Shinobi War PBF Naruto

Dobry Dzieci, bawcie się dzisiaj dobrze i zjedzcie coś dobrego :3
Rysować nie umim ni cholery, więc zaprzęgnąłem do tego robola.

Mhrok, siła, szarinflejm, #chakra bardzo

Jak dorosnę, będę wyglądać kul!

/

To ja postaram się ośmielić pozostałych i wrzucę moje dziecko wykonane kredami córki:

Oto on, potężny Minoru, o szerokich barach z dwoma shurikenami zamiast rąk i kaczym sumonem, który jeszcze jest podrostkiem

Na całe szczęście od dziecka moje skille w rysowanie się nie zmieniły, także realistyczna imitacja tego co bym narysował 20 lat temu.

upośledzony tsu z pandą rysowany w robocie na nocnej zmianie xD

Mała Ai nie zawsze potrafiła rysować, ale zawsze miała pod ręką czarny atrament, więc nawet siebie dorosłą rysowała w taki sposób. Dzierży pędzel, ma sukienkę w jej ulubione słodkości - pączki z dziurką, cukierki i lody. Prawdziwy aniołek z uśmiechniętymi skrzydłami, taka z niej fajna kunoichi będzie. Albo tak siebie wyobrażała jak była jeszcze mniejsza.

Minako kiedyś za dzieciaka miała fazę na zbroję. Zawsze przyglądała się straży, patrolującej miasto, ich mundurom, zbrojom i broni. Postanowiła sobie, że kiedyś sama założy zbroję i będzie miała piękny, długi miecz. Co prawda nic z tego nie wyszło, bo ani jednego, ani drugiego teraz nie potrzebuje, ale wiadomo jak to jest z dziecięcymi fantazjami.

A kiedy dorosnę, to będę miał duuuuuuużo przyjaciół, a jakby nikt nie chciał się ze mną kolegować to zrobie sobie swoich przyjaciół z gliny. Wtedy nie będą mogli nie chcieć się ze mną bawić.

U mnie to nie trudno się domyślić chyba, prawda? Tsuyoshi wyobraża sobie siebie w przyszłości jako silnego shinobi z sharinganem, który pokonuje potwornego, złego Senju (te brązowe to oczywiście miecz z reberu i jakaś kłoda z reberu, którymi Senju chciał się ochronić, ale nie wyszło). Skąd te głowonogi? Jak byłem bardzo mały to sam tak chyba rysowałem ludzi xD

Mam nadzieję, że dobrze ująłem istotę konkursu

Kiedy Azuma był młodszy, a właściwie był dzieckiem dzieckiem, mama czytała mu bajkę, o ninja który pojawił się w największej potrzebie, na głowie przyzwanej, ogromnej żaby. Nasz młody, wtedy aspirujący ninja wyobrażał sobie, że gdy dorośnie, też chcę by ludzie powierzali w nim nadzieję, że gdy zajdzie taka potrzeba, pojawi się i pomoże.

Bardzo proszę
Masashi sobie wyobrażał za dzieciaka że Mokuton wygląda właśnie tak o!

No to sobie wygenerowałem taki śliczny obrazek z przyszłości, jaki to Kamiyo będzie najszczęśliwszym shinobi.

Shiori wyobraża siebie jaką dorosłą kunoichi potężną na tyle, by być w stanie uratować swoich rodziców od złych bandytów wielką kulą ognia i zyskać szacunek swojego ojca. Ja się bawiłam świetnie, super było sobie przypomnieć słoneczko w rogu, niesymetryczne patyczaki, wychodzenie za linie, tło z bambino i czarne kreski, które popsuły rysunek, co zdarza się i dzieciom (ale one niespecjalnie były, głupi tusz do rzęs )
PS: chyba należy mi się bonus za bycie najmłodszym dzieckiem forum