Rzeka

Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Haru miał rację – nie ma co jeszcze myśleć o jutrze. Hotaru też czekały obowiązki, miała wiele rzeczy do zrobienia następnego dnia, ale teraz po prostu wolała się skupić na tym, co było aktualnie. Wykorzystać ten czas spędzany razem do maksimum, bo nie wiadomo, kiedy znowu się spotkają. Choć skoro i tak zamierzali wyruszyć razem na kontynent, ale fakt, że te plany nie wyszły wcale nie musiały przekreślać jakiejś wędrówki razem, chociażby po Cesarstwie, czy po prostu wspólnie potrenować!

Nie miała powodów, by się w jakikolwiek sposób opierać – czuła się dobrze, będąc blisko Harukiego i kontakt fizyczny z chłopakiem w żaden sposób jej nie przeszkadzał, pomimo że był on stosunkowo nowy w ich relacji. Bądź co bądź, ale od niedawna tak mieli… i po części Hotaru tego nie rozumiała, ale to nie było w niczym problemem. Było jej dobrze, tak jak było, choć z czasem zaczęła czuć, że chciała więcej – kusiło ją by dotknąć chłopaka po twarzy, żeby złapać za rękę, czy przytulić się właśnie ot tak, bez powodu, a nie na przywitanie czy pożegnanie. Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, wydawało się jej, że chłopak miał podobnie.

Ręka drżała nie z przerażenia, a raczej niepewności – nie była do końca pewna, czy to co robiła było dobre i czy Haruki tego chciał. Nie miała żadnego pojęcia o relacjach damsko – męskich, opierała się na swoim instynkcie, który mimo wszystko nie podpowiadał jej zbyt wiele. Uśmiech Shabondamy rozwiał jednak wszelkie rozterki, był dowodem na to, że nie miał nic przeciwko. Dlatego już nieco pewniej pogładziła kciukiem jego policzek, również się do niego ciepło uśmiechając. Następnie została zamknięta w objęciach Harukiego. Nie wahała się zbyt długo. Objęła go swoimi drobnymi rękoma, zaciskając przy tym palce na materiale jego yukaty. Serce biło jej jak szalone… Miała wrażenie, że była we śnie. Kolejne słowa Haru wydawały się jej jeszcze bardziej nierealne. Czy widziała go jako kogoś więcej niż przyjaciela? Nie wiedziała zupełnie, co mu odpowiedzieć. Jednakże wszystko powoli się zaczynało układać w jedną całość – te jego pytania, dziwne zachowanie ostatnimi czasy. Nagle układanka stała się kompletna. Jednakże… jeżeli mieliby nie być przyjaciółmi, a kimś więcej to kim?

Hotaru się delikatnie odsunęła, tak żeby móc na chłopaka spojrzeć. Nie było to dla niej łatwe, bo czuła gorąc na twarzy, który świadczył o soczystym rumieńcu na nim. Szukała w głowie słów, które byłby w stanie chociażby w części oddać to, co właśnie czuła. Nie miała pojęcia jak to wyrazić. Zwłaszcza, że nigdy nie była zbyt wylewna. Mówienie nie należało do jej mocnych stron.

- Haru, ja… nie wiem jak opisać to co czuję – powiedziała półszeptem, uciekając wzrokiem gdzieś w bok. Była okropnie zawstydzona. – Zawsze tęsknię, gdy nie widzimy się długo. Gdy jesteśmy razem, chcę być jak najbliżej ciebie. Czy jako przyjaciółce wypada mi pragnąć, by trzymać cię za rękę i jej nie puszczać? Dlaczego serce bije mi jak szalone, gdy jesteś obok? – Starała się mówić o swoich uczuciach w jak najbardziej dokładny sposób, tak jak potrafiła najbardziej. Nie przychodziło jej to z łatwością. Miała jednak nadzieję, że Haruki zrozumie to, co chciała mu przekazać.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Sytuacja w której się znaleźli była nowa dla ich obojga – nic więc dziwnego, że nie byli w stanie tego odpowiednio nazwać, opisać co czuli… Było jednak w tym coś pięknego i niewinnego zarazem. Może i było to powodem do lekkiej niepewności z obydwóch stron, ale koniec końców nie wyszło tak źle, jak oboje przewidywali – żaden z czarnych scenariuszy się nie spełnił i chyba to było najważniejsze. Ten mały krok, który oboje uczynili tak naprawdę, był tak naprawdę preludium do czegoś zupełnie nowego – do kolejnego rozdziału ich wspólnej wędrówki przez życie.

JHotaru również poczuła ulgę – rozumieli siebie i swoje uczucia. To ją cieszyło. Mimo że nie była w stanie dokładnie tego nazwać, to ważne było, że jednak wiedzieli o co drugiej stronie chodziło. Uśmiechnęła się słysząc słowa Harukiego. Miłość jest wielkim słowem. Mizutama słysząc je przed oczami miała swoich rodziców, którzy spędzili wiele lat u swojego boku, niezależnie jak ciężko czasem by nie było. Nie wiedziała, czy to co było między nimi można było już nazwać miłością. Wiedziała jednak jedno – zależało jej na chłopaku jak na nikim innym… był dla niej tak samo ważny jak matka i zapewne bez wahania oddałaby za niego życie.

- Też chcę, byś mógł na mnie liczyć. Żebyś się nie martwił i żebym nie była kulą u nogi, gdy wyruszymy kiedyś gdzieś dalej- odpowiedziała, uśmiechając się do niego, mimo że jej słowa były lekko pesymistyczne. Od razu przecież założyła, że będzie dla Harukiego tylko obciążeniem, bo nie dość, że będzie musiał zadbać o siebie, to także i o nią…

Dotyk Haru był przyjemny. Podobało się dziewczynie, gdy gładził jej policzek, gdy był tak blisko… dzieliło ich raptem kilka centymetrów. Serce Mizutamy biło niczym szalone, ale mimo wszystko uśmiech nie schodził jej z twarzy. Wpatrywała się przy tym w chłopaka swoimi kocimi oczami, w których wręcz tańczyły świetliki. Było po niej widać, że jest naprawdę radosna, że się cieszy, że tak to wszystko się potoczyło; Hotaru położyła swoją dłoń na jego – a dokładnie na tej, która była na jej twarzy. To był zapewne moment, który wiele dziewczyn sobie wyobrażało – aczkolwiek Hotaru nigdy nie była jedną z nich. Nie potrafiła siebie postawić w roli żony, matki… zapewne dlatego, że ścieżka życiowa którą postanowiła kroczyć nie sprzyjała wizji tradycyjnej kobiety zamieszkującej Klify. Co nie zmieniało faktu, że poczucie, że nie będzie musiała iść sama tą obraną przez siebie ścieżką było bardzo budujące.

- Haru... – wydusiła jedynie z siebie, spoglądając na chłopaka również lekko zaszklonymi oczyma. Naprawdę nie wiedziała, co powiedzieć. Miała wrażenie, że żadne słowa nie były w stanie wyrazić tego, co czuła… że wszystko było niewystarczające; Serce biło jej jak szalone. Było to zapewne spowodowane bliskością chłopaka… tak naprawdę dzieliło ich kilka centymetrów… Czuła jego oddech na swojej skórze, ciepło jego ciała. Instynkt jej podpowiadał do czego to zmierza… i wcale się nie bała. Wręcz przeciwnie, chciała tego. Przymknęła więc lekko oczy i skróciła ten dystans, który między nimi do zera. Nieśmiało musnęła ustami jego wargi – pocałunek był delikatny, jednakże jak najbardziej szczery. Po chwili odsunęła się od chłopaka na milimetr, czekając na jego reakcję. Była nieco zawstydzona… bo tak naprawdę to był jej pierwszy pocałunek. Cieszyła się jednak, że to właśnie Haruki był tym, który go „skradł”.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Ciężko powiedzieć skąd pojawiła się ta odwaga ze strony Hotaru tak nagle – może było to spowodowane alkoholem, który wypili, może po prostu dała się ponieść chwili? Niezależnie od przyczyn, było to jednak w pełni świadome i przez Hotaru chciane, pomimo późniejszego, lekkiego zawstydzenia swoim krokiem. Cieszyła się jednak, że Haru zareagował pozytywnie na ten pocałunek. Tak szerokiego uśmiechu w jego wykonaniu jeszcze nigdy nie widziała, a przecież znają się tyle lat! Wraz z tym delikatnym muśnięciem ust zniknęły wszelkie obawy, niepewności. Wszystko sobie wyjaśnili i relacja między nimi była jasna.

Gdy Haruki wyszeptał jej imię, przez plecy przeszedł ją dreszcz. Nie zdążyła mu w żaden sposób jednak odpowiedzieć, bo Haru postanowił „pójść za ciosem”. Mizutama poczuła, jak chłopak się do niej przybliża, a ich usta ponownie się złączyły we wspólnym tańcu. Pocałunek tym razem był dłuższy i bardziej namiętny. Dziewczyna nieśmiało oddawała każde muśnięcie, pozwalając po prostu działać instynktowi. Pozwoliła się również Shabondamie pociągnąć na ziemię. Otworzyła oczy, gdy Haruki się od niej odsunął na te parę centymetrów. Chłopak mógł zauważyć, że jest lekko zaczerwieniona, ale jednocześnie się uśmiechała.

- Ja też się cieszę, Haru – odpowiedziała całkiem szczerze, delikatnie ściskając jego dłoń, jakby chciała potwierdzić swoje słowa. - Nie, to jest nasza zasługa – poprawiła chłopaka. Ich znajomość była przecież obustronna. Ona jedynie zorganizowała mu te urodziny, które okazały być się swego rodzaju kulminacją, zapalnikiem, żeby być ze sobą w stu procentach szczerym. - Pomogłeś mi zrozumieć, co czuję. Dlatego dziękuję – szepnęła.

Trochę czasu minęło odkąd te ryby były wstawione nad ogień, jednakże powoli powinny być gotowe – Hotaru na chwilę o nich zupełnie zapomniała i nie miały one jakoś specjalnie znaczenia teraz… jednakże wiedziała, że ich żołądki będą wdzięczne, jak niedługo zjedzą coś ciepłego i wtedy będą sobie pluć w brodę, jeśli się te ryby spalą.

- Leżenie nie ucieknie, mamy całą noc – powiedziała, uśmiechając się do niego. Chwile, które właśnie przeżywali były piękne, ale mała przerwa na kolację przecież ich nie zniszczy, prawda?
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Pewien etap ich znajomości się zakończył i zaczął kolejny, będący konsekwencją poprzedniego. Prawdę powiedziawszy, to dla wielu ludzi z ich otoczenia nie będzie niczym dziwnym fakt, że tak to między nimi wyszło. Przecież znali się od dziecka, byli że sobą blisko... więc dosyć naturalną koleją rzeczy było to, że z tej przyjaźni wyszło coś więcej. Prawdę powiedziawszy to zapewne ich rodziny spodziewały się tego, że tak to się skończy... I biorąc pod uwagę ostatnie zachowanie matki Hotaru, gdy Haru je odwiedził, to Erin byłaby nawet zadowolona z takiej kolei rzeczy. Jakby nie patrzeć Haruki był porządnym chłopkiem, z dobrej rodziny... czego mogłaby chcieć dla córki więcej?

Serce jej podpowiadało, że to był krok, który powinna zrobić i postanowiła pójść za jego głosem. Choć nieco niepewnie, nieśmiało wręcz, to mimo wszystko decyzją którą podjęła była odpowiednią. Hotaru cieszyła się, że jej gest został tak pozytywnie przez Haru przyjęty... Z drugiej strony, czemu miałby mieć jakiekolwiek opory? Po tym wszystkim co sobie powiedzieli, żadne z nich nie powinno mieć co do tego wątpliwości i nie powinna między nimi powstawać najmniejsza nawet bariera. Takowych nie powinno być w ogóle!

Hotaru przytaknęła jedynie głową, podnosząc się do siadu, gdy Haru wyplątał już palce z jej włosów. Zdecydowanie nie chciałaby ich powyrywać zbyt nagłym zrywem; Czekając aż Haru przyniesie rybę, wrzuciła wrzuciła ogniska kilka drewek, bo te powoli przygasało, a zdecydowanie nie chcieli tego ognia stracić. Było ich źródłem ciepła w trakcie nocy. Bo mimo że lato było za pasem, to jednak pogoda na Klifach nie należała do najcieplejszych i nocą nawet w najgorętsze dni potrafiło być chłodno. Koc zaś wciąż był wilgotny, więc nim się na razie nie okryją.

- Dziękuję - powiedziała, biorąc od Haru patyk z rybą. Nim wzięła się za jedzenie, to oczywiście ją podmuchała, co by się nie poparzyć. Obrała ją że skórki, by następnie dobrać się do soczystego mięsa. Sama ryba może i nie miała przypraw, ale smaku nadawał jej również dym... No i rzeka, w której te ryby żyły była naprawdę czysta, to też dodawało im smaku! - Cieszę się, że udało się je złapać, mieliśmy szczęście! - odpowiedziała. Jakby nie patrzeć, łowienie ryb miało w sobie dosyć duży procent losowości. Czasem mogło się zdarzyć, że w danej okolicy nic nie będzie akurat płynąć i wtedy nawet najlepszy sprzęt wędkarski nie pomoże. - Skoro nie wybieramy się na kontent , to może zrobimy sobie małą podróż po Cesarstwie, łapiąc się jakiejś roboty po drodze? - Mimo wszystko nastawiła się na większość lata spędzonego z Haru... I nie chciała zdecydowanie z tego rezygnować. Dlatego wyszła z taką propozycją. To będzie taka namiastka dłużej wyprawy, w którą wyrusza jak tylko sytuacja się trochę uspokoi. Z logicznego punktu widzenia nie było to też takim głupim pomysłem - potrenują, zbiorą trochę zasobów i z większym doświadczeniem wyruszą poza Cesarstwo.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Nie było ani gorszego, ani lepszego sposobu na jedzenie ryby – każdy robił tak, jak było mu wygodniej. Najważniejsze, żeby cała porcja jedzenia dostała się do żołądka i dodała sił, odżywiła ciało – bo smak smakiem, jednakże w spożywaniu posiłku głównie chodziło o to, żeby mieć energię. Bo brzuch można zapełnić byle czym, jednakże to nie sprawi, że człowiek będzie zdrowy. Jednakże, jeżeli jedzenie było smaczne i na dodatek spożywanie w doborowym towarzystwie, to było to zdecydowanie bardziej przyjemne. Bądź co bądź, ale z kimś zawsze było raźniej. Dlatego Hotaru zawsze przygotowywała śniadanie dla siebie i matki i czekała na nią z nim, tak żeby mogły zjeść we dwie. Jednocześnie, siedząc nad rzeką z Harukim i jedząc najpierw rolki sushi, a teraz pieczoną rybę było o wiele przyjemniejsze, aniżeli miałaby konsumować to samo w samotności.

- O pustych może nie, ale ciepłemu posiłkowi nie ma równych – powiedziała, uśmiechając się szeroko. Nawet najlepsze sushi na świecie nie zastąpi miski gorącej zupy czy też właśnie takiej pieczonej rybie, a zwłaszcza w chłodne wieczory. - Jakbyśmy mieli jakiś garnuszek, to bym zrobiła zupę rybną! – rozmarzyła się. Erin ostatnio pokazała jej przepis na naprawdę świetną nalewkę i Hotaru była pewna, że chłopakowi by zasmakowała. - Kiedyś ci ją ugotuję! – zapewniła Shabondamę, uśmiechając się do niego. Dopiero teraz zauważyła, że do policzka chłopaka przykleiła się rybia skórka. Ściągnęła ją, a następnie kciukiem przeczyściła jego policzek. - Ktoś tutaj się umorusał - zaśmiała się.

Mieli kilka opcji jeżeli chodziło o plany na lato – zostanie w Cesarstwie było najbezpieczniejszą z możliwości… i prawdę powiedziawszy Hotaru się najbardziej ku niej skłaniała. Nigdy nie wiadomo, czy konflikt się bardziej nie rozprzestrzeni i czy będą mieli odpowiednio dużo czasu, żeby się zwinąć w porę. Nie chciała zostać uwikłana w coś, co kompletnie jej nie dotyczyło.
- Można też trochę czasu spędzić na wyspie, potrenujemy, zbierzemy odpowiedni sprzęt i przygotujemy wszystko, a potem ruszyć na kontynent, gdy będziemy lepiej wyposażeni… Tylko wolałabym nie iść zbyt głęboko w niego, żeby mieć czas na ewentualną ewakuację... – Dziewczyna westchnęła ciężko. To nie była prosta sprawa do ogarnięcia, jednakże Haru miał rację co do jednego: teraz nie ma co planować niczego, ponieważ jeszcze wiele do tego czasu może się zmienić. To była też nieco większa logistyka, będą musieli nad tym usiąść, może nawet skonsultować się z Kagamim, co myśli na ten temat?

Słysząc pytanie chłopaka się lekko zarumieniła i spojrzała gdzieś w bok… Czy jej mama się ucieszy? Myślała, że chyba tak. Jednakże Hotaru nie miała pojęcia, jak jej powiedzieć. Prawdę powiedziawszy to do niej samej ledwo docierało to, co się stało i że… Haru jest jej chłopakiem? To chyba było dobre słowo. Czuła się jakby wciąż śniła i miała zaraz się obudzić i wszystko to, co dzisiaj się stało miało się okazać jedynie ułudą.
- Myślę, że tak. Zawsze cię lubiła – odpowiedziała, uśmiechając się delikatnie. – A jak z twoimi rodzicami? – zapytała już nieco niepewnie. Wiedziała, że ją lubili, jednakże czy widzieli ją jako potencjalną przyszłą żonę swojego syna? Haruki dla Hotaru był „dobrą partią” – chłopak z poważanej rodziny, potężnego klanu. Zaś to nie działało w drugą stronę. Mizutama nie miała zbytnio co zaoferować swoją osobą – nie miała żadnych specjalnych zdolności, jej ojciec przed śmiercią nie wykazał się niczym specjalnym. I jak Kagami mógł ją lubić jako przyjaciółkę syna… to czy nie będzie mieć nic przeciwko temu, by jego syn się wiązał z kimś z tak mało znaczącej rodziny?
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Trzeba przyznać, że Hotaru kamień spadł z serca. Bała się trochę, że przestaną ze sobą rozmawiać tak jak dawniej i nie będzie między nimi tak swobodnie, jednakże nic nie wskazywało na to, żeby tak miało się stać. Wciąż się śmiali, żartowali, rozmawiali o bardziej przyziemnych tematach, jak chociażby zupa. Mimo tego kroku, który zrobili na przód, to wciąż chciała, by ich relacja wyglądała podobnie do tego, co było wcześniej, bo przecież to działało i doprowadziło do właśnie tego momentu, w którym byli teraz; Cieszyło ją również, że Haru miał podobny pogląd do niej jeżeli chodziło o spędzanie lata – dziewczyna już się nastawiła, że większość czasu będzie w towarzystwie Shabondamy i nie chciała tego zmieniać, pomimo tego, że ich pierwszy plan nie wypalił. Potrzebowali tego czasu dla siebie, zdecydowanie!

- Też się nastawiłam na wspólnie spędzone lato i nie zamierzam z tego planu rezygnować – powiedziała, uśmiechając się do chłopaka. Wspólny wypad był dobrym pomysłem pod wieloma względami. Nie mogli ciągle siedzieć na wyspie, w bańce. W ten sposób nigdy nie staną się silniejsi, a przecież na tym im zależało. Musieli podjąć się większych wyzwań, jeżeli chcieli wykorzystać potencjał, który od dłuższego czasu budowali. Wiadomo, wiązało się to ze swego rodzaju niebezpieczeństwem, jednakże warto mieć na uwadze to, że ścieżka życiowa, którą obrali nie należała do tych najłatwiejszych.

Słowa Harukiego dodały jej trochę otuchy, bez wątpienia. Bała się, że zwłaszcza Kagami będzie miał coś przeciwko. No bo co innego, gdy się ta dwójka przyjaźniła bez większych zobowiązań, a co innego, gdy poszli krok dalej. Mizutama nie miała nic im do zaoferowania – jasne, była miłą, pracowitą dziewczyną, jednakże raczej nie tego się szuka w potencjalnej kandydatce na żonę. A chociażby nie na Klifach i nie w takich poważanych klanach jak Shabondama.

-Nawet nie wiesz, jak mi ulżyło! – odpowiedziała, uśmiechając się delikatnie. Naprawdę, kamień spadł jej z serca! - To że mnie lubią to jedno, ale wiesz… jakby nie patrzeć jesteś z szanowanego klanu. Pewnie chcieliby, żeby ich syn się związał z kobietą z bardziej wpływowej rodziny. – Wiedziała, że Haruki nie patrzył w ten sposób na świat, ale mimo wszystko często rodzice mieli wiele do powiedzenia w kwestii przyszłego małżeństwa swojego dziecka. Aranżowane związki nie są czymś wcale takim niespotykanym w dzisiejszych czasach, zwłaszcza u wyższych sfer.

Hotaru po zjedzeniu swojej ryby również poszła nad rzekę, żeby umyć ręce, bo te były trochę tłuste – zdecydowanie wolałaby nimi nie dotykać swojej ulubionej yukaty! Plamy po tłuszczu były ciężkie do wyprania. Też postanowiła przemyć trochę twarz, żeby się rozbudzić. Mimo wszystko było już trochę późno, ale zdecydowanie nie chciała jeszcze iść spać. Wolała posiedzieć z Haru, nawet i w ciszy; Usiadła koło niego na trawie, wyciągając ręce w stronę ogniska, by je ogrzać. Przysunęła się również do Haru, tak że się stykali ramionami… Będzie im cieplej, jak będą siedzieć bliżej siebie, prawda?
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Dobrze, że rodzice Harukiego mieli takie podejście i najważniejsze było dla nich szczęście syna. Nie wszyscy mają takie podejście – wielu rodzicieli raczej brali pod uwagę dobro rodu i małżeństwa były tak aranżowane, żeby miały one jakiś pozytywny wpływ, coś wnosiły… Były po prostu zwykłą umową pomiędzy dwoma klanami, a uczucia młodych niewiele znaczyły, jeżeli cokolwiek… Jak zwykło się mawiać, „miłość przyjdzie z czasem”; Rodzice Hotaru od samego początku wiedzieli, że chcieliby, by ich córka poślubiła kogoś, kogo będzie darzyć ciepłym uczuciem. Nie zamierzali jej do niczego zmuszać. Choć trzeba przyznać, że przyjaźń z Harukim ich bardzo cieszyła – zarówno matka, jak i ojciec przed śmiercią mieli nadzieję, że z tego wyjdzie coś więcej, bo wtedy będą mogli być spokojni o przyszłość ich córki.

Erin zapewne będzie miała pytania – czy dziewczyna jest tego pewna, czy robi to z własnej woli i tak dalej. Nie ma też co za bardzo wyskakiwać na przód – byli młodzi, dopiero ta nowa relacja się między nimi rozwijała. I jak matka Hotaru będzie chciała dla nich jak najlepiej, to na początku będzie raczej podchodzić do ich… związku z przymrużeniem oka – bo wiadomo, jaka jest młodość. Ta się rządzi swoimi prawami.
Bez najmniejszego zawahania wtuliła się w chłopaka, jak ten tylko objął ją ramieniem. Było trochę chłodno, ale mając go przy sobie robiło się Mizutamie od razu cieplej. Zarówno na sercu, jak i całemu ciału. To było zdecydowanie miłe. Tak samo jak fakt, że Haruki się martwił o to, czy przypadkiem nie jest jej zimno. To pokazywało, że tak naprawdę się o nią troszczył i zależało mu na tym, żeby czuła się dobrze pod każdym względem.

- Wiem, że ty masz takie podejście… Jednakże nie wszyscy rodzice w Cesarstwie są tak tolerancyjni wobec uczuć swoich dzieci i respektują ich wybory. – Cóż, miejsce w którym żyli rządziło się pewnymi prawami i było w niektórych kwestiach bardzo konserwatywne. Większość kobiet, nawet jeżeli miało potencjał na kunoichi, była matkami i żonami, a to mężczyźni zajmowali się pracą. Hotaru była w mniejszości, jeżeli chodzi o tę kwestię… Miała po części szczęście, że jej ojciec był bardzo liberalny w tym zakresie i postanowił popchnąć córkę w tym kierunku, zgodnie z jej wolą. Pomagał rozwijać umiejętności, zwiększać potencjał bojowy na tyle, ile był w stanie. – Nie, jest w porządku. Dziękuję – odpowiedziała na jego pytanie w kwestii czy chce jego yukatę. Nie było jej jakoś gorąco, ale zimno także nie. Można powiedzieć, że tak w sam raz, zobaczymy za parę godzin, gdy się jeszcze bardziej ochłodzi. – Na razie nie jestem głodna, najadłam się okropnie tą rybą. Chyba dałeś mi tą większą, co nie? – zapytała, uśmiechając się do Haru. Jeżeli zaś chodziło o sake… to ta jedna kolejka jakoś specjalnie ich nie rozgrzeje. - To miłe, że pytasz, ale niczego nam nie potrzeba. Robi się coraz cieplej, więc nie schodzi tyle drewna na opał. Żadnych większych usterek, których sama nie byłabym w stanie ogarnąć też nie było. – Hotaru daleko było do jakiejś złotej rączki czy wielce obeznanej osoby w kwestiach technicznych, ale takie podstawowe rzeczy potrafiła. Porąbie sama drewno na opał, naoliwi skrzypiące zawiasy w drzwiach, przybije deskę, jak będzie potrzeba. Chcąc nie chcąc musiała się tego nauczyć. Bo wychodziła z założenia, że nie zawsze będzie miała Haru, czy jego ojca na wyciągnięcie ręki, więc musi być w stanie poradzić sobie samej.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Zazdrościła Haru trochę tego beztroskiego podejścia do życia. Jednocześnie to było bardzo miłe, że był w stanie poświęcić relację z rodzicami dla niej… Całe szczęście taka sytuacja raczej nie będzie mieć miejsca i nie będzie musiał wybierać, bo zapewne nie czułaby się z tym w żaden sposób dobrze. No i bardzo lubiła rodziców Haru, wolała z nimi żyć w przyjaznych relacjach, a nie być „tą, która odebrała im syna”. Byli uprzywilejowani w tej kwestii, że nie będą musieli stawać przed takim wyborem, że byli wolni i ich rodziny respektują życiowe decyzje, które podejmują.

- Mam nadzieję, że żadne z nas nie będzie musiało stanąć przed takim wyborem – odpowiedziała całkiem szczerze, jednocześnie wtulając się w chłopaka. Wiadomo, czasem trzeba dokonać jakiejś decyzji, nawet jeżeli nie należy ona do łatwych, jednakże im mniej takich w życiu, tym lepiej. – Mimo wszystko wiele Twojej rodzinie zawdzięczam, nie chciałabym być z nimi w złych relacjach. – Kagami bardzo jej pomógł po śmierci ojca… Gdyby nie on, to tak naprawdę wciąż siedziałaby w wojsku. Wolałaby nie wiedzieć, w jakim stanie byłaby jej matka. Pierwsze miesiące po odejściu męża była wrakiem człowieka i jedyne, co trzymało ją przy życiu to fakt, że miała obok córkę. – Jeśli pęknę z przejedzenia, to będzie Twoja wina! – zażartowała. Nie miała mu nic za złe, że dał jej tę nieco większą rybę, nieważne czy to zrobił specjalnie, czy też nie.

Hotaru nie chciała być zależna od rodziny Harukiego, bo głupio było jej cały czas przyjmować tę pomoc – dlatego pracowała ciężko, żeby niczego im nie brakowało. Może nie jadały codziennie mięsa, nie nosiły się w jedwabnych kimonach, no ale wszystko to, co było potrzebne im do życia to miały. W zimę nie marzły, miały czym zapełnić żołądek. Było wiele ludzi na tym świecie, którzy mieli gorzej i Mizutama zdecydowanie nie zamierzała narzekać na życie, które toczyła.

Może odrobinę – powiedziała. To był długi dzień, trzeba przyznać. Musiała wstać trochę wcześniej niż zwykle, żeby wszystko przygotować, normalnie zapewne już dawno by spała, więc nic dziwnego, że się zmęczyła. Co nie zmienia faktu, że bardzo miło się jej spędzało z chłopakiem czas i nie chciała jeszcze iść spać. Uśmiechnęła się do niego, gdy ten pocałował ją w czoło… to było całkiem urocze. Będzie musiała jeszcze przywyknąć do tego typu gestów z jego strony, bo to była dla niej nowa sytuacja, ale… mimo wszystko bardzo się jej to podobało. Tak samo jak fakt, że po powrocie Haruki położył się na jej kolanach. Naturalnym wydawało się jej położenie dłoni na jego głowie i delikatne głaskanie – czy to po włosach, czy też po twarzy. – Jestem pewna, że będzie świetnie. Nauczymy się wielu rzeczy, zobaczymy trochę świata. – Też się nie mogła doczekać tej wyprawy. Będzie zupełnie czymś nowym, innym niż dotychczas przeżywali.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tenkyū (Wyspa rodu Shabondama)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości