Rzeka

Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Hotaru zawsze była cichym typem osoby - wolała słuchać, aniżeli mówić. Nawiązywanie nowych znajomości nie było dla niej łatwe. Jednakże trochę przez Harukiego była do tego pchana. On był bardzo otwartym człowiekiem, nie bał się zagadywać do ludzi, tworzyć z ludźmi różnych relacji. No i będąc w jego towarzystwie, chcąc nie chcąc brała w tym trochę udział. Nie było to oczywiście nic złego! Tak samo jak to, że to on zawsze w trakcie ich spotkań zwykle cały czas nawijał, a Mizutama jedynie odpowiadała. Dla kogoś postronnego mogło to trochę wyglądać jak brak zaangażowania z jej strony, jednakże tak oczywiście nie było. Po prostu lubiła słuchać Haru, tego co miał do powiedzenia... i podziwiała to, z jakim optymizmem podchodził do świata. To było zdecydowanie coś wyjątkowego.

Jej brak wylewności był w pewien sposób jednak rekompensowany drobnymi gestami w stronę Harukiego - dziewczyna może i nie mówiła wiele, ale to co robiła było wystarczającym dowodem na to, że zależało jej na relacji z Shabondamą; Drobne palce dziewczyny wciąż zaciskały się na jego dłoni. Gdy chłopak się odwrócił w jej stronę, odwzajemniła uśmiech. Kąciki ust delikatnie uniosły się do góry. Haruki wręcz promieniował pozytywną energią, sprawiał, że nie dało się przy nim nie uśmiechać.

- Ostatnio trochę częściej z domu wychodzi - odpowiedziała. To była dobra wiadomość, że Erin powoli wychodziła z żałoby i starała iść dalej, a nie trwać w ciągłej żałobie. Jasne, Hotaru za ojcem tęskniła niemal każdego dnia, ale z drugiej strony wiedziała, że ten nie chciałby, żeby dwie najważniejsze kobiety w jego życiu były ciągle smutne. Dlatego była silna. Dla niego, dla mamy. - W sumie brzmi jak całkiem sensowny plan - przyznała mu rację. Jeżeli raz na jakiś czas nie prześpią jednej nocki, to nic się nie stanie. - Możemy pójść do lasu po drewno, zanim się ściemni do końca. Z dala od rzeki drewno też będzie nieco suchsze. - To zawsze był jakiś pomysł, może nie był idealny... no ale lepsze to niż nic!

Też chciała, by ta chwila trwała. Nie miała ochoty iść jeszcze do domu... bo następnego dnia czekały ją obowiązki, dużo pracy... a teraz było tak sielsko, tak przyjemnie! Czując zaciskające się palce na jej ręce, jego dłoń, która delikatnie zaczesywała niesforny kosmyk włosów, który się uwolnił spod upięcia, zarumieniła się. Serce przyśpieszyło. Chciała coś zrobić, korzystając z tej bliskości i chwili, która trwała, ale nie wiedziała co.

- Ja też - szepnęła, uśmiechając się również do niego. Mimo bycia lekko zawstydzoną, to wciąż się na niego patrzyła. Ciężko powiedzieć, czy to sake sprawiło, że miała więcej śmiałości, czy też pod wpływem chwili, ale nie zastanawiając się zbytnio wyciągnęła wolą rękę w jego stronę by opuszkami palców musnąć jego policzek. Szybko się jednak zorientowała, co właśnie zrobiła i się wycofała. Uwolniła również swoją dłoń z jego uścisku, by dosyć szybko wstać na nogi. - Musimy iść po te drewno, zaraz się ściemni - odpowiedziała trochę nerwowo, jakby teraz ona chciała odwrócić kota ogonem.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Prawdą było to, że w wielu aspektach byli od siebie różni - ich charaktery czasami wydawały się być od siebie bardzo odległe i niektórzy mogliby się zastanawiać, jakim cudem ta dwójka w ogóle się dogaduje i jak to się stało, że są ze sobą tak blisko. Jednakże będąc we dwoje sytuacja wyglądała trochę inaczej, aniżeli gdy przebywali w towarzystwie innych osób. Hotaru się nieco bardziej otwierała - choć wciąż niewiele mówiła - Haru też był nieco inny. W tym nie było oczywiście nic złego... bo będąc ze sobą czują się bardziej swobodnie niż przy obcych osobach, czy też ludziach, których nie znają zbyt dobrze. Jednocześnie znali się od dzieciaka, więc czas, który upłynął również grał ważną rolę w tym wszystkim. Jednakże, to jak patrzyli na ich obecną relację się nieco różniło. Haruki był pewien, czego chce, jednakże bał się zrobić ten pierwszy krok. Zaś Hotaru... nie do końca rozumiała, co czuje. Zawsze była szczęśliwa mając Shabondamę w pobliżu i pragnęła by tak się stało. Ostatnimi czasy miała wrażenie, że rozstania są trudniejsze. Że między nimi jest więcej takiej... bliskości, jak chociażby te trzymanie się za rękę. Nie miała nic przeciwko, bo to było naprawdę fajne uczucie... ale trochę mieszało jej w głowie, ale także i w sercu.

W sprawie matki Hotaru mówiła prawdę - a chociaż taką, jaką Erin jej przedstawiała. Mizutama swojej rodzicielce wierzyła i nie zamierzała jej śledzić, żeby sprawdzić czy aby na pewno idzie do jakiejś koleżanki. Jednakże sam fakt, że powoli odstawiała do szafy żałobne yukaty dobrze robił. Może nie szalała jeszcze z kolorami, jednakże zaczęły się jakieś pojawiać. Erin z każdym dniem coraz bardziej godziła się ze śmiercią męża, a takie chociaż sprawiała wrażenie.
- Mam nadzieję, chciałabym żeby zaczęła iść do przodu i cieszyć się życiem. Ma go przecież wiele przed sobą. - Jej mama jeszcze nawet czterdziestu lat nie miała skończonych, dlatego Hotaru wierzyła, że jeszcze wiele się może stać i wszystko się ułoży. - Można poszukać i spróbować krzemieniem. - To nie brzmiało jak bardzo efektywny plan, ale czy mieli inne wyjście? Żadne z nich mistrzem katonu nie było.

Ostatnią rzeczą, jaką chciała to psucie tej chwili, która między nimi była, a przy tym - zranić uczucia Harukiego. Po prostu się trochę speszyła i przestraszyła, że chłopak może tego po prostu nie chcieć. Dla Hotaru zupełnie inną rzeczą był dotyk w momencie chociażby sprawdzania gorączki, zaczesywania włosów za ucho, a takim dotknięciem kogoś bez żadnego powodu... bo ona miała na to ochotę. Była zmieszana, zawstydzona - o czym świadczył soczysty rumieniec na jej twarzy - ale do płaczu czy bycia złą na Haru było jej zdecydowanie daleko.
- Dobry pomysł - odpowiedziała, a następnie przyglądała się jak Haruki próbuje zawiązać kocyk tak, jak ona to wcześniej zrobiła. W pierwszy odruchu miała ochotę uklęknąć koło niego i mu to pokazać, ale się powstrzymała i po prostu czekała, aż chłopak się z tym upora. - Pójście we dwójkę będzie bardziej bezpieczne - przyznała mu też rację. Chodzenie samemu po lesie blisko zmroku nie należało do najlepszych pomysłów, więc lepiej, jeżeli będą się trzymać razem.

Na resztę słów Harukiego przytaknęła jedynie głową. Gdy chłopak na nią spoglądał, to cały czas mógł widzieć to samo - lekkie zakłopotanie, rumieniec na twarzy. Hotaru się cieszyła, że wiała lekka bryza, bo ta chociaż ją trochę ochładzała, bo było jej gorąco... Dziwnie się czuła z tym wszystkim. Też zauważyła tę iskrę między nimi, zauważyła jak Haru wziął głęboki wdech, gdy drobna dłoń Mizutamy musnęła jego policzek. Miała zupełny mętlik w głowie, nie mając też pojęcia, jak to wszystko rozumieć. Chcąc oczyścić umysł, po prostu ruszyła przed siebie i zaczęła zbierać drobne patyki, korę, opadnięte liście - ogólnie wszystko, co mogłoby się przydać na rozpalenie ogniska. Kątem oka również spoglądała na Harukiego, sprawdzając czy jest w pobliżu, a także jego zachowanie i mimikę twarzy.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Haruki w żaden sposób nie przesadził i to jak dziewczyna zareagowała w pod żadnym wypadkiem nie było jego winą. Nie była do końca pewna swoich działań, nie wiedziała, czy to było w porządku i przede wszystkim - czy Haru nie miał nic przeciwko. Była zupełnie nieobeznana w tematach damsko - męskich, już pomijając zupełnie fakt, że nie do końca rozumiała te uczucia między nimi, tę iskrę... Przez cały czas Hotaru myślała o ich relacji tak, że są przyjaciółmi. Bo przecież nimi byli, prawda? Wiele razy siebie wspierali, spędzali razem czas jak tylko mogli... I bardzo się zawsze z tego cieszyła. I tak naprawdę nigdy nie przeszło jej przez myśl, że mogłoby być z tego coś więcej... Nie dlatego, że nie chciała (choć ciężko jednoznacznie stwierdzić, była mocno pogubiona w swoich uczuciach), a dlatego, że wydawało się jej, że dla Haru obecny stan był odpowiedni... Zupełnie dotychczas nie zauważała tych drobnych znaków, które chłopak jej wysyłał.

- Może uda znaleźć się coś na brzegu, ale to też będzie mokre więc raczej ciężko... No nie mamy łatwego zadania - zaśmiała się. Gdyby przewidziała, że tak to może się skończyć to by wzięła coś z domu. Z drugiej strony będąc z Shabondamą trzeba było się spodziewać niespodziewanego tak naprawdę. Nigdy nie wiadomo, na co chłopak wpadnie i co postanowi zaproponować czy wymyślić! Na instrukcje Harukiego przytaknęła jedynie głową i zaczęła szukać rzeczy, które będą mogły się przydać.

Hotaru chciała pomóc, więc zbierała tę drobnicę wraz z Haru. Ten może tego od niej nie oczekiwał, ale siedzenie samej na rzeką byłoby nudne, więc co jej szkodziło, żeby pomóc? Trochę się im tego nazbierało, jednakże to był dopiero początek. Będą musieli to jakoś rozpalić, a także znaleźć grubsze kawałki drewna, które posłużą do podtrzymania płomienia.
- Powinno starczyć, tak myślę - odpowiedziała. Nad dalszą częścią odpowiedzi musiała się zastanowić... Niby miała tę technikę co przecięła głaz, z drzewem również powinna sobie bez problemu poradzić. - Cofnijmy się trochę - poinstruowała chłopaka.
  Ukryty tekst


Udało im się przetransportować pniak, który został podzielony na pół, do obozu - teraz pozostało to podzielić na mniejsze części, tylko pytania jak? Hotaru nie miała na tyle siły, by to zrobić, musiała zdecydowanie odpocząć i się zregenerować... Po chwili zastanowienia się, miała chyba opcję.
- Jesteśmy kawałek od linii drzew, więc Twoje bańki nie powinny teraz aż takich szkód zrobić. - To był tylko pomysł, no ale zobaczymy, co Haru na to.

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Hotaru nie chciała wracać po prostu do domu - pragnęła, żeby ta chwila trwała jak najdłużej, żeby nie musieć się przejmować kolejnym dniem, który będzie pełny obowiązków. Nie spodziewała się, że chłopak to podłapie i wyjdzie z taką propozycją. Nie narzekała oczywiście i nie miała nic przeciwko. To w sumie było całkiem miłe z jego strony, że postanowił wyjść z taką inicjatywą. I jasne, warunki do najlepszych nie należały, ale nie było tak źle. Jak jeszcze uda im się rozpalić te ognisko, to się zrobi nawet całkiem przyjemnie. Przed nimi sporo pracy było jeszcze, to fakt... ale czy to właśnie nie było piękne? Że mogli ze sobą współpracować, by osiągnąć ten cel.

Udało im się przetransportować drobnice - wszelkie gałązki, sucha kora czy nawet liście. To będzie zdecydowanie pomocne do rozpalenia ogniska, jednakże żeby je podtrzymać to potrzebowali drewna grubszego kalibru. I choć takie udało im się znaleźć, to staneli przed zadaniem jego podzielenia na mniejsze części bo po pierwsze całego pnia nie przetransportują, po drugie nie miało to zbytnio sensu. Hotaru udało się rozpołowić drzewo na pół. I tutaj jednak zadanie dziewczyny się kończyło, bo nie miała już na tyle siły i możliwości, żeby podzielić ten pień na mniejsze części jeszcze.

- Wszystko w porządku. Muszę Ty trochę odsapnąć - odpowiedziała, uśmiechając się do chłopaka. Rozumiała, że był zmartwiony. Sama by była, gdyby zobaczyła go w podobnym stanie. Z drugiej stoeny nic dziwnego w tym nie było - jakby nie patrzeć trochę chakry dzisiaj zużyła. Zdecydowanie musiała odpocząć. Dlatego usiadła sobie na ziemi chwilę, biorąc kilka głębokich wdechów, tak żeby uspokoić serce, które też biło nieco szybciej. - Nad kontrolą chakry też muszę popracować - odpowiedziała, uśmiechając się lekko. Była stosunkowo młodą kunoichi, jeszcze wiele było przed nią, dlatego też starała się ciężko trenować i cały czas polepszać swoje umiejętności; Pozwoliła Harukiemu i jego klonom ogarnąć kwestię przeniesienia pniaków. Skoro te były w stanie to ogarnąć same, no to Hotaru nie zamierzała się wtrącać. Wolała jeszcze chwilę odpocząć.

Siedząc sobie spokojnie, obserwowała jak Haruki wysła kolejne to bańki w stronę drzewa, by podzielić je na mniejsze kawałki. Była pod wrażeniem, jak duża kontrolę nad nimi miał! Żaden kawałek drewna nie poleciał w jej stronę, zapewne dlatego, ze była ochraniana przez Shabondamę. No ale trzeba przyznać, że to było nieźle widowisko!
- Wszystko w porządku - odpowiedziała. Złapała dłoń Harukiego, by następnie wstać. Przez chwilę tak stali w bezruchu. Hotaru się lekko zarumieniła, wahając się. Przypomniała sobie, jak leżeli koło siebie, trzymając się za ręce. I nie chciała tej jego dłoni puszczać... I tego nie zrobiła. O ile Haru sam tego nie zrobił. Jeżeli nie, to poszli sprawdzić co tam z tych wybuchów wyszło, trzymając się za ręce. - Nie musi być idealnie, przecież i tak to się spali - Nie miało większego znaczenia to, że kawałki drewna były nierówne, popękane czy poszarpane w niektórych miejscach. To miało posłużyć jako opał. Jedynie dodając drewna do ogniska będą musieli uważać, żeby np. Nie wbiła się im drzazga.

- Dobrze się czujesz? - zapytała tym razem ona, siadając obok Haru. Niech nie myśli, że przed nią te zmęczenie ukryje! Tego typu bańki to również nie były przelewki i widziała, że ich użycie go zmęczyło... Sam jeszcze niedawno dał jej burę, że się przemęcza, a teraz sam ro zrobił!
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Prawdę powiedziawszy to teraz oboje powinni odpocząć, nie tylko Hotaru. On też zużył sporo chakry i musiał się zregenerować, a korzystając z kolejnych to technik, podtrzymując klony, to w żaden sposób nie odpoczywał. I to ją martwiło w tym wszystkim najbardziej. Najpierw ją zganił za to, że się trochę forsowała, a teraz robił dokładnie to samo! Rozumiała, że chciał jak najlepiej, żeby ich prowizoryczny obóz był jak najlepiej przygotowanych, ale zdecydowanie powinien na siebie bardziej uważać!

- Przecież wybuchowe bańki też Cię sporo kosztują, musisz odpocząć - powiedziała stanowczo. Tak być nie mogło, że dbał tylko o Hotaru, a o sobie zapominał! Zwłaszcza, że obiecał sobie, że będzie ją chronić. Nie będąc w pełni sił, zapewne byłoby to utrudnione.

Klony Haru zajęły się wszystkim. W tym czasie Hotaru wraz z Harukim zbierali siły pod drzewem, jednocześnie będąc świadkami powoli zbliżającego się zachodu słońca. Te coraz bardziej chyliło się ku horyzontowi, co zwiastowało szybkie nadejście wieczora. Zdecydowanie lepiej będzie dla nich, jeżeli uda im się ze wszystkim wyrobić przed zmrokiem... Jednocześnie, jeżeli im się to nie uda, to wracanie po nocy też nie było najlepsza opcją... Mizutama wolała się trzymać myśli, że jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem.

- Z jednej strony to nie jest zły pomysł, z drugiej nie będziemy mieć czym się w nocy przykryć. - Jakby nie patrzeć ten koc był jedyna rzeczą, która mogliby użyć jako ewentualne przykrycie. Jeżeli użyją go do łowienia ryb, to zdecydowanie nie było szans na to, że wyschnie zanim będzie im potrzebne. Musieli ustalić w tej kwestii priorytety. No ale jedzenie było ważne, to trzeba przyznać. Dlatego koniec końców przystała na propozycję chłopaka.

Dziewczyna zrobiła prowizoryczną podrywkę z koca, i kilku elastycznych gałęzi, by następnie skierować swoje kroki na wodę. Zebrała chakrę w swoich stopach, tak żeby być w stanie po niej beż problemu chodzić. Poszła wgłąb rzeki, szukając odpowiedniego miejsca na umieszczenie podrywki. Na pytanie Haru czy da sobie radę, przytaknęła jedynie głową, że tak i nie ma co się martwić. Nie była najlepszym wędkarzem na świecie, ale po kilku próbach, w końcu udało się jej złapać dwie jakieś ryby. Nie były jakoś ogromnie duże, ale żeby upiec na ognisku wystarczy... Wróciła ze swoją zdobyczą do obozu z wielkim uśmiechem na twarzy.

- Głodować nie będziemy, teraz te ognisko rozpalić... - powiedziała dziewczyna. Ryby były wciąż żywe, więc nie chcąc, by te się dłużej męczyły, po prostu położyła je na jednym kamieniu, a drugim porządnie przywaliła im w głowę. Następnie przy pomocy kunaia odpowiednio je oprawiła - wyciągając z nich wszlekie wnętrzności. Miała przy tym zawinięte rękawy od yukaty, tak żeby przypadkiem jej nie poplamić. - Haru... - powiedziała pół szeptem, gdy już skończyła ogarniać ryby i wróciła znad rzeki, po umyciu rąk. - Dziękuję - powiedziała jedynie, uśmiechając się do niego. Żadne słowa nie były w stanie opisać tego, jak się teraz czuła.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Zdawała sobie sprawę z tego, że ogarnięcie ognia było teraz ich priorytetem, jednakże nie chciała, żeby z tego powodu chłopak się nadwyrężał i robił coś ponad swoje siły, bo to zdecydowanie nie było w porządku! Zdawała sobie sprawę z tego, że jeżeli nie będą mieć tego ogniska, to raczej nici z zostania tutaj na noc, no ale się po prostu o chłopaka martwiła i bała się, że nie będzie mieć odpowiedniej dawki odpoczynku i jeszcze jej tutaj zasłabnie czy coś – a to zdecydowanie nie była dobra opcja! Jak tylko się uporają z przygotowywaniem wszystkiego, to przypilnuje, żeby odpowiednio sobie odpoczął!

W sumie to nie był aż tak wielki problem, no ale z drugiej strony posiadanie czegoś, na czym mogliby się położyć czy przykryć byłoby fajną opcją. Jednocześnie… kto powiedział, że szybko pójdą spać? Noc była jeszcze bardzo młoda, mogli ją całą przegadać, albo po prostu przesiedzieć w swoim towarzystwie – to właśnie dla Hotaru było najważniejsze. Możliwość wspólnego spędzenia czasu z Haru. Nie mieli go zbyt dużo dla siebie ostatnimi czasy, więc chciała wykorzystać ten co mieli w stu procentach.
- W sumie masz rację – odpowiedziała odnośnie koca. - Obiecuję, że coś złapię nam na kolację! – Uśmiechnęła się szeroko. Łowienie ryb nie należało do najłatwiejszych zadań, ale Hotaru chciała wierzyć, że uda się jej coś złapać i zjedzą sobie taką pieczoną rybkę… Aż ślinka jej ciekła na samą myśl!

Oboje wykonali swoje zadanie niemalże perfekcyjnie – mieli zarówno ogień jak i pożywienie. Gdy ognisko się już paliło, a ryby były oprawione (całą juchę wyrzuciła stosunkowo daleko od nich, żeby nie przyciągać dzikich zwierząt), nabiła je na dwa ostro zakończone patyki, a następnie wbiła je w ziemię, tak by nie trzeba było ich trzymać, a rybki mogły się powoli piec.
- Będzie dobrze, przecież wie, że jestem z Tobą. A Twoi rodzice? Nie będą się zbytnio martwić? – Jakby nie patrzeć, to powiedziała tacie Harukiego, że zabierze go na kilka godzin, a nie na całą noc. Miała nadzieję, że nie będzie na chłopaka zły, jak wróci dopiero jutro rano i wtedy ogarnie tę bibliotekę.

Wbrew pozorom mogła mu dziękować za wiele rzeczy – za wsparcie w tych najtrudniejszych dla niej chwilach, za ciepłe słowo, za bycie tak pozytywnie zakręconym, że przy nim nie potrafiła być po prostu smutna. To dzięki jemu zawdzięczały z matką to, że żyły na jakimś poziomie. Kagami wspierał ją i Erin właśnie przez to, że Hotaru z Harukim byli tak blisko i się przyjaźnili. Zapewne chłopak też o to ojca poprosił. Nigdy o tym jej nie mówił, ale Mizutama głupia nie była i potrafiła się takich rzeczy domyślić.

- Za wszystko, Haru. Za pomoc, za to że mnie wspierałeś, gdy mój tata umarł… po prostu cieszę się i jestem wdzięczna, że Cię mam – powiedziała, uśmiechając się do niego. Gdyby nie Haruki zapewne nie byłaby w miejscu, w którym jest obecnie; Usiadła tuż obok niego, blisko, tak że niemal stykali się ramionami. Hotaru, siedząc, postanowiła rozplątać włosy spod sztywnego upięcia, pozwalając im po prostu swobodnie spaść na plecy i trochę na twarz. Następnie wyciągnęła również ręce nad ognisko, pozwalając im się ogrzać. Były trochę zmarznięte od zimnej wody w rzece, w której to dłonie myła. Nie wiedziała również, czy powinna coś jeszcze zrobić, czy powiedzieć, więc po prostu również milczała, pozwalając chwili trwać i wsłuchując się w strzykanie drewna w ognisku, rechot żab czy cykania świerszczy.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
Awatar użytkownika
Hotaru
Posty: 110
Rejestracja: 10 lip 2021, o 00:02
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, drobna dziewczyna. Długie włosy w kolorze malinowego blondu, które są spięte w warkocza. Oczy zielone niczym u kota. Ubrana w ciemne, granatowe monpe, w które została wpuszczona szara koszula keikogi.
GG/Discord: Hanialke#1145

Re: Rzeka

Post autor: Hotaru »

Rolki sushi czy też owoce nie były taką złą opcją, jednakże posiadanie ciepłego posiłku było dosyć kuszącą wizją. Dlatego poszła złapać te ryby i je przyrządziła bez problemu i wręcz z przyjemnością… głównie dlatego, że miała świadomość, że nie robiła też tylko dla siebie. Hotaru miała zawsze tak, że gdy przyrządzała coś dla drugiej osoby, to zawsze miała do tego większe motywacji i chęci. I choć patroszenie ryb nie należało do najprzyjemniejszych i najczystszych robót, to uwinęła się z tym całkiem sprawnie… ponieważ wiedziała, że ta upieczona ryba sprawi Haru przyjemność.

- Grunt, żebyś nie miał problemów przez to, że posiedzimy dłużej. Biblioteka wciąż czeka! – przypomniała mu. Nie chciała, żeby przez nią miał przewalone u Kagamiego. Ten oczywiście się zgodził, żeby go wyrwała w jego urodziny, no ale czy już będzie taki zadowolony, jeżeli jego syn będzie musiał odespać ten czas spędzony z Hotaru?

Te dwa lata, które Haruki był w wojsku, zanim Hotaru do niego dołączyła, były dosyć ciężkie, to trzeba przyznać. Nie móc się spotkać, pogadać czy nawet razem potrenować. Mimo wszystko ich przyjaźń przetrwała tę próbę i wiele innych – każde się wspierało nawzajem, niezależnie czy to chodziło o sukcesy, czy ciężkie sytuacje życiowe. Hotaru cieszyła się, gdy Haru coraz lepiej panował nad swoimi bańkami… niezależnie od tego, czy doszedł do tego sam, czy przy pomocy Kagamiego. Mizutama nie była w żaden sposób o to zawistna… może trochę jedynie zazdrościła, że miał taką możliwość. Po prostu tęskniła za wspólnymi treningami z ojcem. Matka starała się jak mogła, ale mimo wszystko, dziewczyna odczuwała dosyć mocno brak tego „męskiego” pierwiastka w rodzinie. W Cesarstwie głównie mężczyźni zajmowali się utrzymywaniem domów, rodziny… I po jego śmierci to na barkach Hotaru to stanęło. I musiała zacząć nosić spodnie. Dosłownie.

Ognisko ogrzewało zmarznięte dłonie, zaś bliskość Harukiego sprawiała, że robiło się dziewczynie cieplej na sercu. Było naprawdę miło, pomimo tych paru niezręcznych momentów… ale czy one rzeczywiście takie były? Hotaru naprawdę chciała go wtedy pogłaskać po tym policzku, ale po prostu się speszyła. Nie wiedziała, czy to co robiła było odpowiednie… czy to było coś, co robili przyjaciele? Nie była w stanie sobie odpowiedzieć na te pytanie. Z drugiej strony, czy to miało jakieś znaczenie? Najważniejsze, żeby się czuli w swoim towarzystwie dobrze. Dlatego, gdy czując ramię Harukiego ją obejmującą, bez wahania wtuliła się w jego bok. Tak było dobrze.

Gdy usłyszała słowa Haru, poczuła motyle w brzuchu. Podświadomie czuła, że te słowa znaczyły więcej, aniżeli mogło się wydawać i miały zdecydowanie głębsze dno. Odpowiedź „przecież się nigdzie nie wybieram” zupełnie zdawała się jej tutaj nie pasować… a zwykłe „ja też” było w jej oczach niewystarczające. Siedziała w milczeniu przez chwilę z gulą w gardle. W końcu się jednak zebrała w sobie. Delikatnie się od Haru odsunęła, tak by móc na niego spojrzeć. Po raz kolejny tego wieczoru wyciągnęła drżącą rękę w jego kierunku, by następnie położyć ją na jego policzku, a następnie zwrócić głowę chłopaka w swoją stronę, tak by patrzył jej w oczy. Wyglądała na naprawdę poważną w tym momencie.

- Niezależnie co się stanie, zawsze będę. Obiecuję – powiedziała, uśmiechając się do niego. Na jej policzkach pojawił się delikatny rumieniec. Wciąż trzymała dłoń na jego policzku, delikatnie gładząc go kciukiem. Serce biło jej jak dzwon i czuła lekki ścisk w żołądku… ale wszystko co czuła, to było teraz pozytywne. Nawet jeśli nie potrafiła nazwać tych uczuć, to wiedziała, że były one dobre. I to się dla Hotaru liczyło najbardziej.
0 x
Obrazek

To mówi Hotaru
To myśli Hotaru
#8c8db3
Awatar użytkownika
Shabondama Haruki
Posty: 322
Rejestracja: 11 lip 2021, o 19:57
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białe włosy, błękitne oczy, błękitna Yukata w bańki i fale. Dmuchawka za pasem.
Widoczny ekwipunek: Dmuchawka za pasem.
GG/Discord: Silens#9436
Multikonta: Panda

Re: Rzeka

Post autor: Shabondama Haruki »

0 x
Polecam używać mojego ID do ukrywanej treści. Obrazek

Wszystkie moje grafiky są autostrwa najlepszego forumowego grafika. Kaisy. Polecam użytkowniczkę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tenkyū (Wyspa rodu Shabondama)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości