Polana

Główna siedziba sił Shinsengumi, umiejscowiona w samym środku długości muru, jednocześnie strzegąca jedynej istniejącej bramy. Składa się z licznych budynków mieszkalnych dla strażników, stanowią one mniejszość w porównaniu do licznych magazynów, spiżarni, zbrojowni, szpitali, miejsc bożych i wszelkich innych budowli służących jednemu celowi. Samowystarczalności Muru.
Awatar użytkownika
Gan
Postać porzucona
Posty: 94
Rejestracja: 5 paź 2018, o 21:39
Wiek postaci: 21

Re: Polana

Post autor: Gan »

To co czeka mieszkańca Kantai nie należy do najprzyjemniejszych przeżyć... Na widok litrów krwi i pociętego zwierzęcia zmarszczyl czoło i policzki, lekko odwracając wzrok. Tak jak wcześniej planował, przywiązał zwierzę do jednej z gałęzi i zwrócił się w stronę konającego mężczyzny. Wystarczyło kilkanaście kroków, by znalazł się się przy ofierze potrzebującej pomocy.
- Suiton: Mizu bunshin no jutsu. - powiedział cicho składając pieczęć tygrysa. Z kałuży obok powinna pojawić się dokładna replika blondyna odzianego w czarny płaszcz. Od razu wyciągnęła z kabury kunai i zaczęla rozglądać się, dając oryginałowi czas na zajęcie się nieszczęśnikiem na ziemi. W pierwszej kolejności zdjął z siebie narzutę i nakrył nią wyziębionego i wykrwawiającego się pacjenta. Zaraz po tym odciął kunai'em obydwa rękawy jego odzienia i dokładnie przepłukał je w dłoniach, na świeżym deszczu. Pierwszy materiał miał posłużyć za opaskę uciskową, którą zawiązał tuż nad linią rany. Użył wszystkich sił chcąc powstrzymać krwawienie. Następnie chwytając nieprzytomnego pod ramiona, zsunąl jego tors na ziemię, a nogi uniósł do góry. To brudna robota, trzymanie odciętej kończyny na ramieniu na pewno nie należy do codziennych obowiązków, jednak tu chodzi o ludzkie życie. Dookoła dłoni Nakiri'ego pojawiła się turkusowa poświata lekko rozjaśniająca mrok dzisiejszej nocy. Powoli pokrył nią opatrzoną ranę i poświęcając całe swoje skupienie, próbował dokonać cudu. Wiedział, że jest zdolny zmusić krew do krzepnięcia. Pytanie tylko, czy to wystarczy? Stan nieznajomego był wręcz opłakany, ale nieudzielenie pomocy byłoby gorsze niż życzenie mu śmierci...
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Han Gug
Postać porzucona
Posty: 151
Rejestracja: 13 sty 2020, o 21:08
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Polana

Post autor: Han Gug »

0 x
Awatar użytkownika
Gan
Postać porzucona
Posty: 94
Rejestracja: 5 paź 2018, o 21:39
Wiek postaci: 21

Re: Polana

Post autor: Gan »

Widząc efekty swoich starań, medyk kontynuował próbę zasklepienia tej paskudnej rany. Mimo spływających po twarzy strużek wody, przemokniętego do ostatniej nitki odzienia i dreszczy atakujących coraz częściej, ciągle kumulował w dłoniach życiową energię spuszczając wzrok z rany tylko przy mrugnięciach. Gan doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie uratować życia tego mężczyzny w takich warunkach. Właśnie dlatego tak usilnie próbował zatamować krwawienie i zabrać pacjenta na wierzchowcu w jakieś ciepłe i sterylne miejsce z dostępem do wody, a może i nawet środków medycznych... Zwykła pigułka ze skrzepniętą krwią byłaby gwarancją dla tego człowieka na przetrwanie, jednak istnieje mała szansa, że można zdobyć ją gdzieś w okolicy. Kantaiczyk musiał myśleć naprzód, gdyż w tak drastycznych sytuacjach nie ma czasu do stracenia. O ile uda mu się zatamować krwawienie do tego stopnia, by podróż na koniu nie otworzyła rany ponownie, powoli podniesie nieprzytomnego z ziemi i dokładnie obmyje jego twarz wcześniej przygotowanym rękawem. Następnie złoży go w prowizoryczny okład i opatrzy nim odciętą nogę chcąc uniknąć kolejnych infekcji. Tak przygotowanego mężczyznę zaniesie na rękach do rumaka i ułoży go na brzuchu, podkładając pod głowę swój plecak. Przez jego paski przełożył lejce i zasiądzie na koniu, obejmując udami nieprzytomnego, tym samym przytrzymując go na siodle. Wtedy pozostanie tylko znaleźć jakiś dom lub chociaż budynek, oczywiście zamierzał kierować się szlakiem wzdłuż muru licząc, że w końcu na kogoś trafi...
0 x
Awatar użytkownika
Han Gug
Postać porzucona
Posty: 151
Rejestracja: 13 sty 2020, o 21:08
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Polana

Post autor: Han Gug »

0 x
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 803
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Polana

Post autor: Nana »

Nana przechadzała się w okolicach Muru. Nie znała tych terenów, była tutaj po raz pierwszy. Kiedy ktoś się jej przyjrzał mógł spokojnie zauważyć, że była obca. Mur zrobił na niej duże wrażenie. Co znajdowało się po drugiej stronie? Właśnie po to tutaj przyszła, żeby zobaczyć wszystko to co zakazane. Nauczyć się nowych technik, stylów. Stać się silniejszą. Zresztą perspektywa spotkania potworów i demonów bardzo ją ciekawiła. Nana lubiła takie mroczne scenerie. Szła powoli rozglądając się. Poznawała nowe tereny, jednak pozostawała w miarę czujna. Była przecież sama, nie wiedziała co mogło tutaj na nią czekać. Nie była w ogóle pewna, czy uda jej się dostać na drugą stronę i czy było to dobry pomysł. Od zawsze podróżowała sama, więc była nauczona radzić sobie ze wszystkimi niespodziankami losu. Podchodziła do życia jednak dosyć realistycznie. Nie przeceniała swoich możliwości.
W końcu dotarła do małej polanki. Usiadła gdzieś z boku na trawce oddychając świeżym powietrzem. Wyciągnęła z torby kilka leśnych owoców, jakie zebrała po drodze z Kotei. Skończyło się chodzenie po karczmach! Musiała sama szukać jedzenia, szczerze nie przeszkadzało jej to. Tęskniła za zdrową dietą, w porównaniu z alkoholem i tłustym jedzeniem serwowanym w karczmach w Sogen. Całkiem coś innego niż w Hyuo.
0 x
Awatar użytkownika
Kagutsuchi
Martwa postać
Posty: 157
Rejestracja: 15 paź 2020, o 21:28
Wiek postaci: 23
Ranga: Wilk
Krótki wygląd: Czarnowłosy młody mężczyzna będący w świetnej kondycji fizycznej. Blizna na lewym oku wyróżnia go z tłumu.
Widoczny ekwipunek: Czarny mundur Shinsengumi połączony ze zbroją, na której przy prawym barku była przymocowana odznaka w kształcie głowy Wilka. Saya była przymocowana na wysokości odcinka lędźwiowego do pancerza.
Multikonta: Arata,

Re: Polana

Post autor: Kagutsuchi »


  Ukryty tekst
0 x