Znaleziono 21 wyników
Wyszukiwanie zaawansowane
autor: Ise Kutashi
29 mar 2024, o 15:30
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Południowy Targ
Odpowiedzi: 266
Odsłony: 12898
W tej części miasta czuł się w miarę bezpiecznie jednak nadal użył Henge by wyglądać inaczej . Musiał wyjść do ludzi bowiem w domu dostawał szału. Sam się wpędzał w gonitwę myśli i powoli popadał w paranoję rozmyślając nad losami Shigashi. Ta odwieczna wojna doprowadzi do ruiny tego miasta. Z drugiej strony to każda ze stron chciała być wygraną bowiem ilość pieniędzy przepływających przez to miasto była niezliczona.
Kupił sobie jabłko i usiadł na ławce z boku. Obserwował ludzi przechadzających się między straganami w poszukiwaniu wymarzonych towarów. Potrzebował pewnego rodzaju oczyszczenia myśli i pójścia na zakupy jak to robią normalni ludzie. Miał w planach zakupienie nowych ubrań oraz oddanie kunaia do naostrzenia bo zauważył iż jego broń nieco się stępiła.
autor: Ise Kutashi
22 mar 2024, o 17:52
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Lokal "Czarna Perła"
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 12694
Ten dzień był dla niego nie lada wyczerpujący. Minęło zaledwie kilka godzin odkąd opuścił swój dom jednak był mentalnie wyczerpany. Ta gonitwa myśli, która mu towarzyszyła przez ostatnie kilka godzin sprawiła że chłopak miał tylko chęć położyć się w swoim łóżeczku i przykryć kocykiem.
Wszedł ponownie do knajpy pod pachą niosąc kuferek. Podszedł do baru i postawił znalezisko na ladzie. Spojrzał tylko na barmana i nic nie mówił. Usiadł i rozkoszował się spokojem oraz ciszą. Nikt nic od niego już nie chciał i nie musiał nigdzie biegać.
- To dla Braci. Oszczędności, których szukali w mieście. - powiedział i rączką posunął skrzyneczkę w stronę barmana. Nie odszedł jednak natychmiast. Liczył na jakiś rodzaj podziękowania lub zapłaty bo przecież był w pracy. Jeżeli jest mu coś zlecane jako „Łusce” to chłopak bierze za to kasę. Postanowił zatem zaczekać aż ktoś doceni jego starania i wysiłki.
autor: Ise Kutashi
22 mar 2024, o 16:51
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Zamtuz "Pod Włosami Kinko"
Odpowiedzi: 166
Odsłony: 10634
Sytuacja w której się znalazł nie należała do najłatwiejszych. Stanął jak wryty i przez chwilę pomyślał nad tym jakie ścieżki ma do obrania by wyjść z tego w jednym kawałku. Wielki mężczyzna co prawda nie wybrzydzał ale Kutashi nie jest pierwszym lepszym żeby z obcymi się tak puszczać. Szczególnie że kasa idzie do portfelika burdelu a nie jego. To już odpada całkowicie.
- Niestety Proszę Pana jestem z obsługi. Po ostatnim kliencie który był przyjmowany w tym pokoju dziewczyna skarży się na swędzenie. Okazało się że ma teraz wszy więc istnieje możliwość że zalęgły się w materacu, pościelach czy dywanach. Będę musiał Pana poprosić o ubranie się i zaczekanie na zewnątrz. Za chwilę obsługa przydzieli Panu inny pokój. - powiedział bardzo grzecznie i ukłonił się w pas. To było jedyne kłamstwo, które przyszło mu na myśl a które było zarazem obrzydliwe. W zasadzie nie potrzebował wiele. Znalezienie luźnej deski nie jest wyzwaniem, któremu by nie sprostał. Musiał tylko stawiając kroki na każdej by wyczuć która się ugnie lub poruszy albo zapiszczy inaczej niż pozostałe. Plan był prosty i konkretny. Na drodze stał tylko Wielkolud ze swoim dyndającym wielkim brzuchem. Żałował że to nie Ci dwaj bracia tu weszli. Ciekawe jak by się wtedy sytuacja potoczyła. Swoją drogą Kutashi ciekaw był gdzie oni się podziewają. On tutaj nadstawia prawie dupy a oni tylko zgarną całą chwałę. Nie podobało mu się to wykorzystywanie Łusek do najbrudniejszej roboty. Takimi przygodami nie ma co się chwalić po powrocie do domu.
autor: Ise Kutashi
21 mar 2024, o 21:07
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Zamtuz "Pod Włosami Kinko"
Odpowiedzi: 166
Odsłony: 10634
Po drodze udało mu się uspokoić i oczyścić umysł. Nie miał już gonitwy morderczych myśli dotyczących rodziny Dziada. Teraz chciał jak najszybciej odzyskać ukryte oszczędności i wrócić do domu. Picie herbaty i czytanie książek zdecydowanie lepiej mu wychodziło niż zastraszanie i torturowanie ludzi.
W Kinko nie bywał bo nie przekonywały go tego typu atrakcje. Był jeszcze młody i atrakcyjny więc płacenie za cielesne uciechy nie leżało w kręgu jego zainteresowań. Doceniał jednak pomysł na biznes oraz miejsce gdzie można zdobyć wiele informacji. Alkohol oraz odrobina relaksu wielu osobom rozwiązywały język.
- Przysyła mnie Akiyama. Jeden z nas coś tu zostawił. Pokój po lewo na piętrze. - powiedział informując obsługę o tym iż musi wejść do pokoju. Miał tylko cichą nadzieję że aktualnie nikt nie przyjmuje tam klientów. Chłopak miał już dość atrakcji na ten dzień i chciał go zakończyć.
autor: Ise Kutashi
21 mar 2024, o 19:57
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ulica Osady Shigashi no Kibu
Odpowiedzi: 75
Odsłony: 1331
Zawrzało w nim jakby ktoś splunął w niego kulą ognia a nie śliną. Otarł twarz prawą dłonią po czym bez słowa zdzielił mężczyznę z całej siły z liścia w policzek. Bez zastanowienia sięgnął ręką za jego kudły i przyciągnął bliżej siebie zaś jego stopa stanęła na kroczu Dziada. Kutashi w oczach miał ogień, którego już teraz nikt nie ugasi. Co dziwne to na jego twarzy pojawił się maniakalny uśmiech.
- Ok… Pozwól że teraz będę tym za kogo mnie masz. Będę tym szalonym, bestialskim potworem, który tylko myśli o zabijaniu i żerowaniu na biednych. - zaczął a jego dłoń jeszcze mocniej zacisnęła się na włosach mężczyzny zaś stopa została mocniej wciśnięta by bolało.
- Teraz osobiście pójdziemy to te dwie kurwy i je tu przyprowadzimy. Może one będą coś wiedzieć a jeśli nie.. No cóż. Spalę je osobiście na twoich oczach po czym Cię nakarmię ich skwierczącymi zwłokami. Módl się do samej Amaterasu by umrzeć zanim wrócę. To byłby dla Ciebie optymistyczny scenariusz. - zakończył po czym zdzielił jeszcze mężczyznę w brzuch z pięści. Odwrócił się na pięcie i skierował swoje kroki bliżej drzwi.
- Chłopaki! Chyba musimy tu przyprowadzić jego żonę i córkę. - powiedział nieco głośniej. W zasadzie nie wiedział czy go usłyszą ale miał też w zamiarze sprawdzić reakcję Dziada. Dawno nie pamiętał by być aż tak zdenerwowanym jednak ten facet zaszedł mu za skórę. Kutashi rzadko tracił równowagę lecz gdy to już się stanie to niewiele rzeczy może go uspokoić.
autor: Ise Kutashi
21 mar 2024, o 18:08
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ulica Osady Shigashi no Kibu
Odpowiedzi: 75
Odsłony: 1331
Kutashi stał tam i trochę zaczynał żałować swojej decyzji o podjęciu się tego zadania. Już w restauracji jeden z tych chłopów narzekał a teraz on musiał się męczyć z jakimś dziadem. Mógł sobie siedzieć w domu i popijać herbatę z książką w ręku. Co go podkusiło?
- Patrz… a jednak taki Młody ktoś jak ja trzyma w dłoni życie kogoś takiego jak Ty. Musisz spróbować inaczej mnie obrazić. - odpowiedział bo już sam zaczynał się denerwować. Kutashi starał się za wszelką cenę rozwiązać problem bez rozlewu krwi ale Dziad strasznie mu to utrudniał będąc upartym niczym wół.
Nie zdążył zareagować gdy ten zaczął się rzucać i upadł na podłogę. Syknął tylko pod nosem widząc jak uderza głową o podłogę. Stał sparaliżowany tak przez kilka sekund po czym szybko podbiegł od tyłu i chwytając za oparcie krzesła starał się go podnieść do góry by ponownie go ustawić w pionie. Nie miał pojęcia nawet czy facet jeszcze żył. Głupio by wyszło gdyby zmarł podczas przesłuchania a Kutashi nawet nie kiwnął palcem w tym kierunku. Nie chciał jednak by tamci dwaj się wkurzali chociaż z drugiej strony nie miał sobie nic do zarzucenia. To było ich zadanie i Kutashi nie miał 12 lat by starsi koledzy się nim wysługiwali.
Klepnął Dziada w twarz z liścia by sprawdzić czy ten jeszcze żyje. Nie posiadał odpowiedniej wiedzy medycznej by móc to określić na pierwszy rzut oka. Oddychał? Ciężko określić a nie zbliży twarzy do jego bo ten mu jeszcze odgryzie ucho czy nos.
autor: Ise Kutashi
21 mar 2024, o 16:37
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ulica Osady Shigashi no Kibu
Odpowiedzi: 75
Odsłony: 1331
Uniósł brew słysząc obelgę skierowaną w swoją stronę. Dziadek miał nie lada jaja skoro będąc w takiej sytuacji miał odwagę jeszcze obrażać osobę która trzymała w garści jego życie. Na szczęście Kutashi był cierpliwy ale też empatyczny. Przynależność do Akiyamy nie robiła z niego automatycznie potwora, który będzie mordował w imię „zasad”.
- Posłuchaj… Jeszcze żyjesz i to od Ciebie zależy jak długo to potrwa. Ci dwaj tam… - wskazał palcem na wyjście i nadmienił dwójkę ciemnoskórych braci.
- Oni nie chcieli Cię torturować bo to błaha sprawa jest. No po co to ciągnąć? - zaczął kreować krajobraz sytuacji, która aktualnie miała miejsce i jednocześnie przemówić do rozsądku mężczyźnie.
- Dlaczego nie zabrałeś żony i córki i nie wyjechałeś z miasta? Nie powiesz mi chyba że nie wiedziałeś jakie zasady rządzą tym miastem? Każdy na tej części kontynentu to wie. Odpowiedzialność za to co się teraz tutaj dzieje spoczywa na twoich barkach. - mówił spokojnym głosem i w miarę powoli żeby mężczyzna dobrze zrozumiał przekaz. Kutashi zdawał sobie sprawe że targają nim skrajne emocje jednak nadal uważał że uda mu się załatwić sprawę ugodowo.
- Sprawa jest prosta. Przekażesz nam pieniądze po czym najbezpieczniej będzie dla Ciebie jak zabierzesz rodzinę i opuścicie Shigashi jeśli nie jesteś w stanie płacić. Nie wiem co tam macie… Dom, gospodarstwo? To tylko rzecz materialna. Myślisz że twoja żona i córka wolą te pieniądze i ciebie martwego czy oddałyby kasę i wybrałyby abyś przeżył? Nie każ nam ich tu ściągać. - na koniec poleciał już bardzo osobiście i chciał dotknąć najgłębszych obaw Dziadka. Kutashi często nie rozumiał dlaczego wśród ludzi panuje tak potężny kult pieniądza?
autor: Ise Kutashi
20 mar 2024, o 16:36
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ulica Osady Shigashi no Kibu
Odpowiedzi: 75
Odsłony: 1331
Przechadzał się w ciszy po pomieszczeniu i zastanawiał jak daleko będzie musiał się posunąć żeby wyciągnąć z mężczyzny informacje o ukrytej kasie. Jednocześnie też dawał mu nieco czasu aby jego świadomość powróciła „na ziemię”. Był ewidentnie czymś otumaniony lub upojony więc rozmowa z nim nie będzie należała do najłatwiejszych.
- To może od początku. Za co jestem im winien pieniądze? O jakiej kwocie mówimy? - zapytał chcąc zbadać fundamenty całej tej sytuacji. Ciemni Bracia nie zostawili mu też żadnych informacji tylko wrzucili do śmierdzącej piwnicy i kazali wydusić to z chłopa. Kutashi zdawał sobie sprawę że nie może oblać tego egzaminu.
- Poza tym… Jaki Diabeł podkusił Cię żeby wchodzić w interesy z Akiyamą? Przecież każdy wie co się dzieje gdy zajdziesz Smokom za skórę. Lepiej powiedz gdzie znajdę pieniądze i każdy z nas uda się w swoim kierunku. Tobie polecałbym opuszczenie Shigashi. - zaczął swój wywód chcąc nieco zbadać teren po którym stąpa. Na początku potrafił być miły i kulturalny nawet w takiej nietypowej sytuacji jak ta. Jeżeli Dziad okazać by się miał jakimś gburem to zawsze można mu przypalić nogi albo plecy jakimś katonem. Ale to mocno odległy scenariusz, który pojawił się gdzieś w tyle głowy Kutashiego. Wiedział że cel misji zawsze jest najważniejszy jednak nie widział sensu w poświęcaniu życia dla pieniędzy. Chyba że tu chodzi o górę kasy. Ale w takiej sytuacji to nie Kutashi by się zajmował tą sprawą tylko ktoś o wiele wyżej postawiony.
autor: Ise Kutashi
19 mar 2024, o 20:51
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ulica Osady Shigashi no Kibu
Odpowiedzi: 75
Odsłony: 1331
Nie wiedział co powiedzieć. Zabrakło mu języka w gębie i w dodatku mocno się zestresował. Dodając do tego fakt iż Panowie byli po prostu hot… Nie wydukał z siebie ani słowa tylko ruszył za nimi. W głowie zadawał sobie pytania „Dlaczego? Na co Ci to…?” ale później zrozumiał że byli starsi stopniem. Nie mógł za bardzo się im postawić bowiem to by mogło obić się echem w szeregach Smoków a Kutashi przecież chciał się starać o awans w najbliższym czasie. Każda okazja była dobra by się wykazać i zabłysnąć.
Podróż to celu nie trwała długo jednak cały czas chłopak oglądał się za siebie i na boki. Zaglądał w każdą wąską uliczkę obok której przechodzili. Możnaby rzecz że popadał w lekką paranoję jeśli chodzi o całą tą sytuację w mieście.
Na miejscu ponownie zaniemówił. Wiedział z czym się wiąże życie jako shinobi ale nie sądził że tak szybko zostanie postawiony przed podobną sytuacją.
- Oczywiście. Kasa… Bo niby o co innego mogłoby chodzić. - wyszeptał pod nosem nieco zdenerwowany i pozbawiony entuzjazmu. Odprowadził wzrokiem ciemnoskórego do wyjścia po czym spojrzał na półprzytomnego mężczyznę. Westchnął głośno ponieważ znajdował się w niełatwej sytuacji jednak nie chciał zawieść Smoków.
- Jak Panu na imię? I… Jaki diabeł wplątał Pana w to bagno? Słucham. - zapytał po czym zaczął spacerować powolnym krokiem po pomieszczeniu. Obszedł krzesło do którego przywiązany był mężczyzna by po zatoczeniu koła ponownie przed nim stanąć. Chciał się upewnić że jest dobrze związany co by nie wywinął żadnego numeru.
autor: Ise Kutashi
19 mar 2024, o 19:41
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Lokal "Czarna Perła"
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 12694
Czekał na swoje zamówienie z cierpliwością jednak jego wzrok co chwila był kierowany na okna i drzwi. Odkąd wybuchły zamieszki musiał być o wiele bardziej świadom swojego otoczenia i tego co się dzieje. Może i znajdował się w smoczej dzielnicy jednak ostrożności nigdy za wiele. Przecież nie tak dawno temu zrównali tą drugą knajpę z ziemią. Ewidentnie celowali w siedziby, których zniszczenie zabierze jak najwięcej Smoków do grobu.
Westchnął na zdawkową odpowiedź barmana. Starał się tylko zagaić jakąkolwiek rozmowę jednak facet był oschły i odpychający. Kutashi poniekąd rozumiał napiętą atmosferę i panujące wszędzie zdenerwowanie. Chciał się jednak nieco odprężyć i Czarna Perła powinna mu to umożliwić. Niestety tutaj też udzielał się grobowy nastrój.
Słysząc otwierane drzwi aż się wzdrygnął i natychmiast spojrzał w tamtym kierunku. Wytężył słuch ponieważ nie miał pojęcia kim byli Ci dwaj faceci. Rozmawiali jednak na głos o sprawach Smoków więc domyślił się że muszą być wyżej ustawionymi kolegami „z branży”. Odetchnął cicho jednak nadal lekko nastawiał ucha. Aż się wyprostował kiedy jeden z nieznajomych skierował się w jego stronę.
- Taaak…? Słucham? Jestem Łuską. Mogę jakoś pomóc? - powiedział i zaakcentował swoją pozycję dumnie wypinając klatkę piersiową. Nie miał pojęcia o co chodzi jednak z tego co do tej pory udało mu się podsłuchać to Ten Drugi facet nie był wcale zadowolony. To nie oznaczało przyjemnego zadania...
autor: Ise Kutashi
19 mar 2024, o 16:40
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Lokal "Czarna Perła"
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 12694
Chłopak wszedł głównym wejściem i skinął głową w stronę barmana. Kutashi rzadko tu bywał jednak wiedział że to miejsce należy do "rodziny" więc czuł się bezpiecznie. Ostatnie wydarzenia i napięcia związane z Tygrysami sprawiały, że rodzice nie chcieli chłopaka wypuszczać z domu. Kiedy już wyszedł to mógł się poruszać tylko po smoczej części miasta. W sumie nie planował niczego innego bo sam się obawiał.
Podszedł do lady i uśmiechnął się do barmana. Może nie byli przyjaciółmi ale się znali. Kilka wstępnych rozmów mają już za sobą.
- Poproszę sok wiśniowy - powiedział i z kieszeni wyciągnął zapłatę, która wylądowała na blacie. Chłopak rozejrzał się po lokalu. Odkąd ty był ostatnim razem to niewiele się zmieniło. Nawet ochroniarz przy wejściu był ten sam.
- Tygrysy nie dają się wam we znaki? - zapytał barmana czekając na zamówiony sok.
autor: Ise Kutashi
16 mar 2024, o 22:30
Forum: Administracyjne
Temat: Dzień Kobiet i Mężczyzn 2024
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 1301
Nie gram zbyt długo dlatego nie odniosę się do przygód mojej postaci ale do moich doświadczeń z forum...
Ichirou (postać męska) - to jest ktoś kiedy widzę jego profil/posta/KP to mam ochotę walnąć pokłon. Nie wiem dlaczego ale od jego postaci bije jakiś rodzaj MAJESTATU, który mocno oddziałuje i sprawie że człowiek sobie mówi: "Wow... Chciałbym też być jak ten koks". Dla mnie chłop jest Królem Samotnych Wydm i nikt mnie nie przekona że jest inaczej.
Ai (postać kobieca) - to taki promyczek na forum. Bardzo go cenię za starania oraz zaangażowanie w to co robi. Podobają mi się jego posty a trzeba przyznać że klimatyczne odgrywanie 13-latki nie należy do najprostszych zadań. Cały czas pozostaje w roli i za to ogromny plusik. Czytając jego posty uśmiecham się pod nosem ponieważ potrafi wpleść w swoje teksty humor (nawet jeśli jest dziecinny - taki pasuje do jego postaci)
Odbieram 30PH + 10x skrócenie treningów o 625 znaków