Witam!
Jestem tutaj nowy i (spokojnie, zmienię imię) zamierzam niedługo stworzyć postać. Linku jako tako nie powiadam, ponieważ forum zostało skasowane, jednakże była Pani administrAtor udostępniła mi moją dawną KP. Warto przy porównywaniu jej z innymi KP z NowFora zwrócić uwagę na to, iż po zmianach ilość moich misji powinna zostać pomnożona przez 5.
A oto Yoh:
Nazwisko: -
Imię: Yoh
Klan: -
Wiek: 16
Wzrost: 183 cm
Waga: 75 kg
Rodzina, partner: -
Charakter: Yoh jest bardzo pozytywnie nastawiony do życia. Zasady, godność i honor są dla niego bardzo ważnymi cnotami, ale nie tak ważnymi jak posiadanie dużej ilości przyjaciół do których miło się zwraca. Nie znaczy to jednak,iż da sobą pomiatać. Wrogów traktuje z wysoka i stara się im dopiec. Jeżeli ich już ma, a mimo wszystko zależy mu na danej osobie, to nie zważa na jej nastawienie i stara się jej przypodobać. Jego mottem jest zawsze wywrzeć na kimś dobre, pierwsze wrażenie. Szanuje nature i bez powodu jej nie niszczy, chyba, że ma do czynienia z fauną szukającą guza, wtedy chętnie jej go daje. Ogólnie lubi się rozładować i czasem koledzy mają za to do niego urazy- popisuje się siłą (której mu nie brak), dając "kuksańca" swoim kumplom. Yoh jest bardzo spokojny, co nie oznacza, że drętwy. Kocha sypać żartami. Potrafi trzymać nerwy na wodzy, ale są wyjątki, np. kiedy ktoś go zaczepia, grozi mu, uważa się za lepszego, zaczyna walkę. Wtedy traci kontrolę i potrafi wpaść w szał. Można powiedzieć, iż niczego się nie boi, a przynajmniej jeszcze nie zna takiej rzeczy. Do bycia shinobi podchodzi poważnie, tym bardziej do treningów. Żyje, by być coraz lepszym. Lubi bić się, ale nie jest głupim osiłkiem. Interesuje go literatura i poznawanie nowych technik. Na pewno lubi zaskakiwać.
Wygląd: Wysoki, przypakowany brunet. Na brzuchu widać porządnie wyrzeźbiony sześciopak, skrywany pod paroma warstwami ubrania. Ramiona przy napięciu ukazują godną podziwu muskulaturę. Jest nie tylko masa, lecz przedewszystkim rzeźba. Na lewym przedramieniu rozciąga się blizna po schludnie zaszytej ranie - pamiątka po CE. Twarz Yoh ma dość konkretne rysy, mało na niej tłuszczu. Cięższa mimika uwydatnia mięśnie kości policzkowych, a uśmiech tworzy charakterystycze dołeczki. Nos jak nos, uszy małe, lekko odstające, a broda trochę spiczasta. Oczy piwne, pełne wigoru, najczęściej wesołe, z góry pilnowane dwoma szerokimi kreskami włosia, zwanymi brwiami. Czupryna ciemna, niespecjalnie przeczesana, sama układająca się w kolce, lśniąca i zadbana. Grzywka, łagodnie opadająca na czoło, sięgająca zatok. Fryz nie przekracza granicy ramion. Właściwie tylko jego tylna część jest dłużej zakończona. Ciuchy niemal co dzień takie same, a jednak zawsze czyste i wyprasowane. Buty to czarno-białe trampki, mające lata młodości już dawno za sobą. Spodnie lekko za kolana, koloru ciemnoszarego, posiadające kieszenie przy biodrach oraz kolanach. Na udach każdej nogi znajdują się po dwie kabury - wyżej położone pilnują Nakkurunaifu, a niższe Fuuma Shuriken'ów. Na klacie z zewnątrz widać tylko wypchaną ekwipunkiem kamizelkę chuunin'a, która przykrywa biały T-shirt z nadrukiem na klacie (nadruk to jedyna rzecz, która się codziennie zmienia). W chłodniejsze dni narzuca na siebie wciąganą przez głowę bluzę, lecz zdarza się to naprawdę rzadko, ponieważ Listkowi jest wiecznie ciepło.
Wioska: Konohagakure no sato
Drużyna: Akemi, Nara Morihiro, sensei - Senju Isao
Przynalezność do organizacji: -
Ranga: Chuunin
Ranga technik: A
Bron:
Kieszenie kamizelki chuunin'a
-3x Kemuridama
-3x Bakuha
-Harigane
-Seiiku
-2x Kusuri-uri
-15x Shuriken
-3x Kunai
-Rajio
-Mała apteczka
-Kamen (3 zbiorniczki)
-4x Tomoshibi
-2x Yobirin
-1x fiolka Trucizny Fujio*
Podeszwa buta:
-Yasuri
Kabury na udach:
-Po jednym Nakkurunaifu (w pochwie) na udo
-Po jednym Fuuma Shuriken na udo
Ulubiona broń: Nakkurunaifu
Talent: Soshijutsu
Bonus dla bezklanowca: Taijutsu
Ograniczenia:
Ninjutsu (C)
Fuuinjutsu (C)
Taijutsu (B)
Genjutsu (-)
Soshinjutsu (A+S)
Kanjutsu (-)
Wybor żywiołu: Fuuton
Zdolności wrodzone: 3. Wzrok sokoła, 13. Refleks
Techniki:
Fuuton: Fuusajin (C), Hien (B), Daitoppa (B), Kujaku Senpujin (C), Futon, Sunabokori (B), Gokuho (C), Kujaku Senpu (B), Kazekiri (A)
Ninjutsu: Kawarimi no Jutsu (D), Shunshin no Jutsu (D), Chakra Kyuuin Jutsu (C)
Taijutsu: Reppuu (D), Sennen Goroshi (D), Konoha Raiken (C), Konoha Senpuu (C), Dainamikku Entori (C), Kaiganshõ (B), Taren Ken (B), Kõsa Hõ (B), Kage Buyou (B), Rariatto (B)
Techniki antygenjutsu: Kai (D)
Wydarzenia, w jakich postać brała udział:
Dobre złego początki
Życie Yoh było tajemnicze. Właściwie to on sam o sobie wszystkiego dobrze nie wiedział. Jedną nierozwiązaną zagadką było jego pochodzenie. Odkąd pamiętał zawsze mieszkał sam. Kiedy specjalnie odwiedzał Hokage, ten udzielał mu dziwnych i poplątanych odpowiedzi, niczym Yoda z Gwiezdnych Wojen. Ta kwestia była rozmyta, a o dziwo chłopakowi brakowało chęci do głębszych poszukiwań. Był po prostu za młody, by się przejmować takimi rzeczami. Posiadanie rodziców kojarzyło mu się ze zniewoleniem. Wielokrotnie do domu chodził napóźniej, podczas gdy reszta była obłożona rodzicielskimi limitami. Nie był jednak bez serca. Zauważał to jak matki pielęgnują uciechy, a ojcowie spędzają z nimi czas. Ile to nocy spędził wpłakując się w poduszkę, ile razy zwyzywał przeznaczenie za niesprawiedliwość. W wieku siedmiu lat uświadomił sobie, że trzeba się pogodzić z losem i iść przed siebie, nie zważając na przeciwności. Postanowił, że jeszcze kiedyś powróci do tej sprawy, a teraz będzie ona tylko kulą u nogi, hamującą rozwój ninja.
Powiedział sobie, że podusi w sobie to zimno, zostawiając serce do ogrzania dla swojej przyszłej wybranki. Chciał otoczyć ją miłoscią nagromadzoną przez brak opiekunów, którym mógłby ją okazać. Tak też zaczęły się podboje miłosne dzieciaka. Wielokrotnie zabiegał i popisywał się przed koleżankami, a już szczególnie przed wybranymi. O nie się starał po lekcjach, poświęcając im szczególną uwagę. Każde niepowodzenia zamieniał w siłe, dającą wytrwałość, a także rozpęd do kolejnych podbojów. Zazwyczaj kończyło się na chwilowych sympatiach, a wszystko przez zbyt duże oczekiwania chłopaka. W ten sposób zyskał słabość do kobiet oraz zainteresowanie nimi. Zaczął dbać o siebie, więcej ćwiczyć, poskramiać swoją nadpobudliwość.
Nie znaczy to, iż zaprzestał zabaw z kolegami. Pomimo zauroczeń i zamartwiania się rodziną, większość czasu, jak normalny chłopak, spędził na zabawie. Opanował zasady niezliczonej ilości gier. Początkowo szarak, by potem wybitnie przebijać kolegów. Wśród fizycznych nie miał sobie równych, lecz intelektualnie utrzymywał się na średniej.
Na to wszystko pozwoliły mu lata treningu. Na początku Akademii nie potrafił wykonać poprawnej pompki. Codzienne godziny ćwiczeń zrobiły z niego terminatora. Szkołę ukończył głównie ze względu na test sprawnościowy. Kolejną gałąź talentu odkryła niezapomniana lekcja, kiedy to nauczyciele sprawdzali żywioły chakry podopiecznych. Yoh urodził się z talentem do Fuuton'u. Zafascynowany zdobytą wiedzą o swoich możliwościach, treningi muskulatury przeplatał z żywiołem. Okazało się, że idzie mu to nad podziw dobrze i już po paru latach jego opanowanie wiatru dorównywało Taijutsu.
Kiedy został geninem na bok odłożył inne pierdółki, a za zadanie objął rozwój kariery shinobi. Dzień w dzień przelewał hektolitry potu, by w przyszłości zapracować na prawdziwą nieśmiertelność- sławę. Honor i sprawiedliwość stały się jego głównymi celami. W ten sposób dawał sobie siłę na każdy dzień treningu.
Jestem tutaj nowy i (spokojnie, zmienię imię) zamierzam niedługo stworzyć postać. Linku jako tako nie powiadam, ponieważ forum zostało skasowane, jednakże była Pani administrAtor udostępniła mi moją dawną KP. Warto przy porównywaniu jej z innymi KP z NowFora zwrócić uwagę na to, iż po zmianach ilość moich misji powinna zostać pomnożona przez 5.
A oto Yoh:
Nazwisko: -
Imię: Yoh
Klan: -
Wiek: 16
Wzrost: 183 cm
Waga: 75 kg
Rodzina, partner: -
Charakter: Yoh jest bardzo pozytywnie nastawiony do życia. Zasady, godność i honor są dla niego bardzo ważnymi cnotami, ale nie tak ważnymi jak posiadanie dużej ilości przyjaciół do których miło się zwraca. Nie znaczy to jednak,iż da sobą pomiatać. Wrogów traktuje z wysoka i stara się im dopiec. Jeżeli ich już ma, a mimo wszystko zależy mu na danej osobie, to nie zważa na jej nastawienie i stara się jej przypodobać. Jego mottem jest zawsze wywrzeć na kimś dobre, pierwsze wrażenie. Szanuje nature i bez powodu jej nie niszczy, chyba, że ma do czynienia z fauną szukającą guza, wtedy chętnie jej go daje. Ogólnie lubi się rozładować i czasem koledzy mają za to do niego urazy- popisuje się siłą (której mu nie brak), dając "kuksańca" swoim kumplom. Yoh jest bardzo spokojny, co nie oznacza, że drętwy. Kocha sypać żartami. Potrafi trzymać nerwy na wodzy, ale są wyjątki, np. kiedy ktoś go zaczepia, grozi mu, uważa się za lepszego, zaczyna walkę. Wtedy traci kontrolę i potrafi wpaść w szał. Można powiedzieć, iż niczego się nie boi, a przynajmniej jeszcze nie zna takiej rzeczy. Do bycia shinobi podchodzi poważnie, tym bardziej do treningów. Żyje, by być coraz lepszym. Lubi bić się, ale nie jest głupim osiłkiem. Interesuje go literatura i poznawanie nowych technik. Na pewno lubi zaskakiwać.
Wygląd: Wysoki, przypakowany brunet. Na brzuchu widać porządnie wyrzeźbiony sześciopak, skrywany pod paroma warstwami ubrania. Ramiona przy napięciu ukazują godną podziwu muskulaturę. Jest nie tylko masa, lecz przedewszystkim rzeźba. Na lewym przedramieniu rozciąga się blizna po schludnie zaszytej ranie - pamiątka po CE. Twarz Yoh ma dość konkretne rysy, mało na niej tłuszczu. Cięższa mimika uwydatnia mięśnie kości policzkowych, a uśmiech tworzy charakterystycze dołeczki. Nos jak nos, uszy małe, lekko odstające, a broda trochę spiczasta. Oczy piwne, pełne wigoru, najczęściej wesołe, z góry pilnowane dwoma szerokimi kreskami włosia, zwanymi brwiami. Czupryna ciemna, niespecjalnie przeczesana, sama układająca się w kolce, lśniąca i zadbana. Grzywka, łagodnie opadająca na czoło, sięgająca zatok. Fryz nie przekracza granicy ramion. Właściwie tylko jego tylna część jest dłużej zakończona. Ciuchy niemal co dzień takie same, a jednak zawsze czyste i wyprasowane. Buty to czarno-białe trampki, mające lata młodości już dawno za sobą. Spodnie lekko za kolana, koloru ciemnoszarego, posiadające kieszenie przy biodrach oraz kolanach. Na udach każdej nogi znajdują się po dwie kabury - wyżej położone pilnują Nakkurunaifu, a niższe Fuuma Shuriken'ów. Na klacie z zewnątrz widać tylko wypchaną ekwipunkiem kamizelkę chuunin'a, która przykrywa biały T-shirt z nadrukiem na klacie (nadruk to jedyna rzecz, która się codziennie zmienia). W chłodniejsze dni narzuca na siebie wciąganą przez głowę bluzę, lecz zdarza się to naprawdę rzadko, ponieważ Listkowi jest wiecznie ciepło.
Wioska: Konohagakure no sato
Drużyna: Akemi, Nara Morihiro, sensei - Senju Isao
Przynalezność do organizacji: -
Ranga: Chuunin
Ranga technik: A
Bron:
Kieszenie kamizelki chuunin'a
-3x Kemuridama
-3x Bakuha
-Harigane
-Seiiku
-2x Kusuri-uri
-15x Shuriken
-3x Kunai
-Rajio
-Mała apteczka
-Kamen (3 zbiorniczki)
-4x Tomoshibi
-2x Yobirin
-1x fiolka Trucizny Fujio*
Podeszwa buta:
-Yasuri
Kabury na udach:
-Po jednym Nakkurunaifu (w pochwie) na udo
-Po jednym Fuuma Shuriken na udo
Ulubiona broń: Nakkurunaifu
Talent: Soshijutsu
Bonus dla bezklanowca: Taijutsu
Ograniczenia:
Ninjutsu (C)
Fuuinjutsu (C)
Taijutsu (B)
Genjutsu (-)
Soshinjutsu (A+S)
Kanjutsu (-)
Wybor żywiołu: Fuuton
Zdolności wrodzone: 3. Wzrok sokoła, 13. Refleks
Techniki:
Fuuton: Fuusajin (C), Hien (B), Daitoppa (B), Kujaku Senpujin (C), Futon, Sunabokori (B), Gokuho (C), Kujaku Senpu (B), Kazekiri (A)
Ninjutsu: Kawarimi no Jutsu (D), Shunshin no Jutsu (D), Chakra Kyuuin Jutsu (C)
Taijutsu: Reppuu (D), Sennen Goroshi (D), Konoha Raiken (C), Konoha Senpuu (C), Dainamikku Entori (C), Kaiganshõ (B), Taren Ken (B), Kõsa Hõ (B), Kage Buyou (B), Rariatto (B)
Techniki antygenjutsu: Kai (D)
Wydarzenia, w jakich postać brała udział:
- CE
D: 0 C: 4 B: 0 A: 0 S: 0
Dobre złego początki
Życie Yoh było tajemnicze. Właściwie to on sam o sobie wszystkiego dobrze nie wiedział. Jedną nierozwiązaną zagadką było jego pochodzenie. Odkąd pamiętał zawsze mieszkał sam. Kiedy specjalnie odwiedzał Hokage, ten udzielał mu dziwnych i poplątanych odpowiedzi, niczym Yoda z Gwiezdnych Wojen. Ta kwestia była rozmyta, a o dziwo chłopakowi brakowało chęci do głębszych poszukiwań. Był po prostu za młody, by się przejmować takimi rzeczami. Posiadanie rodziców kojarzyło mu się ze zniewoleniem. Wielokrotnie do domu chodził napóźniej, podczas gdy reszta była obłożona rodzicielskimi limitami. Nie był jednak bez serca. Zauważał to jak matki pielęgnują uciechy, a ojcowie spędzają z nimi czas. Ile to nocy spędził wpłakując się w poduszkę, ile razy zwyzywał przeznaczenie za niesprawiedliwość. W wieku siedmiu lat uświadomił sobie, że trzeba się pogodzić z losem i iść przed siebie, nie zważając na przeciwności. Postanowił, że jeszcze kiedyś powróci do tej sprawy, a teraz będzie ona tylko kulą u nogi, hamującą rozwój ninja.
Powiedział sobie, że podusi w sobie to zimno, zostawiając serce do ogrzania dla swojej przyszłej wybranki. Chciał otoczyć ją miłoscią nagromadzoną przez brak opiekunów, którym mógłby ją okazać. Tak też zaczęły się podboje miłosne dzieciaka. Wielokrotnie zabiegał i popisywał się przed koleżankami, a już szczególnie przed wybranymi. O nie się starał po lekcjach, poświęcając im szczególną uwagę. Każde niepowodzenia zamieniał w siłe, dającą wytrwałość, a także rozpęd do kolejnych podbojów. Zazwyczaj kończyło się na chwilowych sympatiach, a wszystko przez zbyt duże oczekiwania chłopaka. W ten sposób zyskał słabość do kobiet oraz zainteresowanie nimi. Zaczął dbać o siebie, więcej ćwiczyć, poskramiać swoją nadpobudliwość.
Nie znaczy to, iż zaprzestał zabaw z kolegami. Pomimo zauroczeń i zamartwiania się rodziną, większość czasu, jak normalny chłopak, spędził na zabawie. Opanował zasady niezliczonej ilości gier. Początkowo szarak, by potem wybitnie przebijać kolegów. Wśród fizycznych nie miał sobie równych, lecz intelektualnie utrzymywał się na średniej.
Na to wszystko pozwoliły mu lata treningu. Na początku Akademii nie potrafił wykonać poprawnej pompki. Codzienne godziny ćwiczeń zrobiły z niego terminatora. Szkołę ukończył głównie ze względu na test sprawnościowy. Kolejną gałąź talentu odkryła niezapomniana lekcja, kiedy to nauczyciele sprawdzali żywioły chakry podopiecznych. Yoh urodził się z talentem do Fuuton'u. Zafascynowany zdobytą wiedzą o swoich możliwościach, treningi muskulatury przeplatał z żywiołem. Okazało się, że idzie mu to nad podziw dobrze i już po paru latach jego opanowanie wiatru dorównywało Taijutsu.
Kiedy został geninem na bok odłożył inne pierdółki, a za zadanie objął rozwój kariery shinobi. Dzień w dzień przelewał hektolitry potu, by w przyszłości zapracować na prawdziwą nieśmiertelność- sławę. Honor i sprawiedliwość stały się jego głównymi celami. W ten sposób dawał sobie siłę na każdy dzień treningu.