[Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen [ZAKOŃCZONA]

Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen

Post autor: Shenzhen »

Wyszedł z ukrycia, lecz postawa jaką zaprezentował oponent byłą skrajnie inna od tej, którą prezentował do tej pory. Teraz to z cały arsenał jakim chyba dysponował, został wypluty z jego otworów gębowych iw szyku kierował się w stronę biednego Shenzhena. Ten nie miał zbyt wiele czasu na reakcję ale też nie mógł pasywnie oczekiwać na to co się wydarzy. Trzeba przyznać, żę dopiero teraz poczuł adrenalinę związaną z zagrożeniem jakie niosłą ze sobą groźna sztuka oponenta.
Nie czekajać dłużej jedna z wiązek przeobraziłą się w dwa kaptury piasku, które ponownie miały asekurować ptactwo wyłonione z wody, w ten sam deseń jak robiły to już poprzednio. Z góry natomiast wprost na szyk ptaków poleciała podłużna wiązka piasku, która jeszcze do niedawna gnała za samym Shinsem. Pofrunęła ona z maksymalną swoją prędkością an spotkanie glinianych tworów, niczym dwa barany, które chcą zetrzeć się ze sobą i dać świadectwo twardszej czaszy. Kto z nich tym razem okaże się wytrwalszy?

Tym samym z boku w stronę chłopca w czerń odzianego ruszyła ostatnia z wiązek z tą samą prędkością lecz z nadzieją, że Shins nie dostrzeże jej tak szybko jak samego chłopaka. W połowie lotu miałą rozszczepić się na mniejszą i większa część by mniejszą swoją siostrą kierować się zawsze frontalnei do Shinsa, który zdecydował się uciekać.

Gdy to wszystko nastąpiło Shenzhen wyszeptał cicho słowa:
- Teraz albo nigdy
Po czym zawiązał dosyć charakterystyczna pieczęć jedną ze swych dłoni....
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba....

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3659
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen

Post autor: Shenzhen »

Po długich chwilach jakie mijały na obustronnym impasie, w końcu doszło do pierwszego poważnego starcia pomiędzy technikami obu walczących na arenie. Plan Shenzhena powiódł się tylko w niewielkiej częsci i skutecznie udało mu się zneutralizować 4 z 6 tworów jakie posłał w jego kieruku Shins. Dwa z nich andal stanowiły zagrożenie ale miało ono być ograniczone w ten sam sposób co na początku walki czyli poprzez piaskowe kaptury jednocześnie nie dopuszczajać do tego by twory te znalazły się blisko młodego Sabaku. By uuąłtwić to zadanie samemu sobie, Shenzhen cały czas pozostałw ruchu na swej chmurze z piasku i przemieszczał sie ,w górę ku lewej częsci areny zwiększając wysokośc od podłoża.
Nie chcąc tracić ani chwili czasu, gdy tylko zobaczył Shinsa na swym nowym tworze do trasportu jego i jego klona, jedną ze strug znajdujących się za nimi, puścił z maksymalną prędkością od ich prawej strony, druga centralnie za nimi, miała za zadanie dopaść zarówno klona jak i właściciela, mknać w linii prostej.
By jednak rozproszyć uwagę chłopaka to z największej chmury piasku ponownie utworzył aż 3 strugi, które ruszyły z trzech kierunków. Jedna od lewej, druga frontalnie i trzecia od dołu, gdyby ten zdecydował się pikować w dół przy próbie uniku. MIał to być wóz albo przewóz.
Jednocześnie Shenzhen ponownie złożył pieczęć do detonacji i liczył, ze uda mu się to co do tej pory długo mu się nie udawało.....

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3659
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzhen

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Shenzhen
Martwa postać
Posty: 234
Rejestracja: 30 gru 2019, o 17:14
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō

Re: [Runda 1] Dōhito Shins vs Souha Shenzen [ZAKOŃCZONA]

Post autor: Shenzhen »

Osttanie posunięcie, wszystko zaczęło dziać się w ułąmkach sekundy, jedyne rozstrzygnięcie w kwestii "szybszy będę ja lub on" potem huk, blask i wszystko stało się jasne. Zgodnie z planem i pod dużym naporem z każdej ze stron, Shenzhen dopadł swego oponenta tak jak miał to w zamiarze. Chwila, która co chwilę podczas tej walki wymykała mu się zrak, teraz stałą się faktem, wraz za nią w ruch poszła dłoń, która miała za chwilę zacisnać się, i skompresować owinięe wokół shinsa wiązki piasku by, wydusić z niego ostatnie tchnienie, dokłądnie miała..... Bo w tym momencie sędzia, któy musiał najwidoczniej wcześniej asekurować cały przebieg walki, wtrącił się do walki próbujac swum ostrzem odciąć jedną z wiązek a na kolejną nastąpić. Chłopak przytomnie zareagował i zaprzestał dalszych działań a w momencie rozbrzmiania głośnego werdyktu, całkowicie wycofałswój piach, dajac sędziemu okazję do spokojnego zejścia na dół.
Rozległa się wrzawa a tłum zgromadzony na trybunach dał upust swej euforii, jak widać nie wszyscy stawiali na chłopaka w czerni. Trzeba jednak pamiętać, ze nikt tutaj dokłądnie nie zna uczestników i w pierwszej rundzie procent przychylnej publicznosci raczej zalezy w duzej mierze od plotek i aparycji uczestników.
Shenzhen stanął już pewnie na nogach i z dosyć pogłębionym oddechem lecz miną niezbyt wzruszoną, ukłonił się w strone publiczności by spokojnym krokiem skierować się do zejscia gdzie mieli go opatrzyć medycy.
Schodząc tak z areny czuł coś czego nie czuł nigdy wcześniej, uznanie większego grona. Było to coś czego nie sposób było zaznać w jego rodzimej wiosce i coś czego nie sposób było porównać do wdzięczności z wykonywanych, drobnych zleceń.
Cały powó tej wyprawy był taki, by w końcu zerwać z szara codziennością, by w końcu znaleźć jakić cel i coś lub kogoś komu Shenzhen będzie potrzebny. BYło to uczucie, któego chłopak pragnał jak niczego na świecie...
Po dłuższej chwili i podczas opatrywania, któe nie trwało zbyt długo z racji tego, ze chłopak w zasadzie nawet nie został dotknięty przez swego oponenta poczuł, zę musi bardziej uważać. Brak rozwagi i pewien poziom irytacji, sprawił, że gdyby walka potrwałą chwilę dłużej mógłby już nie mieć czym zaszachować swego oponenta. Znał swoje słąbe strony i za wszelką cenę nie wolno było dopuścić do tego by stały się powodem porażki.....


z/t
0 x
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Arena”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości