Posiadłość rodziny Ryōkena

Awatar użytkownika
Ryōken
Posty: 78
Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Posiadłość rodziny Ryōkena

Post autor: Ryōken »

Obrazek Dom Ryōkena to średnich rozmiarów, przekazywana z pokolenia na pokolenie posiadłość z małym podwórkiem przed domem. Na podwórku znajdują się dwa drzewa dające cień latem, kilkanaście krzewów i krzaczków oraz solidne głazy. Przed domem znajdują się także tarcze treningowe oraz średnich rozmiarów kawałek uklepanej ziemi, odgrodzony siatką, który służy do sparingów

Dom, wykonany z drewna i kamienia, utrzymany jest w starym, tradycyjnym japońskim stylu, z widocznymi lekkimi elementami modernizacyjnymi. Obecnie w domu mieszkają rodzice Ryōkena, młody shinobi oraz ich psy. Wszyscy będący z zawodu ninja. Teren jest otoczony metalowym ogrodzeniem, a do bramy prowadzi szeroka kamienna droga.

Wewnątrz domu znajduje się niewielki przedpokój prowadzący do tatami room z tradycyjną matą na podłodze i stołem, oraz szafkami z zastawą. Naprzeciwko wejścia, prosto przez salon, znajduje się dobrze wyposażona kuchnia. Po prawej stronie salonu jest składzik z narzędziami domowymi oraz niezbędnym sprzętem ninja, do którego można także wejść z zewnątrz. Na lewo od salonu znajduje się łazienka.

Na piętrze znajduje się sypialnia rodziców z legowiskami dla ich czworonogów, pokój Ryōkena z posłaniem Ogara, dwa pokoje gościnne oraz druga łazienka.

Do domu dobudowana jest także zadaszona hala do ćwiczeń technik ninja, do której można wejść tylko z zewnątrz. Zawiera ona trochę przestrzeni, tor przeszkód, manekiny oraz mały ring. W rogu hali stoją zawsze otwarte i oporządzone klatki, przyporządkowane do każdego z czworonogów rodziny.
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka Ryōken mowa
Ogar mowa
Awatar użytkownika
Ryōken
Posty: 78
Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Posiadłość rodziny Ryōkena

Post autor: Ryōken »

Był ciepły poranek, słonko niedawno wstało, kiedy w posiadłości usłyszeć można było serię donośnych, psich szczeknięć. Nagle jednak wszystkie dźwięki ucichły, jak ucięte kunaiem.

- Nie mogę uwierzyć, że ją w końcu zjadłeś... - Mruknął z cichą dezaprobatą Ryōken. - Teraz przez najbliższy tydzień będziesz musiał brać leki na żołądek. Było warto?
- Hmm. Hau, hau. Hau. (Uciekała. Gdyby nie ja, to i tak by zwiała. Było ją łapać.) - Wytłumaczył się Ogar, z widocznym zadowoleniem na pysku. Pies teraz leżał przed domem, co rusz obgryzając kawałek po kawałku mięso z jaszczurki.

- Może i by uciekła, ale przynajmniej nie musiałbym martwić się o Ciebie. Dobra, zostaw już ją. Nie jedz tego więcej. - Odpowiedział chłopak. Widząc, że pies nic nie robi sobie z jego poleceń, zawtórował.
- Zostaw, oddaj! - Rzucił polecenie, po czym zaczął się siłować z ninkenem.

Pies z początku zdenerwował się, że chłopak chce mu zabrać zdobycz, jednak po pewnym czasie uznał przepychanki za całkiem dobrą zabawę. Jeszcze chwilę siłowali się, po czym w końcu zwierzak dał za wygraną. Co pojadł, to jego.

- Słuchaj. Musisz się teraz trochę poruszać. Może którąś stroną Ci to wyjdzie i będzie po kłopocie. Proponuję, żebyś się nauczył nowej techniki.
- Haauu? (To jakaś kara?)
- Uwierz mi, nie tylko dla Ciebie.
- Hau, haau!? (Dobra, a jakaś silna!?)
- Nazywa się Dainamikkumakingu. To bardzo popularna i przydatna technika naszego klanu. Niestety jest dość dziwna.

Dalszą część tej rozmowy oszczędzę czytelnikom. Dość powiedzieć, że Ogar co najmniej nie był zadowolony, kiedy Ryōken opisywał mu, na czym polega owe Jutsu. Koniec końców pupil zgodził się nauczyć techniki pod jednym warunkiem. Celem treningowym będzie jego właściciel.

I tak oto rozpoczęły się zmagania ninkena oraz jego pana. W celu nauki obaj udali się na plac treningowy naprzeciw rezydencji.

Ryōken przez kilka godzin starał się uciekać, przed co raz to bardziej celnymi strzałami towarzysza. Z początku pies niechętnie wyskakiwał i sikał, przez co chłopak miał łatwą robotę. Przez całą naukę ninken starał się regularnie uzupełniać płyny. Z czasem zwierzak podszedł do nauki bardziej ambicjonalnie, przez co niekiedy shinobi kończył, kolokwialnie mówiąc obszczany.

Po paru godzinach "zabawy" pies nie miał żadnych problemów z trafianiem do tarcz, a z ruchomymi celami też radził sobie bardzo dobrze. Co do Ryōkena, to chłopaka piekło całe ciało od moczu, śmierdział i delikatnie mówiąc, nie był zbytnio zadowolony.

Trening chyba się udał. Pies dobrze radził sobie z wykonywaniem akrobacji i trafianiem do celu. Warto podkreślić, że dodatkowe założenia zmagań również zostały spełnione. Po kilkugodzinnym wysiłku zmęczony pies wyrzygał się na trawnik, przez co mięso jaszczurki opuściło jego organizm.

- Ja śmierdzę Twoimi sikami, a Ty wymiocinami. Chyba starczy na dziś. - Skwitował ponuro Ryōken. - Dobra robota, łapa! - Dodał, z kwaśnym uśmiechem na twarzy, po czym przybił piątkę z czworonogiem.

Po treningu obaj poszli się umyć. Niestety chłopak nie miał potem zbyt wiele czasu na odpoczynek, ponieważ zaraz po prysznicu ojciec, wkurwiony brakiem porządku na podwórku, kazał mu oczyścić teren przed domem z treści żołądkowych oraz uryny psa. Trudne jest życie ninja.
Nauka Dainamikkumakingu (D) zt
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka Ryōken mowa
Ogar mowa
Awatar użytkownika
Ryōken
Posty: 78
Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Posiadłość rodziny Ryōkena

Post autor: Ryōken »

- Cześć, no już, wstawaj. - Ryōken obudził swojego psa z samego rana. Oboje wiedzieli, że trening zaplanowany na dziś sam się nie zrobi. Chłopaki lubili wstawać skoro świt i jak najszybciej brać się do roboty. Tego ranka to Ryōken wstał pierwszy.

Chwilę obaj się zbierali, umyli i generalnie odbębnili poranną toaletę, po czym zwarci i gotowi ruszyli do hali treningowej obok domu.

- No dobrze. Ojciec pokazał mi wczoraj nową technikę taijutsu. Całkiem ciekawa, więc dzisiaj się jej nauczymy.

- Hau! Hau, hrau. Wruau. (Super! Jeśli po to mnie obudziłeś, to niech Ci będzie. Technik nigdy za mało.) - Szczekał z zadziwiającym zapałem Ogar.

- Świetnie. Cieszę się, że spodobał Ci się mój pomysł. Teraz opowiem Ci, co zrobił ojciec oraz jak mi to tłumaczył.
  Ukryty tekst
Po udanej nauce chłopaki udali się na zasłużoną, krótką, regeneracyjną drzemkę.
  Ukryty tekst
Zt
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka Ryōken mowa
Ogar mowa
Awatar użytkownika
Ryōken
Posty: 78
Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Posiadłość rodziny Ryōkena

Post autor: Ryōken »

Było słoneczne południe, kiedy Ryōken wraz ze swoim towarzyszem przekroczyli bramę do posiadłości. Para ninja właśnie wróciła z zakupów.

- Słuchaj, mam pomysł na resztę dnia. Wczoraj słyszałem o pewnej technice. Co Ty na to, żebyśmy ją dzisiaj opanowali? 

- Hau! Hau. Hrrau. (Pewnie! Czemu nie. W ramach sparingu).
  Ukryty tekst
Zt
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka Ryōken mowa
Ogar mowa
Awatar użytkownika
Ryōken
Posty: 78
Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Posiadłość rodziny Ryōkena

Post autor: Ryōken »

- Ogar, chodź tu. - Chłopak zawołał swojego pupila. Obaj bawili się na podwórku, oczywiście w ramach treningu. Ryōken rzucał psu piłki, które zwierzak miał za zadanie odbijać do niego. Jeśli któryś nie trafił, robił karne okrążenie wokół domu.
  Ukryty tekst
Zt
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka Ryōken mowa
Ogar mowa
Awatar użytkownika
Ryōken
Posty: 78
Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō

Re: Posiadłość rodziny Ryōkena

Post autor: Ryōken »

- Hej, pamiętasz wczorajszy wieczorny trening? - Zagaił Ryōken do swojego psa.

- Hau. Hm? (Tak. A co?) - Odpowiedział Ogar, lekko zaspanym głosem.

- Ojciec w trakcie walki użył ciekawego ruchu. Może dzisiaj spróbujemy to powtórzyć?

- Hau hau? Rau. (Chodzi Ci o naukę nowej techniki? Ok.) - Szczeknął rozbudziwszy się.
  Ukryty tekst
Zt
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka Ryōken mowa
Ogar mowa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domy mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości