Defrevin
Założyciel Forum
Posty: 2109 Rejestracja: 11 lut 2015, o 22:31
Post
autor: Defrevin » 18 kwie 2015, o 13:48
[hr][/hr]DANE PERSONALNE [hr][/hr]
IMIĘ: Yoshimitsu (Yoshi)
NAZWISKO BĄDŹ KLAN: Brak
WIEK [DATA URODZENIA]: 17 Wiosen widział, a pierwszą ujrzał nad 360/04/05
PŁEĆ: Mężczyzna
WZROST | WAGA: 184/69
RANGA: Uczeń
[hr][/hr]APARYCJE [hr][/hr]
WYGLĄD: Mówi się że czerwień to kolor królewski, który przyodziewa swą krwistą barwą sylwetkę króla, ale czym że jest czerwień wobec szkarłatu, czym jest zapytacie? To jak świeca przy ognisku widziana z tysiąca oddalonych od siebie stóp. Jego głowa przyodziana w tę boską barwę, otóż sięgające mu za uszy włosy, a także dwa charakterystycznie zwisające pojedyncze jednostki które dzielą jego twarz na trzy części. A skryte pod nimi dwa brylantowe jakże znów boskie dary. Szkarłatne oczyska niczym u pewnego demona, czy samego diabła. Co w nich takiego dziwnego, że przypominają mrok? Ponoć pustka jest mrokiem, gdyż nie jest niczym, w nicości nie ma szczęścia ni krzty radości. Nie posiada źrenic, gdyż jest ślepy, a blask zgasł. Gdyby ktoś chciał przejrzeć się w nich, zobacz jedynie nieskończony wodospad pustki... Nos mały, lecz zgrabny, niżej usta, jakby lekko zbladła róża. Jego posturę już znacie, nie jest zbyt wysoki, niezbyt gruby czy chudy. Coś jeszcze chcecie? A może tak... A dobra niech stracę. Jak na jego wiek przystało, jest leniwy, więc żadnego "cztero-sześcio paku" nie ma, a nawet jeśli to kto w takim wieku go ma hah... Idąc dalej, jego styl samego bytu jest zwyczajny, niczym innym nie wyróżnia się spośród rówieśników. Tak więc my tu gadu gadu, a tu jeszcze kilka rzeczy...
UBIÓR: W co się ubiera? Uwielbia nosić się luźno, przeważnie czarne, bądź błękitne szerokie i długie spodnie które zamiatają cześć kurzu pod jego stopy. Często biega w butach, ale to chyba nic nowego, chociaż... jeden zawsze rozwiązany, nauczą byłoby gdyby się o nie potkną, lecz szczęście się go trzyma aż do teraz, więc skacze tak już spory czas. Koszulka jak to u takiego dzieciaka, jakieś bazgroły, jakieś malowidła, sięgająca mu prawie po krocze, z reguły czarna bądź szara, czasem zielona, lub i żółtawa. Na szyi naszyjnik z kory jego rodzimego domu. Ale o tym później... Ostatnim aspektem jest, albo właściwie są słuchawki, zaraz nad naszyjnikiem, bądź sterczą na uszach.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Brak źrenic, blizny na plecach i dłoniach.
[hr][/hr]OSOBOWOŚĆ [hr][/hr]
CHARAKTER: Znudzony życiem, leniwy, najchętniej stałby w miejscu cały dzień patrząc na przelatujące chmury... Lecz tak nie jest, wiecie jak to jest być ślepym? Raczej nie... A jednak ludzie którzy go nie znają kiedy spojrzą na niego i spytają "co tam widzisz" odpowiada często "To co ty kiedy umierasz", jednak towarzyszy mu przy tym uśmiech, ależ jakże chciałby widzieć wyraz twarzy tych którzy to słyszą. Uwielbiał szydzić z ludzi, uwielbiał swymi tekstami które poruszają temat jego wzroku coś pokazać, wywyższyć się, gdyż sam o sobie miał małe nic nieznaczące zdanie. Był jedną szarą krzywą linią narysowaną przez boga. A jednak potrafi cieszyć się z pierdoły, czasem poważny, czasem skromny, lecz ma tak że jest po wsze czasy boski. A kiedy tak siedzi i ślepo patrzy w czerń nasłuchuje wszystkiego co wokół niego się dzieje. W czasach kiedy bawił się z kolegami w lesie potrafił bezproblemowo znaleźć każdego schowanego członka zabawy. Czemu? No cóż... Reszta pracuje, może jedna jednostka nie... Podsumowując, grymaśny... Albo nie, po prostu zmienny i na tym pozostańmy.
NAWYKI: Zawsze otwarte oczy.
HISTORIA:
"Wrota do piekła"
Za oknami rozkwita cały świat, cały świat który odpoczywał przez mroźne zimy, mroźne dni i noce. Wszystko wraca do życia, wygląda to tak jakby powracało na nowo, z nową siłą, nowym doświadczeniem, lecz tym samym życiem? Dziwny paradoks. Aczkolwiek feniks żyje raz, lecz umiera milion... Jest tym samym, a zarazem nowym... Przeciwieństwa się przyciągają, tak jest i w tym przypadku. Kiedy to kwiaty odchodzą by znów zakwitnąć i pokazać swe piękno. Wiecie co? Powiem wam jedno, coś co jest głównym celem naszego przyjścia na świat. Ciekawi? Pewnie tak... Jest to śmierć. A wrotami do piekła? Jest nasze przyjście na świat, jest to łono matki... W tym momencie stajemy się częścią wielkiego bagna które cały czas się miesza. A z kolejnym życiem jest więcej tego bagna i więcej i więcej... Ciekawe kiedy się przeleje. Tak zaczęło się życie każdego i każdy ma ten sam cel, lecz idziemy po niego różnie, inni skręcą w prawo, inni zaś w lewo, dróg jest tyle ile ludzi na świecie. A czasem te drogi ścierają się, ciekawe kto pójdzie dalej, a kto stanie tam... W pewną noc, gwieździstą noc, gdzie za oknami już pod osłoną nocy ptaki śpiewały, sowy nie huczały, kruki nie krakały, a wiatr ucichł na chwilkę. Pod osłoną pięknej orkiestry symfonii ćwierkania, krzyczała pewna kobieta, jej imię nie jest nikomu znane, jest i doktor który stoi naprzeciw niej, a także towarzyszące wszystkiemu krzyki i wrzaski. Nagle wiatr znów zaczął tańczyć, a wszystkie ptaki odleciały wielką hordą w stronę przeciwną do mroku, krzyki ustały, płacz rozległ się falą. Na świat przyszedł mały Yoshi. Światło w pokoju szybko zgasło, a płacz ucichł wraz z nim. Co się stało? Ten skrawek zawińmy w worek sekretu...
"Czternaście lat później"
Ludzie taki szmat czasu wam minął hah! Kiedyś może się dowiecie co tam zaszło, lecz nie teraz, teraz przejdziemy do czegoś co na nowo się zaczęło. Otóż Yosiak jest już w swym trudnym wieku, albo dopiero w niego wchodzi, ciul tam. Siedzi na skraju dachu jakiegoś drewnianego domu. Patrzy się w dal, przed nim wielki otwarty świat, za nim rodzima wioska którą zna. Lecz jego ciągnie w przód, a tutaj? Co tutaj? Tutaj nic go już nie trzyma, nie ma tutaj celu, nie będzie miał nawet domu. Na wietrze powiewają włosy i tańczą w rytmie chóru. Dłoń ściśnięta mocno, coś tam jest, lecz co? Otóż spójrzmy kawałek niżej, w drewnianym domku brakuje deski. Dłoń rozpościera się niczym kwiat, a w centrum kwiatu znajduje się drewniany naszyjnik na którym jest napisane "Zło za zło. Ciekawe co to znaczy no nie? Jesteście ciekaw? Nie? To nie... Po zachodzie słońca zeskoczył z dachu i udał się w pewno miejsce...
[hr][/hr]WIEDZA [hr][/hr]
Ukryty tekst
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość . Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.