Zamykam temat, bo to nie ma większego sensu. Wieczorem pojawi się ostatni update co z tym pomysłem.

APDEJT:
Im więcej o tym myślimy i rozmawiamy w naszym wąskim, elitarnym gronie tym więcej problemów pojawia się na drodze do wprowadzenia tego pomysłu. O ile cena za odjętą linijkę czy jakiś inny cennik to tylko kwestia dobrania odpowiednich liczb, to koncept otwartych szkół dla wszystkich(?) trochę nie zgrywa się z polityką klanów, które w większości są dość zamkniętymi społecznościami.

1. Rozumiem, że takie dojo czy szkółka byłaby jedna na daną osadę danego klanu/szczepu. Kto fabularnie byłby nauczycielem tych wszystkich technik?
a) jeden NPC mający wszystkie dziedziny na S, przygotowany aby sprostać wymaganiom każdego, kto może się u niego pojawić, czy
b) skład NPCtów, każdy specjalizujący się innej dziedzinie, czekający na petenta, który wybierze spośród nich odpowiedniego dla siebie senseia?
Ani jeden, ani drugi pomysł nie są chyba dobrym rozwiązaniem, jeśli ktoś widziałby opcję c), to bardzo proszę.

2. Jeśli byłaby to jedna szkoła na osadę klanu/szczepu, to tylko w tej jednej konkretnej sali moglibyśmy uczyć się technik danego klanu i co wtedy z wyrzutkami (zarówno tymi spokojnymi, jak i poszukiwanymi np. poprzez bingo)? Wyrzutek znowu będzie odstawał, tak jak teraz ma mniejszą wiedzę, to jeszcze dodatkowo nie będzie miał przywileju, który dostaną znowu pełnoprawni klanowicze.
Wyniesienie tego dojo poza wioskę też niewiele pomoże w kwestii nauki klanówek, bo nikt nie dzieli się wiedzą o klanowych technikach z ludźmi niezrzeszonymi w tym klanie, nawet za pieniążki. Od razu zaznaczę że jesteśmy przeciwni robieniu osobnego dojo dla ludzi z ciemniejszej strony mocy.

3. Konsekwencją punktu wyżej byłoby to, że klanowicz mógłby korzystać z dojo tylko w swojej rodzinnej lub zaprzyjaźnionej politycznie osadzie (cesarstwo, unia). Trzeba by pilnować tego, że po wojnach yamanaka mogą nie chcieć gościć u siebie w szkole hyugów, a nara stronią od aburame.

4. Wciąż, samo odnotowanie treningu w 5 linijkach, zwłaszcza tych A i S to jednak za mało, aby umożliwić skrócenie tych treningów do tej długości. Prawdopodobnie byłoby to skrócenie "o max X linijek dla rangi Y". Aktualnie myślimy po prostu nad skróceniem treningów na danych rangach, w tym tych dla niestandardowych rzeczy na 50 czy 60 linijek.

Podsumowując, to są takie główne zgrzyty, które pojawiły się, gdy chcieliśmy się zabrać za jakieś sensowne umieszczenie tych szkółek w świecie. Powiedzmy, że ten post to dodatkowe 48h na obronę tego pomysłu, wobec którego zdania są dość podzielone, a jeśli są podzielone, to pomysł nie jest wprowadzany.

Tak jak było wspomniane, regulaminu nie będziemy zmieniać (wbrew pozorom nie ma tam "dziur logicznych" czy jak tam to zostało nazwane). Problem został chyba po raz n-ty nakreślony, po raz n-ty padły obietnice i przykre słowa, więc chyba nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Dopóki nie padnie lepszy pomysł jak to usprawnić, receptą musi być stosowanie kompetencji miękkich szefów działów. Przenoszę do odrzuconych.

Przenoszę do odrzuconych

Przenoszę do odrzuconych, bo temat zdechł bez żadnego poparcia.

48h jeśli ktoś chciałby się wypowiedzieć, po tym czasie idzie do odrzuconych

warto więc przenoszę

warto więc przenoszę

No wiem że to tłumaczenie na dziwność w różnych opisach pada bardzo często no ale: są one bardzo stare. XD
Te opisy nie powinny w ogóle być podpięte pod hasło "byakugan", ale obecnie jest tak, że dotyczą one nie tylko zdolności samych oczu, ale też wszystkich technik hijutsu, którymi dysponują hyuuga. W przypadku tego klanu opisy nie są na zasadzie reberu czyli ogólnego, dowolnego zastosowania za jakiś X koszt chakry, tylko tak naprawdę opisują to, co można znaleźć w technikach kanonicznych na danej randze. To taki wstęp.

1. Ja jako mod techniczny nie wiem, z którego momentu z kanonu ówczesny autor tego opisu wyciągnął tą wzmiankę o przyspieszaniu i wzmacnianiu skoków. W kanonie nie ma technik, które by się do tego odnosiły, ale kilka innych mogło prowadzić do takich wniosków. Dlatego zamiast usuwać ten zapis, tak naprawdę z czasem na forum się on przyjął i każdy Hyuuga, który pytał o takie możliwości był odsyłany do WT, aby tam sobie opracować takie przyspieszanie na określonym zasięgu za określony koszt itp. Taka jest do tego droga, nie da się tego zrobić samym opisem w poście i odjąć sobie ileś chakry.

2. Tutaj chyba faktycznie pierwotnie dotyczyło to kaitena, ale jak spojrzałem na inne techniki hyuuga z rangi B, to przy pomocy Hakke Kūhekishō czy Shugohakke Rokujūyon Shō też mamy defensywą wyzwalaną z tenketsu. Nie wiem czy to wprowadza w błąd, ale ponownie - patrząc na to pod względem na WT, na randze B podpierając się tą wzmianką możesz coś kombinować, natomiast bez niej wszystkie takie projekty byłyby odsyłane na A. Sam jeszcze nie wiem gdzie to ostatecznie powinno wylądować, ale na razie jest tutaj gdzie jest. Biorąc pod uwagę wcześniejsze info (że i tak wszystkie użycia zdolności hyuuga muszą być opracowane techniką) mam nadzieję, że nie popełnisz na misjach żadnego śmiertelnego błędu.

W sumie to przeobrażenie blokuje

Żeby nie było że jestem jakiś uciśniony czy cuś takiego: nie mam problemu żeby to zmienić na standardowe bonusy, tylko po prostu nie pierwszy raz ludzie starając się coś nerfić nie widzą wad, a jedynie same zalety swojego celu.

Nie wiem czy uzasadnienie Ryuujina to rzeczywisty powód, który za tym stał, dlatego ja wyłożę krótko swoją teorię. Moim zdaniem powodem większych bonusów jest to, że jugasy nie mają permanentnego dostępu do swoich klanówek, tak jak każdy inny klan. O ile z klątwy i jej technik możemy korzystać cały czas, to z wyższych poziomów tylko przez kilka tur na fabularny dzień/misję. Dlatego żeby ich użyć trzeba się odpalić, a żeby się odpalić na jakąś rozsądną liczbę tur trzeba mieć wydane o wiele więcej punktów, niż inne klany nastawione na tai. Wymagana jest nie tylko wysoko rozwinięta dziedzina klanowa, ale również konsekwencja i KC. I nagle okazuje się, że przy rozsądnym buildzie do tych technik mamy dostęp po wydaniu kilku tysięcy PH i bez włączonej przemiany/przeobrażenia jugo po prostu odstaje, a przypominam, że może je włączyć tylko na określony czas.

Dlatego korzystanie z połączenia trybów+technik to jest moim zdaniem klasyczne high risk - high reward. O ile przy PvP najczęściej nie musimy się martwić o to co będzie po tych kilku turach, bo możemy sobie po tym najczęściej wyjść z tematu (pozdro seinar hehe), to na przykład na evencie juugo musi bardzo się pilnować i oszczędzać cenne tury, podczas których będzie mógł w ogóle skorzystać z klanówek (tak samo podczas długich misji czy wypraw). Dlatego gdy te jutsu w końcu dochodzą do głosu to mają być killerami, aby juugo nie można było brać na przeczekanie i uciekać przed nim dopóki mu się nie wyczerpie limit.

Wciąż pozostaje pytanie, czy staty z klanowego wspomagacza + staty z techniki to nie overkill, ale biorąc pod uwagę to, że zapewne nie będzie mnie (ani chyba innych juugo w przyszłości) już dotyczyła żadna inna umiejętność wspomagająca, no to cóż ¯\_(ツ)_/¯

Na koniec tylko chciałem prosić, żeby ten temat nie zamienił się w porównania kto ile może wyciągnąć z bram, jak silny wobec senninki jest CS, a jaki SM, bo temat się rozjedzie i wątek bonusów z technik zagubi się w morzu opinii ekspertów kappa.

Propozycja jest taka, żeby znikał jeden ost co pół roku pod warunkiem, że przez to pół roku dana osoba nie dostała kolejnego osta. Wtedy dobrym zachowaniem można by pracować na wyczyszczenie konta, a nie tak że stare ci znikają więc możesz łapać nowe. Nie dla cofania banów.

EDIT: To propzycja Koali, ja ją tu tylko wrzuciłem i podpisuję się pod nią Asagi. Przepraszam jeśli kogoś uraziłem lub wprowadziłem w błąd.

Ja w sumie powiem od siebie, że żadnych zmian w regulaminie WT/kuźni nie przewiduję BO (to jest moje zdanie jako moda technicznego, ale nie przegadywaliśmy tego na żadnej konfie ani nicz):

1. Czy zmiana 48 na 24 albo dopisanie "gdy nastąpiła wypowiedź" cokolwiek zmieni? To znaczy, czy nagle zwolni to czas modom w prawdziwym życiu? Będą mogli iść do dziewczyny/żony/szefa i powiedzieć "sorry dzisiaj nie mam czasu bo mi zmienili regulamin kuźni"? Nie wydaje mi się, żeby problem leżał w regulaminie i żeby powodem tych opóźnień było świadome wykorzystywanie tego czasu na odpis do maksimum, skoro i tak niejednokrotnie jest on przekraczany.
Oczywiście będzie można wcześniej zacząć truć komuś tyłek o odpis na komunikatorach, co tylko zwiększy frustrację między graczami, bo ponownie: gdy ktoś nie ma czasu to i tak nie przeanalizuje i nie odpisze w danym temacie. I co wtedy? Będziecie mu machać przed nosem linkiem do regulaminu? Dziecinne i bez sensu. I wyprzedzając już kolejne pomysły: modzi nie są nagradzani za pracę w WT/kuźni, więc nie będą też karani.

2. Oczywiście ja wiem, że obecnie tempo przepychania czegokolwiek w wt/kuźni jest tragiczne i moim zdaniem jest to spowodowane zbyt małą aktywnością Budysia i Yukirin. Nie wiem jak u Budysia (który ostatnio chyba jest już częściej), ale Yukirin ma chyba ostatnio nawał pracy irl. To w sumie nie moja sprawa, bo chodzi mi o to, że gdy sam byłem modem całkiem niedawno, to bez aktywnych ludzi, którzy mają kierować działem, w ogóle nie było presji aby zajrzeć do tych technik i tam odpisać. Gdy szef nie daje przykładu i się nie stara, to pracownicy automatycznie rozluźniają się w podobny sposób i to widać w obecnej sytuacji. To pociąga za sobą kolejne konsekwencje, bo o wiele wolniej zamyka się temat w WT, gdy najpierw opracowują go modzi, a potem admin/mod przychodzi na gotowe żeby tylko klepnąć i przenieść. Jeśli sytuacja jest odwrotna i admin/mod prowadzi dyskusję i to on jest motorem do zmian i poprawek, to wtedy pozostali modzi zamiast rzucania każdy swoim oryginalnym pomysłem, też mają ułatwione zadanie i mogą odnosić się do jednej, konkretnej wersji, co znacznie usprawnia cały proces.

Podsumowując, moim zdaniem proponowana zmiana w regulaminie nie zmieni nic w działaniu tych działów, zmieni natomiast relacje między modami a graczami na gorsze. Moim proponowanym rozwiązaniem jest pogadanka Yukirin ze swoimi modami i większe zaangażowanie szefów tych działów w ich funkcjonowanie. Niestety nikogo nie weźmiemy za łeb i nie wetkniemy głowy w monitor na otwartej stronie z WT, nawet zmieniając REGULAMIN.

Nie ma to przełożenia na mechanikę w takim sensie, że nie ma nigdzie sztywnej rozpiski jaki trzeba mieć poziom stylu żeby powodować jakieś określone obrażenia wewnętrzne, czy nie ma określonych progów statystyk do osiągnięcia takiego czy innego efektu.
Mówiąc o tym, że juukenem można walczyć tak samo jak inni to robią przy pomocy tradycyjnych styli, miałem na myśli właśnie te uszkodzenia wewnętrzne, które jednak wciąż pozostają jedynie w sferze opisów MG (swoją droga, nie wiem co autor miał na myśli pisząc o "inner coil system" XD).
W ramach przykładu takiej walki przyszła mi do głowy jedynie ta walka z turnieju http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 32#p136632, gdzie Tamaki posługującą się juukenem właśnie, weszła w wymianę z Yoshim Kaguyą. Możesz sobie tam zobaczyć jak to wyglądało, choć nie ma tam tego zbyt wiele.

1. Tutaj będziemy precyzować to zarówno dla Byakugana i Tusjicośtam. Niedługo wejdzie jakiś zapis, ale piszę o tym teraz że nie zostało zignorowane

2. Tak jak pisze Tamaki, spowolnienie ruchów jest zawarte w opisie MG jako naturalna konsekwencja oberwania poszczególnymi technikami.

3. Jeśli hyuuga ma otwarty juuken to może się nim bić, blokować i robić te swoje kocie ruchy, ale punkty tenketsu zamknie tylko przy pomocy technik. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby juukenem walczyć w zwarciu tak jak inni walczą gokenem czy rakankenem.