Znaleziono 141 wyników

autor: Yamanaka Kimiko
25 paź 2020, o 11:40
Forum: Ogłoszenia i Kontakt z Administracją
Temat: Porzucanie kont
Odpowiedzi: 174
Odsłony: 16913

Re: Porzucanie kont

Nick postaci: Yamanka Kimiko
Link do karty postaci: http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 08#p147700
Powód porzucenia konta: fajnie było ale się skończyło. Z tego miejsca chciałam przeprosić Seinaru za nieskończenie misji :c pozdrawiam was cieplutko, do zaś <3

Zrobione ~Y.
autor: Yamanaka Kimiko
19 paź 2020, o 18:44
Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
Temat: Droga prowadząca przez dzielnicę mieszkalną
Odpowiedzi: 130
Odsłony: 5112

Re: Droga prowadząca przez dzielnicę mieszkalną

Kimiko ściągnęła usta i przymknęła oczy. Niestety, bez zobaczenia jej na żywo albo chociaż na zdjęciu nie miała szansy na skopiowanie wyglądu kochanki męża Mito. Uśmiechnęła się więc grzecznie, wzruszyła ramionami i rozłożyła ręce w geście poddania.
- No cóż, z henge nie wyjdzie. Ale zawsze pozostaje nam ten plan z jajkami... - dodała, nie tracąc rezonu i pomogła staruszce zebrać potrzebne oprzyrządowanie. Amunicję? Jak zwał tak zwał.
- Trudno jest mi to sobie nawet wyobrazić... Przeżycie czegoś takiego musi być naprawdę ciężkim doświadczeniem. Cieszę się, że mogę pomóc. Urzędnicy rzadko kiedy chcą rozumieć. Ograniczają ich nie tylko przepisy ale i własny brak wyobraźni. Zresztą facet to facet, ręka rękę myje i takie tam - Kimiko komentowała sprawę nie przebierając w słowach. Było jej przykro patrzeć na niemiły los sympatycznej staruszki. Dziewczyna wierzyła, że na świecie jest tyle sprawiedliwości ile jesteś w stanie jej wywalczyć.
Usłyszawszy jej pytanie, nie potrafiła powstrzymać figlarnego uśmiechu:
- Nie, zostawiłam w innych spodniach - blondwłosa pozwoliła sobie na nieśmiały żart, po czym przekroczyła próg domu w poszukiwaniu kolejnej z dziwnych, niecodziennych przygód.

- Podziwiam cię za twojego ducha walki. Wiele kobiet po prostu by się załamało, dobrze że potrafisz i chcesz zawalczyć o swoje. Cieszę się, że mogę ci w tym pomóc choć przyznam, że nigdy nie uczestniczyłam w podobnej misji - dodała Kimiko po chwili ciszy. Kobiety mijały budynki, stragany i ludzi - pogoda dopisywała, choć powoli zbliżał się już zmierzch.
autor: Yamanaka Kimiko
10 paź 2020, o 11:17
Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
Temat: Siedziba władzy
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 20121

Re: Siedziba władzy

Kimiko uśmiechnęła się lekko, widząc jej reakcja. Jakaś część jej jaźni krzyczała ostrzegawcze "dosyć, być może nie powinnaś się w to mieszać?" podczas gdy inna, o wiele głośniejsza, cieszyła się równie wyraźnie co pani babka. Dziewczyna sama nigdy nie została zdradzona, nienawidziła jednak kłamców, parszywców i osób nielojalnych a do takich zapewne należał jej mąż. Bardzo ochoczo pomoże jej go stosownie ukarać.
Bezwolnie dała więc złapać się pod ramię i poprowadzić w nieznanym kierunku. Spacer z nieznajomą okazał się całkiem przyjemny, pogoda była ładna a powietrze czyste. Nie minęło wiele czasu, a kobiety dotarły do celu.
Ufna i życzliwa Kimiko weszła do zadbanego domu, kierują swoje kroki (śladem właścicielki) prosto do kuchni. Odetchnęła z ulgą, gdy usłyszała, że nikt nikomu nie planuje odebrać życia. Uwagę o zawale przemilczała, choć ugryzła się w język bo już chciała roztropnie zauważyć, że w życiu zazwyczaj bywa, że licho złego nie porwie. Nie chciała jednak psuć humoru pogodnej Mito.
- Niestety nie wiem jakie są sposoby na niewiernych mężów, bo wciąż jestem panną... hmm jaja i mąka brzmią dobrze ale możemy spróbować jeszcze czegoś - Kimiko pomyślała o tym, w jaki sposób mogłaby wykorzystać swoje umiejętności - Gdybym tylko zobaczyła, tę... kmh, kmh... panią. Yyy... ladacznicę. Lambadziarę? - dziewczyna szukała odpowiedniego słowa ale chyba wiadomo, o kim mowa? - Mogłabym zastosować technikę henge no jutsu i się w nią zamienić. I przeprowadzić z pani niewiernym mężem rozmowę, na przykład o tym, że go zdradzam i zostawiam. Albo zaraziłam, wiadomo jak. Albo co też innego sobie pani wymyśli. - blondwłosa uśmiechnęła się, zadowolona z przedstawionej propozycji.
autor: Yamanaka Kimiko
3 paź 2020, o 14:27
Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
Temat: Siedziba władzy
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 20121

Re: Siedziba władzy

Kimiko patrzyła z uwagą na staruszkę, która w miarę jak mówiła to co ma do powiedzenia, zmieniła się diametralnie... Gdy usłyszała o krzywdzeniu niewinnych zaczęła się bać, jednak gdy pojęła, że nie chodzi wcale o takich niewinnych strach ją opuścił. Nigdy w życiu nie została zdradzona więc nie mogła wyobrażać sobie, jaka to może być krzywda. Ale nie chciała. Wolałaby stracić swoją miłość na polu bitwy niż zobaczyć ją w łóżku z inną, wtedy to sama musiałaby go zabić.
Odrzucając przelotne myśli o Kuroju (gdzie jest? co robi? czy żyje...), które zakwitły w jej głowie, Kimiko uśmiechnęła się drapieżnie. Plan, który ma na celu ukaranie niewiernego, zdradzieckiego mężczyznę? Misja, której nie przyjęli w siedzibie władzy? 250 ryo? Czemu nie, pomyślała.
- Wchodzę w to, a co mi szkodzi. Pomogę, pani... - tu zrobiła wymowną minę, jakby czekała aż staruszka się przedstawi - Przedstaw mi swój plan, a co zobaczę co mogę zrobić. Oczywiście nie chcemy nikogo skrzywdzić na stałe, prawda? - spytała z lekką obawą.
autor: Yamanaka Kimiko
28 wrz 2020, o 18:02
Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
Temat: Siedziba władzy
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 20121

Re: Siedziba władzy

Kimiko usłyszała nieśmiałe pytanie. Odwróciła się w kierunku, z którego dobiegał głos i ujrzała starszą kobietę. Uśmiechnęła się niemrawo, po czym odpowiedziała:
- Dzień dobry - dziewczyna w zakłopotaniu zaczęła bawić się swoimi włosami. Miło było jej usłyszeć, że jest dzielną kunoichi ale (zważywszy na przebieg jej ostatniej misji) nie była pewna czy zasługuje na to miano. Niemniej, zaoferowała pomocną dłoń - Jak mogę pani pomóc? Nazywam się Kimiko.
Dodała wstając z ławki. Gestem wskazała staruszce by usiadła, a sama splotła ręce na piersi na oczekiwaniu na wysłuchaniu historii. Szczerze powiedziawszy nie planowała spotykać tu zleceniodawcy, to był zwykły, spokojny spacer. Niemniej była ciekawa w co może przeistoczyć się dzisiejszy dzień i kogo spotka na swojej drodze. Była ciekawa na czym miało polegać jej zadanie.
autor: Yamanaka Kimiko
24 wrz 2020, o 18:30
Forum: Saimin (Osada Rodu Yamanaka)
Temat: Siedziba władzy
Odpowiedzi: 213
Odsłony: 20121

Re: Siedziba władzy

Kimiko szła przez miasto. Nie miała właściwie żadnego celu, tylko wyszła na spacer. Po udanych treningach zastanawiała się w jakim kierunku teraz podążyć, dosłownie i w przenośni. Na czym skupić teraz uwagę i co trenować dalej? Oczywiście oprócz tego pozostawała kwestia jej brata, Tsutomu. Gdzie go dalej szukać i jak znaleźć trafny trop?
Słońce stało wysoko na niebie, gdy zorientowała się, że zawędrowała aż do budynku siedziby władzy. Jej dom był na drugim końcu miasta. Głęboko westchnęła i usiadła na ławce. Wystawiła twarz do słońca i pogrążyła się w rozmyślaniach. Gdzie jest jej brat? I gdzie jest Kuroi, co porabia i jak się miewa? Miała nadzieję, że nie wplątał się w jakąś kabałę... Chciała go jeszcze zobaczyć.
Obserwowała przechodzących ludzi, bawiące się nieopodal dzieci i pozdrawiała mijających ją strażników. Zastanawiała się co ją jeszcze dzisiaj czeka. Może warto pójść na ramen? Albo smażoną wołowinę? Rozmyślała nad kolejnym dniem, który miał minąć bez większych przygód.
autor: Yamanaka Kimiko
22 wrz 2020, o 17:23
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Wynagrodzenie za misje
Odpowiedzi: 3820
Odsłony: 373049

Re: Wynagrodzenie za misje

Nick prowadzącego: Kuroi Kuma
Nick biorącego/biorących udział: Yamanaka Kimiko
Rodzaj misji: D
Streszczenie misji: Pewnego razu do drzwi Kimiko puka tajemniczy przybysz... ufna dziewczyna wpuszcza go do środka, oferując schronienie i gościnę. Nie spodziewa się, że jest on zamieszany w przestępstwo i szukany przez miejscową straż. Choć Isei twierdzi, że ma nic wspólnego z zarzucanymi czynami, Kimiko nie wie jak postąpić. W końcu podejmuje niepotrzebne ryzyko, pomagając nieznajomemu w potrzebie.
Link do misji: 1, 2
Ilość postów: 17/15
Rozpoznawalność po misji: brak
Wynagrodzenie dla gracza: co łaska
autor: Yamanaka Kimiko
22 wrz 2020, o 17:18
Forum: Soso
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 339
Odsłony: 27092

Re: Szlak transportowy

To nie było rozsądne ale wiele z rzeczy, na które decydowała się Kimiko nie można było takimi nazwać. Droga do portu, całe szczęście, minęła im bardzo spokojnie. Podążając głównym traktem nie zwracali na siebie zbytniej uwagi, tym bardziej w porcie nie stanowili obiektu zainteresowania. Zbyt wiele się tutaj działo - ludzie przepychali się między sobą, kupcy przekrzykiwali ceny swoich towarów, życie toczyło się dalej. I bardzo dobrze, pomyślała dziewczyna. Wolała pozostać niezauważona, nie zadzierać z saimińskim wymiarem sprawiedliwości.
Nie odpowiedziała „nie ma za co”, bo byłoby to oczywiste kłamstwo. W sumie nie do końca wiedziała, co należy teraz powiedzieć, dlatego obdarzyła go nieporadnym uśmiechem. Po dłuższej chwili zabrała głos.
- Cieszę się, że mogłam ci pomóc. Jeżeli kiedykolwiek przybędę do Antai nie omieszkam cię odwiedzić, o ile cię odnajdę. Życzę ci szerokiej drogi i dobrze radzę, unikaj kłopotów przez jakiś czas - Kimiko pomachała mu na pożegnanie, po czym odstąpiła dwa kroki w tył.
Gdy statek zniknął za horyzontem, odetchnęła z niekłamaną ulgą. Miała nadzieję, że to koniec przygód na dziś...
z/t
autor: Yamanaka Kimiko
16 wrz 2020, o 10:15
Forum: Soso
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 339
Odsłony: 27092

Re: Szlak transportowy

Nie umiała zasnąć. Liczyła gwiazdy, śpiewała kołysanki ale nie umiała spać. Więcej niż pewne, że było to spowodowane obecnością Isea w domu. Ciągle martwiła się, że do swojej zagrody wpuściła wilka a nie owcę. To prawda, w jej głowie było milion pytań i zero odpowiedzi. Przede wszystkim nie wiedziała czy postąpiła dobrze oferując mu schronienie. Teraz było jednak za późno, decyzja zapadła. Miała tylko nadzieję, że nie będzie miała z tego powodów kłopotów.
Wszystko działa na razie przeciwko mnie, po co więc ryzykować? - pobrzmiewało w głowie kobiety. Rozumiem, odpowiedziała, patrząc w jego smutne i zmęczone oczy. Wtedy pomyślała, że nie może postąpić inaczej, że poda pomocną dłoń. Teraz? Trochę tego żałowała. Jedyne co mogła to nasłuchiwać wśród ciszy nocy. Jeden niewłaściwy krok i byłaby na nogach…. Nic się jednak nie wydarzyło. Sen zmorzył ją przed świtem.

Przebudziła się leniwie ziewając. Była bardzo niewyspana ale czuła, że nie zmruży już oka. Szybko się ubrała i zeszła na dół.
Czekali już na nią. Kimiko nalała sobie świeżo zaparzonej herbaty i zwilżyła wargi. Uśmiechnęła się niewinne do wujka, słysząc jego uwagę.
- Może następnym razem - odparła w stronę wujka, zauważając rumieniec mężczyzny. Odetchnęła z ulgą, bo spodziewała się natłoku pytań ale tak się jednak nie stało. Szybko dopiła herbatę i spojrzała na Isea. Nie chciała odprowadzać go do portu, jednak z drugiej strony wolała dopilnować aby nikt go nie złapał. Amaterasu jak sobie poradzi bez niej. Nic nie zrobił ani jej ani jej wujowi, nic nie zniknęło również z domu. Wydawało się, że jest niewinny i potrzebuje pomocy. Och, oby miała rację.
- Odprowadzę cię do portu. Ale wrócę - dodała, widząc spojrzenie rzucone przez krewnego - Chodźmy już.

Słońce stało już wysoko na niebie, gdy w końcu dotarli do portu. Kimiko uśmiechnęła się nieśmiało do mężczyzny, gestem ręki ukazując szereg zacumowanych statków.
- Teraz tylko znaleźć ten do Antai… - rzuciła, starając ukryć się podenerwowanie. Jej zmysły były wyczulone, wszędzie wypatrywała strażników. Na razie jednak było całkiem spokojnie.
autor: Yamanaka Kimiko
16 wrz 2020, o 09:27
Forum: Administracyjne
Temat: Letnia Gala SW 2020
Odpowiedzi: 114
Odsłony: 5889

Re: Letnia Gala SW 2020

Odbieram 10 PH i 100 ryo za głosowanie.
Dziękuję za głosy :3 i gratuluję zwycięzcom!
autor: Yamanaka Kimiko
15 wrz 2020, o 20:37
Forum: Lokacje
Temat: Dom Kimiko
Odpowiedzi: 16
Odsłony: 844

Re: Dom Kimiko

Kimiko patrzyła na niego w milczeniu, oburącz trzymając ciepłą czarkę. Gdy zadał pytanie, zaczęła bawić się swoimi włosami. Zastanowiła się. Dlaczego w ogóle mu pomaga?
- Powiedzmy, że nie chce podpaść bogom. Prawo gościnności jest święte a jeśli to co mówisz jest prawdą, wydając cię straży mogłabym ci zrobić niezłą krzywdę. Czy pomóc ci w śledztwie w tej sprawie? Może istnieje jakiś sposób na oczyszczenie cię z zarzutów? - dopytała dziewczyna upijając łyk ciepłej herbaty.
Spojrzała na przymałe ubrania, a kąciki jej ust uniosły się lekko do góry. Szybko jednak spoważniała, ogarnęła ją melancholia. Popadła w głęboką zadumę zastanawiając się czy bogowie będą jej przychylni. Nie potrafiła odpędzić się o myśli o wyprawie, którą powinna zaplanować. I o bracie, którego pragnie odnaleźć. Jego ubrania i rzeczy było jedynym, co po nim teraz miała.
- Założę się, że jesteś zmęczony. Zapewne chcesz wypocząć? Zaprowadzę cię do pokoju - zaproponowała, siląc się na niemrawy uśmiech.
autor: Yamanaka Kimiko
15 wrz 2020, o 17:10
Forum: Lokacje
Temat: Dom Kimiko
Odpowiedzi: 16
Odsłony: 844

Re: Dom Kimiko

Po wysłuchaniu jego historii Kimiko omiotła wzrokiem przemoczonego przybysza. Nie miał przy sobie nic, co wzbudzałoby podejrzenia i wydawał się nieźle przestraszony. W jego oczach nie dostrzegła kłamstwa, nie unikał jej spojrzenia, był autentycznie przerażony i zmęczony. Dziewczyna westchnęła głęboko i puściła jego ubrania. Nie spuszczała spojrzenia z jego tęczówek, mówiła bardzo powoli a w jej tonie pobrzmiewało coś, co przyprawiało cię o dreszcze.
- Uwierzę ci, niech będzie. Zostań tu na noc, zaraz dam ci coś ciepłego do przebrania i zaparzę herbatę. Spróbuj jednak zrobić cokolwiek podejrzanego, a znikasz stąd zanim zdążę policzyć do trzech. Wyruszysz jutro rano. Teraz zaprowadzę cię do łazienki i przyniosę coś na przebranie.
Jak powiedziała, tak zrobiła. Nie do końca rozumiała czemu pomaga nieznajomemu, chyba w gruncie rzeczy było jej go trochę szkoda. Jeśli to co mówił jest prawdą los rzucił go na jej łaskę. A ona w gruncie rzeczy miała kruche, dobre serce.

Oświetlała drogę na schodach ledwo tlącym się światłem świecy. Gdy weszła do pokoju Tsutomu kaszlnęła z powodu powietrza. Dawno nie było tu wietrzone, poza tym dawno nikt tu nie oddychał. Ten pokój cuchnął pustką i nie chciała tu spędzać ani chwili więcej. Sięgnęła do szuflady po ubrania, wybrała losowy komplet. Zamknęła drzwi i zeszła z powrotem na dół.
Zostawiła ubrania pod drzwiami łazienki i udała się do kuchni aby zaparzyć zieloną herbatę. Po chwili wróciła do salonu z dwoma czarkami i parującym dzbankiem. Po drodze zgarnęła miskę ryżu. Na razie powinno wystarczyć, w razie czego przyrządzę mu yakitori - pomyślała Kimiko. Cały czas nasłuchiwała odgłosów pełnego (dzisiaj) domu. Próbowała wyłapać charakterystyczne chrapanie wuja, poza tym zerkała co chwilę na drzwi łazienki.
autor: Yamanaka Kimiko
15 wrz 2020, o 16:53
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Wynagrodzenie za misje
Odpowiedzi: 3820
Odsłony: 373049

Re: Wynagrodzenie za misje

Nick prowadzącego: Yamanaka Kimiko
Nick biorącego/biorących udział: Ōkami
Rodzaj misji: D
Streszczenie misji: Będąc w Białym Dystrykcie Ōkami spotyka urzędnika - Eiko Itu. Okazuje się, że jeden z jego klientów zmarł i pozostawił mu bardzo nietypowe zadanie... ma powiedzieć pięciu różnym kobietom, że są siostrami. Niestety, mężczyzna nie potrafi rozmawiać z kobietami. Wilk ma za zadanie przedstawić prawdę Ai, Keiko, Ruri, Hisako i Yuuko. Przeczytać pośmiertny list zaadresowany piekielnym siostrom i okazać im ostatnią wolę zmarłego.
Link do misji: 1, 2
Ilość postów: 17/15
Rozpoznawalność po misji:
Wynagrodzenie dla gracza: co łaska
autor: Yamanaka Kimiko
15 wrz 2020, o 16:44
Forum: Hanamura
Temat: Kaplica Watatsumi 海神の神社
Odpowiedzi: 95
Odsłony: 11814

Re: Kaplica Watatsumi 海神の神社

autor: Yamanaka Kimiko
14 wrz 2020, o 17:36
Forum: Hanamura
Temat: Kaplica Watatsumi 海神の神社
Odpowiedzi: 95
Odsłony: 11814

Re: Kaplica Watatsumi 海神の神社

Wyszukiwanie zaawansowane