Znaleziono 132 wyniki
Wyszukiwanie zaawansowane
autor: Mashi
1 mar 2022, o 04:25
Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
Temat: Port
Odpowiedzi: 147
Odsłony: 13985
Jak przystało na tę porę roku, w ciągu dnia było ciepło i słonecznie, a osada Saimin tętniła życiem w najlepsze. W ciągu ostatnich dni morza były łaskawe dla marynarzy, to też udało Ci się dopłynąć do Soso bez najmniejszych problemów. Po szybkim rozejrzeniu się po okolicy uznałeś, że niewiele się zmieniło od twojej ostatniej wizyty. Nie tracąc czasu, za kierunek obrałeś sobie siedzibę klanu Yamanaka, a twoim celem było zyskanie odznaki jaka przysługiwała każdemu z członków twojego rodu.
Postawiłeś pierwsze kroki na lądzie i ruszyłeś w stronę miasta. Jeszcze nie zdążyłeś opuścić portu, a już rozważania nad tym jak pójdzie rozmowa z panią Arisu, zostały Ci przerwane przez szum dobiegający z jednego z mijanych przez Ciebie budynków. Usłyszałeś kilka głośnych uderzeń, jakby ktoś walił pięścią w stół. Przez hałas przebijał się krzyk kobiety.
- Ratunku! Zboczeniec! Pomocy! -
I nagle drzwi mijanego przez Ciebie budynku wyleciały z futryny. Ze środka wyłoniła się młoda niewiasta. Nie licząc widocznego na pierwszy rzut oka strachu jaki zalewał jej twarz, szczególnie przykuwał uwagę fakt, iż była hojnie obdarzona przez naturę, a także skąpo ubrana.
- Tam! W środku! zboczeniec! Niech ktoś coś zrobi!-
Kobieta była tak spanikowana, że natychmiast zaczęła uciekać. Nie minęła chwila, a jej już nie było w twoim polu widzenia. Już raczej nic więcej nie można się od niej dowiedzieć. Przyciągnięci hałasem gapiowie zaczęli zbierać się dookoła budynku z którego wybiegła dziewczyna. Jednak wygląda na to, że żaden z obecnych mieszkańców osady nie jest na tyle odważny, by spróbować zajrzeć do środka.
autor: Mashi
16 lut 2022, o 15:33
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ukryty lokal "Gniazdo"
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 1402
Mashi rozpoczął swój relaks w najlepsze. W jednej dłoni butelka z sake, w drugiej ziołowy papierosik, kominek ładnie płonął i dawał klimatu, no zdawałoby się, że w końcu przyszło Mashi'emu wypocząć, niestety dawno nie miał chwili dla siebie, a nawet jeżeli już ją znalazł, to zaraz ktoś z szefostwa mu przerywał, wlepiając przy tym jakieś nieco bardziej zajmujące przedsięwzięcie do załatwienia.
No i wyglądało na to, że już nic nie przerwie mu tej chwili beztroski, siedział sobie, o późnej porze, w podziemnej knajpce o której wie bardzo mało osób, to też szansa na to, że ktoś mu przeszkodzi była zmniejszona, niż jak gdyby kręciłby się gdzieś po Shigashi. Popijał ryżóweczke i delektował się ulubionym dymem ziołowym.
Aż w pewnym momencie zorientował się, że ten gość, który wcześniej był przy ladzie, postanowił się do niego dosiąść, a na dodatek zaczął wlepiać w niego swoje nienaturalnie czarne ślepia. W pierwszej sekundzie, gdy Mashi na niego spojrzał, postanowił olać chłopaka, wlewając jednocześnie nieco większą porcję sake w swój żołądek. Czuł jednak cały czas na sobie wzrok nieznajomego, nie chciało mu się gadać, nie miał humoru.
Sarutobi po kilku szybkich łykach postanowił przyjrzeć się szarowłosemu nieco dokładniej, dostrzegł wtedy, że jest on delikatnym młodzieńcem o drobnej budowie. Zastanawiąjące były te jego wypełnione czernią oczy, Mashi nawet przez chwilę rozważył, czy by go o to nie zapytać, jednak uznał, że mu się nie chce, no i w ogóle to nie będzie gadał z jakimś gnojkiem.
Dopalił skręta i wywalił go do piecyka, przechylił sake do końca i z widocznym rozdrażnieniem całą tą sytuacją postanowił opuścić lokal. Oczywiście pozamykał za sobą wszelakie przejścia i poustawiał przeszkody tak jak należy. Obrał drogę do domu, licząc, że uda mu się nie zostać zaczepionym przez nikogo po drodze. A w szczególności przez potencjalnych zleceniodawców.
[z/t]
autor: Mashi
12 lut 2022, o 11:41
Forum: Ogłoszenia i Kontakt z Administracją
Temat: Ogłoszenia parafialne + rekrutacja
Odpowiedzi: 455
Odsłony: 973639
Stanowisko: Moderator ogólny
Doświadczenie: Kiedyś przez jakoś dwa lata byłem modem na starym I~W, swego czasu największym PBF'ie w klimatach wrestlingu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jeszcze dawniej modowałem trochę na Bleach Legends.
Coś od siebie:
Mam dużo pomysłów i chciałbym pomóc w obecnej sytuacji na forko.
Poza tym
(dorzuce jeszcze średnią hawajską, nie dla wszystkich, tylko dla tych co chcą) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
autor: Mashi
6 lut 2022, o 00:22
Forum: Ogłoszenia graczy
Temat: Sytuacja na forum i apel użytkowników
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 2831
Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w forum najbardziej, powiedziałbym, że użytkowników. Ekhm… Użytkowników, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy nie wiedziałem jak rozdać PH. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe wbicia na shoutbox wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które można by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuję forku. Dziękuję mu, forko to śpiew, forko to taniec, forko to miłość. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak ty to robisz? Skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie Shinobi-War, to właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład piszę posty na misji, a jutro… kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy moderatora i będę ot, choćby przepuszczać… znaczy… w kuźni.
#makeswgreatagain
autor: Mashi
22 sty 2022, o 02:58
Forum: Urlopy graczy
Temat: Maszi ma wychodne
Odpowiedzi: 1
Odsłony: 162
Imię i nazwisko postaci: Mashi Sarutobi
Okres nieobecności: Do końca stycznia
Powód: Komp wysiadł. Na Discordzie też mnie nie ma.
autor: Mashi
10 sty 2022, o 15:32
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Ukryty lokal "Gniazdo"
Odpowiedzi: 15
Odsłony: 1402
Mashi dzisiejszego wieczoru postanowił nieco odprężyć się w bardziej ustronnym miejscu. Akurat był w pobliżu gniazda, więc postanowił z tej okazji skorzystać i zajrzeć do kryjówki mafijnej. Może uda mu się spotkać kogoś ciekawego, a nawet jeżeli nie, to tak czy siak w zamiarze ma posiedzieć sobie trochę przy sake i papierosku. Standardowe procedury dostania się do ukrytego lokalu były znane wśród wszystkich członków Akiyamy, a ich wyjawianie jest stanowczo zabronione, to też nie ma opcji aby spotkać kogoś nie związanego ze smokami.
Sarutobi wszedł do opuszczonego domu, odsunął jedną z desek w ścianie a następnie zszedł do graciarni po schodach, następnie przeszedł przez przejście ukryte za szafą i po pokonaniu kilkunastu kolejnych kroków wzdłuż korytarza, w końcu znalazł się w gnieździe.
Dzisiejszego wieczoru lokal nie był pusty - dwaj bracia zajmujący się przybytkiem byli akurat obecni na miejscu, oprócz nich znajdował się tam jeszcze młody chłopak o jasnoszarych włosach, z oczami wypełnionymi całkowicie przez ciemność. O ile Mashi'ego pamięć nie myli, to chyba nie mieli okazji się wcześniej spotkać.
- Witam kolegów. Taro, zapodaj mi butelke sake, musze się trochę odchamić. -
Sympatyczny starszy pan zaczął kręcić się w te i w tamtą by znaleźć trunek o jaki poprosił Mashi. W końcu gdy znalazł alkohol, podał go czarnowłosemu, który od razu odpieczętował butelkę i wziął z niej porządnego łyka. Aby nie smrodzić pozostałym, Mashi przysiadł się do kominka, tam zaczął powoli sączyć trunek i odpalił ziołowego papieroska, którym powoli się delektował, w międzyczasie wlewając w siebie sake.
autor: Mashi
9 sty 2022, o 00:12
Forum: Bank
Temat: Mashi
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 533
autor: Mashi
8 sty 2022, o 12:18
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Wynagrodzenie za misje
Odpowiedzi: 3831
Odsłony: 373844
Nick prowadzącego: Mashi
Nick biorącego/biorących udział: Arino
Rodzaj misji: D dla Mafii
Streszczenie misji: Ktoś z Yoshidy miał handlować informacjami z Ekibyo. Arino dostała zadanie ogarnąć ocb. Informator okazał się być wystraszonym dzieciakiem, który chciał wziąć pieniądze za fałszywe informacje.
Link do misji:
1-2
3-7
8-15
Ilość postów: 15/15
Wynagrodzenie dla gracza: Standard + bonus mafijny
autor: Mashi
8 sty 2022, o 12:06
Forum: Tereny mieszkalne
Temat: Osiedle Koromizu
Odpowiedzi: 40
Odsłony: 3742
Arino
Misja D
15/15
- Sie szanowna nie denerwuje! Ehh, wracajmy Isamu-san, nic tu po nas. Państwo se nie przeszkadzają. -
Zrezygnowani panowie oddalili się w przeciwnym kierunku od tego, z którego przyszła Arino. Ruszyli w głąb uliczki, przeklinając pod nosem. Dostrzegli w tym chłopaku łatwą okazję do szybkiego zarobku, jednak jakiekolwiek próby napaści zostały udaremnione przez płomiennowłosą członkinie Yoshidy.
Młodzieniec siedział pod budynkiem, trzęsąc się cały. Z przerażeniem wpatrywał się w stronę Arino, za którą niespodziewanie pojawił się zakapturzony mężczyzna który wcześniej zlecił jej całe to zadanie.
- Ja nic nie wiem, przysięgam! Nie jestem z Yoshidy! Tamci mieli zapłacić za informacje, ja miałem tylko skłamać i wziąć za to pieniądze! Nie wiedziałem, że mnie tak przycisną! Nie wiem nic o żadnych mafiach! Zostawcie mnie prosze! Ja chce do mamy! -
Z każdym wypowiadanym słowem, chłopak wydawał się być coraz bardziej załamany, w końcu zaczął płakać niczym małe dziecko. Z oczu lały się łzy, z nosa zaczęły cieknąć gile, a na jego spodniach pojawiła się mokra plama. Był to moment w którym uświadomił sobie swoją beznadziejną sytuacje. Nie zostało mu już nic innego jak błagać o przebaczenie, a i wątpliwym jest, by to cokolwiek dało, pogrywanie z mafiami nigdy nie kończy się dobrze.
W trakcie całej tej szopki, zakapturzony mężczyzna podszedł bliżej Arino, wyjął zza pazuchy mieszek z Ryo i wcisnął jej do ręki.
- Nie trudno było was znaleźć. Gówniarz tak się drze, że słychać go z drugiego końca Shigashi. Resztą sprawy zajmę się osobiście, dzięki za pomoc. -
Gdy dziewczyna spoglądała na swojego zleceniodawcę, mogła dostrzec żarzące się na czerwono ślepia, spoglądające spod kaptura. Mężczyzna wyciągnął zza pazuchy szmatkę, którą przycisnął do twarzy fałszywemu informatorowi, a ten odpłynął niemal natychmiast. Facet wziął nieprzytomnego chłopaszka pod pachę, następnie wraz z nim ulotnił się z miejsca zdarzenia.
autor: Mashi
7 sty 2022, o 15:15
Forum: Tereny mieszkalne
Temat: Posiadłość Mashi'ego
Odpowiedzi: 0
Odsłony: 196
Posiadłość leżąca na obrzeżach osiedla Koromizu w Shigashi. Aktualnie pomieszkuje w niej Mashi. Cały ten nieco nadgryziony przez ząb czasu przybytek należał niegdyś do rodziców Sarutobi'ego, który postanowił w nim zamieszkać wiele lat po ich śmierci. Dom składa się z pomieszczeń takich jak salon, trzy sypialnie, pokój łazienkowy, kuchnia, piwniczka oraz składzik na graty. Na zaniedbanym trawniku można gdzieniegdzie dostrzec pojedyncze krzewy, kwiaty oraz chwasty. Na tyłach domostwa znajduje się małe oczko wodne oraz kilka drzew, które bardzo przypodobały sobie lokalne nietoperze, każdego wieczoru goszcząc wiele z nich. Znajduje się tam jeszcze spore palenisko oraz sterta patyków, gałęzi i drewnianych fragmentów. Posiadłość jest całkowicie otoczona wysokim płotem, który skrywa podwórko mierzące około sześciuset metrów kwadratowych.
autor: Mashi
7 sty 2022, o 14:48
Forum: Osada Shigashi no Kibu
Temat: Lecznica dla zwierząt " Kenkōna ashi "
Odpowiedzi: 80
Odsłony: 4554
- Tak? No to... dobrze. Niech sobie rusza w teren jak najczęściej, ja jej nie będę wysłuchiwał. To dzięki, na mnie już czas. -
Zgarnąłem zapłatę, mieszek schowałem do torby. Bez zbędnego rozwodzenia się nad tym wszystkim opuściłem lecznicę dla zwierząt i udałem się w kierunku swojego miejsca zamieszkania. Raczej nie po drodze mi z jakimikolwiek moralnymi rozważaniami na temat tego, co dzisiaj zrobiłem. Zrobiłem tylko to, co powinienem zrobić, wykonałem swoje zadanie zlecone mi przez wyższych rangą. A to, że przedmiotem zlecenia była bogu ducha winna dziewczynka, to już nie miało zbytniego znaczenia. Z mojej strony krzywda jej się nie stała, to co się stanie z nią dalej już nie należy do mnie.
Idąc do domu, postanowiłem się jeszcze posilić, w końcu mam za sobą całkiem wyczerpujące przedsięwzięcie. Zatrzymałem się przy budce z jedzeniem znajdującej się w centrum miasta. Tam zamówiłem drobiowe ramen, które otrzymałem po około piętnastu minutach czekania. Zjadłem zupę, zapłaciłem i ruszyłem dalej, w stronę osiedla Koromizu, gdzie znajdował się mój dom.