Rezydencja pana Hiroshi

Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ichirou »

Obrazek Jeżeli ktoś jest zdania, że pieniądze dla niego nie są ważne, to niech powie na głos, że nie ma dla niego różnicy między mieszkaniem w obskurnej chacie z obdrapanymi ścianami, a imponującej rezydencji w bogatej dzielnicy, jaką posiada chociażby pan Hiroshi Izumi. Rezydencja ta, choć już ma parę lat, wciąż wygląda tak jak kiedyś, co jest wynikiem kwitnących interesów właściciela. Ta zadbana, dwupiętrowa siedziba posiada nawet swój własny, oddzielony murem plac o spore powierzchni. Wszystko to wydaje się być aż za dużej dla naprawdę nielicznej rodziny Hiroshi, ale skoro ma się odpowiednie środki, to można pozwolić sobie na wszystko.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Ban

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ban »

Skinąłem głową na odpowiedź zleceniodawcy, w sumie to było jedyna reakcja na jaką mnie było aktualnie stać, nie ma co niebrzydki domeczek. Rozmiar i niemal idealny stan utrzymania posiadłości onieśmielał. W porównaniu z tym moje mieszkanie wydawało się niemal norą wykopaną w ziemi. Spojrzałem w stronę chłopaka którego właśnie mi wskazywał biznesmen. A więc tak wygląda ktoś kogo mam złamać, bywało gorzej. Kolejnym skinięciem głowy odpowiedziałem na informację o tym jak skontaktować się z nim samym w trakcie dnia, przy okazji szybko lustrując wzrokiem nastolatka pracującego w ogrodzie, prawdopodobnie był to wynajęty ogrodnik, cholera wie jakie jeszcze funkcje pełnił w tym domu. Na odprawienie do pracy podziękowałem kolejnym, już trzecim, skinieniem głowy i także powoli ruszyłem. Po chwili przyspieszyłem, tak aby iść lekko energicznym krokiem, w stronę huśtającego się chłopca. Coś takiego, w połączeniu z moim niezbyt pasującym do miejsca znoszonym i postrzępionym ubraniem powinno zwrócić jego uwagę. Jednak nie zatrzymałem się przy chłopcu, przeszedłem parę kroków dalej i stanąłem zwrócony do niego plecami. Ostatni raz przed rozmową rzuciłem okiem na piękny ogród, no dobrze w sumie nie rzuciłem okiem tylko obserwowałem nie mogąc oderwać oczu od idealnie zadbanej zieleni. Gdyby chłopak chciał coś powiedzieć w czasie mojej kontemplacji piękna natury natychmiast bym mu przerwał i rzucił w jego stronę, dalej stojąc zwrócony do młodego plecami,:
- Na pewno chcesz zostawić to wszystko na rzecz niewyspanych nocy, niedogotowanego jedzenia, wyczerpujących biegów, krwi, blizn i śmierci ?-Gdyby jednak chłopak nie zechciał się odezwać w ciągu powiedzmy minuty sam planowałem się do niego zwrócić, tymi słowami.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Ban

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ban »

Dobra więc pierwsze wrażenie wyszło prawie jak planowałem. Co prawda liczyłem iż dzieciak skupi na mnie trochę więcej uwagi ale przynajmniej skojarzył mnie z ojcem i sam powiedział że on mówił tak samo. Mam nadzieje że przemówienie do dzieciaka będzie trochę łatwiejsze niż do dorosłego a nie na odwrót. Co prawda nie miałem zbyt dużego doświadczenia z dziećmi, no ale od czegoś trzeba zacząć. Odwróciłem się i popatrzyłem na huśtającego się chłopca. Teraz powinien zauważyć bliznę na czole, nie widzieć czemu zazwyczaj ludzie zwracali na nią uwagę, jakby to było coś wyróżniającego mnie z tłumu.
-Nazywam się Ban, jestem shinnobi- powiedziałem odwracając wzrok i siadając opodal miejsca gdzie stałem. Nadal pozostawałem poza zasięgiem huśtawki, nie uśmiechało mi się za bardzo dostanie rozhuśtanym kawałkiem drewna gdyby dzieciak nagle z niej zeskoczył-Twój ojciec wynajął mnie na twojego nauczyciela, chce on żebym powiedział i pokazał co to znaczy nim być.- Spojrzałem jakie wrażenie wywoła ta informacja na chłopcu, gdyby zatrzymał się na huśtawce wskazałbym mu gestem zapraszającym do rozmowy trawę naprzeciw mnie.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Ban

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ban »

Na widok zapału młodego zrobiło mi się trochę głupi. Szkoda będzie niszczyć coś takiego, lecz ten zapał potwierdzał jedynie że to nadal dziecinne marzenie a nie decyzja podjęta przez młodego mężczyznę. Przynajmniej tak mi się wydawało. Sięgnąłem do kieszeni we wnętrzu kimona wyciągając papierośnice oraz jednego kunai, trzymając tego drugiego wskazującym palcem przełożonym przez dziurkę na końcu rękojeści.
-Jeśli ci się uda odpowiedzieć na moje pytanie to przejdziemy do nauki praktycznej, jeśli źle na nie odpowiesz usłyszysz prawidłową odpowiedź, ale wszystko ma swoją cenę- powoli mówiąc delikatnie odłożyłem papierośnice na ziemie obok mnie i zacząłem bawić się kunaiem, kołysząc nim na palcu. Rzuciłem okiem na nastolatka przycinającego krzewy. Kto wie jak zareaguje na nieznajomego z bronią an terenie posiadłości swojego pracodawcy. Gdyby był w jakikolwiek sposób zaniepokojony skinąłbym głową w stronę domu biznesmena, miałem nadzieje że domyśliłby się że oznacza to ze jestem tu z polecenia pana domu. -Jeśli źle odpowiesz, będziesz musiał także całkowicie szczerze odpowiedzieć na następne pytanie, jeśli wyczuje w nim fałsz powiem twemu ojcu że nie nadajesz się na shinnobi. Potwierdzi to jedynie to co on sam myśli i wtedy zamknie cię w domu dopóki nie przejdzie ci ochota na wygłupy.- Złapałem kunai całą ręką i położyłem sobie na kolanach, następnie leniwie otworzyłem papierośnice i sięgnąłem po jednego z papierosów.
- Co oznacza bycie shinnobi ?- tak brzmiące pytanie skierowałem do chłopca, wiedziałem że to nieuczciwe bo odpowiedź na to pytanie nie istnieje, na ale cóż, życie nie jest uczciwe. W oczekiwaniu na odpowiedź chłopca Zapaliłem odpaliłem papierosa od ognia wyciągniętego z kolejnej wewnętrznej kieszeni.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Ban

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ban »

Na moją twarz wypłynął uśmiech. Nie ma co dziecięce podejście zawsze tak na mnie działało. nie wiem czy tym razem wywołała go wypowiedź chłopca, czy może jego próby złożenia pieczęci.
-Rwiemy się do praktyki co ?- powiedziałem zaciągając się papierosem, wykonanie tego co właśnie planowałem będzie trochę ciężkie z dymiącą używką między wargami więc postanowiłem najpierw przynajmniej dopalić- Nie martw się zaraz poćwiczymy, ale najpierw moja odpowiedź na wcześniejsze pytanie- Obietnica ćwiczenia powinna pozwolić mi dokończyć to co chciałem powiedzieć.Paląc kontynuowałem mówienie, co kilka słów zaciągając się i wypuszczając dym.-To ten, shinobi oznacza zabójce i najemnika, który jest ledwie wyszkolony i powinien znać sztuki ninja. Za ich pomocą robi różne fajowskie rzeczy które zabijają i okaleczają innych, walczy z innymi ninja i zabija ludzi z innych ziem. Shinobi zabijają małe dzieci, nastolatków, starców i rodziny, umierają młodo bo nie byli zbyt dobrzy, umierają młodo bo byli zbyt naiwni, umierają jako dzieci bo byli zbyt łatwowierni- Na początku wypowiedzi przybrałem ton i składnie podobną do tej jaka przed chwilą prezentował chłopak, w miarę jej trwania starałem się mówić coraz głębszym i w moim mniemaniu straszniejszym dla dzieciaka głosem. Nie dałem mu nawet chwili na reakcje po zakończeniu wypowiedzi. Pstryknąłem niedopałek w stronę chłopaka i niemal jednocześnie przykucnąłem i podciąłem kopniakiem w jego nogi. Powinno mi się udać, w końcu to niedoświadczone dziecko. Gdyby upadł walnąłbym go ręką w splot słoneczny tak aby na chwile pozbawić oddechu. Następnie złapał kunai wbity uprzednio niedaleko miejsca starcia i ponownie go wbił, tym razem obok głowy dzieciaka. Powinno to zając akurat tyle aby odzyskał oddech.
Jeśli byłby w stanie mnie słuchać, a miałem nadzieje że będzie zbyt skołowany i przerażony aby zacząć uciekać, zresztą dla pewności przygwoździłbym go do ziemi, trzymając go za ręce, powiedziałbym-Teraz wedle umowy musisz odpowiedzieć na jedno pytanie, czy naprawdę chcesz zostać kimś takim jak ja ? Zabójcą dzieci takich jak ty, wyrzutkiem tułającym się z miejsca na miejsce ? Bo tacy własnie są naprawdę są shinnobi bez klanu, jakim i ty byś musiał zostać. Jeśli tak, to powiedz ojcu że rzuciłeś marzenie i tego samego dnia ucieknij z domu bowiem musisz go porzucić aby spełnić swoje pragnienie. Jeśli nie chcesz być shinnobi i pragniesz jedynie zaznać przygody, niech twój ojciec wyśle cię na podróż do innych krain abyś tam się kształcił na jego następcę. - Mówiłbym cicho, niemal sycząco wyjaśniając młodemu jakie ma wyjścia do wyboru. Reszta w rękach samego dzieciaka, to była dość ryzykowna metoda, jednak szok jakiego doświadczył nagłym atakiem, wraz z bólem z niego wynikającym powinien zadziałać aby wyrzekł się marzenia. Pozostawiona opcja wyruszenia na przygodę powinna być kołem którego odruchowo się uczepi i będzie trzymał przez dłuższy czas.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ichirou »

Misja zakończona, wynagrodzenie standardowe.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Ban

Re: Rezydencja pana Hiroshi

Post autor: Ban »

Gdy tylko ujrzałem wychodzącego z rezydencji biznesmena puściłem chłopca i stanąłem obok miejsca gdzie ten przed chwilą leżał. Cóż może nie byłem zbyt miły dla dzieciaka, ale życie samo w sobie nie jest miłe. Może znajdzie sobie lepsze marzenie. odczekałem spokojnie chwile gdy ojciec i syn wymienili kilka zdań i następną, tak aby dzieciak oddalił się do domu.
- Dziękuje i mam nadzieje że więcej razy nie będę musiał go do niczego zmuszać bo może mi jeszcze coś zmoczyć przy okazji- odpowiedziałem na słowa zleceniodawcy odbierając zapłatę z jego dłoni. Nie ma co byłem lekko zdziwiony reakcją dzieciaka, nie myślałem że młody aż tak się przestraszy. Więc niektóre dzieci są aż tak delikatne ? Pożegnałem się skinieniem głowy i energicznym krokiem ruszyłem w stronę bramy, po raz ostatni rzucając okiem na piękną posesje. Cóż przynajmniej widoki nie były takie tragiczne, nawet bym powiedział że bardzo ładne. Po wyjściu z posesji lekko zwolniłem kroku i rozglądając się na boki, jakby szukając drogi w nowym dla mnie mieście nieśpiesznie ruszyłem w stronę centrum.
[zt]
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domy mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości