Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 14 lip 2022, o 08:30
Zwykła kwatera dla członków klanu Yukich, którzy nie urodzili się w ich klanie, ale jakimś cudem w nim należą. Mała łazienka wewnątrz, poza nią na środku większej części pokoju leży materac, wokół niego pełno jest różnych zwojów i ksiąg z anatomią.
Idąc dalej coś co ma przypominać kuchnię, jeden stolik z dwoma poduszkami do siedzenia, jakieś szafki na ciuchy, jedno lustro. I tyle. Widać brak chęci urządzania tego miejsca. Ważne, że miał gdzie spać i zjeść.
Na ścianach jedyne co się wyróżniało to obraz w zwoju kobiety z długimi, czarnymi włosami. Wisiał centralnie przy niby-kuchni, żeby widać było go podczas posiłków i nauk.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 14 lip 2022, o 12:42
Wchodząc do kwatery czuł, jak ciało zaczyna odmawiać mu posłuszeństwa. Dzień i noc w szpitalu przyniosły wiele nieprzewidzianych sytuacji. Zaczynając od swojego mistrza, po ojca Yoko i aż po nieudaną akcję w sali operacyjnej. Mimo, że wyszorował porządnie dłonie nadal czuł, że coś z nim zostało. Śmierć pacjentki odbiła echo w jego sercu. Czuł tam skazę, której już nie usunie.
Usiadł na ziemi. Nie czuł nawet zimna, które opatulało go przez całą drogę do domu. Chociaż czy mógł nazwać to miejsce domem? Czy mógł sobie pozwolić na takie określenie miejsca, do którego został wrzucony a po wczorajszej sytuacji, możliwe, że wyrzucony? Nie wiedział tego… Czuł, że krąży nie po swojej ścieżce w tym temacie…
Ukryty tekst
Po całym tym zajściu poczuł, jak jeszcze bardziej jest zmęczony. Ściągnął swoje ubrania i po prostu odpłynął na materacu w krainę snów… Widząc czarną teczkę, groźnego Kogo klanu i bladą twarz kobiety na stole operacyjnym…
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 14 lip 2022, o 16:23
Wstał. Niewiedział ile spał, ale czy to było ważne? Czuł ogromny ciężar w sercu. Przez całą noc miał koszmary związane z ostatnimi dniami. Dużo ekscytacji w szpitalu związanej z pierwszymi dniami, pierwsza pacjentka, Mistrz Nishinoya… Dziwna czarna teczka, która nie wiadomo co w sobie skrywała… Atak ojca Yoko i pogrążenie go w niemocy a później ta cała sytuacja na sali operacyjnej… Czuł, że coś pchało go ku ciemności. Ale On miał jasny plan.
Stać się na tyle silnym, żeby nie musieć bać się Weterana. Stać się na tyle doświadczonym i posiadać taką wiedzę medyczną, żeby nie stracić już pacjenta. Dlatego zerwał się z łóżka wykąpał się w letniej wodzie, która została mu przygotowana w prowizorycznym prysznicu na wiaderko. Wytarł się dokładnie ubrał ciepłe odzienie i przeszukał wszystkie zwoje. Znalazł ten, którego szukał, dlatego mógł ruszać. Musiał jak najszybciej uzupełnić luki w swoim wykształceniu i przygotowaniu do bycia medykiem.
z/t
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 15 lip 2022, o 09:10
Wrócił do domu dopiero na wieczór. Nie sądził, że szukanie miejsca na mały trening zajmie mu tyle czasu. Ale zdążył kupić po drodze ryby do następnego ćwiczenia... Ale będzie musiał trochę poczekać czuł, jak zmęczenie po całej dobie w szpitalu, późniejszym przeciążeniu psychicznym, wykorzystaniu pierwszy raz tak dużej ilości chakry wykończyło jego organizm. Czuł, że jedyne co mu się przyda to porządna kolacja, kąpiel i spanie.
Nie był psychicznie gotowy na powrót do szpitala. Miał nadzieję, że u Yoko i doktora wszystko dobrze. Musiał odetchnąć i pomyśleć trochę o sobie...
~~~
Minęły cztery dni...
Kiedy się obudził miał skwaszoną minę. Nigdy wcześniej nie śnił mu się ojciec. Raczej nie byli ze sobą tak związani, nawet w smutku i żalu, żeby mu się śnił. Wyparł go ze swoich myśli już jakiś czas temu, żeby za bardzo nie wpadać w stany lękowe, ale ostatnio takie sytuacje stawały się codziennością.
Jak zwykle kontemplował bardziej pod prysznicem, zjadł jakieś pieczywo na śniadanie i przysiadł przed stolikiem, gdzie zostawił dwie ryby.
Zapach był okropny, ale jakoś wytrzyma.
Miał przed sobą również jedną z ksiąg ojca, które mu zapakował przy transporcie jego rzeczy. Miał zwiększać swoją wiedzę zawsze i wszędzie... Możliwe, że teraz brał to bardziej do siebie, jak doświadczył już czym jest utrata pacjenta. Wiedział czego brakowało mu przy mężczyźnie i kobiecie, kiedy starał się ich wyrwać z rąk Śmierci.
Ukryty tekst
Wyłączył technikę i odetchnął. Poszedł nalać sobie wody. Musiał chwilę odetchnąć, nie sądził, że dałby radę za pierwszym razem wytrzymać dłużej. Niepotrzebnie traciłby chakrę i niszczył rybę, z której mógł zrobić sobie jeszcze obiad. Zastanawiał się przez chwilę nad drugą funkcją techniki i nie wiedział za bardzo, jak się za to zabrać. Wymagało już to odpowiedniej precyzji i nie mógł się pomylić na żywym organizmie w przyszłości. Wrócił do stolika i usiadł przy drugiej rybie.
Ukryty tekst
Udało mu się opanować kolejną z technik do wachlarza medycznego. To oznaczało, że zaczynał nabierać tempa. Starając się odsunąć myśli o tym, że mógł się wziąć za to wcześniej, żeby nikt nie umarł, pozbierał ryby i zaczął przygotowywać z nich coś do jedzenia. Kolejny raz wykorzystał dość znaczną ilość chakry i czuł, jak głód puka mu do drzwi zwanych żołądkiem!
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 15 lip 2022, o 14:21
"Szpital - Odcinek 5"
Misja D dla Arii'ego
1 / 14
Od feralnej nocy minęło już kilkanaście księżyców. Mimo to, moment, w którym Arii stracił pierwszego pacjenta wyrył się w jego pamięci, pozostając tam prawdopodobnie na zawsze. Był on na tyle intensywny, że nie odpuszczał chłopakowi nawet we śnie, rodząc mnóstwo przeróżnych koszmarów. Tamtego dnia wydarzyło się wiele, więc zakapturzony kościej, który splatał sny w umyśle młodzieńca miał sporo do wyboru. Czasami koszmary dotyczyły jego tajemniczego mentora oraz czarnej teczki, czasami opowiadały o maltretującym córkę olbrzymie, a czasami też o ostatnich chwilach leżącej na stole bezimiennej kobiety. Miały one wiele wariantów, jednakże wszystkie spajała jedna rzecz, czająca się w mroku sylwetka zakapturzonej osoby o czaszce zamiast głowy i długich, kościstych paliczkach wystających spod zbyt długich rękawów. Na palach jednej ręki młodzieniec mógł policzyć noce, podczas których jego nowy przyjaciel go nie nawiedził. Nie odpuszczał mu nawet po treningach, a może to Arii nie odpuszczał sam sobie?
Dla wielu to był piękny poranek. Słońce świeciło, rozjaśniając przykryte śniegiem mury Fuyuhany. Dzieciaki bawiły się, lepiąc bałwany, a zadowoleni z braku mocnego wiatru dorośli zajmowali się swoimi dorosłymi sprawami. To był jeden z niewielu dni, kiedy pogoda na wyspie była ładna. Co ważne, nie nie padało z nieba, a śniegowa puchowa kołderka powodowała, że było dosyć ciepło, oczywiście jak na okoliczne warunki.Niestety, nie był to dobry dzień dla naszego młodzieńca. Obudził się on dalej zmęczony, wczorajszy trening dał mu się we znaki, dodatkowo kolejny koszmar dręczył jego umysł. Minęły już prawie dwa tygodnie od śmierci jego pacjentki a on dalej nie mógł sobie z tym wszystkim poradzić. Mimo to, trzeba było przygotować się do kolejnego trudnego dnia. Czyżby kolejny trening? A może zdecydował, że pora stawić czoła losowi i zobaczyć co zmieniło się w szpitalu? Cokolwiek to nie było, trzeba było zacząć od porządnego śniadania, gdyż jego brzuch dosyć mocno dopominał się o napełnienie.
W trakcie, gdy nasz heros szykował sobie jedzenie, stało się coś, czego nie mógł się spodziewać. Do drzwi od jego mieszkania ktoś zapukał kilka razy. Niestety, przybysz się nie przedstawił, więc trzeba było podejść i sprawdzić kogo niesie, albo też olać, licząc, że to Pan sprzedający jajka i mleko i że zrezygnuje, po czym postanowi męczyć innych mieszkańców osiedla. A może było to jednak coś ważnego? To już była tylko i wyłącznie decyzja Ariiego, czy postanowił zbagatelizować tę sytuację, czy może stawi czoła przeznaczeniu i zobaczy, co tym razem przygotowało dla niego życie.
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 15 lip 2022, o 14:48
Kolejny raz widział Śmierć, która głaskała kobietę na stolę. Kolejny raz nie mógł nic zrobić. Dłonie miał całe we krwi, stał bezsilny patrząc, jak zakapturzona postać odbiera ostatni dech kobiecie i wydaje wyrok.
Arii patrzył się na to ze łzami w oczach wiedząc, że nie jest w stanie nic innego zrobić. Wiedząc, że nic nie zdziała i że stracił swoją szansę.
Wtem wyskoczył z kołdry cały zlany potem. Dyszał tak głośno, że aż sam się przeraził, kiedy bodźce do niego zaczęły dochodzić. Serce waliło mu jak szalone. Zaczął powoli uspokajać oddech. Znowu śniło mu się to samo... Nie wiedział, jak wymazać sobie ten obraz z głowy i nawet nie wiedział czy chce to zrobić. Musiał mieć jakiś mały płomień, który utrzyma jego motywacje do doskonalenia swoich umiejętności. Ale chyba szedł w całkowicie złym kierunku... Jego umiejętności mogły się podnosić, ale serce nadal ma skazę, która tylko gnije i zaczyna go wykańczać.
Nie pozostało mu nic więcej, jak tylko wstać, zjeść śniadanie i wymyśleć, którą księgę dzisiaj będzie studiować.
Kiedy był już umyty a myśli krążyły wokół snu podczas przygotowywania jakiegoś owocu do obrania, ktoś zapukał do drzwi jego kwatery. Zdziwiony spojrzał się w tamtą stronę, od miesiąca tutaj mieszkał i nikt nigdy jeszcze do niego nie pukał. Nikt w sumie nie wiedział, gdzie dokładnie znajduje się jego kwatera... Poczekał jeszcze moment, żeby sprawdzić czy się nie przesłyszał. Kiedy usłyszał kolejny dźwięk pukania podszedł do drzwi i je delikatnie uchylił, żeby zobaczyć, kto w nich stoi.
-Tak, w czym mogę pomóc?
Ukryty tekst
-Mowa -
*Myśl*
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 17 lip 2022, o 00:58
"Szpital - Odcinek 5"
Misja D dla Arii'ego
3 / 14
Kolejna ciężko przespana noc, ostatnio tak wyglądały wszystkie w wykonaniu naszego młodego herosa. Nawet, jeśli udało mu się zamknąć oczy i zasnąć, to nagle atakowałī go koszmary, miał więc do wyboru albo to, albo niespanie dręcząc się przy tym nieprzyjemnymi myślami. Żadna z tych opcji nie była przyjemna, więc nie ma co się dziwić, że nasz młodzieniec ostatecznie decydował się na spanie. Dobrze, że przynajmniej po ciężkiej nocy, zawsze przychodziło ukojenie w postaci poranka, który tego dnia był całkiem przyjemny. Jednakże, co najlepsze miało dopiero nadejść. Oczywiście nasz młody bohater nie był tego świadomy, kiedy leniwie szykował sobie śniadanie. W jego głowie były wtedy książki oraz żałoba. Na szczęście, niedługo będzie dane mu zmienić to myślenie.
Pukanie powtórzyło się kilkukrotnie, więc to na pewno nie była pomyłka. Ktoś musiał chcieć coś konkretnie od niego, nie dochodziło ono z góry, ani od sąsiada z boku, to musiały być jego drzwi. Tak więc nasz heros ruszył swoje ociężałe pośladki i skierował się w stronę wrót, sprawdzając kogo niesie w jego skromne progi. Kiedy tylko otworzył drzwi do swojej ciemnicy, pierwsze co zobaczył, to smugę światła. W niej stała drobna sylwetka, która zdawałą się znajoma. Szybko zrozumiał, kto go odwiedził, kiedy tylko jego oczy przyzwyczaiły się do jasności. W progu stała Yoko, ubrana w zimowe, ozdobne kimono z wyhaftowanym niebieskim wielorybem. Miała na sobie także błękitne nauszniki oraz szalik, dokładnie w tym samym kolorze. Dziewczyna miała delikatny makijaż w podobnej kolorystyce oraz delikatnie błyszczące się usta. W dłoni trzymała wiklinowy koszyk z przykrywką, w którym zdecydowanie było coś zawarte, gdyż wyglądał na cięższy niż zazwyczaj. Kiedy tylko Yoko dostrzegła swojego kolegę, odłożyła koszyk na ziemię i przytuliła go po przyjacielsku w ramach przywitania, po czym poczekała na zaproszenie do środka.
- Od dawna nie było Cię w szpitalu, więc trochę się martwiłam. Już czuję się dobrze, wypuścili mnie ze szpitala wczoraj, więc pomyślałam, że Cię odwiedzę. Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza? - uśmiechnęła się do niego i schyliła się po swój koszyk, który objęła dwoma rękoma. Rozejrzała się po jego pokoju, po czym wychyliła się na dwój, spoglądając na wpadające przez drzwi słońce.
- Doktor Nishinoya zalecił mi, że mam spacerować, żeby wrócić do formy. Więc jeśli miałbyś ochotę, to chciałabym Cię zaprosić do parku. Bo w sumie to nie bardzo mam z kim, a samemu to tak głupio. - dziewczyna delikatnie zarumieniła się przy końcówce wypowiedzi, co starała się zakryć swoim niebieskim szalikiem. Ciężko powiedzieć jak jej wyszło, choć i tak, patrząc po jej zachowaniu w szpitalu, musiała nabrać sporo odwagi przez ten czas, żeby zdecydować się na tak poważny krok, jak zaproszenie kolegi na spacer. Tamta chowająca się w kołdrze Yoko nie zrobiła by tego, czyżby ostatnia sytuacja w szpitalu aż tak ją zmieniła?
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 17 lip 2022, o 09:56
Chłopak patrząc przez drzwi zobaczył Yoko. Tego się nie spodziewał, co odmalowało się na jego twarzy. Kiedy szerzej otworzył drzwi ta przytuliła go na przywitanie, co zamurowało go całkowicie. Nie wiedział, jak zareagować, więc poklepał ją p plecach i zaprosił gestem do środka.
Mogła zauważyć wszędzie porozrzucane księgi i zwoje z zapiskami medycznymi.
-Przepraszam za bałagan, ale jeszcze nikt mnie tutaj nie odwiedzał a jak widać miałem dużo na głowie... - jego wzrok padł na koszyk, zaczął zastanawiać się po co On jej i długo czekać nie musiał na wyjaśnienie. Uśmiechnął się, chociaż może był to bardziej grymas niż uśmiech.
-Cieszę się, że już wróciłaś do domu. Możemy iść...
Nie wiedział czy robi dobrze i czy powinien teraz z kimś spędzać czas, ale ostatnie dni spędził całkowicie w samotności rozmawiając co najwyżej na targach lub ze ścianą. Wziął z szafy jakieś ciemne kimono i poszedł przebrać się do łazienki, co było trudne w jej metrażu, ale jakoś się udało. Ruszył za Yoko, wypuszczając ją przodem. Zamknął za sobą drzwi i ruszyli.
-Jak ogólnie się czujesz? Wszystko gra?
Tutaj jasnym było, że pyta się o sytuacje w domu i o ojca, który wyrył mu się bardzo nieprzyjemnie w pamięci. Nadal czuł ciarki na samą myśl jego potęgi i tego, że nie wahał się użyć przemocy wobec personelu szpitala i jego wyższość nad innymi musiała się tak nieprzyjemnie odznaczyć.
Ukryty tekst
-Mowa -
*Myśl*
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 17 lip 2022, o 13:47
"Szpital - Odcinek 5"
Misja D dla Arii'ego
5 / 14
Młoda kunoichi weszła do mieszkania swojego kolegi i rozejrzała się po całym pokoju, może nie był jakiś bardzo duży, jednakże miał w sobie pewien urok, może to właśnie przez te walające się po podłodze zbiory wiedzy, które oznaczały terytorium szalonego naukowca?? Yoko oczywiście zdjęła buty, tak jak nakazywała tradycja, a następnie zrobiła kilka kroków wgłąb mieszkania. Pierwsze co zrobiła, to podeszła do okna od którego odsłoniła zasłony i otworzyła je, żeby wpuścić do pomieszczenia świeżego powietrza. W tym czasie nasz młody heros poszedł się przebrać. Nie trwało to długo, jednakże kiedy wyszedł, jego pomieszczenie zmieniło się nie do poznania. Yoko poukładała wszystkie książki i zwoje na jednej kupie, starannie wszystkie zwijając, oczywiście ustawiając zakładki i wskaźniki w miejscu, gdzie aktualnie książki były otwarte a zwoje porozwijane, a następnie ułożyła je na biurku, robiąc więcej przestrzeni w pomieszczeniu.
- Pozwoliłam sobie delikatnie poukładać część rzeczy. Widzę, że dużo się uczysz. - uśmiechnęła się i spojrzała na kolegę odzianego w czarne kimono. Delikatnie zarumieniła się, a następnie sięgnęła do koszyka, z którego wyciągnęła zapakowane w papier trójkątne onigiri. Spodziewała się, że Arii jeszcze nic nie jadł, więc podała mu jedną.
- Pomyślałam, że zapewne będziesz głodny... - Podeszła do stolika z którego wyciągnęła mały zwój, rozwinęła go na wolnej części stolika, po czym przyłożyła dwa palce do jego środka, odpieczętowując na środku stołu dwie ceramiczne, białe czarki z wymalowanym wielorybem oraz czajnik, który także był w podobnej stylistyce kolorystycznej. Następnie pozwoliła sobie usiąść na jednej z poduszek przy stoliku i nalała jeszcze gorącej, zielonej herbaty zarówno sobie jak i Ariiemu.
- Dobrze wyglądasz w czerni. - zaśmiała się delikatnie, komplementując jego ubiór. To był pierwszy raz, kiedy nie widziała go w szpitalnym mundurku, więc była to dla niej miła odmiana. Z drugiej strony, on także widział ją po raz pierwszy w czymś, co nie jest szpitalną koszulą...
Kiedy padło pytanie, Yoko doskonale widziała, o co Arii pyta Odstawiła czarkę i wzięła większy wdech, po czym na chwilę zawiesiła wzrok na oknie, tak jakby chciała zebrać myśli. Ostatecznie wypuściła powietrze i spojrzała chłopakowi prosto w oczy.
- Wszystko jest dobrze, wyzdrowiałam, więc mogę wrócić do trenowania i pomagania w osadzie. Mojego ojca nie ma, więc trenuję ze starszym kuzynem, on jest trochę bardziej pobłażliwy. A jak ty się czujesz? Mam nadzieję, że mój ojciec nie narobił Ci kłopotów... - nie był to dla niej prosty temat, z jednej strony kochała ojca, a z drugiej, było jej wstyd za jego zachowanie w szpitalu. No ale cóż takiego mogła zrobić? Mogła jedynie starać się załagodzić ten konflikt, żeby nie eskalował bardziej. Po swoich słowach Yoko chwyciła za czarkę i po raz kolejny napiła się herbaty.
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 17 lip 2022, o 14:28
Kiedy wyszedł pokój był delikatnie ogarnięty. Zrobiło mu się trochę głupio, że to zrobiła. Sam powinien o tym pomyśleć zanim poszedł się przebrać, ale jakoś tak... Wolał uniknąć przebywania z nią u siebie. Nie wiedział, jak się zachować...
-Dziękuję za to. Przepraszam za ten bałagan. Nie spodziewałem się nikogo... A co do nauki, nadal za mało się uczę.
Usiadł na przeciwko niej i przyjął trójkącik z uśmiechem. Dosłownie, czytała mu w myślach. Na komplement o czarnym kimono trochę spalił buraka, ale uśmiechnął się jeszcze bardziej. Może właśnie tego teraz potrzebował?
-Tobie również ładnie w tym kimono. Zawsze lepsze to niż szpitalna koszula, prawda? - zaśmiał się pod nosem zajadając przekąskę. Łyknął trochę herbaty, nie spodziewał się, że taka mała rzecz może rozluźnić tak jego mięśnie.
Następnie temat ojca ruszył z kopyta. Cieszył się, że nie znęcał się psychicznie nad nią, ale to tylko kwestia czasu, aż wróci. A co do niego... Czy narobił mu kłopotów?
-Hmmm... Nie sądzę. Od tamtej pory, a właściwie w nocy skończyłem... Nocną zmianę i nie pojawiłem się od tamtej pory w szpitalu. Ciągle ćwiczyłem, uczyłem się i trenowałem. Więc nie jestem pewien czy narobił mi kłopotów. Na szczęście Mikoto-dono znajduje się w delegacji na Turnieju w Sogen. Jego skarga szybko nie wpłynie do niej osobiście.
Jego odpowiedź miała w sobie lekką nutkę goryczy. Gdyby był nieco silniejszy tamten by sobie na to nie pozwolił.
-Ogólnie tamten dzień i noc były ciężkim przeżyciem... Ale mniejsza! Czego teraz się uczysz? Trening takiej zdolności, jak Hyouton musi być niezwykle wymagający i ciężki. W końcu mówimy o łączeniu żywiołów! Niesamowite!
Ukryty tekst
-Mowa -
*Myśl*
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 17 lip 2022, o 15:37
"Szpital - Odcinek 5"
Misja D dla Arii'ego
7 / 14
Kiedy tylko w czarce skończyła się herbata, Yoko sięgnęła za czajniczek i nalała jeszcze parującego napoju zarówno sobie, jak i uzupełniając swojemu towarzyszowi. Widać było, że robi to z gracją i doświadczeniem, zapewne jej matka dosyć długo pilnowała, żeby mimo bycia kunoichi, młoda Yuki potrafiła wykonywać także kobiece obowiązki. Wręcz perfekcyjnie odstawiła czajniczek na miejsce w którym stał, ani przez chwilę na niego nie zerkając. To musiała być pamięć mięśniowa.
- Ojciec wyjechał załatwiać jakieś interesy rodu w Atsui, więc prędko nie wróci. - dodała jeszcze Yoko, zakańczając temat. Mogli liczyć, że póki nie wróci z krańca świata, to może już zapomni co takiego zaszło w murach szpitala. A może wręcz przeciwnie? A może z dala od nich szykował sobie w głowie zemstę, która nauczy młodzieńca szacunku? Tego chyba nikt nie wiedział...
- Mój kuzyn - Kokuro, jest bardzo dobrym szermierzem, więc ojciec zlecił mu trenowanie mnie w walce mieczem. Uważa on, że każdy shinobi powinien być uniwersalny, więc mimo mojego braku predyspozycji w tej kwestii, mam się rozwijać i trenować szermierkę. Na szczęście Kokuro jest wyrozumiałym mistrzem, więc powoli robię postępy. - dziewczyna opowiadała ze spokojem, co jakiś czas robiąc przerwy na napicie się herbaty. Po chwili dostrzegła, że przyniesione przez nią onigiri się skończyły, więc dotknęła dwoma palcami zwoju po raz kolejny, tym razem uwalniając z niego talerz pełen płaskich, dużych ciastek z kawałkami czekolady w środku. Były lekko złote, pachniały przewspaniale i chrupały przy każdym kęsie. Yoko skinęła głową, zapraszając towarzysza do wzięcia jednej z nich, a następnie sama chwyciła za jedno z ciasteczek, biorąc całkiem spory kawałek do ust. Widać było, że czekolada sprawia jej radość.
A ty Arii-kun, trenujesz coś poza czytaniem zbiorów? - uśmiechnęła się, zerkając na lezące w rogu stołu zbiory. Były one dosyć imponujące jak na początkującego w dziedzinie medycyny. Pewnie większość z nich była wypożyczona, jednakże dalej było w niej sporo wiedzy, którą nasz młody bohater zamierzał przyswoić w całości.
- Imponujące, że jesteś w stanie pomieścić całą to wiedzę w swojej głowie. Mi zawsze książki i zwoje szybko uciekały z pamięci. Ojciec zawsze się denerwował, że musiał mi powtarzać sporo rzeczy po kilka razy. - upiła po raz kolejny herbaty, popijając właśnie ugryzione ciastko. Spojrzała później na Ariiego.
- Jak smakują? Sama piekłam wczorajszego wieczoru... - zarumieniła się delikatnie. Z jednej strony chciała zmienić temat, który sama zaczęła, z drugiej strony, czyżby oczekiwała od niego dobrego słowa? A może po prostu chciała pochwalić się, że jednak jest coś co umie i co przynosi jej radość. Umysły młodych ludzi są tak skomplikowane...
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 17 lip 2022, o 17:20
Czy naprawdę imponującym mogło być to, że zapamiętywał to wszystko? W końcu od dzieciństwa musiał przy tym siedzieć, czyste uwarunkowanie jego mózgu do spamiętywania każdej takiej rzeczy. Ojciec idealnie go wyuczył, żeby nic mu nie umykało w tekście. Lanie, które mógł po czymś takim dostać było odpowiednią motywacją.
-Hmmm... To takie uwarunkowanie, czytam i zapamiętuję. Mój ojciec również był... A raczej jest... Bardzo wymagający. Od trzeciego roku życia musiałem czytać już zwoje z podstawami medycyny. W wieku pięciu lat już nauczał mnie kontroli chakry, żeby w wieku około dziesięciu lat nauczyć mnie podstaw technik. Nie mogłem bawić się z innymi dziećmi, nie mogłem widywać się z kuzynostwem w moim wieku. Całe dzieciństwo byłem do tego szykowany. Teraz jest troszkę inaczej... Robię to z własnej woli, ale coś ciągle przeoczam, co nie pozwala mi wiedzieć wszystkiego, co potrzebuję... - wypowiedział te słowa z pewną rezygnacją. Nadal coś kuło go w serce. Wiedział, że teraz ma jeszcze większą wiedzę, ale nadal była niepełna. Czegoś mu brakowało.
Kiedy na stoliku pojawiły się ciastka w myślach pomyślał, że już mówił, że nie lubi słodyczy. Ale z grzeczności wziął ciastko i posmakował.
*Nienawidzę czekolady...*
-Pyszne, naprawdę. Nie sądziłem, że miałaś jeszcze czas na szkolenie w zajęciach typowo dla gospodyń. To daje jeszcze większą dyscyplinę, co?
-A wracając do treningu, bo tak jakoś tego uniknąłem... W dzieciństwie nie pozwalano mi uczyć się podstaw, które każdy przyszły shinobi poznaje... Więc uczyłem się ich pokryjomu. Do tej pory moja rodzina myśli, że potrafię świecące łapki medyków. Ale nauczyłem się podstaw Ninjutsu i Dotonu. Aktualnie również zacząłem dbać bardziej o swoją fizyczność, miałem okropne braki...
*...które uwydatnił mi twój ojciec.*
Ukryty tekst
-Mowa -
*Myśl*
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 17 lip 2022, o 17:49
"Szpital - Odcinek 5"
Misja D dla Arii'ego
9 / 14
Rozmowa zeszła na bardziej służbowe tematy, w końcu jak inaczej nazwiemy sprawy treningu i umiejętności. Z każdym kolejnym słowem, które dowiadywali się o sobie, mogli stwierdzić, że są coraz podobniejsi. Wychowani przez despotycznych ojców do realizowania ich niespełnionych celów, pozbawieni dzieciństwa. Wszystko po to, żeby być choć o krok bliżej ideału niż ich poprzednicy. Cóż za szaleniec stworzył ten nieprzyjemny świat i dlaczego nikt nie zamierzał się mu postawić, dlaczego wszyscy brnęli w niego dalej, odbierając szczęście i raniąc kolejne pokolenia.
Młoda kunoichi po raz kolejny sięgnęła po ciasto, zagryzając je i popijając powoli stygnącą herbatą. Na szczęście czajniczek dosyć dobrze trzymał ciepło, więc jeszcze dużo czasu minie nim będzie ona zimna i nie zdatna do picia. Słysząc komplement o swoich ciastach, zarumieniła się delikatnie i uśmiechnęła, zdecydowanie poprawiło jej to humor, być może Arii był pierwszą osobą od dawna, która powiedziała jej coś miłego. Sam zapewne doskonale wiedział jak wiele znaczy komplement, kiedy to twój opiekun jedynie od Ciebie wymaga i stawia coraz to nowe kłody na drodze.
- Jeżeli byś chciał, możemy kiedyś potrenować razem. Może uda mi się nauczyć Cię kilku ciekawych sztuczek? Kto wie.. - zrobiła lekko zadumaną minę, która szybko zamieniła się w szeroki uśmiech. Cieszyła ją wizja treningu ze znajomym, w końcu musiał on wyglądać zupełnie inaczej niż te, które miała do tej pory.
W końcu nadszedł ten czas, kiedy zarówno ciastka, jak i herbata się zakończyły, oznaczało to że pora była na wstanie od stolika. Kiedy tylko Yoko po raz ostatni opróżniła swoją czarkę, poczekała aż Arii w spokoju także sobie dopije, po czym zapieczętowała wszystko z powrotem w swoim zwoju, a ten z kolei znowu schowała do koszyczka. Kiedy podnosiła jego wieko, wydać było, że ma tam jeszcze trochę innych przedmiotów, choć ciężko było dostrzec, co to takiego.
- Arii-kun, chodźmy. Trzeba się trochę przewietrzyć. Ile można siedzieć w tych zwojach. - powiedziała żartobliwym tonem do swojego kolegi. Nie chciała go urazić, jedynie planowała poprawić mu humor, który od rana nie był najlepszą cechą młodzieńca. Gdzie się podział ten energiczny lekarz, który planował przewrócić cały szpital do góry nogami. Yoko poukładała rzeczy na stole, tak aby pozostawić po sobie jak najmniejszy bałagan, a następnie udała się w stronę drzwi, gdzie stały jej buty. Tam zaczęła je ubierać, później przewiązała swoją szyję szalikiem i ubrała nauszniki. Była gotowa do wyjścia na śnieg. Wzięła koszyk w dłonie i czekała, aż jej towarzysz także będzie gotowy w dalszą drogę.
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 18 lip 2022, o 09:01
-Jasne, będzie to miłe doświadczenie. Ale ostrzegam, raczej nie jestem zbyt dobry w sparingach. - zaśmiał się i wstał od stolika, pomagając dziewczynie. Herbata się skończyła i słodkie ciastka na szczęście też. Teraz musiał spełnić oczekiwania dziewczyny względem spaceru, dlatego kiwnął głową z uśmiechem na twarzy na jej propozycję. Pomógł jej coś tam ogarnąć, chociaż zaczął się obawiać, że nie odnajdzie się w takim porządku i będzie musiał zrobić tutaj kolejną rewolucję.
Założył jakiś grubszy szalik i wyszedł razem z dziewczyną na zewnątrz. Nie było tak źle. Powoli było widać, że wiosna zawitała do Fuyuhany, chociaż w innych częściach świata zapewne wiosny wyglądają bardziej... ciepło. Tutaj dało się wytrzymać, ale też trzeba było wiele znieść.
-Yuki-san a jak kolejne rysunki i obrazy? Jak nie ma ojca znajdujesz na to czas?
Był ciekawy czy to była jej ucieczka od całego tego zgiełku i musu bycia strażnikiem kraju czy może coś innego. Zapewne czysta pasja, ale widać było, że dawało jej to trochę więcej wolności i swobody w zachowaniu. Chociaż i dzisiaj była nieco bardziej rozmowna niż w ścianach szpitalnego pokoju. Bardziej o siebie dbała, wyglądała dość ładnie w tych barwach, chociaż to ogólnie chyba barwy, które przyjmowali członkowie Zimnych.
-No i nurtujące teraz mnie pytanie! Wieloryb to Twoje ulubione zwierzę? zaśmiał się, chyba nawet w końcu szczerze.
Ukryty tekst
-Mowa -
*Myśl*
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 5 sie 2022, o 16:25
Chłopak wrócił do domu całkowicie padnięty. Chakra dopiero mu się regenerowała i nadal czuł skutki jej użycia. Kiedy wszedł do swojej kwatery zamknął wszystko i zasłonił okna. Padał. Nawet nie przywitał się ze strażnikami, z którymi zawsze starał się o czymś porozmawiać. Ale nie czuł dzisiaj ochoty już, żeby z kimś rozmawiać. Zmęczenie dawało mu się we znaki, dlatego ułożył się na swojej macie i przyjrzał się księgą, które miał rozłożone dookoła. *Co by tu poczytać…* nagle jego wzrok skupił się na tytule „Podstawy ziół i ich zastosowanie medyczne. TOM I” To było to czego potrzebował po dzisiejszym spotkaniu z doktorem. Chciał pokazać mu podstawy tworzenia medykamentów. A po co miał mu to tłumaczyć… Skoro mógł się tego nauczyć i mu ułatwić zadanie?
Ukryty tekst
Cała ta wiedza sprawiła, że już nie mógł zasnąć. Jego chakra wracała do normy, więc postanowił, że… Wybierze się w dalsze nauki. Był dopiero w połowie księgi i nie miał dość. Noc była młoda, więc mógł skorzystać z nocnego życia Fuyuhany… Prawda?
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości