Znaleziono 879 wyników
Wyszukiwanie zaawansowane
autor: Sasame
dzisiaj, o 12:19
Forum: Osada Ryuzaku no Taki
Temat: PORT
Odpowiedzi: 625
Odsłony: 50725
Widząc że moja najwyższa forma najwyraźniej zaczęła przerastać mojego przeciwnika, kontynuowałam natarcie i od razu kiedy tylko mogłam, doskoczyłam jak najszybciej do przeciwnika aby następnie zasypać go gradem ciosów wyprowadzanych z pomocą wzmocnionego ramienia. Przede wszystkim starałam się odgrodzić Badacza od dolnego pokładu a jeżeli zauważyłam dobrą ku temu sposobność to wykorzystuję kolejny podmuch z przedniej dyszy żeby odrzucić go poza obręb okrętu. Jeżeli taki manewr się uda to czym prędzej ruszam za nim i wyprowadzam kolejną serię uderzeń pięścią, najlepiej w korpus żeby szybko obić Badacza i wypruć go z sił do walki. Jeżeli będzie taka możliwość to łapię lewą ręką Badacza aby stracił on możliwość ucieczki od moich ciosów i kontynuuję naparzanie go ciosami sierpowymi z bliskiej odległości w korpus.
autor: Sasame
dzisiaj, o 12:06
Forum: Sabishi
Temat: Wioska Osake
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 710
~ 11/34 ~ ~ Daisuke ~
~ Wyprawa rangi B ~
~ Człowiek z miasta ~
Żaden z mężczyzn nie wydawał się zrażony sytuacją, prawdopodobnie podejrzewali że Daisuke póki co łyknął ich tłumaczenie, więc czteroosobowa grupa osobliwych czuła się bezpiecznie.
- No taaak, taaak, wielka tragedia, wielka tragedia. Nie mamy pojęcia co tu się mogło wydarzyć, po prostu chcemy teraz... Godnie pochować tych biednych ludzi, hihihi. - powiedział Happī. Dōpī w tym czasie w dalszym ciągu utrzymując swój nieskażony inteligencją wyraz twarzy, pokiwał energicznie głową.
- N-No bo j-jak m-mielib-byśmy t-to tak z-z-zostawić? - wydukał Basshufuru, rumieniąc się niesamowicie i międoląc w dłoniach brodę. Surīpī zaś chwiejąc się nieco na nogach wydawał się chyba uciąć sobie lekką drzemkę na stojąco.
- Hihihi, oczywiście że mamy, są o tam, tam za winklem, pozwól że po nie pójdę. Bardzo szczęśliwie się złożyło że akurat się nam trafił, hihihi, mnich wędrowny. - powiedział Happī, wskazując na pobliski budynek po czym ruszył powoli we wskazanym wcześniej kierunku.
Legenda:
Happī
Basshufuru
Surīpī
Dōpī
autor: Sasame
23 kwie 2024, o 22:11
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 31/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Bandyta do ostatniej chwili myślał że jego słowa przekonały Tsuyoshiego. Do ostatniej chwili dało się wyczuć od niego ulgę i pewność siebie. Do ostatniej chwili w jego oczach Tsuyoshi był w stanie dojrzeć iskrę przebiegłości i zadowolenia ze swojego wymyślonego naprędce fortelu. Jednak Uchiha nie był głupi. Dokładnie przeanalizował sytuację i zachowanie bandyty i doszedł do bardzo prostych wniosków. Mężczyzna kłamał. Nie był on żadnym uchodźcą, tylko kanalią, która żerowała na nieszczęściu i słabości innych. Tsuyoshi teraz już przekonany co do swoich decyzji, szorstko postawił bandytów do pionu a następnie zaprowadził z powrotem do Sarufutsu.
Kiedy grupa dotarła na miejsce strażnicy przejęli od Tsuyoshiego pojmanych bandytów i podziękowali za wykonaną pracę.
Misja zakończona sukcesem!
autor: Sasame
23 kwie 2024, o 21:44
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 29/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Tsuyoshi pokrzepiony taką oznaką oddania klanowi Uchiha, również powiedział kilka dobrych słów rodzinie po czym zgodnie z zapowiedzią, zabrał bandytów, którzy do tego czasu zdążyli już się rozbudzić, nie szczędząc im szorstkości a jednego nawet ukłuł w plecy aby podkreślić że nie ma zamiaru się z nimi patyczkować.
Czteroosobowa grupa ruszyła wartkim tempem narzuconym przez shinobiego, który nie chciał tracić więcej czasu na szlaku. Bandyci trochę się potykali, jednakże szło im w miarę dobrze. Kiedy oddalili się na parę minut marszu od obozowiska rodziny, Tsuyoshi zdecydował się ich zatrzymać i przesłuchać. Zaskoczeni takim obrotem spraw mężczyźni byli widocznie poddenerwowani.
- Proszę pana shinobi, to nie tak jak pan myśli! My... My również jesteśmy uchodźcami, proszę oszczędź nas. - powiedział jeden z mężczyzn. Z początku jego głos był niepewny, jednak w miarę jak mówił, wydawało się jakby nabierał więcej energii i przekonania. Cały czas jednak starał się unikać wzroku Tsuyoshiego i wiercił się lekko w miejscu. Pozostałych dwóch patrzyło wyczekująco to na kolegę to na Uchihę...
autor: Sasame
23 kwie 2024, o 15:22
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 27/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Na przestrogę Tsuyoshiego, młodsze córki i matka zgodnie pokiwały głowami w zgodzie, one najwyraźniej również nie miały najmniejszego zamiaru mieć styczności z niecywilizowanymi, bestialskimi najeźdźcami z północnego wschodu. Mimo chwilowej powagi, wszystkim dość szybko wrócił humor i ciepły posiłek każdego podniósł na duchu i nikt już nie poruszał nieprzyjemnego tematu zdziczałych wojowników.
- Absolutnie niema takiej możliwości abyśmy opuścili Sogen. Żyję tutaj od dziada, pradziada i moje dziewczynki również będą tutaj żyły. Co prawda straciliśmy nasze ziemie, jednak wierzę że uda się zorganizować coś dla nas w Sarufutsu i będziemy mogli tam żyć z uczciwej pracy na rzecz klanu Uchiha. Jeżeli nas wrócą do Hachimantai to możliwe że jeszcze panicza zobaczymy. - powiedział stanowczo ojciec po czym zerknął na trójkę związanych zbirów. - Jedno tylko pytanie, Uchiha-san, czy jest możliwość abyś to Ty ich zabrał i oddał w ręce sprawiedliwości? Nie wiem czy będziemy w stanie zmrużyć oko jeżeli ta trójka będzie z nami tej nocy... - powiedział, obrzucając skwaszonym spojrzeniem bandytów.
autor: Sasame
20 kwie 2024, o 18:31
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 25/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Cała rodzina patrzyła na Tsuyoshiego z zapartym tchem kiedy opowiadał o niecodziennych przybyszach. Kiedy wspomniał o wężowych ludziach, ojciec sapnął z niedowierzaniem i pokręcił głową. Na wzmiankę o bliźniakach syjamskich młodsza z córek wybałuszyła oczy. Kiedy zaś napomknął o zamaskowanych, starsza córka przekrzywiła zaciekawiona głowę.
- Jak to możliwe? Brzmi trochę jak Terumi, oni również parzą chakrą, prawda? A Aburame są zamaskowani. Czy myśli pan że to jest jakoś ze sobą połączone? - zapytała się niepewnie dziewczyna.
- Nie waż się mówić takich rzeczy, klan Terumi jest szanowany i są członkami Wietrznych Równin! - powiedział ojciec rodziny, przerażony taką myślą wygłoszoną przez córkę.
- Ale ty głupoty pleciesz Mai! - wyśmiała siostrę druga córka, na co tamta zareagowała silnym rumieńcem a następnie rzuciła łyżką w wyśmiewającą. Drewniany sztuciec jednak poszybował wysoko i nawet nie zagroził młodszej z dziewczyn, co tamta skwitowała jeszcze serdeczniejszym śmiechem.
autor: Sasame
19 kwie 2024, o 17:22
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 23/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Ojciec nieco się obruszył na odrzucenie zapłaty przez Tsuyoshiego, jednak ostatecznie pokręcił głową i oddał mieszek monet początkującej hienie cmentarnej. Następnie wszyscy zasiedli wokół ogniska do posiłku.
- Oh, okropieństwa doprawdy. Czymże sobie Sogeńczycy zasłużyli żeby takie nieszczęścia na nich spadały, niechaj Susanoo ma nas w opiece. - skomentował słowa Uchihy ojciec rodziny.
- A... A czy to prawda że ci najeźdźcy to potwory wcielone? N-Nie chodzi mi tutaj nawet o to że takie okropności wyczyniają ale że nawet są jacyś dziwni i nieludzcy? - drążyła temat młodsza z córek a jej oczy błyszczały ciekawością. Prawdopodobnie dziewczyna wychowywana na farmie nie miała zbyt dużego pojęcia o świecie i ciekawiło ją wszystko co nie było rośliną uprawną albo bydłem.
autor: Sasame
18 kwie 2024, o 13:42
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 21/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Po podjęciu decyzji w sprawie bandytów, Tsuyoshi mógł zobaczyć że dwie starsze kobiety kończą się już krzątać przy przygotowywaniu posiłku. Trzecia, młodsza z córek, w tym czasie przetrzepała sakiewki bandytów i uśmiechnięta od ucha do ucha już miała się udać do jednego z namiotów kiedy ojciec zatrzymał ją gestem ręki. Uśmiech od razu jej zrzedł, jednak podeszła do rozmawiających mężczyzn.
- Co tam znalazłaś? - zapytał się stanowczym tonem ojciec. Dziewczyna w odpowiedzi wyciągnęła przed siebie dwa sporawe mieszki a wnioskując po odgłosie jakie wydawały, musiały zawierać brzęczącą walutę. Ojciec zmierzył wzrokiem dwa mieszki po czym wziął ten większy i mimo niemego protestu córki wyciągnął go w kierunku Tsuyoshiego. - Proszę, Uchiha-san, mam nadzieję że to wystarczy żeby wynagrodzić panu całe to zamieszanie. Chodźmy usiądźmy do kolacji. - powiedział wciskając mieszek w dłonie shinobiego po czym szybko zmienił temat aby uniemożliwić mu możliwości nieprzyjęcia wynagrodzenia za ratunek.
Kiedy wszyscy usiedli niedaleko ogniska trzymając drewniane misji wypełnione parującym gulaszem, atmosfera wyraźnie się rozluźniła.
- Panie shinobi, czy walczył pan z najeźdźcami zza muru? - zapytała się młodsza z córek, przerywając chwilę niezręcznej ciszy wypełnionej jedynie skrobaniem łyżek w miskach. Matka spiorunowała dziewczynę wzrokiem za takie bezpośrednie pytanie, jednak już rzekło się, więc nie było odwrotu.
autor: Sasame
18 kwie 2024, o 06:44
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 19/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Mężczyzna widząc co robi Tsuyoshi próbował (dość nieudolnie) mu pomagać podczas wiązania bandytów. Kobiety w tym czasie zajęły się dokończeniem posiłku, który przygotowywały, najprawdopodobniej zanim całe to nieprzyjemne zajście miało miejsce.
- Cóż, szczerze mówiąc, panie Uchiha, sam nie wiem co dalej. Sarufutsu to z tego co pamiętam maluteńka osada i jeżeli nie jesteśmy pierwszymi, którzy obrali ten kurs to nie spodziewam się żebyśmy łatwo znaleźli tam miejsce w którym będziemy mogli osiąść na dłużej. Obawiam się że będziemy zmuszeni podróżować dalej, dalej na południe, może nawet już natereny Ryuzaku albo gdzieś gdzie po prostu będzie więcej miejsca. Byłoby wspaniale jakby został pan z nami jeszcze tej nocy, tak na wszelki wypadek. Jutro z rańca będziemy mogli wspólnie wyruszyć dalej do Sarufutsu i tam nasze drogi się rozejdą. - zaproponował na koniec mężczyzna, po czym zerknął na postępy dokonane przez jego żonę i córki. - Nalegam! Dziewczyny zaraz zrobią ciepłą kolację, przyda się Panu Uchisze po takiej ciężkiej walce. - dodał na koniec z serdecznym uśmiechem mężczyzna.
autor: Sasame
17 kwie 2024, o 22:00
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 17/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Kiedy Tsuyoshi upewnił się że dowódca a zarazem również najsilniejszy z grupy bandytów był już martwy, mógł skupić się na uratowanej rodzinie. Mężczyzna choć poobijany mocno, wydawał się promienieć szczęściem i kłaniając się nisko podszedł do Uchihy.
- Oh! Uchiha-sama! Nawet nie wyobraża sobie pan jak bardzo cieszę się na pana widok! Tak bardzo! Gdyby nie pan to nie wiem jakbym ja skończył a co dopiero moja żona i córki! Oh, niewyobrażalna ulga! - powiedział mężczyzna mrużąc łzawiące ze wzruszenia oczy i w dalszym ciągu bijąc pokłony przed swoim wybawcą. Kobiety okazały się być już uwolnione i również każda z nich skłoniła się w kierunku Tsuyoshiego, jednak wyraźnie wydawały się mniej przejęte całą sprawą i zerkały niepewnie na ojca, który wydawał się je wprowadzać w zakłopotanie swoim zachowaniem.
- Tak, kierowaliśmy się do tego no... Sarufutsu, uciekamy z Kotei. Wszystko przez tych okropnych dzikusów zza Muru! Oh, ile ja bym dał żebym mógł ich po prostu wszystkich zabić! Wszystko tylko żeby nigdy nie przeszli przez Wielki Mur! - kontynuował swoim dramatycznym tonem mężczyzna.
autor: Sasame
17 kwie 2024, o 09:48
Forum: Sabishi
Temat: Wioska Osake
Odpowiedzi: 38
Odsłony: 710
~ 9/34 ~ ~ Daisuke ~
~ Wyprawa rangi B ~
~ Człowiek z miasta ~
Daisuke nie należał do tych co pierdolili się w tańcu, zwłaszcza jak zostali już zdenerwowani. Nie okazując choćby krzty chęci ugodowości, szybko uciszył karła, który się przed chwilą odezwał. Niskorosły jednak zareagował na te słowa jedynie cichym chichotem od którego niejednej osobie przeszłyby ciarki wzdłuż kręgosłupa. Zachowując swoje potulne usposobienie, czterech mężczyzn ustawiło się w szeregu, dzięki czemu awanturnik mógł im się w końcu lepiej przyjrzeć. Ten z którym rozmawiał był nieco grubszy od pozostałej trójki i miał dość gęstą i szeroką brodę. Z pozostałej trójki każdy z nich również wydawał się wykazywać jakąś charakterystyczną cechą. Jeden z nich wyglądał jakby miał zaraz zasnąć na stojąco, drugi delikatnie się wiercił i spuszczał wzrok na ziemię, obaj mieli dość długie brody a ta nieśmiałego wyglądała jakby była mocno wygnieciona i skołtuniona. Trzeci z nich patrzył dość głupkowatym wzrokiem na Daisuke, zupełnie jakby nie do końca rozumiał implikacje tego że właśnie celował w nich ktoś z łuku.
- Hihihihi, oczywiście wojowniku! Ja jestem Happī ci tutaj to Dōpī, Basshufuru i Surīpī. Jesteśmy podróżnikami i hihihihi, znaleźliśmy tą biedną, splądrowaną wioskę, więc chcieliśmy odprawić dla nich hihihi, pogrzeb. - powiedział ten sam niskorosły co przed chwilą i spojrzał uśmiechnięty na Daisuke.
autor: Sasame
17 kwie 2024, o 09:20
Forum: Sogen
Temat: Szlak na południowy zachód
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 1483
~ 15/28 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~
~ Misja rangi C ~
~ Z deszczu pod rynnę ~
Tsuyoshi dobrze znał swoje mocne strony i wiedział również jak wokół nich rozegrać swojego przeciwnika. Wykorzystując technikę Uwolnienia Ognia, pokrył swoją broń warstwą gorących płomieni i szybko zdobył pierwsze dotkliwe trafienie na bandycie. Wrogi mężczyzna był już mocno sponiewierany od starcia z Uchihą, jednak sytuacja wskazywała na to że nie było już odwrotu. Tsuyoshi ponownie natarł na przeciwnika i pchnął ognistym ostrzem w kierunku brzucha bandyty. Ten starając się uniknąć ataku szarpnął gwałtownie w desperackiej próbie uniku, jednak wtedy również okazało się że Tsuyoshi w rzeczywistości nie celował w ogóle w jego korpus, tylko w nogę, która w tym momencie była wystawiona na atak.
Pokryty płomieniami Kaengri kunai wbił się głęboko w nogę meżczyzny, który krzyknął z bólu i upadł na ziemię, krwawiąc ciężko z ran, które przyprawił mu Tsuyoshi. Agonia mężczyzny nie trwała długo, ponieważ utracił on w trakcie walki już sporo krwi i teraz prawdopodobnie zemdlał z powodu jej ubytku a chwilę później jego stygnące zwłoki nie okazywały żadnych znaków życia. Pozostała trójka bandytów również leżała nieprzytomna na ziemi, jednak byli oni co najwyżej nieco poobijani.