Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy

Post autor: Misae »


Serce pękało jej na tysiące kawałków. Czym był ten ogromny ciężar, który zabierał oddech z piersi? Czym był ten rosnący niepokój, smutek i żal, rosnący z każdym kolejnym słowem obecnej tu Akiro. Dlaczego on to robił. Minęło tyle czasu. Ale skoro minęło go, aż tyle czemu te wszystkie uczucia trawiły ją od środka. Czemu oczy zaczynały skrzyć się od cisnących się do nich łez. Dlaczego to wszystko było po prostu nie tak. Czy gdyby powiedziała mu wtedy, że nie chce aby wyjeżdżał, wszystko potoczyłoby się inaczej? Czy ona była winna całej tej okropnej sytuacji? Poczucie winy rosło w niej coraz mocniej i mocniej.
Poczuła jak dziewczyna zaczyna ją przytulać, więc co mogła zrobić innego białowłosa niż odpowiedzieć dokładnie tym samym. Chciała po prostu dać jej wsparcie, choć co było również i strasznie egoistyczne z jej strony, sama też potrzebowała teraz kogoś obok siebie. Kogoś kto sprawi, że na chwilę przestanie czuć się tak przerażona i przytłoczona. Nie tak miał wyglądać ten dzień. Miała zjeść obiad w miłej atmosferze i może zwiedzić trochę okolice. Dlaczego więc wszystko zdawało się walić niczym dom z kart.
Słuchała słów brunetki współczując jej coraz mocniej. Nie spodziewała się, że usłyszy ciche warczenie. Nie spodziewała się, że poczuje zaraz dłonie młodej Terumi, które oplotą jej szyję.
-Co...! - wyrwało się z jej ust, póki jeszcze była w stanie wydobyć z siebie dźwięk. Położyła dłonie na rękach dziewczyny próbując ją powstrzymać. Niestety dziewczyna nie należała do specjalnie silnych osób. Nawet po prostu do silnych osób. Nie wiedziała co się dzieje dalej. Po prostu nagle kobieta została od niej oderwana, a w sali pojawił się Hikari. No tak. Była już świadkiem jego pokazu szybkości... choć było to spore nadużycie. Otarła bolącą szyję kaszląc parokrotnie. Płuca ucieszyły się na dawkę powietrza. Sama jednak dziewczyna nie skupiła się nad tym za bardzo. Ciężko doskoczyła do chłopaka, łapiąc go za ramię.
-Przestań! - pisnęła przerażona - Ona z nimi nie pracuje... - starała się mówić normalnie, jednak słuchać było, że ciężko jej się mówi przez dopiero co duszone gardło - ...proszę - dodała. Widziała jego wściekłość, ale w duszy czuła się winna za to co się stało. To z jej powodu dziewczyna czuła się taka zraniona. To ona była powodem jej krwawiącego serca. W duszy też przerażała ją reakcja bruneta. Ta ogromna złość i nienawiść, która się wylewała z niego... czego się dowiedział z tamtej torby? Dreszcz przebiegł wzdłuż jej kręgosłupa.
-Hikari... - miała nadzieję, że wezwanie go po imieniu pozwoli mu na chwilę opanować emocje.

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hikari »

W gniewie człowiekowi ciężko się powstrzymywać, ale Hikari to zrobił nie zabijając dziewczyny natychmiastowo po wejściu do pomieszczenia. Połączył ją z kultem wspomnianym na właśnie czytanych przez niego kartkach papieru, jedynie szkoda było mu brudzić siedziby władzy. Patrząc z złością na niebezpieczną kobietę poczuł dotyk na ramieniu nakazujący mu przestać, ponieważ podobno się mylił co do jej pochodzenia. Czyli... Kim do cholery jest? Czyżby zaginioną z wioski wspominanej w notatkach, której poszukiwał Tomoe? Czemu więc zaczęła dusić jego partnerkę? W głowie miał multum pytań, a znał odpowiedź tylko na jedno. Czy dowiedzenie się prawdy sprawiało aby żałował zadania tych dwóch szybkich uderzeń, przez które ktoś ma właśnie problem z oddychaniem? W żadnym wypadku, nie mógł w ten sposób zrobić większej krzywdy poza pozbawieniem najwyżej przytomności do czego nawet nie doszło. Dopiero słysząc słowo "proszę" opanował się aby odpowiedzieć.
- Nic jej więcej nie zrobię.
Wciąż posiadał zaciśnięte pięści, ale ton głosu zdecydowanie opadł. Zastanawiając się co powinien zrobić nie odrywał wzroku od próbującej złapać oddech kobiety, powoli przekształcając gniew na smutek pod wpływem dotyku Misae. Słysząc wezwanie po imieniu natychmiast odwrócił w jej kierunku głowę mając oczy wypełnione bardziej tą drugą emocją kiwając głową. Czyżby wciąż była przerażona tym jak została przed chwilą potraktowana? Tak przynajmniej to Terumi odbierał.
- Już dobrze. Jesteś bezpieczna.
Kiedy myślał, że posiada sytuację w pełni pod kontrolą spętana dziewczyna zaczęła się śmiać. Trwało to sekund maksymalnie pięć, ale zostało zakończone bardzo zaskakującą prośbą odnośnie pozbawienia jej życia. Podobno zginie zanim na horyzoncie pojawi się słońce. Słowa te zrozumiał dopiero widząc przeczernione oczy, czyli w grę wchodziła trucizna.
- Mogłabyś to przynajmniej nazwać przyniesieniem ulgi, ale masz pecha. Nie wyzioniesz ducha tak łatwo.
Westchnął rozluźniając swoje dłonie mając prosić o wolność białowłosą, aby mógł zabrać ranną do specjalistów kiedy zostało jeszcze wspomniane o bardziej łaskawych bogach.
- Nie moglibyśmy zostać przyjaciółmi, bo nie rozumiesz jednej rzeczy. Bogowie nie mogą być bardziej łaskawi, bo dawno ich przegoniliśmy zapraszając demony na wyżerkę. Świat jest przepełniony złem, a ty wciąż mając wybór cóż... Nie postąpiłaś zbyt rozsądnie.
Smutnawo spojrzał w kierunku znajomej mu Yamanaki, która prawdopodobnie powinna już czuć się lepiej mając uregulowany oddech.
- Misae... Przepraszam. Nie powinienem zostawiać ciebie samej, ale zrozumiałem to dopiero po przeczytaniu części notatnika znajdującego się w torbie. Jesteś obecnie celem jakichś kultystów porywających ludzi, ale nie mamy wiele czasu. Tomoe właśnie z nimi walczy więc musimy zacząć działać. Jeżeli mówisz, że ta dziewczyna nie ma z nimi nic wspólnego zabrałbym ją do szpitala, ale teraz nie mogę zostawić ciebie samej.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy

Post autor: Misae »

Hiakri był wściekły. Misae nie musiała być mistrzynią psychologii, aby zdawać sobie z tego sprawę. Cieszyła się tylko, że zareagował na jej słowa i próby uspokojenia. Nie miałaby szansy inaczej do niego przemówić. Pod względem atrybutów fizycznych nie dorastała mu nawet to pięt. Zarówno ona jak i brunetka gdyby chciał byłyby na jego łasce. Szczęśliwie dziewczyna wiedziała, że nie jest zły. Kiedy tylko odetchnął dziewczyna podeszła do Akiro, ze smutnym, pełnym poczucia winy wyrazem twarzy.
-Przepraszam... nie sądziłam, że mogę być powodem twojej krzywdy... naprawdę przepraszam - powiedziała kłaniając się przed nią nisko. Gdyby nie było Misae dziewczyna nie zostałaby tak zraniona przez Tomoe... choć nie mogła odpowiadać za cudze krzywdy nie mogła też nie widzieć swojej winy w tym wszystkim. Serce jeszcze mocniej jej zaczęło krwawić kiedy po wyprostowaniu na dziwne słowa brunetki dostrzegła jej twarz. Momentalnie sama pobladła. Nie wiedziała, że było z nią aż tak źle. Czy to mogło być spowodowane tamtą trucizną, o której wspominał jeden z przesłuchanych? Serce niemal na chwilę jej stanęło, zupełnie jakby zapomniała, że to ona prawie nie otarła się o śmierć kilka chwil wcześniej. Tak jakby sama Misae nie była ważna. Spojrzała pełna troski Terumi'emu prosto w oczy
-Zabierzmy ją po drodze do szpitala... albo niech ktoś może ją tam zabierze... nie możemy jej tak po prostu zostawić - poprosiła puszczając mimo uszu kolejne dziwne tego dnia słowa Akiro. Nie rozumiała co się z nią dzieję... jakby przemawiały przez nią dwie osoby. Teraz jednak musieli już działać.
-To nie twoja wina.. nic się nie stało. Dziękuję, że mi pomogłeś. Opowiesz mi wszystko po drodze - odparła z wdzięcznością i ruszyła zbierać swoje rzeczy. Płaszcz. Plecak. Nie wiedziała co się może przydać. Na razie przez coraz większy mętlik w głowie miała wrażenie, że wie coraz mniej
-Tomoe, musimy ruszać - rzuciła w kierunku liska, gestem dłoni pokazując aby do niej podszedł. Kiedy to zrobił chwyciła go w ramiona i mocno przytuliła.
-Chodźmy go znaleźć - odparła do bruneta. Jej wzrok powoli się zmieniał. Z przerażenia powoli wychylała się z niego motywacja. Chęć walki o to co ważne. Może... odrobina siły? Czas pokaże. Na razie zamierzała wyjść z sali mając nadzieję, że Hikari wskaże jej drogę gdzie ma biec, aby nie wybiegła po prostu na oślep przed siebie...

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Macie z/w. Możecie iść gdzie chcecie.
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hikari »

Tak Hikari poznał brudy świata, przez co nie potrzebował potwierdzenia w nazywaniu niektórych ludźmi demonami, choć wśród nich niekiedy dało się znaleźć anioły. Przykładowo Misae, która była przed chwilą duszona... Tutaj naiwnie przeprosiła skrępowaną dziewczynę, na co się lekko skrzywił. Na szczęście niedostrzegalnie, bo każdy był zajęty innymi sprawami to postanowił wrócić do tej kwestii później sam na sam. Tymczasowo chciał czym prędzej zabrać do szpitala brunetkę widząc jej pogarszający się stan, o co poprosiła również Misae patrząc mu w oczy. Nie musiała tego robić, sam o tym wspominał więc pozostało tylko potwierdzić jego zamiary.
- Tak zrobimy.
Choć białowłosa nie widziała tutaj winy Terumiego to nie uspokajało go wewnętrznie. Jak zwykle był zbyt naiwny, wyczuwał niebezpieczeństwo tylko bał się podjąć kroku bez posiadania ostatecznego dowodu doprowadzając do dużego ryzyka. Gdyby zamiast duszenia wybrała ostre narzędzie do poderżnięcia gardła nikogo by nie uratował. Na samą myśl zacisnął ponownie pięść.
- Możesz próbować temu umniejszać, ale moje niedopatrzenie mogło ciebie kosztować życie. Tym razem zabójca był nieudolny, następnego nie dopuszczę.
Dalszą rozmowę przerwała im na swój sposób poszkodowana mówiąca odnośnie antidotum gdyby powróciła wypełniając zadanie. Te słowa lekko zaskoczyły Hikariego, który ponownie był zbyt naiwny widząc skutki uboczne trucizny. Nawet nie poznał kryjówki kultu, więc jego nastrój zmienił się drastycznie. Yamanaka powinna zajmować się przygotowaniem do drogi, on posiadał cały potrzebny ekwipunek więc postanowił zadać kilka pytań naszej zatrutej podejrzanej kucając obok.
- Zanim tylko wyruszymy chciałbym uzyskać jedną odpowiedź, gdzie miałaś wrócić po wykonaniu zlecenia? Mam zamiar się tam udać zabić wszystkich za to odpowiedzialnych, może nawet odzyskać antidotum przy współpracy.
Jasno postanowił warunki, po których usłyszał wręcz błagania o życie z możliwością wskazania dokładnej lokalizacji na mapie. Przynajmniej jeden sukces mogący przynieść mu lekki uśmiech w związku z przybliżeniem się wizji eksterminowania pewnego potężnego źródła zła i nienawiści.
- Jestem pewien, że recepcjonistka znajdzie jakąś. Najpierw udamy się do niej.
Bez najmniejszego zawahania wziął skrępowaną dziewczynę na ręce aby zanieść na recepcje i ułożyć pod ścianą pozwalając się jej oprzeć plecami. Swoją drogą zaskakujące, że nikt nie przyszedł po usłyszeniu hałasów szybciej do jego gabinetu. Czyżby uważali, że to on posuwał się do rękoczynów? Cóż mieli rację, tylko miał swoje powody, które wyjawił od pierwszego ujrzenia kobiecie ściągającej go do siedziby władzy.
- To Akiro Terumi, należy do kultystów prawdopodobnie wbrew swojej woli. Została otruta i aby uzyskać antidotum próbowała zabić moją znajomą, jednak postanowiła z nami współpracować i wskazać nam ich kryjówkę gdybyśmy posiadali mapę skamieniałego lasu. Znajdziemy jakąś do pożyczenia?
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy

Post autor: Misae »

Misae nie rozumiała czemu Hikari, aż tak bierze to na siebie. Wina była zdaniem Misae po jej stronie, zdecydowanie i bezapelacyjnie. Nie umiała sobie tego wyjaśnić. Położyła mu dłoń na ramieniu. Tylko to przychodziło jej w tym momencie do głowy.
-To nie byłaby twoja wina.. to ja byłam nieostrożna, Hikari. Nie bierz proszę moich błędów na swoje barki. - odparła spokojnie z typową dla siebie delikatnością. Nie mówiła już nic więcej, tak samo nie odpowiadała na zaczepkę o swojej naiwności. Nie było ku temu sensu. Przecież doskonale sobie zdawała z niej sprawę. Nie był to nic nowego. Ktoś jej chyba nawet kiedyś powiedział, że przez swoją naiwność straci życie, ale jakoś nie potrafiła sobie przypomnieć do kogo te słowa należały.
Szczęśliwie Hikari przejął dowodzenie nad ich obecnym zadaniem, co chyba nie powinno mieć miejsca bo to ktoś kogo ona znała był celem, lecz z drugiej strony zdecydowanie miał on dużo więcej doświadczenia o młodej kunoichi i dużo bardziej nadawał się do wykonania tego zadania. Nie czuła się też na siłach by zrobić coś takiego. Przede wszystkim to co mogła to sama wykonywać jego polecenia, obserwować i wyciagać wnioski na przyszłość by kolejnym razem poradzić sobie samej.
Akiro miała wskazać drogę, wszystko co miało być powiedziane zostało powiedziane. Pozostało im czekać, aż recepcjonistka poda im jakąś mapę, w końcu w siedzibie władzy powinni mieć takie rzeczy. Kiedy tak się stanie (albo nie, na co też była przygotowana powie tylko
-Ruszajmy - jako znak aby opuścili w końcu to miejsce i zaczęli poszukiwania

Zapewne ZT jeśli dostaniemy mapę - to skamieniały las
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

z/t
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Koniec misji.
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hikari »

Szęśliwie obyło się już bez żadnych dodatkowych problemów. Szli w kierunku wioski, gdzie Misae powiedziała jakoby miał szansę naprawienia zdania o sobie. Tylko czy naprawdę taką szansę dostanie? Nie chciał się nad tym zastanawiać, mogły to równie dobrze być słowa jedynie pocieszenia. Czy to powód aby zaczął się teraz tym zamartwiać? Zdecydowanie, bo kiedy zrozumiał jak ważna dla niego może być Yamanaka jest już zbyt późno. Czy robił to obecnie? Nie, jest zbyt wiele spraw którymi musiał się zająć. Przykładowo wyjaśnić sytuację strażnikom na bramie, a potem zajść już samotnie do karczmy po skradzione rzeczy. Właściciel oczywiście poszedł na współpracę, z usprawiedliwieniami, które Terumi bez problemu przyjął. Odzyskał wszystko więc czy był sens robienia człowiekowi problemów? żaden, tym bardziej jak spojrzeli nad pewnym lichwiarskim dziennikiem. Teoretycznie powinien go oddać, ale postanowił zabrać z sobą i spalić. Czuł, że oddając go zaraz dostałby zlecenie na odzyskiwanie pieniędzy co mu się nie podobało. W ten sposób chyba miał czystsze sumienie. Pod siedzibę dotarł pierwszy, gdzie poczekał na Misae przed wejściem.
- Jak się czuje Tomoe?
Zapytał z troską w głosie na początku pokazując przy okazji trzymany w ręku worek w którym znajdowały się prawie wszystkie zguby właścicieli.
- Zaginął tylko jeden dziennik lichwiarza, który zapewne chciałby odzyskać swoje długi nieczystymi metodami. Za to akurat niestety ja jestem odpowiedzialny.
Szepnął jej na ucho zanim razem weszli do środka. Recepcjonistka widząc ich razem natychmiast wysłała do jednego z gabinetów zajętego przez rosłego mężczyznę.
- Hikari Terumi razem z Misae Yamanaką, miło nam poznać nawet przy tych smutnych okolicznościach. Historia, którą mamy do przekazania będzie raczej smutna, długa i wciąż niezakończona niestety.
Zaczął spoglądając na swoją partnerkę z uśmiechem po czym mogli wspólnie zasiąść przed stolikiem i opowiedzieć historię oraz ewentualne pytania. Zaczął od zwrócenia rzeczy oraz odpowiedzialnego za to, który zapewne będzie za to sądzony przez jego szczep.
- Co do Tomoe, popełnił błąd nie kontaktując się z szczepem w celu pomocy, co już mu przekazałem. Jestem pewien, że wyciągnie nauczkę. Weźcie pod uwagę iż naraził swoje życie aby powstrzymać kult, przez co zaznał dość sporych obrażeń. Był bardzo przydatny, mogę poręczyć za jego zadośćuczynienie.
Nie wspomniał o byciu zaatakowanym na start, ani odmawianiu współpracy początkowej. Zamiast tego poparł młodzieńca, który lekko zbłądził. Już same obrażenia jakie zaznał z powodu pewnej dumy i braku kontroli pewnego głupca były więcej niż wystarczającą karą. Będzie się obwiniać za rany na nogach. Hikari pominął również moment ich rozstania, a w razie pytania powiedział o chwilowym rozdzieleniu. Reszta ich wspólnych zeznań zgadzała się z faktami o ile Misae nie zdecydowała się podzielić całkowitą prawdą. Po nich zostali wypuszczeni, gdzie zatrzymała go na chwilę asystentka wręczając mu list.
- Mam dla Ciebie coś jeszcze, lider mówił będziesz zainteresowany.
Odebrał przesyłkę i głęboko odetchnął świeżym powietrzem będąc na zewnątrz. Dnia dzisiejszego miał dosyć wszelakich gabinetów, choć powrót do domu brzmiał dość rozkosznie to musi jeszcze zaczekać. Nigdzie mu się nie śpieszyło, miał do przeczytania pakunek oraz Yamanakę u boku do luźniejszej rozmowy po wszystkich formalnościach. Przeciągnął się z dłońmi na tyle szyi prostując kręgosłup.
- Nareszcie będziemy mogli chwilę odpocząć, bez tego całego stresu. Jak się trzymasz?

Z/T 2x -> Centrum Wioski
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ayaka
Posty: 70
Rejestracja: 15 cze 2023, o 00:41
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.
Widoczny ekwipunek: torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubrania
GG/Discord: jaqu_elle
Multikonta: Shiori, Mayumi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ayaka »

0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Multikonta: Sashiko

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uchiha Tsuyoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Ayaka
Posty: 70
Rejestracja: 15 cze 2023, o 00:41
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.
Widoczny ekwipunek: torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubrania
GG/Discord: jaqu_elle
Multikonta: Shiori, Mayumi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ayaka »

0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Multikonta: Sashiko

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uchiha Tsuyoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Ayaka
Posty: 70
Rejestracja: 15 cze 2023, o 00:41
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.
Widoczny ekwipunek: torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubrania
GG/Discord: jaqu_elle
Multikonta: Shiori, Mayumi

Re: Siedziba władzy

Post autor: Ayaka »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Yōgan-ryū (Wioska Terumi, szczep Yōgan)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości