Ryokan "Doki"

Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Shidia »

Shi spojrzała na Miwako kiedy ta zapytała gdzie ta mieszka aż jej się brew tyknęła ku górze. Nie dość, że blond dzieweczka głucha to jeszcze chyba z natury głupia. Mówiła raz ale chyba nie dotarło. Seiyama... to moja osada w Daishi.. Shi wzruszyła ramionami. Przeczuwała, że będzie musiała jakoś zorganizować sobie lepsze kursy życia po za tym terenem. Przeczuwała, że może się to skończyć źle dla niej samej. Na pytanie czy jest tam herbata aż uderzyła się otwartą dłonią w czoło. Tak głupiego pytania jeszcze nigdy w życiu nie słyszała lub słyszała ale to ominęła uszami. Oczywiście, że jest.. co to za głupie pytanie.. spojrzała na małe zaszczane blond Miwako. Spojrzała i to na Miwako i to na chłopaka. Dziewczyna miała rację ściemniało się... W pomieszczeniu zaczęło robić się nie przyjemnie. Sama Shi była dziwnie spięta. Shi i Miwako były odległe od siebie i różne o prawie milion procent. Sama Shi zastanawiała się czy ona ją kiedykolwiek zaakceptuje.. no cóż. Raz się żyje. Upiła już ostatni chłodny łyk herbaty i podniosła kąciki ust ku góry w geście lekkiego uśmiechu. Shi a raczej jej drugie imię Aiano spojrzała na Atariego. Wiesz.. chodzi mi bardziej, że za jakiś nie określony czas .. nie chodzi mi o teraz w tym momencie. powiedziała po czym skinęła głową w dół. Czuła się nie potrzebnie w tej ekipie. Miała wrażenie, że tu nie pasuje. Spojrzała na nich obydwoje.. A co jeśli ja tu na prawdę nie pasuję? Co jeśli powinnam była zginąć i nie żyć? czuła się odtrącona. Spoglądała na pustą szklankę po herbacie. Miała wrażenie, że jest nie potrzebna jak piąte koło u wozu.
0 x
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Miwako »

A więc Seiyama... W błękitnych oczach młodszej kunoichi nie było widać zdziwienia, choć najchętniej zapytałaby, jak to się ma do deklarowanych pochodzenia i przynależności do klanu pustyni. Miała wrażenie, jakby między nimi istniała niewidzialna ściana, która wypacza wszystkie wypowiadane przez nie słowa i uniemożliwia zrozumienie się. Być może zielonowłosa tak samo nie znajduje sensu w słowach Miwako? Chętnie zapytałaby o tę kwestię Atariego, niemożliwością jednak było zrobienie tego przy tym stole. Zatęskniła za Hotaru, za świetlikiem, który nie mówiąc nic, potrafił wyrazić więcej niż dziewczynka rozumiała ze słów Shidii.
- W takim razie może się rzeczywiście spotkamy. Jak wspomniałam, każdy festiwal spędzam w Seiyamie, pomagając rodzicom.
Nie umawiała się na nic konkretnego, bo nie miała takiej władzy. Mogło się nawet okazać, że ojciec w ogóle nie pozwoli jej na jakikolwiek czas wolny twierdząc, że taka okazja zdarza się jedynie raz w roku. Albo gorzej, może ją posłać go spędzenia go razem z potomkami innych kupców. Miała wrażenie, że powoli zastanawia się nad zawiązaniem przez jej osobę przyszłych aliansów i choć nie podjął jeszcze żadnego zdecydowanego działania w tej sprawie, to jednak zdarza mu się badać grunt. Czuła pod skórą, że coraz mniej czasu jej zostało na załatwienie sprawy Kyoro.
- Wybacz, Aiano-san. Sądziłam, że mówimy o pustyni. Herbaty Seiyamy znam oczywiście i bardzo cenię - wyjaśniła, kiwnąwszy lekko głową, po czym obróciła twarz w stronę Atariego - Nic się nie stało. To ja przepraszam jeśli powiedziałam coś niewłaściwego. Lubię rozmawiać o herbacie i poznawać nowe rodzaje. Sądziłam, że może akurat będzie okazja - wyjaśniła z lekkim uśmiechem, przyznając się otwarcie, nie było wszak w tej słabości do aromatycznego naparu niczego nieeleganckiego.
Nikt niczego już od niej nie pragnął, postanowiła więc nie opóźniać bardziej swojego powrotu do domu. Kiwnęła karczmarzowi na znak, że może zabrać kubek po niej i jak zwykle dziękuje za gościnę. Ukłoniła się Atariemu, bo jako mężczyzna był w tym towarzystwie ważniejszy.
- Powodzenia. Obyśmy mogli się spotkać w lepszych okolicznościach - był chłodną osobą, ale nie przeszkadzało jej to, prawdopodobnie byłby dobrym partnerem do długich dyskusji.
Następnie skłoniła się przed Shidią, i choć różne myśli kłębiły się w jej głowie na temat zielonowłosej, pożegnanie to było tak samo poważne jak Atariego.
- Będę się za tobą rozglądać na festiwalu, Aiano-san. Wierzę, że do tego czasu wiele się nauczysz - dodała uprzejmym tonem, pragnąc przypomnieć jej, jak bardzo to wszystko jest ważne.
Podziękowała im jeszcze za wspólną herbatę i wyszła, niepospiesznym, spokojnym krokiem. Ciemność objęła już Nawabari szczelnie, pozostało więc wrócić do domu i jakoś przemknąć do własnego pokoju, nie pokazując się babci w brudnym odzieniu. Wówczas Miwako, która w karczmie strofowała Shidię, sama dostałaby po uszach. Zdecydowanie powinna zacząć nosić ze sobą odzież na zmianę w zwojach do pieczętowania.

[zt]
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Shidia »

Shidia spojrzała na oddalająca się Miwako, która najwyraźniej była w innej sferze rozmów i nie tylko. Sama Shidia spojrzała na oddalającą się Miwako nieco pod innym kątem adekwatnie inaczej. Sama Shidia była zadowolona z sytuacji z której obecnie wyszła a przede wszystkim mogła się oddalić. Spojrzała na właściciela zakładu po czym zapłaciła za swoją herbatę następnie wstała na równe nogi, poprawiła swoje kimono po czym zawiązała się w pasie. Lekko się skłoniła w kierunku chłopaka po czym postanowiła się oddalić. Dziękuje za miło spędzony czas Atari mam na dzieję, że spotkamy się na festiwalu świątecznym. powiedziała po czym wyprostowała się. Złote oczy spojrzały na chłopaka przeproszeniowo za swoje zachowanie jak tylko mogła. Nie wiedziała jak się zachować w obecnej sytuacji. Zastanowiła się przez chwilę po czym wyprostowała się po czym ostatecznie wyszła z Ryokan Doki.. Uśmiechnęła się na myśl, że sama Miwako będzie chciała ją szukać wzrokowo na festiwalu. Po czym oddaliła się w swoim kierunku. Potrzebowała czasu na przemyślenie kilku rzeczy i zastanowieniu się nad swoim losem.


z/t
0 x
Atari

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Atari »

nie wiem, nie sądzę aby dane było mi udać się na ten festyn...na pewno nie w najbliższym czasie - odparł poznawszy już miejsce o jakie chodziło. Co prawda Atari nie był zbyt dobry w geografii ale wydawało mu się że ta nazwa jakoś nie pasuje do pustyni, jednak mogę się mylić, nieważne.
rozumiem. Po prostu zaskoczyłaś mnie tym uśmiechnął się lekko do młodej towarzyszki. Pierwszy raz od dawna był to przyjacielski uśmiech. Ta dziewczyna była niezwykle niewinna i taka ... miła... nie wiadomo nawet jak to dobrze opisać.
Po Chwili jednak nasza mała dama wstała i poczęła się żegnać. Widocznie pora na powrót do domu. Chłopak musiał przyznać że te ż o tym pomyślał. Długa droga przed nim. Szkoda tylko że dopiero co tutaj przybył. Chciał pomyśleć. Nie da się jednak ukryć że będzie na to czas podczas długiej drogi do domu.
też bym był z tego rad Wstał i skłonił sie lekko dziewczynie, po czym usiadł ponownie. Musiał dopić swoją herbatę no i ... no chyba pora też się zbierać. Musiał udać się do swojego lidera, jakby to nie brzmiało. OD teraz był pełnoprawnym członkiem klanu. Jego życie bardzo się zmieni
powodzenia Miwako rzucił jeszcze kiedy dziewczyna go mijała. Miał wrażenie że dziewczynę czka ciekawa przyszłość
Aiano, takie pytania musisz skierować nie do nas a do samej siebie. Nie znam twojej historii i jeśli mam być szczery to nie interesuje mnie ona. Mam na uwadze mój los i mojego klanu. odparł. Może był nazbyt oschły ale dziewczyna przesadzała. Musiałą się wziąć w garść
musisz odszukać swoje miejsce. Powinnaś też uważać co mówisz. W twoich wyjaśnieniach było wiele niespójności co bardzo razi. Jeśli jednak uważasz że powinnaś umrzeć to musisz zastanowić się co jest nie tak ze swoim życiem i coś z tym zrobić. Jestem obcą sobą i nie dane mi jest odpowiadać na takie pytania. Na dniach wracam na front więc moj osąd jest zaburzony.
PO czym wstał porzegnał się i wyszedł
0 x
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 844
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Sasame »

Po opuszczeniu swojego rodzinnego domu udałam się od razu do Nawabari gdzie niezwłocznie rozpoczęłam rozpoczęłam zwykły patrol osady, bez żadnego konkretnego celu. Podczas przechadzania się uliczkami stolicy szczepu Juugo, nie widziałam nic co by przykuło moją uwagę, przynajmniej pod względem przestępczości. Tym co jednak przykuło moją uwagę, był znany mi osobnik z klanu Yamanaka, którego widziałam że wchodzi do jednego z ryokanów które znajdowały się w mieścince moich rodaków. Zaciekawiona pojawieniem się tutaj tego osobnika, zdecydowałam się również wejść do wnętrza budynku aby sprawdzić co takiego robi Haruzen. Weszłam więc do wnętrza budynku i rozejrzałam się w poszukiwaniu shinobiego, który okazał się zasiąść przy samym barze. Widząc go tam od razu podeszłam do niego aby zamienić z nim parę słów.
- Miło cię znowu widzieć, Haruzen-san. Pytałam już o sprawę Doktorka w siedzibie władzy i dalej coś tam niestety ustalają. Zasrana biurokracja. - powiedziałam nieco niezadowolonym tonem do blondyna, sama również zamawiając sobie do picia buteleczkę sake.
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 844
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Sasame »

W trakcie kiedy Haruzen dopijał swój trunek, przede mną stanęła buteleczka ryżowego napoju alkoholowego wraz z małą czarką. Słuchając odpowiedzi Yamanaki nalałam sobie jedną porcję, którą również od razu wypiłam, lekko się przy tym krzywiąc. Rzadko piłam alkohol i nie powiem żeby było to moje ulubione zajęcie. Spojrzałam jednak na blondyna, nieco zdziwiona jego odpowiedzią. Z tego co zrozumiałam z jego słów, kompletnie nie obchodziło go to że gdzieś w Daishi bądź Soso grasował jakiś niebezpieczny przestępca ze sporymi wpływami i polował na shinobich aby robić na nich eksperymenty. Może była to kwestia tego że nie dbał on o Juugo tak bardzo jak ja, ale kto wie, może Doktorek również porywał członków klanu Yamanaka? W końcu ich zdolności również były ciekawe i użyteczne. Nie chciałam jednak od razu naskakiwać na niego, taki już był po prostu chyba.
- Cóż, może rzeczywiście nie chcę dalej prowadzić tej rozmowy... - powiedziałam po chwili namysłu po czym nalałam sobie kolejną porcję sake i uniosłam czarkę do ust, jednak jeszcze przed wypiciem kolejnego łyka zdecydowałam się zagaić Haruzena o coś innego. - Skoro to najwyraźniej nie sprawy służbowe cię tutaj sprowadzają, to co jest powodem twojej wizyty w Nawabari? - zapytałam się zaciekawionym tonem po czym wypiłam drugą czarkę napoju.
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 844
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Sasame »

Drugi łyk ryżowego napoju alkoholowego przyszedł mi o wiele łatwiej niż pierwszy, jednak w dalszym ciągu uważne oko byłoby w stanie wychwycić drobniutkie skrzywienie. Wysłuchałam odpowiedzi Haruzena, czując delikatne ciepło spowodowane w moim żołądku a także poczułam jak moje policzki najpewniej delikatnie się rumienią.
Odpowiedź blondyna była... Właściwie to nie była aż tak zaskakująca jak się nad tym nieco dłużej zastanowiłam. Od samego początku naszych wspólnych misji czułam że nie jest on nazbyt społeczną osobą a każda następna wymiana zdań jedynie mnie w tym utwierdzała. Mało tego, wydawał się on mieć dość spaczone podejście do wszystkiego, nie wykrzesując z siebie choćby krzty empatii, co sprawiało że czułam się aż nieco nieswojo, jednak teraz miałam "wsparcie" w postaci alkoholu, który zdecydowanie ułatwiał odnajdywanie się w dziwnych sytuacjach. Nim zebrałam się do odpowiedzi, zdecydowałam się wychylić jeszcze jedną czarkę sake, układając już wtedy jakąś sensowną kontynuację do tej rozmowy.
- Wiesz co? Ty to trochę dziwny jesteś. Z jednej strony gadasz tak o tym całym zabijaniu i posiadaniu krwi na rękach a z drugiej strony wyskakujesz z pomysłami żeby odcinać głowy bandytom żeby je zanieść na posterunek żeby pokazać je innym. Odczuwam tutaj bardzo mocny dysonans. - powiedziałam wreszcie, po czym nalałam sobie kolejną porcję trunku.
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 844
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Sasame »

Każdy kolejny łyk sake zbliżał mnie nieuchronnie do tego stanu w którym już przestaje się kompletnie zwracać uwagę na to czy na coś można sobie pozwolić a także utrudnia wyczucie jakichś mnie oczywistych przekazów czy sygnałów jakie może wysyłać ci twój rozmówca. Tak też miało miejsce w tej sytuacji. Haruzen zdecydowanie nie był chętny do rozmowy ze mną. Ba! Nawet jasno dał do zrozumieniu na początku rozmowy że nie przyszedł on tutaj pić w jakimkolwiek towarzystwie, jednak oto właśnie byłam ja. Siedziałam obok i zawracałam mu głowę czy to sprawami służbowymi, czy to jeszcze jakimiś moimi własnymi spostrzeżeniami. Cała ta sytuacja jednak nie zmieniała faktu że kiedy Haruzen odpowiadał na moje ostatnie słowa to zdążyłam wychylić nalaną już porcję sake i przygotować sobie również kolejną. Czułam lekkie pieczenie na policzkach i teraz nie miałam już nawet najmniejszych wątpliwości, rumieniec prawdopodobnie kolorem zakrawał już o ten jaki nosiły moje włosy.
Kontemplując nad odpowiedzią jaką zaserwował mi Yamanaka, podrapałam się po głowi po czym oparłam podbródek na dłoni aoczy wpatrywały się przez chwilę w jakiś odległy punkt przede mną.
- Ej... Ale ty zdajesz sobie sprawę że bycie shinobi to nie tylko bieganie i zabijanie, prawda? - zapytałam się nieco niepewnym głosem blondyna.
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Haruzen »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 844
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 23
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Ruushi Fea
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Sasame »

Każda kolejna wychylona czarka sake wprowadzała mnie co raz to bardziej w stan w którym już na prawdę miałam mało hamulców. Mało tego, rozmowa którą prowadziłam z Haruzenem zdecydowanie nie należała do łatwych i do tego jeszcze sprawiał on wrażenie takiego, któremu ciężko było cokolwiek lepiej wyperswadować.
- Owszem, zabijałam już często, ale zawsze wiedziałam dlaczego zabijam. Zabijam tylko i wyłącznie wtedy kiedy nie ma innego wyjścia. Jeżeli na przykład ktoś mi bliski albo ktoś z mojego szczepu albo z Nawabari byłby zagrożony.Czy to bezpośrednio czy potencjalnie. Ale też nasza a przynajmniej moja praca nie ograniczała się tylko i wyłącznie do zabijania, Tam, w Soso, moim priorytetem było odnalezienie i sprowadzenie z powrotem członka mojego szczepu, który jak się na koniec okazało, został porwany aby na nim eksperymentować. Zabijanie nie było celem a jedynie środkiem jaki wykorzystałam do osiągnięcia tego głównego celu jaki mi przyświecał. Ba, ostatnio na przykład jeden taki gnojek regularnie sprawiał problemy mieszańcom Nawabari. Czy poszłam i go zabiłam? Nie, poszłam i próbowałam z nim rozmawiać. Kiedy to nie wypaliło to sprałam go na kwaśne jabłko a potem jeszcze trochę z nim porozmawiałam i udało nam się dojść do porozumienia. Teraz już nie będzie on więcej robił takich rzeczy. I co? I nie musiałam go do tego zabijać. A to czy jakiś bandyta ma rodzinę czy cokolwiek, to o tym nie myślę. On powinien o tej rodzinie pomyśleć nim zabierze się za robienie jakichś szemranych interesów albo wzbogacać się na cudzej szkodzie. - odpowiedziałam na wywód blondyna po czym osuszyłam kolejną czakrę sake, wzdychając ciężko. Nigdy nie miałam mocnej głowy do alkoholu i czułam że moja dzisiejsza "przygoda" powoli zbliżała się ku końcowi.
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Haruzen
Posty: 595
Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
Multikonta: Harikido

Re: Ryokan "Doki"

Post autor: Haruzen »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nawabari (Osada szczepu Jūgo)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości