Dom Hotaru

Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

  • #1 wiosna, 391
Po treningach zawsze przychodzi czas na chwilę odpoczynku. Nie każdy dzień musiał być zapełniony po same brzegi różnymi sprawami – czy to jakaś mniejsza robota, czy też szkolenie własnych umiejętności. Czasem po prostu było miło posiedzieć w domu i nic nie robić, tudzież spędzać czas wolny z bliskimi, na rzeczach które się wydają czasem błahe, ale jak się tak przyjrzeć, to po pewnym czasie bez nich, było nam tęskno do tych drobnostek.
Dla Hotaru czymś takim było wspólne przygotowanie z matką posiłku, a następnie zjedzenie go i rozmowa przy tym – nie musiała być o niczym konkretnym… o pogodzie, o tym co robiła na ostatniej misji, czego nowego się nauczyła. Czasem Erin pytała co tam u Harukiego, bo „dawno ten gałgan do nie wpadał w odwiedziny”. Zwykle odpowiadała, że wszystko dobrze, mimo że się nie widzieli dłuższy czas - oboje mieli wiele na głowie. Mizutama musiała szybko dorosnąć po śmierci ojca i wziąć na swoje barki utrzymanie siebie oraz matki, więc po prostu nie miała tyle czasu co kiedyś. Harukiemu też doszły dodatkowe obowiązki, więc znalezienie wspólnego terminu czasem bywało ciężkie.
Hotaru stała przy kuchennym blacie krojąc warzywa. Następnie do miski wbiła jajka, które wybełtała przy pomocy pałeczek, wrzuciła wcześniej pokrojone warzywa i dodała do masy domowej roboty sosu sojowego oraz mirin. Następnie na kwadratowej patelni rozgrzała trochę tłuszczu, by następnie usmażyć omlety- wyszło ich kilka. Wszystkie zostały zwinięte w rulony, a następnie pokrojone na paseczki, tak by można było bezproblemowo złapać go w pałeczki. Do tego był jeszcze ryż oraz warzywa i krewetki w tempurze. Stosunkowo bogato jak na ich dom, no ale od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę luksusu.
W trakcie przygotowania posiłku Mizutama rozmawiała z matką, co by tutaj ogarnąć dla Harukiego na urodziny, bo te zbliżały się wielkimi krokami, a ona jeszcze nie miała pomysłu, taka z niej wyrodna przyjaciółka była. W najgorszym wypadku zawsze mogła po prostu zrobić mochi nadziewane pastą anko, albo dorayaki... No ale to wydawało się takie oklepane i już nie raz robiła dla niego coś w tym stylu i nie chciała się powtarzać. Zwłaszcza, że to już będzie sześć lat odkąd się poznali... wiele się od tamtego czasu w ich życiu zmieniło.
Gdy już wszystko było gotowe, nakryła do stołu - tradycyjny, niski stolik przy którym się siadało na poduchach i jadło się na podłodze, jak to w większości domów. Hotaru automatycznie niemal nakryła dla trzech osób, łapiąc się dopiero na tym po chwili, że przecież nie jest potrzebna ta trzecia zastawa. Westchnęła ciężko i już miała to sprzątać, gdy matka ją powstrzymała, mówiąc, żeby zostawiła. Nie kłóciła się z nią. Śmierć męża nadal była czymś, z czym sobie nie poradziła i nie pogodziła. Erin było ciężko, Hotaru o tym wiedziała i jeżeli takie drobne rzeczy pomagały ją utrzymywać na duchu, to starała się to robić.
- Itadakimasu - powiedziała dziewczyna, by następnie chwycić za pałeczki i nałożyć sobie do swojej miski z ryżem najpierw kawałek omletu.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Dom Hotaru

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

To nie było tak, że Hotaru nie chciała się spotykać, albo że jej nie zależało – bo było zupełnie odwrotnie! Jednakże nie miała na tyle odwagi chyba co Haruki, żeby po prostu tak wpaść do niego do domu i go z niego wyciągnąć na wspólne spędzanie czasu. Jego rodzice byli bardzo miłymi ludźmi i Mizutama będzie im wdzięczna za pomoc do końca życia… i chyba zdecydowanie częściej powinna ich odwiedzać ze względu na to, co dla niej i jej matki zrobili po śmierci Narokiego, ojca Hotaru. No ale zawsze się czuła nieco onieśmielona będąc w ich domu, który zapewne różnił się mocno od tego, w którym Mizutama żyła. Trochę inne światy, to trzeba przyznać.
Nie zdążyły tak naprawdę porządnie wziąć się za jedzenie, gdy usłyszały pukanie do drzwi, a następnie znajomy głos. Hotaru od razu się uśmiechnęła, bo co jak co, ale dawno się z Harukim nie widzieli i się cieszyła, że postanowił ją odwiedzić, nawet jeżeli była to niezapowiedziana wizyta. U Mizutamy mógł czuć się jak u siebie w domu, a Erin od dobrych kilku lat traktuje go jakby był jej drugim dzieckiem. Ot, taki był jej urok.
- Nie ma problemu, drzwi naszego domu zawsze są dla Ciebie otwarte – powiedziała Erin, uśmiechając się do chłopaka. – Zjesz z nami? – zapytała kobieta, ale nim zdążył w ogóle odpowiedzieć, zwróciła się do córki: – Hotaru, nałóż Harukiemu ryżu do miski.
Jak matka poprosiła, tak zrobiła – wyciągnęła z szafki białą, ceramiczną miseczkę i nałożyła do niej ryżu, który wciąż był przyjemnie ciepły. Oprócz tego dała mu oczywiście pałeczki, żeby mógł sobie dobrać sobie do niego dodatki ze stołu.
- Cieszę się, że wpadłeś – powiedziała dziewczyna, kładąc przed Harukim miseczkę z ryżem, obok której, na specjalnym, drewnianym stojaczku, położyła pałeczki i wróciła na swoje miejsce. Uśmiechnęła się do chłopaka. W sumie fajnie było zjeść posiłek w nieco większym gronie niż tylko we dwie. Jednocześnie, Haruki zawsze był tak naładowany pozytywną energią, że ciężko było się przy nim nie uśmiechać. Shabondama mógł zobaczyć, że Erin była naprawdę zadowolona z tego, że wpadł. Zawsze chłopaka lubiła.
- Już mówiłam, nie masz za co przepraszać. Dziękujemy, pozdrów ich też. Tak, wszystko w porządku. Wiosna zdecydowanie dobrze mi robi… no i jedz, bo Ci wystygnie! – Pani Mizutama nieco upadała na zdrowiu zanim jeszcze jej mąż zmarł, a jego śmierć tylko pogłębiła ten stan. Aczkolwiek ostatnimi czasy było lepiej i było to po niej zdecydowanie widać – przede wszystkim wrócił jej apetyt, a wraz z nim przybrała kilka kilogramów, które zdecydowanie były jej potrzebne.
Hotaru przez czas rozmowy Harukim z jej matką się nie wtrącała, bo nie wypadało, tylko jadła powoli obiad, specjalnie się nie śpiesząc. Gdy Shabondama się do niej zwrócił, niefortunnie miała w ustach krewetkę, tak więc najpierw musiała ją przegryźć, a dopiero potem mogła odpowiedzieć na pytania chłopaka. Uśmiechnęła się również do niego i tak jak to było z zwyczaju, w jej prawym policzku zrobił się uroczy dołeczek.
- Dawno się nie widzieliśmy, to fakt. – I żeby nie było, Mizutama też się stęskniła, jednakże ona nie była na tyle otwarta, żeby mówić o swoich uczuciach, jeszcze w towarzystwie matki. Już samo wyznanie Harukiego przyprawiło ją o rumieniec na twarzy. – W sumie to podobnie – treningi, jakieś pomniejsze misje. Prawie tak jak w wojsku. Jednak dobrze trafiłeś, bo dzisiaj postanowiłam sobie zrobić dzień wolny od tego wszystkiego… I też mam Ci parę rzeczy do pokazania! – Uśmiechnęła się szeroko. Nie próżnowała ostatnimi czasy, też się kilka technik nauczyła, więc niech sobie Haruki nie myśli, że zamierzała zostawać w tyle. Co to, to nie!
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Dom Hotaru

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

Ciężko tak naprawdę nie witać Harukiego w sposób ciepły – zawsze jego wizyta poprawiała zarówno Hotaru, jak i Erin humor, bo tyle pozytywnej energii potrafił wnieść. To dla dziewczyny było bardzo ważne – dawało trochę wytchnienia i luzu w te ciężkie ostatnio dla nich czasy. Pani Mizutama mając gości w domu też trochę odżywała, bo zamiast skupiać się na opłakiwaniu męża, po prostu spędzała czas z drugim człowiekiem. Dlatego też Hotaru starała się jej poświęcać każdą wolną chwilę.
- Szczęście masz podwójne, bo wyjątkowo więcej dzisiaj przygotowałam – odpowiedziała, uśmiechając się do niego. Zarówno Hotaru, jak i Erin były drobnymi kobitkami, więc nie musiały pochłaniać ogromnej ilości jedzenia. Jedynie po bardzo intensywnych treningach dziewczyna bywała tak głodna, że mogłaby zjeść konia z kopytami.
- Cieszę się, że Ci smakuje! Wszystko Hotaru sama zrobiła, zdolna dziewczyna z niej! – Typowa Erin. Często córkę komplementowała przed Harukim, czy synami swoich koleżanek, wprawiając Hotaru w zakłopotanie. Tak było i tym razem – Mizutama wbiła wzrok w swoją miskę i bardzo żałowała faktu, że włosy ma spięte, bo z chęcią by się za nimi skryła. – A u Was wszystko w porządku? – zapytała kobieta. Wiedziała, że szwalnia matki Harukiego całkiem nieźle się rozwijała, no ale Erin zawsze wychodziła z założenia, że lepiej nie oceniać niczego po okładce. To że ktoś miał pieniądze i biznes prosperował, nie oznaczało, że w innych sferach było też dobrze.
Hotaru wzięła ze stołu jeszcze krewetkę, omlet i trochę warzyw i dorzuciła je do resztki ryżu, które miała w misce. Wciąż, zakłopotana nieco, wpatrywała się w nią uparcie, jedząc przy tym. No ale w końcu musiała podnieść wzrok i spojrzeć na przyjaciela.
- Możemy potrenować wspólnie następnym razem, to się przekonamy! – odpowiedziała równie dziarsko, uśmiechając się. – Bańki są zdecydowanie niedoceniane, co jest złudne! Mają naprawdę bardzo szeroki wachlarz możliwości, cieszę się, że je odkrywasz. – Wiele ludzi podchodziło do kekkai genkai rodu Shabondama z błędnym nastawieniem, że przecież to są „tylko bańki”, co nie jest prawdą. W rękach dobrego shinobi potrafiły wręcz być śmiercionośną bronią. – Spacer mówisz? Brzmi dobrze, z wielką chęcią! – W sumie nic nie stało na przeszkodzie, żeby się trochę rozerwać i zaczerpnąć świeżego, wiosennego powietrza. Pogoda była coraz ładniejsza, trzeba było z tego korzystać.
Dziękuje za zaproszenie, ale idźcie we dwoje. Ja potem jestem umówiona. – Ile w tym prawdy było? Ciężko stwierdzić, choć zapewne Erin nie bez powodu chciała zostawić Hotaru i Harukiego samych. Typowa matka, co zrobisz!
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Dom Hotaru

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

Hotaru wraz z matką zwykle jadły tylko we dwie, więc mając kogoś do towarzystwa, kto na dodatek tryskał pozytywną energią było naprawdę miłą odmianą. Nie wspominając po prostu o tym, że Haruki zawsze był mile widziany w ich domu, niezależnie od pory dnia i nocy tak naprawdę. Gdyby zapukał do ich drzwi w środku nocy, to mógł być pewien, że udzielą mu schronienia i przenocują. Bo był dla nich jak członek rodziny, a o rodzinę przecież się dbało. No i w większym gronie zawsze jest raźniej, nie ma co się oszukiwać!
Może i była trochę zawstydzona, aczkolwiek w środeczku cieszyła się, że Harukiemu smakowało to, co ugotowała. W sumie to był dobry wstęp do realizacji jej planów co do jego dziewiętnastych urodzin. Gdyby mu jej kuchnia nie smakowała, to musiałaby zupełnie zmieniać plany, a tak będzie wiedzieć, że może iść właśnie w tym kierunku...
- Dobrze słyszeć, że u Was wszystko się układa – powiedziała Erin, posyłając chłopakowi delikatny uśmiech. Słysząc jego propozycję by wpaść do nich do domu trochę się zmieszała. No bo gdzie ona tam na takie salony? Erin była prostą kobietą i nawet nie bardzo miałaby co założyć na taką wizytę. – Dziękuję za zaproszenie, może kiedyś będzie okazja skorzystać – odpowiedziała jednak grzecznie, no bo nie wypadałoby odmówić, prawda?
Hotaru uśmiechnęła się do Harukiego i przytaknęła głową. Wspólny treningo – sparing brzmiało jak naprawdę ciekawy sposób spędzenia wspólnego czasu, który będzie połączeniem przyjemnego z pożytecznym. Może to właśnie był sposób? W wojsku zawsze się trzymali razem na wszelkich musztrach, treningach. I jeżeli chcieli ze sobą spędzać więcej czasu, to mogli to robić razem – każdy by ćwiczył swoje techniki, ale we dwójkę byłoby zapewne raźniej.
- Zostawcie te naczynia, ja posprzątam. Idźcie na ten spacer, a sio! – powiedziała Erin, uśmiechając się do dzieciaków, by następnie zabrać z rąk Harukiego miski, które przed chwilą zebrał. Gdyby miała ścierkę w ręku to pewnie by jeszcze nią dostał po rękach!
- Jesteś pewna, mamo? – zapytała Hotaru, spoglądając na rodzicielkę. W sumie nie miała nic przeciwko żeby wyjść nieco wcześniej, ale nie chciała zostawiać matki z rzeczami na głowie. Erin jedynie przytaknęła głową na znak, że wszystko jest w porządku i jeszcze ich popchała za te drzwi i zamknęła je za nimi. – Nie wiem czemu ona się dzisiaj tak dziwnie zachowuje – mruknęła Hotaru, spoglądając z dołu na Harukiego. Ten był od niej sporo wyższy, więc zawsze musiała zadzierać głowę, żeby spojrzeć mu w twarz, bo inaczej to oczy miała na wysokości jego klatki piersiowej. – Dziękuję że wpadłeś i przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Strasznie dużo rzeczy mam na głowie ostatnio... – Westchnęła ciężko, zaczesując niesforny kosmyk włosów za ucho. - Miałeś jakieś konkretne plany gdzie pójść, czy przed siebie? - zapytała, choć odpowiedź w sumie raczej znała. Haruki i planowanie? Był lekkoduchem i bardzo często szedł na żywioł, więc nie zdziwiłaby się, gdyby było tak i tym razem.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Dom Hotaru

Post autor: Shabondama Haruki »

  Ukryty tekst
0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

Zrugany czy też nie – Erin miała po prostu dobre intencje i chciała, by Hotaru i Haruki spędzili ze sobą trochę więcej czasu po dłuższej przerwie. Nie widzieli się od dawna, teraz mieli na to szansę. Widziała, jak bardzo się jej córka poświęcała i nie miała nawet chwili dla siebie, więc zamierzała jej dać trochę odpoczynku i beztroskich chwil. Hotaru wciąż była młoda i niestety, ale życie nie dało jej zbyt wielu okazjI, żeby z tej młodości skorzystać – bo wcześniej było wojsko, a po nim przyszła dorosłość i odpowiedzialność.
- No tak, ale to trochę niezręczne – mruknęła, zaczesując niesforny kosmyk włosów za ucho. Cieszyła się również, że Haruki nie miał jej za złe tego, że ostatnio nie miała zbytnio dla niego czasu… Z jednej strony czemu miałby się na nią z tego powodu gniewać, przecież wiedział, jak wyglądała jej życiowa sytuacja, jednakże gdzieś ta niepewność wciąż miała miejsce, nawet niewielka. – Tak, to najważniejsze, że udało się spotkać – przyznała mu rację. To była naprawdę miła niespodzianka z jego strony.
Hotaru została złapana i przez niego pociągnięta – to oznaczało jedno. Miał jakiś szalony pomysł… i się wcale nie pomyliła. Widziała, jak chłopak tworzył bańkę i do niej wchodzi – wciąż trzymając jej rękę przy tym – i próbował zachęcić, żeby do niego dołączyła. Żeby nie było – Hotaru nie wątpiła w umiejętności przyjaciela co do opanowania rodowego kekkai genkai, jednakże… bańka wciąż pozostawała w bańką i rozum miał co do tego lekkie wątpliwości.
- Wodospad nad jeziorem brzmi dobrze... – powiedziała trochę niepewnie, wciąż będąc po drugiej stronie bańki. Te „polecieć” nie brzmiało zachęcająco i Haruki wcale nie musiał mówić, że będą kilkadziesiąt metrów nad ziemią, żeby sama się tego domyśliła. Po chwili jednak dała się namówić i weszła do bańki. Ufam Ci, wiesz? – powiedziała, spoglądając z dołu na Harukiego, by następnie nieco wtulić się w jego ramię - będąc bliżej czuła się trochę bezpieczniej. Wierzyła, że jego umiejętności były na takim poziomie, że ta bańka będzie w stanie utrzymać ich oboje. Bo wiedziała doskonale, że to nie było czymś poza zasięgiem tego kekkai genkai… ale umiejętności jego użytkownika miały wiele do powiedzenia.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Dom Hotaru

Post autor: Shabondama Haruki »

  Ukryty tekst
0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

Ufała mu, co nie zmieniało faktu, że trochę się bała. I nawet nie tyle tego, że bańka pęknie, czy chłopak nie będzie w stanie kontrolować techniki, a samej wysokości. Nie spoglądała na świat jeszcze z takiej perspektywy. Spoglądała na to, co było pod nimi z ciekawością oczach. Tenkyu było piękniejsze aniżeli myślała! Zawsze uważała wyspę za naprawdę urodziwe miejsce, ale dopiero ta szansa na spojrzenie na nią na nieco z innej strony pozwoliło jej zrozumieć, jak bardzo ładnym miejscem była.
- Wiem, przecież nie używałbyś takiej techniki ze mną, gdybyś nad nią nie panował – odpowiedziała. Haruki nigdy w życiu by świadomie nie naraził ją na niebezpieczeństwo, więc zapewne, nim poczuł się na tyle swobodnie w użytkowaniu tego jutsu, zrobił wiele podejść, żeby mieć pewność, że będzie mieć nad nią kontrolę. Czuła się bezpiecznie – a zwłaszcza po tym, jak chłopak ją przytulił. Mimo że to spowodowało lekki rumieniec na jej twarzy. – Tak, jest pięknie – przyznała Shabondamie rację.
Dryfowali tak w tym powietrzu, przez dłuższy czas nic nie mówiąc – to jednak nie oznaczało, że było między nimi niezręcznie. Wspólne milczenie również było czymś miłym. Zachwycali się widokiem, który niemalże zapierał dech w piersiach. Hotaru nie mogła się nadziwić i była naprawdę zadowolona z faktu, że dała się namówić na ten lot.
Mizutama spojrzała w kierunku wskazanym przez Harukiego. Widziała już kiedyś te jezioro. I z ziemi robiło wrażenie, ale teraz, gdy byli w powietrzu… było jeszcze piękniejsze. Na ustach dziewczyny pojawił się szeroki uśmiech i wydobyło się z nich krótkie, pełne zachwytu „woow”.
- Z tej perspektywy robi jeszcze większe wrażenie – przyznała. Powoli zbliżali się do celu i mieli lądować. Cały lot nie trwał jakoś specjalnie długo, ale był dla Hotaru naprawdę niesamowitym przeżyciem. Czegoś takiego wcześniej nie doświadczyła i było to wyjątkowe pod wieloma względami. – Zdecydowanie nie próżnowałeś z treningami – powiedziała, gdy już wylądowali, uśmiechając się do chłopaka.

[ztx2 → tutaj]
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

Drobne palce Hotaru zacisnęły się delikatnie na dłoni chłopaka. Czas, który spędzali razem płynął zdecydowanie zbyt szybko. Gdyby mogła, to chciałaby, żeby te wspólne chwile się nie kończyły i mogli posiedzieć razem jeszcze trochę. Niestety, wszystko musi się kiedyś skończyć. Powoli zaczynało się robić późno i zapewne Erin się zaczynała o córkę martwić, gdzie się podziewa tyle czasu.
Prawdę powiedziawszy, to wizja treningu we trójkę wcale nie była takim złym pomysłem. Hotaru na pewno też by się czegoś nauczyła, a prawdę powiedziawszy… trochę brakowało jej takiego przykładu, z którego mogłaby czerpać. Zanim ojciec umarł, to zawsze bardzo często z nim trenowała na placu za domem. Od jego śmierci ani razu tam nie ćwiczyła… bo po prostu z tym miejscem wiązało się zbyt wiele wspomnień i chyba nie byłaby w stanie. Żeby jednak nie przysmucać – co by Haruki nie postanowił, to będzie dobrze. Zrozumie, jeżeli będzie chciał wykorzystać czas ze swoim ojcem, który mimo wszystko dosyć często z domu wybywał i te kilka chwil, które w nim był to jedyny czas, który Haru mógł wykorzystać na „wyciąganie” wiedzy od Kagamiego.
- Będziemy mogli potrenować z Twoim tatą, we trójkę jeżeli się zgodzi – zaproponowała. To był jakiś kompromis w tej kwestii. Spędzą ze sobą trochę czasu i jednocześnie nauczą się czegoś nowego. Dwie pieczenie na jednym ogniu! Po ćwiczeniach z Kagamim pewnie będą bardzo zmęczeni, więc wątpiła, że jeszcze coś dodatkowego potem zrobią, ale to nic nie szkodzi.
Chłopak miał rację – zaczynało się robić późno, więc trzeba było wracać do domu. Hotaru – tym razem pewniej niż za pierwszym razem – weszła do bańki, do które zaraz potem dołączył i Haruki. Zachęcona przez Shabondamę, usiadła powoli na „podłodze” bańki, bardzo delikatnie jednak przy tym, jakby się bojąc, że zbyt gwałtowny ruch mógłby doprowadzić do pęknięcia ich środku transportu.
- Wiem, Haru. - Mizutama doskonale wiedziała, że mogła na niego liczyć. Już wiele razy jej to udowodnił i nie musiał jej w żaden sposób tego udowadniać. Uśmiechnęła się jedynie delikatnie, opierając głowę na ramieniu chłopaka. Była trochę zmęczona i zapewne po powrocie do domu od razu pójdzie spać. To był dzień pełen wrażeń, trzeba przyznać. - Głupie pytanie, jasne, że chcę! odpowiedziała. Widok zachodzącego słońca naprawdę zapierał dech w piersiach. Nie było słów, które opisałyby to, jak się teraz Hotaru czuła… wiedziała jednak jedno. Nie zapomni tego dnia nigdy. Mimo że z Harukim spędziła wiele czasu w swoim życiu, miała wrażenie, że ten dzień był najbardziej wyjątkowy ze wszystkich dotychczas.
W końcu wylądowali przed jej domem. Hotaru wyszła z bańki stając jeszcze przed drzwiami domu. Było już praktycznie ciemno, jedynie pojedyncze promienie słońca się przebijały przez horyzont.
- Dziękuję raz jeszcze, że wpadłeś. Świetnie się bawiłam – powiedziała. – W takim razie… do następnego? – dodała zaraz potem, uśmiechając się do Harukiego. W tym uśmiechu było jednak trochę smutku, że muszą się rozstawiać i nie wiadomo kiedy znowu się spotkają.

[zt]
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Dom Hotaru

Post autor: Shabondama Haruki »


0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Dom Hotaru

Post autor: Hotaru »

Czas mijał – wojna, do której Cesarstwo dołączyło oficjalnie dobiegła końca. Przyszło lato, a wraz z nim urodziny Hotaru, które spędziła radośnie w gronie matki, Harukiego oraz jego rodziców. To był naprawdę wspaniałe kilka godzin, spędzone z uśmiechem. Nawet matka dziewczyny wydawała się być bardziej radosna niż zwykle. Dziewczynę to cieszyło bardzo, fakt że Erin powoli dochodziła do siebie po śmierci męża sprawiał, że Mizutama coraz mniej o nią się martwiła i miała mniejsze wyrzuty sumienie, gdy ją zostawiała na dłuższy czas; Po lecie zaś, jako naturalna kolej rzeczy, przyszła jesień, a wraz z nią złote liście zaczęły zdobić ziemię.
Z Harukim się widywali jak tylko czas im na to pozwalał – czy to na wspólnych treningach, czy po prostu jakimś zwykłym w świecie leniuchowaniu. W międzyczasie ich rodziny się dowiedziały o tym, że są razem i zarówno Erin, jak i rodzice Haru nie mieli nic przeciwko, co Hotaru cieszyło… Od samego początku się tym martwiła, ale całe szczęście niepotrzebnie.

Erin w piątek zapytała, czy by Haru nie chciał w niedzielę wpaść z rodzicami na obiad. Hotaru nie wiedziała, czy jego ojciec jest na wyspach, czy przypadkiem nie pojechał na jakąś ważną misję, jak to ten miał zwykle w zwyczaju, no ale w najgorszym wypadku przyjdzie tylko z mamą. Erin się z nią całkiem polubiły i miały nawet niezły kontakt, co cieszyło Mizutamę. Obydwie kobiety miały ze sobą całkiem niezły kontakt i dziewczyna była święcie przekonana, że mama Harukiego była jednym z powodów, przez które Erin odzyskiwała dawny blask.
Warunki w jakich Hotaru mieszkała z matką były oczywiście skromne, jednakże zawsze było schludnie – i tak było i tym razem! Dziewczyna nakryła do stołu, wyciągając jednej z ładniejszych obrusów, który był miał ręcznie obszyte boki kolorową nitką. Najładniejsza porcelanowa zastawa – która była prezentem ślubnym jej rodziców – i eleganckie pałeczki, każde takie same, by wyglądało to odświętnie. Obiad zaś był zdecydowanie przygotowany z sercem. Zupa miso, warzywa w tempurze, smażona ryba, pierożki gyoza z tofu. Do tego każdy miał miseczkę z sosem sojowym, odrobiną wasabi. Na deser zaś były mochi obtoczone w zielonej herbacie. Dla Hotaru i Erin zdecydowanie był to bardziej „wypasiony” posiłek, biorąc pod uwagę fakt, że na co dzień tak nie jadały, jednakże gości trzeba było odpowiednio ugościć! Zwłaszcza, że to był Haruki z rodziną, którego matka Hotaru wręcz uwielbiała; Wszystko było już gotowe, więc pozostało tylko czekać.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domy mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości