Zakata
Posty: 249 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 09:17
Kiresamscy Ballasi
Misja C - Shīrōdo
Posty
Zakata 5
Shīrōdo 4
Postanowiłeś odpuścić atak i przeczekać sytuację. Nikt nie wie kto w tym domku był prawdziwym zagrożeniem. Może to byłaby próba samobójcza, a może idealna okazja by zaatakować przeciwnika który nie miałby jak się przed tym obronić. Nie minęły więcej jak dwie minuty po tym jak opuścili dom. Ty postanowiłeś poczekać jeszcze 5 minut. Od razu chciałeś przeszukać dom.
Tak też w pokoju na przeciwko łazienki czyli starej kuchni nie było nic użytecznego. Idac dalej korytarzem, salon poza jakąś starą sofą nie posiadał nic ciekawego. Twoim oczom rzuciło się kilka desek w podłodze które były dosyć luźne. Nie było nic pod nimi po prostu można było je wykorzystać w dowolny sposób. Wchodząc na górę, zauważyłeś w jednym z kątów masę kocy, prawdopodobnie to było legowisko. Obok było kilka krzeseł na środku pokoju dalej było rozbite przez dzieci krzesło. Z boku pokoju było kilka worków, zawierały masę słoików z atramentem oraz dosyć sporą ilość pędzli. O te worki opierało się kilka dużych zwojów i trochę mniejszych. Ciekawe jak ich było na to wszystko stać jak nie mają nawet mieszkania tylko urzędują w opuszczonym domu, Zauważyłeś, że na górze były dwa okna przysłonięte rozwiniętymi dużymi zwojami na których od środka były narysowane tygrysy. Jak się dokładniej rozejrzałeś to w tych oknach nie było szyb. Dodatkowo na środku był stół na którym była mapka osady z różnymi kropkami, pewnie chodziło o to na niej, że gdzie byli, gdzie planują zdewastować ściany albo inne pomniki.
Tak też wyszedłeś po dokładnych oględzinach domu na zewnątrz, musiałeś obmyślić plan co zrobić. Twoja intuicja, zaczęła Ci podpowiadać, że te rysunki i powtarzające się zwierzęta mogą nie być zwykłymi malowidłami, tak samo mogą nie być pieczęciami - jeszcze. Trzeba rozwiązać tę sprawę szybciej bo nie co raz mniej to wygląda na dwóch zwykłych wandali.
Wychodząc na dwór zauważyłeś, że wypadek został już jakotako pozbierany, pozostała tam trójka ludzi, która pomagała jednemu woźnicy pozbierać szczątki powozu.
Dom był cały czas pusty, mogłeś przygotować w nim pułapki, przygotować sobie miejsce w którym się schowasz lub po prostu zaczekać na zewnątrz i z tego miejsca zaatakować. Bądź wyczekać w bezpieczniejszym miejscu jeszcze dłużej.
Do powrotu wandali zostało ~34 minuty.. Przynajmniej tak wynikało z ich słów...
0 x
Shīrōdo
Posty: 75 Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 147cm | 35kg Niebieska skóra, skrzela, ostre zęby Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Włócznia na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
Multikonta: Gōsui
Post
autor: Shīrōdo » wczoraj, o 10:48
Po zapoznaniu się z sytuacją doszedłem do wniosku, że chyba nie było czasu na specjalne rozciąganie tego zadania w czasie. Ilość atramentu, zwoje, mapa z zaznaczonymi punktami. Nie była to robota zwyczajnych wandali. Należało więc zająć się sprawą na poważnie.
Przede wszystkim zdecydowałem się zniszczyć zapasy atramentu rozbijając pojemniki i wrzucając w to wszystkie znalezione zwoje. Do czegokolwiek miały służyć obecnie całe zalane atramentem na nie wiele się zdają. Pędzle wraz z mapą uznałem, że schowam pod luźnymi deskami jako potencjalne dowody zbrodni. Sam postanowiłem się zaczaić przy ścianie od strony wejścia tak by w momencie w którym wejdą znaleźć się na ich plecach. Dodatkowo zamaskowałem swoją obecność przy pomocy Henge którym przemienieniłem się w fragment ściany. Co prawda patrząc na to z naprzeciwka istniało ryzyko wykrycia jednak zakładając, że wciąż będą na tyle pewni siebie że wejdą frontem nie powinni zwrócić na mnie uwagi w pierwszej chwili. W chwili gdy zamierzałem rzucić im pod nogi bombkę chilli samemu stając w wejściu po za zasięgiem tak powstałej chmury i posyłając w ich stronę dwa wodne pociski nie czekając na ich reakcje. Działać musiałem szybko by pozbyć się z walki przynajmniej jedno z nich. Dalej musiałem już zawierzyć Boskiemu Cesarzowi, że mnie poprowadzić.
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 249 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 12:03
Kiresamscy Ballasi
Misja C - Shīrōdo
Posty
Zakata 6
Shīrōdo 5
Spędziłeś kwadrans na niszczeniu mienia i zapasów tej dwójki. Przy okazji jako, że był to atrament to lekko się ubrudziłeś. Pranie tego to może być potem katorga, chociaż są na to pewnie jakieś dobre sposoby. Następny kwadrans spędziłeś na planowaniu, sam atak zaplanowałeś sprytnie ustawiłeś się za drzwiami przebierając się za fragment ściany. I przebrałeś się za fragment ściany. Czekając na swoje ofiary. W końcu nastał ten moment na który wszyscy bardzo czekali.
- Dobra robota z tymi rysunkami, patałachy myślą, że to tylko zwykłe malunki dzieciaków. Tylko musimy teraz sprowadzić Shon, Menso i Chira to będziemy mogli przejąć tą zasraną wyspę w jeden dzień nikt nam nie podskoczy. - Wiwatował, chłopak.
- No no no, spokojnie. Przecież Ty w tym wszystkim najmniej zrobisz.
- Dobra to teraz zróbmy tak, ja idę do środka, przygotuję nam na górze, a Ty idź z tyłu wywal w krzaki te puste słoiki.
Minęła chwila a pomimo słów nikt nie wchodził do środka.
- Ale ładny kwiatek, tutaj leżał Kagura, na pewno mi wybaczy. Po tym co dzisiaj odwaliłem. - Po czym otworzył drzwi. Zbiegło to się z czasem Jak dziewczyna wchodziła tylnim wejściem. - Nie zauważyła Cię ponieważ skupiła się na tych deskach po których szła by nie złamać nogi.
Mapa
Teraz musiałeś podjąć decyzję czy w obecnej sytuacji chcesz podtrzymać plan czy wolisz go zmienić na jakiś inny. Przed sobą miałeś na wyciągnięcie ręki mężczyznę. Na przeciwko was była dziewczyna, jeżeli byś chciał się wstrzymać istnieje duże ryzyko, że Cię zobaczy.
Kagura
Kaiho
Dla gracza
Dla admina
0 x
Shīrōdo
Posty: 75 Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 147cm | 35kg Niebieska skóra, skrzela, ostre zęby Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Włócznia na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
Multikonta: Gōsui
Post
autor: Shīrōdo » wczoraj, o 13:38
Plan był dobry, tylko wandale to kurwy. Zamiast wejść jak ludzie jednym wejściem to postanowili się rozdzielić wchodząc z dwóch stron. Kto normalny wchodzi z dwóch stron budynku?! No ale trudno, gdy powiedziało się "a" należało powiedzieć...
Jesteście zatrzymani pod zarzutem spiskowania przeciwko Boskiemu Cesarzowi. Gleba psi synu! Wyrwało się z moich ust jednak dopiero gdy wykonałem swój ruch polegający na tym by zasadzić potężne kopnięcie wymierzone w znajdującego się przy mnie, niczego nieświadomego szczura (a przynajmniej taką miałem nadzieję). Ciało starałem się tak ustawić by bombką rzucić w kierunku wandala który znajdował się dalej. Po rzucie strzelam ostrzegawczy strzał w potylicę kopniętego przeciwnika i zaczynam składać pieczęci pod Kawarimi wiedząc że zaraz nastąpi kontratak. Podmienić się planowałem miejscem ze śmieciami znajdującymi się w łazience.
Plan był konkretny i musiałem starać się wykonać każdy ruch bardzo szybko i płynnie aby miało to szanse powodzenia. Co prawda nie było pewności czy plan się powiedzie ale liczyłem też że odgłosy walki zaalarmują pobliskich mieszkańców dzięki czemu zjawia się tu też strażnicy. Dodatkowo staram się też zapamiętać miejsca w które plułem wodą żeby wiedzieć gdzie znaleźć jej niewielkie ilości, tak na wszelki wypadek.
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 249 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 14:16
Kiresamscy Ballasi
Misja C - Shīrōdo
Posty
Zakata 7
Shīrōdo 6
Nie miałeś zamiaru się bawić, po wejściu bandytów do środka od razu, zapodałeś siarczystego kopa w niczego nie świadomego przeciwnika które jedyne co w tym momencie poczuł to jak mu światło gaśnie. Wykorzystując swoje momentum od razu rzuciłeś bombką chilli w przeciwniczkę która była jakiś dystans od Ciebie, zdążyła to zauważyć i zasłonić się zwojem, jednak bombka i tak w nią trafiła korzystając ze swojego zasięgu. Następnie korzystając z zaskoczenia i przewagi taktycznej nad przeciwnikami postanowiłeś dobić leżącego na ziemi Kaiho. Strzeliłeś w niego wiązką wody, chłop tak jak już leżał to teraz też był podziurawiony. Wytworzyłeś tym dosyć sporą kałużę za przeciwnikiem.
- TY KURWA BYDLAKU! - Wykrzyczała do Ciebie Kagura podczas całej akcji. W ostatniej chwili wyciągając jeden z zwojów i jednym machnięciem pędzla wysłała z niego sześć małych nietoperzy. Ty jednak w tym czasie zdążyłeś użyć Kaminari do łazienki, przeciwniczka widziała tylko jak podmieniasz się z deską, mogła zakładać Twoją pozycje jednak nie musiała. W tym samym czasie od razu podbiegła do leżącego wandala i na ślepo próbowała znaleźć na plecach odpowiedni zwój którym mogłaby coś przyzwać, niestety albo stety ze względu na podrażnienie oczu nie widziała dokładnie co przyzywa i przyzwała - dwanaście miniaturowych myszy, które mogły stanowić problem co najwyżej dla dziesięciolatka.
Sytuacja była następująca znajdowałeś się w łazience, w salonie był jeden trup, nad nim rozpaczliwie klęczała wandalka. W salonie było sześć nietoperzy i dwanaście myszy które chciałby Cię zaatakować. Przeciwniczka mogła tylko zakładać gdzie się znajdujesz ale widziała tylko ból i łzy.
mapa
Kagura
0 x
Shīrōdo
Posty: 75 Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 147cm | 35kg Niebieska skóra, skrzela, ostre zęby Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Włócznia na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
Multikonta: Gōsui
Post
autor: Shīrōdo » wczoraj, o 14:59
Co jak co ale z początku tego starcia zdecydowanie mogłem być zadowolony. Strategia pierwsza klasa, a przeciwnicy mogli mówić Nara, a jednak Hoshigaki. Niestety nie mogłem jeszcze spocząć na laurach. Musiałem działać dalej bardzo szybko bo chwila zawahania kosztować mogła więcej niż by się mogło zdawać.
Moja pozycja z racji że przeciwnicy też doskonale znali teren prawdopodobnie była stracona jednak momentalnie od zjawienia się zacząłem klepać kolejne pieczęci tym razem chodziło o Bunshin no Jutsu które miało stworzyć dwa klony jeden miał zostać w pokoju zaś drugi wybiec przez drzwi udając składanie pieczęci. Dopiero gdy zapewne zaatakują go dziwne stwory mojego przeciwnika ja rzucam w nie senbonami żeby zdjąć później wybiega drugi klon w charakterze wabika na potencjalnie drugi atak ktory również staram się zdjąć senbonami i dopiero wtedy wybiegam prawdziwy ja po wytworzeniu kolejnych dwóch klonów w ich asyście ciskając kolejne senbony kierunku przeciwka. Jeśli lew nie został ożywiony to znając już trochę te sztuczki mieszam chakre w buzi i pluje w niego wodą żeby zniszczyć to paskudztwo za wczasy.
Dalszy ruch zależał już od tego jak zareagują moi przeciwnicy jednak będąc już po tej akcji, o ile nie oberwe czymś i nie będę leżał martwy to krzyczę do moich przeciwników.
Jeśli się poddacie przynajmniej jedno z was może ocalić życie! Poddajcie się w imię Boskiego Cesarza, kanalię!
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 249 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 15:39
Kiresamscy Ballasi
Misja C - Shīrōdo
Posty
Zakata 8
Shīrōdo 7
Strategia w pierwszym momencie okazała się być bardzo sprytna, niektórzy by mogli pomyśleć czy na pewno Hoshigaki pochodzi od rekina a nie od ośmiornicy. Od razu po tym stworzyłeś, swoje klony, jeden z nich wybiegł natychmiastowo tak jak planowałeś, Przeciwniczka w tym momencie nie była w stanie określić czy to Ty czy klon więc od razu Cała chmara nietoperzy i myszy ruszyła za klonem. Rzuciłeś 10 senbonami, udało Ci się zdjąć zaskakująco dużo stworzeń jednak na tylko dziesięć senbonów, może dlatego, że korytarz był wąski a te stworzenia wystarczyło dotknąć, kto wie czemu od tak padały.
Zniknęły w ten sposób wszystkie myszy i dwa nietoperze. Kiedy wybiegał drugi klon, pozostałe nietoperze były na tyle blisko, ze jeden trafił go bezpośrednio. Tego jednego co trafił pozostałego klona udało Ci się szybko wyeliminować techniką na latające kolano, natomiast drugi trafił Cię w ramię. Ty oddałeś mu z łokieta eliminując jednocześnie pozostałego stwora. Postanowiłeś wytworzyć kolejne dwa klony i wybiec z nimi w kierunku przeciwniczki, rzucając senbonami. W tym samym momencie widziałeś już podniesioną zapłakaną przeciwniczkę. Która trzymała zwój z którego wyskoczył sporej wielkości w porównaniu do Ciebie lew. Bez problemu ominął rzucone przez 5 senbonów, lecz sama przeciwniczka nie dała rady i dostała kilkoma w dłoń, którą trzymała zwój. Od razu go upuściła. Ty postanowiłeś, spróbować innej sztuczki polegającej na strzał w przerośniętego kota jak prawdziwy strażak sam, Tym razem Udała Ci się ta sztuczka i kot zniknął, tworząc za sobą kolejną kałużę która zalała schody. Przeciwnika w tym czasie, jak upuszczała zwój, musiała się ratować wykorzystaniem ostatniego dużego zwoja jaki miała na plecach. Miała chwilę ze względu na to, że zająłeś się kotem. Ze zwoja pojawiły się w ekspresowym tempie trzy średnie węże.
Staliście na przeciw siebie Ty z dwoma klonami, przeciwniczka z z trzema wężami, kto pociągnie pierwszy za spust?
mapa
0 x
Shīrōdo
Posty: 75 Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 147cm | 35kg Niebieska skóra, skrzela, ostre zęby Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Włócznia na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
Multikonta: Gōsui
Post
autor: Shīrōdo » wczoraj, o 16:12
Walka stawała się co raz trudniejsza ponieważ przeszła do fazy w której znajdowałem się twarzą w twarz z przeciwnikiem który ewidentnie grał nie fair mając po swojej stronie trzy dżdżownice czy cokolwiek to było, ciężko rozpoznać skoro nabazgrało to takie beztalencie. Na szczęście miałem pewien pomysł co zrobić i w tej sytuacji.
Przede wszystkim staram się zacząć składać pieczęci do kolejnej podmiany, wraz z klonami ruszam do przodu by wymusić atak węży ale tak by iluzje zasłoniły mnie względem przeciwnika który i tak pewnie średnio widzi z racji oberwania bombką. W momencie gdy aktywuje się Kawarimi chce podmienić się miejscem z ciałem pokonanego przeciwnika i znajdując się za plecami pseudo artysty ciskam w niego kolejne senbony. Jeden za drugim tak długo aż nie padnie. Oczywiście nie chce go zabić ale powalić, cały czas jestem też w ruchu. Kieruje się w jego stronę lekkim łukiem aby zmuszać go do obracania się w moim kierunku. Jak padnie to staram wrzucam senbonami w węże i o ile będzie to bezpieczne to doskakuje do obitego wandala i dociskam go kolanem do ziemi. Łapie za nadgarstek jednej ręki i wykręcam mu ją na plecach drugą ręką sięgając po kunai który przystawiam mu do gardła.
Ani drginij kutasiarzu. Jesteś aresztowany. Dre się mu nad uchem próbując pojmać gościa żywcem w celu przesłuchania. Czułem, że mógł posiadać wiedzę którą lepiej było z niego wydobyć nim pozbawi się go życia na publicznej egzekucji po doprowadzeniu go w ręce prawa. Dla kogo pracujesz i co próbowaliście zrobić prócz niszczenia mienia Boskiego Cesarza?!
Jakby coś mnie atakowało to pluje w to wodą, bo nie wymaga pieczęci.
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 249 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 16:41
Kiresamscy Ballasi
Misja C - Shīrōdo
Posty
Zakata 9
Shīrōdo 8
Nie czekałeś ani chwili na to zrobi przeciwniczka od razu ruszyłeś do przodu, węże skopiowały Twój ruch, postanowiłeś się zasłonić klonami co pomogło, ponieważ zamiast ataku od trzech przyjąłeś atak tylko od jednego. Węże nie odróżniały kogo zaatakować tak samo jak już przeciwniczka. Wąż ugryzł Cię solidnie w nogę ale byłeś w stanie na nim stanąć i go rozwalić. W tym samym momencie zdążyłeś złożyć pieczęcie by się pojawić za przeciwniczką. Przeciwniczka zdążyła jednak zauważyć to co zrobiłeś i się obrócić w czas. Zaczęła coś mazać na tym swoim sporym zwoju, po czym rzuciłeś w nią kolejnymi dziesięcioma senbonami, Pięć senbonów poleciało w przeciwniczkę trafiając w jej uda, sprawiając, że lekko się cofnęła łapiąc równowagę. Pozostałe trafiły w węże eliminując je z pola bitwy.
Było widać, że jest tą walką piekielnie zmęczona. Machnęła pędzlem wokół siebie tworząc błyskawicznie czarną jak smoła kopułę. Musiała to być jedna z ostatnich jak nie ostatnia dla niej deska ratunku, albo zwykła dywersja.
Atakując tą kopułę przebiłeś się bez problemu. Kopuła zniknęła, tylko w środku była deska? Rozejrzałeś się czy nie ma wokół Ciebie czegoś niebezpiecznego, było pusto. W tym samym momencie z łazienki wybiegła brunetka z którą walczyłeś cały ten czas. Biegła w kierunku wyjścia.
Ukryty tekst
0 x
Shīrōdo
Posty: 75 Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 147cm | 35kg Niebieska skóra, skrzela, ostre zęby Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Włócznia na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
Multikonta: Gōsui
Post
autor: Shīrōdo » wczoraj, o 17:07
Wielki kreatywny artysta nie potrafiąc wymyślić nic innego skopiował moja sztuczkę co tylko mnie utwierdzało w przekonaniu o wyższości obywateli Cesarstwa nad wszelkie inne robactwo. Niestety przyznać musiałem że zdołał mnie też trochę haratnąć więc nie ryzykując że rany będą mi utrudniać dokończenie dzieła sięgnąłem w biegu za uciekającym rywalem pigułke z skrzepnietą krwią.
Podczas pościgu rzucałem senbonami pojedynczo wciąż licząc że uda mi się pojmać żywcem gagatka. Oczywiście wszelkie jego ataki zamierzałem kontrować za pomocą techniki suitonu. Bo mimo sporej utraty chakry nie mogłem sobie na tym etapie pozwolić by znów mnie coś mocno uderzyło. Znałem też mniej więcej położenia innych obrazków w domu i okolicy więc w razie jakbym wybiegał gdzieś gdzie mogłyby na mnie wyskoczyć to jestem przygotowany na plucie.
Zatrzymaj się! Jesteś aresztowany! STRAAAŻ! Wołałem w trakcie pościgu licząc, że nawet jeśli ja bym padł to straż dotrze i powstrzyma wroga cesarstwa którym niewątpliwie była ta nikczemna kreatura. Plan pościgu był oczywiście podobny do tego z posta wcześniej. Dopaść dociskając kolanem do gleby, wykręcić łapę w nadgarstku na plecach żeby nie mógł już składać pieczęci i przyłożyć senbon do gardła. Jak się uda to powtarzam to co opisywałem w poście wyżej.
Ukryty tekst
0 x
Zakata
Posty: 249 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 18:20
Kiresamscy Ballasi
Misja C - Shīrōdo
Posty
Zakata 10
Shīrōdo 9
Tak też ruszyłeś ile sił za dziewczną. Wybiegła wejściem bez drzwi na lewo, kierując się na ubocza osady. Tylko coś Ci mignęło w którymś pomieszczeniu ale nic się nie stało. Prawdopodobnie Ci się wydawało. Biegłeś za nią, krzyczałeś, robiłeś wszystko co byłeś w stanie wasza prędkość była identyczna i nikt się ani nie zbliżał, ani nie oddalał. Była w stanie omijać senbony bez problemu, ostatnie dwa senbony na szczęście ją trafiły. Po chwili jakby się rozpłynęła, okazała się zwykłym klonem.
Mogłeś być na siebie wściekły, bo to było pięćdziesiąt na pięćdziesiąt co zrobić w tej sytuacji jednak wybrałeś złą opcję. Przypomniało Ci się, że coś mignęło w domku, mogłeś tam wrócić i zbadać teren dokładniej. Może szykuje zasadzkę. Może wykończona postanowiła odpocząć? A może postanowiła się zająć ukochanym, z którego już nie wiele zostało.
Jednak czy chcąca zastawić pułapkę kunoichi postąpiłaby w ten sposób? Może to była desperacka próba przeżycia?
Ukryty tekst
Dla Gracza
Ukryty tekst
Dla admina
Ukryty tekst
0 x
Shīrōdo
Posty: 75 Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: 147cm | 35kg Niebieska skóra, skrzela, ostre zęby Jak na avku
Widoczny ekwipunek: Włócznia na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
Multikonta: Gōsui
Post
autor: Shīrōdo » wczoraj, o 22:27
Cholera! Krzyknąłem sam do siebie czując złość że dałem się tak wymanewrować. Nie wiedziałem nawet kiedy mój przeciwnik zdołał zniknąć i podstawić klona w swoje miejsce. Zacisnąłem zęby zarówno z gniewu jak i bólu który co prawda powoli, jednak mimo wszystko stopniowo do mnie wracał. Skupiłem chakre w stopach i odwróciłem się w stronę budynku biegając na dach pobliskiego by mieć lepszą widoczność na uliczki wokół na wypadek gdyby ten podstępny szczur, a raczej szczurzyca próbowała uciec. Skupiłem się zarówno na wypatrywaniu jak i na nasłuchiwaniu przeciwniczki, bo w końcu cały czas istniała szansa, że trafi na kogoś, a nawet jeśli nie zostanie rozpoznana jako przestępczyni to jej obrażenia mogą wywołać głośne reakcje wzywania pomocy. Nie była to wielka szansa jednak skoro sami urzędowanie w domu w tej okolicy wystarczało by mieszkańcy to słyszeli to odgłosy walki mogły zagrać tu trochę na moją korzyść.
Dodatkowo gdy wróciłem stojąc na sąsiednim budynku i zerkając to na odbiegające ulice to na sam dom miałem zamiar narobić jeszcze więcej hałasu. Poddaj się kobieto! Nie uciekniesz przed karą! Wyjdź z podniesionymi rękoma, a oszczędzisz sobie nieprzyjemnościami! Krzyczałem rozglądając się w każdej chwili będąc gotów pluć Suitonem w potencjalne ataki skierowane we mnie.
Z kolei jeśli zobaczę bądź usłyszę coś co wskaże mi którędy ucieka natomiast wciąż korzystać z drogi dachami ruszam w pościg tym razem już nie ograniczając się do senbonów, a korzystając z techniki plucia, bo dostała wystarczająco dużo czasu by się poddać teraz jedyne co mogłem jej zagwarantować to przy próbie dalszej walki - bolesną śmierć.
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość