Obelisk Hikōhashira

Jest to najmniejsza prowincja na terenie Karmazynowych Szczytów, znajduje się w niej średnia pod względem wielkości, lecz dobrze prosperująca osada z siedzibą Rodu Yamanaka. Terytorium prowincji w większości pokryte jest górami i pagórkami, obfitującymi w różnorakiej głębokości jaskinie. Flora składa się głównie z traw i wysokich drzew iglastych, z nielicznymi odmianami wysokogórskich drzew liściastych i mchów. Soso posiada również dostęp do morza, co pozwoliło mieszkańcom rozwinąć rybołówstwo i przemysł morski.
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

Uratował jednego, stracił drugiego. Zupełnie jakby to potknięcie się towarzysza było zaplanowane i przewidziane, mające odwrócić uwagę od czegoś ważniejszego. Akcja ratunkowa na szczęście się powiodła. Seinaru wychylił się nad przepaścią, przyklejony chakrą do pionowej ściany i jedną ręką pochwycił spadającego kompana. Szybko wciągnął go na górę, lecz nawet nie zdążył upewnić się, że nic mu się nie stało. Zresztą, było to widać na pierwszy rzut oka. Zwykła utrata równowagi nie sprawia, że nagle ktoś odnosi kontuzje czy jest bogatszy o jakąś ranę. Kompania nie mogła jednak ruszyć w dalszą drogę, ponieważ znowu nie była w komplecie.
Samuraj rozejrzał się dookoła. Sam zdążył zauważyć brak wózka i Momosuke, lecz nie miał pojęcia co się z nimi stało. Niczego nie słyszał, niczego nie widział. Jak w ruskim cyrku - było i ni ma.
- Spokojnie, spokojnie, spokojnie... - Próbował się uspokoić, choć można było odnieść mylne wrażenie, że mówi do pozostałej dwójeczki, a nie do siebie samego. Jeśli byli tu dosłownie sekundy wcześniej, to nie mogli ot tak zniknąć z pola widzenia. Zarówno wózek jak i człowiek muszą być gdzieś w okolicy. Ścieżka była wąska, ograniczona z jednej strony skalną ścianą, a z drugiej przepaścią. Można było iść do przodu albo do tyłu, Kei spojrzał w obie strony, lecz nikogo nie zobaczył. Nikt nie wspinał się również z wózkiem na plecach po skalnej ścianie, a gdyby spadł to chyba jednak ktoś by zauważył.
- Na pewno mu ufacie? Pytam dla formalności, czy to nie był... nie jest jakiś niepewny typ. - Zaczął oczywiście od wyjaśnienia kwestii, którą być może zadawaliby sobie we własnych głowach, a na pewno przyszło do od razu na myśl Seinaru. Wolał żeby ktoś to powiedział raz i głośno, aby mieli jasność i mogli działać dalej z wykluczeniem tej nieprzyjemnej opcji. Tak naprawdę Kei jako najbardziej prawdopodobną widział inną opcję.
- Domyślam się, że nie macie jakichś specjalnych oczu, które widzą przez ścianę? - Zapytał jeszcze dla pewności, bo w sumie to nie miał zielonego pojęcia o umiejętnościach żadnego z mężczyzn.
- Nie wiem czy to możliwe, ale pamiętacie jak mówiłem wam o tamtych ludziach na ścianie, którzy was śledzili? Wtedy naprawdę, dosłownie wniknęli w ścianę. Może to samo zrobili z Momosuke? Niczego nie poczułeś, żadnego szarpnięcia? - Zadał na koniec pytanie temu, który sprawował pieczę nad wózkiem. Teraz mieli przed sobą bardzo trudną decyzję. Praktycznie nie było szans na wykrycie wrogów chowających się w skale, nie posiadając do tego specjalnych zdolności. Trzeba więc było poszukać śladów tego, który mógł zostać porwany lub tego, który mógł zostać skradziony. Kei dokładnie zbadał miejsce, gdzie ostatni raz był i wciąż powinien być trzeci z kompanów. Czy był tutaj jakieś ślady walki? Ziemia i skały dookoła były nienaruszone?
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

No tak, wiązanie wózka rzeczywiście nie zostało zerwane, a przecięte. Inaczej wymagałoby to o wiele więcej siły i zachodu, nie przebiegłoby tak płynnie i szybko. Niemniej jednak, Seinaru nie miał chyba co liczyć na pomoc pozostałych członków ekspedycji ponieważ okazało się, że w istocie potrafią tyle co nic. Kei samemu więc zabawił się w detektywa i z braku jakichkolwiek innych poszlak i pomysłów, przyjrzał się miejscu zbrodni. A więc jednak nie ściana? Znalezione ślady wskazywały na to, iż wózek i Momosuke zostali odciągnięci od reszty grupy w kierunku, skąd podróżowali. Tak, samuraj w głowie ułożył już sobie scenariusz, w którym to ktoś ich porwał, a nie oddalili się z własnej woli.
Trop był wyraźny, czasu minęło niewiele. Nie można więc było dłużej zwlekać i należało podążyć za wzruszoną ziemią w poszukiwaniu winowajców tego zamieszania. Problemem byli jednak pozostali, którzy... cóż w obecnej kondycji i jako nie-shinobi mogli chyba jedynie spowalniać pościg, a podczas ewentualnej walki bardziej przeszkadzać, niż wspierać.
- Postaram się dogonić ich po tych śladach. Wy ruszajcie dalej do Obelisku i czekajcie tam na mnie. Jeśli nasz kontakt przyjdzie na miejsce i nikogo nie zastanie, później trudno będzie cokolwiek zrobić. - Zakomenderował Akino i Inoike i nie czekał już dłużej. Korzystając ze swojej maksymalnej szybkości ruszył w pościg, kierując się dokładnie po sznurku do kłębka, za zakręt gdzie spodziewał się przynajmniej nawiązać kontakt wzrokowy z winowajcami lub ofiarami całego zamieszania. Nie miał wielkiego wyboru, ślady były oczywiste i raczej za mało było czasu na to, aby były one fałszywe i mylące. Teraz należało jedynie znaleźć, ukarać i odzyskać.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

Szybko, bardzo szybko znalazł się tam gdzie chciał. W takich chwilach objawiała się opłacalność długoletnich treningów, lecz ciało wciąż miało swoje ograniczenia. Nie mogło na przykład być w dwóch miejscach naraz, zawsze musiało narażać się własnym zdrowiem, więc zawsze istniało jakieś ryzyko. Gdy Kei zobaczył zastawioną pułapkę dopadła go chwila refleksji. To znaczy... kto zadaje sobie tyle trudu, aby przygotować taką opóźnioną śmierć? Skoro ktoś chciał zabić Momosuke, mógł poderżnąć mu gardło, a nie wystawiać na pagórku przywiązanego do kamienia. Wyglądało to jak typowa pułapka, w którą Kei bardzo nie chciał wpaść. Zbliży się i co? Jakaś notka wybuchnie? Jakaś trucizna zacznie się ulatniać? Był bardzo podejrzliwy wobec tego co zobaczył i wcale nie spieszyło mu się do ratowania nieprzytomnego mężczyzny. Tak naprawdę było mu bardzo daleko do poświęcania się w imię kogoś, kogo znał z dosłownie od kilkudziesięciu minut. Tym bardziej, że wózka wciąż nie było, a to z nim wiązał się zapłata, nie z przyprowadzeniem żywego kompana.
Samuraj nie doskoczył więc od razu do leżącego mężczyzny. Rozejrzał się natomiast, ciekawy czy ktoś go obserwuje. Czy to był tylko sposób na spowolnienie pościgu i tak naprawdę nikogo nie obchodziło co się teraz stanie? Złodzieje mogli w tym czasie wciąż się oddalać, bogatsi o łup, który przed chwilą zwinęli im sprzed nosów. Czy w takim razie Seinaru w imię bezpieczeństwa poświęciłby ludzkie życie na darmo? Nie miał z tym większego problemu, lecz jeśli można było tego uniknąć, to czemu nie? Chciał uratować Momosuke, lecz nie zbliżył się do niego, zanim nie upewnił się, że nie ma między nimi żadnych pułapek. Obserwował, nasłuchiwał, węszył. Każdy bodziec mógł mieć tutaj znaczenie, więc Kei wykorzystał dany mu czas do maksimum. Dopiero gdy kamień naprawdę miał się lada chwila osunąć, doskoczył do swojego towarzysza i chwycił linę, zabezpieczając głaz przed sturlaniem się w przepaść. Jeśli było trzeba, zabezpieczył sam siebie przed zsunięciem przy pomocy Kinobori no Waza. Jeśli ratunek się powiódł, zorientował się czy mężczyznę można szybko ocucić i wydobyć z niego jakieś informacje. Jeśli jednak nie, to zostawia go nieprzytomnego, lecz leżącego już w bezpiecznym miejscu, po uprzednim rozcięciu więzów tantem. Jeśli nie zdobędzie żadnych nowych informacji, próbuje odnaleźć pozostawione na ziemi ślady, którymi kierował się wcześniej, a jeżeli również i ten trop się urwał, wówczas będzie musiał rozejrzeć się za nowymi. Jeśli i to nie poskutkuje, wtedy budzi Momosuke do skutku.
Nazwa
Kinobori no Waza
Ranga
E
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

- Oh nie... - Szepnął do siebie, gdy widział jak głaz ściąga w przepaść ciało nieprzytomnego Momosuke. Cóż, Seinaru nie mógł nic zrobić w tej sytuacji. Groźnie wyglądająca notka skutecznie uniemożliwiła mu próbę podjęcia jakiejkolwiek próby ratunku. Nie można przecież mieć wszystkiego, czasem trzeba pogodzić się z tym, że ludzie tracą życie na naszych oczach i nic nie możemy na to poradzić. Bo Kei był święcie przekonany, że w tej sytuacji nie był w stanie uratować mężczyzny. Nawet gdy w głębi duszy tliła się jakaś nieśmiała myśl, że może gdyby się postarał to dałby radę... Samuraj szybko jednak stłumił te destrukcyjne podszepty serca. Nie mógł nic zrobić i tyle. Nie powinien mieć przecież wyrzutów sumienia gdy dał z siebie wszystko, a i tak było to za mało, prawda?
- Kurczaki... - Zaklął cicho pod nosem, gdy usłyszał impet spadającego na dno kanionu głazu. Znaczyło to, że właśnie jeden z członków jego wyprawy spadł również i teraz to już na pewno było za późno.
Kei szybko wrócił jednak do spraw bieżących. Musiał. Wymagała tego od niego powaga sytuacji, potem będzie czas na opłakiwanie tragicznie zmarłych, których nie można było uratować żadnym znanym ludzkości sposobem.
- Pomszczę cię, przyjacielu... - Powiedział jeszcze sam do siebie, gdy już całkowicie olał to, że przed chwilą zginął człowiek, i skupił się już na poszukiwaniu dalszych tropów. Do notki rzecz jasna się nie zbliżał, albo zbliżał się na względnie bezpieczną odległość, aby w razie czego móc odskoczyć i nie odnieść żadnych obrażeń, gdyby jednak komuś nagle zachciało się ją aktywować. Na co zwracał uwagę tym razem? Cóż, przygotowanie całej tej prostej, acz ciężkiej konstrukcji nie mogło obyć się bez pozostawienia jakichś śladów. Oczywiście najlepsze byłby oczywiście tropy buciorów, które doprowadziłyby prosto do ich właścicieli. Na takie proste, łatwe i przyjemne rozwiązanie sprawy jednak nie liczył. Dlatego wypatrywał również podobnych do poprzednich śladów na ziemi, może jakichś pozostawionych lub upuszczonych przedmiotów, a nade wszystko wypatrywał dookoła siebie jakichkolwiek sylwetek, które mogłyby go obserwować, chować się, lub po prostu uciekać.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  • Mapka
  • Czarny - zwłoki
  • Szary - notka
  • Niebieski - Seinaru
    Jasny brąz reprezentuje ścieżkę, bardzo wąską, ciemny brąz to niemal pionowe ściany. Poza ścieżką są pionowe wręcz spadki w dół.
    Z prawej strony may przyszliście, w lewo poszli twoi kamraci.
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

A więc pościg trwał. Mimo że Seinaru nie udało się znaleźć żadnych konkretnych śladów wokół miejsca zbrodni, to na szczęście spostrzegł kątem oka dostrzegł coś jeszcze. Nie był sam pomiędzy tymi skałami. Kto był bardzo blisko, może nawet go obserwował. Szczerze mówiąc, te wszystkie poruszone kamyczki, teraz uciekający cień, a wcześniej nagłe i niespodziewanie tajemnicze zniknięcie wózka i Momosuke zaczynały robić się coraz bardziej podejrzane. Dotychczas nikt nie bawił się z nim w kotka i myszkę w takiej odległości i tak długo pozostawał niewykryty. Kei zaczął coraz więcej myśleć nad możliwymi opcjami, nie wyłączając również jakichś dziwnych technik iluzji, pod których wpływem mógł znajdować się nawet teraz. Widząc jednak cień uciekiniera na wyciągnięcie ręki, darował sobie póki co Kai, aby nie tracić czas u i oczywiście rzucił się w pogoń. Dlaczego to on zawsze musi gonić? Ciekawe jak byłoby raz tak dla odmiany sobie pouciekać...
Pamiętając cały czas o notce przyklejonej na ścieżce, przeskoczył fragment nad ziejącą przepaścią, ścinając zakręt, który mógł w każdej chwili eksplodować. To zdecydowanie nie była przeszkoda nie do przebycia i samuraj nie poświęcał jej już więcej uwagi. To na czym obecnie się skupił, to majaczący za zakrętem cień i duża szansa, że gdy ten zakręt uda mu się pokonać, to w końcu zobaczy jakikolwiek cel. Czy będzie to jeden ze złodziei, czy nawet wózek we własnej osobie? Miał cichą nadzieję, lecz rozsądek podpowiadał mu, żeby wciąż być ostrożnym. Wydawało mu się, że ktoś chciał zostać zauważony i właśnie tak zamierzał wciągnąć Keia w kolejny element rozgrywki. Samuraj nie miał wiec innego wyjścia, niż spróbować zagrać według czyichś reguł i mimo wszystko próbować wyjść z tej potyczki zwycięsko.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

To przed czym stał to ewidentnie kolejna przynęta. Jak te rybki z dyndającym im przed paszczą światełkiem, które ma zwabić ofiarę prosto w mordercze szczęki. Teraz tymi szczękami były trzy skalne ściany. I co? Gdy tylko Kei podejdzie bliżej nastąpi kolejna eksplozja i wszystko zwali mu się na łeb? Nie podchodził do światełka. Szkoda było na to czasu, szukał ogromnego wózka albo pasującej do niego rozmiarami figurki, a nie jakiegoś błyszczącego bibelotu. Szybko cofnął się i wybrał drugą odnogę skalnej ścieżki, której jeszcze nie przebadał w swoim pościgu. Jeśli znowu niczego tam nie zobaczył ani nie wykrył, zamierzał wspiąć się na skalną ścianę przy pomocy Kinobori no Waza, ciekawy czy ktoś nie wyniósł zdobyczy ponad poziom, na którym aktualnie znajdował się samuraj. Nie miał pojęcia czy możliwe jest wciąganie w skalne ściany również takich dużych przedmiotów, jakich teraz szukał, dlatego miał nadzieję, że zguba wciąż jest gdzieś w pobliżu. Trzeba tylko zajrzeć we właściwy kąt.
Nazwa
Kinobori no Waza
Ranga
E
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

Seinaru powoli kończyły się opcje. W wąskim przesmyku między skałami nie było wiele miejsc, wśród których można było ukryć wózek i siebie, toteż gdy wyjrzał za ostatni zakręt i nikogo tam nie zobaczył, podjął się ostatniej próby przed totalnym sfrustrowaniem i desperacją. Wspiął się na pionową ścianę z zamiarem dostania się na sam szczyt, aby tam kontynuować poszukiwania. Jakież było jego zdziwienie gdy okazało się, że nie należało szukać na górze, lecz w dole. Nie sposób było nie zauważyć sylwetki znajdującej się tuż poniżej poziomu górskiej ścieżki. Czy jednak, znowu, było to zamierzona konfrontacja i Kei cały czas tańczył tak, jak zagrał mu przeciwnik, czy jednak tego samuraj miał nie zobaczyć? Czy może to był tylko klon, a może jakaś iluzja? Szczerze mówiąc, Kei w ogóle nie analizował tego w swojej głowie. Gdy tylko zobaczył wroga w polu widzenia, od razu odbił się od ściany z całej swojej siły, układając się w powietrzu do potężnego kopnięcia, nad którym nie tak dawno pracował na Teiz. Nie chciał dać przeciwnikowi żadnej szansy na reakcję czy unik w bok. Bał się jedynie tego, że może wróg znowu spróbuje schować się w skale aby uniknąć obrażeń. Dlatego też Seinaru wkładał w atak prawie całą swoją siłę, aby w razie czego od razu skruszyć i kamień, dosięgając nawet skrytego w nim wroga. Chciał od razu zakończyć walkę, jednak nie chciał zabijać pokonanego. Musiał go bowiem przesłuchać i wydusić informację o tym, gdzie znajduje się skradziony wózek i figurka.
  Ukryty tekst
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Obelisk Hikōhashira

Post autor: Seinaru »

No trochę powariował no... Kei zawsze mierzył siły na zamiary, ale zawsze wychodziło mu jakoś za mało i potem dokładał, a na koniec okazywało się, że jednak tej siły dołożył za dużo. Gdy sekundy temu odbił się od ściany z zamiarem kopnięcia swojego przeciwnika, nie pamiętał jacy ludzie są kruchutcy i jak łatwo można połamać im kości. Gdy jednak jego noga spotkała się z plecami wroga, trzask łamanego kręgosłupa odbił się echem od skalnych ścian, tak samo jak plaśnięcie ciała najpierw tuż poniżej skalnej ścieżki, a następnie na dnie przepaści. Po tych odgłosach (zwłaszcza tym ostatnim), Kei wiedział, że raczej nie wyciągnie już żadnych przydatnych informacji z podejrzanego. Cóż, po Momosuke była to już druga ofiara całej tej sytuacji, a sam Seinaru mógł niestety pochwalić się 100% kill participation. Normalnie by się cieszył, jednak tym razem każda kolejna śmierć zamiast przybliżać, to oddalała go od odzyskania wózka i figurki na nim. Ale ale! To przecież chyba jeszcze nie wszyscy do zabicia...
Kei przypomniał sobie, że siedząc nad tamtym jeziorkiem, z daleka widział dwie kropki znikające w ścianie, a nie jedną. Oznaczałoby to, że gdzieś znajduje się drugi złodziej, który w tej chwili mógł się oddalać ze zdobyczą, a zadaniem martwego było na przykład tylko zyskać na czasie. Oznaczało to, że nie można było jeszcze zrelaksowanym szukać tego co po sobie zostawili złoczyńcy, lecz trzeba było wciąż aktywnie działać. Na dół nie chciał schodzić, przeczuwał że będzie to tylko strata czasu, dlatego samuraj kontynuował swój pierwotny plan ze wspinaczką na górę. Skoro nie widział do tej pory poszukiwanego wozu to dlatego, że nie było takiej możliwości w ogóle. Szczerze wątpił w to, że złodziejom udało się wyprzedzić go na tyle, aby stracił ich z oczu na górskich ścieżkach. Musieli przed nim umknąć gdzieś, gdzie nie było fizycznej możliwości ich dostrzec. Taka była logika Seinaru i dlatego zdecydował się on, że rozejrzy się po górskich rozpadlinach z góry, aby nic mu nie umknęło. Gdy wdrapie się na szczyt przy pomocy Kinobori no Waza, wówczas prześwietla pobliskie rozwidlenia szlaków z góry, patrząc wzdłuż nich, czy aby nie wypatrzy uciekającego wózka, ciągniętego przez drugiego złodzieja.
Nazwa
Kinobori no Waza
Ranga
E
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Soso”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość