Strona 1 z 1
Setsu
: 11 kwie 2021, o 09:53
autor: Satsu
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Satsu
NAZWISKO: Kakuzu
KLAN: Kakuzu
PRZYNALEŻNOŚĆ: Sakai
WIEK: około 25 lat
DATA URODZENIA: około roku 365
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 165 cm / 59 kg
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD: Moje przydługie włosy, związane u góry głowy w kuc sięgający niemalże do pasa zawsze chwalono, chociaż po odwiedzeniu tak wielu miejsc okazywało się, że nie były one rzadkością. Na podłużnej twarzy spotykały się niemal cienkie brwi, które, by nie wyglądać głupio, muszę co jakiś czas przycinać nad prostym nosem. Moja twarz nie wyraża zbyt wielu emocji, więc ciężko dostrzec zadbane z perwersyjną wręcz starannością zęby, może niezbyt białe, ale mocne jak u wilka. Z powodu treningów moje ciało nabrało niewielkiej muskulatury, ale nie idzie za nią żadna realna siła - ot efekt wizualny, który uchronił mnie nieraz od zaczepek pijaczków. Niektóre z kobiet chciały przedstawić mi swoje córki, ale widziały we mnie tylko cichego mężczyznę z nieco lepszą urodą - bo bliznę na brzuchu chowam starannie.
UBIÓR: Zazwyczaj noszę szare lub bure ubrania, które mają chronić mnie bardziej przed krzakami niż ludźmi. Teraz, gdy wyruszyłem w podróż może to się zmieni, jednakże póki co noszę przydługą koszulę bez rękawów sięgającą kolan, zakończoną czarną wstęgą. Na nogach mam zwykłe, może nieco workowate szare spodnie obwiązywane u dołu, żeby nie przeszkadzały w podróży. Sandały, które nosze zrobiłem sam, bo poprzednie były złe wykonane i kłuły mnie w stopy - są niemalże czarne, a rzemyki popielate, bo nie umiałem znaleźć żadnej ciemniejszej farby do skór. Przedramiona obwiązuję szarym bandażem, którym okrywałem stalowe karwasze, dopóki w feralnym incydencie nie zniszczyłem starych... ale nawyk został.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Blizna na brzuchu - od lewego biodra, sięgająca pod lewą pierś. Mam zabandażowane przedramiona.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Kiedyś byłem porywczy i nie miałem kręgosłupa moralnego. Teraz, gdy o tym myślę, mam ochotę sam sobie dać po pysku. Każdy człowiek musi mieć jakieś zasady, żeby móc godnie żyć w tym świecie. Ja nie jestem tu wyjątkiem: zawsze dbam o tych, którzy mi pomogli i odpłacam się z nadwiązką tym, którzy mnie urazili. Wszystkie urazy i przysługi będę pamiętać aż po deskę grobową, o ile zasłużę, by ktoś usypał mi grób. Bardzo rzadko kieruję się emocjami, chociaż nie udało mi się ich zupełnie w sobie zabić. Moja upartość nieraz doprowadzała różnych ludzi na skraj rozpaczy... ale nie umiem inaczej. Jedyne, co mam w głowie, to przekazanie światu uczciwego spokoju, a to niełatwe zadanie wymaga cierpliwości. Słowa dotrzymuję zawsze, nieważne ile mnie to będzie kosztować. Taką wybrałem sobie drogę ninja.
NAWYKI:
Chyba moim jedynym nawykiem jest przeczesywanie włosów, kiedy o czymś myślę.
NINDO:
HISTORIA:
Pierwsze wspomnienie to niemożliwy do zapomnienia ból, który przeszywał na wylot. Towarzyszyły mu liczne krwawienia, zimne poty, uczucie pieczenia pod skórą i na całym ciele. Kilka wszczepionych nici zachowywało się jak pasożyty, przeszywając organy zewnętrzne, mnożąc się i dostosowując, by utrzymać żywiciela przy życiu. Potem była ciemność, a gdy wróciła - głuchota. Kolejno nadszedł paraliż, a gdy ustąpił - tysiąc smaków i zapachów boleśnie wybuchało swoimi aromatami, czyniąc doznanie skrajnie nieprzyjemne.
Drugie wspomnienie to dwójka ludzi, którzy doglądali mnie i innych w trakcie i po przemianie. Tuż po wszystkim nadal wisieliśmy zakuci w stalowe łańcuchy, zwisający ze ściany. Jeden z pozostałych nie przeżył przemiany, drugi nadal wił się z bólu dopóki obcy nie przeszył jego mózgu mieczem. Mi kazał podnieść głowę. Podniosłem. Kazał mi wstać. Wiłem się, prawie omdlałem, potknąłem, a on czekał. W końcu stanąłem na rozchwianych nogach. Obcy dał mi rękę na ramię, powiedział coś pokrzepiającego, że wszystko się udało, i nazwał mnie imieniem Satsu. Tylko czy zawsze się tak nazywałem? Spojrzałem na niego ze zdziwieniem, a on na mnie z nie mniejszą dozą zmieszania. Spojrzał na drugiego człowieka... "trudno. Nauczymy go od nowa".
-@==@-
Powiedziano mi, że mam 15 lat i byłem sierotą o imieniu Satsu. Byłem na skraju śmierci i powiedziałem, że zrobię wszystko, by uratowano moją siostrę. I uratowano. Podobno. I zmieniono mnie w potwora. Nadal trzęsę się rozpamiętując o wszystkim, przez co przechodziłem w lochu. Przyzwyczaiłem się już do poruszania włóknami w moim ciele, mogę chodzić i płynnie mówić, ale nic poza tym. Podobno dają one życie wieczne, ale na razie interesuje mnie tylko odkrycie tego, kim jestem.
Jedna umiejętność, którą nabyłem w procesie mnie przeraża. Z mojego ciała tu i ówdzie wystają nici, które mogę kontrolować jak palce - myśląc poruszam nimi, gdy się boję one się kryją, gdy denerwuje - stają dęba. Widziałem człowieka, który wysunął je na metr i niósł ciężkie wazy z zupą...
-@==@-
Moja siostra nie żyje. Po dwóch latach znalazłem jej grób i jestem już w drodze powrotnej do siedziby Kakuzu. Wszystko inne przestało mieć znaczenie. Byłem sierotą sprzedanym za garść monet, bitym i poniżanym, wyrzuconym wraz z siostrą na bruk gdy okazaliśmy się nieprzydatni. Ona skończyła jako prostytutka, a ja jako żebrak, aż nie znaleźli mnie ludzie, którzy dali mi siłę. Nic mnie już nie trzyma w zabitych dechami wsiach, nieutrzymanych leśnych traktach i wśród nieprzyjaznych ludzi lustrujących przybyszów zimnym spojrzeniem. Mogę liczyć tylko na siebie i tych, którzy dzielą podobny los. Nigdy więcej nie będę błagał o życie. Nigdy więcej nie będę uciekał od tych, którzy wykorzystują innych jak przedmioty. Nigdy więcej nie ugnę się przed tymi, którzy siła zechcę odebrać mi wolność.
-@==@-
Tyle lat minęło od odkąd ostatni raz wyruszyłem poza miasto... wydaje mi się, że znam te mury lepiej niż własne ciało. Przesiąknąłem nim do szpiku kości, widząc codziennie pucołowate twarze klanowiczów Akimichi, kupców i wieśniaków. Szczerze wątpię, że jakiekolwiek miejsce będzie mi kiedykolwiek tak bliskie jak bujnie zakwiecione ogrody i żyzne pola rozciągające się po horyzont. Mimo to otrzymałem wprost rozkaz, by udać się w świat i nabrać doświadczenia - a był to rozkaz samego lidera, taki, któremu nie można się oprzeć. Trochę się denerwuje tym, co czeka na mnie w świecie... ale nie rządzi mną już gniew. Odrzuciłem przeszłość. To, co mi zostało, to jasna przyszłość budowana moją drogą ninja. Ruszam w świat i lepiej, żeby świat był na to gotowy.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Kabura na lewym udzie
Kabura na prawym udzie
Duża torba z tyłu
Kastety na dłoniach
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 52#p170152
PH: http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 76#p170153
MISJE (dla klanu / inne):
D - 0 / 1 2 3
C -
B -
A -
S -
WYPRAWY:
[/list]
EVENTY:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 19 kwie 2021, o 20:35
autor: Moderator Techniczny
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 01:26
autor: Satsu
Miło mi Cię poznać! Dzięki za podjęcie trudu sprawdzenia mojego bełkotu
1. Poprawiłem literówki. Starałem się, widocznie muszę popracować nad warsztatem, bo dawno nie grałem :x
2. Dodałem wiedzę ogólną.
3. Poprawione! Wygląda ładniej.
4-5. Okej, wziąłem to sobie do serca i pogadałem z innymi. Zmieniłem nieco rozdanie statystyk i dziedzin. Proszę o sprawdzenie całego tego działu *U*
6. Okej, rozliczyłem moje wydatki za KP w drugim poście. Zawsze staram się być pedantyczny, to potem ułatwia rozliczenia również z mojej strony (kiedyś nie wpisałem sobie dziedziny na B i miałem problem znaleźć ten wydatek xdd)
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 01:36
autor: Moderator Techniczny
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 08:06
autor: Satsu
Okej, dziedzinę otworze i techniki się nauczę później na C, na razie dodałem jedynie Jiongu: Reberu Di zamiast czegokolwiek innego w technikach klanowych.
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 08:25
autor: Moderator Techniczny
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 12:09
autor: Satsu
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 13:22
autor: Moderator Techniczny
Re: Setsu [DO SPRAWDZENIA]
: 20 kwie 2021, o 16:38
autor: Moderator Techniczny
Re: Setsu
: 22 cze 2021, o 01:14
autor: Moderator Techniczny