilość (0,5m3) by przelecieć nad wierzchołkiem stożka w stronę Youmu. Zawierała ona w sobie notkę wybuchową i miała zostać zdetonowana za pomocą prostej pieczęci, w momencie formowania się ewentualnej, osłony przeciwniczki, by ją rozbić na etapie jej tworzenia.
Jeżeli chodzi o "tyły" dziewczyny, to tutaj korzystając z chwili jaką dał mu efekt zaskoczenia, w postaci oślepiającego ładunku, Piach goniący do tej pory dziewczynę, mia pochłonąć, żelazny ogon, by uniemożliwić jej defensyw a jego nadmiar, miał dopaść sama właścicielkę.

Co do kul wyłonionych z wody, korzystając z faktu ślepej właścicielki, piasek miał je pochwycić i zatrzymać. Zarówno porcje znajdujące się najbliżej linii brzegowej, stawu jak i te, które asekurowały tą przestrzeń. Shenzhen liczył na to, ze w momencie pozbawienia wzroku Youmu, kierowanie nimi i ewentualne uniki, będą niemożliwe.

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Półfinał] Youmu Nanatsuki vs Souha Shenzhen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Zablokowany

Wróć do „Arena”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości