Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 20 cze 2023, o 21:15
Początkowy entuzjazm bardzo szybko został zastąpiony przez coraz większe znużenie, gdy kolejne strony książeczki wcale tak chętnie nie zdradzały tajemnic, które ukrywała Kirino. Parę kiepskich wierszyków, kolejne bohomazy, aż wreszcie długi, zaszyfrowany tekst, który zdawał się pierwotnie nie należeć do tego notatnika. Ku jej rozczarowaniu, poprzednie stronice wcale nie były zapisane obszernymi, pikantnymi zwierzeniami byłej kochanicy Jou. Ale może teraz? Może ten zaszyfrowany liścik dostarczy jej chociaż odrobinę rozrywki, skoro wszystko, co przydatne, zdążyła już wyczytać w gabinecie?
Kreśliła wklęsłe, bezbarwne linie na papierze, gdy przejeżdżała przydługim paznokciem pod niezrozumiałymi zbitkami liter, by się w nich nie zgubić. Ciemne brwi dziewczęcia uniosły się bezwiednie, gdy jej palec zatrzymał się na jedynym niezaszyfrowanym słowie – Fujimoto. Po co w ogóle szyfrować swoje listy, skoro nadawca zostaje odkryty? Być może powinna traktować to jako zaproszenie, by osobiście uścisnąć rękę autora tego bełkotu.
Nie myliła się. To naprawdę było zaproszenie.
Poprawiła się na swoich mięciutkich poduszkach, wyczuwając każdą nierówność materiału na swoich królewskich pośladkach, po czym pochyliła się nad haiku, które wcale nie wyglądały podejrzanie. To, że były podpisane w tak dziwny i naprowadzający sposób też, oczywiście, wcale nie było podejrzane. Spojrzenie złotych ślepi przeskakiwało między wersami, szukając sensu w niejasnych metaforach. Nie minęła chwila, a już mogła ze sporą pewnością powiedzieć, do czego odnosił się każdy z wierszy. O znaczeniu pierwszego dowiedziała się dopiero dzisiaj, więc wróciła o parę stron, by odświeżyć sobie informacje pozyskane jeszcze w siedzibie władz. Uroboros . Czymkolwiek to było – czy naprawdę było aż tak groźne? Cóż, nie chciała marnować swojego czasu, więc lepiej, żeby było. Nie zajmowałaby się przecież byle rzezimieszkami, którymi mogliby się zajmować jacyś anonimowi Doko.
Chociaż umysł Mayū był aż nadto przenikliwy, reagował trudnym do zignorowania zniecierpliwieniem, gdy nie rozwiązała zagadki w pierwszych trzech sekundach. Zanim zajęła się porządkowaniem słów, nieśpiesznie zwlokła się z łoża. Kroki poprowadziły ją najpierw na taras, gdzie oparła się o wygrzaną od słońca barierkę, wyglądając ze znudzeniem na dziedziniec. Oczy Sabaku nie wyłapały jednak nic nowego, bo co, do cholery, miało zmienić się w ciągu niecałej półgodziny, wróciła więc do pokoju. W pomieszczeniu znajdował się kredens, na którym zwykła kłaść czajniczek wraz z przyborami do herbaty. Zaparzyła świeżą miętę i wlała gorący napar do zdobnej czarki. Herbata była gorąca, przeraźliwie słodka i z pianką, która powstała po parokrotnym przelewaniu jej między naczyniami. Podobno wtedy smakowała najlepiej.
Ponownie usadowiła się na swoim siedzisku i, tym razem z aromatycznym napojem, zaczęła przepisywać odszyfrowaną wiadomość do swojego kajeciku. Następnym razem niech postara pan się bardziej, panie Fujimoto.
Wiedziała już, że powinna w najbliższym czasie zahaczyć o Różę. Nie było jej to w smak – Róża nie zaliczała się do miejsc, w których powinna znajdować się osoba o tak niezaprzeczalnie wysokim statusie – ale musiała tam pójść. Była cholernie ciekawa, kogo mogła tam spotkać. No i mieli absurdalnie dobrą kaktusówkę, którą uwielbiała jej babka.
Czy byłaby tak zainteresowana sprawą, którą narzuciłby jej ktoś z góry? Absolutnie nie. Zajmowała się tym tylko dlatego, że, jak myślała, była na tropie czegoś większego. Czegoś, co podsycało jej ciekawość do tego stopnia, by podążyć ich śladami.
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 20 cze 2023, o 22:35
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 21 cze 2023, o 00:11
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 21 cze 2023, o 14:03
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 21 cze 2023, o 17:22
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 21 cze 2023, o 17:55
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 23 cze 2023, o 22:12
Wiedziała o roślinach całkiem sporo; a przynajmniej wystraczająco dużo, by wykorzystywać tę wiedzę podczas tworzenia olejków eterycznych. Wybierane przez nią mieszanki różniły się nie tylko zapachem, ale także właściwościami. Innej kompozycji używała, gdy docelowo wspomagały odprężenie, a jeszcze innej, jeśli, wręcz przeciwnie, miały być świeże i orzeźwiające. Sama stawiała na cięższe zapachy – takie, które bardziej pachną przyprawami niż świeżym kwieciem. Jednym ta gryząca woń przypada do gustu, drudzy uważają ją za zbyt duszącą. Swoim zapachem idealnie opisują Mayū.
Ukryty tekst
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 23 cze 2023, o 23:28
0 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 24 cze 2023, o 00:15
0 x
Ren
Posty: 370 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 14:25
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Bardzo wysoka, muskularna, o ciemnej skórze. Ma krótkie i ciemne włosy. Na czole wytatuowane czerwone kropki. Głowa owinięta chustą - tak, by ukryć klanowy tatuaż. Od stóp do głów okryta jasnym płótnem, zniekształcającym sylwetkę.
Widoczny ekwipunek: Duża torba u dołu pleców.
Link do KP: viewtopic.php?p=139112#p139112
GG/Discord: rahsim
Lokalizacja: Sabishi
Post
autor: Ren » 22 lut 2024, o 21:10
Zlecenie specjalne: Misja rangi D
Mayū
1/14
Na pustyni szykowały się zmiany, i czy one się komuś podobały, czy nie, to zawsze była to okazja do świętowania. Gdy pospólstwo biesiadowało na ulicach, najbogatsze, wyższe sfery towarzyskie pustynnego mocarstwa starały się przebić coraz to obfitsze rauty, które wyrządzano z okazji rychłego nadejścia nowej władzy. Oczywiście takie przyjęcia i przyjątka odbywały się nawet wtedy, gdy nic szczególnego w polityce się nie działo – w końcu przy dobrym winie i sutej kolacji najlepiej robiło się różnego rodzaju interesy. Teraz jednak w końcu znalazł się pretekst, by wkraczać na nowe wyżyny ekstrawagancji.
Jednak wszyscy dobrze wiedzieli, że najważniejszym wydarzeniem w towarzyskim kalendarzu będzie wielka uczta, na której obecni będą ci, którzy mają największe wpływy, a także ci, którzy mają najgrubsze sakiewki. Rodzina Mayu otrzymała swoje zaproszenie już jakiś czas temu, w końcu ojciec dziewczęcia dorobił się nie tylko całkiem niezłej fortunki, ale także miał wpływy – na samopoczucie wielu pustynnych dam (i co bardziej zadbanych dżentelmenów), którzy dzięki jego drogocennym wyrobom mogli choć trochę spowolnić proces nieuchronnego starzenia.
Choć data planowanego przyjęcia była jeszcze całkiem odległa, to w progu panny Sabaku pewnego poranka zjawił się Gotoda Ken. Mayu mogła go znać, bo byli w podobnym wieku i pochodzili ze zbliżonych, równie nowobogackich kręgów. Starszy o dwa lata od pustynnego dziewczątka młodzieniec był zupełnie nieutalentowany w wojaczce, ale zamiast tego świetnie liczył i w kuluarach dało się usłyszeć, że udało mu się już dwukrotnie pomnożyć majątek swojego ojca.
Krążyły także plotki, że jako nastolatek był beznadziejnie zauroczony w pannie Sabaku.
Teraz, gdy służba poszła przekazać pannie Mayu – by ta przypadkiem nie była w dezabilu – o wizycie nieproszonego gościa, Ken siedział w przeznaczonej do przyjmowania gości części ogrodu i popalał małą fajeczkę. Gdy dziewczę zaszczyciło go swoją obecnością, to ten natychmiast zgasił fajkę i podniósł się z miejsca, zgodnie z dobrym obyczajem.
- Mayu! Nie widzieliśmy się chyba od przyjęcia w nowym pałacu Hakaidów. – Skłonił się szarmancko, ale bez zbędnej przesady, a następnie uśmiechnął serdecznie do dziewczęcia. Miał trochę zaczerwienione uszy. – Moja mama zawsze powtarza, że musisz do niej w końcu wpaść na kawę. Odwiedź nas kiedyś, mamy nowe gatunki papug w ptaszarni.
Wytrzepał popiół z fajki na złotą popielniczkę, którą dyskretnie podsunęła mu jedna ze służek.
- Ale nie przyszedłem tutaj, by opowiadać ci o kakadu – zaśmiał się swobodnie, a potem spoważniał. - Zlecono mi nadzorowanie prac nad organizacją uczty. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, ale mam wrażenie, że brakuje mi w tym wszystkim kobiecej ręki. Kogoś, kto ma oko do detalu. – Mayu mogła sobie przypomnieć, że Ken miał trzy siostry w różnym wieku. - I pomyślałem o tobie. Nie chciałabyś może mi w tym pomóc?
1 x
Mayū
Posty: 334 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 22:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średni wzrost, ciemna karnacja, złote oczy i czarne, długie włosy. Nadmiernie obwieszona złotą biżuterią.
Widoczny ekwipunek: Gurda na grzbiecie; fūma shuriken u boku; duża torba na biodrze; dwie kabury na udach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=8392&p=139116#p139116
GG/Discord: vaynei
Lokalizacja: Atsui
Post
autor: Mayū » 10 kwie 2024, o 19:34
Niezależnie od tego, jak wielkie dramaty rozgrywały się na granicy Kotei, życie na pustyni płynęło powoli i względnie spokojnie. Było, oczywiście, parę spraw, które mogły niepokoić, ale Mayū nie odmówiłaby sobie tych paru dni beztroskiej fiesty, świadomie odsuwając problemy – a także te mniej istotne problemiki – na bliżej nieokreślone później. Pławiła się więc w samozachwycie aż nadto, chwalona przez członków rodziny, dla których to ona, a nie jakiś tam Ichirou, była największą bohaterką wydarzeń w Kotei. Ale chociaż chętnie przyjmowała komplementy podczas kolejnych i kolejnych toastów na jej cześć, to jednak jej wzrok podążał mimo woli w stronę owiniętego pieczęciami notesu. I gdy tak myślała o nim coraz częściej i częściej, to w końcu zaczęła, niby przypadkiem, krążyć w okolicy Róży, wypatrując jakieś podejrzane indywidua. Zupełnie tak, jakby cała ich postać miała krzyczeć, że noszą w sobie tajemnice, które tylko czekają na odkrycie przez wścibską panienkę.
Bycie kunoichi w naturalny sposób wiązało się z wieloma trudnościami i niedogodnościami, z ostateczną niedogodnością w postaci, cóż, ciągłego ryzykowania własnym życiem w ramach wykonywania rozkazów tych, którzy życiem swoich podwładnych absolutnie się nie przejmują. Było to zrozumiałe. Słabi musieli umrzeć, jeśli nie mieli nic więcej do zaoferowania Unii.
Niewspółmiernie trudniejszym było jednak łączenie żołnierskiej kariery z byciem córeczką potentata branży farmaceutyczno-kosmetycznej. Kto miałby bywać w jej zastępstwie na salonach, by reprezentować, no kto? No niby mógłby jej brat, ale wiadomo, że Mayū przecież zrobiłaby wszystko lepiej od niego. W takim razie po co w ogóle go do tego angażować?
Jak się okazuje sączenie cholernie słodkich likierów, wciskanie przekonujących bajeczek i prezentowanie się przy tym oszałamiająco również potrafi być męczące. Ostatnimi czasy nawet bardziej niż marnowanie tak chakry, jak i swojego cennego złota na te wszystkie śmieci z marginesu, których zdawało się być w Kinkotsu coraz więcej. Co się dzieje z tym miastem?
Cóż, tym mieli zająć się inni; Mayū była teraz zajęta .
Aż wreszcie podjęła decyzję o włączeniu się w sprawę. Skoro wciąż nie poradzili sobie z tą sytuacją, to znaczyło, że może powinna użyczyć im odrobinkę swojego talentu. Ale to musiało poczekać do wieczora; służka napomknęła niemrawo, że na dziedzińcu czeka gość.
– Ach, to ty – powiedziała bez większego przejęcia, niezbyt subtelnie przemycając, że wyczekiwała kogoś innego. W końcu to tylko jedna literka; ot, po prostu przesłyszała się, gdy służka zaanonsowała imię przybysza. – Masz na myśli tę, która odbyła się przedwczoraj? Coraz mniej ci potrzeba, by się stęsknić – dodała z niegroźną, wręcz przymilną uszczypliwością, uśmiechając się filuternie. – Dobrze cię widzieć w niezłym zdrowiu. Ostatnio wyglądałeś dość... niekorzystnie. - A to wciąż było słowo zbyt delikatne, by nazwać stan Kena po ostatnim, suto zakrapianym przyjęciu.
Musiałaby być ślepa, by nie zauważyć jego powłóczystych spojrzeń i rozpłonionych policzków. I jak zawsze, gdy dochodziło do tej niezręcznej dysproporcji w uczuciach, karmiła się tą uwagą i rozkochaniem, tylko do pewnego stopnia świadomie podsycając sympatię tej drugiej, nieszczęśliwej strony. Nie była jednak ani wystarczająco empatyczna, ani też uważna na swoje wnętrze, by kogokolwiek traktować z powagą. Nie wiedziała nawet, czy byłaby zdolna do tak szczerych uczuć. Jakkolwiek uważała się za kogoś, kto zręcznie potrafi manipulować czyimś afektem, wykorzystując go do własnych celów, to najzręczniej jednak manipulowała własnymi odczuciami. Tak jak teraz, gdy zaczęła peplać słodziutko, byle tylko przymaskować – chyba bardziej przed samą sobą – jak bardzo była rozczarowana na jego widok.
Ken był dobrą partią. Całkiem przystojny, dobrze wychowany i, oczywiście, przynajmniej tak samo bogaty jak Mayū. Czy już wspomniałam, że udało mu się dwukrotnie pomnożyć majątek jego ojca? Niesłychane! Chodzą plotki, że wszystkie jej koleżanki, córy z bogatych domów, zazdrościłyby jej takiego absztyfikanta!
A jednak nie było to dla niej imponujące. Nie był shinobi; tej luki nie mógłby w żaden sposób uzupełnić, zastąpić, ukryć. Nigdy nie uznałaby go za równego sobie. Był zwykłym człowiekiem, a przez to, w jej oczach, szpecącą słabością, którą musiałaby znosić u swojego boku. Ciekawiło ją wszystko to, co uznawała za egzotyczne – a Ken, cóż, był tylko Kenem. Nie był niczym, czego by nie znała. Niczym, co mogłoby go wyróżniać.
I może właśnie dlatego był takim dobrym znajomym. Mogli porozmawiać na bezpieczne tematy w swoim hermetycznym, nowobogackim gronie. Zaśmiać się pogardliwie z tych szarych mas, powymieniać się mniej lub bardziej zbędnymi rzeczami, a potem zapić to wysokoprocentowym, zagranicznym trunkiem. I to jakoś działało, ale ileż można!
– Jakoś tak wolałabym, byś poopowiadał mi jednak o tych kakadu – mruknęła ze znudzonym westchnięciem, gdy mężczyzna przebąkiwał coś o wypożyczeniu sobie jej świetnego gustu, zamiast zabawiać ją niezobowiązującą rozmową. – Jeśli brakuje ci ludzi, to z chęcią polecę ci kogoś ode mnie. Nie jestem pewna, czy dam radę wyłuskać trochę czasu na tego typu sprawy. – Sprawy całkowicie nieważne i pozbawione sensu w kontekście tajemnic wielkiej polityki kiszącej się aktualnie w areszcie Hibiki Kirino, którymi Mayū, z łaski swojej, postanowiła się dzisiaj zająć. – Chociaż muszę ci przyznać, że nie mogłeś lepiej trafić, jeśli chodzi o estetykę. Nie wiem, może jak będziesz chciał mnie jeszcze trochę poprzekonywać, to znajdę parę chwil – dopowiedziała słowami naznaczonymi błąkającym się po jej ustach uśmiechem, odgarniając śliskie, czarne pukle z pewną kokieterią. Zawsze była łasa na komplementy.
0 x
Ren
Posty: 370 Rejestracja: 6 kwie 2020, o 14:25
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Bardzo wysoka, muskularna, o ciemnej skórze. Ma krótkie i ciemne włosy. Na czole wytatuowane czerwone kropki. Głowa owinięta chustą - tak, by ukryć klanowy tatuaż. Od stóp do głów okryta jasnym płótnem, zniekształcającym sylwetkę.
Widoczny ekwipunek: Duża torba u dołu pleców.
Link do KP: viewtopic.php?p=139112#p139112
GG/Discord: rahsim
Lokalizacja: Sabishi
Post
autor: Ren » 14 kwie 2024, o 16:53
z/t - zapraszam do pisania już tutaj
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum:
Ichirou i 3 gości