Znaleziono 8 wyników
Wyszukiwanie zaawansowane
- autor: Akirai Shūsuke
- 4 wrz 2021, o 14:21
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
- autor: Akirai Shūsuke
- 3 wrz 2021, o 02:47
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
Rok 391, Lato, Nawabari
Nie każdy nadawał się do każdej roli. Pojęcie tego było jednym z wyzwań, z jakimi musiał się zetrzeć każdy człowiek, nie tylko ninja. Jedni mieli cel, powołanie do nauczania innych, bycia drogowskazem i kierunkiem, w jaki powinni patrzeć inni. Jedni z kolei potrafili dobrze za kimś podążać, wykonywać rozkazy, polecenia - wszystko z jak największą pieczołowitością. Jeszcze inni, dopiero swoje powołania odkrywali - tak było też z tobą. Byłaś młoda, miałaś już na karku kilkanaście lat, ale to wciąż niewiele zmieniało, wciąż byłaś doko, uczniem wręcz, który pobierał nauki od innych ninja oraz wraz ze zdobywanym doświadczeniem w trakcie podróży, oraz innych przygód.
Role, jakie się przyjmowało - zmieniały się, właśnie z pozyskiwanym doświadczeniem i umiejętnościami. Raz było się uczniem, a raz nauczycielem, niezależnie od wieku - decydowało o tym to, w jakiej sytuacji się znajdowaliśmy. Dzisiaj - ty byłaś uczniem, jutro? Kto wie, może ty nauczysz czegoś kogoś w Nawabari, albo powiesz coś, co skłoni do rozmyślania nawet i Akiraia. – Tak. To chyba najważniejsze. Czuć się dobrze z własnymi decyzjami — Potwierdził to co mówiłaś o swoich poczynaniach. Bo po prawdzie czy było coś ważniejszego niż dobre samopoczucie nie tylko z samą sobą, ale i z własnymi poczynaniami i decyzjami, które nie będą nas w nocy zwyczajnie nawiedzać? – Jeżeli nie czujesz się źle ze swoimi decyzjami, to może być tylko dobry wpływ. W końcu jeżeli potrafisz się opanować i myślisz o wszystkich innych to jakich innych efektów można oczekiwać niż pozytywne? — Oczywiście można było oczekiwać wszystkich - dużo zależało od tego jak pozostali podchodzili do tych decyzji i czy je rozumieli oraz to, co się za nimi kryło. – Chciałbym, byś przyjęła nową rolę. Zobaczyła czy w ogóle taka ci odpowiada. Jesteś w stanie stać się rzeczywiście wzorem dla innych jako Akoraito z Nawabari? — Jego ton wcale się nie zmienił, pytał wciąż spokojnie. Na końcu jednak w jego głosie ukryla się nuta zaciekawienia, na pewno chciał wiedzieć, co mu odpowiesz i jaką decyzje podejmiesz dalej.
- autor: Akirai Shūsuke
- 1 wrz 2021, o 02:19
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
Rok 391, Lato, Nawabari
Każdy mógł liczyć na wsparcie Shusuke, każdy, kto nosił w sobie tą przerażającą dla innych klątwę - Nawabari jako osada, jako wasz własny Azyl był właśnie miejscem, w którym wszyscy objęci klątwą, jeśli chcieli przestrzegać reguł i panować nad nią - mogli znaleźć dla siebie miejsce, nie inaczej było przecież z tobą. Nikt nie chciał szalejących dzikusów w okolicy. Ani zwykli ludzie, ani wy - bo nikt nie chciał być nazywany dzikim zwierzęciem ani bestią. Niektórzy się tego wstydzili, inni natomiast - tak jak ty, starali się ze swoimi umiejętnościami zrobić coś dobrego, by po prostu pomóc.
Zaczęłaś opowiadać o tym jak to sobie radziłaś w ostatnim czasie, czy to w pracy, czy poza nią - choć głównie skupiłaś się na pracy i ćwiczeniach. To było w pewien sposób zrozumiałe, choć z drugiej strony pokazywało jak bardzo skupiona właśnie na niej jesteś - czy właśnie takim ciężarem była twoja klątwa, że jedyne czym mogłaś się zajmować to po prostu praca? Na pewno, nawet i Shusuke - musiał przyznać, że pracowałaś w pocie czoła, poświęcając tak dużo uwagi sprawom klanu i innych przeklętych rodzin. – Tak, miejmy nadzieję, że nie pojawią się już tacy jak oni. Szkoda, że tyle pracy zostało zmarnowane — Westchnął, wspominając, o których kultystach los ostatecznie wcale go nie cieszył - i to nie dlatego, że się z nimi zgadzał, ale były to zwyczajnie złe ziarna, które należało oddzielić, chociaż może dało się z nimi zrobić coś więcej - jeśli włożyć w to odpowiednio dużo pracy.
– Z dużą ilością pracy idzie też odpowiedzialność. Jak myślisz, jesteś gotowa by uczyć młodszych i sama być drogowskazem dla innych? — Bycie wzorem, który warto naśladować to jedno - bycie odpowiedzialnym ninja który, bądź która, również przykłada rękę do losów innych - bezpośrednio, nie tylko poprzez świecenie dla innych przykładem, ale poprzez gesty, czyny i również rady poprzez własne doświadczenia i doznania.
- autor: Akirai Shūsuke
- 30 sie 2021, o 23:24
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
Rok 391, Lato, Nawabari
Czy Shusuke był najpotężniejszym z was? Bardzo możliwe - ale na pewno nie przyznałby tego w trakcie rozmowy - raczej udowodniłby to opanowaniem i spokojem, jaki potrafił utrzymać w wielu trudnych sytuacjach - bo właśnie ten spokój, pozwalał mu działać mądrze i krok za krokiem. Oczywiście jak każdy człowiek i on miał granice cierpliwości, których nikt nie chciał poznawać - albo raczej - nie miał okazji o nich opowiedzieć. – Rozumiem Sasame-san. Każdy z nas przez całe nasze życie musi kroczyć tą drogą i dokonywać odpowiednich wyborach w wielu niewyobrażalnych sytuacjach. W chwilach, w których inny da ponieść się emocją a my? My musimy wykazywać się większym zrozumieniem i tolerancją, to wyzwanie dane nam przez świat. — Mówił podczas gdy w końcu zasiadł na jednej z ławek w niewielkim ogrodzie. Przysiadł i westchnął, biorąc głęboki oddech. Miałaś wrażenie, że nawet się uśmiechnął na chwilę gdy dostrzegł przelatującego w okolicy ptaka.
– Jeśli mogę ci polecić - każdy z nas ma coś, co niezwykle sobie ceni, coś, co pozwala nam odegnać złe emocje. Pomyśl o tym i zabierz ze sobą w miejsce, gdzie będziesz tylko ty i ta rzecz. Daj się ponieść myślą, nawet złości. Bo prawdziwym sednem jest zrozumienie, skąd ona naprawdę pochodzi, bez tej wiedzy trudno ją stłumić. Lubie ten ogród — Mówił spokojnie, nie starał się mówić szybko - mieliście dużo czasu na wymianę zdań i poglądów. Był w końcu tutaj po to, by nie tylko radzić, ale i słuchać. Bo jakże mógłby radzić, gdyby nie próbował wysłuchać tego co miałaś do powiedzenia?
Słuchał - może nie komentował zbytnio, ale słuchał. Zbierał wszystkie klocki informacji udzielanych mu przez ciebie o sobie, by stworzyć sobie wizerunek kunoichi, którą jesteś. – Opowiedz mi, co ostatnio robisz. Miałaś jakieś trudności przy obowiązkach? —
- autor: Akirai Shūsuke
- 28 sie 2021, o 17:07
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
Rok 391, Lato, Nawabari
Nie wydawał się jakkolwiek poruszony twoim zdziwieniem. Z jednej strony zawsze starał się zachowywać spokój, ale właśnie teraz - gdy ty okazywałaś zdziwienie - on wydawała się zastanawiać, co je spowodowało. Jego zainteresowanie, próba rozmowy, czy może chodziło o coś więcej, coś, co wydarzyło się w trakcie twoich zadań czy innych wykonywanych prac - a może miałaś pytania i nie wiedziałaś jak je zadań. Opcji widział wiele, natomiast wpierw musiał nieco cię ośmielić, albo poczekać aż twoje zaskoczenie zupełnie zniknie.
Skinął delikatnie głową i zaczął prowadzić cię dalej. Szliście w stronę pobliskiego ogrodu, miejsca, w którym każdy mógł zaznać spokój pośród drzew i krzewów no i rzecz jasna stworzeń, które tam żyły - co ciekawe, tylko w takich ogrodach, bo nie poruszały się po całej osadzie zbyt często. Zdolności komunikacji ze zwierzętami musiały, a raczej były, naturalnie wykorzystywane nie od dzisiaj. – Pilnujesz? — Zapytał. Nie minęła jednak chwila, a on kontynuował. – Nie jest łatwe opanować się w gniewie i złości. Skąd wiesz moja droga, że chwila, którą wybierasz, jest odpowiednia? — Pytanie wydawało się proste, ale w rzeczywistości niosło za sobą coś więcej niż tylko kwestię powstrzymania się przed narastającą złością. W końcu szał powodowany przez waszą klątwę nie był jedynym problemem, z którym musieliście się mierzyć podczas wykorzystywania waszej zdolności. Rolę odgrywało tutaj znacznie więcej niż tylko wycofanie się w odpowiedniej chwili.
Twój ton może i brzmiał dumnie coś, z czym na pewno już się Shusuke spotkał, musiał to już słyszeć od niejednego młodego adepta, który wedle postrzegania własnego "ja" uważał z dumą, że potrafi i nie ulegnie szałowi - nigdy. Sam bardzo długo walczył o stan perfekcji, która nawet z jego perspektywy wydaje się nieosiągalna.
- autor: Akirai Shūsuke
- 25 sie 2021, o 17:22
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
Rok 391, Lato, Nawabari
Wszyscy zwrócili uwagę na twój ukłon, ale było to całkiem naturalne. Rozmowa, jaką przeprowadzał wysoki mężczyzna, trwała chwilę. Ty w tym czasie zdarzyłaś dotrzeć do osób wydających polecenia i rozdających potencjalne prace w wiosce i okolicy. Rozmawiali o różnych tematach, dopóki nie skończyłaś i nie otrzymałaś swojego przydziału. Zlecenie jak każde inne - nie wydawało się trudne i możliwe, że byłabyś w stanie wykonać je jeszcze dzisiaj - o ile coś innego cię nie zatrzyma. Gdy już wszelkie formalności (a wiele ich nie było) zostały załatwione i miałaś opuszczać pomieszczenie. Akirai zwrócił się w twoim kierunku – Sasame-san. Nim ruszysz. Porozmawiajmy chwilę — Mówił, delikatnie wskazując ci kierunek do wyjścia z pomieszczenia, czyli tam, gdzie i tak miałaś się udać. Sam również ruszył w tym kierunku.
Gdy opuściliście pomieszczenie, złożył ręce za plecami, zerkając w twoim kierunku swoimi żółtawymi ślepiami. – Sasame-san. Jak sobie radzisz? Czy potrafisz już osiągnąć spokój? — Mówił podczas gdy prowadził was w kierunku wyjścia z samej budowli. Drzwi były tuż obok i mieliście je przekroczyć w przeciągu najbliższej chwili. Wydawało ci się, że wiesz, gdzie idziecie - nie było wielką tajemnicą to, że Shūsuke nie przepadał za gwarem ani za przesadnością biurokracji, jaką czasem należało uskuteczniać - na całe szczęście - od tego miał inne osoby, które mogły tego pilnować, podczas gdy on mógł zająć się sprawami znacznie ważniejszymi, jak choćby dbanie o nastroje swoich podopiecznych.
- autor: Akirai Shūsuke
- 23 sie 2021, o 15:24
- Forum: Nawabari (Osada szczepu Jūgo)
- Temat: Siedziba władzy
- Odpowiedzi: 147
- Odsłony: 8047
Rok 391, Lato, Nawabari
Sasame wkroczyła do budynku, w którym znajdowała się wszelka władza w Nawabari. Prawdą jednak było to, że miejsce to nie było podobne do innych. Było znacznie mniej spięte, bardziej utrzymane w atmosferze domowego ogniska niżeli typowo urzędowej, jakiej można było doświadczyć w innych miejscach. Wyjątkowo - przywódca nie przesiadywał w samej siedzibie, miał tam owszem swój gabinet, ale zazwyczaj w nim nie przebywał, gdyż służył on do zupełnie innych celów.
Poszukiwane przez ciebie pomieszczenie nie było nigdzie ukryte, bo prowadził do niego spory korytarz, a w samej siedzibie znajdowało się kilka osób wędrujących po korytarzach. Natomiast drzwi prowadzące do pokoju, który zamierzałaś odwiedzić, były lekko uchylone, zupełnie tak jakby ktoś przedtem ich nie zamknął, przypadkiem. Zaglądając przez uchylone drzwi, można było dostrzec kilka osób, które zazwyczaj zajmowały się wydawaniem zadań i prac w obrębie osady. Dwie z nich wydawały się zajęte z wysokim i szerokim w barkach mężczyzną ubranym w brązowy habit przewiązany pasem. Miał on rudawe włosy zaczesane w tył. Rozmawiał z nimi cicho i spokojnie - choć ty nie miałaś okazji jeszcze usłyszeć, co im mówił. Byłaś natomiast pewna, że kojarzysz to uczesanie oraz sylwetkę - to na pewno był Shūsuke, stojący ze złączonymi dłońmi gdy przekazywał tamtej dwójce informacje.
- autor: Akirai Shūsuke
- 28 lip 2021, o 16:31
- Forum: KP NPC
- Temat: Akirai Shūsuke
- Odpowiedzi: 0
- Odsłony: 306
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Shūsuke
NAZWISKO: Akirai
KLAN: Jūgo
PRZYNALEŻNOŚĆ: Szczep Jūgo
WIEK: 44
DATA URODZENIA: 347 r
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 196 cm | 95kg
RANGA: Shirei-Kan
APARYCJA
WYGLĄD:
Rozpoznawany za swoją potężną posturę, porównywaną z niedźwiedziem, nieco jaśniejszą niż u większości ludzi skórę, oraz ciemnorude włosy, zazwyczaj zaczesane do tyłu. Potrafi on również wywołać w ludziach nieprzyjemne uczucie niepewności samym spojrzeniem - jego jadowicie żółte oczy zdają się wwiercać w każdego, kto stanie naprzeciw niego.
UBIÓR:
Jego standardowym strojem jest długi, szary habit mnicha, pod którym nosi krótkie, wygodne spodnie, kilka kabur na wyposażenie oraz zwykłe sandały shinobi. Nie rzucałby się w oczy gdyby nie zdradzała go ogromna postura, niepasująca do typowego spokojnego człowieka. Gdy jest zimniej, ubiera się oczywiście cieplej, natomiast zawsze stara się wyglądać godnie - jednak nie nad wyraz bogato, co pomaga mu w kontakcie z naturą.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
- Potężna postura i bardzo szerokie barki
- Jadowicie żółte oczy będące kontrastem do jego usposobienia
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Z charakteru Shūsuke jest kojarzony jako typowy asceta, który ponad wszystko stawia odnalezienie własnego balansu i przezwyciężenie furii, która napędza jego rodaków pod wpływem Senjutsu. I jest on jednym z nielicznych, którym się to udało - nawet podczas pełnej przemiany potrafi on zachować kontrolę nad sobą. O ile ktoś go nie prowokuje rzecz jasna. Na co dzień zaś jest on osobą bardzo spokojną, przyjazną i niechętnie nastawioną do przemocy. Potrafi on jednak walczyć o prawa swoje i jego ziomków, nawet jeśli jest to powiązane ze starciem z przeważającymi siłami. Bo w walce jest on jednak człowiekiem upartym niczym osioł.
NAWYKI:
- Upartość
- Pozytywne usposobienie