Znaleziono 83 wyniki

autor: Yukari
3 kwie 2020, o 15:00
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Yukari od zawsze chciała mieć przyjaciółkę, osobę której mogłaby powierzyć wszelakie tajemnice jak także porozmawiać, czy w ich przypadku poćwiczyć. W końcu oboje wybrały specyficzną drogę, w której mogły się wspierać i razem rozwijać. Po prostu bomba.-Myślisz, że za jakiś czas też będziemy walczyć w takim turnieju?-zapytała Sayuri, choć można by pomyśleć, że właściwie mówiła do siebie. Czy kiedykolwiek stanie się silną kobietą, która nie będzie bała stanąć oko w oko z rywalem? Ona przecież nie lubiła nawet walczyć! Cóż za ironia...
Państwo?Czy ona dobrze usłyszała? Przecież tu jest jedna osoba starsza, która zachowuje się jak dziecko i nowo przybyła dziewczyna, zachowująca się dość dziwacznie. Więc gdzie tutaj jest jakieś Państwo? Po chwili jednak czarnowłosa zorientowała się, że chłopiec mówi do nich, na co zachichotała-Czeeść! Ta dziewczyna, chyba oskarża wszystkich o bycie samurajem, może coś do nich ma?- powiedziała ciszej nachylając się w stronę nieznajomego-Poza tym jestem Yukari, a ty?-dodała patrząc uważnie na chłopca. Czekając na odpowiedź wręcz go lustrowała. Jego strój, mimikę twarzy i zachowanie. Czy był starszy? Tego nie mogła określić, ale mógł być w przybliżonym do jej wieku.
-Znajomi z trybun ? Gorzej jak pewnego razu przyjdziemy na turniej i staniemy na przeciwko siebie ale jako zawodnicy.-uśmiechnęła się radośnie, chociaż takie walki będą trudne, przecież ciężko skrzywdzić osobę, którą się zna.-Przepraszam, ale jak mam mówić? Jestem dzieckiem, to przecież nie będę mówić, że jestem starą babą-wywróciła oczami całą swoją uwagę kierując na dziewczynę. Gdy mianowała ona swojego nosiwodę Yukari już nie wytrzymała-Nie ładnie jest wykorzystywać ludzi, do usługiwania. Jak chce Ci się pić to sama powinnas sobie przynieść wodę, a nie szukać jelenia.- nie wiadomo czemu czarnowłosa zacytowała słowa swojego ojca, który często tak do niej mawiał, gdy chciał ją zdenerwować. Ona z kolei nie chciała nikogo urazić. Ot po prostu wyraziła swoją opinię,
chyba pierwszy raz w sposób trochę niemiły, ale ta dziewczyna była tak specyficzna, że inaczej nie mogła. Pierwszy raz widziała tak głośna i chaotyczną osobę.

Yukari zachichotała cicho, patrząc na mężczyznę, ktory widać bardzo dobrze się bawił. -Uważaj, bo pokonałabym Cię w pierwszej rundzie-zrobiła złowrogą mogę, po chwili jednak wrócił ten zwykły uśmiech i chęć obserwacji pogawędki Sayuri z Kyo . Rozmawiali tak swobodnie, że możnaby rzec, że są rodzeństwem, bardzo niepodobnym do siebie...

Kto, Sayuri, Azuma, Kamiyo, Maname
autor: Yukari
2 kwie 2020, o 18:29
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Yukari uśmiechnęła się zadziornie-Jestem bardzo ciekawska, a jak na razie nic nie wskazywało na to z jakiego klanu pochodzisz. Inaczej już dawno zadawałbym pytania-zachichotała machając nogami w powietrzu. Turniej ten był dla czarnowłosej skarbonką wiedzy. Jeszcze nigdy nie miała tylu informacji na raz! Nikt nie był skory dzielić się wiedzą , którą posiadał, a tutaj? Każdy sypał nią na prawo i lewo!-To trochę daleko, ale mam nadzieję, że nie ostatni raz się widzimy-nadzieja gdzieś tam pojawiła się z tyłu głowy. Yukari bardzo chciała utrzymywać dalsze kontakty z tą dwójką, tym bardziej, że każdy z nich był na swój sposób wyjątkowy.
Przyjemne rozmowy przerwała Burza, bo tak można była nazwać tą szaloną, niebieskowłosą dziewczynę. Zaczęła strzelać pytaniami, nie oczekując nawet od razu na odpowiedź. Pif puf! I kolejne! Yukari uniosła ręce w geście poddania.-Samurajem może nie, ale dzieciakiem to co innego-zaśmiała zerkając na swoich towarzyszy. Po chwili jednak obiektem zainteresowania nieznajomej stała się Sayuri, co chyba było częste ze względu na kolor jej włosów.
A Kyoushi? Gdyby nie jego aparycja można by rzec, że jest ich rówieśnikiem! Więc albo miał on nie równo pod sufitem, albo zwyczajnie nie chciał dorosnąć. Co było śmieszne, zważywszy że był jedyną dorosłą osobą, która tak żywo uczestniczyła w rozmowie z nimi-Tutaj wszyscy mówią wszystko, więc myślałam że się uda czegoś dowiedzieć-uśmiechnęła się zadziornie
autor: Yukari
1 kwie 2020, o 10:47
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Przyjaciele? Wrogowie? Sayuri do niektórych rzeczy miała dość dziwne podejście. Jak to można się przyjaźnić i jednocześnie rywalizować? O co ? O lepszą technikę, o szybszy wzrost siły? A może chodzi o czystą rywalizację sportową w takich sytuacjach jak ta, która miała miejsce na arenie. Przecież byli tutaj przedstawiciele różnych prowincji, jedni pałali do siebie sympatią inni zaś wrogością, co od razu można było zobaczyć.-To super. Pewnie Twoja mama wiele Ciebie nauczyła.-powiedziała entuzjastycznie. Gdy chłopiec przedstawił się dla starszego mężczyzny spojrzała na niego uważnie. Jej nie zdradził nazwiska, a tutaj proszę chwila i wyśpiewał wszystko! Więc mamy kolejnego przedstawiciela rodu Uchiha, przynajmniej tak wywnioskowała...
Azuma ty też jesteś z klanu Uchiha? Nie mówiłeś nic, a nic.-powiedziała z uśmiechem. Teraz będzie mogła obserwować swojego kolegę i zobaczy jak rozwijają się jego umiejętności.-Widziałam te walki, ale czasami ludzie mówią dużo rzeczy, które wcale nie są prawdą.-jednakże... trzy osoby potwierdziły teorię o potędze owego klanu, zatem, czy tyle osób okłamałoby Yukari? Czarnowłosa przygryzła wargę jeszcze bardziej ciekawa niż do tej pory.
-Naprawdę? To świetnie, nie będę musiała się nudzić w podróży i będziemy mogły się lepiej poznać!-uśmiechnęła się na propozycję koleżanki. Przez głowę jej nigdy nie przeszło, że w takich okolicznościach może poznać tak wielu dobrych ludzi, którzy w każdej możliwej sytuacji chcieli jej pomóc. Coś rewelacyjnego... Idąc za ciosem z powrotem zwróciła się do starszego mężczyzny.- Co to jest ten cały Sharingan?-zapytała marszcząc brwi. Wiele osób mówiło tutaj językiem, którego w ogóle nie rozumiała! A skoro i tak każdy mówił tu o wszystkim to chciała wiedzieć co to jest. Jakieś zwierze?

Sayuri, Azuma, Kyoushi
autor: Yukari
31 mar 2020, o 10:46
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Yukari była szczerze zaskoczona, gdy chłopiec zaczął opowiadać o klanie, który go interesował. Widać, że jego mama dbała o wiedzę, czego dziewczynka szczerze mu zazdrościła. Jak na takiego malca, Ryujin był bardzo inteligentną osobą. Miłą i ciekawą świata, co już mogła dostrzec po chwili siedzenia z nimi.-A może to naprawdę jest Rekin?-zapytała cicho, po czym zaczęła się śmiać po anegdotce o rybie.Mama mi mówiła, że niektórych rzeczy nie powinno mówić się głośno- uśmiechnęła się i puściła do chłopca oczko. Sama nie raz obraziła kogoś nieświadomie nazywając go starą babą. A przecież Yukari tylko to myślała? Niestety jej organizm płatał jej figle i nie kontrolując tego mówiła co myśli...
-Nie wiem Azuma...-wzruszyła ramionami, po czym zerknęła w stronę areny. Sędzia właśnie zwoływał uczestników na kolejną walkę. Miał walczyć przedstawiciel klanu Uchiha, o którym nie wiedziała za wiele. Zamaskowany mężczyzna mówił, że to klan, który dobrze włada katonem, a do tego uważany jest za jeden z najpotężniejszych klanów. Była ciekawa ile jest w tym prawdy, dlatego postanowiła, że tą walkę obejrzy bardzo uważnie. Z kolei Yoshida Yuu nic jej nie mówił. Nie przyglądała się jego walce, więc nie mogła ocenić szans na wygraną jakiegokolwiek z zawodników.- Dziękuję, z chęcią tutaj zostanę-zwróciła się do towarzyszki Azumy. To była najmilsza rzecz jaka ją tutaj spotkała, zaraz po poznaniu nowych przyjaciół.-Mam nadzieję, że Yuto mnie tutaj znajdzie, a jak nie to wrócę sama. Już wiem jak-uśmiechnęła się zadowolona, że zapamiętała drogę do domu. Wystarczy, że dotrze do portu, a łódź zabierze ją do Daishi.
Sayuri poznawała kolejną osobę, przez co ich grupka znacznie się powiększała, co jeszcze się okazało nowoprzybyła osoba była z klanu Uchiha, co bardzo zaskoczyło Yukari i niewiele myśląc wypaliła...-Proszę Pana? Czy klan Uchiha to naprawdę jeden z najpotężniejszych klanów? -zapytała Kyousha. Wiedziała, że potencjalnie mają większy wachlarz jeżeli chodzi o specjalizację w danych dziedzinach. Wiedziała, że dobrze władają genjutsu, ale jakie mniemanie o sobie miał sam przedstawiciel tego klanu?
Dokładnie pochodzę z Seiyama, na obrzeżach tych wszystkich domostw - powiedziała chcąc dokładniej zobrazować dziewczynce gdzie powinna jej szukać w razie jakiegoś spotkania. -Nie warto, bo może jeszcze wróci jak będziemy mieli wracać do domu-uśmiechnęła się. Yukari należała do osób, które w żaden sposób nie chciały okazywać jakiejkolwiek brutalnej strony swojej natury, nawet jeżeli chodziło o zwykłego kopniaka. Najlepiej jakby wszystko można było rozwiązać pokojowo...
Azuma, Sayuri Ryujin, Kyoushi
autor: Yukari
29 mar 2020, o 18:24
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Yukari przez chwilę była jakby nieobecna. Wpatrywała się w arenę, chcąc wyciągnąć jakiekolwiek na temat klanów, które właśnie toczyły między sobą walkę. Dwie z nich zostały już zakończone. Jak się okazało zwyciężczynią była mama Ryujina.-Ale Twoja mama jest silna! Masz ogromne szczęście, że masz od kogo się uczyć.-powiedziała z uśmiechem do chłopca. Ona sama nie miała tego przywileju. Wręcz przeciwnie, po śmierci ojca jej rodzicielka jakby nieco odsunęła się od matczynych obowiązków na rzecz domowego ogniska i rozpaczy po mężu. Czarnowłosa przyzwyczaiła się do takiej sytuacji, ale to nie zmieniało faktu, że czuła ukucie zazdrości widząc, że przy każdym nowo poznanej osobie tkwił ktoś starszy...
-Jestem dokładnie z Daishi. Może kiedyś po turnieju będziemy mogły się spotkać w naszej okolicy?-zapytała z uśmiechem. Perspektywa spotkania się z kimś w jej wieku była bardzo kusząca, tym bardziej że jak na razie nie miała wielu przyjaciół, jak już poznała kogoś, to przy pierwszej okazji zostawił ją na rzecz innych, zapewne ciekawszych osób.-Wiesz może kim był ten chłopak z niebieską skórą? Pierwszy raz widzę takiego człowieka i zastanawiam się czy czymś się pomazał na czas walki czy tak wygląda naprawdę.-teoria, którą wysnuła nie była zła, bowiem to może miało na celu wygenerowanie jakieś techniki? Raczkowanie w tej dziedzinie czasami sprawiało trudności, ale może jej koleżanka pomoże rozwiać jej wątpliwości?
Azuma z kolei był bardzo rozmowną osobą, przez co czarnowłosa momentami nie wiedziała do kogo zwraca się chłopiec...-Nie, na pewno nie śpią. Przyszłam tutaj z kolegą, niestety zauważył ciekawsze osoby na horyzoncie i już taka małolata jak ja mu przeszkadzała. Dlatego tutaj przyszłam. Mam nadzieje, że po turnieju razem wrócimy do domu...-ostatnie słowa były skierowane bardziej do siebie niżeli do kolegi. Sama nie wiedziała jak zdoła sama wrócić do domu, ale to nic. Przecież i tak na początku planowała przyjść tu całkowicie sama...

Sayuri, Azuma, Ryujin
autor: Yukari
27 mar 2020, o 11:11
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Słysząc jakąkolwiek odpowiedź dziewczynka uśmiechnęła się z ulgą. Było to dla niej ważne, zważywszy że do tej pory nie miała za dużo znajomych w swoim wieku, a teraz mogła poznać kogoś, kto miał jakiekolwiek pojęcie o świecie Shinobi. W końcu... Bez powodu by tutaj nie przyszli.-Jestem Yukari.-wyciągnęła dłoń w stronę chłopca w geściei przywitania.-Yukari Hirata-mówienie nazwiska mamy przychodziło jej z taką łatwością, że już nie zwracała uwagi, że mówi nazwisko, nie klan.-Pochodzę z Karmazynowych Szczytów. A wy? Skąd jesteście?-zapytała zajmując wolne miejsce obok nich. Nie chciała przeszkadzać w walkach, poza tym sama straciła chwilę, chodząc po arenie i szukając miejsca, gdzie mogłaby zasiąść. Jak zwykle się spóźniała, ale cóż. Nie mogła na to nic poradzić. W obecności mamy nie mogłaby sobie na to pozwolić, ale tutaj miała więcej swobody.
-Twoja mama tu walczy?-zapytała chłopca zdziwiona i podekscytowana. Fajnie móc obserwować zmagania swoich bliskich, ale kto w tym momencie pilnował chłopca? Rozejrzała się lustrując wzrokiem wszystkich obecnych, jednakże nie mogła dokończyć obserwacji bowiem z nieba spadł deszcz... Był on bardzo niezwykły, bowiem to nie woda leciała z nieba, lecz piórka. Piękne, które powodowały, że Yukari czuła się coraz bardziej senna, aż po chwili całkowicie zasnęła obserwując to wspaniałe zjawisko...
Chwilę później świat znowu zaczął istnieć. Promienie słońca teraz były nieznośne i jedynie co zdążyła zauważyć to cień, który przeszedł dalej. Czy to on pomógł im się obudzić? Co tutaj właściwie zaszło? Nawet nie zdążyła podziękować nieznajomemu, bo ten szybko szedł dalej.-Co tutaj się stało?- Zwróciła się do Azumy który już został wybudzony.-I dziękuję, czuję się dobrze, a Ty?- powiedziała przeciągle, co miała w zwyczaju robić po zwykłym śnie.
autor: Yukari
24 mar 2020, o 12:22
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna zachodnia
Odpowiedzi: 301
Odsłony: 21954

Re: Trybuna zachodnia

Zmęczona poprzednią rozmową, dziewczyna postanowiła zmienić otoczenie. Jednak konwersacja z- o wiele- starszymi osobami wymagała dużego wysiłku. Musiała panować nad tym co chciała powiedzieć, jak także okazywać należyty szacunek, co na dłuższą metę było uciążliwe. Oczywiście była wdzięczna za informacje jakie zdołała uzyskać od zamaskowanego mężczyzny, którego dostrzegła też i tutaj. Uśmiechnęła się w jego stronę, skinęła głową i poszła dalej. Widziała, że gdzieś wychodzi, przez co nie chciała zaczynać jakiejkolwiek rozmowy.
Wszystko zmieniło się, gdy Yukari dostrzegła osoby w mniej więcej jej wieku. Na ten widok uśmiechnęła się szukając obok nich miejsca. Chciała zaryzykować i, być może, poznać nowych ludzi ? Jej wzrok od razu przykuła dziewczynka o niespotykanym kolorze włosów. Jeszcze nigdy Yukari nie widziała takiego odcieniu wśród swoich rówieśników. Niesamowite... pomyślała idąc w stronę grupki dzieci. Gdy znalazła się wystarczająco blisko uśmiechnęła się uprzejmie i wskazała wolne miejsce obok nich- Cześć... Mogłabym się do was dosiąść?-zapytała przyglądając się im.
Dziewczynka na oko była w jej wieku, czerwone włosy, które jeszcze przed chwilą wprawiły Yukari w osłupienie, teraz wyglądały jeszcze piękniej i te oczy... Jakby ich posiadaczka nie miała w ogóle źrenic, przez co zapewne ciężko rozpoznać w czyją dokładnie stronę patrzy się nieznajoma. Była ona w towarzystwie dwóch chłopców. Jeden z nich wyglądał jak jej przyjaciel Yuto. Drugi zaś miał ciemne włosy i oczy, a jego karnacja była tak jasna, jakby w ogóle nie bywał na słońcu...
autor: Yukari
23 mar 2020, o 16:53
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna północna
Odpowiedzi: 259
Odsłony: 16601

Re: Trybuna północna

Dziewczyna słuchała uważnie co mówił zamaskowany mężczyzna, jej wiedza, po chwili którą poświęcił im ten człowiek była o wiele większa. A pomyśleć, że jeszcze niedawno nie wiedziała praktycznie nic... Widać też, że Yuto był bardo podekscytowany rozmową z o wiele starszymi osobami, co z resztą pokazywał całym sobą, zadając co chwila nowe pytania. Swobodniej prowadził konwersację, mimo, że to na początku to ona wydawała się być tą odważniejszą. Gdy padło pytanie odnośnie klanu spojrzała na kolegę, po czym uśmiechnęła się do rozmówcy kręcąc głową.-Niestety nie, ja tam tylko mieszkam-powiedziała z nutą niepewności. Jej kolega szybko uwierzył w kłamstwo, ale czy osoba dorosła. Bardziej doświadczony shinobi dostrzeże chwilę zawahania? O tym teraz nie myślała, bowiem Natsume zaczął opowiadać o otworach gębowych na rękach, co osobiście obrzydziło Yukari... Spojrzała na swoje małe dłonie z wdzięcznością, że ona nie urodziła się w tak okropnym klanie.
Wykorzystując ciszę, która miała miejsce, po zniknięciu Natsume, nachyliła się w stronę swojego kolegi-Idę się rozejrzeć, jak będziesz chciał to chodź ze mną- po czym kulturalnie pożegnała się z kolejnym rozmówcą i opuściła ich szybkim krokiem. Była ciekawa co dzieje się w innych częściach trybun...

zt
autor: Yukari
18 mar 2020, o 16:21
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna północna
Odpowiedzi: 259
Odsłony: 16601

Re: Trybuna północna

Pierwsza walka zakończyła się sukcesem, dla chłopca który używał błyskawic. Dziewczynka siedziała spokojnie, analizując błędy przeciwnika. Sama nie wiedziała, jak mogłaby wydostać się z takiego piekła,tym bardziej z wiedzą i umiejętnościami, jakimi w tej chwili dysponowała. Zrezygnowana westchnęła. Jeszcze dużo czasu minie nim będzie mogła zmierzyć się z takimi przeciwnikami. Teraz jedynie mogła pomarzyć o podobnym turnieju.
Druga walka zaciekawiła czarnowłosą na tyle, że zaczęła uważniej przyglądać się chłopcom, jeden z rodu Sabaku, a drugi Douhito. O ile zdążyła zauważyć na czym polega kontrolowanie piachu, tak za nic nie mogła spostrzec w jaki sposób powstają te wszystkie latające ptaki. Shinobi wyciągał coś z torby, i miętosił w rękach? Czy lepił z jakiegoś tworzywa te stwory? Jakim cudem jego palce tak sprawnie modelowały coś takiego? -Tego jest z dużo...-szepnęła pod nosem, tak by nikt nie usłyszał tych słów. Czy nie będzie nadgorliwa, gdy zapyta o to nieznajomego mężczyzny? Niby pozwolił jej pytać, ale rozmawiał z Yuto, a ona nie chciała się wcinać w rozmowę.
Co się okazało nie Natsume w tym duecie był potworem. Wyglądał na osobę bardzo kulturalną i cierpliwą jeżeli chodzi o dwójkę siedzącą przed nimi, jednakże to osoba siedząca obok niego zaniepokoiła Yukari. Nie takiej odpowiedzi oczekiwała. Nie mogła też się powstrzymać.-W oczach złych ludzi widać śmierć. Nieważne skąd są-wypaliła patrząc się w oczy mężczyzny. Szybko jednak odwróciła wzrok, ale to była prawda, spotkała już na swojej drodze ludzi, ze złymi intencjami i to właśnie oni mieli najgorsze spojrzenie, jakie do tej pory spotkała.
Informacje na temat rodu Uchiha były bardzo przydatne, ale też i niepokojące. Skoro są tak dobrymi Shinobi to jak można byłoby ich pokonać? Czy mają jakiś słaby punkt dzięki któremu uzyska się jakąkolwiek przewagę? Zobaczy przy kolejnych walkach, może wtedy uda jej się cokolwiek wywnioskować.
Yuto cały czas nawijał i nawijał. Dopytywał się o wszystko. Yukari spojrzała na niego-Chyba nie, skoro Panowie nic nie powiedzieli.-zwróciła się do swojego towarzysza, po czym gdy skończył zadawać pytania, odwróciła się-Czy wiedzą Panowie jak Douhito tworzą te ptaki? Ten chłopak wyciągnął coś z torby, i trzymał w ręce, ale co się dzieje, to nie zauważyłam..-powiedziała zamyślona.
autor: Yukari
17 mar 2020, o 10:54
Forum: Rozliczenia PH
Temat: Yukari
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 337

Re: Yukari

autor: Yukari
17 mar 2020, o 10:52
Forum: Bank
Temat: Yukari.
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 433

Re: Yukari.

autor: Yukari
17 mar 2020, o 10:51
Forum: Administracyjne
Temat: Dzień Kobiet 2020!
Odpowiedzi: 31
Odsłony: 1365

Re: Dzień Kobiet 2020!

Dziękuję i odbieram nagrodę.
autor: Yukari
16 mar 2020, o 22:10
Forum: Arena Niebiańskiego Lustra
Temat: Trybuna północna
Odpowiedzi: 259
Odsłony: 16601

Re: Trybuna północna

Dziewczynka zbesztana przez jednego z mężczyzn zaczerwieniła się-Ja... ja przepraszam...-powiedziała skruszona, po czym jak najszybciej usunęła się z widoku, tak, by nieznajomy swobodnie mógł oglądać walkę. Teraz już nie wiedziała, czego ma się spodziewać, jej policzki płonęły, a cała pewność siebie, na którą się zdobyła ulotniła się bardzo szybko. Jak mogła zapomnieć o kulturze? Tym bardziej, wiedząc gdzie się znajdują. Gdy Natsume z kolei powiedział, by zajęła miejsce przed nimi, posłusznie to zrobiła. Przynajmniej nie będzie musiała pokazywać swojej zawstydzonej twarzy.
Spojrzała na chwilę na Yuto, szukając odrobiny wsparcia z jego strony. Szybko jednak o tym zapomniała, gdy zamaskowany mężczyzna zaczął opowiadać o walkach. Słuchała uważnie, zerkając w jego stronę, chciała widzieć walkę, a z drugiej strony nie chciała by jakiekolwiek słowo wypowiedziane przez rozmówce, w tej chwili, jej umknęło. Oglądała wcześniej walki i mogła swobodnie połączyć fakty, jak także przypisać osobie dany klan. Ta wiedza spowodowała uśmiech na twarzy, mimo, że pierwszy raz spotkała się z takimi nazwami....Hozuuki- wodne ciało. Sabaku- piach i specyficzny pojemnik. Yukari z każdą chwilą była coraz bardziej podekscytowana. Chciała zadać pytanie odnośnie Uchiha, ale jej towarzysz ją ubiegł i ewidentnie przejął romowę.-Czy jak będę miała jakieś pytanie, to będę mogła Panów zapytać?- tym razem zwróciła się do obojga mężczyzn. Wiedziała, że nie można nadużywać niczyjej uprzejmości, ale nie miała komu zadawać pytań. Yuto sam niewiele wiedział, przez co nieznajomi byli jej jedyną nadzieją na pogłębianie wiedzy.

Natsume, Yuto, Isei
autor: Yukari
16 mar 2020, o 15:03
Forum: Rozliczenia PH
Temat: Yukari
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 337

Re: Yukari

autor: Yukari
16 mar 2020, o 15:01
Forum: Bank
Temat: Yukari.
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 433

Re: Yukari.

Wyszukiwanie zaawansowane