Znaleziono 3290 wyników
- wczoraj, o 16:51
- Forum: Ogłoszenia i Kontakt z Administracją
- Temat: Zmiany w systemie rozgrywki
- Odpowiedzi: 540
- Odsłony: 1091644
- 11 cze 2025, o 18:47
- Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
- Temat: Szpital
- Odpowiedzi: 99
- Odsłony: 13691
- 8 cze 2025, o 19:47
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 464449
Re: Wynagrodzenie za misje
Do sprawdzenia:
- brak
- 7 cze 2025, o 10:11
- Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
- Temat: Szpital
- Odpowiedzi: 99
- Odsłony: 13691
Re: Szpital
Yamanaka Meduki na chwilę przerwała swoją opowieść, patrząc poważnie na Ario.
- Doskonale wiem, o czym sobie teraz myślisz, Ario-san. W tym, co ci przekazuję są nieścisłości. Najpierw mówię, że wyruszyły w nocy, później, że w dzień. Musisz jednak zrozumieć, że to są wspomnienia, a one nigdy nie są całkowicie pewne. Nasze głowy je zniekształcają i zmieniają, tak, że część tych wspomnień nie jest taka, jaka była rzeczywistość. Niektóre rzeczy zapamiętujemy lepiej, inne gorzej. Niektóre się zmieniają, inne pozostają takie, jakie były. Oczywiście, chcę zaznaczyć, że nawet kiedy są trochę zmienione, nie znaczy, że są nieprawdziwe. Trzeba do nich po prostu podchodzić ostrożnie.
Czy Saori obiecała, że zajmie się dziećmi Araty, jeżeli tej coś się stanie?
- Nie mów tak. To ty się zajmiesz swoimi dziećmi, najwyżej pomoże ci któraś z moich sióstr. Ty jesteś moją Shirei-kan, ty jesteś przyszłością klanu. To ja ciebie ochronię, jeżeli przyjdzie co do czego. Ty wrócisz, poprowadzisz nasz klan do świetności i nowej ery, gdzie rozwiniemy nas i cały świat, aby żyło się lepiej. To ty jesteś naszą przyszłością i ja przysięgam ci, że ochronię cię jako przyjaciółka.
Podróż Araty i Saori zajęła im wiele czasu. Godziny, dni. Nawet, jeżeli były szybkimi i sprawnymi Kunoichi, podróż przez pustynię była długa i męcząca. Zatrzymywały się na krótko, tylko żeby złapać trochę snu oraz posiłek, kiedy był największy upał - w największym słońcu się nie podróżowało.
Krajobraz za to się nie zmieniał - piasek, niebieskie niebo, okazjonalnie kamienie oraz jakaś oaza. Nie spotykały nikogo na swojej drodze. Nikt się nie wypuszczał na drogę, którą powzięły. Nie na ten trakt, nie do tego celu, który obrały. Nie w te góry, które w końcu pokazały się na horyzoncie. Pasmo należące do Karmazynowych Szczytów, ale odrzucone od Daishi, Soso i Kyuzo, bo nie stanowiły miejsca, które łatwo było podbić czy bezpiecznie zamieszkać. Stanowiły miejsce, którego nie dało się kontrolować.
I w końcu tam weszły. Zaczęło się od pagórków, od mniejszej ilości piasku, od bardziej zielonych roślinek rosnących gdzieniegdzie. Pojawiały się karłowate drzewa, a krajobraz przestawał być w barwach żółci i błękitu. Pojawiło się więcej kolorów, lżejsza temperatura - poza tymi najbardziej upalnymi momentami, kiedy słońce było najwyżej nad horyzontem, ale teraz istniały już miejsca w cieniu, gdzie można się było schować.
Wtedy wiedziały, że są w połowie swojej podróży.
W pewnym momencie wszystko się zmieniło na tyle, że kobiety zmieniły swoje stroje - z tych pustynnych, przewiewnych i okrywających ich całe ciało, na coś nadającego się lepiej na górskie wędrówki. Mocniejsze buty, ubrania lepiej przylegające do skóry. Musiał zmienić się sposób chodzenia, odpoczynek i wszystko, co się z tym wiązało. Podróżowanie nocami zrobiło się bardziej niebezpieczne i były one teraz przeznaczone na odpoczynek, a dni na podróż, kiedy widziało się, co było pod nogami i nie potykało się o kamienie.
Ścieżki były tutaj rzadkie - zwykle podróż była przez kamienie i knieje, lasy iglaste - najpierw niewielkie, potem wysokie. Teren wznosił się i opadał, a nim kobiety się spostrzegły - były w górach, a pustynię było widać tylko z najwyższych miejsc, gdzie się wspinały - jeżeli nic nie zasłaniało widoku. Przed nimi za to rozciągał się nieprzemierzony krajobraz górski, z czapami śnieżnymi na szczytach, zmienną pogodą oraz niewielkimi wioseczkami, które wydawały się odcięte od całego świata. Nie tylko przez góry i to, że ciężko było się tam dostać, ale również przez stworzenia, które nocami wychodziły z jaskiń, aby żerować.
Z takimi stworzeniami też spotkały się Arata i Saori. Wielkie zwierzęta, owady mając zbyt wiele nóg, ogromne pająki. Nie były jednak one wyzwaniem dla dwóch seninek. Sprawiały tylko trochę kłopotu przy spędzaniu nocy.
Poszukiwania świętego miejsca, gdzie miało przebywać bóstwo Ningyou-shi było trudne. Legendy, krążące o nim i jego umiejętnościach brzmiały jak półprawdy i kłamstwa, jednak i Arata i Saori wierzyły w ich istnienie. Ludzkie lalki. Lalki stworzone z ludzi, posiadające ich zdolności - mieszanie chakry, jednak będące kontrolowane przez Ayatsuri. Bez uczuć, bez wspomnień. Broń idealna. Zamiana wrogów na sprzymierzeńców. Widziały to raz, dawno temu, kiedy pokonały osobę używającą ludzkiej lalki. Gdyby same nie były tak silne, nie potrafiłyby tego zrobić. Odkrycie ludzkiej lalki było dla nich jak objawienie. Od lat próbowały ją odtworzyć, ale źródło mieszania chakry ulegało zniszczeniu wraz ze śmiercią osoby. Nie potrafiły tego włączyć ponownie. Dlatego odwróciły się w stronę legend o bóstwie marionetkarzy, które potrafi zmienić każdego w marionetkę. Chciały wydrzeć mu jego moc.
Poszukiwania trwały latami. Zbieranie urywków rozmów starszych, historii opowiadanych dzieciom, wieści ze świata, starych zwojów, które trzeba było rozszyfrowywać. Wszystko to było jedynie pogłoskami i legendami. Ale znalazły ślad, który zaprowadził je tam, gdzie były teraz.
Mijały jednak kolejne dni, jak podróżowały przez góry, szukając czegokolwiek, co mogło je naprowadzić. Początkowo błądziły, niemal idąc przed siebie bez celu. Rzadkie wioski nie przynosiły jednak żadnych informacji bądź kierowały je w miejsca, które okazywały się ślepymi zaułkami, gdzie były jedynie ogromne niedźwiedzie, które terroryzowały mieszkańców. Labirynty jaskiń oraz trudy gór nie pomagały w poszukiwaniach. Dni. Tygodnie. Miesiące. Były jednak zdeterminowane. Coś musi być. Nie mogły się poddać. Nie, kiedy doszły już tak daleko.
Aż przyszedł dzień, na który czekały. Nie wiedziały już, gdzie konkretnie były, dawno nie spoglądały na mapę. Wioska, w której się znalazły była niemal odcięta od całego świata, karawany przybywały tutaj raz na kilka lat. Mieli jednak wszystko, czego było im trzeba i ugościli je, jakby były najważniejszymi gośćmi. Oczywiście, zadając pytania spodziewały się, że i tutaj nie dostaną odpowiedzi. Jednak wtedy coś się zmieniło.
- Pół dnia drogi jest wioska, skąd nikt nie wraca, jeżeli tam pójdzie. Jest zamieszkana przez lalki. Straszne, Ichimatsu-ningyou.
Ichimatsu-ningyou - zabawki z drewna, z ruchomymi kończynami, które były dawane dziewczynkom - bywały istotnie dość przerażające. Dawano im ludzkie lub jedwabne włosy. Porzucone i zaniedbane, zwykle sprawiały niepokojące wrażenie. W końcu na myśl przychodziło - gdzie podziała się dziewczynka, dla której tą lalkę wykonano. Nie były one jednak tym, czego szukały Arata i Saori. Był to jednak trop i po takim czasie ślepych zaułków - należało go sprawdzić.
Yamanaka Meduki
Kunisaku Nizan
Kunisaku Ario
Ayatsuri Saori
Sabaku no Jou
- 2 cze 2025, o 22:42
- Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
- Temat: Szpital
- Odpowiedzi: 99
- Odsłony: 13691
Re: Szpital
Saori przewróciła oczami, kiedy Arata zaczęła mówić, że cała sytuacja była też jej winą. Nie skomentowała, bo wielokrotnie mówiła swojej przyjaciółce, co o tym wszystkim myśli. Jedyne, do czego chciała się odnieść, to żeby Saori sobie kogoś znalazła.
– Wystarczą mi twoje figojady, bo nie muszę się nimi zajmować cały czas. Wiesz, że mam dość dzieci, same wychowałyśmy rodzeństwo, dziesięcioro gówniaków. Starczy mi do końca życia, a może dłużej.
Na wspomnienie o liderze szczepu Sabaku nie odpowiedziała. Mówiła wielokrotnie, co myślała. „Rzuć męża, bądź z ukochanym”, ale nie pozwól mu się omotać, bo to dupek, nawet jeżeli go lubisz.
Oczywiście – był tutaj. Dała im spokój.
Arata dużo mówiła – było w niej dużo pasji. To bardzo odróżniało ją od jej chłodnego kochanka, ale to może ich do siebie przyciągało. A może było to coś zupełnie innego.
– Nie powinnaś wyciągać pochopnych wniosków, Arato. We władaniu piaskiem nie ma nic złego. Jeżeli tak się stanie, wezmę go na ucznia albo, lepiej, dam go na ucznia Ichirou, żeby chłopak oderwał się od swoich problemów.
Delikatnie przeczesał palcami jej włosy, po czym nachylił się i ucałował ją w czoło.
– Wszystko będzie dobrze. Nie rozklejaj mi się tutaj, jesteś władczynią tej ziemi. Będziesz i jesteś najsilniejsza. Nikt nigdy nie stanie nam na drodze, kiedy pójdziemy ramię w ramię. - Na jego twarzy pojawił się rzadki cień uśmiechu, po czym przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił. - Wszystko będzie dobrze. Przeżyliśmy Pogram, przejdziesz przez swoją misję, a potem Pustynia będzie należeć do nas.
Rozstali się, a on zniknął w ciemności, wracając do swoich spraw, zostawiając jednak Aratę pełną nadziei. I kilku dosadnych obserwacji skierowanych do Saori. Która, tak jak zawsze, jęknęła i skrzywiła się z niechęcią.
– Weź mi oszczędź szczegółów, błagam. - Po chwili jednak roześniała się. – Naprawdę, jesteś cztery lata starsza, a wydaje się, jakbyś była cholerną nastolatką. Ale wiesz, jeżeli on ciebie kiedykolwiek skrzywdzi, zabiję go.
I z tymi słowami kobiety ruszyły w noc, na pustynię – ku przeznaczeniu.
Yamanaka Meduki
Kunisaku Nizan
Kunisaku Ario
Ayatsuri Saori
Sabaku no Jou
- 1 cze 2025, o 16:29
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 464449
Re: Wynagrodzenie za misje
Arii + Ryuujin (Wyprawa Rangi A) Arii + Shindo (Wyprawa Rangi B)Wynagrodzenie :
- Arii : 81 PH podstawy, 0 PH bonusu i 20 PH za jakość - Łącznie = 101 PH i 850 Ryo
- Ryuujin Kodai : 126 PH podstawy, 0 PH bonusu i 20 PH za jakość - Łącznie = 146 PH i cel wyprawy
Wynagrodzenie : Serio? Po jednym poście?
1 PH - Arii
3PH - Shindo
Do sprawdzenia:
- brak
- 31 maja 2025, o 12:43
- Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
- Temat: Szpital
- Odpowiedzi: 99
- Odsłony: 13691
Re: Szpital
– Nie spodziewałabym się niczego innego – odpowiedziała Saori, czochrając fryzurę Nizana, który wyglądał, jakby chciał ją ugryźć. – Przepija twój żołd czy wdaje na... – Spojrzała na dwóch chłopców i zrezygnowała z kontynuowania. – Dobra, nieważne. Po prostu nie rozumiem.
Saori – dwudziestokilkuletnia kobieta o związanych, brązowych włosach i wzroście, dzięki któremu z łatwością chowała się tłumnie – stała i obserwowała jak jej przyjaciółka i towarzyszka jednocześnie się pakuje i zajmuje dziećmi. Nici chakry z całą pewnością pomagały w robieniu wielu rzeczy na raz. Na pytanie Arata, czy przesadziła, Saori tylko prychnęła rozbawiona, po czym pomogła jej ze zwojami.
– Słuchajcie mamy. Kiedy wróci, będzie najsilniejszą kunoichi w całym Sabishi. Będziecie musieli wtedy chodzić z niej dumni i pokazać wszystkim, że muszą się waszej mamy słuchać. Przyniesiemy też prezenty.
Dzieci nie były zachwycone, że ich mama wyjeżdża, Ario miał nawet łzy w oczach, co nie było dla niego typowe. Zwykle zaskakująco dobrze panował nad sobą bądź nie potrzebował tego. Teraz jednak się naburmuszył, ale gdy z bratem mocno przytulił swoją mamę.
Kiedy kobiety opuściły dom Arata, słońce zachodziło, temperatura spadała, a chłodna noc była najlepszą porą na podróż, kiedy było się prowadzonym przez same gwiazdy.
– Naprawdę, nie rozumiem, dlaczego go nie zostawiłaś i pozwoliłaś się tak traktować! Nawet nie potrafił na czas wrócić do domu na czas, żeby zająć się twoimi dziećmi. Jesteś kunoichi, musisz go po prostu wykopać.
Ten związek, tak jak niedelikatnie zaznaczyła Saori, nie był szczególnie dobrym związkiem. Byli w podobnym wieku, spotkali się na misji, kiedy Arata go eskortowała, zakochał się w sobie i pobrali. Kunoichi i kupiec. I od razu po ślubie było widać, jak bardzo ich światy i światopoglądy się różniły. Nie pomagało też to, że byli uparci, oraz istnieli ludzie, który ich lepiej rozumieli. I po jednej, i po drugiej stronie.
– Kiedy wrócisz i będziemy znać sekret Ningyo-shi, nie będziesz mogła sobie na to pozwolić. Zresztą, wiesz kto i na to nie pozwoli.
Wiedziała. I on był dokładnie tam, gdzie można się spodziewać, że będzie.
Stał w cieniu jednego z ostatnich domów, jednocześnie się ukrywając i będąc dokładnie tam, gdzie miał być – bez wstydu. Czekał na Aratę.
Saori zachęciła ją, żeby podeszła do mężczyzny, sama zostając w cieniu i czekając.
Sabaku no Jou nie wyglądał na swój wiek. Wysoki, dobrze zbudowany, bez wyraźnych zmarszczek na twarzy. Za to poważny i bez szczególnego emocjonalnego wyrazu. Ubrany był normalnie – w bufiaste, białe, przewiewne spodnie oraz ciemny płaszcz, chroniący przed chłodem pustynnej nocy. Długie, rude włosy miał związane w tradycyjny sposób.
– Wyruszasz, jak rozumiem – powiedział, podchodząc o krok i dotykając jej podbródka, nie by na niego spoglądała. – Przyszedłem się pożegnać.
Pozwolił jej odpowiedzieć oraz na chwilę czułości, jeżeli miała na to ochotę.
– Jestem taki z ciebie dumny. To, że klan wybrał cię na następną Shirei-kan i to, że wyruszasz do Głębokich Odnóg, szukając waszego bóstwa, żeby poznać tajemnice waszego Hi-jutsu. I kiedy wrócisz, wszystko będzie łatwiejsze. Dla ciebie, dla mnie, dla dzieci. Sojusz pomiędzy Sabaku a Ayatsuri będzie najpotężniejszą siłą na Pustyni. Tylko wróć do mnie.
Yamanaka Meduki
Kunisaku Nizan
Kunisaku Ario
Ayatsuri Saori
Sabaku no Jou
- 28 maja 2025, o 22:13
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 464449
Re: Wynagrodzenie za misje
Sumi + Shins Hyo (Misja Rangi A) Wynagrodzenie :
- Sumi : 76 PH podstawy, 0 PH bonusu i 20 PH za jakość - Łącznie = 96 PH i 850 Ryo
- Shins Hyo : 125 PH podstawy, 0 PH bonusu i 20 PH za jakość - Łącznie = 145 PH i 850 Ryo
Do sprawdzenia:
- brak
- 27 maja 2025, o 20:33
- Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
- Temat: Szpital
- Odpowiedzi: 99
- Odsłony: 13691
Re: Szpital
Po wejściu do pokoju szpitalnego Anio od razu ocenił stan swojej matki. Nie był on zły. Może nawet było trochę lepiej. Nabrała koloru, chyba przybrała troszkę na wadze, a jej włosy były czyste i uczesane. Była umyta, w świeżych ubraniach. Jej spojrzenie wydawało się jaśniejsze i spokojniejsze.
– Ario-san – odezwała się Yamanaka Meduki po krótkim przywitaniu się. – Tak, udało się coś ustalić. Udało nam się dokonać kilku postępów. Zajmie nam jeszcze sporo czasu, żeby spróbować, aby pańska matka doszła do siebie, ale udało nam się już momentami przerwać pętlę wspomnień. I dzięki temu udało nam się dotrzeć do… ciekawych wspomnień. Usiądź. Porozmawiajmy o nich.
Słońce zachodziło krwawo, chowając się za piaskami wydm, które wznosiły się za oknem.
Widok był piękny, ale miał w sobie coś nostalgicznego. Niedawno władze miasta zdecydowały się na przekształcenie tych wydm na osiedle mieszkaniowe. Pewnie za jakiś czas tego widoku już miało nie być.
Świece były już zapalone i oświetlały zagracony stół – warsztatowy, pełen planów, notatek, kawałków drewna, metalu, śrubek, narzędzi, wyrzeźbionych części, farbek, papieru, pędzelków. Przy stole, na wysokich stołkach siedziało dwóch chłopców. Jeden – prawie dziesięcioletni – ćwiczył pisanie znaków. Drugi – może pięcioletni – z pełnym skupieniem rysował jakiegoś stwora, którego zapalczywie kolorował na pomarańczowo. Obaj wyglądali na mocno zajętych, ale co jakiś czas zerknęli na kobietę, która czekała pod oknem.
Kobieta – Kunisaku Arata – była kobietą w sile wieku. Ciemnowłosa, szczupła z mięśniami delikatnie zarysowanymi pod skórą. Była ubrana w strój wędrowny, pustynny. Przy niej stało kilka tobołków oraz zwojów.
– Mamo... a musisz iść? – zapytał starszy chłopiec, patrząc na kobietę. Zanim jednak zdążyła odpowiedzieć, w tle trzasnęły drzwi wejściowe.
Jej mąż. W końcu.
Starszy chłopiec zerwał się z krzesła i pobiegł przywitać się z ojcem, po chwili jednak zawołał.
– E tam, to tylko ciocia Saori.
– Ja ci dam „E tam”, gówniarzu.
W tym samym momencie młodszy chłopiec podszedł do kobiety i pociągnął ją za płaszcz, podając jej rysunek, który zrobił.
–Lamandla – powiedział cichutko i spokojnie. – Ładna. Będzie mamę pilnować.
Yamanaka Meduki
Kunisaku Nizan
Kunisaku Ario
Ayatsuri Saori
- 24 maja 2025, o 10:43
- Forum: Wprowadzone
- Temat: Treningi
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 1002
Re: Treningi
Przypomne, że już dość mocno treningi zostały ułatwione:
Co uważam:
Ja wiem, że jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy nie mają wiele czasu na pisanie głupich treningowych postów, ale... nikt wam się nie czepnie, jeżeli w odpowienim momencie zrobicie sobie też trening na misji (wiadomo, musi być fabularna podstawa, ale hej! Zawsze się da dogadać). Bądźcie Kreatywni. Wszystko będzie dobrze.
- Nagroda finansowa za eventy bardzo często jest wymienna z linijkami
- Post z treningiem ma mieć określoną ustawą ilość znaków oraz wspomnienie o trenowaniu danej techniki.
Co uważam:
- Powinna być waluta za którą wykupuje się technikę, ale to wymagałoby przerobienia systemu. Ale to mój świat idealny.
- Treningi za Ryo/skrócenia - nie ma tu żadnej wagi, bo Ryo wszyscy (poza Ayatsuri) mamy w nadmiarze.
- Treningi za PH (skrócenia) - to nie jest, według mnie, najgorsza opcja, bo standardowo - kto pisze ten chce, kto nie chce - oddaje trochę swojego PH. Treningi byłyby wtedy drogie, ale może łatwiejsze do przełknięcia, bo zapłata wynosiłaby x postów już napisanych, może na misji więc z fabułą.
- Standaryzacja długości - to nie jest zły pomysł, ale wtedy skrócenia + ułatwienie, że możesz w poście pisać o blubrach - byłoby zaostrzone.
Ja wiem, że jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy nie mają wiele czasu na pisanie głupich treningowych postów, ale... nikt wam się nie czepnie, jeżeli w odpowienim momencie zrobicie sobie też trening na misji (wiadomo, musi być fabularna podstawa, ale hej! Zawsze się da dogadać). Bądźcie Kreatywni. Wszystko będzie dobrze.
- 15 maja 2025, o 21:59
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 464449
Re: Wynagrodzenie za misje
Uchiha Tsuyoshi + Saori + Sumi (Wojenna rangi D) Sumi + Yuri Uchiha (Wojenna rangi C)Wynagrodzenie :
- Uchiha Tsuyoshi : 23 PH podstawy, 12 PH bonusu i 5 PH za jakość - Łącznie = 40 PH i 375 Ryo
- Saori : 27 PH podstawy, 6 PH bonusu i 5 PH za jakość - Łącznie = 38 PH i 300 Ryo
- Sumi : 24 PH podstawy, 5 PH bonusu i 5 PH za jakość - Łącznie = 34 PH i 300 Ryo
Wynagrodzenie :
- Sumi : 42 PH podstawy, 9 PH bonusu i 25 PH za jakość - Łącznie = 76 PH i 750 Ryo
- Yuri Uchiha : 58 PH podstawy, 12 PH bonusu i 25 PH za jakość - Łącznie = 95 PH i 600 Ryo
Do sprawdzenia:
- z pokorą zgłaszający się Shindo
- 30 kwie 2025, o 11:41
- Forum: Urlopy graczy
- Temat: Admin Fabularny
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 1056
Re: Admin Fabularny
Imię i nazwisko postaci: Papyrus - Administrator Fabularny/ Hiromi
Okres nieobecności: od 30 kwietnia do 5 Maja 2024 oraz od 6 Maja do 7 Maja 2025
Powód: Wyjazd nad morze oraz wyjazd służbowy.
- 24 kwie 2025, o 19:13
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 464449
Re: Wynagrodzenie za misje
Minoru + Ryuujin Kodai + Sasame (Misja rangi S)
Wynagrodzenie :
- Minoru : 117 PH podstawy, 36 PH bonusu i 25 PH za jakość - Łącznie = 178 PH i 1430 Ryo
- Sasame : 182 PH podstawy, 0 PH bonusu i 25 PH za jakość - Łącznie = 207 PH i 1100 Ryo
- Ryuujin : 185 PH podstawy, 0 PH bonusu i 25 PH za jakość - Łącznie = 210 PH i 1100 Ryo
Do sprawdzenia:
- brak
- 11 kwie 2025, o 19:10
- Forum: Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)
- Temat: Posiadłość
- Odpowiedzi: 32
- Odsłony: 4381
Re: Posiadłość
Uśmiech, który pojawił się na twarzy Jou, towarzyszył mu przez resztę wieczoru. Kolacja się zakończyła przepysznym deserem, a to, co działo się później można było opisać wieloma barwnymi słowami. Dla Minako, chwile, które spędziła – najpierw w salonie, potem w sypialni – były piękne. Słodkie słowa, szeptane głębokim głosem, kiedy usta przesuwały się powoli po skórze. Dłonie, przyciskające się do ud na tyle mocno, żeby zostawić za sobą jasne, szybko znikające ślady. Jęki i obietnice, chłód protezy ręki, ciepło jego obecności. Jou się nie spieszył, dając Minako wystarczająco dużo czasu, żeby mogła poczuć i zapamiętać wszystko, co się między nimi wydarzyło. Oraz, żeby poczuła się bezpieczna i senna.
Zasnęła w jego ramionach.
Obudziła się jednak sama, a strona łóżka, gdzie wcześniej był mężczyzna, była zimna. Dostała ubranie oraz śniadanie przyszykowane przez służbę. Po posiadłości mogła chodzić swobodnie, jakby był to jej własny dom, a Jou zastała w jego gabinecie, pracując nad jakimiś zwojami. Poranna rozmowa nie była już taka ciepła, jak wieczorna. Jou wrócił do swojej beznamiętnej osobowości. Był jednak raczej przyjemny i zapewnił Minako, że była tu zawsze mile widziana i może przychodzić, kiedy chciała.
Wyjść mogła, kiedy chciała.
- 6 kwie 2025, o 08:49
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 464449
Re: Wynagrodzenie za misje
Minorui + Osamu (Wyprawa rangi B)
Wynagrodzenie :
- Minoru : 66 PH podstawy, 0 PH bonusu i 15 PH za jakość - Łącznie = 81 PH i 650 Ryo
- Osamu : 85 PH podstawy, 0 PH bonusu i 15 PH za jakość - Łącznie = 100 PH i Cel Wyprawy
Do sprawdzenia:
- brak