Domostwo rodziny Hashi

Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

Domostwo rodziny HashiObrazek Jest to skromny dom należący do rodziny Hashi. Zamieszkuje w nim łącznie 5 osób. Na sam teren domostwa składa się mała polana do której prowadzi utwardzona ziemna droga. Samo domostwo jest raczej skromne, tradycyjne. Ze zewnątrz widać, zaraz przy wejściu widać jedynie pale służące do zawieszania prania. Sam budynek jest w pełni drewniany. Jedynie dach obłożony jest słomą. Do środka wejść można z dwóch stron. Środek podzielony jest tak, żeby mogły w nim mieszkać dwa pokolenia. Oznacza to, że nie są one wewnątrz połączone żadnymi drzwiami przesuwnymi. Obie wydzielone przestrzenie mieszkalne są do siebie bliźniaczo podobne. Od wejścia prowadzi dłuższy korytarz, od którego dla jednego wejścia obijają przesuwne drzwi po lewej stronie, dla drugiego po prawej. Znaleźć tu można trzy oddzielne pomieszczenia, kuchnię połączoną z pokojem dziennym, toaletę oraz pomieszczenie sypialne. Dla obu przestrzeni mieszkalnych wystrój pokojów był identyczny. Pokój dzienny był dość skromny, na środku znajdowało się kotatsu przy którym domownicy mogli wypoczywać. Po prawej stronie od wejścia znajdowała się przesuwna szafa z rupieciami, po lewej stronie wnęka kuchenna ze wszystkimi potrzebnymi sprzętami. Łazienka jak to łazienka, posiadała wannę zlokalizowaną przy oknie, liczne miski na wodę oraz toaletę. Pomieszczenie sypialne tak na dobrą sprawę było praktycznie pustę. Posiadało jedynie przesuwną szafę podobną do tej z pomieszczenia dziennego. Do tego dwie małe szafki.

Domostwo zamieszkałe jest przez: Akihito Hashi (ojciec), Yuu Hashi (matka), Ichiro Hashi (starszy syn), Jiro Hashi (młodszy syn) oraz Yui Hashi (córka)
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 2/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, popołudnie

Droga prowadząca do wyznaczonego domu nie była jakoś specjalnie trudna. Mimo przedzierania się przez liczne drzewa, chłopak nie miał jakiegoś specjalnego problemu z trafieniem na miejsce. Po dotarciu na miejsce przed jego oczyma ukazał się niedużych rozmiarów, drewniany dom. Widać, że nie była to nowsza konstrukcja. Jednakże trzeba było przyznać, że mimo wyglądania na wiele lat, dalej utrzymana była w należytym porządku. Przed samym domem Masashi mógł dostrzec kobietę, która właśnie rozwieszała pranie. Była to osoba na pewno starsza, jednakże wciąż wyglądająca dość młodo. Niższa, długie czarne włosy, ubrana w luźniejsze białe ubranie. Widać, że raczej nie była wyjściowa, raczej typowo przebrana na przydomowe prace. Pochłonięta całkowicie przez rozwieszanie prania, zupełnie nie zwróciła uwagi na zbliżającego się młodzieńca. Przy tym wszystkim pojawić się mogło pytanie. Skoro dom wyglądał na zadbany, nie były widoczne żadne oznaki nieporządku, to co tak na prawdę było do zrobienia.
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Masashi »

0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 3/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, popołudnie

Całe szczęście, że kobieta pochłonięta była rozwieszaniem prania, to też nie miała okazji dostrzec zbliżającego się niepewnie chłopaka. Ten z pewną dozą ostrożności najpierw zbadał teren, żeby na koniec podjąć decyzje o podejściu do domostwa. Będąc niedaleko młodzieniec usłyszeć mógł nieznaną mu melodie nuconą przez kobietę. Była ona spokojna i kojąca. Kiedy znalazł się praktycznie przy domu kobieta usłyszała jego kroki, wychyliła się zza prania i zaprzestała nucenia. Na jej twarzy zauważyć można było delikatny uśmiech. Nie zdążywszy się przywitać wsłuchała się w słowa chłopaka. Słysząc je uśmiechnęła się szerzej. Biła od niej dziwnie ciepła aura, podświadomie mówiąca, że jest całkowicie nieszkodliwa.
- Ara, ara.. Nie sądziłam, że ktoś przybędzie tak szybko. Miło mi Cię poznać Masashi-kun, jestem Hashi Yuu, ale możesz mi mówić po prostu Yuu - kobieta momentalnie skróciła dystans pomijając bardziej oficjalne zwroty grzecznościowe. Z jej twarzy nie znikał uśmiech, więc ciężko było ją za to winić - mój mąż umieścił zgłoszenie na tablicy. Zawsze mieszkaliśmy w jednej części domu, jednak nasz syn dorósł i chcieliśmy przygotować przestrzeń w drugiej części. Pomieszczenia nie są duże, ale dotychczas służyły za mały magazyn - z jej słów wynika, że do sprzątnięcia będzie kilka pomieszczeń. Niemniej miały być małe, to może nie będzie to aż tak złe. Kończąc mówić kobieta wskazała wejście do odpowiedniej części budynku.
- W środku wszystko wyjaśnię - powiedziała ruszając wolnym krokiem w stronę wejścia do budynku. W środku chłopak dostrzec mógł jasny korytarz, który wydawał się dość zakurzony, ale na szczęście nie posiadał żadnych mebli. Kolejno Yuu wskazywała chłopakowi pomieszczenia. Tych nie było za dużo, widać było, że domostwo jest skromne. Najpierw weszli do pokoju dziennego. Tradycyjnie na środku można było zauważyć kotatsu, niskie zabudowane drewnem palenisko wraz z narzutą na nogi. Poza tym widać było tylko otwartą szafę pełną rupieci oraz drewniane skrzynki, które również wypełnione były niepotrzebnymi rzeczami takimi jak stare zabawki, sprzęty kuchenne, czy ozdoby.
- To wszystko trzeba posegregować, tak żeby w skrzynkach panował porządek, a później po prostu wynieść przed wejście i postawić, tak żeby nie przeszkadzały. Naczynia i garnki trzeba będzie przemyć, ale tym ja mogę się zająć. Później weźmiemy się za odkurzanie i doprowadzenie tego do czystości - mówiąc to wskazała wcześniej przygotowane przybory do sprzątania. Sama raczej nie nadawała się do noszenia, jednak zdecydowanie była gotowa pomóc w myciu, czy ścieraniu kurzu. No więc najpierw to pokój dzienny, później trzeba będzie sprzątnąć resztę pomieszczeń, ale tym nie trzeba się przejmować na te chwilę.
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Masashi »

0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 4/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, popołudnie

Nie zwlekając rozpoczęło się wielkie sprzątanie. Yuu początkowo zajęła się zmyciem i przetarciem zakurzonych naczyń i garnków. Biorąc się za czyszczenie, kobieta mimowolnie zaczęła ponownie cicho nucić pod nosem. Kojąca melodia wypełniała pomieszczenie umilając prace. Słysząc pytanie ze strony młodzieńca na chwilę przerwała i odwróciła się w jego stronę. W ręce miała talerz, który akurat przecierała. Zabawki były raczej stare, wyglądały na zużyte, to też niespecjalnie miały jakiekolwiek zastosowanie, niemniej była to jakaś pamiątka.
- Nie, nie. Zbierzemy to do jednej skrzynki i wystawimy na zewnątrz. Chcemy to jeszcze zachować. Wrzuć to wszystko w jedno miejsce i wystaw przed wejście do domu - mimo wszystko sentyment zwyciężał. Ewentualnie chcieli to jeszcze w jakikolwiek sposób wykorzystać. Trudno było stwierdzić, jednak pewnym było, że musi to zostać dokładnie posegregowane.
- W szafie tymczasowo zostawimy tylko ozdoby, później sami sobie zdecydujemy co z nimi zrobić. Cała reszta może powędrować do skrzynek i tak jak zabawki pójdą do wystawienia przed dom - mówiąc to Yuu wzięła się za przygotowanie wody i odpowiednich szmatek do przecierania wszystkiego. W samych pudłach czy szafie mało było użytecznych rzeczy. Praktycznie wszystko można było uznać za śmieci. Jedynie jakieś ozdoby, czy portrety rodziny ewidentnie powinny być zachowane.
- Każda z tych drobnostek niesie za sobą ważne wspomnienia, do których czasem przyjemnie jest wrócić. Właśnie dlatego wszystkie te rzeczy leżą tutaj. Wystarczy posegregowanie i wyniesienie, resztą się mój mąż - jej głos nagle wybrzmiał bardzo spokojnie, całkowita zmian względem wcześniejszego pogodnego tonu. Słychać było w głosie pewnego rodzaju sentyment i szacunek. Yuu delikatnie obchodziła się i wskazywała chłopakowi gdzie które rzeczy przełożyć, tak żeby wszystkie wylądowały w odpowiednim miejscu. W szafie tymczasowo pozostały jedynie zdjęcia rodzinne i drobne ozdoby, które będzie można wykorzystać w pomieszczeniu. Pierwszy etap się zakończył, teraz wystarczyło wszystko wynieść przed dom.
- Jeżeli byłbyś tak uprzejmy i mógł przenieść teraz to wszystko przed dom - wskazała na drewniane skrzynki wypełnione najróżniejszymi rzeczami - nie będziesz potrzebował może przerwy? Mogę zaparzyć domowej herbaty i przynieść jakiś poczęstunek przed wzięciem się za kolejne pomieszczenia - skrzynki może nie wyglądały na ciężkie, niemniej wcześniejsze sprzątanie i aktualne wyniesienie siedmiu zapełnionych skrzynek może trochę wykończyć. Może się więc przydać chwila spokoju.
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Masashi »

0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 5/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Lekkie zachmurzenie, słońce powoli schodzi niżej
Jesień 393, między popołudniem, a wieczorem

Młodzieniec bardzo dobrze współpracował z Yuu. Można powiedzieć, że całość posuwała się do przodu zdecydowanie szybciej, niż powinna. Podczas gdy chłopak wziął się za ostatnie zadanie dotyczące tego pomieszczenia. Pełen wigoru przenosił skrzynię. w tym czasie kobieta poszła po wodę rzucając tylko w stronę Masashiego - Zaraz wrócę, nie przejmuj się - mówiąc to uśmiechnęła się w jego stronę i poszła w stronę drugiego wydzielonego mieszkania. Raptem pojedyncza skrzynka została przeniesiona, a zdążyła wrócić niosąc tacę ze sobą. Na niej zauważyć można było dzbanek obraz dwie szklanki. Postawiła je w środku na środku niskiego stolika. Kiedy chłopak wrócił po kolejną skrzynię zobaczył, że Yuu siedziała przed stolikiem trzymając w ręku szklankę.
- Częstuj się, to tylko woda z miętą - z jej twarzy nie znikał uśmiech i bijąca od niej serdeczność - jak odpoczniesz chwilę, weźmiemy się za pomieszczenie sypialne, ale nie musimy się śpieszyć, jest jeszcze wcześnie. W międzyczasie możesz mi powiedzieć coś o sobie, na codzień zajmujesz się drobnymi pomocami? Może masz jakieś marzenia albo cele - ewidentnie próbowała nawiązać jakiś większy kontakt, chcąc stworzyć komfortowe warunki. Nie naciskała, dało się wyczuć zwyczajne zaciekawienie. Prawdopodobnie zwyczajnie lubiła poznawać nowych ludzi. Ewentualnie wręcz odwrotnie, nieczęsto miała ku temu okazje. Niemniej na ten moment chłopak nie miał chyba wyboru jak przysiąść na chwilę. Do Masashiego dotarło też, dlaczego mimo dość prostego, niedługiego zadania mogło ono zająć więcej czasu. Mogło to wynikać nie tyle z ogromu prac, co dość wolnego podejścia Yuu do samego sprzątania. Pewnie mąż dobrze o tym wiedział i dlatego zamieścił odpowiednią informacje na zgłoszeniu.
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Masashi »

0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 6/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Lekkie zachmurzenie, słońce powoli schodzi niżej
Jesień 393, między popołudniem, a wieczorem

Kobieta kończąc swoje pytania odstawiła kubek w wodą i pełną uwagę skupiła na chłopaku i tym, co miał do powiedzenia. Ewidentnie była dobrym słuchaczem. Była zdecydowanie ciekawa tego kim jest. Po części można to zrozumieć, bo przecież zaprosiła go niejako do swojego domu. Jednocześnie chłopak był mniej więcej w wieku jej syna, więc może dostrzegała w nim jakieś jego cechy. Słysząc, że marzeniem chłopaka jest opieka nad matką uśmiechnęła się bardzo szeroko. Było to bardzo szlachetne i nie tak często spotykane. Pełne oddanie i zadedykowanie swojego życia było godne pochwały.
- To naprawdę wspaniałe, że jesteś tak oddany swojej matce. Na pewno jest z Ciebie dumna. Każdy chciałby mieć przy sobie taką serdeczną osobę. Mam nadzieje, że bez problemu osiągniesz swoje cele, a nawet więcej. Masz doskonałą motywacje, nie zapominaj o niej - mimo, że Masashi nie był jej synem, to podświadomie czuła dumę. Wspaniale było spotkać człowieka, który miałby tak szlachetne pobudki.
- Tak, tak, już Ci pokazuje - mówiąc to wstała i poszła w stronę pokoju sypialnianego. W środku dało się zauważyć liczne maty i stare posłania. Wszystko pozwijane, zakurzone. Wyglądało jak składzik na zużyte materace. Same maty, które powinny pokrywać podłogę były zrzucone w jeden kąt.
- Trzeba będzie przede wszystkim ułożyć tatami na podłodze, później trzeba będzie wynieść futony i ułożyć na trawie obok domu. Zdecydowanie przyda się im przewietrzenie. O wniesienie tego z powrotem, nie musisz się martwić, zrobimy to z mężem. O ile pozwolisz to zostawię to Tobie, ja muszę się zająć przygotowywaniem czegoś do jedzenia. Jak skończysz wcześniej ode mnie to wejdź drugim wejściem do domu i zwyczajnie mnie zawołaj - zadanie dość proste, ułożyć maty na podłodze i wynieść łącznie 7 posłań na dwór. Jedyną przeszkodą mogła być waga, bo pojedyncza mata ważyła koło 30 kilogramów, zresztą tak samo jak posłanie. No cóż, trzeba zakasać rękawy.
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Masashi »

0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 7/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Lekkie zachmurzenie, słońce na horyzoncie
Jesień 393, wieczór

Chłopak uwinął się za całą pracą zanim jeszcze zdążyło zajść słońce. Nie było może dużo do zrobienia, ale było dużo do noszenia. W tym czasie Yuu zajmowała się przygotowaniem obiadu, to też nie miała możliwości doglądania tego, co chłopak robił. Nie, żeby specjalnie się tym przejmowała. Zawierzyła, że dobrze wykona swoją pracę bez jej koordynowania. Prawdopodobnie to w jaki sposób Masashi się wypowiadał dało jej znać, że jest dostatecznie dobry i sumienny, żeby poradzić sobie bez niej. Chłopak uwinął się dość szybko, jednak słońce zaczynało powoli zachodzić. Miał jeszcze chwilę, żeby wrócić przed jego całkowitym zajściem. Po skończeniu szybko więc udał się powiadomić o tym Yuu. Ta słysząc jego głos wyszła przed dom i łagodnym głosem powiedziała - Dziękuje bardzo, to będzie raczej wszystko na dziś. Nie chcesz może zostać jeszcze chwilę czegoś zjeść? Po takiej pracy warto coś zjeść, a i zaraz cała reszta wróci, to byś poznał mojego męża i dzieci - powierzone zadanie było co prawda wykonane, ale Yuu rzuciła jeszcze ostatnią propozycję w stronę młodzieńca. Pytanie na ile komfortowe było zjedzenie czegoś z obcymi.
0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Masashi »

0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryo
Posty: 107
Rejestracja: 3 mar 2023, o 22:35
Wiek postaci: 24
GG/Discord: Nvminer#7387

Re: Domostwo rodziny Hashi

Post autor: Ryo »

~ 8/7 ~Ku wsi
Misja D, Senju Masashi


Miejsce: Domostwo rodziny Hashi, obrzeża Hayashimury
Pogoda: Lekkie zachmurzenie, słońce na horyzoncie
Jesień 393, wieczór

Młodzieniec odmówił pozostania na posiłek. Co prawda jego misja dotycząca pomocy zakończyła się, jednak zostawała jeszcze ta do zrobienia w jego domu rodzinnym. Chłopak musiał zadbać o zrobienie kolacji, to też zrozumiałym było, że nie dałby rady zostać na dłużej. Yuu słysząc to jedynie wyciągnęła należytą zapłatę i wręczyła chłopakowi. Nie było to dużo, ale zdecydowanie nagradzało pracę, którą wykonał.
- Będę pamiętała, powodzenia i do zobaczenia w przyszłości - rzuciła jedynie na koniec i pożegnała go uśmiechem. Była szansa, że to nie jest ich ostatnie spotkanie. Los może także w przyszłości złączyć ich drogi. Możliwe, że ktoś z rodziny Hashi akurat będzie miał przyjemność zatrudnić chłopaka. Wykazał się sumiennością i pracowitością, był więc sprawdzony. W każdym razie było to pożegnanie. Chłopak ruszył w kierunku swojego domu zajęty myślami na temat tego, co mógł przygotować do jedzenia. Tak też kończyło się jego zadanie. Mógł być z siebie dumny.


0 x
Słowa | Czyny | Myśli
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domy mieszkalne”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości