Shinobi War PBF Naruto

Duży plac znajdujący się nieopodal targu. Prowadzi do niego bezpośrednia droga z głównej bramy miasta oraz sieć mniejszych dróg, skomunikowanych z nawet najdalszymi częściami miasta. Jest w stanie pomieścić nawet duże karawany. Wjazd na teren jest strzeżony przez kilku strażników. Naprzeciw placu znajduje się Urząd Celny, którego zadaniem jest pobierać opłaty za import niektórych towarów do miasta. Jest do dwukondygnacyjny budynek architekturą wpasowujący się krajobraz miasta.

Uczta dla zdrajców
Misja Rangi B dla Shinsa
27/45
[/center]
Po przekroczeniu bram miasta kordon wozów w których się znajdowałeś od razu skierował się w kierunku placu. Za wwóz niektórych towarów do miasta wszak trzeba było zapłacić. Rejestrowano również tam wszelkie transakcje z zewnątrz osady. Znaczy te widoczne przez czujne oko władzy. Po otwarciu bramy wjazdowej wozy podzieliły się na dwie kolejki, gotowe do sprawdzenia swoich towarów.

Yato wstał z siedziska wozu i spod niego wyciągnął zwitek dokumentów. Rozwinął i zaczął szybko ustalać ich treść, jakby szukając czegoś. W końcu odłożył jeden ze zwojów ze słoneczną pieczęcią Unii Samotnych Wydm.

- To dla ciebie. – Zwinął zwój i podał ci go do ręki. - Pozwoli ci na wgląd do archiwum transakcji. Może nawet znajdziesz tego czego szukasz. Skieruj się tylko do głównego budynku.– Wskazał urząd celny i uśmiechnął się do ciebie szeroko. Wkrótce podszedł do niego jakiś strażnik, aby skontrolować jego wóz. Łysawy mężczyzna zaczął mu w tym asystować.

Słownik

Postacie
1) Barman
2) Blondynka(Desudokutā)
3) Shouske Kotaro
4) Wąsaty kupiec
5) Łysy kupiec(Yato)
6) Wielkolud

Mapa
klik

Inne:
Ukryty tekst

Dalsza podróż minęła bez ekscesów i niechcianych spotkań. Było to całkiem pozytywne, bo nierzadko misje potrafią układać się paskudnie od samego początku, do samego końca. A tutaj chociaż początek był nienajgorszy. Po dotarciu do miasta kupcy musieli poddać się kontroli, jednak Shins mógł się udać w swoim kierunku, czyli do głównej siedziby Urzędu Celnego. A dzięki uprzejmości handlarza, z którym przyjechał dostał papier, który - przynajmniej teoretycznie - miał mu pomóc pozyskać informacje jakich potrzebował bez konieczności wypytywania o konkrety. Nie zwlekając więc podziękował i ruszył ku budynkowi.

Po przejściu przez próg rozejrzał się po holu w poszukiwaniu miejsca, w którym mógłby się czegoś dowiedzieć, po czym ruszył w tamtym kierunku po drodze zaglądając jeszcze do papieru, który otrzymał. Gdy podszedł do odpowiedniego stanowiska, w którym zdawało się, że stoi urzędnik mający - przynajmniej w teorii - pomóc w problemach interesantom postanowił dowiedzieć się o możliwości przejrzenia odpowiednich rejestrów - "Dzień dobry. Jestem przedstawicielem pewnej rodziny kupieckiej i chciałbym uzyskać wgląd do archiwum transakcji w celu sprawdzenia deklaracji wpisów, jakie nasi przedstawiciele zdeklarowali w naszych wpisach" - zełgał jednym tchem. Nie miał pojęcia, czy taka bajeczka pomoże i czy w ogóle archiwum jest ogólnodostępne, ale zdawało mu się, że taki powód nie powinien raczej nikogo zdziwić, nawet jeśli będzie to pytanie niecodziennie. Jeśli urzędnik uzna prośbę za dziwną, pustynna aparycja Douhito pozwoli mu powołać się na "zagraniczne metody handlowe" - w końcu każdy wie, że Ci zagraniczni to jacyś inni są. To powinno uspokoić rozmówcę i, nawet jeśli pojawią się jakieś plotki na ten temat, nie powinno to się roznieść poza teren urzędu. W razie konieczności Shins posłuży się także uzyskanym papierem, który powinien otworzyć mu zamknięte drzwi - a przynajmniej taką miał nadzieję.

SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP

Rękawiczki na dłoniach

Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)

2 torby zaczepiona z tyłu u pasa

Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"

Maska filtrująca zakrywająca twarz

Czarny płaszcz

Ukryty tekst

Uczta dla zdrajców
Misja Rangi B dla Shinsa
29/45
[/center]
Uzbrojony w papierowy dokument zdecydowałeś się na podjęcie konkretnych kroków. Opuściłeś łysawego kupca, który jedynie skinął ci głową na pożegnanie i ruszyłeś ku budynkowi górującemu nad okolicą.

Tuż po wejściu do środka pierwszą rzeczą, która rzuciła ci się w oczy, były stoły zawalone stertami papierów i zwoi, a przy każdym z nich pracował osobny urzędnik. Wszyscy wyglądali na niezwykle zajętych swoimi bieżącymi zadaniami, albo obsługą przybyłych kontrahentów. Ostatecznie skierowałeś swój wzrok na tabliczkę z napisem „Informacja” i tam właśnie najrozsądniej byłoby uderzyć. Niestety krótka kolejka zebranych przed nią osób nie zapowiadała najszybszego rozwiązania problemu.

Odczekując na swoją kolej w końcu dotarłeś do okienka, gdzie przedstawiłeś swoją sprawę. Mężczyzna przy biurku wpierw przyjrzał się niecodziennej aparycji Shinsa, po czym zerknął do swoich papierzysk, wyszukując odpowiedni świstek.

- Proszę tutaj podanie o dostęp do archiwum, proszę pisać czytelnie. – Odezwał się nieco znudzonym tonem, jakby to była tysięczna prośba o podobną drobnostkę tego dnia. Pewnie była. Wręczony dokument mogłeś wypełnić w oparciu o świstek Yato, który ci dał. Były tam wszelkie potrzebne informacje, które trzeba było wpisać. W sumie to nieźle z jego strony, że mógł wykpić się z zapłaty za twoje usługi jednym kawałkiem papieru.

Po wypełnieniu dokumentu mężczyzna z informacji wskazał ci do którego z okienek powinieneś pójść z nim, a tam ku twojemu zdziwieniu(albo też nie) była kolejna kolejka interesantów. Czas w urzędzie ciągnął się niesamowicie długo, a pracownicy poruszali się jakby we smole. Jak słońce osiągało zenit, kiedy wjeżdżaliście na plac, tak teraz było już grube popołudnie. Ostatecznie twój świstek otworzył ci dostęp do pokoju wypełnionego kolejnymi papierzyskami, ale teraz przynajmniej nie było już kolejki ustawionej przed nim. W pomieszczeniu byłeś tylko ty i ochroniarz, który udzielił ci fizycznego dostępu. Miałeś przed sobą piętrzące się stosy papierów oraz dość schludnie wyglądający katalog. Zostało tylko znaleźć jakieś wzmianki o poszukiwanym typie, albo może rzucić to wszystko w cholerę i wysadzić ten budynek w diabły. Ta druga opcja wydawała się tym bardziej atrakcyjna, biorąc pod uwagę ile swojego życia z ciebie to miejsce wyssało.

Słownik

Postacie
1) Barman
2) Blondynka(Desudokutā)
3) Shouske Kotaro
4) Wąsaty kupiec
5) Łysy kupiec(Yato)
6) Wielkolud
7) Urzędnik

Mapa
klik

Inne:
Ukryty tekst

W swojej karierze shinobiego Shins miał do czynienia z wieloma przeciwnościami losu i zagrożeniami - od szalonych medyczek chcących wyciąć mu jego Kekkei Genkai, przez zwykłych bandytów próbujących go zabić na Hanie skończywszy, jednak żadne z tych wydarzeń nie zmęczyły go tak, jak pobyt w tej faktorii. Długie godziny czekania okazały się być zwykłą torturą, ale chcąc pozostać niezapamiętanym nie mógł wszczynać burd - a po prawdzie najchętniej wysadziłby to wszystko w pizduu.

Po odstaniu wystarczająco dużo czasu, by napatoczyć się na poszukiwanego mężczyznę w czasie spaceru po mieście Douhito w końcu dał radę dopchać się do dokumentów, które chciał przejrzeć. Będąc już w tym miejscu nie było sensu rezygnować, więc otworzył rejestr i zaczął go przeglądać w poszukiwaniu zapisu związanego z poszukiwanym mężczyzną. Miał nadzieję, że znajdzie tutaj jakiś wpis i da mu to wskazówkę, gdzie powinien zacząć szukać, chociaż nie miał pojęcia, czy ten człowiek działał legalnie, czy nie. Ale nic chłopakowi nie pozostawało, jak tylko przejrzeć dostępne dokumenty.

Jeśli znalazł odpowiednią osobę wyciągnął notes i ołówek i zanotował tam wszystkie dane dotyczące odpowiednich transakcji starając się to zrobić tak, by strażnik nie mógł dostrzec, jakie dane spisuje. Potem postanowił poszukać jeszcze przez chwilę, czy nie znajdzie większej ilości odwołań, ale w najgorszym razie starczy mu chociaż jedno. Po zakończonych poszukiwaniach dokona formalności związanych z wyjściem z archiwum i ruszy w kierunku, a którym powinien znajdować się ktoś wiedzący cokolwiek więcej, o poszukiwanym.

SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP

Rękawiczki na dłoniach

Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)

2 torby zaczepiona z tyłu u pasa

Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"

Maska filtrująca zakrywająca twarz

Czarny płaszcz

Ukryty tekst

Uczta dla zdrajców
Misja Rangi B dla Shinsa
31/45
[/center]
Wyciągnięcie odpowiednich informacji z tego rodzaju dokumentacji przypominało prawdziwy koszmar. Zwłaszcza dla osoby, która jednak niewiele miała wspólnego z kupieckim fachem, gdzie dominowały cyfry i procenty. Jeśli wcześniejsze doświadczenia w urzędzie wydawały ci się żmudne, to teraz mogłeś mieć przeczucie, że były jedynie preludium, które ma cię przygotować do najgorszej części zadania. Przeskakując wzrokiem po kartkach papieru mogłeś jednak czuć dość czujny wzrok strażnika, który bacznie ci się przyglądał. Twój wygląd nie był w końcu typowy dla kupca. A on i tak zdawał się nie mieć nic lepszego do roboty.

Wygląda na to jednak, że fortuna sprzyja cierpliwym. Po żmudnym czekaniu i jeszcze nudniejszym szukaniu w papierzyskach, gdy już byłeś na skraju wysadzenia tego całego miejsca w cholerę, wraz z całym personelem, to natrafiłeś na jeden rejestr, który nieco poprawił ci humor. Jak już wszystko miałeś rzucić w diabły i rozpocząć poszukiwania na nowo, w nowym miejscu, to rzuciło ci się w oczy jedno imię. Akaikari. Czyżby zdrajca dalej miał czelność wykorzystywać imię swojej dawnej przełożonej? Niektórzy to mają tupet. Inne nazwisko przy transakcji dotyczyło właściciela dość sporej karczmy w centrum miasta. Rachunek był co prawda sprzed miesiąca, ale dotyczył wynajęcia pokoju na dobre siedem tygodni.

Słownik

Postacie
1) Barman
2) Blondynka(Desudokutā)
3) Shouske Kotaro
4) Wąsaty kupiec
5) Łysy kupiec(Yato)
6) Wielkolud
7) Urzędnik

Mapa
klik

Inne:
Ukryty tekst

Shins siedział przed papierami starał się nie zasnąć wertując kolejne pozycje. Gdyby tylko mógł, to spaliłby to wszystko bez zastanowienia, ale niestety okoliczności zmusiły go cierpliwego wertowania kolejnych stron. Gdy znalazł jakieś konkretne wzmianki niemal nie zaśmiał się na głos z radości ciesząc się, że to już koniec tak żmudnej pracy. Szybko zanotował wszelkie szczegóły po czym, już tylko pobieżnie, przejrzał kilka kolejnych stron. Nie znalazłszy nic więcej zadowolony posprzątał stół, przy którym siedział starając się tak uporządkować papiery, by nie było widać, czego dotyczyły jego poszukiwania i ruszył ruszył ku wyjściu, po drodze dokonując wszelkich formalności związanych z wyjściem, jakie były wymagane w takim lokalu, jak ten tutaj.

Po wyjściu na świeże powietrze Douhito miał o wiele lepszy humor, niż przez ostatnie kilka godzin, jakie poświęcił na przeglądanie dokumentów w Urzędzie Celnym, więc raźno ruszył ku miejscu, w którym spodziewał się porozmawiać już z kimś, kto powinien wiedzieć coś więcej na temat poszukiwanego mężczyzny.

SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP

Rękawiczki na dłoniach

Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)

2 torby zaczepiona z tyłu u pasa

Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"

Maska filtrująca zakrywająca twarz

Czarny płaszcz

Ukryty tekst

Uczta dla zdrajców
Misja Rangi B dla Shinsa
[/center]

Shins z/t do Karczma "Kaprys Susanoo"

Shinobi War PBF Naruto

Plac przed Urzędem Celnym

Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym

Re: Plac przed Urzędem Celnym