Karczma "Saya"

Główna siedziba sił Shinsengumi, umiejscowiona w samym środku długości muru, jednocześnie strzegąca jedynej istniejącej bramy. Składa się z licznych budynków mieszkalnych dla strażników, stanowią one mniejszość w porównaniu do licznych magazynów, spiżarni, zbrojowni, szpitali, miejsc bożych i wszelkich innych budowli służących jednemu celowi. Samowystarczalności Muru.
Baam

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Baam »

Zrobiło mi się trochę szkoda dziewczyny, lecz nie na tyle by zaburzył mi się obraz słusznego postępowania. Przyjąłem gratulacje i oddałem dziewczynę w ręce gospodarza.
- Przynajmniej dwie osoby. Był z nią jakiś chłopak i jeszcze jedna osoba która dała sygnał gdy zaczął pan schodzić na dół. Niestety nie udało mi się jakoś dobrze żadnemu przyjrzeć (jednemu nie miałem nawet szans) ale zapewne ona będzie wiedziała. - Złożyłem prosty raport jakiego mógłby ode mnie oczekiwać. Tak należało postąpić, przestępstwa nie mogą uchodzić ludziom płazem.
Odebrałem swoją nagrodę i już byłbym zadowolony wracał się przespać jednak karczmarz mógł mieć jeszcze dla mnie jakąś pracę.
- Chętnie w czymś pomogę jeśli ma pan dla mnie jeszcze pracę. - Zadeklarowałem się. Był poczciwym człowiekiem i dobrze płacił, więc czemu nie. Jeśli od razu nie przyznał zadania to zwyczajnie przybyłem w to samo miejsca wypoczęty następnego ranka.
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Baam

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Baam »

Pierwszy dzień na murze minął względnie szybko, podobało mi się tutaj póki co. Zdecydowanie pracy nie brakowało a ja byłem chętny każdej pracy się podjąć. Cieszyłem się także że misje może wyznaczyć mi karczmarz. Jeśli zyskam jego szacunek to będę pewny że już nigdy nie będę chodził tutaj głodny. Drugiego dnia w organizacji zgodnie z umową przyszedłem do karczmy aby odebrać kolejne zlecenie. Skorzystałem z darmowego posiłku uprzejmie za niego podziękowawszy. Odpowiedziałem uśmiechem na uśmiech dziewczynie która nosiła posiłki, a następnie zjadłem już pokaźniejszą już potrawkę szybko i ze smakiem. Nie było czasu do zmarnowania a interesowało mnie jakie komplikacje wynikną z odnalezienej wczoraj grupy rabusiów. Czym prędzej ruszyłem na górę do gospodarza.
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Baam

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Baam »

Wchodząc na górę zastanawiałem się czego może dotyczyć sprawa i większość swoich pieniędzy postawiłbym na kontynuacje poprzedniej misji czyli wyłapanie reszty szkodliwych szczurów z szeregów shinsegumi. Gdy już dotarłem na miejsce moje domysły się potwierdziły. Wprawdzie po cichu liczyłem że gospodarz sam zdoła się uporać z dzieciakami oraz zgłosi całość do odpowiednich organów. No nic, zawsze to dodatkowa praca.
- Rozumiem. - Powiedziałem tylko kiedy skończył. Nie było to nic skomplikowanego więc nad czym tu się rozwodzić. Wróciłem z powrotem na dół gdzie zabrałem świecę, a następnie wkroczyłem do spiżarni aby rozpocząć przesłuchanie dziewczyny. Nie chciałem jej za bardzo przestraszyć ani zostać zaatakowanym więc zachowałem najwyższą ostrożność wchodząc do środka.
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Awatar użytkownika
Kagutsuchi
Martwa postać
Posty: 157
Rejestracja: 15 paź 2020, o 21:28
Wiek postaci: 23
Ranga: Wilk
Krótki wygląd: Czarnowłosy młody mężczyzna będący w świetnej kondycji fizycznej. Blizna na lewym oku wyróżnia go z tłumu.
Widoczny ekwipunek: Czarny mundur Shinsengumi połączony ze zbroją, na której przy prawym barku była przymocowana odznaka w kształcie głowy Wilka. Saya była przymocowana na wysokości odcinka lędźwiowego do pancerza.
Multikonta: Arata,

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Kagutsuchi »

0 x
Awatar użytkownika
Kagutsuchi
Martwa postać
Posty: 157
Rejestracja: 15 paź 2020, o 21:28
Wiek postaci: 23
Ranga: Wilk
Krótki wygląd: Czarnowłosy młody mężczyzna będący w świetnej kondycji fizycznej. Blizna na lewym oku wyróżnia go z tłumu.
Widoczny ekwipunek: Czarny mundur Shinsengumi połączony ze zbroją, na której przy prawym barku była przymocowana odznaka w kształcie głowy Wilka. Saya była przymocowana na wysokości odcinka lędźwiowego do pancerza.
Multikonta: Arata,

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Kagutsuchi »

zt
0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 669
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Oshi »

Chłopak z rodu Senju wyłapał tylko jedno z rozmowy... Będzie jakieś szamanko. Spoglądając na strażnika uśmiechnął się szeroko, odpowiadając na wcześniejsze pytanie. Właściwie to czemu nie, skoro znalazł się tutaj z własnej woli. Zawieranie znajomości leżało w jego DNA, tak samo jak penetrowanie kuchni całego świata.
- Jestem tutaj z czystej chęci zdobycia informacji o ruchach wężowego władcy
Osiek ruszył za swoim towarzyszem, zastanawiając się jakie potrawy mogą serwować na murze. W gruncie rzeczy co by mu nie dali, Senju z wielką chęcią spróbuje wszystkiego. Nieco smutny zakodował brak odpowiedniej wiedzy u swego rozmówcy, kontynuując podróż w jemu tylko znanym kierunku. Młodzieniec obserwował otoczenie, licząc że nie wszystko na pierwszy rzut oka było takie oczywiste. Kilkanaście minut później, strażnik wprowadził go do obszernej karczmy na murze, zbudowanej w dość surowy sposób. Kilkanaście stołów, zadymiona przestrzeń, niewielkie palenisko. Osiek czuł jednak, że unoszące się zapachy jedzenia wywołują już napady ślinotoku. Chłopak usiadł przy wskazanym miejscu, z oczekiwania dudniąc palcami o blat.
-Mówiłeś że jesteś tu od niedawna, czyli nie miałeś jeszcze okazji walczyć z tubylcami?
Kiedy posiłek wreszcie został dostarczony, Senju uniósł ręce w powietrze krzycząc głośno.
-Arigatoooooo... Jesteś super Irokeziku
Buru wciąż znajdował się na jego piersi, jak to zwykle w jego przypadku z niepewnością badając nowy teren. Młodzieniec całkowicie ignorując otoczenie, zabrał się za pałaszowanie pochłaniając wszystko z prędkością światła.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 948
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Anzou »

Podróżowanie i zgłębianie wiedzy na temat otaczającego świata to jedna z cech, która opisuje młodego Kaminari. Odkąd został Shinobi skupił się na tym, by zdobywać informacje, poznawać nowe osoby i budować swego rodzaju encyklopedię przy okazji czyniąc dobro. Rozmyślania na temat Muru oraz rosnąca ciekawość sprawiły, że Anzou znalazł się przy Murze, który zrobił na nim ogromne wrażenie. Imponująca była też liczba ludzi, których spotkał przy wejściu, Strażnicy, kupcy, dostawcy, był tutaj dosłownie każdy. Młodzieniec postanowił przedstawić również swój cel wizyty, nie miał nic do ukrycia, był w zupełności szczery, ponieważ bardzo poważnie myśli o tym, by dołączyć do tej organizacji. Sama straż wysłuchała go i wpuściła do środka. Anzou nie wierzył do końca, że tu jest, rozejrzał się dookoła, wziął głęboki wdech. Doskwierał mu delikatny głód, marsz go zmęczył, na szczęście tutaj udało mu się znaleźć karczmę, Kaminari pewnym krokiem ruszył w jej stronę. To idealne miejsce, by dowiedzieć się czegoś więcej, być może poznać kogoś, kto wprowadzi go w cały ten świat i opowie nieco więcej o służbie. O ile będzie na tyle łaskaw, by się podzielić taką informacją. Po przekroczeniu progu Anzou dostrzegł kilka osób, rozmawiali między sobą, szukał kogoś, z kim mógłby porozmawiać. Jego uwagę od razu przykuł człowiek z niebieskimi włosami, oraz jego towarzysz, ze specyficzną fryzurą i blizną na oku. Był ubrany na czarno, więc zapewne jest członkiem tej szlachetnej organizacji. Kaminari podszedł pewnym krokiem w ich kierunku, był pewny siebie i nie czuł strachu.
-Przepraszam, wolne? Mogę tutaj usiąść?
Zapytał Anzou dość przyjaznym głosem, uśmiechnął się i czekał na sygnał, na zielone światło, które pozwoli mu zasiąść obok. To będzie punkt wyjściowy do dalszej konwersacji, takie przełamanie pierwszej bariery. Mężczyźni wyglądają raczej na przyjazne osobistości, więc nie spodziewa się odmowy.
*W końcu tutaj jestem. Kto wie, może zostanę na dłużej, a do osady Kaminari wrócę w blasku chwały? Dobrze się tu czuję, chyba nawet lepiej niż u siebie w domu...*
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kagutsuchi
Martwa postać
Posty: 157
Rejestracja: 15 paź 2020, o 21:28
Wiek postaci: 23
Ranga: Wilk
Krótki wygląd: Czarnowłosy młody mężczyzna będący w świetnej kondycji fizycznej. Blizna na lewym oku wyróżnia go z tłumu.
Widoczny ekwipunek: Czarny mundur Shinsengumi połączony ze zbroją, na której przy prawym barku była przymocowana odznaka w kształcie głowy Wilka. Saya była przymocowana na wysokości odcinka lędźwiowego do pancerza.
Multikonta: Arata,

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Kagutsuchi »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 948
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Anzou »

Anzou stał wyprostowany i czekał na jakąkolwiek inicjatywę ze strony któregoś z mężczyzn. Pierwszy postanowił się odezwać ten z czarnymi włosami, z dość specyficzną fryzurą. Jak się okazało - był to Ogar, strażnik Muru. A więc stało się coś wspaniałego - młody Kaminari poznał członka organizacji, która zapewnia bezpieczeństwo na dobrą sprawę całemu światu. To cholernie szczytne.
-Nazywam się Anzou. Tak, trzeba przyznać, jestem głodny, dziękuję.
Powiedział spokojnym głosem patrząc na mężczyzn, chłopak uśmiechnął się i usiadł na miejscu. Przyszła pora na wyjaśnienia, Mur to raczej hermetyczne grono, więc młody Kaminari powinien powiedzieć kilka słów na temat swojej wizyty. Oczywiście szczerze!
-Jak powiedziałem wcześniej, jestem Anzou, pochodzę z Antai. Podróżuję po świecie, szukam siebie... Bardzo poważnie zastanawiam się nad tym, by dołączyć do tej organizacji. Dlatego tu jestem, bo każdy, kto ryzykuje życiem dla innych jest wspaniałym człowiekiem. I ja właśnie chcę robić to samo. Mam kilka pytań, ale zrozumiem, jeżeli nie zechce Pan udzielić mi na nie odpowiedzi.
Anzou skierował wypowiedź do Strażnika, który pełni służbę. Młodzieniec zada mu kilka pytań, jeżeli ten wyrazi mu na to zgodę. Nie zamierza jednak nikogo przyciskać, wszystko to tylko i wyłącznie jego dobra wola.
-Smacznego, to co jesz wygląda przepysznie. Szczerze - uwielbiam dobre jedzenie!
Anzou uśmiechnął się do drugiego mężczyzny, w międzyczasie podano posiłek również i jemu, chłopak zabrał się za delikatną konsumpcję. Życie w podróży wymaga nieustannie uzupełniania energii. Chłopak ukroił sobie kawałem mięska i powolnym ruchem skierował go do swoich ust. Wszystko robił zgodnie ze swoją wewnętrzną etykietą, był cały czas wyprostowany, starał się zachować klasę. Nie miał na celu pokazać tym, jaki jest dumny, po prostu chciał, żeby postrzegali go jako człowieka z pewnymi zasadami.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 669
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Oshi »

Oshi zadowolony z udanego dnia, pałaszował wszystko co podali na jego talerzu. Co jakiś czas przytakiwał głową irokezikowi, aby nie obrazić swego gospodarza. Zanim jednak ostatni kęs zdążył zniknąć z jego talerza, na scenie pojawiła się kolejna persona. Oshi uniósł głowę z zaciekawieniem, jednak to nie przybysz stanowił jego cel. Osiek wyszczerzył pełne usta w uśmiechu, tak że potencjalny rozmówca mógł poznać skład dzisiejszego menu. Gdy Irokezik i blondyn zajęli się rozmową, nasz bohater wziął misję w ręce kierując się w stronę kontuaru. Zasiadając tuż przed właścicielem u którego wcześniej zamawiali strawę, Osiek ponownie uśmiechnął się od ucha do ucha przemawiając wesoło.
-Panie Karczmarzu, to było przepyszneeeeee... Czy ja mógłbym poprosić o kolejne dziesięć porcji?

Osiek oczywiście był całkowicie poważny, jego przemiana materii oraz wagabundowy tryb życia, pozwalał mu statuować się niezwykle wysoko w hierarchii ziemskich łakomczuchów. Senju całkowicie ignorował wzrok innych, jeśli takowy się pojawił. Był tutaj z prostej ciekawości, która już nie raz nie dwa wpakowała go omal do grobu.
-Panie Karczmarzu, macie może pieczone mięsko... Ja wręcz kocham pieczone mięsko, może być bez dodatków. Dużo mięska zamiast sałatki, i coś zimnego do popicia!

Chłopak kołysząc się jak dziecko z epilepcją, niemal piał z radości.
-Yo-hohoho-yo-hohoho...

Nucąc ulubioną melodię, chłopak czekał na realizacje zamówienia.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Kagutsuchi
Martwa postać
Posty: 157
Rejestracja: 15 paź 2020, o 21:28
Wiek postaci: 23
Ranga: Wilk
Krótki wygląd: Czarnowłosy młody mężczyzna będący w świetnej kondycji fizycznej. Blizna na lewym oku wyróżnia go z tłumu.
Widoczny ekwipunek: Czarny mundur Shinsengumi połączony ze zbroją, na której przy prawym barku była przymocowana odznaka w kształcie głowy Wilka. Saya była przymocowana na wysokości odcinka lędźwiowego do pancerza.
Multikonta: Arata,

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Kagutsuchi »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 948
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Karczma "Saya"

Post autor: Anzou »

Człowiek z niebieskimi włosami był totalnie pochłonięty spożywaniem swojego posiłku. Młody Kaminari nie zamierzał mu w tym przerywać, nie zamierzał też się obrażać. Robił to, co lubi, a otwarcie trzeba przyznać, że potrawa, którą otrzymał Anzou była wyborna. Jeżeli takie posiłki są serwowane na Murze, to jest to kolejna przesłanka by dołączyć do tej organizacji.
-Pytań mam wiele, nie ukrywam. Swego czasu byłem już przekonany do służby, jednak kobieta, która dostarcza tutaj zaopatrzenie przedstawiła mi swój punkt widzenia, który sprawił, że się wstrzymałem. Teraz jednak widzę, że to był błąd. Powiedziała mi, że ludzie z Muru się wywyższają, uważają za nie wiadomo kogo... Czy to prawda? Sądząc po Twoim zachowaniu mam inne wrażenie, jednak... nie wszyscy są tacy sami. Jak w zasadzie wygląda służba? Bardzo interesuje mnie to, co jest po drugiej stronie, to, jakie zagrożenia tam czyhają? I jeszcze jedno - w jaki sposób mogę dołączyć? Jak wygląda sam proces? Odkąd tutaj jestem, to czuję, jak moja chęć rośnie, z sekundy na sekundę. Wiem, że jest to ryzykowne, jednak poświęcanie się w dobrej sprawie...
Anzou zawiesił się nieco, lekko zamyślił. Ukroił sobie kawałek mięsa i spokojnym ruchem włożył do ust, przegryzł i połknął. Spotkał się tutaj z bardzo specyficzną mieszanką przypraw, która pozostawiała bardzo specyficzny posmak na samym końcu konsumpcji. Młodzieniec podziękował za posiłek i poczuł, że energia mu wraca. Był gotów do dalszego działania, rozmowy. Czekał teraz jednak na odpowiedź ze strony czarnowłosego Ogara.
0 x
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Shi no gēto”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości