[Runda 1] Yoshida Yuu vs Uchiha Aka [ZAKOŃCZONA]
- Aka
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 4 lip 2019, o 21:04
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Szczur
- Krótki wygląd: Wysoki i drobny brunet o niebieskich oczach, zazwyczaj chodzący w stonowanych kolorach. Widoczna blizna po podcięciu gardła.
- Widoczny ekwipunek: Katana, torba.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 624#p80624
- GG/Discord: Aka#1339
Re: [Runda 1] Yoshida Yuu vs Uchiha Aka
//Kolejka pominięta za pozwoleniem Ocira
To nie była jego walka.
Może i ogień kontruje papier, ale w żadnym przypadku nie kontruje notek wybuchowych i Aka niestety przekonał się o tym. Ta walka wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie wybuchy. Czuł się już zmęczony tą walką - nie miał żadnej możliwości skontrowania wybuchu. Nie władał Suitonem, ani Dotonem. Najgorsze było to, że nawet jak Uchiha coś zrobił dobrze, to Yuu zrobił dobrze dwie rzeczy - najzwyczajniej w świecie jego techniki nie wymagały pieczęci.
- Dość. - podniósł rękę do góry, sygnalizując, że chce zakończyć te walkę. - Wygrałeś, Yuu. - powiedział bez żadnych emocji. Nie było sensu się gniewać, czy wyładowywać agresji. Po prostu nieznajomy miał lepszy zestaw technik i Aka nie mógł w żaden sposób czegokolwiek z tym zrobić. - Gratuluję. - skinął głową w jego kierunku. Dalsza walka nie miała sensu - brak chakry był tu głównym powodem. Nawet jakby było stać go na jakąś technikę, to po jej użyciu zapewne by zemdlał.
Odwrócił się więc w kierunku wyjścia z areny i udał w stronę medyków, którzy już mieli zadecydować, czy są w stanie zaleczyć jego rany na miejscu, czy też konieczna będzie wizyta w szpitalu (na którą oczywiście się zgadza, jeżeli zajdzie taka konieczność).
To nie była jego walka.
Może i ogień kontruje papier, ale w żadnym przypadku nie kontruje notek wybuchowych i Aka niestety przekonał się o tym. Ta walka wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie wybuchy. Czuł się już zmęczony tą walką - nie miał żadnej możliwości skontrowania wybuchu. Nie władał Suitonem, ani Dotonem. Najgorsze było to, że nawet jak Uchiha coś zrobił dobrze, to Yuu zrobił dobrze dwie rzeczy - najzwyczajniej w świecie jego techniki nie wymagały pieczęci.
- Dość. - podniósł rękę do góry, sygnalizując, że chce zakończyć te walkę. - Wygrałeś, Yuu. - powiedział bez żadnych emocji. Nie było sensu się gniewać, czy wyładowywać agresji. Po prostu nieznajomy miał lepszy zestaw technik i Aka nie mógł w żaden sposób czegokolwiek z tym zrobić. - Gratuluję. - skinął głową w jego kierunku. Dalsza walka nie miała sensu - brak chakry był tu głównym powodem. Nawet jakby było stać go na jakąś technikę, to po jej użyciu zapewne by zemdlał.
Odwrócił się więc w kierunku wyjścia z areny i udał w stronę medyków, którzy już mieli zadecydować, czy są w stanie zaleczyć jego rany na miejscu, czy też konieczna będzie wizyta w szpitalu (na którą oczywiście się zgadza, jeżeli zajdzie taka konieczność).
0 x
- Aka
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 4 lip 2019, o 21:04
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Szczur
- Krótki wygląd: Wysoki i drobny brunet o niebieskich oczach, zazwyczaj chodzący w stonowanych kolorach. Widoczna blizna po podcięciu gardła.
- Widoczny ekwipunek: Katana, torba.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 624#p80624
- GG/Discord: Aka#1339
Re: [Runda 1] Yoshida Yuu vs Uchiha Aka
Emocje zeszły, a więc każdy mógł już zrozumieć, że walka była całkiem udana. Nawet jeżeli Aka nie zwyciężył, to chociaż udało mu się doprowadzić do całkiem sensownego pokazu - w końcu publika nie była tutaj, by kogoś czegokolwiek nauczyć, tylko żeby dobrze się bawić. A walka niebieskookiego i Yuu była... cóż. Bombowa. I to te bomby tak bardzo irytowały Akiego. Cóż za przebiegły lis z tego chłopaka - skontrujesz papier, ale nie skontrujesz wybuchu. A przynajmniej Aka tego nie potrafił. Był trochę na siebie zły, ale uważał, że nie mógł zrobić nic więcej. Myślał, że jest kontrą, a to jego skontrowano.
Westchnął ciężko, gdy w końcu medycy powiedzieli, że niestety, ale musi udać się do szpitala. Jeszcze raz skinął głowę w stronę Yuu, a następnie udał się w kierunku szpitala...
z/t
Westchnął ciężko, gdy w końcu medycy powiedzieli, że niestety, ale musi udać się do szpitala. Jeszcze raz skinął głowę w stronę Yuu, a następnie udał się w kierunku szpitala...
z/t
0 x
- Yuu
- Postać porzucona
- Posty: 148
- Rejestracja: 23 cze 2019, o 19:06
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Szpon
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 73#p119373
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości