[Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Pola walk.
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

[Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Natsume Yuki »

Obrazek #2
Po poprzednich walkach nastąpiła przerwa, aby ludzie mogli na spokojnie przetrawić wydarzenia z walk ćwierćfinałowych. Niewiele później rozpoczęła się pierwsza walka półfinałowa - która już chwilę trwała. Teraz zaś na drugi, wolny segment areny, wkroczyła jakaś młoda kobieta o jasnych blond włosach - również odziana w szkarłatną szatę shinobi - która rozejrzała się po trybunach i uśmiechnęła się ciepło, widząc że część widzów zwróciła swój wzrok na tę część.
-Drodzy państwo, rozpoczynamy w takim razie następną walkę półfinałową! Po emocjonujących walkach w ćwierćfinałach, teraz nastąpi pojedynek między zwycięzcami: Muraiem, który po spektakularnym pojedynku pokonał Juugo Inoue, i Yoshimitsu Uchihą, który po dość krótkiej walce zwyciężył z Ranmaru Hideo. Obu uczestników zapraszam na pole walki! Przedstawimy tutaj zasady walki i rozpoczniemy drugą walkę półfinałową!
0 x
Murai

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Murai »

Niedobrze. Nie potrafił zachować bezwzględnego spokoju po tym, co się działo. Nie skakał z radości, nawet nie cieszył się tak bardzo z tej informacji. Po prostu poczuł jakiś rodzaj ulgi, że nie jest jedynym w swoim rodzaju. A może to coś zupełnie innego? Nie potrafił nazywać precyzyjnie tych resztek uczuć, ale z pewnością wiadomość ta odbije się na nim w dwojaki sposób. A ten negatywny pojawi się już tutaj. Jego niezachwiane skupienie zostało zaburzone przez pojawienie się lidera Szczepu, do którego on sam należy. Nie, nie przeszkadzał mu fakt, ze będzie go obserwował. Ale podczas walki z użytkownikiem Genjutsu musi być w pełni skoncentrowany. A poczynił przygotowania. Nie myślał już o niczym innym, jak swoich umiejętnościach. Swojej taktyce. I swoim przeciwniku, który najwidoczniej miał do niego jakąś urazę. Rozglądnął się po arenie, na którą wszedł. Nie była to ta sama, na której walczył z Inoue. Na tamtej pozostał ślad w postaci rozwalonej ściany. Ale były bliźniaczo do siebie podobne. Był jako pierwszy, miał więc przywilej wybrania sobie miejsca startowego. Nie różniły się prawie wcale, a na pewno nie dla niego. Nie wykorzysta drzewa ani sadzawki z wodą na swoją korzyść, ale oponent może. Wybrał więc miejsce - pomiędzy drzewem a sadzawką. Następnie skierował się ku sędziemu i podniósł prawą dłoń do góry.
- Gotowy do walki.
0 x
Yoshimitsu

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Yoshimitsu »

Tym razem od momentu wejścia na pionową ścianę lustrował swojego przeciwnika, walczył z tym którym chciał i nikt nie mógł od teraz zmienić tego co zostało napisane przez Czerwonego Króla na karcie nadciągających wydarzeń przyszłości. Nie było momentu w którym to kąciki ust opadły by z braku sił czy znużenia, zostały tak jak miały być, to właśnie tę minę będzie widział po raz ostatni człowiek... Który ośmielił się pokonać jego kochankę. Bez litości, bez nużącego pokazu jaki prezentował dla słabszych jednostek. Dobrze wiedział i widział sam co potrafi Murai, słaby czy silny... Bez różnicy, między tymi dwoma była charakterystyczna różnica i żadna siła nie zmieni tego w żaden sposób. Twardym krokiem, zdecydowanie, wstawił się na arenie, zajmując wolną pozycję. Ręce trzymane w środkowej kieszeni, która była jakże potężną bronią w jego rękach, mimo iż była właśnie tylko zwykłą kieszonką.
Sharingan tkwił w ślepiach Uchihy, widział to co chciał, a to wszystko dzięki niemu... Teraz stojąc już naprzeciw niego, słysząc wypowiedziane chwile wcześniej słowa "Gotowy...", paszcza potwora delikatnie otwarła się, a z niej wydobył się dźwięk w postaci słów.
-Gotowy? Heh... Zabawne, być gotowym na śmierć... Odważny jesteś.-zęby znów szczelnie zatrzasnęły się. Wciągnął większy haust powietrza w płuca, czekając na znak sędziego.

/No to górna strzałka
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Natsume Yuki »

Kobieta spojrzała najpierw na wchodzącego na arenę Muraia, który zajął miejsce na południowej części areny, po czym zwróciła spojrzenie w kierunku schodzącego po murze Uchihy. Podniosła brew, uśmiechając się przy tym w nieco kpiący sposób, po czym odrzuciła złote loki na ramię, czekając aż drugi z walczących zajmie odpowiednie miejsce. Dopiero teraz dało się zauważyć, że jedno z oczu kobiety było mlecznobiałe, jak gdyby ślepe. Drugie - o tęczówce czarnej niczym smoła - przejechało po twarzy obu biorących udział, po czym podniosła ręce w geście zachęty do owacji.
-W porządku, zaczynamy więc pojedynek! I tak jak poprzednio - całkowicie zakazuje się zabijania oponenta, a wszelkie zauważalne próby egzekucji w przypadku zakończenia walki lub unieruchomienia wroga zostaną zablokowane. A w razie zabójstwa... cóż, nie owijając w bawełnę, zabójca również trafi do piachu - powiedziała wesoło, wzruszając ramionami, tak jakby mówiła o pogodzie. - Nie licząc tego, sposób walki jest dowolny. Pojedynek trwa do czasu poddania się przez jedną ze stron lub do uniemożliwienia przeciwnikowi kontynuowania pojedynku.
Po tych słowach zniknęła, a po okolicy rozległo się donośne:
-Zaczynajcie!
0 x
Murai

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Murai »

Nadal nie znał motywacji mężczyzny stojącego po drugiej stronie areny, był natomiast świadomy tego, że będzie walczyć na poważnie. Chociaż lekką naiwnością z jego strony było myślenie, że ktokolwiek nie da z siebie wszystkiego. On nie traktował tego jako jakiegoś zwykłego turnieju, a jako okazję do narażenia życia bez narażenia życia. Możliwość starcia się z różnorodnymi Ninja, prezentującymi różne szczepy i klany, w pokojowym turnieju? Czego chcieć więcej? W tej jednak walce na nic nie pomogą mu chyże skoki i uniki, gdy walczy się z posługującym się Genjutsu. Musiał mieć pewność, że jego umiejętność kwestionowania tego, co odczuwa, będzie na najwyższych obrotach. I jego plan zadziała. W momencie, gdy sędzia przypominała zasady odnośnie niezabijania oponenta, on raz jeszcze sobie ułożył krok po kroku, co powinien zrobić. W normalnej walce z zaskoczenia luksus wcześniejszego zaplanowania walki być nieosiągalny, ale to jest wada takiego turnieju - nie pokazuje pełni umiejętności. Ale sędzia dał sygnał do rozpoczęcia. On zareagował natychmiastowo - rozpoczął bieg w oponenta, jak najszybciej potrafił. Wykorzystywał pełnię swojej prędkości. Jednocześnie z jego pleców i rąk wystrzeliły ogromne ilości nici w postaci dużej ilości biczy. Poruszał się teraz wolniej od swoich macek, by te były przed nim. Zamysł był prosty, wykonanie podobnie. Jednocześnie jego ręce były gotowe, by złożyć charakterystyczną pieczęć. No i najważniejsza zasada - pod żadnym pozorem nie patrzyć się w jego oczy.
Nazwa
Jiongu
Pieczęci
Brak
Wytrzymałość
0,3 x wytrzymałość shinobi
Szybkość
0,4 x szybkość shinobi
Zasięg Max.
5 metrów
Koszt
  • Drobne wykorzystanie
    E: 5% | D: 4% | C: 3% | B: 2% | A: 1% | S: 1% | S+: 1%
  • Znaczące wykorzystanie
    E: 12% | D: 10% | C: 8% | B: 6 | A: 4% | S: 3% | S+: 2%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jiongu jest niezwykłą umiejętnością, która zmienia ciało użytkownika w swoistą, szmacianą lalkę. Zdolność, którą uzyskuje się poprzez poddanie swojego ciała eksperymentom, pozwala na dowolne manipulowanie czarnymi nićmi znajdującymi się w naszym organizmie. Wprowadza się je w trakcie eksperymentu i po jego przyjęciu przez organizm następuje jego gwałtowny rozrost w wyniku czego już po niedługim czasie, nici znajdują się w każdym niemalże mięśniu naszego ciała. Ze względu na to, że nasze ciało składa się w głównej mierze jedynie z tych nici, jesteśmy w stanie także wykonywać dość poważne zabiegi na swoim organizmie, a także bez obaw je otwierać, a także zamykać.
Nazwa
Jiongu: Reberu Ei
Przedostatni poziom Jiongu. Wprowadza on szereg różnych zmian. Udoskonala zdolności nici, co jest oczywiste, lecz warto o tym wspomnieć. Idąc dalej, pozostają już tylko dwa narządy wewnętrzne: serce i mózg. Dochodzi również bardzo ważna dla Kakuzu rzecz. Zostaje wprowadzona możliwość aplikacji nowych serc. Aktualnie ich limit to trzy, lecz z czasem da się to zmieniać. Schemat zdobywania serc opisany jest poniżej.
Wytrzymałość
0,9 x wytrzymałość shinobi
Zasięg
25 metrów
Szybkość
0,8 x szybkość shinobi
Nazwa
Kai
Pieczęci
Baran
Zasięg
Dowolny
Koszt
Brak
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Kai to jedna z podstawowych technik shinobi, często niedoceniania - i niesłusznie. Jutsu to polega na chwilowym odcięciu dopływu chakry do mózgu, dzięki czemu jakiekolwiek impulsy - również te narzucone zewnętrznie - przestają działać. Efektem tego jest uwolnienie użytkownika z dużej ilości prostszych technik genjutsu. Niestety, te silniejsze dalej będą na nas oddziaływać i trzeba je dezaktywować innym sposobem.


KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Nabyta -
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 10 (1 poziom)
    WYTRZYMAŁOŚĆ 65 (2 poziom)/NiCI: 28,5
    SZYBKOŚĆ 115 (125) (4 poziom)/NICI: 100
    PERCEPCJA 53 (63) (2 poziom)
    PSYCHIKA 1 (1 poziom)
    KONSEKWENCJA 5 (1 poziom)
KONTROLA CHAKRY C
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:100%
MNOŻNIKI: Bonus za styl (+10 do Szybkości i +10 do Percepcji)


PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- 4 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)


PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
  • Kabura na broń |Zapełnienie: 12/20 obj.| (prawe udo):
    • 10 shuriken - 8 obj.
    • 1 kunai z notką oślepiającą - 2 obj.
    • 1 kunai z notką wybuchową - 2 obj.
  • Torba |Zapełnienie: 19,5/20 obj.|(lewy bok):
    • 2 kastety z ostrzami - 16 obj.
    • 4 notki wybuchowe - 0,5 obj.
    • 1 notka oślepiająca - 0,5 obj.
    • 1 bomba dymna - 1 obj.
  • Ukryte w ciele:
    • 1 kunai z notką oślepiającą (lewa noga)
    • 4 kunai - brzuch
POZOSTAŁA CHAKRA: 92%
0 x
Yoshimitsu

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Yoshimitsu »

Trzeba było długo czekać na sędziego? Otóż nie, zaraz kiedy to obydwoje byli na swoich miejscach przyszła pora na kolejne przypomnienie nudnego regulaminu tego turnieju... Nie trzeba by mieć nawet Sharningana by stwierdzić, iż stojący naprzeciw niego przeciwnik od razu unika kontaktu wzrokowego, co lekko rozśmieszyło Uchihe w myślach, bowiem ciekaw jest, jak to przyjdzie walczyć mu w takiej pozycji do której nie jest przyzwyczajony, będzie potrafił przetworzyć wszystko co zostanie zaprezentowane przez Yoshiego? Któż to wie... Czerwony Król jednak dobrze wiedział, iż nie musi powstrzymywać się przy ataku jak, bowiem cios Inu powinien zabić go od razu na miejscu, jednak ten dalej żyje i ma się najwyraźniej dobrze, aż za dobrze.
Czekał na słowo klucz do rozpoczęcia pojedynku! Bo chwili dotarło to do jego uszu, a jego przeciwnik rozpoczął bieg. Tym samym Czerwonowłosy wyciągnął ręce z kieszeni i zaczął składać pieczęci do techniki. W międzyczasie oczywiście cały czas widział całego Muraia, z którego wychodzą kolejne nicy. -Nic nowego... -mruknął w myślach, po czym zaczął iść... Wolnym krokiem w stronę znajdującego się przy stawie kamieniu, wyciągając z kunai, trzyma go w ręku, a kiedy oponent znajdzie się bliżej, by mieć jakiś problem z uniknięciem ataku po prostu go rzuci.
// Chakra podliczona będzie w następnym poście czyli jak normalnie... Jak będe wiedzieć co się udało

Sharingan lv 2 aktywny

Techniki z posta:
Nazwa
Kawarimi no Jutsu
Pieczęci
Tygrys → Świnia → Wół → Pies → Wąż
Zasięg Max.
30 metrów
Koszt
E: 5% | D: 4% | C: 3% | B: 2% | A: 1% | S: 1% | S+: 1%
Dodatkowe
W pobliżu musi się znajdować przedmiot możliwy do podmienienia
Opis Kolejna pomocna technika, która niejednokrotnie może uratować życie. Otóż jest to technika podmiany która pozwala w momencie ataku podmienić nasze ciało z zawczasu przygotowaną podmianą z beczką, kłodą bądź innym przedmiotem który znajduje się luźno na powierzchni oraz rozmiarami jak i wagą nie przekracza ½ naszego ciała. Kolejnym ograniczeniem techniki jest świadomość nadchodzącego ciosu. Użytkownik może podmienić się tylko w momencie gdy widzi nadchodzący atak. Wtedy tuż przed zadaniem ciosu następuje podmiana i nasze ciało zajmuje przedmiot wcześniej przez nas wybrany do podmiany.
Nazwa
Sharingan: Ni Tomoe
Na poziomie dwóch tomoe możliwości Sharingana rosną dość znacząco w stosunku do poprzednika. Od tej pory użytkownik może mieć nieznaczny wpływ na Bijuu w ciele człowieka, a także jest on w stanie rozpoznać na pierwszy rzut oka działające genjutsu. Poprawiają się też możliwości kopiowania technik i percepcja użytkownika. Nie jest to jeszcze pełnia możliwości tego Kekkei Genkai, ale rozwój jest widoczny od razu.
Możliwości
  • Widzenie chakry przeciwnika
  • Rozpoznawanie genjutsu
  • Odróżnianie klonów od oryginału - ranga C w dół
  • Wejście do umysłu Jinchuuriki - użycie Sharingana daje możliwość wejścia do umysłu Jinchuuriki i powstrzymania furii Demona, zanim jeszcze pojawią się ogony. Później staje się to niemożliwe. Koszt - 3% chakry
  • Bonus atrybutów - wzrost percepcji o 20 punktów
  • Kopiowanie technik - Można kopiować techniki z poziomu [dziedzina klanowa - 1]. Technikę da się wykonać dopiero po przeciwniku. Koszt kopiowania: 3% chakry
Wymagania
Dziedzina klanowa na C, Misja rangi B z zagrożeniem życia
Koszt
3% za turę
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA1 (+10 Styl) = 11
    WYTRZYMAŁOŚĆ 20
    SZYBKOŚĆ 84 (+10 Styl) = 94
    PERCEPCJA1 + 20 (Shar lv 2) = 21
    PSYCHIKA 100
    KONSEKWENCJA1
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 100%
MNOŻNIKI: +10 Siła i Szybkość ze stylu
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Natsume Yuki »

Murai: stoi w miejscu, lecz nic mu nie jest. Jest unieruchomiony.
  Ukryty tekst
Yoshi: stoi na miejscu jednego z głazów, stan bez zmian.
  Ukryty tekst
Dzieli was 15 metrów.
Obrazek
0 x
Murai

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Murai »

Zaczął z werwą, biegł niestrudzenie zgodnie z swoim planem. I zgodnie z nim postępował w kolejnych krokach. Zamiast oczekiwanej iluzji otrzymał lecący na niego kunai. A może on też jest jakąś wizją? Ale po co miałby to robić? Wiedząc, że walczy z użytkownikiem iluzji, kwestionował to, co odbiera. Wszystkie bodźce mogą być fałszywe. Ale w takim wypadku jak walczyć? Jeśli wciągnie go bagno całego, to nie będzie się liczyła świadomość, że tak naprawdę go nie ma - ciało odbierze to jako prawdziwe bagno. Udusi się z braku powietrza. Gdyby miał płuca, by nimi oddychać. Zaskakującym było, jak bardzo może ułatwić życie pozbycie się prawie wszystkich organów wewnętrznych. Ale nie, nie mógł myśleć o takich pierdołach. Musiał działać, nie rozmyślać. Jedna z macek smagnęła przeciwnika. Trafiła z pełnym impetem, ale zamiast niej zobaczył kamień. Kawarimi. Ta sama sztuczka, której użył on podczas pierwszej walki. A może iluzja? Rozglądał się i złożył pieczęć do Kai. Zauważył oponenta, zmienił swoją pozycję. Ten najwidoczniej się tego nie spodziewał. Zbytnia pewność siebie, pycha prowadzi do zguby. Teraz miał czas by zaatakować. Nie, nie miał jak. Zdążył jedynie uruchomić swój mechanizm mający przybliżyć go do zwycięstwa. Potworny ból szarpnął jego ciałem. Nie pamiętał, kiedy ostatnio czuł taki ból. I chyba nigdy nie sprawiał go sobie samodzielnie. Akt potwornego okaleczenia, mający na celu wyrwanie się z iluzji oponenta i ostatecznie doprowadzenie swoim atakiem do wygranej. Wykorzystanie elementu zaskoczenia na swoją korzyść. Ale nie zdążył. Gwizdnął. Uchiha wytworzył ze swoich ust dźwięk i po jego usłyszeniu nitkowy mężczyzna nie był w stanie się poruszyć. Skąd u licha wzięły się te drewniane pale? Błyskawicznie go unieruchomiły, nie był w stanie się poruszyć. Nawet, jeśli nie była to iluzja, w co powątpiewał, to i tak miał problem. W takim stanie nie złoży pieczęci. I nie ma też nikogo, by mu pomógł. Jest zdany tylko na siebie. Jak zawsze. Od początku musiał samodzielnie zdobywać swoją siłę i przeżywać kolejne dnie. Iluzja była bardzo potężna. Czy uda mu się jakoś z niej uwolnić? Nie było opcji. Powstrzymał poruszanie się metalowych przedmiotów wewnątrz swojego ciała, które powodowały ból. Tak mu się nie uda. Musi ponownie wykorzystać swoją wyćwiczoną umiejętność uwalniania potencjału pod presją. Inaczej czeka go śmierć.

Nazwa
Jiongu
Pieczęci
Brak
Wytrzymałość
0,3 x wytrzymałość shinobi
Szybkość
0,4 x szybkość shinobi
Zasięg Max.
5 metrów
Koszt
  • Drobne wykorzystanie
    E: 5% | D: 4% | C: 3% | B: 2% | A: 1% | S: 1% | S+: 1%
  • Znaczące wykorzystanie
    E: 12% | D: 10% | C: 8% | B: 6 | A: 4% | S: 3% | S+: 2%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jiongu jest niezwykłą umiejętnością, która zmienia ciało użytkownika w swoistą, szmacianą lalkę. Zdolność, którą uzyskuje się poprzez poddanie swojego ciała eksperymentom, pozwala na dowolne manipulowanie czarnymi nićmi znajdującymi się w naszym organizmie. Wprowadza się je w trakcie eksperymentu i po jego przyjęciu przez organizm następuje jego gwałtowny rozrost w wyniku czego już po niedługim czasie, nici znajdują się w każdym niemalże mięśniu naszego ciała. Ze względu na to, że nasze ciało składa się w głównej mierze jedynie z tych nici, jesteśmy w stanie także wykonywać dość poważne zabiegi na swoim organizmie, a także bez obaw je otwierać, a także zamykać.
Nazwa
Jiongu: Reberu Ei
Przedostatni poziom Jiongu. Wprowadza on szereg różnych zmian. Udoskonala zdolności nici, co jest oczywiste, lecz warto o tym wspomnieć. Idąc dalej, pozostają już tylko dwa narządy wewnętrzne: serce i mózg. Dochodzi również bardzo ważna dla Kakuzu rzecz. Zostaje wprowadzona możliwość aplikacji nowych serc. Aktualnie ich limit to trzy, lecz z czasem da się to zmieniać. Schemat zdobywania serc opisany jest poniżej.
Wytrzymałość
0,9 x wytrzymałość shinobi
Zasięg
25 metrów
Szybkość
0,8 x szybkość shinobi
Nazwa Jutsu: Ugoku
Dziedzina: Klanowe (Kakuzu)
Ranga Jutsu: D (Pasywne)
Zasięg Jutsu: Zasięg nici
Koszt chakry: E: 5% | D: 4% | C: 3% | B: 2% | A: 1% | S: 1% | S+: 1%
Opis: Technika w zasadzie nie powinna być takową nazywana. Bardziej pasuje tutaj określenie "umiejętność pasywna". Jako, iż ciało przedstawiciela szczepu Kakuzu jest prawie całe stworzone z czarnych nici, diametralnie różni się od ciała zwyczajnego przeciętniaka. Możliwym jest zatem stworzenie swoistej przestrzeni między nićmi, w której można by umieścić jakieś niewielkie przedmioty pokroju pojedynczych sztuk broni czy innych przedmiotów, a także przemieszczania ich w obrębie naszych nici. Na przykład wsadzając nici pod ziemię możemy przemieścić wcześniej ukryty kunai w nodze tak, by potem wbić go w stopę oponenta. Podobnie z notkami, bombkami i innymi niewielkimi przedmiotami.
Link do tematu postaci: viewtopic.php?p=1781#p1781

KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI: Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Nabyta -
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 10 (1 poziom)
    WYTRZYMAŁOŚĆ 65 (2 poziom)/NiCI: 58,5
    SZYBKOŚĆ 115 (125) (4 poziom)/NICI: 100
    PERCEPCJA 53 (63) (2 poziom)
    PSYCHIKA 1 (1 poziom)
    KONSEKWENCJA 5 (1 poziom)
KONTROLA CHAKRY C
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY:100%
MNOŻNIKI: Bonus za styl (+10 do Szybkości i +10 do Percepcji)


PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Dwie kabury na broń (lewe i prawe udo)
- 4 tonfy obwinięte bandażami (przy pasie)


PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
  • Kabura na broń |Zapełnienie: 12/20 obj.| (prawe udo):
    • 10 shuriken - 8 obj.
    • 1 kunai z notką oślepiającą - 2 obj.
    • 1 kunai z notką wybuchową - 2 obj.
  • Torba |Zapełnienie: 19,5/20 obj.|(lewy bok):
    • 2 kastety z ostrzami - 16 obj.
    • 4 notki wybuchowe - 0,5 obj.
    • 1 notka oślepiająca - 0,5 obj.
    • 1 bomba dymna - 1 obj.
  • Ukryte w ciele:
    • 1 kunai z notką oślepiającą (lewa noga)
    • 4 kunai - brzuch
POZOSTAŁA CHAKRA: 86%
0 x
Yoshimitsu

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Yoshimitsu »

Zaczęło się wreszcie coś, co było dla Yoshiego początkiem podniecenia... Chciał go zabić, chciał rozerwać go na kawałeczki, rozrzucić odłączone kończyny po mieście i paradować z łbem przy pasie, lecz między tym oczywiście był przecież tymże potworem, który z każdego pojedynku czerpał radość, tak wielką radość, iż jedynie zbliżenie kobiecego ciała mogłoby być czymś więcej. Szalony, głupi, pewny siebie... Wszystkie tego typu cechy można by przypisać mu w momencie rozpoczęcia spektaklu w jego wykonaniu. Zdziwiony tym, iż Murai zdołał wyjść z podwójnej iluzji? Jednym Kai!? Nie wiedząc jak i widząc coś takiego pierwszy raz był jednak pewien, że technika która tym razem została użyta zatrzymała go na dobre. Jednak mimo, iż nie mógł się ruszać to jednak miał swoje nici, lecz to nie będzie raczej większym problemem.
Yoshi wiedząc że nici znajdują się gdzieś w okolicy miejsca jego startu, gwizdną i jednocześnie złożył jedną pieczęć do kolejnej techniki, jak i zarazem... Oddalał się w przeciwnym kierunku do ów nici, wiedząc iż może spodziewać się ataku spod ziemi jak i zewsząd w tym momencie, jednak Sharingan powinien pozwolić mu na precyzyjne oszacowanie toru, jak i wspomoże go przy ewentualnych unikach.
// Chakra podliczona będzie w następnym poście czyli jak normalnie... Jak będe wiedzieć co się udało

Sharingan lv 2 aktywny

100%-50%=50%? Chyba dobrze skoro wszystko wypaliłem




Techniki z posta:


Nazwa Jutsu: Kirintuzo
Dziedzina: Genjutsu
Ranga Jutsu: B
Zasięg Jutsu: Obszar 50 metrów
Koszt chakry: E: 25% | D: 20% | C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3% (3% na turę)
Opis: Iluzja mająca na celu stworzenie obszaru, a w momencie dostania się do danego obrębu obszaru wpadnięcie w iluzję! Czyli gęstą mgłę, pozwalającą na widok maksymalnie do trzech metrów! Prost technika iluzji, jednak ma dość ciekawe zastosowanie. Gdyż Doujutsu mają problem z jej przejrzeniem jeśli ktoś po prostu nie pomyśli. Bowiem W iluzji unosi się nasza chakra, co za tym idzie już różni się od zwykłej mgły z Suitonu. Tym, że techniki oczne po prostu bardziej utrudniają gdyż widzą wszędzie chakre, a nie pomagają. To jest swego rodzaju wada, która może zaalarmować posiadacza takich oczu, o obecności dziwnej mgły, być może iluzji. A więc, wykonujemy jedną niezbędną do tego pieczęć, a następnie na obszarze 50 metrów formuje się iluzja mgły w sposób praktycznie natychmiastowy. Mechanika podobna do "Kokoni Arazu no Jutsu".

Wady:
-Doujutsu mogą pozwolić nam na szybkie wykrycie iluzji, po przez po prostu zobaczenie zasłaniającej nas chakry
-Wychodzimy z techniki za pomocą Kai.
-Bijuu/CS po aktywacji przerywają technikę

Zalety:
-Jedna pieczęć do aktywacji
-Opis

// Czyli ta jedna pieczęć o której jest mowa.
Nazwa
Sharingan: Ni Tomoe
Na poziomie dwóch tomoe możliwości Sharingana rosną dość znacząco w stosunku do poprzednika. Od tej pory użytkownik może mieć nieznaczny wpływ na Bijuu w ciele człowieka, a także jest on w stanie rozpoznać na pierwszy rzut oka działające genjutsu. Poprawiają się też możliwości kopiowania technik i percepcja użytkownika. Nie jest to jeszcze pełnia możliwości tego Kekkei Genkai, ale rozwój jest widoczny od razu.
Możliwości
  • Widzenie chakry przeciwnika
  • Rozpoznawanie genjutsu
  • Odróżnianie klonów od oryginału - ranga C w dół
  • Wejście do umysłu Jinchuuriki - użycie Sharingana daje możliwość wejścia do umysłu Jinchuuriki i powstrzymania furii Demona, zanim jeszcze pojawią się ogony. Później staje się to niemożliwe. Koszt - 3% chakry
  • Bonus atrybutów - wzrost percepcji o 20 punktów
  • Kopiowanie technik - Można kopiować techniki z poziomu [dziedzina klanowa - 1]. Technikę da się wykonać dopiero po przeciwniku. Koszt kopiowania: 3% chakry
Wymagania
Dziedzina klanowa na C, Misja rangi B z zagrożeniem życia
Koszt
3% za turę


ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA1 (+10 Styl) = 11
    WYTRZYMAŁOŚĆ 20
    SZYBKOŚĆ 84 (+10 Styl) = 94
    PERCEPCJA1 + 20 (Shar lv 2) = 21
    PSYCHIKA 100
    KONSEKWENCJA1
KONTROLA CHAKRY B
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 100%
MNOŻNIKI: +10 Siła i Szybkość ze stylu
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Natsume Yuki »

Wygrywa Murai.

Pojedynek zakończył się tak dlatego, że Mus miał po prostu większą szybkość nici i ich zasięg + Yoshi nawet z Sharinganem miał po prostu za niską percepcję, by zauważyć wszystkie uderzenia takiej chmary uderzeń.

Yoshi - oprócz nudności i obolałych kończyn (nici Muraia były dość silne), nie masz żadnych na tyle poważnych obrażeń by iść do szpitala.
Murai - 3 godziny szpitala. Poszatkowana skóra, trzeba ją posklecać.
0 x
Murai

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Murai »

Stał niczym posąg na placu, nie mogąc się poruszyć. Wykonać uniku. Uciec. Przybliżyć się do oponenta. Wszelki ruch nie był możliwy. Znał stosunkowo niewiele sposobów na opuszczenie iluzji. Rozprucie sobie brzucha nie dawało rezultatów. Nie miał jak złożyć pieczęci do Kai. Kolejne pieczęcie w wykonaniu Uchihy i świat spowił mrok. Ciemność odgradzała go od widoku areny, tłumu. Nic tylko pusta ciemność. Więc to tego użył w starciu z łucznikiem. Przerażająco skuteczne. Ale to, że jego ciało zostało oplecione drewnem, nie oznaczało że jest bezbronny. Jego ciało się otworzyło i wystrzeliły nici. Użył też tamtych z poprzedniej pozycji przeciwnika. Chmura smagnięć i uderzeń, kaskada śmierci. Uderzał jak tylko mógł, sile miał sił. Nie zważał na mrok, brał pod uwagę poprzedni ruch oponenta. Z tego co widział na początku nie był zbyt szybki, a on wręcz przeciwnie. Nic, nic, nic. Ślepe wymachy jak dzikie spanikowane zwierze. Faktycznie panikował. To była ostatnia szansa. A potem wystarczy jeden kunai. I przybędzie im jeden trup. Zginie drugi raz w drugiej walce. Powstrzymają go przed zadaniem ciosu, ale przegra. Zginie. Nie myślał, wymierzał kolejne ciosy. I wtedy w coś trafił. Uderzył. Drugi, trzeci, czwarty. Nici się oplątały. Ale cholera, to może być kolejna zmyłka. Nie wiedział, co było prawdziwe. I wtedy cały czar prysł. Znowu było jasno, znowu mógł się ruszać. Obok niego stała sędzina. Czyli przegrał? Rozglądnął się i widział swoje pocięte nici i Yoshimistu, chwilę temu związanego od stóp do głów. Słowa sędzi tylko potwierdziły to, co zdołał potwierdzić. Wygrał. Ledwo co. Widział leżące na ziemi kunai z notkami. Zaraz, a może to też jest iluzja? Sprytna sztuczka by opuścić arenę? Złożył pieczęć Kai, poruszał trochę kunai w brzuchu. Nic. Więc to musiała być rzeczywistość. W sumie nie zdołałby stworzyć tak dużej ilości wiwatów na trybunach. Chciał coś powiedzieć, ale nie za bardzo wiedział co. I nie potrafił. W takich chwilach zazwyczaj obdarza się pokonanego jakąś frazom w stylu "Dobry pojedynek", ale on nie mógł się na to zdobyć. Zwyczajnie wyszedł.

z/t
0 x
Yoshimitsu

Re: [Runda 2] Murai vs Yoshimitsu Uchiha

Post autor: Yoshimitsu »

Stało się... Nie wiedzieć skąd, nie wiedzieć jak, jednak nawet mgła, która pojawia się wręcz natychmiast pozwoliła Muraiowi na zaatakowanie Yoshiego. Wyszedł znów w jakiś dziwny sposób z tej techniki? Używa czegoś czego nie może zrozumieć i dostrzec Sharinganem? Zirytowany, wściekły, siedział na ziemi lustrując jak jego przeciwnik oddala się z areny. Choć może to coś innego zaczynało nim kierować... Znalazł osobę która potrafi bez problemu wydostać się z jego iluzji i wygrać. -Murai... -mruknął pod nosem, a kiedy oponent zniknął z areny, on również wstał i wyszedł. Lecz tym razem nie miał zamiaru kierować się na trybuny. Zastanawiać się można nad tym, czemu tenże uśmiech stał się bardziej podkreślony. Czyżby tenże oponent stał się czymś więcej niż jego celem do eliminacji? -Niech Bóg ma Cie w swojej opiece, będzie Ci potrzebny...

z/t
0 x
Zablokowany

Wróć do „Piaski Areny”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość