Yukirin bardzo szeroko rozpisała się nad krytyką tej misji. Z solidnych argumentów (bo to, że nie podoba jej się mój styl pisania, lub narracji, czy prowadzenia to nie jest solidny argument) mamy to, że źle opisałem odległości pomiędzy stolicami prowincji, pomiędzy prowincjami oraz wioską, w której działa się walka, a stolicą Sogen. Broniłem się już tym, że owe odległości sa na forum kiepsko opisane, ale faktycznie, walnąłem tam jednego, czy dwa babole, które byłby też wychwycone i zniwelowane, gdyby zaszła poprawna komunikacja w trakcie konsultacji misji. Resztę argumentów starałem się wcześniej odeprzeć i jak widać nikt już tego nie skomentował, więc uważam, iż je przyjęto. Zrobiłem parę błędów odnośnie odległości w naszym świecie i w związku z tym tracę uprawnienia. Brzmi... surowo. Nie wiem czy sprawiedliwie. No, ale stało się. Uprawnienia nie wyrostek robaczkowy, można odzyskać.
Obawiam się, że zaszły błędy w komunikacji. Znowu... Mój poprzedni post tutaj nie był odwołaniem. Nie napisałem przecież wyraźnie "To jest odwołanie", tak jak zrobiłem to w poście, który faktycznie był odwołaniem i na który odpowiedział Tatsuo. Poprzedni post był dyskusją w związku z odwołaniem. O nic w nim nie wnosiłem, ani o nic nie prosiłem. po prostu dyskutowałem i zwracałem uwagę na parę rzeczy. Jeśli już, to można uznać, że ostatni akapit poprzedniego posta był prośbą o osta dla Avaryża. Prośba została rozpatrzona pozytywnie, co mnie cieszy.
Eeee... Nie bez powodu wrzucałem tamte odwołania w uhide. Dlaczego bez mojej zgody to upubliczniasz? Jestem zmuszony prosić o wymierzenie za to kary. Tak, to jest prośba, do administracji.
Nie wiem dlaczego wchodzimy tutaj w to kto kogo lubi, a kogo nie. Wygląda mi to dosyć mało profesjonalnie. No, ale cóż. Dlaczego Koala mnie nie lubi? Nie mam pojęcia. Nie miałem z nią praktycznie żadnej styczności. W trakcie, gdy byłem modem wielokrotnie oferowałem jej pomoc w kilku rzeczach, szczególnie pracę nad poprawą działania tematu Zleceń Specjalnych. Prośby te były ignorowane, a sama Koala wspominała okazjonalnie, że jej długi urlop zimą i wiosna był spowodowany tym, że nie chciała być ze mną na jednym kanale. Nie wiem co było przyczyną tego zachowania, jednak było ono dla mnie dosyć znaczące. Później natomiast odegrała znaczącą rolę, gdy opuszczałem administrację, gdzie też sporo rozegrało się na poziomie personalnym. Dlatego twierdzę to, co napisałem wcześniej. Jeśli gdzieś przypadkiem Koalę kiedyś obraziłem, to niech zgłosi się na priv, chętnie się dowiem i mam nadzieje, że wspólnie rozwikłamy ten dziwny supeł uprzedzeń.
Udowodnijcie, że nie mam racji, a wystarczy jedna osoba

Jeśli jednak brakuje wam czasu na zajmowanie się sprawami graczy, to chyba znaczy, że warto pomyśleć o urlopie, lub rezygnacji ze stanowiska. Robicie to wszystko przecież dobrowolnie, więc nie ma żadnego powodu, abyście musieli to robić, mimo że nie chcecie.
"tym bardziej, ze doskonale wiesz, że my w większości takie sprawy omawiamy we wspólnym gronie i nie jest tak, że niezaliczenie jakiejś misji to decyzja jednej osoby."
A skąd mam to wiedzieć? Nie ma na to żadnych dowodów. I proszę, nie wypominaj mi znów, że byłem w administracji, to widziałem. W ciągu ostatniego roku wymienił się niemal cały skład administracji, więc wszystko może wyglądać i zapewne wygląda tam zupełnie inaczej, niż rok temu.
Zdajesz sobie sprawę, że to niemiło pisać tak o użytkownikach swojego forum? No, ale do rzeczy. Nie mam żadnej kontroli, ani władzy nad nikim tutaj. Każdy robi co tylko chce i nic mi do tego, o ile jest zgodne z regulaminem. Nie miałem nic do ukrycia, więc pisałem publicznie. Nie jestem jasnowidzem i nie mogłem wiedzieć, co się stanie po moim poście. Spodziewałem się raczej, że zostanie zignorowany (w końcu komu chciałoby się czytać jakieś nudzenie o cudzej misji?). Sugerowanie mi z miejsca złych intencji jest niemiłe.
Do tego dorzucę jeszcze screen



W związku z tym, odnoszę wrażenie, że moim głównym przewinieniem tutaj (poza złym zrozumieniem odległości na naszym forum), było pisanie bez uhide, co uważam za skandaliczne. Nie mając w tej sprawie nic do ukrycia, nic nie ukrywałem. Dlaczego miałbym? Jeśli jakaś prośba może zdradzić fragmenty czyjegoś kp, lub kierunek rozwoju jego kp, to owszem, można to ukrywać. Ilość przyznanych ph za misję, jak i sama misja i tak jednak są jawne, więc nie widzę żadnego powodu do zakrywania odwołania od wyceny misji. Nigdzie owo zakrywanie treści nie jest też wymagane. Dlatego uważam wystawienie ostrzeżenia za to, że publicznie odwołałem się od wyceny oraz publicznie dyskutowałem na jej temat, za wysoce niesprawiedliwe i wnoszę o uchylenie ostrzeżenia.
Nie wiem dlaczego owa sprawa wzbudziła takie zainteresowanie. Ani o nie nie prosiłem, ani go nie szukałem. Szukając sprawiedliwości i kontynuując dyskusje pisałem posty i tyle. Zarzucanie mi więc próby kontroli tłumu, czy podżeganie do czegokolwiek, albo jakiekolwiek złe intencje, podczas gdy ja tylko chciałem sprawiedliwej wyceny misji jest dziwne, niemiłe i znów niesprawiedliwe. Podobnie niemiłe jest po prostu z miejsca sugerowanie graczom złych intencji.