Szary Dystrykt

Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Hoshigaki Toshiko
Gracz nieobecny
Posty: 144
Rejestracja: 29 sty 2020, o 12:42
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Charakterystyczna dla klanu błękitna skóra oraz rekinie zęby, wysoki wzrost oraz muskularna postura. Do tego ciemnoniebieskie, bujne włosy.
Widoczny ekwipunek: Prosta, lniana koszula w białym kolorze (czy też białawym z uwagi na zużycie), czarnych, płóciennych bure spodnie i proste, skórzane buty. Dwie kabury na udach.
Multikonta: Sugiyama Orochi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hoshigaki Toshiko »

0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Hoshigaki Toshiko
Gracz nieobecny
Posty: 144
Rejestracja: 29 sty 2020, o 12:42
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Charakterystyczna dla klanu błękitna skóra oraz rekinie zęby, wysoki wzrost oraz muskularna postura. Do tego ciemnoniebieskie, bujne włosy.
Widoczny ekwipunek: Prosta, lniana koszula w białym kolorze (czy też białawym z uwagi na zużycie), czarnych, płóciennych bure spodnie i proste, skórzane buty. Dwie kabury na udach.
Multikonta: Sugiyama Orochi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hoshigaki Toshiko »

0 x
Awatar użytkownika
Hayabusa Jin
Posty: 36
Rejestracja: 8 sie 2021, o 09:09
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopak wysoki na około 165 cm wzrostu, o pogodnym wyrazie twarzy, w zasadzie czarnych oczach i grzywie srebrnych włosów.
Na sobie niebieskawe jinbei, na nogawkach owijki, natomiast waraji na stopach.
Widoczny ekwipunek: Opaska na czole, torba na prawym pośladku.
Multikonta: Kakita Asagi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hayabusa Jin »

Lato, 391
Szary dystrykt, swoiste serce rzemiosła stolicy Cesarstwa, gdzie nie spojrzysz tam jakiś warsztat, magazyn i te dźwięki! Tutaj stukot metalu, tam dźwięk ciętego drewna i ten zapach pracy unoszącej się w powietrzu, no słowem - zawsze coś się dzieje!
Srebrnowłosy shinobi, już od samego poranka zdecydował się znaleźć sobie jakieś zajęcie, głównie po to, by zabić myśli. Myśli, które ścigały go, kiedy zamykał oczy i bezwolnie opuszczał gardę swojego umysłu pozwalając wniknąć do niego demonom, własnym demonom... Kolejna trudna samotna noc, co prawda, od wyprowadzki Meduki minęło już całkiem sporo czasu, to jednak ta cisza w mieszkaniu była czymś nienaturalnym. Nie, by jakoś szczególnie dużo rozmawiał z siostrą, wszak ona miała swoją pracę w szpitalu, on odbywał swoje szkolenie na shinobi, ale wieczorami... wieczorami zawsze się spotykali. Raz gotowała ona, raz gotował on, potem zasiadali do wspólnej kolacji i wymieniali się wrażeniami z minionego dnia. Nie, by rozmawiali przy tym jakoś szczególnie dużo, jednakże, liczyła się ta obecność, świadomość, że ktoś jest...

Ale jak to mówią, co było, a nie jest, nie piszę się w rejestr, o! Tak więc, uśmiech na usta, ręce skrzyżowane za głową i ruszamy na podbój świata! Tak, Jin zdecydował skierować swoje kroki do wspomnianego już Szarego Dystryktu. Teraz, jako oficjalny ninja musiał zacząć zarabiać na swoje utrzymanie i co ważniejsze, dowieść że czas i środki klanu Houzuki nie poszły na marne i trzeba się teraz nieco odwdzięczyć za okazane wsparcie i zacząć spłacać długi. Ale, czy taki dług, da się spłacić?
Nie ma co się nad tym teraz zastanawiać, dzień zapowiada się wszak dobrze, jakby nie było, mamy lato! Co prawda, lato w Kantai nie specjalnie różni się do wiosny, jednakże... przynajmniej nie trzeba łazić w tych głupich butach na koturnach, w których to banalnie jest skręcić sobie kostkę, a na to młody shinobi nie mógł sobie pozwolić... No właśnie, młody shinobi. Jin sięgnął do schowanej w połach swojego stroju odznaki dowodzącej, że należy do klanu Houzuki i zacisnął na niej dłoń, jak na talizmanie i symbolu swojej dorosłości... No właśnie, co do tej całej przynależności, to znaczy się, Jin nie jest członkiem klani Houzuki czy coś, on po prostu pod nimi służy. Gdzie mu do wspaniałych "wodniastych" ninja, w ogóle, chyba wszyscy mieszkańcy Cesarstwa to jacyś "wodniaści", bo albo się w wodę zmieniają (no właśnie, podobno jesteś tym czym jesz, a skoro są wodą, to jedzą tylko wodę?), albo w ogóle wyglądają jak ryby, albo jakieś bańki tworzą, czy też władają lodem i śniegiem (no to tutaj muszą mieć normalnie używanie, bo obu nie brak), albo mają te dziwaczne oczy...
"Co klan to potężniejszy. Fajnie by było mieć jakąś taką moc..." - pomyślał młodzik idąc przed siebie i nastawiając to ucha, to oka czy aby gdzieś za którymś rogiem nie kryje się szansa na przygodę i zrobienie czegoś pożytecznego, a przynajmniej, zabijającego nudę...
0 x
Mowa
Myśli
Punkty Histori|Bank
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Renkuro »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hayabusa Jin
Posty: 36
Rejestracja: 8 sie 2021, o 09:09
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopak wysoki na około 165 cm wzrostu, o pogodnym wyrazie twarzy, w zasadzie czarnych oczach i grzywie srebrnych włosów.
Na sobie niebieskawe jinbei, na nogawkach owijki, natomiast waraji na stopach.
Widoczny ekwipunek: Opaska na czole, torba na prawym pośladku.
Multikonta: Kakita Asagi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hayabusa Jin »

Lato, 391

Jak już wspomniano, w Szarym Dystrykcie zawsze coś się działo, a ruch to jest właśnie najlepsze remedium na nudę. Bowiem, jak się człowiek nudzi, to zaczynają mu głupie pomysły do głowy przychodzić - ot chociażby ochotą zniszczenia cudzej własności...

Srebrnowłosy z założonymi za głową rękoma spoglądał, jak dwójka niewiele młodszych od niego młodzików zbliża się do straganu z całkiem ładnymi wyrobami, o ile podejście na dystans około 10 metrów można uznać za podejście blisko - no dobra, powiedzmy sobie szczerze, mało to Hayabuse obchodziło, w zasadzie znajdowało się to na granicy jego progu obserwacji gdyby nie... wielki jak pięść kamień? O, to zdecydowanie przykuło uwagę młodego shinobi, na tyle, że jego dłonie mimowolnie opuściły głowę i powędrowały w dół tułowia, krok chłopaka również nieco zwolnił, a on sam zatrzymał się, gdy "pocisk" pomknął w stronę wystawionych wyrobów i trafił w słonika. Akt wandalizmu to jedno, ale cisnąć tak ciężkim przedmiotem z takiego dystansu tak celnie? To był nie lada wyczyn i Jin nieświadomie rozdziabił nieco swą "paszczę". Sam nie był pewien, czy byłby w stanie tak celnie rzucić, nie no, na pewno by był, prawda? W każdym razie, normalnie to by i nawet ciemnooki zaklaskał z podziwem, ale tutaj nie było na to ani czasu, ani miejsca. Trybiki w głowie nastoletniego ninja pracowały bowiem prawidłowo - należało interweniować, wszak ślubował "chronić i służyć"! Wróć, tego nie ślubował, po prostu był ninja i oto nadarzała się okazja... stanąć w obliczu wyzwania. Co prawda, nie koniecznie oznaczało to jakikolwiek zarobek, ale ktoś kto tak dobrze rzuca, był zdecydowanie wart uwagi i sprawdzenia samego siebie, z resztą, jak się ma 15 lat, to się działa, a nie gada, prawda?
Proszę się nie obawiać! Przejmuję tę walkę! - krzyknął w stronę zszokowanego sprzedawcy, w zasadzie najpewniej wprowadzając go w jeszcze większe zakłopotanie, a następnie jak to przystało na ninja, nasz bohater skierował się w stronę... ściany. A tak, przebieganie w tłumie i przeciskanie się nie było najlepszą metodą dopędzenia dwójki rozrabiaków, ale pobiec po murze, no toż to idealne rozwiązania. Byleby tylko nie wbiec w czyjeś okno, ale to szczegóły. Jakby nie było, chakra do stóp, oczy na cel i szybko po ścianie w pogoń za uciekinierami, o!
Zajęcie wyższej pozycji miało również umożliwić lepsze ściganie celów, nie by Jin w tej chwili brał pod uwagę, że mogą oni się rozdzielić, wtedy trochę peszek, ale warto mieć oko na tego, co tak dobrze rzuca. Diabli wiedzą, czy zaraz nie wyciągnie jakiegoś pocisku i trzeba być na to gotowym, ale na razie niczym rasowy sokół należy zająć wysoką pozycję i ruszyć w pogoń za ofiarami (które o ów pogoni się oczywiście powiadomiło, bo tak robią ninja, prawda?).

  Ukryty tekst
0 x
Mowa
Myśli
Punkty Histori|Bank
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Renkuro »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hayabusa Jin
Posty: 36
Rejestracja: 8 sie 2021, o 09:09
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopak wysoki na około 165 cm wzrostu, o pogodnym wyrazie twarzy, w zasadzie czarnych oczach i grzywie srebrnych włosów.
Na sobie niebieskawe jinbei, na nogawkach owijki, natomiast waraji na stopach.
Widoczny ekwipunek: Opaska na czole, torba na prawym pośladku.
Multikonta: Kakita Asagi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hayabusa Jin »

Lato, 391

Ha! To się właśnie nazywa idealnie zagrana akcja! Nas jasnowłosy bohater zdecydował się słusznie przejąć inicjatywę i zawalczyć z góry, bowiem jak wiadomo, ten kto posiada lepszą pozycję, jest predysponowany do zwycięstwa! Nie inaczej miało być w tej chwil, kierując się najlepszymi taktycznymi trikami, jakie wpojono mu w klanie Hozuki, Jin miał wrogów dokładnie tam gdzie chciał - w potrzasku...

Generalnie, taki był pierwotny plan, tylko niestety, może przez brak doświadczenia, a może przez brak myślenia perspektywicznego, czarnooki szybko znalazł się w sytuacji, w której przyjdzie mu walczyć w układzie 2 na jednego. W zasadzie, z początku nawet był zadowolony z tego, że udało mu się zapędzić wrogów w kozi róg i to obu! Wszak mogli się rozdzielić i wtedy by było niesympatycznie, ale skoro tam grzecznie trzymali się razem, to aż żal było nie skorzystać z możliwości dogonienia ich - niestety, pozostawało pytanie, co dalej?
No, niewiele można było zrobić - Jin wychowany w zimnym Cesarstwie, gdzie zasadą jest siła i na atak odpowiada się własnym. Ułamek sekundy jednak minął, kiedy Hayabusa zawahał się, czy aby powinien sięgać po karambit, nie był jeszcze gotowy na walkę z ostrą bronią, ale... coś tam potrafił. Miast więc tego przesłał chakrę do swoich rąk, co by móc zadać odpowiednio wzmocnione ciosy - pierwszy plan? Wróg najbliżej, spróbować uniknąć ciosu/ataku i sprezentować mu jakże mistrzowski prawo prosty, najchętniej w korpus. Co dalej? Jak się napatoczy drugi, to również, zasłonić się przed ciosem/zejść z linii i prawy prosty w zęby, chyba że... przeciwnik mało sprawny i uda się trafić pięścią w jego pieść, wtedy super!
No, tak czy siak, walczmy! Zobaczmy, na co stać tych rozrabiaków i degeneratów, teraz stanęli w obliczu prawdziwego shinobi! Nie będzie im wcale tak łatwo, o nie! On ma chakrę oni... no właśnie. Kto wie, czy też czegoś nie umieją? Anyway, zachowajmy czujność, jak się uda ich poskładać to... no będziemy się martwić za moment, o! Na pewno będzie trzeba trzymać ładnie gardę, bo kto wie, co się za moment wydarzy...


  Ukryty tekst
0 x
Mowa
Myśli
Punkty Histori|Bank
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Renkuro »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hayabusa Jin
Posty: 36
Rejestracja: 8 sie 2021, o 09:09
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopak wysoki na około 165 cm wzrostu, o pogodnym wyrazie twarzy, w zasadzie czarnych oczach i grzywie srebrnych włosów.
Na sobie niebieskawe jinbei, na nogawkach owijki, natomiast waraji na stopach.
Widoczny ekwipunek: Opaska na czole, torba na prawym pośladku.
Multikonta: Kakita Asagi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hayabusa Jin »

Lato, 391

Sytuacja przez chwilę wydawała się naszemu bohaterowi iść dokładnie takimi torami, jakimi chciał ją widzieć - pierwszy przeciwnik pokonany, drugi pada na ziemie i błaga o litość. Wróć! Pierwszy pokonany, natomiast drugi nie tylko nad zwyczaj sprawnie rzucił kamieniem, a nawet sięgnął po nóż. Tutaj sprawa zrobiła się zdecydowanie poważna i srebrnowłosy młodzik poczuł na plecach zimny dreszcz, powoli uświadamiając sobie, że nie jest na ćwiczeniach, tylko w realnej sytuacji żucia i śmierci. Żarty się skończyły i to całkiem ostro! Serce w piersi chłopaka zaczęło bić coraz szybciej, a on cofnął się o krok, nie tak to miało wyglądać nie tak! Braki w doświadczeniu dawały o sobie znać coraz mocniej, a umysł zaczął powoli rozumieć, że zapędzenie kogoś w kozi róg, nigdy nie jest najlepszym rozwiązaniem, jeśli nie ma się planu "B". To będzie cenna lekcja, trzeba tylko z niej wyjść cało...

Tak, może i mało doświadczony, ale jeszcze (mniej więcej) trzeźwo myślący Jin był przekonanym, że pójście na wymianę ciosów za pomocą ostrza jest pomysłem głupim - nóż w rękach nawet nowicjusza (a pozycja jego przeciwnika podpowiadała, że z takowym do czynienia niema) to zawsze bardzo groźna broń, nie ma co tutaj chojrakować, tak więc... zamiast walczyć na zasadach przeciwnika, zadziałajmy tak, jakby to zrobił ninja czyli - ninjutsu w akcji!
Młody shinobi szybko złoży trzy pieczęci by stworzyć swoje dwie kopie, które następnie pośle w stronę młodzika, tak by zaatakowały go jakimiś dowolnymi ciosami, najlepiej szerokimi. Jin chciał zobaczyć, jak porusza się jego oponent, ocenić jego szybkość i doświadczenie, samemu starając się zachować zimną krew na tyle, na ile to możliwe i na razie trzymać dystans.
- W imieniu klanu Houzuki odłóż broń, albo sięgnę po więcej! - zawoła Hayabusa, rzucając groźbę/prośbę. Zestresowany młody ninja wolał nie dopuścić do rozlewu krwi, a na pewno nie większego. Co prawda, miał jeszcze parę sztuczek w zanadrzu, ale może na razie wystarczy zwykła demonstracja siły? Wszak już sięgnął po błyskawice, teraz jeszcze "wyczarował" swoje kopie, no nie ma to tamto, poważna sprawa! Jakby tego było mało, w czasie kiedy jego oponent będzie się mierzył z klonami, Jin poszuka wzrokiem czegoś, co mogłoby się nadać do... Kawarimi no jutsu. Lepiej za w czasu ocenić sytuację i trzymać do uzbrojonego oponenta dystans. O unikaniu ciosów i rzutów wspominać nie trzeba, prawda?


  Ukryty tekst
0 x
Mowa
Myśli
Punkty Histori|Bank
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Renkuro »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hayabusa Jin
Posty: 36
Rejestracja: 8 sie 2021, o 09:09
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopak wysoki na około 165 cm wzrostu, o pogodnym wyrazie twarzy, w zasadzie czarnych oczach i grzywie srebrnych włosów.
Na sobie niebieskawe jinbei, na nogawkach owijki, natomiast waraji na stopach.
Widoczny ekwipunek: Opaska na czole, torba na prawym pośladku.
Multikonta: Kakita Asagi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hayabusa Jin »

Lato, 391

No hola hola hola, jaka era pokoju i miłości? I może jeszcze by ninja biegali w pomarańczowym dresie i wygrywali pojedynki przez wmawianie wrogom że są kumplami? Nie tędy droga, nie ten mindset! Teraz, w okresie wojen nie ma miejsca na takie drobnostki, trzeba być gotowym na prawdziwą walkę, po to zostaje się ninja, po to... by to co zdarzyło się w Kami no Hikage nie powtórzyło się, a na pewno, by nigdy więcej nie być takim położeniu...

Sytuacja nie wydawała się poprawiać. Nawet sięgniecie po majestat władzy, z jaką utożsamiał, a raczej, jaką legitymował się srebrnowłosy shinobi nie pomagał i nożownik nie zamierzał ustąpić pola. Czyżby ciemnooki miał odebrać lekcję o tym, że człowiek zapędzony w kozi róg to najgorszy przeciwnik? Cóż, nie pomogła manifestacja siły, nie pomogła przemowa, niewiele pozostawało. Wizja zbliżenia się do uzbrojonego w nóż chłopaka nadal przerażała Hayabuse i... brzydziła go jednocześnie. Wychowany w Hanamurze, w obowiązku służby Cesarstwa wiedział, że jego zadaniem jest walka - tutaj tylko silni się liczą. Teraz, nie mógł się wycofać, musiał iść naprzód, albo... nie musiał?
W momencie, w którym zrobiła się "zadyma" Jin sięgnął po karambit i przyjął odruchowo gardę zasłaniając się lewą ręką, a prawą ustawiając przed siebie z ostrzem w stronę z której mógł zaatakować wróg. Zasłaniał cenne organy - tułów, twarz i... głowa podpowiedziała mu coś. Zapędził wroga w kozi róg, a więc...
Hayabusa rzuci się w tył. W tył by wyskoczyć szybko z zaułka - to jedyna droga którą przeciwnik może uciec, tam spróbuje się skierować, a więc wykorzystajmy to. Jin wyskoczy z zaułka jak najszybciej, schowa się z boku przed wyjściem - jego przeciwnik musi uciec tą samą ściężką, pytanie - sam czy z kolegą? Jin pocieka, zrobienie zawieruchy oślepiło również jego - jeśli się więc wyłoni, będzie można zastosować ten sam numer, który obalił jego towarzysza. Trzeba tylko zachować odpowiednią czujność, zasadzić się przy wyjściu, przelać chakrę do dłoni i jak tylko się wyłonił, zadać mu uderzenie, połączone z zejściem nisko na nogach, by czasem nie dźgnął, a właśnie... w której ręce miał nóż? Jeśli w prawej, to Jin stanie po drugiej stronie od wyjścia, co by ten za łatwo do dźgnięcia nie miał, jeśli z w lewej, to analogicznie. Podstawowa zasada ninja - nie walcz z wrogiem na jego zasadach, wykorzystaj każdą przewagę, bądź bezwględny. Gdyby tylko serce tak mocno nie biło...


  Ukryty tekst
0 x
Mowa
Myśli
Punkty Histori|Bank
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Renkuro »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hayabusa Jin
Posty: 36
Rejestracja: 8 sie 2021, o 09:09
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopak wysoki na około 165 cm wzrostu, o pogodnym wyrazie twarzy, w zasadzie czarnych oczach i grzywie srebrnych włosów.
Na sobie niebieskawe jinbei, na nogawkach owijki, natomiast waraji na stopach.
Widoczny ekwipunek: Opaska na czole, torba na prawym pośladku.
Multikonta: Kakita Asagi

Re: Szary Dystrykt

Post autor: Hayabusa Jin »

Lato, 391
Ha, widzisz to Sun Tzu? Tak się to robi w Hanamurze, dokładnie tak miało wyjść! No dobra, nie do końca tak, ale początek był dobry. Jakby nie patrzeć, Jin rozsądnie (w swojej opinii) wycofał się z miejsca gdzie nie widział nic, do miejsca, gdzie to on dyktował warunki - ustawił sobie wroga tam gdzie chciał. Wroga, który podobny był mu wiekiem i miał nóż! Co więcej, jeśli tak jak Wielki Duch mówi, obrobił z bombki dymnej jakiegoś ninja, to już samo to pozwalało zakładać, że to nie byle jaki osobnik. Znaczy, mocno byle jaki, bo kolegę zostawił na pastwę losu, a samemu zdecydował się zwiać! Hayabusa nigdy by tak nie postąpił! Na pewno nie...
No, tyle samozachwytu, teraz pora nieco krytyki - bo wyszło dosyć, nieprzewidzianie? Przeciwnik (nożownik!) naszego oponenta trafiony jego jakże potężnym ciosem zakręcił się... i musiał sobie nogę rozwalić otwartym złamaniem! Jina... zmroziło. To nie był ładny widok, wystająca z ciała kość, a obok za raz będzie dużo krwi. To nie było coś, co bez mruknięcia mógł oglądać młody shinobi, który z obrzydzeniem i strachem wywoływanym świadomością tego co zaszło odwrócił wzrok, bo... tak łatwiej? Gdzie tam łatwiej, z razu naskoczył na niego jakiś dziki tłum!
Tego Jin nie rozumiał już zupełnie. Przecież, to on ścigał bandytów! Jak to on winny? Przecież to na niego rzucono się z nożem, pierw zniszczono cenne figurki, a teraz mu grożono nożem! On się tylko bronił, ba! Nawet bronił całego tego tłumu, który teraz zaczął go otaczać i przytłaczać. Hayabusa cofnął się pod ścianę (czyli w sumie całkiem blisko) a na jego twarzy malowało się wiele, od strachu, przez zagubienie, o niezrozumianie i żalu.
- Ja... ja... ścigałem wandali! - zakrzyknął teraz on będąc przypartym do muru, bez drogi ucieczki. Sięgnął po odznakę shinobi którą zademonstrował tłumowi, a może tylko wymachiwał to w prawo, to w lewo.
- Musiałem ich zatrzymać! To... to... obowiązki ninja! - nasz bohater stracił zupełnie zimną krew. Nie tak to miało wyglądać, oj nie tak...


  Ukryty tekst
0 x
Mowa
Myśli
Punkty Histori|Bank
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanamura”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości