Speluna Dorinku

Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Obrazek

Zwyczajna speluna o dość nietypowo dużej powierzchni. Prócz wielu rzędów stolików i umieszczonego po lewej stronie od wejścia baru, bardzo specyficzna jest znajdująca się na końcu lokalu scena na podwyższeniu. Scena ta nie jest jednak w pierwszej kolejności miejscem koncertów i wydarzeń kulturowych. Znajduje się na niej podłużny stół z dwiema planszami i przegrodą między nimi. To tu odbywa się gra w Dorinku, która już dawno obrosła w lokalną legendę.
0 x
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Wędrówka trwała w najlepsze w akompaniamencie monologu Bezdomnego. Numa parł dalej w kierunku Dorinku spodziewając się raczej tego że przegra. Widział jakiś cień szans. Jednak jak to powiadają nadzieja matką głupich. Jego towarzysz nadal przekazywał sporo wiedzy która mogła się przydać. Istniały pewne problemy gra ta mimo tego że można wykazać się przewidywaniem psychiki jak i zachowań przeciwnika była strasznie losowa. Więc ostatecznie będzie liczyło się to kto pierwszy zaliczy zgon. Ten alkoholowy. Historie o pijaństwie jakoś omijał. I tak w końcu dotarli na miejsce gdzie Moe zapytał numę o imię Przez co ten zwyczajnie powiedział. - To nie ma znaczenia, różnie mnie nazywali. - W końcu po mu jego imię. To było zbędne. Plan był prosty. Wejść.
No i kutwa weszli dwójka bezdomnych jeden jak by uciekł z naprawdę ciężkiej akcji a drugi z kapturem na głowie. Byli jak to ta latarnia gdy wszyńdzie cimno. Ludzie się patrzą a wtedy Numa spokojnym ruchem zdjął kaptur z głowy, i lekko się ukłonił jakby witając i ruszył w kierunku stolika. Brązowymi oczami rozglądając się przed tym po zebranych świecąc lekko nieogarniętymi długimi brązowymi włosami. Był to wzrok osoby która się nie bała w końcu czym było picie w barze w porównaniu do Kami no Hikage. Numa spokojnie obserwował reakcje ludzi raczej spodziewał się pasywnego nastawienia w stylu. "A oni tu czego." Jednak to nie jedyna reakcja pewnie była też taka. "A ci to kto ?" I może z reakcją naciągaczy w stylu. "O a gdyby tak..." Ludzie są zazwyczaj dość szczerzy podczas pierwszego wejrzenia. Organizm naturalnie reaguje na widok innej osoby. Decydując na naprawdę zaawansowanym poziomie czy ufać jej czy nie. Jednak nie w przypadku gdy jest zamaskowana dlatego gdy zdjął kaptur to był ten moment. Numa starał się wykorzystać to zjawisko aby zobaczyć czy jest to ciekawa knajpa czy jakaś zamknięta złowroga dla obcych miejscówka z stałymi klientami. Ale i nie tylko może ktoś był by skory do rozmów. Dzięki czemuś takiemu dało by się może dowiedzieć jaką ostatnio stosuje taktykę ten spory pijany antagonista. Zwykłe rozpoznanie terenu które bezdomni robią od niepamiętnych czasów. W pewnym sensie rozpoznawanie sytuacji bez słów to ich specjalność. Kiedy jednak Moe powiedział że nic nie zamawiamy Numa powiedział coś co mogło go zaskoczyć. - Ale wtedy zostaniemy uznani za szkodniki, szansa na to że moje wyzwanie zostanie przyjęte spadnie. A słyszałem że picie na pusty żołądek to nie jest dobry pomysł. Ty pewnie wiesz co mógł bym tu zamówić aby nieco poprawić swą odporność na alkohol. - Tak Numa demon kulawej improwizacji właśnie zaczął działać. Po czym powiedział. - Spokojnie stać mnie na posiłek. - Tak jak to mówię bezdomny z wyboru dziwne zjawisko jednak trochę tak było z Numą, choć w jego przypadku to nie był wybór a strach przed uwięzieniem. Skomplikowana sprawa Numa był jak dziki kot podchodzący do gospodarstwa i jedzący niedaleko ludzi myszy jednak nie ufał im nie dał by się pogłaskać nawet jeśli dostał by mleko. Wówczas zapewne wypił by je ostrożnie mimo tego uciekł by przy pierwszym podejrzanym ruchu. Dlatego oswojenie Numy było trudne. Choć Numa był zdecydowanie bardziej skomplikowaną i popapraną sprawą od dzikiego kota.
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Numa jakoś nie potrafił rozczytać ludzi wywnioskował swoje jednak nie za wiele to zmieniało. Widział że praktycznie nic ciekawego nie zrobią. Bardziej szukali informacji zarówno jak on. Na wymianę takowych może i dało się liczyć ? Kto wie. W każdym razie Numa słysząc słowa swojego kompana odpowiedział bardzo spokojnie. - To idę zamówić rybę. - Tak biedny Numa nie wiedział jakie zasady obowiązują w tej spelunie. Przywykł do tego że zazwyczaj w spelunach podchodzi się składając zamówienie. Bo to nie restauracje z kelnerkami... Ale kto wie jak było w tym przypadku. Numa dlatego podszedł do baru znaczy się nie do końca do baru w końcu zazwyczaj gdy zamawia się coś do jedzenia to obok tego stoiska z wiadomymi środkami. - Witam, poprosił bym jakąś rybę, A jeśli macie cytrynę to poproszę połówkę lubię cytrynę z rybą. Dodatkowo tak dla pewności zapytam dziś znów będzie turniej w Dorinku ? Jestem nim zainteresowany. - Tak Numa smakosz kiedyś jak trafił na mdłą zupę rybną to po dodaniu cytryny okazała się naprawdę smaczna. Dodaje się ją do takich dań. Dodatkowo cytryna strasznie pomagała na zakwaszenie organizmu jak i była bogata w witaminę C. Numa dodatkowo nie bez powodu oddalił się od mentora. O tyle o ile zdradził mu wszystko to będąc sam miał większe szanse zamienić z kimś kilka słów. A wydanie swojej chęci do turnieju zdecydowanie sprawiało że ludziom nagle załącza się tryb rozmowy. Choć kto wie jak będzie w tym przypadku. Ktoś zwyczajnie w tej swoistej ciszy mógł usłyszeć słowa Numy.
I tak Numa spoglądał swymi brązowymi dość powszechnymi na świecie pałczakami na rozwój wydarzeń. czasami miał wrażenie że lepiej jest próbować dostać w ryj ale no bywa że staje się do takich nietypowych pojedynków. Zamierzał oczywiście zapłacić za posiłek.
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Numa przyglądając się kobiecie przyjmującej zamówienia pomyślał. - No no dobrze się trzymała... Ale zaraz przecież w sumie to większość trzydziestek jest niczego sobie. Nie przesadzajmy. Do czterdziestki jeszcze daleko. To wtedy w sumie niektóre przypadki zaczynają się rozpadać. Choć no czasem coś jest nie tak... O czym ja myślę powinienem skupić się na zawodach. W każdym razie kobieta o blond włosach przyjęła zamówienie na co Numa odpowiedział. - Dobrze, dziękuję. - Numa miał chwilę popatrzyć się przy zamawianiu. Piętnaście minut to jednak chwilka. Więc Numa jak to Numa zaczynał odczuwać stres. Mimo tego że stwierdził że jak przegra to trudno mimo tego była w tym swoista presja. - Cholera, no zobaczymy co będzie. Może nie być najlepiej. Bodo wygląda na sporego a nie oszukujmy się to gra na wytrzymałość żołądka i organizmu im większy tym lepiej... Cholera denerwuję się muszę zająć czymś umysł... - Pomyślał Numa popadając w powolną skrajność oczekując dania. Wówczas po chwili brązowe oczy zaczęły szukać czegoś w czum mógł by utopić myśli. Jak to bywało w gospodzie... Nie za bardzo było w czym gdy wszyscy patrzyli na ciebie jak na bezdomnego. Efekt presji jedynie się pogłębiał. I tak Nume jedyne w miarę jedynym neutralnym miejscem do obserwowania pozostała kelnerka która przyjęła zamówienie albo ściana czy kuchnia. Więc Numa patrzył na kelnerkę dochodząc do coraz to różniejszych wniosków. Wyglądało to zapewne przekomicznie i podejrzanie ale co zrobić.
W końcu Numa otrzymał zamówienie wówczas powiedział odbierając zamówienie. - Dziękuję za posiłek. - Oczywiście zapłacił jeśli nie było zapłacone. Wszystko działo się tak szybko że mógł przypadkiem zapomnieć szczególnie zapatrzony w kelnerkę. W każdym razie powrócił spokojnie z rybą na stoisko. Czy otrzymał cytrynę nie wiadomo, jednak jadł kulturalnie posiłek z sporym apetytem. Podobno nie liczyło się to co je tylko z kim... I wtedy Numa popatrzył na Moego i tak jak to mówią doznał syndromu betonowych stup ciągnących go na dno. Zaniedbany człowiek przy posiłku... Numa starał się nie patrzyć na niego temu też zawiesił wzrok na czymś ładniejszym. Choćby znów na jakiejś kelnerce.. Byle by nie patrzyć na Moe. Na jedz szybciej postanowił odpowiedzieć wymowną ciszą. I tak skończył posiłek odłożył sztućce na talerz i ruszył oddać. - Proszę. -
Następnym co nastąpiło to nim Numa zdążył powrócić na miejsce doszło do ogłoszenia parafialnego. Numa podniósł rękę wracając do swojego stolika. Gdzie zamierzał usiąść lub nawet podejść jeśli ktoś zechce ich zgarnąć. W Końcu jakoś trzeba pokazać kandydatów.
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Z tego co Numa widział to udało mu się zakwalifikować do walki. Tak łatwiej było być mistrzem mierząc się z nowymi przyjezdnymi, Miało to jakiś sens. Aż czterech nowych kiedy nagle Numa został przepuszczony przez właściciela. Szczęście ? A może świadomość tego że ktoś stał się swoistym utrapieniem którego należało się pozbyć i postawił właśnie na Numę jako broń obiecaną od zeszłego mistrza ? Kto wie. W każdym razie udało mu się być tym który zmierzy się z Bodo.
Numa brał udział w naborze do sceny trochę nie rozumiał co się dzieje, jednak muzyk rozpoczął swój występ. Bezdomny nie znał się na muzyce. Może to i lepiej. W każdym razie wyczuwał że Bodo roztacza dookoła siebie coś w rodzaju sławy. Nietykalności która oddzielała go od innych nic bardziej mylnego. Numa po Kami no Kikage zdawał sobie sprawę z kruchości życia. Widział jak ludzie umierali. Pieprzona rada umarła na oczach reszty. Ktoś taki jak on zniknął by a nikt nawet by nie zauważał może jego koledzy. Przeminął by jak każdy. W końcu taki los każdego, zwyczajnie przeminąć obrócić się w pył proch czy błoto. Numa dlatego nie czuł nawet presji a wręcz czuł pewność siebie. Ciężko było nazwać tą postawę Numy ale gdyby tłumaczyć to zwyczajnie zdał sobie sprawę z ludzkości przeciwnika. Był spory zapewne wygra jednak był tylko sporym człowiekiem. To było zbyt mało aby zaimponować Numie.
Krótkie starcie dawnych tutejszych legend ? I tak w końcu doszło do najważniejszego momentu. Numa zasiadł przy stoliku. Podał dłoń swojemu przeciwnikowi mówiąc zwykłe. - Na zdrowie wątrobie. - Tak Numę pokusiło z racji tego że po prostu była to osoba która prawdopodobnie zrobiła coś innemu. Jeśli było to nieprawdą to zwyczajnie nie rozumiał by tego jeśli jednak jest coś na rzeczy to zrozumie. Jak i może uda się wywołać swoistą presję na przeciwniku. Presja sprawia że popełnia się błędy łatwiej czytać przeciwnika. Tu jednak płyta utrudnia sprawę. Gra miała się właśnie rozpocząć. 10 x10 To była ich plansza. Ile było kieliszków zapewne tyle ile on ma. Teraz trzeba było to rozstawić. Numa zastanowił się oczywiście czy czasem nie będzie jakiegoś znajomego Januszka za plecami który zacznie podpowiadać Bodo. Odwrócił się spokojnie obserwując czy ktoś mógł by coś takiego zrobić. Dlatego był że tak ujmijmy ostrożny. Jak rozstawiał kieliszki. Otóż nic trudniejszego statki w odstępach minimum 2 pół to znaczy bardzo rozproszone. Taktyka celowania co drugiego była utrudniona. Jednak ile celnych strzałów Numa wytrzyma. Małe na krawędzi. Unikał również punktu centralnego. Kolejnym co nastąpiło było nic innego jak obstawiane pola przeciwnika.
No i zaczęła się rozgrywka A Numa rozpoczął kąsać typując kolejne serie które obstawiał.
- I9 -
- I7 -
- I5 -
- I3 -
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Uścisk dłoni nie ważne jak silny nie mógł przerażać tak jak uścisk śmierci mimo tego Numa uśmiechnął się i odpowiedział mu spokojnie. - Spokojnie nie ucieknę. - Z uśmieszkiem. W końcu gniótł mu rękę jak by ten chciał mu coś z nią zrobić. Ręka mogła boleć jednak jak to bywało dało się to przetrwać. Kiedy ten odpuścił Numa miał lekko czerwoną rękę.
Walka jednak trwała w najlepsze Numa zaczął dość specyficznie starając się dostać jakieś informacje. Zrozumieć zasady. A nawet i coś trafił. Tak natrafił na kilka wrogów. Kolejnym co nastąpiło było zwyczajne nieszczęście, a może opieszałość Numy. W każdym razie oberwał dwoma kieliszkami. Sprawiło to że Numa spokojnie wypił pierwszy raz alkohol w swoim dziwnym życiu. Był ostry cholernie ostry. Numa wypił jednak zaraz za tym doznał typowego podrażnienia przełyku. Mogło to wręcz rozśmieszyć przeciwnika. Gdy Numa zwyczajnie poczerwieniał odruchowo nieprzywykły do czegoś takiego. - Co ludzie w tym lubią... - Zastanowił się i ponownie powrócił do gry wykorzystując to co utrafił starając się rozpoznać taktykę przeciwnika. To jak ustawia on flotę. Ale też co najważniejsze. Przetarcie do ofensywy. Ty razem niczym reguralna armia ruszył atakując kolejne pola.
Numa lekko upojony alkoholem stał się co zabawne pewniejszy siebie ale i bardziej milczący. Czym to mogło być spowodowane. Nie było wiadomo do końca może to jego wewnętrzne ja powoli przebijało się chaotycznie przez staczający się w alkocholiczne odmęty ? W każdym razie Numa wypowiedział kolejne pola.
- H8 -
- H6 -
- H4 -
- H2 -
- G3 -
- G5 -
- G7 -
Numa jednak usłyszał coś co go bardzo zaniepokoiło. Usłyszał coś co zdecydowanie wzbudziło w nim podejrzliwość. Wręcz aż zatrzymał się na chwilkę i jego uwaga skupiła się na miejscu gdzie słyszał Moe. Jedno było pewne okłamał go ale po co dlaczego ? - Ta kurwa pije na mój rachunek ? - Numa od razu wyczuł jedyny scenariusz który wpadł mu teraz do głowy. Podnosząc rękę w górę aby zwyczajnie zawołać kogoś z obsługi. - Tak w woli ścisłości żeby nie było nieporozumień... Tamten pan nie pije na mój rachunek. Nie jest ani moją rodziną, ani go w sumie dobrze nie znam. To że siedział zemną nic nie znaczy. - Pokazał na Moe tak aby wyeliminować jedyną możliwą metodę zaszkodzenia. Jeśli Moe był na tyle głupi aby myśleć że ten trik przejdzie na Nume to miał spory problem. W końcu żaden normalny bar nie sprzedaje alkoholu na kolegę bo kolega powiedział nie bez powodu. W ostateczności prawnej również Numa miał przewagę. A co do konsekwencji nawet jeśli nie poje na jego rachunek to było coś w tym że Numa nie będzie uczył ludzi jak żyć, nie ufał mu. Choć potem jakoś uznał że to wszystko zbyt rozbudowane. Wniosek ? Moe chyba czynił to dość często... Co dodatkowo rozsierdzało Numę. Mimo tego wyeliminował jedyny możliwy problem. A teraz mógł skupić się na grze. Brak reakcji na wątrobę przez Bodo mógł też potwierdzać tą tezę. Ciężko określić. Numa jednak zamierzał dokończyć walkę w piciu a gdy skończy rozmówić się inaczej z Moe.
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Moment w którym wygrana cię przerasta stawka jest na tyle wielka że ludzie pękają niczym balony. Pokazując swoją pustkę. Numa walczył nieustannie z przeciwnikiem. Starając się przetrwać tą walkę, walkę skazaną na częściową porażkę. A tak przynajmniej mu się wydawało. Jednak mimo tego dawał radę udawało mu się wygrywać coraz to bardziej niszcząc swojego przeciwnika Bodo. Udawało mu się bombardować przeciwnika silnymi kanonami. Powstał jednak problem Bodo nie pozostawał obojętny 6 kieliszków, prawie pół litra alkoholu właśnie wchodziło w Numę. Była to granica granic. Alkohol robił swoje a niezaufanie do Moe też. Numa miał wrażenie że ten bezdomny coś od niego chce. Wszystko nabierało sensu w pijanej głowie Numy. Tak alkohol i złość to złe połączenie.
Numa dostrzegł wówczas coś dziwnego Moe coś kombinował. I kiedy dostrzegł lusterko... Tak szlak trafiał Numę. Z jednej strony Moe nie miał pić z drugiej pił. Teraz jeszcze oszukiwał... Sprawiło to że Numa. Stanął przed ścianą moralną. I zamierzał ją rozwalić jak to w jego przypadku bywa. Obrócił wzrok w kierunku grubasa.
- Bodo, Pogadajmy jak faceci nie jak pizdy kryjące dupę po kontach w oszustwach. Słuchaj nie wiem co się tu odpierdala ale opowiem ci historię. Wracam sobie zmęczony nie zdarzyłem nawet na dobre ogarnąć się po tym co odpierdoliło się w kami... Hiiggg - Odgłos pijackiej czkawki. - Age. Idę sobie do Onsenu. Myślę wymoczyć dupę, ale że wyglądam jak wyglądam to miałem czekać jeszcze godzinę. Podczas której obsługa Onsenu modliła się abym poszedł. Myślę poczekam sobie. Wychodzę a tam ten bezdomny Moe. Bierze mnie na litość historia tak cudowna aż myślę że prawdziwa. Coś o tym że skusiła cię wygrana. Więc krótka piłka zrobiłeś coś temu Moe ? Ale szczerze bo mam dość jebanych intryg. Widziałem już dość śmierci i zniszczenia. A szczerą rozmową przy alkoholu można rozwiązać wszystkie problemy. - Numa patrzył w tabliczkę stojącą między nim a Bodo. Bariera nie do zniszczenia.
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Speluna Dorinku

Post autor: Numa »

Powody dla których Numa nie ufał Moe były prozaiczne. Zwyczajnie był nieuczciwy. Prawdopodobnie okłamał go kilka razy. Dodatkowo teraz uciekał się do oszustwa w zwykłej grze alkoholowej w jakimś zapyziałym miejscu. To nie było zgodne z skomplikowanym ale uczciwym sercem Numy, nie podobało mu się że miał robić coś dla kogoś kto go wykorzystuje. Numa w tym momencie myślał już nawet aby spokojnie odejść od stolika uznając swoją przegraną. Tak był nieuleczalnym przypadkiem. Numa odwrócił wzrok od Moe nie mógł patrzeć na jego nieuczciwą podpowiedz... Bodo za to dopowiadał swoje każąc mu się zamknąć. Numa spokojnie zamilkł. I Zrobił coś co było chyba najgłupszym co można było zrobić ... Grał dalej. jakie były szanse że wygra w takiej sytuacji ? Praktycznie zerowe. Będąc pijanym również nie był w stanie walczyć. Choć nie oszukujmy się jaki przybytek by to nie był miał swoje zasady w wewnątrz go nie obiją.
Tak więc za ducha Dorinku Numa rozpoczął podawać kolejne pozycje które zamierzał zatopić swojemu przeciwnikowi. Czy się poddał kto wie. Bardziej Numa nie czuł zagrożenia. Zapewne naiwnie.
- F1 -
- F2 -
- F3 -
- F4 -
Alkohol robił swoje siejąc zamęt w organizmie Numy. Jenak było coś czego prawdopodobnie Bodo nigdy nie doświadczył a dawało Nume cholerną przewagę. Była to zwykła kontrola nad ciałem i jego znajomość. Numa zaznał nie raz głód. Był zaznajomiony z jego bólem. Jego metabolizm z tego powodu potrafił, przyśpieszać i spowalniać nie było to coś co działo się na życzenie. Była to zwykła reakcja obronna organizmu. Wyszkolona przez dość nietuzinkowy tryb życie Numy. Na czym więc miał polegać problem z wytrzymywaniem kolejnej dawki alkoholu ? Na tym że już wypił sporo. Bardzo sporo. Bodo jednak nie był też bez szwanku. Pozostały mu pojedyncze kieliszki. Wyglądało na to że zanosi się na lekcję życia los osądzi czy ostatnią.
0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanamura”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość