Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Główna siedziba sił Shinsengumi, umiejscowiona w samym środku długości muru, jednocześnie strzegąca jedynej istniejącej bramy. Składa się z licznych budynków mieszkalnych dla strażników, stanowią one mniejszość w porównaniu do licznych magazynów, spiżarni, zbrojowni, szpitali, miejsc bożych i wszelkich innych budowli służących jednemu celowi. Samowystarczalności Muru.
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Ario »

Tl;DR
1. Zerwanie nici pomocniczych dla Kisuke/Koneko
2. Atak Marionetką A Reberowca i powrót do formacji
3. Atak Marionetką D przeciwnika wewnątrz budynku
4. Wrzucenie Marionetki C do budynku
5. Wskoczenie Ario do budynku
6. Wciągnięcie za sobą Marionetek A/B
7. Dokończenie dzieła Marionetką C, gdyby wcześniej się nie udało

Obrazek
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2185
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Kisuke »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Toshiro »

Zastanawiające było dla Toshiro jak dużo wrogowie wiedzieli o nich, a jak mało strona Uchiha wiedziała o tych z Shinsengumi. Przecież po to był wywiad, po to byli ludzie w środku, nieprawdaż? Cały plan nie był chyba zrobiony na kolanie dzień przed wysłaniem ogłoszenia? Poza tym przecież wisiało ono dostatecznie długo, bardzo dokładnie, skrupulatnie i skutecznie zaplanować takie przedsięwzięcie. Oni teoretycznie mieli bardzo proste zadanie, jednak co chwile się coś zmieniało, zupełnie jak w kalejdoskopie. Jeden mały ruch i już było zupełnie inaczej. W każdym razie prawa strona jakoś sobie radziła. Ario wyciągnął swoimi nićmi Kisuke, a pani dowódca ewidentnie się im opierała. Po co? Dlaczego? Przecież wiedziała, że ma do czynienia z Ayatsuri, prawda? Szkoda gadać, aczkolwiek dzięki temu wiedział, że w razie czego będzie mógł liczyć na Ario gdyby on też nie mógł dostatecznie szybko zareagować.
W każdym razie działo się i to całkiem sporo. Na szczęście teraz jego postrzeganie pola walki było dużo lepsze, więc mógł śledzić ruchy każdego z osobna, nawet lalki Ario nie stanowiły dla niego aż tak dużego problemu. Niestety zgranie czasowe nie sprzyjało zarówno jemu jak i Kisuke, ponieważ po tym jak lalka marionetkarza wleciała pomiędzy dwójkę i Nishiyama posłał swoją technikę, ta zatrzymała się na ścianie. Ech, cholera. Chakra zmarnowana. Wszystko wydawało się prawie idealnie zgrane, ale Senju był jednak szybszy. Widział już wcześniej ich umiejętności, więc wiedział czego się po nich spodziewać. Teraz wiedzieli też i jego towarzysze. Mężczyzna zaklął jedynie i widząc, że powoli szykują się do wejścia do budynku postanowił również tam skierować swoje cztery litery. Natarcie Koneko trwało, ale raczej nie było dalszego sensu walczyć na powierzchni, z której zaraz każdy z nich mógł zostać strącony od wewnątrz.
-Wracajmy do środka. Misae, bierz tamtego ze sobą.- rzucił do swoich towarzyszy/towaryszek widząc, że blondyn i czarnowłosy już zmierzają w tamtym kierunku. Wyrwa została zrobiona, więc po tym jak Ario wejdzie do środka Toshiro podąży zaraz za nim zapewniając mu ewentualne wsparcie. No i oczywiście jeśli będzie ku temu odpowiednia okazja to będzie mógł też nieco zabłyszczeć. Na razie konfrontacja zdecydowanie nie należała do niego, ale on specjalizował się w zupełnie innej walce. Nie tak otwartej co z resztą obwieścił wszem i wobec, a i tak był przydzielony do tej grupy. W razie czego po dostaniu się do środka wolał pozostawać blisko wyrwy, aby w razie czego móc szybko czmychnąć na zewnątrz gdyby leciała w jego kierunku jakaś technika. Oprócz tego chciałbym oszacować jakimi pokładami dysponują jego wrogowie jak i sojusznicy. To tak oczywiście przy okazji obserwacji wszystkiego dookoła. Procedura obronna taka sama - genjutsu, wszyscy zostają powiadomieni, a potem kai na najbliższego sojusznika i potem próba przełamania genjutsu, a w razie gdyby ktoś zmierzał do walki w zwarciu to używa odpowiedniej iluzji, aby zatrzymać szarżującego oponenta.

Skrót:
1. Cofka do dziury, którą zrobił Ario.
2. W razie potencjalnej walki w zwarciu ratowanie się genjutsu (w hajdzie).
3. Jeśli się uda w tej turze to wchodzi do środka za Ario, ale zostaje blisko w razie jakiej techniki, która mogłaby zostać posłana w ich kierunku, pkt 2 tym bardziej obowiązuje.
  Ukryty tekst
Chakra:
  Ukryty tekst
Techniki:
  Ukryty tekst
KP:
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Misae »


Rozpoznał w niej Yamanakę. Tak. To była ona. Użytkownik dziwnych drzewnych jutsu, chciał zablokować technikę, stawiając między nim i towarzyszem, a białowłosą ścianę. Niestety to tak nie działało. Białooki był już na łasce Misae. Była to okrutna i bezwzględna technika. Niestety dokładnie tak samo musiała postąpić kolorowooka. Nie mała czasu na sumienie, na zastanawianie się czy coś jest moralne lub nie. To była wojna. Jeżeli się zawaha zginie, lub gorzej. Zginie ktoś z jej towarzyszy. Musiała zachować zimną krew. Wyrzuty sumienia przyjdą później
Mężczyzna wiedział i widział za dużo. Był Hyuuga, nie mogła pomylić tak charakterystycznego spojrzenia tych białych gał. Nie wiedziała dokładnie jakie mają zdolności, jednak Tamaki coś wspominała o widzeniu na duże odległości. Musiały też widzieć coś więcej bo mężczyzna rozszyfrował Ario. Co dokładnie? Trudno powiedzieć. Białooki miał przewagę nad Misae. On mógł skorzystać ze swoich mocy by wiedzieć co się dzieje, a ona nia. Musiała wyrównać szalę na swoją stronę. Mężczyzna ma zrobić coś w swojej prostocie trudnego. Ma przestać okładać towarzysza, a szybkim ruchem (jedna ręka-jedno oko) wydłubać sobie oburącz oczy. Na tym nie koniec. Ma schować gałki oczne w jednej dłoni i od razu pobiec do ściany postawionej przez swojego towarzysza. Tam był wbity kunai. Misae potrzebowała swój zmysł sensoryczny, a mężczyna musiał być unieszkodliwiony. Kalkulacja była prosta. Hyuuga ma dobyć wolną ręką kunai i szybkim sprawnym ruchem poderżnąć sobie gardło.
Jeżeli w międzyczasie drugi mężczyzna będzie chciał ją zaatakować albo z wyłomu wyleci atak, Hyuuga przed odebraniem sobie życia, ma zasłonić własnym ciałem kunoichi a dopiero potem się zabić. Yamanaka cały czas będzie uważać aby odległość nie była zbyt daleka by to nie przerwało techniki.
Dopiero kiedy Hyuuga będzie martwy w ten lub inny sposób złoży dłoń w połowę gestu szczura, by skanować otoczenie. Czy zbliża się bądź nie jakieś niebezpieczeństwo. Cokolwiek będzie powiadomi o tym resztę. Ruszy biegiem za nimi, jednak zamierzała trzymać się z tyłu, nigdy na pierwszą linię, gotowa do wykonania uniku i przegrupowania się. Miała być wsparciem nie główną siłą bojową. Poza tym już i tak byli przed nią.
Co prawda Toshiro kazał jej zabrać białookiego ze sobą, ale wtedy straciliby oczy. Nie mogli sobie na to pozwolić. Było zbyt wcześniej, a sprawa stawała się zbyt skąplikowana i poważba. A co dalej? Wiele zależało od jej towarzyszy. Ona była skupiona na swojej części zadania a rozdrabnianie się na grosze było w tym momencie niebezpieczne.

Skrót działania:
1. Misae każe Hyuudze żywcem wydłubać sobie oczy, ma potem podbiec do ściany przy której jest kunai i go dobyć. Cały czas kontroluje odległość by nie byla zbyt duża przemieszczając się odpowiednie by zachować dystans.
1a. jeżeli w nią w najbliższej chwili będzie wymierzony atak Hyuuga ma robić za ludzką tarczę i ją zasłaniać.
2. Hyuuga ma sobie sam poderżnąć gardło kunaiem. Głęboki szybki ruch.
3. Misae zbliża się sama w pobliże wyłomu, jednak pozostaje dalej z tyłu ostatnia za wszystkimi. Kontroluje otoczenie zmysłem sensorycznym do którego ma już dostęp i informuje na bieżąco towarzyszy
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Ario »

Tl;DR
1. Wciągnięcie Marionetek A i B
2. Wyważenie drzwi Marionetka C
3. Atak na przeciwnika Marionetka B: Senony z głowy + 4 cięcia ostrzami
4. Atak na przeciwnika Marionetka D: 6 ataków w nogi

AWARYJNIE: gdyby coś się działo złego to wskoczenie do pomieszczenia + wciągnięcie ze sobą Toshiro.
Obrazek
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2185
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Kisuke »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Misae »


Niczym Ario swoimi, Misae również miała jedną kukiełkę do kierowania. Zamierzała w sposób bezwzględny z tego skorzystać. Wyegzekwować swoją władzę i ograniczyć ilość wrogów. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego. Okazało się, że Yamanaka nie może rzuszyć Hyuugą. Zapewne te pnącza, które tworzył tamten drugi jakoś go unieruchomiły, aby nie zrobili sobie nawzajem krzywdy. Sprytnie. Bardzo sprytnie. Mieszało to dosyć mocno plan białowłosej. Szczęśliwie nie była sama w tej walce. Teraz nie była zdana na własne umiejętności. Ich dowódca, który do tej pory w boju jeszcze nie miał okazji im się pokazać postanowił przejąć stery. Wybiła się w powietrze i wykończyła obu wrogów. Czy Misae żałowała, że plan nie poszedł po jej myśli? Nie. Liczył się efekt i fakt, że wszyscy na razie wyszli cało. Reszta nie miała znaczenia. Skinęła głową drugiej białowłosej, po czym ruszyła biegiem w kierunku pozostałych. Nie traciła czasu. Od razu przeszła do skanowania otoczenia. Pierwotna rolo, witaj.
Zajęło jej to chwilkę. Musiała wszystko ogarnąć. Troszkę inaczej jak się ma 6 a nie 5 zmysłów jak standardowy człowiek. Ale kto jeżeli nie kobieta ma sobie z tym poradzić.
-Wgłąb na lewo i prawo jeszcze po jednej osobie. Odległość 10 metrów od tych bliżej. Piętro wyżej dwa źródła chakry. W sumie w bliskiej odległości . Bardzo blisko siebie. Na szczycie dalej sześć osób. Chyba walczą. - zakomunikowała od razu. Dobiegła do reszty. Nie było wejścia na razie dostępnego i też nie chciała się pchać. Wiedziała, że są tam wrogowie, więc ona musiała pilować aby kolejni nikogo nie zaskoczyli. Stała obok z Kisuke, w razie czego gotowa do obrony - jeśli będzie konieczność posili się ucieczką gdzieś na bok, odskokiem, wszystkim czego wymaga sytacja.
Jeżeli panowie utorują przejście wejdzie do środka - jednak dopiero wtedy kiedy będzie bezpiecznie.

Skrót działania:
1. Kontroluje sytuację zmysłem sensorycznym i składa raporty
2. W razie czego robi uniki
3. Jak panowie posprzątają wchodzi do środka
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Toshiro »

Konflikty miały to do siebie, że nigdy nie były sprawiedliwe. Nawet jeśli walczyło się za najsłuszniejszą sprawę na świecie to przecież odbierało się życie innym ludziom, którzy nie koniecznie byli nie do przekonania, tylko po prostu znaleźli się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Tak widział Toshiro osoby z Shinsengumi, z którymi się mierzyli i których w niedalekiej przyszłości mieli pozbawić życia. Dwójka, która jako pierwsza im się napatoczyła już tylko czekała na swoje spotkanie ze stwórcą choć sama tego jeszcze nie wiedziała. Dostrzegł cofnięcie ręki, a co za tym idzie, zapewne powrót marionetki. Widząc z jaką prędkością i przy okazji gracją się poruszały raczej nie wróżył dobrze im przeciwnikom. Ku jego zdziwieniu jednak całkiem ucierpiała. Nishiyama nie odnajdywał się aż tak dobrze w tej walce jak Kisuke i Ario, którzy wyglądali jakby byli w swoim żywiole. Wydawało mu się, że czasami się gubi i nie wie co ze sobą zrobić. Zazwyczaj działał zupełnie sam, a oprócz tego wachlarz jego umiejętności nie pozwala na tak dowolną walkę jak w przypadku Aburame czy Ayatsuri, którzy walczyli u jego boku. Z tego co słyszał, gdy był u Sanadów to była taka możliwość żeby i on również posiadł zdolności innych klanów. Być może właśnie tego mu było trzeba? Daleko przecież nie musiał szukać, żył na ziemiach Kosekich, a ktoś na pewno użyczyłby mu tego czego potrzebował. Warte rozważnie po powrocie, o ile wróci.
Krzyki to nieodłączna część bitew. Czasem były one bojowe, jednak w większej ilości przypadków był to krzyki rozpaczy lub bólu. Tak też było w tym przypadku. Zarówno ze środka jak i na zewnątrz rozległy się przeraźliwe krzyki. Toshiro niestety nie za bardzo wiedział co tam się dzieje, ale dla nich było to przecież dobrze. Skoro wróg piał to dla nich znaczyło to jedynie tyle, że idzie im iście zajebiście. Oby tak dalej. Na ten moment wyglądało to na prawdę dobrze. O, pojawiła się nawet Koneko dobijając jednego, a później drugiego. Nie było tragedii, w końcu jakoś to wyglądało. Komunikacja była znośna, więc dało się jakoś pracować. Toshiro wydawało się jednak, że lepiej by było gdyby dołączył do Uchihy i to właśnie z nią zachodził ich przeciwników. On mógłby łapać ich w iluzję, a ona doskakiwałaby i ich kończyła, ale cóż. Mieli inne założenia i działała zbyt indywidualnie. No właśnie, odnośnie tego, to znów zniknęła gdzieś za zakrętem i poinstruowała ich żeby parli dalej. Mężczyzna i tak zamierzał przecież to zrobić.
Nishiyama przeszedł obok Kisuke i Misae, aby wejść do środka zaraz za kukiełkami Ario, a w środku? Kto by się spodziewał - więcej przeciwników. Wchodząc do korytarza Toshiro widział, że blondyn skierowany jest w lewo, naturalnym więc było, że natychmiastowo spojrzał się w prawo, gdzie tuż za rogiem dostrzegł przeciwnika. Na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. Oczywiście, nie było go widać, bo miał maskę, ale za to było widać co innego. Jego oczy. Wystarczyło jedno, niewinne spojrzenie, a to spojrzenie na pewno padło w jego kierunku, więc zamierzał to natychmiastowo wykorzystać zamykając stalkera w genjutsu. Stało się to praktycznie natychmiast, nie miał nawet jak odwrócić wzroku w końcu był skupiony na ludziach, którzy wchodzili przez wielką wyrwę w ścianie, nieprawdaż? Och, pan z wielkiego muru musiał składać pieczęci? Cóż za przykra sprawa, ponieważ zaraz miało to zostać udaremnione. Przynajmniej iluzjonista miał taką nadzieję. Zaraz po tym od razu ruszył do prawej trzymając się blisko ściany, aby w razie gdyby mężczyzna zaczął się cofać to mieć go cały czas w polu widzenia no i gdyby jakaś technika poleciała w stronę wyjścia to powinien w porę zejść z pola rażenia. W razie czego był jeszcze Ario. Przejechał jeszcze wzrokiem szybko po otoczeniu i suficie, aby sprawdzić, czy nie ma jakichś pułapek. Wraz z informacją Misae wiedział, że w głąb znajduje się jeszcze jedna osoba, dlatego gdy tylko wyszedł zza rogu i dostrzegł, że rzeczywiście do nich zmierza to natychmiastowo zaczął składać pieczęci do kolejnej techniki. Tym bardziej nieco bardziej destrukcyjnej. Skoro mógł upiec dwie pieczenie na jednym ogniu(i to dosłownie!) to dlaczego miałby z tego nie skorzystać? Gdy rzeczywiście zobaczył dwa cele to posłał technikę bez większego zastanowienia. Gdyby jednak nie było widać drugiego to po prostu dobył czym prędzej dwa kunaie z notkami, które przygotował wcześniej i cisnął nimi w mężczyznę, którego uwięził w genjutsu i gdy te dotarły do celu to od razu je zdetonował. Celował w górną część torsu. Po tym manewrze pobiegł nieco do przodu z zamiarem przywarcia do ściany lub ewentualnej pomocy po lewej stronie w zależności od tego co się wydarzy. Gdyby jednak któryś z tej dwójki ustał po jego technice, a dalej byłby w zasięgu wzroku to czarnowłosy nie czekał biernie tylko od razu dorzucał dwa kunaie, które wcześniej były przeznaczone na mężczyznę w korytarzu gdyby był sam. W razie jakiegoś odwetu oczywiście cofał się za róg i chował się za ścianą. W skrajnych przypadkach gdyby przestrzeń była wolna i Ario nie zareagował ratował się ucieczką na zewnątrz.

Skrót:
1.Wbitka do środka i od razu złapanie składającego pieczęcie w genjutsu.
2. Skrócenie dystansu biegnąc przy ścianie do momentu gdy będzie widoczny korytarz.
3a. Gdy w korytarzu będą rzeczywiście dwie osoby, to technika katonu.
3a1. Gdyby ktoś przeżył to dorzuca kunaie z notkami i od razu detonuje je gdy te spotkają swój cel.
3b. Gdy w korytarzu będzie tylko ten gość złapany w iluzję to dwa kunaie z notkami w górną część torsu i od razu detonacja.
4. Ewentualne przylgnięcie do przeciwległej ściany i obczajenie co się dzieje w korytarzy, a potem z lewej jeśli zajdzie taka potrzeba. Gdyby korytarzem leciała jakaś technika to unik w postaci schowania się za rogiem.
5. W razie czego ucieczka na zewnątrz jeśli będzie miejsce.
  Ukryty tekst
Chakra:
  Ukryty tekst
Techniki:
  Ukryty tekst
KP:
0 x
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3678
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Ario »

Tl;DR
Wszystkie akcje dzieją się jednocześnie: kolejność ustalona w ramach ułatwienia na mockupie.

1. Wyskok przez okno
2. Tarcza chakry i poruszenie się rybokulą [Marionetka D]
3. Wrzucenie Toshiro do pomieszczenia i przesunięcie lalek [C i B] w głąb pomieszczenia
4. Złapanie Kisuke za rękę i użycie chakry w stopach by stanąć na budynku
5. Atak marionetką B przeciwnika z bakutonem

Obrazek
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1530
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Misae »


Misae nie wiedziała za bardzo co się dzieje w środku. Jej zmysł sensoryczny został całkowicie prawdopodobnie rozproszony czymś, czego nie spodziewała się wyczuć. Zupełnie jakby przestała zauważać sygnatury we wnętrzu budynku. Zapewne to przez dziwne małe punkciki chakry, które zaczęły zbijać się w coś ogromnego. Jedną, wielką materię. Jednego, wielkiego... żuka? Aż przez pół sekundy przeszła ją myśl, że to Kisuke, jednak jakoś jej się to nie lepiło. To nie była taka chakra. Odskoczyła kilka kroków w bok od wyłomu, wpatrując się niemal tępo w wielkiego kabuto.
-Potwór! - krzyknęła, aby Ario i Toshiro ją usłyszeli. Nawet nie wiedziała za bardzo jak mocno są zajęci. Nie zaglądała do wyłomu, ale uznała stworka za istotę na tyle istotną, że powinni zdawać sobie sprawę z towarzystwa. Może oni coś wymyślą, a nawet jeżeli nie to niech chociaż wiedzą, że coś się dzieje.
Korzystając, że odrobinę oddaliła się od wyłomu zamierzała w pełni skupić się na swoim zmyśle sensorycznym. Nawet jeżeli będzie to wymagało od niej ogromnego skupienia i wysiłku psychicznego chce w pełni przeskanować okolicę. Musiała wiedzieć co się dzieje. Bardzo zależało jej na określeniu gdzie znajduje się najważniejsza osoba dla Yamanaki - Minoru. Nie była świadoma czego ten wielki żuk chce, ale musiała być w stanie zareagować jeżeli ten zacznie coś niszczyć. Określenie tego czym jest również byłoby bardzo na miejscu, choć o to się nie posądzała. Miała zupełnie inne priorytety. Porzucić misję aby uratować drogiego przyjaciela? Jeśli sytuacja będzie tego wymagała i rozpęta się piekło, kunoichi będzie już w połowie drogi by go spotkać. Nie pozwoli mu zginąć.
Oczywiście sama nie zapomni, że jest w połowie walki i ciągle jest gotowa do ewentualnych uników i szybkich reakcji. Głupio umrzeć przez zwykłe rozkojarzenie. Jeżeli jej dane będzie dowiedzieć się czegoś istotnego powiadomi resztę.


Skrót działania:
1. Schodzi odrobinę w bok od szczeliny
2. Skanuje PEŁEN zasięg sensora - ocena potwora i poszukiwanie MINORU
3. Gotowa do uniku
4. Informuje towarzyszy
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2185
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Kisuke »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Siedziba władzy [administracja + sala Protektora]

Post autor: Toshiro »

~We're all gonna survive... Right?~ Wszystko powoli zaczęło się układać, prawda? Udało im się przecież przetrwać i nawet wygrać pierwsze starcie. Była ich piątka i cały czas stwarzali sobie okazje do walczenia w przewadze. Wiadomym było, że przecież walka w grupie wyglądała zupełnie inaczej niż walka samemu. Toshiro nabrał trochę doświadczenia w pracy zespołowej dzięki pracy z Kutaro i Hakaiem. Wcześniej było zazwyczaj tak, że po prostu stał sobie gdzieś z boku i ewentualnie był przez kogoś osłaniany. A teraz? Teraz w końcu czuł, że mógł zrobić różnicę, ale czy na pewno? Zawsze wszystko kręciło się wokół jego użyteczności i tego czy rzeczywiście wspomagał swoją drużynę, czy tylko ich spowalniał?
Zdecydowali się wrócić do środka. Z perspektywy Nishiyamy wydawał się to całkiem rozsądny ruch. Szczególnie, że jeśli posiadali więcej sensorów to mogli po prostu przewidzieć gdzie pójdą i w końcu wysadzić ścianę od środka, a wtedy... Cóż, zapewne każdy z nich dowiedziałby się przez chwilę jak to jest być ptakiem. Co prawda takim szybującym prosto ku dołowi i kończący jako wielka, czerwona plama, ale jednak chwilę by lecieli. Lalki Ario momentalnie wystrzeliły w lewą stronę, a w międzyczasie czarnowłosy gdy tylko przekroczył nienaturalny próg korytarza to złapał swojego oponenta w genjutsu. Ten momentalnie powinien zostać pozbawiony jakiegokolwiek poglądu na pole bitwy, a potem miał przeżyć chyba najgorsze chwile w swoim życiu. Jakie to uczucie być pożeranym żywcem? Może powinien kiedyś spytać jedną ze swych ofiar. Brutalne genjutsu działało, był tego pewien, aczkolwiek z jakichś niewyjaśnionych dla niego powodów jego przeciwnik zdołał jeszcze przetransportować się mniej więcej ku środkowi korytarza, złożyć pieczęć i wystrzelić technikę. Co? Tylko jedną? Przecież znał tę technikę, dlaczego nie zrobił tego samego? Mógł to przewidzieć. Powinien to przewidzieć.
Było już za późno na jakiekolwiek rozmyślenia czy zażalenia. Tutaj trzeba było działać. Natychmiast. Kontra? Zdążyłby, ale nie. Wybuch będzie zbyt blisko. Nie pozostało już nic innego. Poza tym jak inaczej mógłby się zachować gdy zaglądał śmierci w oczy gdy te wyglądały jak wielka, ognista głowa smoka? Nie miał pojęcia co było w jego głowie gdy ujrzał tak dobrze znaną mu technikę w całym jej majestacie, tylko z drugiej strony. To on powinien siać nią strach pośród wrogów, dlaczego było inaczej?! Kurwa, to nie mogło się tak skończyć. Miał jeszcze tyle do zrobienia. Nie mógł pozwolić na to, aby tak się to zakończyło. Nie tutaj, nie w taki sposób. Jedyne o czym myślał to o tym, by przeżyć. Nie miał szans zrobić niczego innego. Rzucił się zatem do przodu. Do pomieszczenia, które zostało otwarte przez jedną z marionetek Ario. Nawet jeśli któraś z nich stała na jego drodze to rzucił się wręcz rozpaczliwie, tak, aby wpaść do pomieszczenia. Oczywiście jeśli poczuł linki marionetkarza, które miały mu pomóc dostać się czym prędzej do pomieszczenia to nie opierał się im tylko użył ich, aby jeszcze szybciej tam się znaleźć. Jeśli było trzeba to faktycznie skoczył do przodu zasłaniając ewentualnie twarz swoimi przedramionami. Nie miał pojęcia czy to coś da, czy jakkolwiek się uratuje, czy w ogóle mógł tak zrobić po tym jak pomógł mu marionetkarz? O ile mu pomógł, bo przecież taki miał zamiar, prawda?
Czy w tym momencie dochodziło do niego cokolwiek? W żadnym wypadku. Nie było się jednak chyba czemu dziwić. Zarówno Misae, Kisuke i Ario mogli sobie teraz coś krzyczeć, ale dla niego liczyło się tylko to, aby dostać się do pomieszczenia, do którego wleciały lalki blondyna. Musiał zdążyć. Poza tym hej, była jeszcze jego zbroja, nieprawdaż? Teraz mógł się cieszyć, że nie zmienił jej na odpowiednik Shinsengumi, tylko pozostał przy swojej, ze stali kantańskiej. Oczywiście podczas manewru swojego manewru, skoku, rzucenia się do przodu, czy jakkolwiek by ktoś to nazwał starał się skierować właśnie tą zbroją w kierunku techniki, która nadchodziła w jego kierunku. Ktoś tam coś krzyknął. To chyba był nawet kobiecy głos. Nie miał jednak pojęcia co to było. Po prostu w zawirowaniu nie usłyszał. Zdarzało się, nie? Gdyby udało mu się dostać do tego pomieszczenia i tam również czyhałoby jakieś zagrożenie. Tym razem się nie wahał. Momentalnie skierował tam swój wzrok i użył swojej chyba najpotężniejszej iluzji, aby tym razem w ogóle nie dopuścić do takiej sytuacji. W zależności od sytuacji dopiero wtedy będzie mógł zadecydować co dalej ewentualnie zrobić z delikwentem. Gdyby się udało... To na pewno nie byłby zadowolony z sytuacji, w której się znalazł, ale zostawmy to może na następny raz, dobrze?

Skórt:
1. Toszir odpala survival mode, a potem wypierdziela do przodu, pod ukosem do pomieszczenia na pełnej prędkości. Jeśli trzeba to rzuca się na "szczupaka" zasłaniając twarz przedramionami.
1a. Jeśli Ario stara mu się pomóc uniknąć ataku to daje się ponieść jego niciom do środka pomieszczenia.
2. Jeśli znajdzie się w pomieszczeniu i ktoś tam będzie to momentalnie łapie go w genjutsu (poniżej).

Chakra:
  Ukryty tekst
Techniki:
  Ukryty tekst
KP:
0 x
Zablokowany

Wróć do „Shi no gēto”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość