Znaleziono 22 wyniki
- 1 cze 2021, o 12:24
- Forum: Domy mieszkalne
- Temat: Dom Ati'ego
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 1297
- 29 maja 2021, o 09:36
- Forum: Domy mieszkalne
- Temat: Dom Ati'ego
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 1297
Re: Dom Ati'ego
[/center]Ati - misja rangi D
2/15
Posłuchaj chłopcze mojej historii
Chłopak siedział w swoim bujanym fotelu, przykryty kocem aż pod samą szyję. Nie chciało mu się palić w piecu, dlatego też starał się na swój sposób poradzić z wszechogarniającym zimnem, panującym w salonie. Przykrycie jednak nie pomagało, podobnie jak herbata, której temperatura z każdą minutą zbliżała się do tej panującej naokoło.
- Może się ruszymy? – zaproponował w końcu Ati.
- Gdzie? – odparł głos w głowie chłopaka. – Po co? Dlaczego?
- Nie wiem. Pobiegać? Potrenować? Trochę się rozgrzać?
- Przecież dopiero wróciliśmy z misji… Już cię nosi?
- Zimno jest – jęknął Ati, upijając łyk letniej już herbaty.
- To napal w kominku! Po co zaraz się zrywać jak szaleniec!
- Wiesz, że nie lubię palić. To całe rozpalanie…
- Co to było? – zauważył nagle głos.
- Ale co?
- Słyszysz?
Ati nasłuchiwał i w końcu zrozumiał o co chodziło jego nie fizycznemu towarzyszowi. Gdzieś z zewnątrz dobiegał ich jakiś niewyraźny bełkot. Chłopak zerwał się z fotela, odrzucając niedbale koc, po czym wybiegł przed dom.
- Hej! – zakrzyczał Ati na widok staruszka, który właśnie rzygał w najlepsze na trawnik, opierając się jedną ręką o ścianę domu młodego ninja, w drugiej trzymając flaszkę. – Co pan? Rzygać mi tu pan przyszedłeś? Co to wszystko ma znaczyć?
- Zabij – usłyszał wściekły głos z tyłu głowy, ale natychmiast go zignorował. Wiedział, że to jedynie żart... Czy aby na pewno?, pomyślał. Z obrzydzeniem wymalowanym na twarzy zaczął z wolna podchodzić do mężczyzny. Chciał go chwycić, odwrócić i przegonić z dala od swojej posesji. Może kopniak w tyłek też wchodziłby w grę? Tak na koniec? Na szczęście?
- 28 maja 2021, o 07:38
- Forum: Rozliczenia PH
- Temat: Ati Senju
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 425
- 28 maja 2021, o 07:33
- Forum: Rozliczenia PH
- Temat: Ati Senju
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 425
- 27 maja 2021, o 11:01
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3986
- Odsłony: 465790
Re: Wynagrodzenie za misje
Nick prowadzącego: Kazuma
Nick biorącego/biorących udział: Ati Senju
Rodzaj misji: D
Streszczenie misji: Ati postanawia podjąć się prostej misji z racji zabicia nudy i udaje się pod Tablicę ogłoszeniową w centrum wioski. Tam znajduje zlecenie od barmana z Baru pod Gruszą. Będąc na miejscu dowiaduje się, że jego zadanie ma polegać na schwytaniu i oddaniu w ręce władzy dwóch łotrów, którzy terroryzują klientelę baru. APo dłuższym oczekiwaniu Ati wykorzystuje element zaskoczenia i powstrzymuje obu mężczyzn, a następnie z pomocą barmana transportuje ich do więzienia.Link do misji: Dom Ati'ego (1-2), Tablica informacyjna (3-4), Bar pod Gruszą (5-17)
Ilość postów: 17/15
Nick biorącego/biorących udział: Ati Senju
Rodzaj misji: D
Streszczenie misji: Ati postanawia podjąć się prostej misji z racji zabicia nudy i udaje się pod Tablicę ogłoszeniową w centrum wioski. Tam znajduje zlecenie od barmana z Baru pod Gruszą. Będąc na miejscu dowiaduje się, że jego zadanie ma polegać na schwytaniu i oddaniu w ręce władzy dwóch łotrów, którzy terroryzują klientelę baru. APo dłuższym oczekiwaniu Ati wykorzystuje element zaskoczenia i powstrzymuje obu mężczyzn, a następnie z pomocą barmana transportuje ich do więzienia.Link do misji: Dom Ati'ego (1-2), Tablica informacyjna (3-4), Bar pod Gruszą (5-17)
Ilość postów: 17/15
- 26 maja 2021, o 16:06
- Forum: Lokacje
- Temat: Bar pod Gruszą
- Odpowiedzi: 106
- Odsłony: 10486
Re: Bar pod Gruszą
Misja Rangi D - 16/15+
Ati Senju Widok pokracznie biegnących mężczyzn w drewnianych pułapkach był komiczny, jednak gdy ci przewrócili się na ziemie chłopak momentalnie zrozumiał, że nie powinno być mu do śmiechu, a wręcz przeciwnie.
Pozostaje kwestia ich przetransportowania, pomyślał. Nie dadzą rady iść sami. A nawet jeśli jakimś cudem pójdą i nie będą chcieli przy tym spróbować ucieczki, zajmie to całą wieczność…
Zmień ich drewniane więzienia w coś bardziej przypominającego… kulę, odpowiedział mu w głowie drwiący głos. Będziesz mógł ich poturlać aż do więzienia. Wiesz, jakbyś lepił bałwana.
Sam jesteś bałwan. Zarzygają wszystko wokół, siebie nawzajem, a przy tym nas. Poza tym, wiesz jak ciężko będzie kontrolować ruch takiej kuli? Poza tym, na samą myśl o tym ile chakry i siły musiałby na to wykorzystać żałował, że wcześniej nie poprosił o jeszcze jedną porcję jajecznicy.
Spoko, w takim razie dawaj ich na plecy i sam ich tam zaniesiesz, cwaniaku!, odparł gniewnie głos.
- Przepraszam. – Ati zwrócił się do karczmarza. – Ma Pan na zapleczu lub za barem jakąś taczkę? Lub wóz? Moglibyśmy ich tam załadować i przetransportować. Na pewno ma pan coś, czym przewozi towary i beczki z piwem? Albo może jakiś pański zaprzyjaźniony dostawca mógłby nam pomóc?
Sam ich dźwigać nie dam rady. Nie znam też żadnych technik użytecznych do transportu, pomyślał chłopak. Swoją drogą, muszę w wolnej chwili sprawdzić, czy w ogóle takie istnieją. Albo wymyślić własne. Mogą się przydać w przyszłości.
- 26 maja 2021, o 08:24
- Forum: Lokacje
- Temat: Bar pod Gruszą
- Odpowiedzi: 106
- Odsłony: 10486
Re: Bar pod Gruszą
Misja Rangi D - 14/15
Ati Senju - Udało się – powiedział do siebie chłopak, choć zastanawiał się czy aby nie przesadził. Być może wystarczyło zrobić to prościej, jednak nie marudził, gdyż efekt został osiągnięty. Dwóch łotrów było powstrzymanych i uwięzionych w drewnianych pułapkach, przez co nie mogli już dalej maltretować biedaka z nożem w dłoni. Nie miało znaczenia, że jeden z nich coś tam pokrzykiwał, wulgarnie grożąc. Jak to mawiają, małe pieski szczekają najgłośniej. Sprawa była przesądzona. Teraz należało jedynie wyprowadzić ich z karczmy i zaprowadzić do celi.
- O co teraz?! – zakrzyknął karczmarz?
- Zdziel ich przez łeb kunai’em – zaproponował głos w głowie chłopaka. – Stracą przytomność.
- Teraz ich tak zostawię, w tych pułapkach i zaprowadzę do więzienia – odparł spokojnie chłopak, ignorując nagabywanie głosu – Panu proponuję zająć się tym biedakiem – wskazał na skamlącego mężczyznę. – Ma pan jakiś bandaż na zapleczu? Dobrze byłoby zabandażować ranę, nie wyciągając noża. Nie wiadomo co uszkodził więc lepiej, żeby rzucił na to okiem jakiś medyk. Opatrunek przynajmniej powstrzyma krwawienie.
Ati podszedł do uwięzionych mężczyzn i za pomocą swojego Kekkei Genkai postarał się oddzielić drewniane belki oplatające wrogów od drewnianej podłogi karczmy, na tyle, by nogi więźniów umożliwiały chodzenie, ale nie gwarantowały żadnej szansy na ucieczkę. Gdy mu się to udało, pchnął lekko drewnianą klatkę z łotrami w środku, w stronę drzwi wejściowych.
- Cóż, to chyba tyle – uśmiechnął się wesoło do barmana.
- 25 maja 2021, o 12:40
- Forum: Lokacje
- Temat: Bar pod Gruszą
- Odpowiedzi: 106
- Odsłony: 10486
Re: Bar pod Gruszą
Misja Rangi D - 12/15
Ati Senju Po dłuższej monotonii i nudzie, która polegała głownie na tym, że chłopak bacznie obserwował wnętrze baru, w końcu coś się wydarzyło.
- Nareszcie – usłyszał ekscytacje w swojej głowie. – Ruszaj się!
- Spokojnie – odparł chłopak. – Przecież nie wparuję tam na środek z kunaiem w ręku. Zobaczymy o co chodzi i wykorzystamy element zaskoczenia.
- Meh…
Ati zignorował uwagę swojego wewnętrznego towarzysza i zaczął przeciskać się przez przestraszony tłum, który w popłochu starał się opuścić lokal. To samo uczynił chyba barman, gdyż nigdzie nie było go widać.
Cała scena rozgrywała się w bocznej salce: mężczyzna skamlący z bólu, z dłonią przybitą nożem do blatu stołu, a obok dwóch mężczyzn.
- Tak się kończy gdy oszukujesz w karty! – krzyknął jeden z nich, po czym obaj zaczęli maltretować biedaka z nożem w ręce.
- Trzeba szybko coś zrobić, bo zaraz skatują go na śmierć – szepnął do siebie Ati.
- Jaki masz genialny plan?
- Cóż… - zastanowił się przez chwilę, a w jego głowie pojawiły się różne scenariusze. – Nie mamy demolować wnętrza, ani zabijać tych typów. Musimy więc ich najpierw unieruchomić. Z zaskoczenia.
W bezpośrednim starciu, w walce fizycznej raczej nie mam szans, dodał w myślach. To musi się udać, bo niczego się nie spodziewają!
- Błyskotliwe uwagi, jak zawsze.
Chłopak spojrzał na drewnianą podłogę i wpadł na genialną, w jego mniemaniu, myśl.
- Może i będzie to trochę demolowanie, ale... damy radę to bez problemu naprawić. Wykorzystamy deski! – szepnął, po czym złożył pieczęć węża. - Mokuton: Kouskou.
Plan młodego ninja był prosty. Chciał wykorzystać deski podłogowe, aby te oplotły dwóch rzezimieszków, zacisnęły się na ich ciałach, a dzięki temu unieruchomiły ich i powstrzymały przed kontynuowaniem napaści na bezbronnym. To powinno załatwić sprawę!
- 23 maja 2021, o 19:31
- Forum: Lokacje
- Temat: Bar pod Gruszą
- Odpowiedzi: 106
- Odsłony: 10486
Re: Bar pod Gruszą
Misja Rangi D - 10/15
Ati Senju Chłopak usiadł przy stole usytuowanym najbliżej wejścia, tuż przy drzwiach. Miał z tej pozycji ogląd na całą salę, a dodatkowo nic nie mogło zaskoczyć go od tyłu, gdyż za sobą miał ścianę. Miał również ogląd na wszystkich wchodzących i wychodzących gości. Ci napływali systematycznymi falami, przez co w miarę upływu kolejnych godzin lokal zapełniał się swoją standardową klientelą. Początkowo nie było tak źle, jajecznica którą podała żona barmana była bardzo dobra i sycąca. Chłopak czuł się najedzony. A i obserwowanie wszystkich tych gości, ich zachowania, gestykulacji, postur było dziwnie satysfakcjonujące. Z czasem jednak wszystko zaczęło się dłużyć i chłopak miał uczucie paskudnej nudy.
- I co o tym wszystkim myślisz? – zapytał Ati sam siebie, choć już w momencie wypowiadanego pierwszego słowa zaczął żałować tej decyzji.
- Strata czasu – odparł głos w głowie. – Zobaczysz, będziemy tu ślęczeć, a typy się nie zjawią. A ty nawet piwa nie chcesz wypić. Wiesz co mogliśmy robić w tym czasie?
- No, zaskocz mnie!
- Leżeć w wygodnym łóżku, a nie zgrywać ważniaka! Mało tego, nawet trening byłby lepszy niż to! Albo jakakolwiek inna misja z tablicy ogłoszeń.
- Ale wybrałem tę, więc nie marudź.
- Wiesz, czasem żałuję, że jestem głosem w twojej głowie.
- W innej nie mógłbyś być, przykro mi.
- Phi. Akurat.
Godziny mijały, na zewnątrz robiło się coraz ciemniej, a coraz bardziej tłoczne wnętrze baru zaczęły oświetlać świece zapalane przez dwie kelnerki. Kufel z wodą był już pusty od dłuższej chwili. Ati od czasu do czasu szukał wzrokiem barmana, czekając na jakiś znak. Ten jednak nie nadszedł, więc chłopak dalej cierpliwie czekał, wodząc znudzonym spojrzeniem dookoła.
Do stolika chłopaka (za jego pozwoleniem) dosiadła się trójka osób – kobieta i dwaj mężczyźni.
- Nie widzieliśmy cię tu wcześniej? Podróżujesz czy dopiero odkryłeś ten zacny lokal? – zagadnął jeden z nich. - A zresztą napij się z nami! Twoje zdrowie ja stawiam!
Przed chłopakiem pojawiło się piwo.
- Dzięki, ale jestem tutaj w… interesach – rzucił, kompletnie nieprzygotowany na taki obrót sytuacji. W jego mniemaniu obcy sobie ludzie nie powinni rozmawiać! Przecież się nie znają! Mało tego, nawet ci, którzy się ze sobą znają powinni wiedzieć kiedy się odezwać.
Cóż… Ati był typem samotnika, bez dwóch zdań.
Przecież łyk piwa nikogo jeszcze nie zabił, usłyszał w swojej głowie. Poza tym, nie ładnie jest odmawiać. Skoro postawili ci pod nos…
- A co mi tam – rzucił chłopak, jednak bez przekonania. Jakimś cudem nie chciał, by towarzysze przy jego stoliku czuli się obrażeni. - Jedno piwo nikogo nie zabiło - po czym pociągnął drobny łyk. Jego wzrok powędrował jednak ku ladzie, w poszukiwaniu barmana.
A co jeśli to oni?, usłyszał głos.
- 22 maja 2021, o 21:52
- Forum: Lokacje
- Temat: Bar pod Gruszą
- Odpowiedzi: 106
- Odsłony: 10486
Re: Bar pod Gruszą
Misja Rangi D - 8/15
Ati Senju Ati nie zdążył odezwać się słowem na ponure i ewidentnie mało entuzjastyczne przywitanie barmana, gdy ten zaczął gramolić się zza lady. Już miał powiedzieć szanownemu jegomościowi, że fakt, owszem, nie wyróżnia się, ale w odniesieniu do shinobi stanowiło to solidny komplement. Zamiast tego pozwolił bez słowa zaprowadzić się na tył budynku.
- Na pewno w środku jest kilku zakapiorów z nożami, którzy zaraz się na nas rzucą, gdy tylko przekroczymy próg – zadrwił cicho głos. – Lepiej stąd spadajmy! Póki mamy wszystkie kończyny!
- Cicho! – syknął Ati. – Przestań gadać na głos! Chcesz, żeby pomyślał, że jestem wariatem?
- Mam odpowiedzieć szczerze…?
Chłopak potrząsnął głową, jakby chciał by wstrętny głos wyleciał z jego głowy uchem i przestał go więcej niepokoić. Na szczęście głos zamilkł i Ati wszedł na zaplecze.
Hahahaha, usłyszał od razu w swojej głowie, gdy tylko przekroczył próg i drzwi za nim się zamknęły. Będziesz obierał jajka ze skorupek! Albo oddzielał żółtko od białka! Mówiłem! Wewnętrzny głos szydził w najlepsze, podczas gdy chłopak rozglądał się po wnętrzu w którym się znalazł.
- A ponoć nie ma co liczyć na jajecznicę... – szepnął do siebie chłopak. Barman na szczęście niczego nie usłyszał i zamiast tego zaczął swój wywód, który był, trzeba przyznać, dość przydługawy.
- Jasne, biorę tę robotę – powiedział Ati, gdy facet zakończył swój monolog. – Dwóch delikwentów, do neutralizacji. Da się zrobić. Rozumiem, że czekamy aż nasze cele się pojawią? O której zazwyczaj przychodzą do baru? Bo jeśli mamy chwilę, to chętnie skorzystam z oferty i skosztuję jajecznicy pańskiej żony.
Piwo, usłyszał w głowie.
- Piwko też chętnie wypiję – dodał, choć nieco bardziej zrezygnowanym tonem. – Ale po wykonanej robocie.
- 21 maja 2021, o 22:21
- Forum: Lokacje
- Temat: Bar pod Gruszą
- Odpowiedzi: 106
- Odsłony: 10486
Re: Bar pod Gruszą
Misja Rangi D - 6/15
Ati Senju Droga do baru „Pod Gruszą” zajęła chłopakowi więcej czasu niż zakładał. Ale też jakoś specjalnie się nie spieszył. W miarę oddalania się od centrum wioski i tablicy informacyjnej przechodniów i bawiących się dzieci było mniej. Po kilkunastu minutach marszu Ati był jedyną osobą na ulicy. A taki stan rzeczy mu zdecydowanie odpowiadał, zwłaszcza rano, gdy był jeszcze nieco zaspany i… „wczorajszy”. Dlatego też zaczął oddychać głęboko, swobodnie, nosem wciągając powietrze, a ustami wypuszczając, napełniając klatkę piersiową po brzegi. Rozkoszował się chłodem poranka i spokojnym, aczkolwiek zdecydowanym marszem. I ciszą. Oj tak, cisza to było to, czego potrzebował.
- Nie zesraj się… - skwitował na to wszystko głos w jego głowie.
***
- Cóż… – bąknął Ati, kiedy w końcu stanął w drzwiach baru „Pod Gruszą". – Trzeba przyznać, że ma klimat, prawda?
- Nie da się ukryć – zgodził się głos, a warto zaznaczyć, że robił to nadzwyczaj rzadko.
I rzeczywiście, pomieszczenie miało swoisty klimat. Było bowiem na pierwszy rzut oka niesamowicie przytulne, co spowodowane było wszechogarniającą ciasnotą i ciepłą kolorystyką wnętrza. Rozrzucone chaotycznie małe stoliki zachęcały, by przysiąść choć na chwilę i zanurzyć usta w ulubionym napoju. Dodatkowo, pomimo dość wczesnej pory, aromaty unoszące się w powietrzy powodowały lekki ślinotok i burczenie w brzuchu.
Ati zamknął za sobą drzwi, aby nie wpuszczać zimnego wiatru poranka do ciepłego wnętrza. Zlokalizował ladę, która znajdowała się na środku pomieszczenia. Stał za nią przecierający szkło barman.
- Dowiedzmy się czegoś odnośnie zlecenia – powiedział chłopak.
- Może jednak coś chlapniemy? – zapytał głos.
- Przecież jest jeszcze wcześnie.
- Och, pieprzenie.
- Poza tym, jesteśmy tu w innym celu.
- Nie gadaj, że chcesz to wszystko robić na trzeźwo! - zadrwił głos. - No wiesz, sprzątać, zmywać, wycierać, czy cokolwiek chce ogłoszeniodawca.
- Zasadniczo... tak.
- To może chociaż coś zjemy?
- Mleko nam wystarczy, do pewnej godziny.
- A jak głód cię dopadnie w trakcie tej niesamowitej, niebezpiecznej i pełnej zwrotów akcji misji? Co wtedy? Pomyślałeś o tym, panie Najmądrzejszy i Wszystkowiedzący?
Ati podszedł do mężczyzny, który wyglądał na około czterdzieści lat. Czas zabrać się do roboty.
- Dzień dobry, ja w sprawie zlecenia – zagadnął. – Przy okazji, macie może jajecznicę?
- 21 maja 2021, o 11:01
- Forum: Hayashimura (Osada Rodu Senju)
- Temat: Tablica Informacyjna
- Odpowiedzi: 19
- Odsłony: 1830
Re: Tablica Informacyjna
Misja Rangi D - 4/15
Ati Senju Chłopak brnął przed siebie, mijając rzucające się kulkami śniegu i starające się ulepić bałwana dzieciaki. Mijał również dorosłych, którzy starali się nie pośliznąć na zmrożonym śniegu, stąpając ostrożnie, załatwiając tylko sobie znane sprawy. Zewsząd dochodziło do jego uszów nieprzyjemne skrzypienie butów na białym, zimowym puchu. Nie reagował jednak na nic, nawet gdy jedna ze śnieżek rzucona przez jakiegoś małolatę przeleciała niebezpiecznie blisko jego głowy. Szedł przed siebie, z dłońmi schowanymi przed zimnem w kieszeniach, aż w końcu stanął przed tablicą informacyjną.
- No pięknie – zadrwił głos w jego głowie. – Cała ta wędrówka w zimnie, żeby teraz szukać jakiegoś wysokiego szatyna dla pulchnej blondynki… Albo szukanie pieska! O! Chcesz szukać pieska?
- Mówiłem Ci, żebyś się zamknął – warknął cicho Ati, ledwo otwierając usta. Nie chciał by ktoś zauważył, że rozmawia sam ze sobą. Mógł w sumie w ogóle nie otwierać ust i jedynie do siebie myśleć. Przecież „drugi Ati” też by to zrozumiał. Taka rozmowa była jednak… czymś innym. Czułby się, jakby zwariował! – Zobacz, tutaj szukają jakiegoś silnego shinobi…
- Czyli nie ciebie.
- „Pod Gruszą”? To niedaleko.
- Ano. Może przy okazji coś sobie chlapniemy?
- Skoro ponoć nie musisz jeść, to i pić, prawda?
- To w trosce o ciebie.
- Akurat – skwitował Ati, po czym zbliżył wzrok do wiszącej karteczki. – To nowe ogłoszenie. Jeszcze chyba nikt nie zdążył się go podjąć. Ciekawe o jaką pomoc chodzi…?
- Zmywak albo zamiatanie. Możesz też przecierać szklanki za szynkwasem.
- Nie wydaje mi się. Po co w takim razie poszukiwany ninja? Sprawdźmy to.
- Będziesz żałował.
- Już żałuję, że musze się z tobą dzień w dzień użerać – rzucił chłopak, po czym ruszył w kierunku baru „Pod Gruszą”.
- 20 maja 2021, o 16:47
- Forum: Domy mieszkalne
- Temat: Dom Ati'ego
- Odpowiedzi: 8
- Odsłony: 1297
Re: Dom Ati'ego
Misja Rangi D - 2/15
Ati Senju Ati Senju leżał w łóżku, przykryty (zbyt) cienką kołdrą aż pod brodę, patrząc na parę wydobywającą się z jego ust przy każdym wydechu. Żałował, że nie napalił w piecu przed pójściem spać. Miał bowiem ochotę jeszcze trochę poleżeć, jednak zimno nie było sprzyjającym kompanem takiego leniwego poranka.
- Czas wstawać - powiedział do siebie, jednym szybkim ruchem odrzucając kołdrę, jak gdyby zrywał plaster. Zimno natychmiast uderzyło w jego ciało.
- Olej to - odpowiedział mu głos w jego głowie. - Poleż jeszcze trochę. Idź po koc. I tak nie masz nic do roboty.
- Nie mam nic do roboty od dwóch tygodni - odparł chłopak, ziewając i przecierając sobie oczy. - Może warto w końcu za coś się zabrać? Nie tylko z nudów. Trzeba zrobić za coś zakupy. Kończy się jedzenie.
- Mów za siebie. Ja jeść nie muszę.
- Uwierz mi, musisz.
- Phi - prychnął głos w jego głowie i zamilkł.
Ati wyczołgał się z łóżka i wyszedł z sypialni. Zgarnął ciuchy wiszące na bujanym fotelu i szybko wciągnął je na siebie. Zahaczył po drodze o kuchnię, by zwilżyć twarz oraz odbębnić szybką, poranną toaletę. Z lodówki wyciągnął karton mleka, po czym powąchał jego zawartość. Nie było źle, więc zaryzykował i opróżnił pudełko, licząc śniadanie za odhaczone. Nie przepadał bowiem za tym posiłkiem. Wolał obiady i kolacje. Z rana nigdy nie był głodny, jednak śniadanie, jakiekolwiek, należało spożyć.
- No dobra - powiedział chłopak z miernym zadowoleniem, gdy był już gotów do drogi. Wyszedł przed dom i znów czując uderzenia zimna rozejrzał się dookoła.
- No i jak, panie zorganizowany? Co teraz? - odezwał się znów głos w głowie chłopaka. - Powiedz, że już zaczynasz żałować.
- Zamknij się.
- Sam się zamknij.
- Idziemy.
- Gdzie?
- Hmm… - zastanowił się chłopak. Nie miał żadnego zlecenia. Było jednak jedno miejsce, gdzie mógł takowe zdobyć.
- Idziemy do tablicy informacyjnej. Może tam coś znajdziemy.
- Eh…. Sam tego chciałeś.
Ati ruszył przed siebie, kierując się do centrum wioski. Miał nadzieję, że ten dzień będzie ciekawy. A przynajmniej ciekawszy niż niż ostatnie tygodnie, który dały mu się nieźle we znaki. I, że nie pożałuje. Gdyby głos w jego głowie miał rację...To byłoby nie do zniesienia.
- 20 maja 2021, o 13:49
- Forum: Rozliczenia PH
- Temat: Ati Senju
- Odpowiedzi: 4
- Odsłony: 425