Plac Treningowy

Główna siedziba sił Shinsengumi, umiejscowiona w samym środku długości muru, jednocześnie strzegąca jedynej istniejącej bramy. Składa się z licznych budynków mieszkalnych dla strażników, stanowią one mniejszość w porównaniu do licznych magazynów, spiżarni, zbrojowni, szpitali, miejsc bożych i wszelkich innych budowli służących jednemu celowi. Samowystarczalności Muru.
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

- Hahaha wystarczy już tego. Idę się przebrać, a ty najpierw doprowadź się do porządku, a później łap za ten zwój.- Powiedział Washi, zostawiając na drewnianym palu zwitek pergaminu, a sam udał się w stronę shinsenu. Genzou umorusany błotem poszedł w stronę pobliskiego źródła wody, z grubsza obmywając się z dużych połaci błota. Następnie wrócił po zwój, odpieczętował go i zanurzył się w meandrach pewnych tajnik.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

- To ostanie bardzo mi się podobało. W tych sztukach jesteś naprawdę pojętnym młodzieńcem.
Washi wrócił już, przebrany w swój codzienny strój. Niósł ze sobą paczkę chrupek, którą zamierzał zjeść podczas dalszych ćwiczeń chłopaka. Wyciągnął z tylnej kieszeni kolejny zwój i rzucił w stronę naszego bohatera, który zgrabnie chwycił go w locie.
- Ostatnia technika na dziś, po niej zabiorę cię do naszych gorących źródeł. Zasłużyłeś sobie na to. A później myślę, że jak będzie chwila czasu to przejdziemy się w końcu po murze.
Mentor biało okiego zakończył wywód otwierając paczkę swoich chrupek.

  Ukryty tekst
Podczas zakończenia ostatniej próby sukcesem, Washi cmoknął z zadowoleniem i zwrócił się do Genzou:
- Koniec na dziś. Idź się umyć, przebierz i ruszam na małą wycieczkę.

z/t

Rozliczone
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Następnego poranka Genzou wstał czując się jak nowo narodzony. Dzisiaj będąc już w lepszym nastroju skłonny był przyznać w duchu, że Washi może i miał rację z tym odpoczynkiem.
- Nowy dzień, nowa partia - pomyślał chłopak wspominając zwycięską kombinację, której był świadkiem podczas partii szachów.
Rozgrywając w głowie kilka pierwszych ruchów owej partii, doszedł na plac treningowy zastanawiając się czy nie wziąć się na poważnie za szachy.
- Wspaniała pasja, która rozwija umysł. - jest z przykładowych argumentów, bijający się w głowie młodzieńca z resztą innych.
- Dzień dobry ! - przywitał się Washi, tym samym wyrywając naszego bohatera z zadumy.
Genzou odpowiedział automatycznie, nie zastanawiając się zbytnio co robi. Odebrał od swojego opiekuna zwój, ze słowami:
- Nowa technika, może ci się przydać, ale uważaj. Jeszcze nie jesteś wystarczająco silny by jej używać. Dlatego nie przesadź, z demonstrowaniem jej potencjału... Bardzo proszę - dodał po chwili zastanowienia, chcąc dać młodzieńcowi znać, że nie żartuje.
  Ukryty tekst
Jego ciało nie było wystarczająco wytrzymałe aby wykonywać to jutsu. Dlatego po uderzeniu w pierwszej chwili poczuł jakby w jego prawej ręce zrobiło się jakby trochę luźniej i swobodniej. Drugie uczucie to już była fala rozprowadzającego się bólu po całej ręce. Padł na kolana z krzykiem, lewą ręką trzymał swoje prawe ramię. Washi podbiegł do młodzieńca, podniósł go na równe nogi i prowadząc go obok siebie rzucił przestraszony:
- Szybko idziemy do szpitala !

z/t
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Był już na placu treningowy kiedy dostrzegł swojego mentora siedzącego samotnie na swoim ulubiony pniu drzewa. Genzou podszedł do niego i zaczął rozmowę:
- Dzień dobry, wybacz mi Washi za wczoraj, nie powinienem być aż tak uszczypliwi wobec ciebie
- "Aż tak", masz tupet, ale niech będzie, przeprosiny przyjęte. Swoją drogą, rzeczywiście jedna z dziewczyn moje zachowanie mogła odebrać za bardzo swawolne. - odpowiedział pogodnym tonem mentor.
Genzou chciał coś powiedzieć, ale ugryzł się w język, aby znowu nie denerwować swojego opiekuna.
- Z ręką wszystko w porządku ? - zapytał troskliwie Washi
- Tak, tak jak w najleszpym razie, możemy trenować dalej. - zapewniał gorliwie Genzou.
- W takim razie ...- rozpromienił się mistrz młodzieńca -... idziemy na tamto wzgórze przy placu treningowym. - wskazał członek Shinsengumi białookiemu, po chwili razem ruszając we wskazane miejsce. Gdy byli na jego szczycie odwrócili się do miejsca treningowego plecami. Genzou dostał zwój z techniką, którą zaraz odpieczętował i dał się pochłonąć kolejnemu treningowi.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Po zakończonej nauce nowo poznanej techniki Genzou w raz ze swym mentorem wrócili na plac treningowy. Rozsiedli się w strefie uznanej za miejsce gdzie można w spokoju odpocząć i się zrelaksować przed kolejnym podjętym treningiem.
- Napij się i złap oddech przed kolejnymi ćwiczeniami. Następne ćwiczenia będą dotyczyć się tylko i wyłącznie wzmocnienia twojego ciała. - rzekł Washi
Nasz bohater pokiwał powoli głową tym samym przyznając swojemu opiekunowi rację, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach. Następne piętnaście minut spędzili nie wypowiadając ani jednego słowa, popijali gorącą herbatę. Napój ten idealnie nadawał się do popijania na świezym powietrzu o tej porze roku. Po wypiciu całej herbaty mężczyźni spojrzeli na siebie znacząco po wstali i ruszyli do miejsca, gdzie położone zostały kamienne płyty.
- W porząsiu, to teraz bądź tak miły i zacznij pompować do momentu, aż padniesz. oznajmił mentor swemu podopiecznemu
- Już się robi. - odpowiedział Genzou padając na ziemię do podporu przodem.
Palce u stóp dotykały podłoża, nogi z tułowiem tworzyły poziomą linię, dłonie rozstawione były na szerokość ramion, palce u rąk rozcapierzone, głowa skierowana przed siebie dzięki czemu oczy mogły spoglądać na swoje dłonie. Tak ułożony rozpoczął trening wytrzymałościowo siłowy. Powoli za pomocą mięśni ramion obniżał swoje ciało kierując się brzuchem do dołu. Zginał ramiona do momentu kiedy klatka piersiowa nie dotknęła kamiennej płyty, na której był ułożony. Po zetknięciu się, Genzou używając całej swojej siły rozpoczął podniesienie swego ciała do góry. Ruch płynny i jednostajny, zamierzał przejść do pełnego wyprostowania, kiedy ręka jego mentora zatrzymała go w połowie drogi.
- Utrzymaj tą pozycję przez następne kilka sekund po czym dopiero do góry, w porządku ? - zakomenderował Washi
- Ta - wychrypiał białooki
Washi doliczył do dziesięciu po czym siedemnastolatek dokończył wykonanie pierwszego powtórzenia. W ten sposób młodzieniec ćwiczył jeszcze przez dobre kilkanaście minut, aż padł. To był ten sam moment kiedy Washi oznajmił, że koniec ćwiczeń na dziś. Genzou wstał, otrzepał się i zdyszany ruszył wraz ze swym opiekunem do siedziby piątego shinsenu.

z/t
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Tąeningowy

Post autor: Genzou »

Genzou po zakończeniu swojej kuchennej zmiany, wrócił w doborowym nastroju do swojego shinsenu. Zauważył dziewczynę z którą cały czas miał pod górkę, samemu nie wiedząc dlaczego, wyszedł jej naprzeciw i krzyknął w jej kierunku:
- Cześć !
Dziewczyna, odwróciła się na to głośne przywitanie, minę miała naburmuszoną, gdy spostrzegła kto do niej krzyczy na powitanie oraz macha do niej ręką, zmarszczyła brwi ze zdziwienia i bez żadnej reakcji, odwróciła się i szła dalej w swoim kierunku, jak gdyby nic się nie wydarzyło.
- Ech... Za dużo czasu spędzam z Washi`m. Zaczynam zagadywać do obcych kobiet, strach pomyśleć co to będzie jak dalej będę znajdował się pod jego skrzydłami - młodzieniec wyobraził sobie jak razem ze swoim mentorem podrywa dziewczyny z gorących źródeł. Zemdliło go i próbując odgonić złe myśli od siebie, poszedł w kierunku sypialni. Szybko się obmył i właściwie przez resztę dnia przeleżał zniechęcony do życia w łóżku, idąc w końcu spać.
Następny ranek był standardowy w wykonaniu białookiego, także nawet nie było wiadomo kiedy, a znajdował już się a placu treningowym, dzierżąc zwój od swego mentora.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

- Świetnie, widzę, że tym razem obyło się bez większych ran, także kończymy pracę nad tym jutsu i przechodzimy do treningu fizycznego. Trzeba wzmocnić twoje ciało, bo później wylegujesz się w szpitalu, a ja za to obrywam. - podsumował Washi
- Hej, jakie wylegiwał, przecież ja właściwie wszedłem i wyszedłem. - oponował Genzou
- Dobra, dobra, wystarczy, a teraz pięć przebieżek wokół placu treningowego. - zakończył dyskusję mentor młodzieńca
Białooki żachnął się, chciał coś jeszcze dodać, ale dał sobie spokój i ruszył przed siebie wykonując polecenie opiekuna. Tempo które przyjął było powolne, spokojny trucht. Podczas biegu skupił się na wyuczeniu sobie nawyku prawidłowego oddychania podczas ćwiczeń. Już kiedyś zostało mu to zaprezentowane, jednak jakoś mu uciekło. Dopiero wzmożony trening z prawdziwego zdarzenia w Shinsengumi, przywróciło mu utracone wspomnienia. Co drugi krok wykonywał jedną z dwóch możliwych akcji: wdech bądź wydech. Raz, dwa, wydech, raz, dwa, wdech... Ktoś może i mógłby się z tego śmiać jednak jak pamiętał młodzieniec z nauk które odebrał, wielu wojowników nie potrafi należycie dysponować swoimi siłami. A, że podstawy zawsze bywają kluczowe to umiejętność podpadające pod tą kategorię należy doprowadzić do perfekcji. A równy oddech pozwalał wojownikom na utrzymanie siły przez dłuższy czas w innym przypadku istniało prawdopodobieństwo, że szybciej się zmęczą. I tak młodzieniec miarowo krok po kroku dbając o poziom tlenu w organizmie, przemierzał coraz większą odległość. Pogoda popychała go tylko do przodu, po nauce techniki rozgrzał swoje ciało, a świadomość, że przy ewentualnym postoju wychłodzi się, była zatrważająca. Jak widać jesienno zimowe pogody miał też i swoje motywacyjne plusy. Jednakże będąc zupełnie szczerym kto jak to, ale nasz bohater nie potrzebował dodatkowych czynników z zewnątrz, które ewentualnie miały mu pomóc w wykonywaniu ćwiczeń. Robiąc trzecie kółko zauważył jak jego mentor zarumieniony zagaduję do jednej z nowych adeptek, które akurat zakończyły swoje ćwiczenia na placu treningowym.
- Ech, jednak nie którzy to się wcale nie zmienią - skwitował w myślach młodzieniec
Gdy Genzou wykonał polecenie Washi`ego, ten drugi czekając już na niego, zakończył trening następującymi słowy:
- Wystarczy tego na dzisiaj. A teraz do shinsenu. Myślę, że jutro ponownie sobie pozwiedzamy, spokojnie tym razem ograniczymy się do naszego kompleksu.
Chłopak jednak zasmucił się na wiadomość, że będą zwiedzać ich shinsen, te wyprawy przypadły mu do gustu. Jednak widmo gorącej kąpieli na tyle go podnosiła na duchu, że pędem udał się do budynku.

z/t
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Genzou pognał prosto po zakończeniu prac wybiegł z shinsenu i ruszył pędem w stronę placu treningowego. Gdzie jak zwykle czekał na niego jego mentor Washi. Po wymianie grzeczności i krótkiej kilkunastu minutowej pogawędce przy której panowie mieli okazję wymienić się swoimi przeżyciami z ostatnich kilkunastu godzin, młodzieniec dostał zwój do nauki techniki.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Genzou pognał prosto po zakończeniu prac wybiegł z shinsenu i ruszył pędem w stronę placu treningowego. Gdzie jak zwykle czekał na niego jego mentor Washi. Po wymianie grzeczności i krótkiej kilkunastu minutowej pogawędce przy której panowie mieli okazję wymienić się swoimi przeżyciami z ostatnich kilkunastu godzin, młodzieniec dostał zwój do nauki techniki.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Młodzieniec starał się jak tylko mógł, aby w końcu opanować nowo poznaną sztukę ninja. Zainwestowany nakład czasowy jak i chakrowy potrafił zrobić wrażenie. Dlatego gdy ukończył opanowywanie nowego jutsu, w pewnym momencie usłyszał nic innego jak gromkie brawa od swego mentora
- Gratuluję bardzo zgrabnie wyszło ci to jutsu, choć przyznam, że jego nauka też sporo trwała... - zauważył Washi trochę słodząc, a trochę wylewając po części kubeł zimnej wody na głowę naszego bohatera. - ... a teraz kontynuujemy trening siłowy mam nadzieję, że byłeś na to gotowy ? - zakończył Washi
- Dziękuję, dziękuję. Oczywiście, że udało mi się opanować technikę w czym problem ? Kolejna z wielu na drodze do mojej potęgi. Choć przyznam, że początki tych zwojów są do znudzenia identyczne...- Przyjął pochwałę młodzieniec, omijając temat swoich niedociągnięć-... To jaki masz plan na dalszą część dnia ? Co dokładnie mam robić ? - zapytał się Genzou który rozpoczął wykonywanie rozciągających skłonów, będąc gotów na to co zaraz usłyszy
- Nic ci nie poradzę, że wszystkie techniki ninjutsu opierając się na skumulowaniu chary...- wyjaśnił kluczowy wątek opiekun naszego bohatera-... A teraz zrób proszę ja ciebie trzy kołka na rozgrzewkę wokół placu treningowego. Następnie będziesz robił przysiady aż do upadłego.
- Tak jest ! - rzucił na głos siedemnastolatek i ruszył przed siebie.
Podczas przebieżki przybrał bardzo, ale to bardzo powolne tempo narzucając sobie dodatkowo tempo na dwa kroki. Dzięki czemu był w stanie zaoszczędzić dodatkowe ilości energii, a już na pewno nie wyzionął ducha podczas wykonywanych jutsu. Podczas całej przebieżki był w stanie zweryfikować, że dzisiejsza pogoda nie należała do najgorszych o tej porze roku.Było bardzo wietrznie, jednak przyzwyczajony do takich warunków atmosferycznych biegł dalej, bez najmniejszego zająknięcia. W optymistycznym nastroju poruszał się systematycznie do przodu, pokonując nowe metry. Ostatni wzrost popularności wśród żołnierzy Shinsengumi miał również swój wydźwięk podczas ćwiczeń, gdyż o wiele więcej osób widząc jego zmagania, rozpoznała go i uśmiechem na ustach machali mu serdecznie na przywitanie. Chłopiec po każdej takiej sytuacji rozchmurzał się i odmachiwał równie życzliwie.
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

...Genzou kontynuował swój bieg, przy drugim kółku spojrzał na Wash`iego który usilnie starał się zwrócić uwagę swojego podopiecznego na swoją osobę, wymachując rękami. Młodzieniec rozczytał to jako polecenie podejścia do swego mentora, dlatego w swoim tempie zbiegł z wytyczonej trasy i truchtem dobiegł przed jego obliczę.
- Coś się stało ? Zostały mi przecież jeszcze dwa kółka do końca. - zapytał zaskoczony Genzou całą zaistniała sytuacją
- Wiem, że zostały ci do ukończenia rozgrzewki dwa okrążenia. Jednak pomyślałem sobie, że coś zmienimy, abyś nie biegł tak bezczynnie patrząc się w niebo, na drzewa czy na wiązania swoich butów. Idea jest prosta na pierwszej prostej co drugi krok schylasz się w biegu i dotykasz ręką swojej nogi. I tak na zmianę co dwa kroki, następnie na pierwszym łuku pochylasz się nisko i wykonujesz kroki odstawno dostawne do wewnątrz naszej areny. Druga prosta i co dwa kroki, przewrót w przód, a na ostatnim łuku ponownie kroki odstawno dostawne, ale tym razem twarzą masz być zwrócony na zewnątrz naszej trasy. Zrozumiałeś ? - podekscytowany Washi niczym magik wyciągający z kapelusza królika, wyszedł z propozycją modyfikacji treningu.
- Ekhmm... Co ?... - zdziwił się białooki-... możesz jeszcze raz powtórzyć, ale wolniej i spokojniej ?
- Arrgh...- poirytował się mentor naszego bohatera-... w porządku, powtórzę wszystkie czynności, ale tym razem słuchaj mnie uważnie. - z żarem w oczach wytłumaczył ponownie wszystkie etapy jego nowej trasy.
Młodzieniec truchtał w miejscu, jednak został na tyle zaskoczony przez swojego trenera, że aż z wrażenia zatrzymał się. Gdy Washi zaczął powtarzać trening, chłopak mimowolnie przybliżył się do swego mentora, aby tym razem nie uronić, ani jednego słówka. Gdy po kolejnej minucie, siedemnastolatek ledwie zdołał to sobie jakoś w głowie poukładać, a drugi z członków Shinsengumi już go wręczy wygonił ze strefy relaksu.
- O co mu chodzi ? Co on taki podekscytowany ? Zawsze miał zdrowe podejście do treningów. Co się dzisiaj zmieniło ? Właściwie co się zmieniło w ciągu ostatnich kilkudziesięciu minut ? - nasz bohater zaczął drążyć w swojej głowie owe niecodzienne zachowanie jego mentora, kiedy nagle wszystko zaczęło mu się układać w całość...
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

...Młodzieniec ujrzał jak kilka naprawdę pięknych kobiet, które były w pełnym rynsztunku i właśnie przechadzały się nieopodal niego. Zatrzymały się dopiero przy stojących przyrządach, akurat nieopodal stał rozpromieniony Washi. Genzou aż przystał, co prawda kobiety były urodziwe, ale od treningu jeszcze żadnej nie udało się go odciągnąć. Jednak zachowanie jego mentora, z jednej strony zażenowała go, gdyż wręcz starszy mężczyzna wręcz ślinił się na widok dziewczyn. Z drugiej strony nie wiedząc dlaczego, całe zajście bardzo go bawiło. A z trzeciej i zarazem ostatniej odsłony był przerażony jak daleko zamierza się w jego treningu posunąć Washi, aby tylko popisać się przed dziewczynami jak to nie jest świetnym opiekunem.
- RUCHY !!! Co to za postoję !? Za to masz przebiec jeszcze dwa karne kółka...- Washi, zauważył postój młodzieńca i tak jak nasz bohater przewidział, zaczął odgrywać surowego trenera -... jeszcze raz mi się zatrzymasz i nie dostaniesz kolacji - gdy kątem oka dostrzegł, że panie z aprobatą kiwają głową to jeszcze bardziej nakręcił się.
Genzou pomyślał w pierwszej sekundzie, że jego mentor sobie z niego żartuję, jednak gdy dostrzegł złość która pojawiła się na jego twarzy to poczuł strach.
- Boże co ten kretyn jeszcze może wymyślić ? - pomyślał chłopak i czym prędzej ruszył przed siebie. Biegnąć truchtem co drugi krok schylał się i ręką dotykał wykrocznej nogi, wszystko działo się z tej samej strony. Mianowicie jeżeli podczas powtórzenia wykorzystywał lewą rękę to dotykał lewą nogę i na odwrót aż do końca odcinka. Następnie na łuku odwracał się i będąc zwrócony twarzą do środka areny, przykucał i z wyprostowanymi plecami w odcinku lędźwiowym wykonywał krok odstawno dostawny.
- SZYBCIEJ !!! Nie mamy całego dnia ! - wydarł się przez cały stadion jego opiekun
- Zapłacisz mi za to, oj, słono mi za to zapłacisz. - w duchu nasz bohater złorzeczył swojemu opiekunowi, nie przerywając treningu, dodatkowo zwiększając prędkość z jaką wykonywał polecenia. Kolejna prosta i kolejne ćwiczenie, raz, dwa i daleki skok do przodu niczym tygrys. Genzou wystawiał dłonie przed siebie, w momencie kiedy dotknęły gruntu, delikatnie wyhamowywał zderzenie tym samym zginając głowę do przodu. Idealnie złożył się do przewrotu w przód, a siła z jaką to zrobił z powodowała, że młodzieniec stanął na równe nogi. Co prawda nie był to czysty przewrót w przód, ale chłopakowi wręcz już zależało, aby jak najszybciej zakończyć tą maskaradę. W ten sposób dobiegł do drugiego łuku i już po chwili znowu wykonywał krok odstawno dostawny tylko tym razem był zwrócony w drugą stronę. Dzięki czemu mógł zobaczyć jak dziewczęta machając do zarumienionego Washi`ego opuszczając arenę treningową. Chłopak ćwicząc niezmordowanie, zatrzymał się w momencie kiedy był pewien, że żadna z dziewczyn już nie wróci na plac treningowy. Podszedł powolnym krokiem do swego mentora który jeszcze był głową w innym świecie i ze złością powiedział:
- Za ten cyrk wisisz mi gorące źródła. A jak następnym razem nie pozwolę się tak traktować.
- No, no, no Genzou zapominasz do kogo mówisz
- obruszył się opiekun siedemnastolatka, jednak widząc w odpowiedzi pogardliwe spojrzenie szybko się poprawił:
-Tak, masz rację... Troszeczkę mnie poniosło.
-Troszeczkę ? - niedowierzał Genzou
-Już, już, było minęło nie ma co się boczyć. Stoisz jak widły w stogu siana czy idziemy do tych gorących źródeł ? - łagodził sytuację członek Shinsengumi
- Ech... Pewnie, że idziemy. - nasz bohater zakończył dyskusję, zmierzając ze swym kompanem do miejsca relaksu.

z/t

Rozliczone
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Nasz bohater czekał już na placu treningowym na swojego mentora. Udało mu się szybko uporać ze wszystkimi sprawunkami, dlatego wyjątkowo w dniu dzisiejszym bardzo długo musiał czekać na Washi`ego. Gdy ten się w końcu zjawił, Genzou zaatakował:
- Coś ty, naopowiadał tym dziewczyną ? Rzuciły się na mnie wczoraj, że aż wszyscy z gorących źródeł patrzyli się na mnie jakbym był jakimś podrywaczem.
- Powiedziałem dziewczyną, że jesteśmy bardzo blisko niczym bracia. To przez wzgląd na mnie zainteresowały się również i tobą. E tam nie przejmuj się, pewnie to było z zazdrości, zwłaszcza, że dziewczyny są naprawdę świetne. - nie rozumiejąc o co chodzi, spokojnie odpowiedział Washi
- Argh... Nie rozumiesz o co m chodzi... - nie poddawał się Genzou
- Słuchaj, jak nie powiesz wprost o co chodzi to nie, nie będę wiedział. Zaczynamy trening czy zamierzasz boczyć się jak urażoną dziewczę ? - szorstko zakończył opiekun młodzieńca
Genzou mielił i rozważał wiele odpowiedzi, jednak po dłuższej chwili zrezygnował z kilku naprawdę paskudnych, wystawił rękę i powiedział:
- Dawaj kolejny zwój, kontynuujemy trening.
- To mi się podoba, trzymaj. - odpowiedział Washi, rzucając białookiemu brązowy zwój z kolejną techniką.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Młodzieniec popisowo zakończył wykonywać kolejną technikę której się uczył. Washi pokiwał głową ze słowami:
- W porządku na dzisiaj wystarczy tego dobrego, wracamy do shinsenu... Dla twojej informacji jutro idę za mur na ekspedycje, przez jakiś czas mnie nie będzie.
- Wyruszasz ? Myślałem, że cały czas stacjonujesz na Murze, nie ruszając się z stąd na krok - powiedział młodzieniec ruszając za swym mentorem.
- A jednak, jak widzisz nie do końca tak wygląda. Niańczenie ciebie to nie mój jedyny obowiązek - uśmiechnął się smutno jego opiekun wchodząc do shinsenu numer pięć.
Genzou posmutniał, czuł dziwne i bardzo nieprzyjemne uczucie w okolicach klatki piersiowej. Nie mógł się tego pozbyć, mało tego powoli docierało do niego jaka jest przyczyna tej zaistniałości... Szczerze martwił się o swego opiekuna, zwłaszcza, że ostatnio Jin mu naopowiadał przerażających rzeczy związanych ze światem zza murem.
Obydwoje rzucili tylko:
- Cześć
Udając się, każdy w swoją stronę. Młodzieniec wrócił do swojego pokoju, zabrał swoje rzeczy do higieny i powędrował do łazienki. Należało doprowadzić się do porządku po kolejnych ćwiczeniach. W głowie natomiast cały czas tłukło mu się jedna myśl:
- Czy Washi wróci ?

***

Owa myśl prześladował młodzieńca przez kolejny tydzień, gdyż Washi od momentu wyruszenia na misję nie dał żadnego sygnału o swoim istnieniu. Genzou w tym czasie wykonywał swoje obowiązki, sprzątanie w kuchni i zanoszenie posiłków na mur. A tymczasowe zadanie z pralnią przerodziło się w jego normalne zajecie wrzucone do jego grafiku. Różnica pomiędzy tym obowiązkiem, a resztą które na nim spoczywała była taka, że ten wypełniał co trzeci dzień. Został wzięty do pracy jako kolejny zmiennik, zadanie nie było trudne do realizacji, toteż młodzieniec nawet się ucieszył z możliwości pomocy tanim nakładem pracy. Do gorących źródeł tak jak sobie poprzysiągł nie udał się chociaż miał wiele okazji ku temu. Ostatnimi czasy pod nieobecność swego mentora, wolne chwilę głównie spędzał na graniu w shogi, kości bądź najzwyczajniej w świecie ze znajomymi. Trening o dziwo też poszedł w odstawkę, chociaż to się miało lada dzień zmienić. Nasz bohater dochodził do wniosku, że należałoby ruszyć swoje cztery litery. Zwłaszcza, że rozmyślał intensywnie nad opracowaniem własnej techniki.
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Awatar użytkownika
Genzou
Posty: 244
Rejestracja: 3 lis 2022, o 15:36
Ranga: Nezumi
GG/Discord: Sammo#7816
Aktualna postać: Genzou

Re: Plac Treningowy

Post autor: Genzou »

Po blisko półtora tygodniowej nieobecności swojego mentora, młodzieniec w końcu zebrał się za trening. Co prawda już od kilku dni rozmyślał nad własną techniką. Wymyślił prostą, ale ultra pożyteczną rzecz, jak mu się wydawało. Zastanawiał się jeszcze czy wszystko to co ma skonstruowanego w głowie ma sens. Gdy się tylko upewnił wziął i przelał swój pomysł na papier. Zwój z własną techniką przechowywał w swojej szafce. Gdy zakończył pracę nad opracowywaniem swojej techniki, wyszedł na plac treningowy, aby owe dzieło zacząć móc stosować w prawdziwym życiu. Odszedł na boku, aby nikomu nie przeszkadzać. Oczywiście również po to, aby i jemu nikt nie przeszkadzał. Na szczęście już po chwili znajdował się w miejscu, które spełniało wszystkie jego kryteria.
  Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Eion - Misja D
  2. Saito - Misja D
  3. Kenji - Misja D
  4. Ken Katagiri - Misja D
Zablokowany

Wróć do „Shi no gēto”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość