Ogród ziołowy

Awatar użytkownika
Kakita Ayame
Gracz nieobecny
Posty: 141
Rejestracja: 9 mar 2020, o 18:27
Wiek postaci: 23
Krótki wygląd: Niezbyt wysoka ciemnowłosa kobieta o ciemnych oczach o gęstych rzęsach i bladych ustach. Ubiera się w tradycyjne kimono. Posiadająca urodę charakterystyczną na Lazurowego Wybrzeża.

Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Ayame »

Obrazek W tylnej części świątyni znajduje się niedostępny dla osób z zewnątrz niewielki ogród. Przeznaczony jest on do celów świątynno -szkolnych. Przylega on bezpośrednio do pracowni w której wytwarzane są różne specyfiki dla świątyni z roślin pochodzących z ogrodu ziołowego a na tyłach przechowywane są zbiory w słoikach, a niektóre podwieszone pod sufitem.
W równo wyznaczonych poletkach poprzedzielanych wydeptanymi ścieżkami rosną różne rośliny.
Cześć z nich przeznaczona jest dla kuchni, najpierw starannie pielęgnowana a potem zbierana i suszona albo na świeżo dodawana do potraw dla nadania im odpowiednich smaków. Inne przeznaczone są do przygotowywania wszelkiej maści naparów leczniczych, zarówno tych zmniejszających opuchliznę przy stłuczeniach czy tych wspierających w chorobach na przykład przynoszących ulgę w gorączce. Jednak najbardziej uwagę przyciągają kolorowe kwiaty, specjalne wybrane tak, by w każdym momencie od wiosny do późnej jesieni, któreś z nich kwitły. Przeznaczone są głównie do ozdabiania świątyni, ale też szkoła korzysta z dobrodziejstw ulotnego piękna kwiatów zamkniętego w ikebanie.
0 x
Awatar użytkownika
Kakita Ayame
Gracz nieobecny
Posty: 141
Rejestracja: 9 mar 2020, o 18:27
Wiek postaci: 23
Krótki wygląd: Niezbyt wysoka ciemnowłosa kobieta o ciemnych oczach o gęstych rzęsach i bladych ustach. Ubiera się w tradycyjne kimono. Posiadająca urodę charakterystyczną na Lazurowego Wybrzeża.

Re: Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Ayame »

Ayame rozłożyła swój nowy nabytek w wyznaczonym miejscu. Miesiące spędzone na kontynencie zaczynały jej otwierać nowe możliwości. Na początku podziwiała bujną roślinność jaka ją otaczała a potem zaczęła odkrywać bogactwo jej możliwości. Nowe smaki, zapachy i widoki. Do tej pory wiedziała że można z ziół przygotowywać lecznicze napary, ale była to wiedza teoretyczna. Na Yinzin znane były lekarstwa i napary ziołowe , ale z racji tego, że rośliny były cenne to szanowano je bardziej i nie można było pozwalać na błędy. Teraz było tego wokół więcej niż mogła sobie kiedykolwiek wyobrazić, ale nadal nie można było w ciemno marnować składników.
Przyglądnęła się krytycznie swojemu nowiutkiemu zestawowi alchemicznemu, nie był zbyt rozbudowany, ale na jej potrzeby powinien być wystarczający. Postanowiła zacząć od czegoś prostego, nie miała co prawda zbyt wielkiego doświadczenia, ale miała konkretne zapotrzebowanie. Musiała przyznać, że napar jakim wspomagała łagodzenie swoich porannych mdłości był cudowny.
Nabyła zestaw ziół jaki był potrzebny i teraz mogła przygotować kolejną porcję, zwłaszcza, że takie coś się zawsze przydaje. Ostatnio miała sporo czasu na przemyślenia i czasu na czytanie w tym całe mnóstwo książek zielarskich do których nagle dostała dostęp. I lekkim zdziwieniem odkryła, że ją to fascynuje, a w każdym razie czuła potrzebę, żeby chociaż zacząć. Tu w świątyni czuła, że może więcej i mniej ograniczona oczekiwaniami innych. Starannie oczyściła z pozostałości piasku, ziemi i resztek zaplątanych traw potrzebne składniki. Następnie dokładnie je umyła w czystej wodzie. potem posiekała i roztarła wszystko w moździerzu na zieloną i niezbyt apetyczną papką, ale w końcu nie będzie tego podawać się na kolację, prawda? Na koniec zalała wszystko wodą czystą wodą, która w kontakcie z ziołową papką stała się mętna. Spokojnie patrzyła jak pojawiają się pierwsze bąbelki a powietrze powoli wypełnia ziołowy zapach a napar brązowieje i nabiera mocy. Pojawiają się duże bąbelki w gotującej się wodzie i pozwoliła, by chwile się utrzymywały aż ostatecznie wyłączyła ogrzewanie. Kiedy napar przestygł przecedziła go, by lek był klarowny i nic nie wpadało w zęby. Gotowy napar rozlała do dwóch flakonikow.
  Ukryty tekst
Ostatecznie była zadowolona, w sumie to był jej pierwszy raz i wyglądało na to, ze poszło całkiem nieźle. I po drugie uświadomiła sobie, że musi jeszcze się sporo nauczyć bo widzi że rysują się przed nią nowe możliwości i wiele do nauczenia się a może nawet odkrycia?
Zachęcona pierwszymi sukcesami postanowiła kontynuować rozwój i posadzić swoje zioła by nie nadwyrężać dobroci świątynnej. Zwłaszcza, że nabyła w sklepie odpowiedni zestaw nasion.
0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Asagi »

Spis NPC:
Shinsei - Głos -
Sono Mayumi - Głos -
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kakita Ayame
Gracz nieobecny
Posty: 141
Rejestracja: 9 mar 2020, o 18:27
Wiek postaci: 23
Krótki wygląd: Niezbyt wysoka ciemnowłosa kobieta o ciemnych oczach o gęstych rzęsach i bladych ustach. Ubiera się w tradycyjne kimono. Posiadająca urodę charakterystyczną na Lazurowego Wybrzeża.

Re: Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Ayame »

Ayame zajęta swoimi myślami dopiero po chwili zdała sobie sprawę z towarzystwa. Nie była tym specjalnie zaskoczona bowiem było to miejsce dostępne dla wielu osób i często się tu „kręcili” kapłani i kapłanki dbające o ogród i jego dary. Zdziwiła ją natomiast osoba jaka tu przybyła, nie spodziewała się kogoś tak ważnego. Patrzyła na niego jak z gracja stawia kolejne kroki jakby jedynie muskał ziemię. Od ich ostatniego spotkania minęło troszkę czasu a ona z dnia na dzień stawała się bardziej krągła i czuła się w porównaniu do tej gracji strasznie niezgrabna. Skłoniła się na powitanie –Witaj Shinsei-dono – odpowiedziała na powitanie. Zastanawiała się czemu zawdzięcza tą wizytę. Ale domyślała się, ze zaraz się dowie. – Mam nadzieję, że nie było problemem, przybycie do mnie.- odpowiedziała niezbyt zręcznie, ale nieco bezczelnym byłoby zapewnienie, że w ogóle nie przeszkadza a i tak ta wymiana zadań była tylko kurtuazją i oboje o tym wiedzieli. Mnich przeszedł bowiem do właściwego celu wizyty. List? Sięgnęła po niego z zaniepokojeniem na twarzy, w ostatnim obiecywał, że wiosną ma powróć i to raczej autora listu we własnej osobie się spodziewała a nie kolejnej przesyłki. Z jednej strony nie chciała kazać czekać tak ważnej osobie, aż zapozna się z treścią listu a z drugiej strony bardzo chciała dowiedzieć się co jest w środku. Zdaje się że „listonosz” też był ciekawy zawartości i ewidentnie dawał jej czas na zapoznanie się z treścią. Ciemnowłosa rozwinęła papier i skierowała wzrok na kolejne znaki. A wyraz zaniepokojenia zaczynał się mieszać z rozczarowaniem. Z jednej strony cieszyła się, ze dostała wiadomość od niego a z drugiej strony niepokoiła się co się takiego mogło stać z mężem, że nie wraca w co się wplątał albo w co został wplątany i jak bardzo to niebezpieczne jest.
I ostatnie jego słowa po raz kolejny wywołały u niej ciepło w sercu. Tęskniła za nim bardzo a treść listu dawała jej do zrozumienia, że on za nią też. Oczywiście nie pisał tego otwarcie, ale jak na warunki w jakich byli wychowywani to i tak było bardzo dużo.
Wracając jednak do rzeczywistości, kiedy ona czytała mnich zbierał się w sobie, by przejść do drugiego tematu z jakim się tu pojawił. Ayame odsunęła od siebie wszystkie kłębiące się myśli związane z listem i w pierwszym momencie starała się nadążyć za łańcuszkiem imion jakie wymienił rozmówca, by szybko zdać sobie sprawę, że nie jest on dla całej sprawy kluczowo ważny. Zdziwiło ja tylko, że taka osoba jak Shinsei słucha plotek o takim podłożu. Wróć nie była to plotka, niemniej wydawał się tym nieco zakłopotany.
–Tak, uczyłam się ich pracując w szpitalu. Ale to nic wielkiego, zapewne wielu ninja jest je w stanie praktykować.= odpowiedziała nieco zmieszana, pytanie nieco ją zaskoczyło. Na Yinzin może to było dziwne, ale tutaj wszyscy ninja użuwali chakry więc nie bardzo wiedziała o co chodzi.
0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Asagi »

Spis NPC:
Shinsei - Głos -
Sono Mayumi - Głos -
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kakita Ayame
Gracz nieobecny
Posty: 141
Rejestracja: 9 mar 2020, o 18:27
Wiek postaci: 23
Krótki wygląd: Niezbyt wysoka ciemnowłosa kobieta o ciemnych oczach o gęstych rzęsach i bladych ustach. Ubiera się w tradycyjne kimono. Posiadająca urodę charakterystyczną na Lazurowego Wybrzeża.

Re: Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Ayame »

Ayame doskonale zdawała sobie sprawę, że skromność jest ważna, ale ważniejsza jest prawdziwa ocena sytuacji a najgorsza była fałszywa skromność. Trzeba było wiedzieć co można a co jest nieosiągalne. Sprowadzało się do tego, ze ona nie wiedziała. Na Yinzin większość ninja jakich spotkała byli, to właśnie irionini, no może poza turniejem jaki się tam odbył ale i w trakcie turnieju była nieco bardziej skupiona na innych sprawach. Wracając jednak do tematu to nie była świadoma, że to trudniejsze. Znaczy wiedziała, że dużo łatwiej się rani niż leczy, ale używanie chakry leczącej nie było dla niej wyjątkowo trudne. Po prostu uznała, że skoro ona urodzona i wychowana w kraju samurajów jest w stanie to robić to tym bardziej ninja obcujący z używaniem jej na co dzień nie maja z tym problemu.
Mnich jednak kontynuował co wybawiło ją od powinności odniesienia się do „nowego spojrzenia na sprawę. Nie bardzo bowiem wiedziała jak się do tego odnieść, a nie wątpiła w prawdziwość jego słów. Była świadoma, że jeszcze wielu rzeczy musi się nauczyć i co gorsza takich, których z książek nie wyczyta, takie których uczysz się od najmłodszych lat przez obserwację tego jak jest.
W milczeniu słuchała kolejnej wypowiedzi starając się zrozumieć do czego prowadzi. - Rada będę mogąc pomóc.- odpowiedziała zwięźle. Już nie chciała dodawać „tylko nie wiem czy będę umiała” znów mogłoby to zostać źle odczytane. Dodatkowo, jeśli Shinsei-sama i Shizuka-dono ufali w jej możliwości, to nie będzie ich zdania podważać. Nie wiedziała czego bowiem może dotyczyć owa pomoc „kogoś obdarowanego przez Kami” wiedziała, że jest wymodlonym dzieckiem a jej obecny stan zapewne wskazywał na łaskę bogini, która obdarzy ją potomstwem, znaczy ich – ją i Asagiego. Uśmiechnęła się leciutko, kładąc rękę na widocznie już zaokraglnym brzuchu – tak bogini jest hojna.
Zastanawiała się nadal na czy ta pomoc mogłaby polegać, z pewnością nie było to nic nagłego i zagrażającego życiu i z tego co zrozumiała nie dotyczyło stałych mieszkańców szkoły tudzież światyni skoro wspomina została Shizuka-dono.
0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród ziołowy

Post autor: Kakita Asagi »

Spis NPC:
Shinsei - Głos -
Sono Mayumi - Głos -
Shizuka Kaede - Głos -
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Szkoła Taka”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości