Pałac Cesarski 皇居

Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Natsume Yuki »

Gdy Reika stwierdziła, że będą musieli jak najszybciej powrócić do Shinrin aby przedstawić liderowi jego słowa, Natsume tylko pokiwał lekko głową. W sumie faktycznie, im szybciej obydwoje otrzymają odpowiedź, tym łatwiej będzie rozplanować następne posunięcia i kontakty między frakcjami. Oczywiście, była możliwość że Kazuo się nie zgodzi na pomysł Reiki, i wtedy nawiązanie porozumienia może być utrudnione - wtedy trzeba będzie wypatrywać innych możliwości. Między innymi dlatego Yuki wolał niczego nie planować na zapas - było tutaj zbyt dużo zmiennych, by dało się cokolwiek sensownie przewidzieć. Lepiej to zostawić samym zainteresowanym, wtedy przynajmniej uzyska się sensowne wyniki.
-Rozumiem - powiedział spokojnie, ostatecznie poprawiając umieszczenie oręża na ciele. - Hanamura nie ucieknie, a niektóre sprawy nie cierpią zwłoki. Mam nadzieję, że dostaniemy powiadomienie, gdy tylko sprawa się wyjaśni.
Uścisnął dłoń Mishimy (nigdy nie zrozumie, czemu kontynenciarze preferują ten gest, zamiast tradycyjnego ukłonu) i ruszył w kierunku drzwi. Tuż za nim zaś szedł Hyoshi, starając się trzymać jak najbliżej.
-Tylko następnym razem zastosujcie łódź, jeśli łaska. Nie mogę przestrzec wszystkich snajperów, żeby "nie strzelać do tej latającej bomby", nawet mimo wyliczenia ilości osób na grzbiecie.
Uśmiechnął się krzywo, pogłaskał tygrysa po głowie i ruszył w stronę wyjścia.
-Niech wiatry Hyuo was prowadzą.
Z tymi słowami opuścił pokój gościnny, ruszając w kierunku wyjścia z pałacu. Przy drzwiach oczekiwał już na niego Hideo, stojący w swojej pozie służbisty, na baczność i z łukiem przypiętym do pasa. Natsume pokiwał głową, dając mu znak że czas opuścić przybytek i wrócić na wydarzenie. Przy okazji sięgnął do kieszeni, aby po drodze przeczytać list od Shijimy...

z/t

PS Bieda post, ale nic lepszego nie wyciągnę.
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Reika »

Reika uśmiechnęła się lekko i skinęła głową na słowa o potwierdzeniu decyzji Kazuo. Zapewne Lider Senju, gdy dowie się o możliwości zawiązania sojuszu, niezwłocznie skontaktuje się z Natsume, bo przecież na tym mu zależało. Teraz, kiedy stanowisko Rady wyszło na jaw i okazało się być jednym, wielkim kłamstwem, Kazuo zapewne nie będzie się długo zastanawiać. Chciał podejmować samodzielnie decyzje na podstawie prawdziwych informacji, więc je dostanie.
- Jestem pewna, że ojciec szybko prześle wieści. - Odpowiedziała z przekonaniem.
Na odchodnym dostali jeszcze ostrzeżenie, żeby drugi raz nie próbowali przedostawać się na wyspy za pomocą glinianego ptaka. Płynięcie statkiem było dłuższe i bardziej upierdliwe, no ale skoro mają próbować ich zestrzelić, to może rzeczywiście odpuścić dla własnego bezpieczeństwa.
- W porządku. - Również uśmiechnęła się krzywo. - Daj im tylko znać, że za godzinę wylatujemy. Pozdrów też Eri. Od czasu jak tu przybyliśmy, nie widziałam jej.
Spotkanie skończyło się tradycyjnym pozdrowieniem klanu Yuki, który Reika tyle razy już słyszała i znała na pamięć. Przekrzywiła głowę, odprowadzając jeszcze Natsume i tygrysa wzrokiem, zastanawiając się przy tym, czy dane im będzie znowu się spotkać, czy też widzą się po raz ostatni.
- I Ciebie, Natsume. - Odpowiedziała.
Kiedy Cesarz opuścił pokój gościnny, zamykając za sobą drzwi, Reika westchnęła i rozmasowała skroń. Widać było, że ta rozmowa sporo ją kosztowała. Mimo przyjaźni, jaka łączyła ją z Natsume, kwestie interesów zawsze były trudnym tematem dla obu stron i ciężko się było temu dziwić. Na szczęście to wszystko było już za nimi i teraz pozostała tylko ostatnia kwestia, czyli rozmowa z ojcem zarówno o tym, czego się dowiedziała, jak i o tym, co postanowiła z Mishimą.
Odwróciła się w stronę ukochanego, po czym mocno się do niego przytuliła. Jego bliskość koiła natłok myśli, co dało jej wyraźną ulgę. Nie wyobrażała sobie, żeby teraz ktoś mógłby próbować ich rozdzielić. Nie po takim czasie, jaki spędzili będąc ze sobą. Nie miała zamiaru dać sobie odebrać tego szczęścia bo wiedziała, że drugi raz już się z tego nie pozbiera. Uniosła głowę i spojrzała na Mishimę, uśmiechając się delikatnie. W głębi serca czuła jednak niepokój.
- Zbierajmy się. - Poprosiła. - Czeka nas długa podróż.
A żeby chociaż trochę osłodzić myśl o kolejnej, czekającej ich podróży, wspięła się na palce i złożyła na ustach ukochanego długi i czuły pocałunek. Po dłuższej chwili, chociaż niechętnie, oderwała się od Bruneta, cmoknęła go jeszcze w czubek nosa, po czym zabrała się za przebieranie w strój podróżny. Muszą spakować swoje rzeczy i trochę ogarnąć w pokoju, żeby nie zostawiać po sobie nieporządku, po czym będą mogli opuścić Pałac, a także Hanamurę. Czy dane im będzie jeszcze tu wrócić? Okaże się zapewne niedługo.
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Mishima »

Tak, to by było na tyle. Pożegnanie z Natsume miało miejsce w jego przypadku, szybko oraz z odpowiednim według niego szacunkiem. Owszem, podawał dłoń zawsze. Dla niego było to coś więcej niż pożegnanie. Każdy był równy, nie zależnie od zdobytej władzy i tytułów. A skoro potrafił zaakceptować zwyczaj ludzi spoza swego kontynentu, cóż można było częściowo powiedzieć, że mężczyzna umie się zachować i znajomość tej trójki może nie raz jeszcze zaowocować. Może, lecz nie musi.
Po swoim pożegnaniu dał miejsce ukochanej zrobić to samo na swój sposób, kompletnie w to nie wnikając. Gdyby kiedyś mieli przybyć znów dostali dobrą radę i trzeba przyznać, że przylot na latającej bombie jak to zostało określone miało rację na kontratak.

- Zapamietamy to na przyszłość.

Dodał tylko w spokoju obserwując wychodzącego Cesarza. Mężczyzna spojrzał na blondynke widząc jej lekkie zmartwienie, więc objał ją i poczuł pocałunek dwukrotnie. Uśmiechnął się rozumiejąc co miało teraz nastąpić.
Oboje bez wiekszego oczekiwania, ruszyli w stronę swojego ekwipunku i zaczeli pakowanie. Po dłuższym czasie byli gotowi na podróż.

- Nie zegnajmy się z tym miejscem. Może uda się wrócić. Kto wie.

Mówiąc to objął blondynke i we dwójkę wyszli z cesarskiego apartamentu.

z/t z Reiką.
0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Awatar użytkownika
Maname
Postać porzucona
Posty: 466
Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu
- Duże niebieskie oczy
- Jak się uśmiecha widać ostre zęby
- Granatowe włosy
- Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Maname »

Generalnie Maname ubrana jak na obrazku w avatarze w dniu 06.09.2020
0 x
Awatar użytkownika
BeeBee-Hachi
Moderator
Posty: 717
Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: BeeBee-Hachi »

0 x
Awatar użytkownika
Maname
Postać porzucona
Posty: 466
Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu
- Duże niebieskie oczy
- Jak się uśmiecha widać ostre zęby
- Granatowe włosy
- Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Maname »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Ame »

W trakcie rejsu miał dużo czasu, żeby wszystko przemyśleć. Wbrew pierwotnym założeniom nie udało mu się utrzymać chłodnej głowy. Nie da się po prostu nie myśleć. Przynajmniej nie każdy tak umie. Doszedł do wniosku, ze sprawę z wyspami należy rozstrzygnąć dzisiaj. Tu i teraz. Ostatnia szansa, innej nie będzie. Może służyć większemu dobru, pod warunkiem, ze uzyska odpowiednią gratyfikacje. W myślach stworzył prosty plan. Za pomocą swojej niezaprzeczalnej charyzmy przedstawi argumenty dlaczego ranga sentokiego należy mu się jak psu micha. W końcu podejmował się zadań przekraczających kompetencje szeregowego shinobi. Idąc ulicami Hanamury bawił się złotym znaczkiem, oznaczającym jego przynależność do klanu. Ten za to odwdzięczał mu się umożliwieniem mu przejścia gdziekolwiek chciał. Jednak miał swój honor. Jeżeli ta akcja się nie powiedzie, to rzuci nim prosto w twarz Shirei-kan. Jako najemnikowi szło mu całkiem dobrze, więc to będzie ich strata. W zasadzie wyglądało to tak jakby sam przed sobą chciał usprawiedliwić swoją ewentualną porażkę, ale przecież w tej chwili nie zdawał sobie z tego sprawy. Takie refleksje przychodzą po czasie, a czasami nawet nie przychodzą.

Rekin nie wyróżniał się specjalnie z tłumu. Nie licząc lekko zniszczonego ubrania, jakby wracał z wojny, to nic nie wskazywało na to, ze wraca z wojny i to połączonej z tułaczką po świecie. Standardowy strój wyspiarza, standardowy niepotrzebnie wielki miecz wyspiarza, standardowy nieprzyjazny grymas na twarzy - również wyspiarski. Na zęby to już tu w ogóle nikt nie zwróci uwagi to szkoda mówić.

Pałac nie robił na nim wrażenia. W końcu wiedział, ze loszek oferuje dużo więcej atrakcji. Nie był nawet pewny czy powinien udać się do rodzinnej osady czy tutaj, ale tu miał bliżej i w najgorszym wypadku powiedzą, ze jest głupi i go odeślą. Nie wypuszczał z dłoni złotego wisiorka. Zapewne tu też będą chcieli go sprawdzić. Nawet dobrze, że go nie wypieprzył. Na drodze zamajaczył mu strażnik.
- Przyszedłem do liderki. - oświadczył. Jednocześnie uniósł rękę, w której był ten nieszczęsny znaczek. Prawdopodobnie wyglądał jak beagle w wysokiej trawie, który stara się jak najwyżej podnieść ogon, dając znać myśliwemu, że to on się tu porusza i żeby nie strzelał, bo to nie zając.
- Możesz zapowiedzieć, że przyszedł Ame Hozuki. - może obiło im się to o uszy. Z drugiej strony to było dawno, ale przecież jak ktoś robi sajgon podczas koronacji to przynajmniej straż powinna pamiętać. Reszta nie powinna go interesować, więc swoje przemyślenia zamierzał zostawić dla przywódcy.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
BeeBee-Hachi
Moderator
Posty: 717
Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: BeeBee-Hachi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Ame »

Nie wszystkie decyzję są mądre. W zasadzie to im dłużej żył tym bardziej miał wrażenie, że ludzkie decyzje podlegają tym samym zasadom co mutacje. Rzadko zdarzają się te korzystne. Częściej kończy się to na niezdolności do życia niż na super mocach. Taką to decyzje właśnie podjął Ame. Bez myślenia o konsekwencjach. Co mogło z tego wyniknąć? Cholera wie. Charakterystycznym dla siebie sposobem oznajmił otoczeniu, że oto przybył. Nie spodziewał się, że pójdzie gładko. W zasadzie spodziewał się, że odprawią go przy samych drzwiach, co ostatecznie mogło uratować jego zdrowie i życie. Jednak okazało się, że jego awans z jakiegoś powodu jest już klepnięty a oni czekali na niego. Co by było gdyby nigdy się nie pojawił?
- Świetnie. - podsumował. Wewnętrznie nie wiedział co się dzieje, ale nie zamierzał okazać jakiegokolwiek zaskoczenia. Kamienna maska wojownika to wszystko co mogli zobaczyć strażnicy. Delikatnie skinął głową obu strażnikom, jakby na swój sposób chciał przeprosić za traktowanie z góry na samym początku. Na dzikim zachodzie prawdopodobnie delikatnie przytrzymałby kapelusz. Miło też było, że Aburame zapamiętali go z tej wojny. Jak na mruków większych od niego, to i tak całkiem nieźle.

Nie było na co czekać. Nie zamierzał umilać dnia strażnikom, chociaż biorąc pod uwagę, że dziś nie był pierwszy i pewnie nie ostatni, to i lepiej, że sobie poszedł. Szybkim krokiem dogonił dziewczynę, którą kątem oka widział na samym początku. Wpadł wówczas w sam środek dyskusji o zmiataniu śniegu za pomocą katonu. Chłopak zaśmiał się. Nie jakoś głośno, tak bardziej do samego siebie i nie z samej historii. Ucieszyło go, że ktoś wykonywał bardziej absurdalne pracę od niego. Nie zamierzał zrównać się z nimi. Szedł kilka kroków z tyłu. W końcu przyszedł do liderki, a nie pogadać sobie z innymi członkami klanu.

Nieskończony labirynt w końcu zaprowadził ich na dziedziniec, uświadamiając Ame w jak wielkie gówno wdepnął. Myślał, że jest już na tyle potężny, żeby być w stanie stawiać jakieś warunki. Tymczasem nie był w stanie nadążyć za tempem walki, której był świadkiem. Wyglądało na to, że została tylko jego charyzma i intelekt, bo wejście na ten poziom zabierze mu kolejne cztery lata. Niestety, skoro powiedziało się A to trzeba powiedzieć kolejną literkę. Nie było odwrotu, a awans podobno ma już przyznany. Iskry zderzających się broni stanęły mu przed oczami jak niewprawnemu spawaczowi.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Maname
Postać porzucona
Posty: 466
Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu
- Duże niebieskie oczy
- Jak się uśmiecha widać ostre zęby
- Granatowe włosy
- Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Maname »

0 x
Awatar użytkownika
BeeBee-Hachi
Moderator
Posty: 717
Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Tetsuro/Zankoku

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: BeeBee-Hachi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Ame »

Spotkanie z Maname - theme.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=4ZcRv8duSpY[/youtube]
Ciekawe co się stało z tym doko? Miał wrażenie, że to jakaś grubsza historia, ale pewnie nie będzie miał okazji jej poznać, więc i nie ma się czym przejmować. Najwyżej będzie pytał każdego doko na szlaku czy czasem nie podpalał krzewów w pałacu na wyspach. Uwagę niebieskowłosej dziewczyny po prostu zignorował. Pamiętał, że nie wszyscy na wyspach reprezentują wysoki poziom intelektualny i czasami po prostu trzeba przecierpieć ich towarzystwo. Z tego co mówili strażnicy, to i on dostaje awans, więc zdecydował się dać jej jeszcze chwilę nieświadomości. Ciekawe czy jej płacz i krzyk dadzą mu taką samą satysfakcje jak zwykle, gdy okaże się, że nie jest takim oryginalnym płatkiem śniegu jak myślała?

Na obecną chwilę miał większy problem, który musiał ugryźć, oczywiście metaforycznie, natychmiast. W zasadzie to dwa problemy. Jeden właśnie kończył walkę, a drugi... właśnie doprowadził do końca walki. Za każdym razem, kiedy Ame myśli, iż przeciętny wyspiarz osiągnął dno, to Ci zaczynają kopać głębiej. Gdyby chociaż nie wbiegła za niego niczym przestraszony kurczak. Miał ochotę lutnąć jej w zęby, albo podłożyć nogę. Niestety za późno na to wpadł, bo ta zdążyła stanąć za nim. Domyślał się, że wygląda ostrożnie zza jego miecza i robi jakąś kretyńską minę. Rekin również się uśmiechnął. Nie tylko dlatego, że liderka skomentowała idiotyczny wygląd jego kompanii, ale również wpadł na genialny pomysł. W momencie, gdy został wywołany do tablicy, stanął na baczność. Ale nie tak po prostu. W momencie gdy się prostował, prawą stopą uderzył mocno o podłoże, tak jak stary żołnierski zwyczaj nakazuje. Przypadkiem celował w duży palec Maname, która się zanim kryła. Ot, czysta złośliwość.
- Ciężko było mnie wezwać. Ostatni raz na wyspach byłem... - tutaj zawiesił się. Za cholerę nie pamiętał ile lat temu.
- Kilka lat temu. Nie było mnie tu od Kami no Hikage. - dokończył, uznając to za najlepszy punkt orientacyjny w czasie.
- Z tego właśnie powodu zgłosiłem się sam. Dorosłem do pełnienia funkcji w klanie. - chyba - dorzucił w myślach, ale głośno tego nie powiedział.
- Wykonywałem misje tu i tam. Ostatecznie wziąłem udział w wojnie pomiędzy Aburame i Nara. Uczestniczyłem w zabójstwie przeciwnego stratega i pomniejszych zadaniach. - Lakonicznie wyjaśnił powód swojej obecności. Nie był pewny jakich szczegółów oczekują, więc po prostu cierpliwie czekał. Oprócz tego czekania miał nadzieje, że Maname zwinie się z bólu.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Maname
Postać porzucona
Posty: 466
Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu
- Duże niebieskie oczy
- Jak się uśmiecha widać ostre zęby
- Granatowe włosy
- Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura

Re: Pałac Cesarski 皇居

Post autor: Maname »


0 x