Znaleziono 13 wyników

autor: Mari
28 sty 2023, o 14:18
Forum: Osada Ryuzaku no Taki
Temat: Opuszczony magazyn
Odpowiedzi: 78
Odsłony: 5452

Re: Opuszczony magazyn

Zapach się przyjął i Dango zaprowadziła drużynę do opuszczonego magazynu gdzieś dalej. Dziwne dla Mariego było to, że nie czuł on zapachu tak dobrze jak jego suka, pomimo tego że przecież zmysły on też miał wyostrzone. Może woń była stara? Trudno było cokolwiek powiedzieć na ten temat, przynajmniej podczas "podróży" do magazynu. Na miejscu sytuacja stała się nieco bardziej klarowna. Oto czwórka stała przed budynkiem na tyle wysokim, że nie dało się zobaczyć co jest w środku (przynajmniej z zewnątrz). Jednego Mari był pewien - w środku było coś związanego z maskotką siostry Kiko. Naturalnym więc pomysłem było sprawdzenie co jest w środku budynku. Gdyby chłopak i dziewczyna (i psy) mieli czas, pewnie dałoby się zrobić to nocą. Tak żeby nikt nie widział. Na nieszczęście dla drużyny Kiko, gdzieś z boku coś się dało słyszeć.

Mari z rozmowy mężczyzn zza rogu zrozumiał na tyle, że mówią o jakiejś dziewczynie. Mogło okazać się, że chodzi o siostrę Kiko. Nie było to jednak wcale prawdopodobne, a Inuzuka nie czuł żadnego podejrzanego zapachu uchodzącego z ich strony, a przecież byli w jego zasięgu. Czy warto ich sprawdzić? Ee, trudno powiedzieć. Skład był w podejrzanej okolicy, dlatego wszczynanie bójek nie było chyba dobrym rozwiązaniem. Przy takim obrocie sprawy Inuzuka szybko podjął decyzję, że należy podjąć taktyczny odwrót. W związku z tym skinął głowę do Dango i odezwał się do towarzyszki podróży.

- Szybko, przez okno! - Mari starał się powiedzieć to na tyle cicho, żeby faceci nie słyszeli czwórki. Następnie korzystając z podstawowego Ninjutsu, czerwonowłosy i jego pies zaczęli biec po ścianie, aby dostać się do najbliższego okna. Plan polegał na wejściu do środka, a następnie zbadania źródła zapachu. Jeżeli nawet wejście drużyny byłoby na tyle wolne, że zostaliby dostrzeżeni przez dwóch mężczyzn, to Inuzuka zakładał, że nie potrafią oni chodzić po ścianach, a przecież drzwi wejściowe były zabite deskami. Okien było wiele, dlatego istniały też jakieś inne drogi ucieczki. Jedynym problemem była niepewność czy Kiko potrafi użyć techniki Kinobori no Waza. Jeżeli nie, to dupa z niej nie ninja. Jeżeli tak, to skład powinien być (jako tako) bezpieczny.
autor: Mari
28 sty 2023, o 12:37
Forum: Osada Ryuzaku no Taki
Temat: Opuszczony magazyn
Odpowiedzi: 78
Odsłony: 5452

Re: Opuszczony magazyn

Tak więc czwórka ruszyła się z jednego miejsca w drugie. Prowadził Kuro, co było dla Mariego totalnie naturalne. Dość dziwne wydawało się tylko to, że ani razu do tej pory nikt nie wyczuł zapachu siostry Kiko. W końcu jeżeli niedawno tu była, to powinna coś po sobie zostawić. A może to nie było znowu tak niedawno? Inuzuka tak naprawdę nie miał całego backstory. Równie dobrze do zaginięcia dziewczyny mogło dojść dużo wcześniej, i teraz wszystkie ślady były zatarte. Trudno było cokolwiek wymyśleć, trzeba było iść. Dlatego kiedy Mari dostał maskotkę, zbliżył ją do siebie, żeby upewnić się co do zapachu. Chwilę później podsunął ją Dango, żeby suka też szukała odpowiedniej osoby.

Mari nie komentował wypowiedzi Kiko. Nie chodziło, że ta mówiła coś złego, ale bardziej o fakt, że Inuzuka nie wiedział co odpowiedzieć. Nie stracił nigdy kogoś bliskiego i taka myśl była dla niego bardzo bolesna. Mari nie znał też dziewczyny, dlatego co on miał tak naprawdę zrobić? Przytulić ją? Pocieszać? Rozśmieszyć? Zmienić temat? Opcji było dużo, ale chłopak zdecydował się na milczenie i skupienie na zapachu, który wyczuł. Zarówno on, jak i Dango, mieli zadowalający zasięg nosa, żeby spenetrować okolicę.

- Na razie spróbujmy ją wyczuć. Jeżeli się nie uda, to spróbujemy czegoś innego. - powiedział spokojnie Mari i skupił się jeszcze bardziej na szukaniu zapachu siostry Kiko. On, Dango, no i dziewucha z jej psem powinni coś czuć.
autor: Mari
27 sty 2023, o 12:58
Forum: Osada Ryuzaku no Taki
Temat: Targowisko
Odpowiedzi: 777
Odsłony: 61080

Re: Targowisko

Sytuacja eskalowała szybko. Dziewczyna podbiegła i przytuliła się na siłę do Inuzuki, który nie wydawał się być zadowolony z takiego obrotu sprawy. Niezdarnie objął dziewczynę, nie wiedząc tak naprawdę co robi, po czym poklepał ją ręką po plecach. Co on do cholery miał zrobić? Przecież to nie jego wina, że jakaś dziewczyna się zgubiła, teraz druga mu tu płacze, a do dobór złego ktoś kradnie psy albo nawet ninkeny. W jakich mrocznych czasach musimy żyć, pytał sam siebie Mari, kiedy ruda baba schodziła z niego i wycierała łzy. Nie ma co mówić, trzeba jej pomóc.

- Nie jestem tu długo, i nie mogę nic obiecać, ale spróbujemy pomóc. - powiedział bezbarwnie chłopak. Trudno mu było ocenić czy dzieje się tu coś więcej. Może za całą sprawą stał jakiś wielki gang? A może to wszystko to jakiś prank, który zesłany został przez jego starszych braci? A może ta baba to oszustka i krętaczka? Trudno powiedzieć, ale dopóki Mari miał Dango, to nie myślał bardzo perspektywicznie do przodu.

Jedna rzecz rzuciła się w oczy. Kiko przedstawiła się jako Inuzuka, a nie miała tatuażu klanowego. Cóż, Mari też go nie miał, ale był raczej wyjątkiem od reguły. W swoim życiu spotkał mniej niż dziesięć ninja bez tatuażu i wszyscy mieli za tym jakiś powód. Młodzieniec nie miał zamiaru wyciągać jakichś wielkich wniosków, ale po prostu chciał to zapamiętać. Spojrzał też na Dango, zobaczył jej poirytowaną minę, i sam pokręcił głową. Jeżeli ta smarkula to Inuzuka to pomoc jej to obowiązek.

- Jestem Mari, a to Dango. Miło nam was poznać. - Inuzuka przedstawił ładniutko siebie i psa, po czym uśmiechnął się do Kuro. Fajnie wyglądał ten szkrab psiny. Mari spróbował skupić się na nim i rozpoznać jakiej jest rasy. No bo mówiąc szczerze, to nie było ich zbyt wiele w klanie. Jeżeli Kuro reprezentował jakiś konkretny rodzaj to o przynależność baby do Inuzuków nie należało się martwić. - Powoli i po kolei. Powinniśmy poszukać w tym samym miejscu co twoja siostra. Może uda nam się trafić na jakiś jej ślad. Dobrze też byłoby mieć coś co należy do niej, żebyśmy mogli ją wywąchać.
autor: Mari
27 sty 2023, o 11:03
Forum: Osada Ryuzaku no Taki
Temat: Targowisko
Odpowiedzi: 777
Odsłony: 61080

Re: Targowisko

Oba psy nastały na siebie z tym, że oba w innych nastawieniach. Dango nie należała do przyjacielskich bestii, w przeciwieństwie do Kuro, który najwidoczniej chciał się prawilnie przywitać wąchając dupę. Suka Inuzuki nie chciała na to pozwolić, dlatego ewidentnie zaszła drogę jakiemuś obcemu czworonogowi. Chodziło tu przecież o zasady. Raz, jakiś gówniak-pies próbuje ukraść jej pana. Dwa, teraz jakiś gówniak-człowiek robi awantury. O nie, Dango nie należała do towarzyskich ssaków, więc tym bardziej nie interesowały jej końskie zaloty czarnego kolegi. Do widzenia, szczeniaku, my tutaj na poziomie jesteśmy czy coś.

Mari z kolei zachował się jak gąbka - taki trochę miększy się zrobił. Kiedy wysłuchał wszystkiego co ruda baba miała do powiedzenia, przeszła mu złość. Doszło po prostu do pomyłki, a jako że nic się nie stało to po co drążyć temat. No i z tego co zrozumiał Inuzuka, za przynętę robił tu pies. Po co? Ktoś porywał takie fajne małe czworonogi? No w sumie, miało to sens, przecież są super i najlepsze na świecie. Ale takiej rangi czyn zupełnie nie mieścił się w głowie naszego czerwonowłosego kolegi. No bo jak to? Jakby mu ktoś Dango ukradł to by się chyba młodzieniec ze światem pożegnał. Należało takich bandytów natychmiast złapać i ukarać, psy oddać właścicielom, no i w sumie tyle.

- Czekaj, Kika. - powiedział chłopak, kiedy dziewczyna się odwracała. - Możesz mi wytłumaczyć o co chodzi? Może ja i Dango jesteśmy wam w stanie pomóc?
autor: Mari
26 sty 2023, o 17:07
Forum: Osada Ryuzaku no Taki
Temat: Targowisko
Odpowiedzi: 777
Odsłony: 61080

Re: Targowisko

Nienormalne czasy nastały. I nie chodzi tutaj o żadne wojny czy inne tam misje na zabójstwa, tylko o to, że uczciwy i bogu ducha winny członek zacnego klanu musi obawiać się o swoją skórę! Podsumujmy to jeszcze raz - Mari stał sobie, oglądał owocki i mówił coś do Dango, podczas gdy przed nim pojawił się prześliczny, fajny, ładny, mądry i w ogóle piesek. Naturalnym odruchem jest oczywiście pogłaskanie go, ale zamiast tego doszło do rękoczynów. Co to za świat? Pomińmy nawet tą przemoc, w końcu kogo boli uderzenie od jakiegoś rudego liliputa. Ale żeby nie pozwolić psa pogłaskać? Brak serca, sumienia i w ogóle piekło na ziemi.

Inuzuka zgrabnie wstał, otrzepując się tu i ówdzie, łypiąc złowrogo na babsztyla, który pojawił się znikąd i zupełnie bez powodu go zaatakował. Nie musiał zbytnio bać się o dalsze losy, ponieważ Dango natychmiastowo wystąpiła przed właściciela i zaczęła warczeć w kierunku rudej małpy. Mari wyraz twarzy bardziej miał skonfundowany niż zły, dlatego postanowił uspokoić swojego kochanego czworonoga. Co ma suka nerwy strzępić na jakiegoś lokalnego gamonia?

- Już dobrze, Dango. Nie przejmuj się tą karlicą. Ewidentnie nie zna się na zwierzętach, skoro jej piesek ucieka i powoduje takie zamieszanie. - powiedział młodzieniec z wyższością, po czym spojrzał z obawą na swojego czworonoga. Oby tylko Dango nie zaatakowała tej dwójki, bo dopiero wtedy stałaby się tragedia. Na szczęście nic takiego się nie działo. Suka co prawda nie wyglądała na szczęśliwą, ale stała wiernie przy Marim, łypiąc groźnie na smarkulę, co przychodzi i zabawę psuje. - O co ci chodzi w ogóle, babo? Nie widzisz, że owoce kupuję?
autor: Mari
24 sty 2023, o 19:59
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Zgłoszenia po misje
Odpowiedzi: 232
Odsłony: 52905

Re: Zgłoszenia po misje

autor: Mari
24 sty 2023, o 19:33
Forum: Rozliczenia PH
Temat: Mari
Odpowiedzi: 1
Odsłony: 30

Re: Mari

autor: Mari
24 sty 2023, o 09:13
Forum: Ogłoszenia i Kontakt z Administracją
Temat: Fabuła świata, lokalna, osobista | Wymagane Działanie
Odpowiedzi: 24
Odsłony: 125136

Re: Fabuła świata, lokalna, osobista | Wymagane Działanie

Czy masz rodzinę, która związana jest mocno z wysoko postawionymi z Twojego Klanu/Miasta/Prowincj?
Rodzice Mariego starają się unikać polityki, ale ponieważ oboje są ninja to naturalnym jest to, że muszą trochę osób znać.

Czy kiedykolwiek spotykałeś się już z liderem, jeżeli tak - jaka była reakcja czy to był ten sam lider, krótko o czym rozmawiali?
Nie doszło do żadnych spotkań.

Jakie były ciekawsze dokonania twojej postaci - szczególnie - co zrobił, że klan i władze mogły go zauważyć (jakie klany i jakie prowincje)?
Brak słynnych czynów, ewentualnie niektórzy Inuzuka mogą kojarzyć jego rodzinę, bo jest "bardzo wielodzietna".

Czy jest cokolwiek, o czym mógłby wiedzieć klan/władze, co mogłoby stawiać Cię w złym świetle?
Kiedyś przykleił gumę pod ławką w świątyni... nie no, brak takich działań.

Czy są jakieś fabularne informacje, o których powinnam wiedzieć?
Dobrze przejrzeć NPCtów opisanych w tym poście.

Ważni NPC dla Mariego:
autor: Mari
24 sty 2023, o 08:09
Forum: Zaakceptowane karty
Temat: Mari
Odpowiedzi: 4
Odsłony: 171

Re: Mari

Dzięki za feedback, poprawiłem już <catcookie>
autor: Mari
22 sty 2023, o 11:59
Forum: Zaakceptowane karty
Temat: Mari
Odpowiedzi: 4
Odsłony: 171

Re: Mari

autor: Mari
22 sty 2023, o 11:52
Forum: Zaakceptowane karty
Temat: Mari
Odpowiedzi: 4
Odsłony: 171

Mari

autor: Mari
22 sty 2023, o 10:54
Forum: Rozliczenia PH
Temat: Mari
Odpowiedzi: 1
Odsłony: 30

Mari

autor: Mari
22 sty 2023, o 10:53
Forum: Bank
Temat: Mari
Odpowiedzi: 0
Odsłony: 26

Mari

Wyszukiwanie zaawansowane