Plac Treningowy

[Ayatsuri Yuu]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Yuu]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Yuu]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Yuu]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Yuu]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Yuu]

  Ukryty tekst

z/t

[Genzou]

Genzou który próbował odnaleźć się w nowej rzeczywistości natrafił na swojego opiekuna wprowadzającego. Był to niski, grubawy mężczyzna o pucołowatej, serdecznej twarzy.
- Jestem Washi, będę twoim opiekunem w ciągu najbliższych kilku dni, aby cię odpowiednio wprowadzić w życie naszej organizacji. Zaczniemy od nauczenia cię prostej techniki którą każdy musi znać -... Z torby wyciągnął zwój z techniką i wręczył go naszemu bohaterowi ...- Przeczytaj go, naucz się i pokażesz mi co potrafisz

  Ukryty tekst

[Genzou]

- Bardzo ładnie ! - gromkimi oklaskami wyraził swoje uznanie opiekun Genzou
- A teraz pokaż mi jak idzie ci z ninjutsu. Słyszałem, ze się w tym specjalizujesz, chciałbym zobaczyć jak dobry jesteś w tych sztukach.
Skończył swój wywód wpatrując się w biało okiego z wyczekiwaniem

  Ukryty tekst

[Genzou]

- Dobrze, widzę, że idzie nam świetnie. Chciałbym zobaczy jeszcze dwie rzeczy...
Pierwsza jak z twoją kontrolą żywiołu Katon ? Słyszałem, że władasz tą naturą.
Także tam masz przemokniętą korę i do roboty. Pokaż co umiesz
Genzou podszedł we wskazane miejsce i rozpoczął nauki.

  Ukryty tekst

[Genzou]

- Na sam koniec w dniu dzisiejszym, chciałbym abyś nauczył się tej techniki ze zwoju. Sztuka ta może ci przysłużyć ratując ci życie. A już na pewno przysłuży się ona naszej organizacji. Także nie zwlekaj i do boju.

  Ukryty tekst

- Na dzisiaj wystarczy, uzupełnił ekwipunek i odbył pierwszą służbę na murze. Następnie wrócimy do dalszego szkolenia

Z/T

[Genzou]

Genzou po zamontowaniu całego ekwipunku ruszył ponownie na spotkanie z Washim, w celu kontynuowania treningu.
- Jak ja kocham tą organizację. Takie cuda rozdają i to zupełnie za darmo, szkoda tylko, że mogę nacieszyć się tymi maleństwami wyłącznie na terenie Muru - skwitował w myślach nasz bohater z rozpalonymi oczami przyglądając się swojemu nowemu tanto.
- Witam ponownie szczurku ! Widzę, że już posiadasz ekwipunek, w porządku, to teraz łap i pokaż co potrafisz. - Zagadał do niego Washi, gdy siedemnastolatek dotarł na plac treningowy to właśnie on jako pierwszy go wypatrzył naszego bohatera. Gdy zakończył treściwe przywitanie rzucił Genzou kolejny zwój, który ten złapał w powietrzu. Następnie zaznajomił się ze zwojem i ruszył do nauki.

  Ukryty tekst

[Genzou]

Washi z zadowoleniem mlasnął ustami. Genzou uniósł dumnie pierś ponieważ był święcie przekonany, ze chodziło o niego i jego postępy. Odwrócił się by ujrzeć swojego opiekuna który... Zamiast spoglądać na efekty jego pracy obserwował pracownice administracji które, akurat wyszły na zewnątrz rozprostować kości. Chłopak podszedł do starszego strażnika i odchrząknął znacząco:
- Khym, khym
Zaczerwiony instruktor, odwrócił się w stronę chłopca i gubiąc się, spróbował wybrnąć z sytuacji:
- Ten tego, no tak bardzo ładnie. A teraz masz tutaj kolejny zwój do nauki
Genzou odebrał kolejny zwój, od razu otwierając go i zapoznając się z jego zawartością.

  Ukryty tekst

[Genzou]

- Udało się - z radością skwitował swój sukces Genzou. Odwrócił się podekscytowany, aby podzielić się swoimi emocjami z Washi`m, jednak ten spał
- Hrrrrrrrr...
- Dzicy atakują ! - Poirytowany białooki w ten sposób chciał okrutnie zakpić, ze swojego opiekuna. Ten jak przypuszczał Genzou, zerwał się przerażony odszukując wzrokiem zagrożenie. Washi w końcu doszedł do siebie, zrozumiawszy, ze chłopak wyciął mu paskudny dowcip. Odwrócił się do młodzieńca z paskudnym uśmiechem i złośliwym grymasem.
- W Shinsengumi nie żartujemy w ten sposób, jak kiedyś zażartujesz sobie tak na murze to obiecuję ci sam Protektor obedrze cię ze skóry. A teraz, żebyśmy dalej pozostali w dobrych humorach: dwadzieścia pompek i dziesięć okrążeń wokół placu. I to migiem bo musimy jeszcze kilku rzeczy się nauczyć.
Instruktor Genzou nie tylko go skarcił, pouczył, ale też ukarał. Chłopak zdając sobie sprawę jaką palnął głupotę ze wstydem i w milczeniu wykonał wszystkie zadania. Lekko zdyszany gdy dobiegł do do Washi`ego, ten rzucił mu zwój z kolejną techniką.

  Ukryty tekst

[Genzou]

- Brawo, jak chcesz to potrafić ładnie się pokazać bez jakiś zmyślnych głupot chodzących po głowie. Jeszcze będzie z ciebie dobry ogar młodzieńcze.
Powiedział Washi, mając jeszcze w pamięci szczeniaczki żart Genzou
- Dobrze, to trzymaj tutaj kolejny zwój. Naucz się techniki z niego i uciekaj spać do swojej kwatery. Ja właśnie przypomniałem sobie, że muszę coś jeszcze załatwić w administracji.
Dokończył instruktor naszego bohatera. Genzou chwycił zwój, nie mając złudzeń, że ta sprawa do załatwienia w administracji to najpewniej flirt. Jednak nie zaprzątał sobie zbytnio tym głowy tylko zabrał się zapoznawanie z kolejnym pergaminem.

  Ukryty tekst

Z/T

[Genzou]

Genzou żwawym krokiem doszedł do placu treningowe gdzie czekał już na niego Washi. Młodzieniec był lekko zdziwiony ponieważ jego opiekun przebrany w strój do ćwiczeń.
- Czyżby dzisiaj miał ze mną trenować ? - Pomyślał chłopak, a na nie zadane pytanie otrzymał za sekundkę odpowiedź.
- Dzisiaj poćwiczymy trochę ciało. Spokojnie, wiem, ze lubisz poznawać nowe techniki i dzisiaj na pewno coś dla ciebie znajdziemy jednak nie możemy zapomnieć o ciele, także...

  Ukryty tekst