Obrzeża osady

Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Obrzeża osady

Post autor: Misae »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Młoda kunoichi spojrzała na dzieciaki, które chwyciły ją za praktycznie za każdy koniec jej ubrania. Musiała się natrudzić, aby odsunąć nieco od siebie dzieciaków. I jedno wzięła na ręce. A kogo wzięła na ręce dziewczynkę. Dobra młodzieży, który to dom? spojrzała na młodą damę na jej rękach. Poczuła jak młoda się w nią wtula. Poczuła, że jej serce przepełnia nic innego jak miłość do dzieci. Ja mam nadzieję, że wasze matki mnie osobiście nie zabiją. Zaśmiała się sama do siebie. Poczuła wewnątrz siebie nic innego jak samą czystą im pomoc. Wiedziała, że łatwo nie będzie i będzie musiała zmierzyć się nawet z własnymi lękami. Chciała wiedzieć, jak ta sytuacja się potoczy, może jej nic nie zabije. Podobno, jak coś Cię zabije to cię wzmocni. Prawda? Shidia zastanawiała się jak będzie musiała wypędzić zły byt z pomieszczenia. Jeśli takowy był. Analizowała w głowie wszystkie możliwości na początku, jednakże każdy z nich w pewnym sensie mógłby zadziałać, aczkolwiek mógł być źle sprecyzowany i za pewne mogły być jakieś mentalne straty.


Dzień był przecudny a miejsce w którym dziewczyna się znalazła sprawił, że zatrzymała się z dziewczynką na rękach i podziwiała nieco teren. Była zauroczona miejscem. Jak najdalej od zbędnej społeczności ludzi, dużo zieleni, więcej śpiewającego cudu natury. Aż można było stanąć i tylko podziwiać. Jednak z tego cudownego stanu, wyprowadziła ją dziewczynka na jej rękach, gdyż zobaczyła jak koseki świecą się złote oczy, poczuła jej zimną dłoń na policzku. Jest tu na prawdę ślicznie. spojrzała na dziewczynkę, po czym musnęła ustami jej prawy policzek i kierowała się tam, gdzie reszta dzieci ją prowadziła. Wsłuchiwała się w ich targot. Można by rzec, że trup by zerwał się ze swojego grodu, aby tylko zobaczyć, kto sie jej głosem taki zamęt. Kiwała głową delikatnie i zastanawiała się co z tymi dziećmi jest nie tak. Westchnęła i dziewczynkę lekko posmyrała palcem wskazującym po brzuchu.
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Obrzeża osady

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Dzieciaki bawiły sie przednio, przechodząc z jednej strony do drugiej. Jedno opowiadało i wskazywało miejsca z serii - najlepsza łąka do gry w berka, krzak o najładniejszych kwiatach na wianki, składowisko kamyczków na rzucanie kaczek do wody i tym podobne. Sama czuła się jak w domu. Ale widziała ile frajdy dzieci mają bawiąc się na łonie tak pięknej i pokaźnej natury.

Jednakże, im bardziej zbliżali się do celu, to jednak dzieci zaczynały się inaczej zachowywać, bardziej speszone, ucichły już nie hasały tak jak zawsze. Były stateczne, kurczowo trzymały się przy Kunoichi. Mała na rękach, aż się w nią nieco mocniej wtuliła i nie patrzyła się na kolegów. Schowała się we włosach Koseki. Minęła chwila jak po chwili zdała sobie sprawę, że zrobiło się nieco ciemniej niż było sekund parę temu. Konary ułamanych drzew przypominały nocne koszmary a nie które krzaki wyglądały jak potwory z mokradła. Gra cieni i wyobraźnia płatały coraz to bardziej groźne rzeczy. A mózg dawał sprzeczne sygnały.

Zza jednego drzew wyłoniła się ciemna postać, spowita cieniem drzew. Po jej słowach, aż można było odczuć jak włosy na rękach stają lekko dęba. Kobieta wyglądała na typową babę jagę, która tak łatwo nie odpuszcza. Usłyszała jak dzieci nazywają ją " Panią Kiro". Sama Koseki lekko wzdrygnęła jak przystało na Kunoichi. Witam Panią bardzo serdecznie, jestem Shidia Koseki i przyszłam tu z dziećmi. Chciałam im w pewnej sprawie pomóc i po prostu chcą, abym.. ugryzła się w język. Dobrze skłamać czy powiedzieć prawdę? Spojrzała na dzieci a potem na kobietę. abym pomogła z pewnym bytem w jednym z domów. - Im bardziej mówiła, czuła jak jej radość w środku gaśnie. Jednakże, młoda osoba jaką jest Koseki nie poddawała się i wyprostowała się z dziewczynką na dłoniach i uśmiechnęła się szeroko do kobiety. Na szyi miała dwa pierścionki ślubne, które były otoczone potężną aurą miłości, zaufania. Można było od samej Koseki odczuć, że jest silną kobietą, która wyzwań się nie boi.
Następnie ruszyła dalej, aby dojść do miejsca, w którym trzeba przepędzić duszka.
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Obrzeża osady

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Starsza kobieta coraz bardziej wpływała na dzieci, które od dłuższego czasu najwyraźniej nie chciały już z nią rozmawiać. Atmosfera zrobiła się na tyle dziwna, że można rzec, iż kobieta wypływała na nich coraz bardziej. I chodź zapewne rodzice tych dzieci nie miały takiego posłuchu jak ta starsza kobieta to jednak rodzice byli ich opoką. Dziewczyna powtórzyła raz jeszcze wcześniej powiedziane słowa nieco głośniej. Po prostu chce pomóc dzieciom i tyle. Proszę pani. Poza tym nie śpieszno mi do ożenku. Dodała nieco głośniej, aby kobieta usłyszała to, co powiedziała Kunoichi. Dziewczynka schowała się w zielonych włosach Ai a dzieci cofnęły się jeszcze bardziej do tyłu po tym, jak kobieta stanęła nader szeroko i położyła dłonie na biodrach, wybałuszyła oczy w taki sposób, że aż sama Aiano cofnęła się o krok do tyłu, lecz nie dawała tego po sobie poznać. Zapamiętam Pani słowa. I chciałabym pani przekazać, że się niczego nie boję. A nawet żadnych złych omenów. powiedziała nader głośno, aby kobieta usłyszała jej słowa. Była pewna siebie na tyle, że mogłaby pokazać, nawet starszej kobiecie gdzie jej miejsce leży. Na cmentarzu zaraz za najbardziej spróchniałym drzewem. Myśli zielonowłosej bardziej krzyczały. Kobieto ty lata starości swojej przeżyłaś, straszysz dzieci swoim zachowaniem. Może dzieci się ciebie boją. Ale ja nie dam się wytrachać na dudka. Jej myśli były na tyle mocne, a zarazem stanowcze, że nie powiedziała tego na głos. Bo jeszcze i ona dostała po uszach za jej słownictwo. Kobieta była na tyle dla samej Shidii dziwna, że coś już jej nie pasowało. Przyjrzała się kobiecie na tyle dokładnie, aby mogła następnym razem doszukać się czegoś nowego. Bo możliwe, że ona sama ma coś do ukrycia. Samo mieszkanie mogło mieć w sobie mikroskopijne małe linki, które mogłoby doprowadzić do jakiś właśnie dziwnych sytuacji. Ostatecznie Shidia ruszyła przed siebie z dziećmi w taki sposób, aby pokazać kobiecie, że się nie boi niczego. I pokona, a także wypędzi to coś z domu. Jeśli coś się tam zalęgło.
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Obrzeża osady

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Kiedy Koseki spojrzała na starszą kobietę i słuchała jej uważniej jedynie kiwnęła głową na znak, że rozumie i zbyła ją z faktu, że " będzie płakać jako stara Panna". Koseki przewróciła wymownie oczami po słowach kobiety. Niby miała rację, niby nie. Chodź wszystkie złe losy się na nią dziś uwzięły ta szła w zaparte. Lubiła i ceniła sobie rady ludzi, jednakże tym razem wiedziała, że nie warto kusić losu. Kobieta próbowała ją zabić wzrokiem, jednakże coś jej nie wychodziło. Szanowna Pani Kiro. Dziękuje, za wszystkie porady. Jednakże, wiem, że ja jako młoda osoba mogę zrobić tak aby nikomu, niczemu się krzywda nie stała. Na obecną chwilę jestem póki co jeszcze za młoda na małżeństwo. Daję sobie świetnie radę, zaś moja dusza jest czysta i nie skalana. Chciała jej w ten sposób pokazać, że zależy jej nie tylko na jej opinii ale pokazać, że nie zabluźniła swojego ciała za młodo. W tych latach, gdyby to ona była w ciąży, byłaby szykanowana i wywierano by na niej presję aby szybko wyszła za mąż. Gdyż dziecko nie może być bez ojca. Chodź młodej Kunoichi się nie było śpieszno do ożenku ta jedynie machnęła na to dłonią. Westchnęła i wróciła z rozmowy do dzieci.

Dzieci widziały jak bardzo Kunoichi musiała się zmierzyć ze starszą Panią Kirą, która najwyraźniej nie odpuszczała. Kiedy sobie poszła, dzieci wskazały dziewczynie kierunek, aż po pewnym czasie stanęli przed jednym domem, który był skryty w cieniu drzew, zbudowany z ciemnego drewna. Zarośnięta ścieżka, ktoś przez długi okres czasu nie bawił się przy niej. W powietrzu zwiastowało nic innego jak zimne powietrze, który stał się silniejszy. Widok otwartych okien i drzwi sugerowało jedno, że ktoś próbował bardzo szybko opuścić ten teren. Koseki ściągnęła z siebie dziewczynkę, postawiła ją na ziemię. Ja tam idę sama. Wy zostajecie tutaj. Rozumiemy się? Spojrzała na dzieci. Pod żadnym pozorem nikt za mną nie idzie. Jeśli wasi rodzice się dowiedzą to szybciej ja powinnam oberwać nie wy. dodała, po czym poprawiła się nieco, ruszyła przed siebie w kierunku opuszczonego domostwa. Przyglądała się mieszkaniu z zewnątrz uważniej niż kiedykolwiek. Stary opuszczony budynek. Wyglądało z zewnątrz groźnie. Przed wejściem do domu, dłonią dotknęła dwóch obrączek, które wisiały na jej szyi. Niech Pan będzie ze mną. Albowiem miłość, śmierć jest tym co daje nam los. powiedziała sama do siebie. Weszła przed uchylone drzwi do domu. Wzięła wdech pełną piersią. Wyciszyła się. Wzrokowo rozejrzała się po terenie w którym była. Temperatura w domu nieco była inna niż na zewnątrz, było chłodniej. To zdawało się odczuć. Zamknęła oczy na kilka sekund i nasłuchiwała. Była ciekawa czy coś usłyszy. Jeśli nie, starała się chodzić w miarę rozsądnie po domu. Stary wiekowy dom z tradycjami. Drewno dużo mówiło o człowieku, stosunku do miłości, lata w nich przebytych z pokolenia na pokolenie. Oddawany w czyjeś ręce. Dom z piękną historią, która mogłaby się zacząć od nowa. uśmiechnęła się do siebie samej. I przechodziła z pokoju do pokoju, uważając pod nogi.
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Obrzeża osady

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Shidia po wejściu do mieszkania i zaczęciu przechodzenia z pokoju do pokoju. Wszędzie panowała ciemność, a rzucany na dom cień drzewa nie pomagał. Koseki pokonywała kolejne kroki, które miały jej pomóc na poruszaniu się po domu. Jednakże, nie minęła chwila jak na końcu korytarza, wazon który stał pod jednym z luster runął na ziemię z trzaskiem na tyle donośnym, że aż sama Koseki lekko podskoczyła. Wazon rozpadł się na tysiące malutkich kawałków. Musiała wziąć wdech pełną piersią i wypuścić spokojnie. Po potrzaskanym wazonie przez dom przeszedł dosyć niepokojący, nie przyjemny głos, który dochodził zewsząd a jednocześnie znikąd. Shidia nawet nie sprawdziła nawet jednego pokoju. Skupiła się na panującej atmosferze. Chce tylko się dowiedzieć, dlaczego dzieci chcą Ci pomóc. powiedziała do siebie. Chodź jej głos był delikatny, spokojny. Nie bała się. Widziała jak jej rękach powolną śmiercią umierał Yamamoto, człowiek, który dla jej babci Nami był mężem, który pokazał młodej damie jak walczyć. Jestem tu po to aby Ci pomóc. dodała, po czym ruszyła z lekka przed siebie. Ciemno jak w tyłku czarnego murzyna. Jedynie co mogła zrobić to pomóc sama sobie i tej personie. Duchowi, bytowi przejść na drugą stronę. Wiem, że jest Ci trudno odejść. I wiem, że to nie jest proste. Ale ktoś kto chce być tutaj, chce ożywić dom. dodała. Czuła, że tu może mówić sama do siebie. Aby pokazać sobie, że strach ma wielkie oczy. A także, że się nie boi. W myślach Koseki szła tylko jedna z dobrych modlitw, która służyła za pamięć o tych co zmarli. Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w pokoju.
Złotymi oczyma spoglądała na to co się dzieje wokół niej. Próbowała znaleźć coś co mogła zapalić. Zapałek, świeczki. Aby chociaż rozjaśnić teren wokół siebie. Poczuła chłód, który coraz bardziej otaczał teren wokół niej. Panowała zimna atmosfera. Chce Ci pomóc. Nie odejdę. Nie uda Ci się stłamsić mojej osoby. Jestem upartym człowiekiem. I nie ważne co zrobisz aby mnie wystraszyć, nie odejdę. dodała bez pardo nowo już stanowczym tonem głosu. Aby pokazać, że jest silną kobietą, która tak łatwo się nie da.
0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2829
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Obrzeża osady

Post autor: Yami »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Kiedy młoda Kunoichi spoglądała to w jedną to w druga stronę, miała nie odparte wrażenie, że to zaczyna nieco dziwnie wyglądać. Jej modlenie było czymś w rodzaju sprawdzenia czegoś, co mogłoby się okazać dla niej istotnym aspektem. Przeszły jej nieco ciarki na całym ciele, kiedy to po kilku chwilach włosy na rękach stanęły dęba, chłodny wiatr, który wtargnął się do pokoju, odczuła to na tyle mocno, że nieco zachwiała się na nogach, lecz jednak była nadal stabilna. Rytmiczne uderzenia z drewnianej podłogi jedynie dolewały oliwy nieco przez co uderzenia spod sufitu odbijały się echem po całym domu. Czuła się jakby była w centrum całego chaosu. Spojrzała na mieszkanie i wzięła głęboki wdech, po czym od razu wypuściła powietrze. Babciu Kiro ? Czy to ty? wypowiedziała na głos, wygłoskowała po kolei jej imię. Przypomniała sobie słowa starszej babci Kiry. Miała wrażenie, że ktoś nie chce oddać domu bo wcześniej był jego własnością. No na przykład babci Kiry i jej Matki Masako co mogłoby tak się wydawać. W głowie Koseki brzmiała jedna rzecz. A co jeśli ktoś to po prostu planował od początku? A co jeśli ktoś po prostu próbował odzyskać dom, nie udało u mnie za pierwszym razem i próbuję za wszelką cenę odzyskać go na swój sposób? . Koseki mogła spekulować, gdybać i snuć przeróżne teorie spiskowe, które by jeszcze bardziej były dziwnymi domysłami na temat całego domu. O ile był na prawdę opętany. Zaś sama młoda dama podjęła pójścia w kierunku jakby innym, do schodów. Czuła, że tam mogła się kryć niezła akcja. Zawsze mogłaby przyłapać kogoś na gorącym uczynku. Stare domy miewają swoje tajemnice a nimi mogą nawet być ukryte przejścia przez różne miejsca w ścianach ewentualnie biblioteczki.
0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2829
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Obrzeża osady

Post autor: Yami »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Obrzeża osady

Post autor: Shidia »

Nastała grobowa cisza, która nie zwiastowała nic dobrego. Potrzebowała dosłownie chwili kiedy to wszystko zaczęło wokół niej szaleć. Od Zatrzaśnięcia drzwi za nią, okna stwierdziły, że nie będą z nią współpracować, co gorsza zamknęły jakby na klucz. Drzwi po prawej stronie od koseki otworzyły się, najpierw pojawił się mrok a pośró niego sylwetka. Biała płachta, długie czarne włosy, które zasłaniały twarz. Brak skrawka skóry spowodował, że Koseki miała coraz bardziej nie odparte wrażenie, że jest albo w jakiejś iluzji lub głupiej zabawie dla dzieci. Kiedy światło odbiło się od metalicznego obiektu, w oczach dziewczyny pojawił się lekki nie pokój. Chciała dłonią sięgnąć po nic innego jak Kunai'a ale wiedziała, że to kompletnie nie zadziała. Musiała się odsunąć o kilka kroków do tyłu aby mieć miejsce na ewentualną walkę z owym metalicznym przeciwnikiem. Miała pewien pomysł, który mógł nieco uszkodzić mieszkanie, ale jednak by to zadziałało. Koseki wykonała nic innego jak dla niej najlepszą metodą do wykorzystania jej mocy. złożyła jedną pieczęć aby wykonać technikę, innymi słowy skupiła chakrę i postanowiła skrystalizować twór, czyli innymi słowy, użyła jutsu, które polega na zamknięciu wroga w krysztale. Wiedziała co robi, gdyż kiedy kryształ się rozpadnie to przeciwnik rozpadnie się wraz z nim. Koseki spróbowała najpierw z tą techniką, jeżeli by nie wypaliła będzie starała się uniknąć wszelkich ciosów od potencjalnego wroga. Miała nadzieję, że jej technika, którą użyła na przeciwnika w jakikolwiek sposób zatrzyma przeciwnika, krystalizując jego samego od środka. Od wszystkie możliwe ustroje dla metalicznego ustrojstwa z którym przyszło się jej mierzyć. Milczała, bowiem chciała się skupić na walce, ale już nie na rozmowie.
Nazwa
Shōton: Suishō Rō no Jutsu
Pieczęci
Baran
Zasięg
10 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Ciekawa wariacja na temat wykorzystania krystalizacji, bardzo przydatna na bliskim dystansie. Jutsu polega na zamknięciu pojedynczego celu w krysztale. W momencie gdy kryształ zostanie zniszczony i się rozpadnie, z przeciwnikiem dzieje się to samo. Jedynie osoby, które perfekcyjnie opanowały kontrole chakry są w stanie po zniszczeniu kryształu zachować swoją integralną postać, np. przedstawiciele klanu Hyuuga z genialną kontrolą używania tenketsu. Zawsze też można spróbować nie dać się złapać, albo ratować skórę używając kawarimi. Powstawanie kryształu jest dość szybkie, więc potrzebna jest spora szybkość i percepcja do uniknięcia tego kryształowego grobowca.
[/center]
0 x
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2829
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Obrzeża osady

Post autor: Yami »

  Ukryty tekst
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nawabari (Osada szczepu Jūgo)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości