Dojo szkoły Taka

Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

Słysząc, że wielki mistrz był nieobecny, niebieskooki zmarszczył brwi w zamyśleniu - dobry moment by zaatakować szkołę, aczkolwiek przecież jakiś "następca", nawet nieoficjalny, powinien się sprawą zajmować i dbać o bezpieczeństwo. Co prawda, kiedy kota nie ma, myszy harcują, jednakże fakt, że głowa zajmuje się swoimi sprawami nie wpływa na to, że serce czy też płuca zaprzestają swej pracy. Jakby jednak nie było, wyprawa mistrza do innej szkoły zainteresowała Żurawia, zdecydowanie będzie to kwestia jego dalszych rozważań, kiedy tylko rozwiążę sprawy z swej rodzinnej szkole, bo to, że to zrobi było dla niego oczywiste i stanowiło najwyższy obowiązek, dlatego też na nim swoje myśli postanowił skupić...

Wędrując dalej przez świątynny kompleks, niebieskooki nie zdołał w pełni uwolnić swojego umysły od wspomnień, które to wypływy dosłownie z każdego zakamarka. Sekretna rzeźba, "złośliwie" umiejscowiona w centralnym obszarze jednego z pawilonów i dla niego przez długie lata była zagadką. Zagadką, której rozwiązanie było... dość specyficzne. Chcąc poznać sekret posągu, należało bowiem pytań, ale nie mnichów czy też starszych szermierzy, lecz starych ksiąg i zwojów. Oczywiście, dostęp do nich był wysoce ograniczony i wymagał uzyskania odpowiednich zgód oraz staranności, ale oto właśnie była rola rzeźby. Pobudzić ciekawość młodych adeptów do poszukiwania wiedzy i by stale stawiać kolejny krok - dokładnie ta myśl była przewodnim przesłaniem szkoły Taka.
- Rozumiem. - odpowiedział krótko na ostatnie słowa mnicha. Skoro zadanie spadło na mistrza Omi'ego, z nikim innym nie było sensu konsultować dalszych działań, jednocześnie wiele wskazywało na to, że cokolwiek Asagi uczyni, będzie uważane za słuszne. Swoją drogą, niebieskooki nie był pewien co do tego, czy sędziwy mnich był odpowiednią osobą do przeprowadzenia śledztwa. Był niewątpliwie mądrym człowiekiem, pobożnym, ale był mnichem - miast sztukę miecza zgłębiał sztukę ludzkiego umysłu i natury. Chociaż zarówno ściezka mnicha, jak i wojownika wymagała doskonalenia swojego umysłu, o tyle jednak mający w pogardzie codzienne sprawy i ludzkie pragnienia święci mężowie (i kobiety) nie mogli być wzorami dla tych, którzy swój los związali z ostrzem szabli...

- Mistrzu Omi, ja również ubolewam nad tym co się stało i nieobecnością mistrza Zenpachi, jednakże obowiązek rozwiązania tej sprawy spada równie na mnie, jak na każdego innego mieszkańca szkoły. Czyż nie godzi się nie spocząć, póki po ziemi stąpa zabójca ojca? - zapytał młody samuraj, cytując, a raczej parafrazując jeden ze świętych tekstów traktujących o obowiązki i posłuszeństwie. Tak, obecne zdarzenia Asagi traktował w kwestii bardzo osobistej, ta szkoła i świątynia były jego domem, zawsze mógł liczyć na wsparcie tak z jej strony jak i mieszkańców tych murów - podniesienie na nich ręki było niczym innym jak wymierzeniem ostrza przeciwko jego rodzinie i jemu samemu. Krew zmyć mogła tylko krew.
Widząc ofiarę ataku i wychodzącego mnicha, którego nie znał, niebieskooki posłał badawcze spojrzenie. Nie znał się na truciznach, ale jasnym było, w jakich wielkich cierpieniach kona młody mnich. Pewne było jedno, nie wiedzą jak mu pomóc i trudno orzec, czy jedyne co mogą zrobić, to przedłużać jego agonię. Młody samuraj zapragnął w jednej chwili skrócić męki młodzieńca, ale wstrzymał się. Na sprawy ostateczne przyjdzie czas i gdy okaże się, że tylko takie jest rozwiązanie, spełni i tą posługę.
- Kakita Asagi, adept szkoły Taka, przybywam z Teiz. - przedstawił się niebieskooki, chociaz nie wiedział ile z jego słów dotarło do nieszczęśnika. Podejrzewał jednak, że wiele, jego spojrzenie było jeszcze jasne, mógł więc mówić.
- Kodama-san, przybywam by rozwiązać tą sprawę. - rzekł po chwili przysiadając przy mnichu, cóż miał na myśli? Czy była to obietnica, że zaraz go zabije, czy go pomści, a może znajdzie lekarstwo i wszystko na raz?
- By ci pomóc, potrzebuję jednak pomocy. Wiem, że to wielki wysiłek, ale powiedz co pamiętasz z momentu kiedy zacząłeś się czuć źle. Każdy szczegół ma wielkie znaczenie. - mówił spokojnie, ale z delikatną presją. Tym wojownicy różnili się od mnichów - on musiał działać, a do tego potrzebował informacji...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

O ile do tej pory młodzieniec nie wyglądał za dobrze, o tyle teraz jego obraz był pożałowania godny. Mimo lat nauki, samuraj z trudem powstrzymał wymiotny odruch, który zaczął "grać" jego wnętrznościami na widok strasznych męczarni jakie przeżywał chłopiec. Chłopiec, który jednak był już nastolatkiem, niemalże młodzieńcem. Zdecydowanie nie był to przyszły szermierz i wojownik, bardziej skryba i mnich kontemplujący życie, ale ów życia nie spotykający.
Widząc, jak sędziwy mnich rusza by pomóc nieszczęśnikowi, samuraj nie mógł pozostać bierny - sprawnym ruchem odwiązał sageo od swojego miecza i zawiązał je za plecami tak, by unieść rękawy swojego kosode. Nie po to, by je chronić, juz i tak nadawało się jedynie do prania, czy też wymiany, lecz by nie utrudniały mu pracy, którą musiał wykonać przełamując wewnętrzny opór i niechęć wziął się do roboty. Był samurajem, przełamywanie słabości leżało w jego naturze, poza tym, nie godziło się, by sędziwy mnich wykonywał prace służby, a on młody i silny stał z boku...

"Totsuka" - nazwisko zagrało w uszach samuraja, który błyskawicznie zaczął przeszukiwać swoją pamieć - czy znał kogoś takiego? Było to nawet możliwe, wszak był to jeden ze starszych i jak się okazywało, jedyny bezpośredni światek całego wydarzenia. Wydarzenia, które wyglądało dość dziwnie - oto dwaj młodzi mnisi udali się oglądać świetliki, a potem oglądać księżyc - sam Asagi niejednokrotnie korzystał z okazji do obserwowania piękna srebrnego dysku na niebie, nierzadko też kontemplując przy tym ideę tsuki no kokoro. Umysł niczym księżyc był tym, co każdy wojownik musiał zgłębić. Nie, by beznamiętne spoglądanie na tarczę księżyca miało w tym jakoś szczególnie pomagać, jednakże było inspirujące...
Młodzik kontynuował, chociaż z trudem, swoją opowieść i... doszedł do ważnego wątku. Nagle coś sprawiło, że stracił możliwość mówienia i przytomność. Gdyby Asagi nie był na turnieju kilka miesięcy temu, nigdy by nie uwierzył w takie czary, ale tam widział, jak można wpływać na cudzy umysł i do jakich rzeczy go nakłonić. To była niebezpieczna informacja, oto bowiem mogli mieć do czynienia z kimś, kto parał się sztuką genjutsu, niegodną samuraja, ale chętnie wykorzystywaną przez shinobi - niebezpieczna prawda.
Samuraj zaczął powoli łączyć fakty - oglądali świetliki i Shige nawet jednego złapał. Potem je wypuścili, ale czy na pewno obaj je trzymali? Jedne z nich został "ukarany" śmiercią, drugi natomiast otruty i powoli dogorywał. Ten, kto zadał im cierpienie był biegły w sztuce zadawania bólu i prawdopodobnie technik iluzji - niebezpieczne połączenie...

Słysząc pytanie chłopca o brata, niebieskooki spojrzał na niego ciężko. Omi-sensei miał racje, źle się stało, że mistrz Zenpachi opuścił teraz mury świątyni, bowiem brakowało kogoś, kto silną ręką poprowadzi zagubionych przez trudy zastałej sytuacji - sprawa była jasna, ktoś musi zrobić to, co jest do zrobienia. Mistrz Omi był empatyczny, ale tutaj potrzebny był wojownik, ktoś kto będzie opoką.
- Kodama-san, twój brak odszedł tam, gdzie wszyscy zdążamy. - rzekł może nieco poetycko, ale jednak zdecydowanie przedstawiając sprawę, a jeśli i to nie było wystarczające dodał - Wierzę, że jego duch odnajdzie drogę do siedziby waszych ojców. - i to generalnie powinno rozwiać wszelkie wątpliwości. Nieczułe, pozbawione wyczucia? Możliwe, jednakże samuraj nie zamierzał kłamać. Nawet najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa.
- Ty jednak jeszcze za nim nie możesz podążyć. Postaram się znaleźć lekarstwo na twoją chorobę, ale twój duch musi również walczyć. - dodał Asagi, biorąc sobie na ramiona kolejne, poważne i niebezpieczne zobowiązanie. Teraz już nie mógł się wycofać, z drugiej strony, rozwiązaniem nadal było skrócenie mąk chłopca...

Kiedy już pozostawili na powrót chłopca samego z opiekunem, niebieskooki pośle poważne spojrzenie mistrzowi Omi'emu, tu nie ma czasu na długie dysputy, tu trzeba działać. Samuraj miał już pewien plan, jednakże pierw trzeba było zebrać wszelkie zdatne informacje.
- Mistrzu Omi, chciałbym porozmawiać z Tatsuka-san, jako jedynym świadkiem, a potem obejrzeć miejsce, gdzie doszło do tragedii. Podejrzewam, że są w to zamieszane osoby pałające się sztuką ninjutsu. Czy ktoś wykazywał takie zainteresowanie? - zapytał, zbierając kolejne informacje i nie tracąc czujności - ninja to nie przelewki...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

Zakończywszy "rozmowę" z młodym mnichem, niebieskooki samuraj skierował się na spotkanie z jedynym, potencjalnym, świadkiem tragicznego zajścia. Idąc w towarzystwie mistrza Omi'ego, Asagi bardzo starał się zachować wewnętrzny spokój, ale w jego duszy stale grała nuta wewnętrznej pretensji, na postawę sędziwego mnicha - nie tak powinno być! Cóż stało się z świątynia, że pod nieobecność mistrza nikt nie umie brać odpowiedzialności i być opoką? Czyż nie pozostał już żaden inny instruktor? Źle się działo w szkole Taka, to było coś, co wymagało głębokiego przemyślenia i rozważanie, tak tutaj, jak i na Yinzin - może adepci świątyni za długo już siedzieli na kontynencie? Może zatracili zdolność wsłuchiwania się w "głos duszy" i zmiękli? Czyżby dlatego lider stale obstawał za trudnymi warunkami życia? Młody samuraj musiał to głęboko rozważyć w swoim sercu...
- Mistrzu Omi, czy mógłbyś mi raz jeszcze przypomnieć, kto znalazł braci? - zapytał mistrza zanim zbliżyli się do placu, przy którym odbywał się trening szermierki...

Młody samuraj posłał badawcze spojrzenie prowadzącemu zajęcia i co tu dużo kryć, był zdecydowanie niezadowolony. Za dużo krzyczenia, emocjonowania, za mało sensu i Drogi. Nie takie dojo zapamiętał "Żuraw", a może, nie takie dojo dostrzegał? W czasach jego szkolenia, szybki bokken instruktora wymierzał kary i nauki, to było zdecydowanie bardziej na miejscu, niż wykrzykiwanie i emocjonowanie się, w zasadzie, przez moment w duszy Asagi'ego zapłonęła ochota wprowadzeniu tutaj porządku, ale... szybko zdusił to pragnienie. Nie po to tutaj był, miał konkretne zadanie - naprawianie szkoły nie było czymś, czym tak niedoświadczony jak on szermierz powinien się zajmować. Od tego była Mistrz.
- Kakita Asagi, istotnie, w tej sprawie przychodzimy. - odpowiedział na słowa młodzika samuraj, na twarzy nie zdradzając się niczym, a w duszy tłamsząc gniew. Udawana etykieta była gorsza niż jej brak, a od udawanej jedynie gorsza niezrozumiała. Ten "instruktor" szermierki zdecydowanie nie wiedział co czyni, starając się zachować pozory etykiety, ale ewidentnie jej nie rozumiał. Skoro podejrzewał, że przyjdą tutaj pytać, nie potrzebny jest dodatkowy komentarz. Fakt, że podkreśla iż mogą pytać o co chcą jest wręcz wyzwaniem - mogą go pytać? Oni będą robić to, co uważają, a nie to, co on im pozwoli. Źle się dzieje.
- Tatsuka-san, powiedz mi, co wiesz o wydarzenia z tego strasznego wieczoru. - zapytał niebieskooki, zamierzając wybadać, jak zareaguje, co powie i dlaczego? Trzeba było zachować czysty umysł, by znaleźć prawdziwych złoczyńców, po czym padnie dodatkowe pytanie.
- Powiedz mi również, czy bracia często obserwowali razem świetliki w tamtym miejscu? Czy jest to popularne wśród adeptów?
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

Niebieskooki uważnie słuchał słów młodego szermierza i... wyłapywał całą masę niespójności między zeznaniami "instruktora szermierki" i jednej z ofiar. Zgodnie ze słowami chłopca, obecny tutaj szermierz oddalił się zanim zaszło całe zdarzenie, ten tutaj natomiast upierał się, że pojawił się jakiś tajemniczy samuraj, który zaatakował i i... o dziwo temu tutaj nic się nie stało. Mało tego, nawet kiedy znaleziono rannych, nie zauważono dodatkowego ciała i zostawiono go samemu sobie? To się zdecydowanie nie klei, w zasadzie, gdyby Asagi był nieco bardziej porywczy, to otwarcie oskarżyłby go o sprawstwo całego zdarzenia, ale... Kakita zachowywać musiał jasny umysł. Musiał zbadać wszelkie ślady, bowiem... możliwym było, że złoczyńców było więcej.
- Dziękuje za twoją relację. - odpowiedział niebieskooki, po czym... powoli wysunął swój miecz z saya. Wypolerowana na lustro katana błyszczała wspaniale w świetle letniego słońca. Samuraj przez chwilę spoglądał na swój miecz po czym... wyciągnął dłoń z bronią w stronę młodzika, szpicem w dół i ostrzem do siebie. Był to jasny znak "weź miecz".
- Wykonaj cięcie suemono-giri. - rozkazał szermierz, wskazując na treningowe, służące do cięcia bambusy. Jego ton był jasny i nie znoszący sprzeciwu, młodzik musiał wykonać polecenie. Oczywiście, w tym czasie Asagi uważnie go obserwował, gotowy drugi, krótki miecz do dobycia, gdyby co...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

Czy Kakita postradał zmysły, czy tylko chciał się poznęcać nad młodym "instruktorem" szermierki? Niezależnie od tego, co w tej chwili myśleli mistrz Omi, młodsi uczniowie i "ofiara" dziwnych pomysłów szermierza z Yinzin, on miał swój cel - zabicie człowieka, w sposób tak wyjątkowy i dokładny wymagała nieprzeciętnych umiejętności, zarówno od strony technicznej, jak i psychicznej. Może młodzik grywał hardego, jednakże ostrze ocenia się dopiero w momencie hartowania, nie kiedy grzecznie daje się skuwać w nawet największym ogniu.
Niebieskooki uważnie obserwował, jak młodszy szermierz składa się do zadania cięcia i już wiedział, że nie ma do czynienia z osobą, której poszukuje. Wykluczając możliwość, że Totsuka to idealny aktor który umie udawać nawet największe przerażenie, nie mógł on być złoczyńcą, który w tak sprawny sposób poćwiartował ciało jednego z adeptów, a drugiego otruł. Jego cięcie również nie było poprawne. Kakita podszedł do uciętego kawałka bambusa i zaczął się mu uważnie przyglądać. Linia cięcia była zwichrowana, zdecydowanie brakowało tutaj równowagi między prawą, a lewą ręką - to trudno udać. Znaczy, jeśli ktoś chce, to potrafi zepsuć cięcie na życzenie, ale do tego potrzebna jest wprawa umysłu dalece inna od tej, jaką zaprezentował młody "instruktor". W zasadzie, Asagi zastanawiał się, dlaczego człowiek o tak niepewnym umyśle i pozbawiony umiejętności poprawnego cięcia prowadzi zajęcia z fechtunku, w szkole zdecydowanie działo się źle i na Yinzin się muszą o tym dowiedzieć...
- Dziękuje, Totsuka-san, to mi wystarczy. - odpowiedział odbierając swój miecz, po czym wyciągnąwszy z połów swojego kimona niewielką chustkę z papieru ryżowego oczyścił klingę z pozostałości bambusa i schował miecz do saya.

Kiedy młody szermierz został odprowadzony, co zdaniem Kakita było zupełnie zbędne, ba, nawet pewniejsze było, że to właśnie on zostanie wzięty na cel przez prawdziwego zabójcę, niebieskooki powrócił uwagą do sędziwego mnicha. Wszyscy tutaj zdecydowanie zapomnieli, czym jest prawdziwy umysł. Słowa dawnych mistrzów szermierki zdawały się mówić prawdę - mnisi znają sposób na oczyszczenie umysłu, ale ich umysł nie jest umysłem wojownika. Mogą ci pomóc w odnalezieniu Drogi, ale kroczyć cię po niej nie nauczą...
Słowa Omi'ego, jakoby jakaś grupa już prowadziła śledztwo poza świątynią zaciekawiło jak i zaniepokoiło go - czyż istotnie nikt nie wiedział, co się tutaj dzieje? Jeszcze kilka minut temu nikt nie raczył mu o tym powiedzieć, jak to możliwe, że ręka prawa nie wie, co robi lewa. Nie był to jednak moment na popadanie w emocje, a już na pewno nie przeciwko staremu mistrzowi, któremu nie tylko wiele zawdzięczał, ale był też winny szacunek. Informacja, że członkowie grupy wysłanej do wioski noszą niebieskie płaszcze zaniepokoiła Asagi'ego nie na żarty - oto właśnie wśród nich mógł być złoczyńca. Złoczyńca, który mógł chcieć uciec za pomocą drogi morskiej - musieli się spieszyć...
- Mistrzu Omi, wyruszę natychmiast. Mam jednak dwie prośby... - przerwał zniżając ton tak, by tylko oni dwaj mogli się słyszeć - Totsuka-san musi być chroniony. Jeśli złoczyńcy tu jeszcze są, spróbują go uciszyć. Dodatkowo, proszę mi powiedzieć, czy istotnie mogło być tak, że ktoś wykradł skarb związany z posągiem? Nigdy mnie nie obchodziły dobra materialne, ale jeśli tak, to proszę sprawdzić, czy istotnie coś zginęło i wysłać mi wiadomość sokołem. Muszę wiedzieć czego szukam. - po tych słowach nie było odwrotu. Kakita zdawał sobie sprawę, że może oto właśnie żąda wydania tajemnicy świątyni, ale w tej sytuacji nie miało to już większego znaczenia - tajemnica została poznana, ktoś dla niej zabił, więc jeśli istotnie był tam skarb, trzeba go odzyskać, jeśli natomiast go nie było i ktoś zginął dla przykładowo, kamyka symbolizującego wiedzę, to tym bardziej trzeba go ukarać i to odkryć...

<ZT>
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

Kolejny dzień nie przyniósł odpowiedzi od pana Hyuuga, ale czego należało się spodziewać? Wiadomość została wysłana dopiero poprzedniego dnia, a więc należało uzbroić się w cierpliwość i zoptymalizować uzyskany czas, chociażby przez samodoskonalenie się i służenie świątyni. Nieobecność mistrza Zenpachi nie ułatwiała sytuacji tak w przybytku bogini Amaterasu, jak i w Dojo Taka, brakowało tutaj mocnej ręki i oczy niektórych wodziły za przybyszem z Yinzin, ale ten starał się to skutecznie ignorować, również te spojrzenia, które stale miały mu za złe "przygruchanie" sobie pięknookiej Hyuuga. Zdecydowanie jednak uważał i pozostawał czujnym, zawiść już niejednego pchnęła do sięgnięcia za ostrze i domagania się sprawiedliwości, niegodne i jak najgorzej świadczące o szermierzu, z drugiej strony, coś co najlepiej pcha do przodu rozwój sztuk walki...

Przekraczając próg dojo, niebieskooki skłonił się głęboko do środka, gdzie jeszcze nikogo nie było, po czym wszedł do wnętrza sali i skierował się w stronę jednego z kątów, możliwe daleko od wejścia - chciał mieć święty spokój. Ostrożnie przesuwał nogi nad matą tatami, jakby chciał na nowo nauczyć się jej kształtu i faktury, już w tym momencie wprowadzał swój umysł w stan zanshin, stałej gotowości.
Następnie, równie niespiesznie, zaczął rozgrzewać swoje ciało, poczynając do szyi i schodząc w dół, każdemu ze stawów dając odpowiednio dużo czasu, by uzyskał pełną sprawność. Należało uważać, szczególnie na ścięgna i mięśnie, poranki nie były najbezpieczniejszą porą na ćwiczenia i łatwo o jakąś kontuzję przez zaniedbanie jakiejś partii, trzeba uważać. Rozgrzawszy się, niebieskooki sięgnął do jednego ze zwojów opisujących techniki szermierki, który pożyczył ze świątynnej biblioteki...
  Ukryty tekst
Wykonawszy jedno z kolejnych cięć, niebieskooki zauważył, że schodzą się kolejni adepci szermierki, niektórzy zdecydowanie zainteresowani tym, co robi. Póki ćwiczył swoje kata, nie przenosił na nich spojrzenia, jednakże w końcu trzeba było schować miecz i odpowiedzieć ukłonem na ich ukłon. Zaczynała się pierwsza z planowanych grafikiem dnia lekcji, dla początkujących. Niebieskooki cenił sobie możliwość ćwiczenia zarówno z zaawansowanymi, jak i mniej biegłymi w sztuce miecza, jednakże tym razem zdecydował się nie brać udziału w lekcji - miał przed sobą jeszcze nieco planów, a dzień był tak krótki...

<ZT>
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

„Co się odwlecze, to nie uciecze” oraz „co ma wisieć, nie utonie” – tak mówią przysłowia będące mądrością narodu. Niebieskooki obiecał, że weźmie udział w treningu grupy początkującej, więc i słowa dotrzymać musiał, zwłaszcza, że udało mu się w końcu otrzymać krótką, aczkolwiek rzeczoną informację od panny Hyuuga. Napisała mu, że nadal pozostają w Kaigan, ale nie może go odwiedzić, gdyż jej ojciec stale ma ją na oku w jakimś celu. Ponad to, podziękowała za jego wcześniejszą wiadomość i zapewniła, że gdyby mogła, to by wszystko wyglądało inaczej, niestety, pewne kwestie muszą mieć swoje miejsce…
Niebieskooki doskonale to rozumiał. Korzystając z danego mu czasu, wywiedział się co nieco na temat rodu Hyuuga, o właściwościach ich oczu nie dowiedział się więcej, niż sam do tej pory wiedział ze wspólnej misji, ale o tym, że to rodzina szlachecka trzymające w ryzach prowincję Kyuuzo dopiero teraz. To zdecydowanie zmieniało postać rzeczy, jak podejrzewał Asagi, ojciec dziewczyny musiał posłać notę do swojego zwierzchnika, w której opisał zaistniałą sytuację. To wymagała cierpliwości…
By jednak nie marnować cennego czasu i spełnić dane słowo, Kakita udał się do Sali treningowej, by wspólnie z innymi szermierzami doskonalić swoją technikę. Trzeba na wstępie powiedzieć, że niebieskooki szczerze wątpił w to, że podczas tych ćwiczeń dowie się czegoś nowego, wszak to grupa początkująca i to on miał być asystentem instruktora, jak się szybko okazało, nie taka początkująca grupa, a jego rola zdecydowanie ciekawsza była…
  Ukryty tekst
Na koniec treningu, poobijany, ale zadowolony samuraj podziękował staremu instruktorowi za naukę, a swoim towarzyszom za wspólny trening. Była to dla niego cenna lekcja, oto bowiem przypomniał sobie, że nie jest najlepszym mistrzem miecza – zdecydowanie, myślenie o pannie Hyuuga utrudnia mu ścieżkę wojownika, będzie musiał o tym pamiętać i co ważniejsze, siebie opamiętać! To cenna lekcja, ale czy nauka nie pójdzie w las?

<ZT>
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Rindou Arashi

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Kakita Asagi »

Czas płynął, a niebieskooki samuraj stale czekał na wiadomość od pana Hyuuga, albo jego córki. Niestety, od czasów poprzedniej lakonicznej wiadomości od Setsuny nie miał od nich żadnej wieści. Czy wyjechali? To było możliwe, zwłaszcza, że coś się między nim, a białooką działo i chociaż sam samuraj nie potrafił tego jeszcze precyzyjne nazwać, to jednak nie mógł zaprzeczyć, że dziewczyna zajmowała więcej, niż tylko jego myśli. Z innych możliwości, jakie podpowiadał mu umysł, a które próbowały wyjaśnić brak wieści było to, że dziewczyna i jej ojciec mogła odbywać jakaś misję - stale miał w pamięci, że jest ona kunoichi i tak jak on ma swoje obowiązki względem przywódcy, tak ona zobowiązana była posłusznie wykonywać polecenia swojego lidera.
Już jakiś czas temu, Kakita doszedł do wniosku, że bierne czekanie będzie stratą czasu i doprowadzi go to do szaleństwa, a przynajmniej zaburzy mu percepcje, tak więc skoro już miał tutaj czekać, to zamierzał uczynić to czekanie pożytecznym, czyli dołączyć do regularnych ćwiczeń w swojej dawnej szkole. Pojedynki z innymi adeptami szermierki tchnęły powiew świeżości w jego rozmyślenia na temat taktyki i metod walki na miecze. Miał również okazję parę razy sprawdzić nowe umiejętności, chociaż bardzo dbał, by inni samurajowie nie odkryli, że opanował pewne umiejętności, z których jego współbracia nie słyną...

Kolejny samotny wieczór który można poświęcić na rozmyślenia i jeden z pierwszych, kiedy myśli nie miały krążyć wokół Hyuuga Satsuny. Podczas jednego z ostatnich pojedynków, niebieskooki miał okazję na własnej skórze poczuć różnice, między prawdziwym, a fałszywym umysłem. Znał ich założenia i zasady, jakimi trzeba się kierować, by ustrzec się zagrożenia pułapki myśli, pułapki w którą ma wrażenie wpada coraz głębiej - potrzebował spojrzeć na to z dystansu, tak więc teraz siedział sobie na jednym z kamieni służących do medytacji i rozważał, jak zwalczyć chorobę. "Co jest chorobą" - spytał się w duchu samuraj, po czym między kolejnymi oddechami odpowiedział sam sobie " Chorobą jest, jeśli coś zaprząta twoje myśli. Obsesja na punkcie wygrania, jest choroba. Obsesja na punkcie sztuk walki, jest chorobą. Myślenie o tym, że jest się chorym, to choroba..." - medytował niebieskooki gdy... nagle coś podpowiedziało mu, że nie jest sam. Śmiertelnicy nazwaliby to szóstym zmysłem, jednakże ci, co ćwiczą sztuki wojenne wiedzą, że wraz z doświadczeniem, postrzeganie i analiza otoczenia znacząco rosną i pozwalają robić rzeczy, które dla zwykłych ludzi wydają się być cudami. Możliwym było też, że zwyczajnie mu się wydawało. Odpowiedź mogło dać otworzenie oczu...
- Ishio-san, w czym mogę ci pomóc? - zapytał niebieskooki, starając się wyczytać dodatkowe informacje z jego postawy i tego, co przy sobie miał. Szczególnie na uwagę zasługiwał treningowy miecz, rzecz której z reguły nie wynosi się poza salę treningową, dziwna zagadka...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Rindou Arashi

Re: Dojo szkoły Taka

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Zablokowany

Wróć do „Szkoła Taka”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości