Po przegranej walce wałęsał się po mieście jakiś czas. Smutku nie było na nim w ogóle, gniew gdzieś znikł, a pojawiła się fascynacja osobą, która jakże cudownie niwelowała jego techniki, szukał myślami, między wspomnieniami, co by tutaj znaleźć rozwiązanie, jednak nic nie wpadało mu do łba. Nie wyobrażał sobie nikogo, kto z taką łatwością potrafił wychodzić ze wszystkich jego iluzji, a on sam musiał użyć drugiej, nie... Wróć trzeciej najsilniejszej jaką to znał. Co prawda emocje umknęły, to dalej pamięta co zrobił Inu, nie zapomni nigdy. Chwila dezorientacji, tak to można było właśnie nazwać, a kiedy tylko doszedł do siebie, stał już pod sklepem, a to było przecież jego małym celem, przygotować się na kolejne starcie, jakie? Znów na Muraia, którego tym razem głos tłumu nie będzie w stanie uratować...
-Poproszę... To, to i tego tak...
2x torba= 200, 2x Bojowa pigułka żywnościowa = 1000, 2x Pigułka ze skrzepniętą krwią = 600, 10x notki bum = 500, 3x notka świetlna = 225 = 2525
Po czym po prostu wyszedł ze sklepu udając się na trybuny.
z/t